Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4056387 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23310 dnia: 2 Lutego 2013, 20:38 »
Moj tez podobnie 12.8kg
Mlodsza klucha 9.6kg

Gdzies tam czytalam ze Dziecko w wieku 2.5 lat wazy tyle co waga urodzeniowa x4 no to nam zabraknie troche u Collina a max to jeszcze przed roczkiem dobije ;)
Niesamowite jak rozne potrafia byc dzieci tych samych rodzicow


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23311 dnia: 2 Lutego 2013, 20:45 »
lilka tylko moj to chlop wiec w teorii winien byc ciezszy  ;D
swoja droga oczyska tez maja wielkie ;) tylko o zupelnie odmiennej teczowce

Kaja za to wyhamowala i wazy 11,6 kg i ma 82cm. cieszy mnie to bo niedlugo przewracalaby Kamila samym tylko podmuchem  :P

Pamela,faktycznie. ci sami rodzice, te same geny a jednak ;)
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23312 dnia: 2 Lutego 2013, 20:48 »
A moj prawie 5 latek wazy 16kg i mierzy ok 108-110cm

:)

 :o

Moja 3 latka 18 kg i 110 cm wzrostu.  Albo modelka albo koszykarka  :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23313 dnia: 2 Lutego 2013, 20:50 »
byle nie trenowała pchnięcia kulą  :)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline neta88sc

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1785
  • Płeć: Kobieta
  • "najważniesze jest niewidoczne dla oczu"
  • data ślubu: :serce::serce:
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23314 dnia: 2 Lutego 2013, 20:50 »
Zośka ma 6 miechów i waży niecałe 8 kg, ale dodam że 4 kg waga urodzeniowa.
Ale jakby ktoś spojrzał na nią to by nie powiedział. Małe fałdki są ale ogólnie dłuuuga i szczupła.
a cm ostatnio jak mierzyłam u lekarza to było 73 cm. :D też na cycu tylko no i teraz poszerzamy dietę :)


Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23315 dnia: 2 Lutego 2013, 20:53 »
byle nie trenowała pchnięcia kulą  :)

O jezuśku, wtedy by miała "łapy" muskularne, nieeeeeeeeeeeeeee  :D

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23316 dnia: 2 Lutego 2013, 20:59 »
Waga to jedno, a postura drugie

U mnie NIkodem, 4 lata 15 kg... wzrost ok 110 cm
Kajtek, 2l3m 13,5 kg i ok 95 cm

Ostatnio robiłam zdjęcia pewnej uroczej 2 latce, rówieśniczce mojego Kajtka. Taka zbita, fajna dziewuszka... jak próbowałam ją "przestawić" to zamarłam i nie ruszyłam jej z miejsca (źle obliczyłam siły :P ) okazało się, ze waży 20 kg! A wcale na AŻ tyle nie wyglądała... a ciężka jak sto piedzięciąt ;)

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23317 dnia: 2 Lutego 2013, 21:51 »
dziecko najlepiej porównywać "samo do siebie".....do innych nie ma co.

do moich nic nie mam w tej kwestii ;) Marcin wzrostowo chyba poza siatką a wagowo jakoś 75 centyl... Madzia też nieźle ale nie wiem ile teraz waży. widzę po ciuchach że rośnie i to mi wystarcza.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23318 dnia: 2 Lutego 2013, 21:54 »
jak dzieciak oscyluje wokół 3 centyla to człek musi od czasu do czasu na wagę wsadzić, szczególnie jak przestaje jeść...
no ale matka przedsięwzięła kroki zaradcze i teraz Młoda sama się dopomina o jedzenie
niestety na wadze nie ma to odbicia  :-\
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23319 dnia: 2 Lutego 2013, 21:56 »
Lila to  zupełnie inna sytuacja...a powiedz co zrobiłaś? bo mój ostatnio mimo odpowiednich parametrów to żyłby chlebem wasa i wodą...
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23320 dnia: 2 Lutego 2013, 22:03 »
najczęstszą przyczyną braku apetytu u małych dzieci jest niedobór żelaza...

