moje nowe, po mężulku też będzie się konczyc na -ska

i bardzo sie ciesze, ze nie bede miec dwóch nazwisk, i że moge panienskie zmienic. Choc żal mi trochę, bo jestem najmłodszą posiadaczką mojego panieńskiego nazwiska i nie ma ono żadnego "męskiego potomka".
Poza tym będę mogła sobie wyrobic nowy Dowodzik osobisty, z czego sie ciesze, bo stary jest masakrycznie okropny (foto - wygladam jakbym miala 12 lat)