Wiśniowa, do 6 czerwca to chyba się nie uda

Nieźle nadgoniłaś.
Jak widać nie ma co się sugerować tym testem - organizm sam się podporządkuje. Ja przez ostatni miesiąc chudłam powoli, niecałe 2kg mi zeszło.
Anusiaaa, przed dietą nie wyglądałam grubo. Mama się dziwiła "po co to robię?" (jak to mamy). Jak teraz patrzę w lustro to dalej widzę ten tłuszczyk na udach, na brzuchu, duże boczki. To nic, że w biodrach zeszło mi 9 cm... Wiem jednak, że samą dietą tej "opony" nie pokonam. Najważniejsze, że czuję się lekko, nawet bieganie jest proste

Pomimo 0,5kg do celu, od dziś zaczynam 3 fazę. Babcia czeka z pierogami...