My lubimy gin z tonikiem, super proste a smaczne. Lubie tez taki pseudo poncz, czyli slodkie winko, jakas sangria czy cos w misie do tego wkrojone pomarancze, mandarynki, kiwi, ananasy i lod, pycha i jeszcze owocki mozna pojesc. Albo zwykly baileys z lodem, wiem, ze niektorzy tez pija z mlekiem skondensowanym. Albo mojito, tez proste bo wlasciwie mieszasz tylko bacardi z cukrem trzcinowym, liscmi miety, rozgniatasz z lodem i dolewasz wody sodowej jak dobrze pamietam. Duzo wymieniac moge bo ja ogolnie nie pije alkoholu, bo nie cierpie, dlatego czesto kombinuje jak tu sobie ten smak czyms polepszyc, jak juz sie zlozy, ze pic trzeba

czyli sylwester w moim przypadku