Ewa nigdy nie miała imponującej morfologii, w normie, ale bez szału...
Pojechałam w ciemno włączyłam jej żelazo w małej dawce, początkowo codziennie, ale po skargach na ból brzucha przerzuciłam się na 2x w tygodniu
Poza tym dla dobra własnego dziecka okresowo przeprosiłam się z kuchnią i produkuję od czasu do czasu to co lubi - naleśniki, racuchy, omlet na sobotnie lub niedzielne śniadanie...
I ogólnie planując menu i robiąc zakupy "idziemy bardziej pod nią".

I efekt jest  - po około miesiącu takich działań widzę, że apetyt wrócił.


 
 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23321 dnia: 2 Lutego 2013, 22:32 »
Lila a co zrobić jak morfologia jest perfekcyjna ,a z jedzeniem kiszka. Moja cały czas na 3 centylu lub poniżej  :-\  I najchętniej to by nic nie jadła,sama się nie upomni.



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23322 dnia: 2 Lutego 2013, 22:35 »
Ja nawet nie wiedziałam do tej pory, co to są centyle...  ::)

Sprawdziłam w necie i wyszło, że mój mały jest poniżej 3...

Dziś na wadze 45g więcej, aby tendencja była wzrostowa  :) Jak czytam ile ważą wasze dzieciaczki do roku (dalej nawet nie mam orientacji), to zazdroszczę  ;)

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23323 dnia: 2 Lutego 2013, 22:41 »
Lila a co zrobić jak morfologia jest perfekcyjna ,a z jedzeniem kiszka. Moja cały czas na 3 centylu lub poniżej  :-\  I najchętniej to by nic nie jadła,sama się nie upomni.

Ewciu do szóstego roku życia piłam z butli kaszkę rano i wieczorem a poza tym nic nie jadłam a morfologię miałam piękną :)
Wcześniej śmiałam się z tego a teraz mojej mamie współczuję ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23324 dnia: 2 Lutego 2013, 22:45 »
Lila a co zrobić jak morfologia jest perfekcyjna ,a z jedzeniem kiszka.

chlebosia niestety pojęcia nie mam
ja sukcesu wagowego też nie odniosłam
cieszę, że mi je...bo jedzącego trzeciocentylowca akceptuję, z niejedzącym jest gorzej...

 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23325 dnia: 2 Lutego 2013, 22:48 »
To zostaje mi mieć tylko nadzieję,że w końcu kiedyś zacznie jakoś w miarę jeść  ::)

Ewa dałaś mi nadzieję, bo moja jedyne co to wypije mleko i może dzięki temu wyniki ma takie dobre,wręcz lepsze niż moje.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23326 dnia: 2 Lutego 2013, 22:53 »
zacznie zacznie...
na pocieszenie Ci powiem, że moja też się nie objada...

A w przedszkolu co panie mówią, że je czy nie je?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23327 dnia: 2 Lutego 2013, 23:12 »
Do przedszkola nie chodzi,pójdzie od września i aż się boję co to będzie, bo obawiam się,że siądzie i powie,że tego to ona nie je - a mówi tak na 90% rzeczy. Ona ma 4 lata a w życiu nie wzięła do buzi żadnej wędliny,czy sera.Nie spróbowała kurczaka czy kotlecika, ona nie próbuje a zakłada z góry,że to jest nie dobre i nie zje.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23328 dnia: 2 Lutego 2013, 23:27 »
moja też podobnie miała (no nie aż tak), ale powiem Ci, że m.in umiejętnie prowadzona polityka żywieniowa mojego przedszkola to stopniowo zmieniła...
dalej ma swoje ulubione rzeczy, ale coraz chętniej sięga po nowości...
nam się udało wypertraktować żeby chociaż spróbowała, bez konsekwencji, może potem nie zjeść...
to jest bardzo powolny proces związany wg mnie nieodłącznie z dojrzewaniem dziecka...

