[sylwiq]

Monka przyzwyczaic sie i pokochac dlugie wspolne wieczory i wspolne poranki

Jak ja chce miec wolny wieczor to seba ma drzemke ok 10-12 .. wtedy zasypia ok 19 

[dmonik44]

Moja śpi jak chce i jest to coraz bardziej męczące...ostatnio budzi się między 4.30 a 5.30 rano chce mleko i bajkę po czym po godzinie, półtorej zasypia i śpi do 10. Drzemka jest bardzo późno i jeszcze później chodzi spać...Ale na razie daje sobie na wstrzymanie, myślę, że jak pójdzie do przedszkola to się unormuje

[MARTKA]

...ale u Was musi być smutno w domu

Nie,  bo kąpiel to zabawa. Jest kupa śmiechu. Nawet wspólne wycieranie podłogi po chlapaniu w wannie.

A no, to coś za coś . Ja jak chcę mieć wolne wieczory, skracam drzemkę do 1,5 h maks 

a co zrobić z dzieckiem które nie śpi w dzień, chodzi spac po 22 (bardzo niechętnie) a o 7 rano jest już po śniadaniu?

Nic nie zrobić  Do 22 siedzi z wami/tobą ? Moje małe zasypiają o różnych porach, ale zasada jest jedna w ciągu tygodnia o 19.30 max 20 mają być w łóżkach, a to czy śpią czy liczą barany to już ich indywidualna sprawa ale to jest czas dla nich na odpoczynek. Weekend rządzi się innymi prawami 

[lusi251]

u nas juz daawno nie ma drzemek.. no chyba ze panna padnie spontanicznie. . ale i tak po 8 mycie i lozko.. czasem spi w 2min czasem skacze do 10. wolajac co chwila ze nudaaa grunt ze u siebie

[selena]

Monia, a u Was w przedszkolu będzie leżakowanie?

[stokrota86]

A no, to coś za coś . Ja jak chcę mieć wolne wieczory, skracam drzemkę do 1,5 h maks 

a co zrobić z dzieckiem które nie śpi w dzień, chodzi spac po 22 (bardzo niechętnie) a o 7 rano jest już po śniadaniu?

O Boże jak jak to znam... Jedyna metoda to zmęczyć na maxa, najlepiej w plenerze. Ale niestety nie zawsze się da, czasem my padamy a młoda dalej na pełnych obrotach. Jak ma wolne od żłobka to jeszcze jest w stanie zasnąć ok 20.30 ale zawsze marudzi, że nie chce. A żłobek wcale nie pomaga, bo każą na siłę spać, mimo, że Maja już nie chce spać w dzień i nie potrzebuje. Często rano płacze, że nie chce iść do żłobka, bo każą jej tam spać :/ no i potem skutek taki, że w domu zasypia o 22 mieląc się w łóżku czasem nawet godzinę, co chwile chce się jej pić albo siku

[lusi251]

glupota z tym spaniem na sile. . u nas jest czesc dzieci nie spiacych i one w czasie drzemki sa na podworku lub w sali z kulkami. czasem jak to tylko 1-2osoby to w tej samej sali sobie cos rysują z pania itp
 

[sylwiq]

Ola taka zasade mialam z bratem
I mam zamiar przelozyc to na sebuska

[dmonik44]

stokrotka - twoja córka do żłobka chodzi? 

selena - u nas po obiedzie dzieci odpoczywają, te dzieci które chcą mogą spać, inne leżą. Ale moja Natalia będzie po obiedzie odbierana  - przynajmniej na razie więc drzemkę w domu będzie miała. Tyle, że już sobie wyobrażam cyrk z pobudką rano Dobrze, że przedszkole na przeciwko domu mamy

[stokrota86]

Tak, jeszcze chodzi do żłobka bo rocznikowo jeszcze się łapała (jest z lutego). Idzie do przedszkola od września, w zeszłym roku była jeszcze za mała, próbowałam przenieść w połowie roku, ale powiedzieli mi w przedszkolu, że nie ma szans. A w żłobku jest spanie i koniec. Dla mnie to też głupota, ale panie mają wtedy wolne, ostatnio jedna mi nawet wypaplała niby żartem, że mają wtedy czas na ploteczki 

