Autor Wątek: Zmiana nazwiska  (Przeczytany 153099 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #450 dnia: 21 Lutego 2007, 16:20 »
pyh, a zielonego pojęcia nie mam...
Nie mam jeszcze nowego dowodu osobistego, zatem do tej pory nic nie zmieniałam, a wszystkie papiery zawodowe ciągnę na starej pieczątce...
Jedyne co, to dokumenty z akademii medycznej i szpitala przychodzą na nowe podwójne nazwisko.
Co do PZW to musiałabym się kumpeli zapytać - ona zmieniała.
A nie łatwiej do izb zadzwonić??? tam Ci powinni powiedzieć....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

a.katarzyna
  • Gość
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #451 dnia: 21 Lutego 2007, 17:45 »
ja mam łącznie 27 literek do wygrozmalenia ale gdy dodam drugię imię (które de facto uzywam tylko na papierze) to mam ich aż 33 :taktak:

Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #452 dnia: 21 Lutego 2007, 23:21 »
Liliann pewnie ze latwiej,tak tylko przy okazji zapytalam :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #453 dnia: 21 Lutego 2007, 23:32 »
pyh, chociaż z drugkiej strony te panie są tam takie żywotne....że może je nie męczyć...
A jaki robią problemy????? przecież to normalna urzędowa sprawa....kurde chyba im to nie pierwszyzna...???
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline pyh

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1285
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: mężatka od 7.7.7
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #454 dnia: 22 Lutego 2007, 17:11 »
Nie wiem jeszcze Liliann nic dokladnie,w sumie tak na zapas pytam,bo mnie moj wuj (taki lekarz-dzialacz ;) ) nastraszyl,ze jak PWZ wydane jest na jedno nazwisko,to potem sa problemy z jego "przepisaniem" na calkiem inne nazwisko i generalnie panie "wola" jak im sie nie doklada roboty,tylko ew. dodaje nazwisko meza,bo wtedy mozna dopisac i z glowy. Ale konkretnie sie jeszcze nie dopytywalam,bo jakos mnie tam nie ciagnie ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #455 dnia: 22 Lutego 2007, 20:12 »
Cytat: "pyh"
bo jakos mnie tam nie ciagnie

nikogo nie ciągnie....
A panim się troche roboty przyda.....ruszą dupska ze stołków....przecież one nic tam nie robią.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #456 dnia: 23 Lutego 2007, 10:09 »
Cytat: "liliann"
nikogo nie ciągnie....
A panim się troche roboty przyda.....ruszą dupska ze stołków....przecież one nic tam nie robią.

dokladnie poza tym mi sie wydaje ze zmiana nazwiska jest tak jakby normalna koleja...wiec po co robia jakies problemy :drapanie:


Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #457 dnia: 16 Marca 2007, 14:38 »
heja wszystkim, Ja chce mieć nazwisko dwu-członowe  :skacza:  Długie za bardzo nie będzie bo razem będzie tylko 12 literek ....

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #458 dnia: 19 Marca 2007, 00:03 »
jak już trąbiłam wielokrotnie, mam nazwisko po mężu. Powiem wam, że formalności trochę życie utrudniają. Minie 8 miesiąc od ślubu, a ja dopiero ze wszystkim wychodzę na prostą :)

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #459 dnia: 19 Marca 2007, 13:06 »
dobra a ja mam pytanie chce miec 2 nazwiska meza dopisac i zaraz po slubie no z mieisac po wybywamy za granice  :drapanie: jak dlugo moge nie zmieniac dokumentow typu dowod, prawo jazdy??czy bede miala jakies problemy z tym zwiazane :drapanie: i jak to w szczecinie na wydanie prawka miedzynarodowego czeka sie ok 3 miesiace ( podobno) to czy juz skaladac dokumenty zebym zdazyla przed wyjazdem  -chodzi o to jakie bede miala nazwisko na prawu:drapanie: no i jest ono wazne chyba z 3 lata nie wiem na jak dlugo jedziemy wiec szkoda mi np 3 miesiecy w polsce zeby lezalo :los: rany mam nadzieje ze nic nie namacilam :brewki:


Offline asiaItomek

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 536
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.07.2007
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #460 dnia: 19 Marca 2007, 13:45 »
a ja mam pytanko, w podróż poślubną chcemy sie wybrać do Włoch, nie trzeba mieć paszportu? czy raczej trzeba?
ja się nie znam na takich urzędowych sprawach.
Asia i Tomek

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #461 dnia: 19 Marca 2007, 13:56 »
teoretycznie nie trzeba ale zawsze biorę... jakoś tak a nóż widelec..