 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23329 dnia: 2 Lutego 2013, 23:31 »
W takim wypadku u mnie poskutkowało przekupstwo. Mało wychowawcze ale mam to w nosie.
Miała spróbować kawałek a dostanie np. ulubionego cukierka, mogła wypluć jeśli jej nie smakuje.
Tak odkryła że jednak niektóre rzeczy są dobre. Gdy coś  ją odrzucało wracaliśmy z próbą za jakiś czas np. pół roku.
Nadal walczę z warzywami, bo z tej grupy to tylko surową marchewkę zje, gotowana jest już niedobra.
A żeby siebie uspokoić spisałam z każdej grupy co lubi jeść, i wyszło tego nawet sporo.
W przedszkolu zacznie jeść, bo inne dzieci będą jadły.
to jest bardzo powolny proces związany wg mnie nieodłącznie z dojrzewaniem dziecka...
Też mi się tak wydaje, sama do jogurtów dojrzewałam jakieś 11 lat  ;D
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23330 dnia: 2 Lutego 2013, 23:50 »
to ja zadziałałam odwrotnie...
jak przestała jeść, to zakomunikowałam, że nie ma żadnych słodyczy i nawet ma mnie nie prosić...
Jest na tyle "pozbierana", że patrzyła jak ja jem czekoladę i wiedząc, że i tak nie dostanie, nawet nie prosiła...

 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23331 dnia: 2 Lutego 2013, 23:54 »
jak juz jesteśmy przy parametrach  ;)
mój dwulatek waży 12.600 a wzrost 94cm...
kawał chłopaaaaa  ;)

Hmm to co ja mam powiedziec o swoim 1,3 roczniaku?? 12,1 kg... Wrzostu tylko 84cm :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23332 dnia: 2 Lutego 2013, 23:55 »
słuszny chłop  ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23333 dnia: 3 Lutego 2013, 09:30 »
Moja prawie jak Liwka Oli888.... 3 lata a 17kg i 105 cm.

A synek, ma w czerwcu 6 lat i waży 20,5kg a wzrostu nie wiem.. Ale 116 jest na styk.

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23334 dnia: 3 Lutego 2013, 09:49 »
Stasiek od kiedy skończył dwa miesiące cały czas utrzymuje się powyżej centyli i wagowo i wzrostowo, teraz coś ok 17kg i 104cm.
Tośka ma zupełnie inną budowę ciała- szczupła i długa, teraz jakieś 6100 i 66cm. Mąż się śmieje, że dobrze trafiło, że chłopak dobrze zbudowany a dziewczynka szczupła  :)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23335 dnia: 3 Lutego 2013, 09:53 »
Moja przy waszych to jakiś gigant, 20 kg i 112 cm ::)

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23336 dnia: 3 Lutego 2013, 09:56 »
chlebosia moi jedli tak sobie a jak poszli do przedszkola to zaczęli jeść wszystko ! po prostu wszytsko... nawet to czego w domu nie tkną ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23337 dnia: 3 Lutego 2013, 10:29 »
na moją presja grupy nie działa w żadnej materii w jedzeniu też nie - chyba, że słodyczy  ;D ;D ;D

ale dzisiaj szacowną damę wsadziłam na wagę i jest 13,7kg - czyli 0,6kg przybrała od momentu jak poleciała z wagą w dół...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23338 dnia: 3 Lutego 2013, 10:36 »
A co ja mam powiedzieć o moim grubasku: jak miał 7.5 miesiąca to ważył 11300 ;-)



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23339 dnia: 3 Lutego 2013, 13:22 »
U mojego szkrabka suchy kaszelek poszedł w mega mokry kaszel... Lekarka powiedziała, że to katar mu ścieka i nic nie przepisała, nosa nie ma zatkanego na szczęście, na nos grucha i sól morska pomagają, ale na to ściekanie już nie... I co chwila mi się dusi, nie wiem co poradzić... Na leżąco źle, w pionie też źle.

Kolejna wizyta w piątek, chyba nie wytrzymam i jutro pójdę    ::)