[_patka_]

moj Antek tez z lutego i tez tetraz nie poiszedl do zlobka, ale ja nie chcialam.
tez spia w zlobku i to kilka godzin wiec pozno chodzi Nam spac.
ech... za rok bedzie lepiej

Kurczę myślicie że drzemka 1,5-2 latkom nie jest potrzebna??  U nas też różnie zasypial, Ale to są małe dzieci i potrzebują regeneracji dla nich taki czas w grupie to duża aktywność fizyczna i umyslowa.  W przedszkolu mają tylko w 3 latkach. Kto nie śpi to sobie leży i już

[lusi251]

wcale nie twiedze ze nie jest potrzebna drzemka, ba osobiscie to tesknie za tym 'czasem dla mnie'.. no ale to wszystko zalezy od dziecka i od intensywnosxi dnia.

[elemelka]

Ja też czekam na drzemki córy, więc nie dziwię się, że Panie też  u nas inny problem bo Luśka ma ciągle 2 drzemki i nijak się one pokrywają z tymi godzinami co będą w żłobku 

No zależy Ja to naprawdę rozumiem
Ja często miałam wrażenie ze jak położyłam go później niż powinnam to dużo dłużej zasypial jakby "przeskoczył" swój czas spania ( też tak miewam)

[stokrota86]

Wszystko zależy od konkretnego dziecka. Moja jest bardzo energiczna i zawsze spała mniej niż inne dzieci w jej wieku. Szybciej zrezygnowała z drugiej drzemki w ciągu dnia, rok temu w lipcu był miesiąc wolnego od żłobka i w tym czasie spała tylko dwa razy kiedy byliśmy dwa tyg na działce nad jeziorem. Hasała wtedy do upadłego (las, jezioro, ciągłe spacery) i tylko dwa razy miała kryzys, że padła w ciągu dnia (w wózku akurat). Stąd wiem, że nie potrzebuje spać w dzień. Nie chciała nawet jak proponowałam. A z tym, że panie mają wolne to sorry, ale nie jedna z nas ma trudną, odpowiedzialną i ciężką pracę i jakoś leżakowania jeszcze nie wprowadzili nie mówię o dwóch 15 min przerwach w ciągu dnia pracy, bo jak jest 4 czy 5 opiekunek na grupę to każda znajdzie czas na to, nie muszą chyba wszystkie na raz. No ale nic, tego nie zmienię choćbym chciała, więc zacisnęłam zęby. Pocieszam się, że w przedszkolu najmłodsza grupa faktycznie tylko leżakuje i jak ktoś nie chce spać to tylko odpoczywa z ulubioną maskotką (w żłobku kręcą nosem nawet na to).

Moje też zawsze spało mniej itd więc wiem o czym piszesz. Tylko tak już jest że pojedyncze przypadki dostosowują się do ogółu a niena ododwrót. Tylko moje dziecko będąc z babcią potrafiło zasnąć o19- 20 a ze mną padał o 21-22.

[lolalola]

A moje dziecko im starsze tym dłuższe ma drzemki.
Obecnie trwają około 2-2.5 h i jestem z tego bardzo szczęśliwa.
A zasypianie każdego dnia różne, od 20 -23.

[kurczaczek83]

Madzia jak Ty funkcjonujesz ja bym padła gdyby Igor szalał do 23

Moja Liwia jakos tydzien temu zrezygnowała z popołudniowej drzemki. Teraz ma tylko jedną  ok 9 -10 i śpi ok 2 godzin.

Nie ukrywam, że jest nam taki układ bardzo na rękę bo zasypia teraz między 19 a 20. A gdy spała po południu to zasypiała ok. 21-ej.

Jaki niania na patent?

znam niestety tylko fragmenty...

...że Julka będzie z niego dumna, że ma czyste paznokcie - Julka to córka matki chrzestnej Tymka - 9-cio latka....Tymek ją ubóstwia
...że mama będzie dumna...chociaż nie wiem na ile to działa...ale ja się za każdym razem zachwycam
...no i że dostanie nagrodę - czytaj. petitkę  Grin - o której Tyt zapomina

i obcina na raty, jednego dnia rączki, drugiego nóżki...

niania zna Tytka od 3 mż i ma na chłopa sposoby...