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #462 dnia: 19 Marca 2007, 16:16 »
wlasnie ja bylam kilka razy we wloszech i jedyny dokument jaki bralam to byl paszport bo potrzebowalam go np. do samolotu
teraz nie wiem jak jest a my wybieramy sie do wloch tyle ze samochodem wiec mysle ze dowod by starczyl...ale i tak biore paszport jak napisalarajdowka,
Cytat: "rajdowka"
jakoś tak a nóż widelec


Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #463 dnia: 19 Marca 2007, 16:23 »
Cytat: "tylunia"
rajdowka napisał/a:   
jakoś tak a nóż widelec


e to lepiej zabrać, bo mój tata zawsze mówi, że prędzej nóż niż widelec  :hahahaha:

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #464 dnia: 20 Marca 2007, 12:26 »
Weź! A jeśli masz na różne nazwiska, to i akt ślubu, by się przydał. Wiem, że brzmi irracjonalnie, ale niekiedy się przydaje.

Offline zubrojagoda
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 21
  • data ślubu: 15.09.2007
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #465 dnia: 29 Marca 2007, 15:28 »
A ja mam panieńskie zupełne fajne i pasuje mi do imienia, ale zmienie na mężowskie choć długie i nie bardzo jakoś z moim imieniem współgra. Mój Skarbek jak sie pytał czy zmieniam to coś miał takiego w oczach, że bez zastanowienia powiedziałam, ze oczywiście ;)

Offline kemaya

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 czerwca 2007
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #466 dnia: 25 Kwietnia 2007, 15:30 »
Jak się mojego przyszłego męża pytałam czy chciałby, żebym nosiła Jego nazwisko czy pozostała przy swoim - to On mi odpowiedział, że dla Niego to bez różnicy - choć w głębi duszy wiedziałam, że byłoby Mu miło, gdybym wzięła Jego. Także nie wiedział jaka będzie moja decyzja - dopóki w USC pani się mnie nie spytała. Wtedy ja na to, że biorę nazwisko męża i dzieci też będą nosiły Jego nazwisko! Widziałam to zadowolenie na Jego twarzy  :hahahaha:

Offline ainuzi83

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #467 dnia: 26 Kwietnia 2007, 09:07 »
A ja chciałabym mieć nazwisko dwuczłonowe lecz niestety zestawienie mojego nazwiska oraz mojego przyszłego męża brzmi wręcz komicznie dlatego zdecyduje się jednak przyjąć jego nazwisko ;)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #468 dnia: 26 Kwietnia 2007, 13:49 »
kemaya, pamiętam moją deklarację, że wezmę nazwisko męża. Bezcenne przeżycie :)

Offline froogunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1199
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16 września 2006r.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #469 dnia: 26 Kwietnia 2007, 13:56 »
Cytat: "kemaya"
Jak się mojego przyszłego męża pytałam czy chciałby, żebym nosiła Jego nazwisko czy pozostała przy swoim - to On mi odpowiedział, że dla Niego to bez różnicy - choć w głębi duszy wiedziałam, że byłoby Mu miło, gdybym wzięła Jego. Także nie wiedział jaka będzie moja decyzja - dopóki w USC pani się mnie nie spytała. Wtedy ja na to, że biorę nazwisko męża i dzieci też będą nosiły Jego nazwisko! Widziałam to zadowolenie na Jego twarzy :hahahaha:


Jakbyś mówiła o nas :) Dokładnie takia sama sytuacja  :taktak: Oj Ci faceci :hahahaha:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #470 dnia: 26 Kwietnia 2007, 13:59 »
urszula_k, próżni są bardziej od nas :D

Offline *Mimi*

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2334
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.07 :-)
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #471 dnia: 26 Kwietnia 2007, 14:08 »
coś czuje że większość naszych Ukochanych w rozmowie nie chce naciskać na zmianę nazwiska, zostawiają to nam, ale są zadowoleni gdy przyjmujemy ich nazwiska
Cytat: "kemaya"
Wtedy ja na to, że biorę nazwisko męża i dzieci też będą nosiły Jego nazwisko! Widziałam to zadowolenie na Jego twarzy

dokładnie - nie powiedzą ale na twarzy widać "ulgę", czują chyba wtedy że całkowicie ich akceptujemy - łącznie z nazwiskiem

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #472 dnia: 26 Kwietnia 2007, 14:17 »
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno - żałuję, że nie jest powszechnym pozostawanie przy swoim nazwisku :drapanie: .
Ja dodałam do swojego, nazwisko męża ale jakoś dziwnie mi z tym - o całkowitej zmianie nie było nawet mowy. Być może dzieje się tak dlatego, że jestem osobą o silnym poczuciu niezależności; bo niby dlaczego kobieta ma zmieniać nazwisko, bo co :?: Najlepiej, jakby każdy miał swoje a dzieci nazwisko ojca :taktak:


