Oponko koniecznie kup matę antypoślizgową do wanny/brodzika. Najfajniejsza jest typowa z tesco. Bo są też śliskie maty antypoślizgowe. Do małej wanienki to miałam taką z canpolu, a tereaz do dużej wanny mam tescową. I jest ona wykonana z takiego samego tworzywa jak ta canpoloska. I nawet jak zmienisz emolium na płyn np. nivea to wanna będzie śliska i maluch może się wywrócić. nawet na mojej starej, chropowatej wannie Zu zaliczała wywrotkę jak maty nie było. A że dzieć myje się na stojąco to normalne, moja swego czasu to myła się na "chodzonego w wannie" . Przyjdzie czas ze sobie w wodzie posiedzi. A położyć to i moja 3-latka się nie położy. Wczoraj przyłapała mnie jak leżałam sobie w wannie i oznajmi mi, że to jej się nie podoba i mam sobie usiąść !
ZZ myciem włosów to była cała historia i histeria. Były wrzaski, płacze, lenie wody z dzbanka, ręczniki, ronda...i nie wiem jak ale w końcu tatusiowi udało się nauczyć Zuzię aby głowę do tyłu odchylała...i odchyla i wrzask przy spłukiwaniu ucichł. Tylę że dalej przed myciem włosów się buntuje. Ale jak trzeba to ja się nie cceregilimy , a myjemy. A włosy myjemy co 2-3 dni. Czasem jak trza to i codziennie.