Dzięki, ale nie działa Dała obciąż tylko duże. Będę jeszcze próbować w różnych fazach snu

A no, to coś za coś . Ja jak chcę mieć wolne wieczory, skracam drzemkę do 1,5 h maks 

Ha ha łatwo powiedzieć 'skracam drzemkę' trudniej zrobić u nas
Marieta jak wraca z przedszkola to jest padnięta i muszę ją przeciągać, zająć czymś, bo jak zaśnie o 16 to śpi do 20-22. Często jest tak, że mają przyjść goście, na których czeka, a ona zaśnie i nie da się dobudzić. Ostatnio przyszły jej 2 koleżanki, zaczęły ją budzić, a ona tylko się przykrywała mocniej i je odpychała. Hałas był, dziewczyny się śmiały, bawiły na całego, a ona tylko 'nie budzić mnie' i spała dalej...
A ja sama to już w ogóle nie dam rady jej dobudzić
Dlatego teraz walczymy, żeby nie zasnęła popołudniu. Jak zaśnie o 19.30, to śpi do 7 rano.

Ale Ma mocny sen u nas bywa ze jak młody ma mega aktywny dzień np na wsi do tego wypije dużo płynów popołudniu i wieczorem to potrafi się zsikac i nie poczuć nawet...

[Maja]

Moje dziecko tak właśnie zachowuje się rano. Jest wywlekana z łóżka, znoszona do łazienki i stawiana. Często kładzie się na podłodze i śpi dalej. Od jakiegoś czasu, za radą Karoli, daję jej actimela do picia - to ją nieco orzeźwia ale nie wiem, jak będzie za rok bo teraz zawożę ją na 9  Lekcje zaczynają się jakąś godzinę wcześniej 

[liliann]

Maja Lilcia da radę...
moja Ewa ma podobnie...
też rano ledwo wstaje, zupełnie inaczej jak jej brat...
ale do szkoły się jakoś zwleka,
od września dostanie budzik...i będzie trenować wstawanie samodzielne...

[Maja]

Budzik już jej raz nastawiłam, chciałam zobaczyć czy działa. Budzik dzwonił, a ta spała niewzruszona - ja pierniczę, chyba jej kupię taki tradycyjny, co to przy okazji sąsiadów budzi 

[liliann]

spoko...moja też spała...a ten dzwoooooooooooonił....dzwooooooooonił...
sama sobie kupiła, ale efet budzenia żaden...
teraz w wakacje nie będę ją katować - śpi do której chce...
no chyba, że ma wyjazdowe tygodnie...a takie będzie mieć juz chyba wszystkie do końca wakacji - biedne dziecko...

[Maja]

Dajesz mi nadzieję 

[dmonik44]

Moje dziecko ma podobny sen jak była młodsza i woziłam ją do babci, to na śpiocha ją ubierałam, wkładałam do fotelika, do auta, u babci na łóżko, rozbieranie i spała dalej
Teraz mamy lepiej bo tylko owijam ją w kołderkę, znoszę na dół, kładę obok babci i też śpi dalej czasami się obudzi
Drzemki też nie da się skrócić, można ją budzić i budzić....na każdą popołudniową imprezę się spóźniamy

Na popołudniową imprezę to zdarzyło mi się ją ubrać w sukienkę, uczesać, wsadzić do samochodu, dowieźć i położyć u babci na kanapie i spała dalej... Przebudzała się przy tym, ale było tylko jęczenie, zeby ją zostawić.

Teraz bardzo staram się, żeby w ogóle nie zasnęła popołudniu, bo jak śpi do 20-22 to się obudzi na 2 godziny i śpi dalej, ale rano o 5 albo 4.30 pobudka

Jak się uda i nie zaśnie po przedszkolu, to idzie spać po dobranocce i można się wyspać nawet do 8. Tylko nie zawsze się udaje zapobiec zaśnięciu po przedszkolu, a jeszcze gorzej po wycieczce weekendowej