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #473 dnia: 26 Kwietnia 2007, 22:53 »
Cytat: "Maja"
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno - żałuję, że nie jest powszechnym pozostawanie przy swoim nazwisku

ja tez wtedy nie byloby problemu  :drapanie:


Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #474 dnia: 27 Kwietnia 2007, 00:44 »
Maja, no ale dzieci są też matki o ile nie przede wszystkim. Danie im nazwiska tylko po mężu, gdzie kobieta męczyła się ponad 9 miesięcy i urodziła... hmmm też jakoś nie pasuje do kobiecej niezależności.

Powiem jednak, że mam nazwisko męża, bo jemu chciałam zrobić przyjemność. Nie zmieniłabym tego, bo kocham go ponad życie i wiem, że w ten sposób mile go doceniłam. Złości mnie jednak to, że promuję sukcesami nazwisko, które w żaden sposób nie oddaje czci moim rodzicom. Za to mój teść chełpi się tym, że jego nazwisko występuje i tu i tam. To mnie wkurza bardzo, bardzo mocno, bo były czasy, kiedy bardzo źle mnie traktował i uważał za niegodną swego syna.

Offline shain

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 430
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: *****07.01.2007-cywilny, *26.08.2207-kościelny
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #475 dnia: 27 Kwietnia 2007, 01:23 »
Cytat: "Ninka"
A jeśli masz na różne nazwiska, to i akt ślubu, by się przydał. Wiem, że brzmi irracjonalnie, ale niekiedy się przydaje.
 no ja tak mam ale aktu małżeństwa nie woże ze sobą jak lece do barcelony to na paszport jak wracam to zależy jak przez berlin to na paszport a jak przez warszawe to na dowód. mój małz od razu za mnie zadeklarował w urzedzie że oczywiście jego nazwisko żona i dziecko przyjmą a ja nawet nie zdążyłam nic powiedzieć!

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #476 dnia: 27 Kwietnia 2007, 12:23 »
A ja tylko powiem tyle, że Maja dobrze mówi i całkowicie się z Nią zgadzam ;-)

Ale do sierpnia jeszcze 4 miesiące i wszystko może się zmienić ;-)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #477 dnia: 27 Kwietnia 2007, 13:01 »
Cytat: "Maja"
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno - żałuję, że nie jest powszechnym pozostawanie przy swoim nazwisku

święta racja....

Cytat: "Maja"
Ja dodałam do swojego, nazwisko męża ale jakoś dziwnie mi z tym - o całkowitej zmianie nie było nawet mowy. Być może dzieje się tak dlatego, że jestem osobą o silnym poczuciu niezależności; bo niby dlaczego kobieta ma zmieniać nazwisko, bo co

Mi dzieki Bogu nie dziwnie...polubłam ten nazwiskowy ogonek po kreseczce...chociaż i tak używam panieńskiego. To własnie to silne poczucie niezależności.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #478 dnia: 27 Kwietnia 2007, 13:41 »
Nikt jednak nie ustosunkowuje się do tego, czy dzieci są tylko ojca skoro mają nosić jego nazwisko.... Dlaczego? Czyżby uczucie silnej niezależności kobiety nie obejmowało już uczucia, do kogo "przynależy" potomstwo?

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zmiana nazwiska
« Odpowiedź #479 dnia: 27 Kwietnia 2007, 14:21 »
wiesz Ninka....matka jest zawsze pewna, że to jej dziecko....bo urodziła. A ojciec...niech sobie potwierdza pewność ojcostwa nazwiskiem... :los:  :los:  :los: to jest satyryczne podejscie.
A poważnie, to na to patrzę inaczej....żona to żona, wyszła z innego domu, wychował ją inny facet, to niech sobie pozostanie przy panieńskim. Natomiast dzieci to już, że tak powiem osobisty dorobek męża, zatem niech noszą jego nazwisko.
W naszej europejskiej kulturze przez wieki zakorzenił sie partiatchat, stąd zapewne porzejmowanie nazwiska po mężu i ojcu a nie po matce i żonie.
A że kobiety dopiero od kilkudziesieciu lat zaczynają być niezależne, stad zapewne bierze sie cheć pozostawania przy nazwisku panieńskim.
Natomiast nazwisko dzieci to też kulturowa pozostałość po patriarchacie.
Jeszcze do niedawna w naszym "katolickim" kraju, gdzie potępiano dzieci panieńskie, dziecko noszące nazwisko matki miało jakby piętno "bękarctwa" - to kolejny powód
.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos