Ja w cenach regularnych mało rzeczy kupuję, jak już muszę. Zazwyczaj na wyprzedażach, ceny w sezonie sa tak windowane, że ho ho. Przecież przy 70% wyprzedaży sklep i tak sporo zarabia, więc tyle ta rzecz jest warta, nie lubię przepłacać. Ina metkę też nie patrzę, tak samo kupuję w sieciówce, jak na allegro, a w ciuchlandach, głównie dzieci. Racja, że tam większość markowych rzeczy jest.