no tak fajnie,fajnie,że sobie poleniuchujemy nad morzem;-))))na początku mieliśmy inne plany,mielismy jechac tak w październiku na ciepłe wysepki jakieś,no ale niestety kadrowa moja tego chyba nie rozumie,że slubując w Polsce potrzebujemy urlop na przygotowania,ja wzięłam dwa tygodnie urlopu letniego i tydzien już z jesiennego(tak mamy ten urlop podzielony,jeszcze tydzień wiosennego),myślałam że da jeden tydzień na slub bezpłatny,ale sie nie zgodziła-dziwne bo dziewczynom w zeszłym roku tak dawała,noi myslałam,że i mi tak da,ale nieee i tym oto sposobem polecimy na wesele i.......następny urlop styczeń,luty,marzec albo kwiecień.....więc na wyspy polecimy jakoś pewnie po nowym roku......no ale wszystko jeszcze zależy od tego,czy mi brzusio będzie się powiększał......
znalazłam dwie fajne wille takie wypasne nawet-jedna we Władku,a druga w Chłapowie,musimy jeszcze przedyskutowac sprawę noi zadzwonić i umowić się,bo my tylko na 4 dni chcemy jechać......noi czy tak się wogóle da....