Autor Wątek: Fasolkowe odliczanko :)  (Przeczytany 142591 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2400 dnia: 18 Czerwca 2009, 18:44 »
Cześć kochane...

Z wyjazdu nici,niestety. Ale liczyłam się z tym, więc nie czuję się jakoś tragicznie ;) Szyjka w badaniu jest ok, ale muszę zrobić teraaz kontrolne usg szyjki i to jak najszybciej. Jak będzie taka sama jak była na poprzednim usg, to widocznie taka moja uroda i później będziemy tylko patrzeć czy się nie skraca dalej. A jak będzie gorsza niż była- cóż, na to też są metody... Póki co mam się oszczędzać i nie martwić, łykać no- spę i magnez i na noc brać luteinę. Podsumowując nie jest źle ale mogłoby być lepiej.

Ogrodniczek niestety nie kupiłam- już nie było :-\
W ogóle mam taki do bani dzień, że wolę nic więcej nie pisać, bo samo narzekanie by wyszło...
Buziaki :-* :-* :-*
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2401 dnia: 18 Czerwca 2009, 18:46 »
dbaj o siebie :)
jak chcesz to narzekaj, przecież to Twoje odliczanie ;)
buziaki :-*



Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2402 dnia: 18 Czerwca 2009, 21:01 »
I ponarzekac czasem trzeba, nic nie pękaj, internet zniesie wszystko :)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2403 dnia: 18 Czerwca 2009, 22:12 »
I ponarzekac czasem trzeba, nic nie pękaj, internet zniesie wszystko :)

święte słowa ;D

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2404 dnia: 19 Czerwca 2009, 08:33 »
Oluś wyjazdem się nie przejmuj, moim zdaniem dobrze się stało że lekarz asekuracyjnie powiedział że masz nie jechac, od początku twierdziłam że powinnaś zostac i odpoczywac, ja swoją przygodę z luteiną skończyłam niedawno, to teraz ty zaczynasz  ;) Będzie dobrze tylko się oszczędzaj i odpoczywaj jak najwięcej  ;)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2405 dnia: 19 Czerwca 2009, 08:58 »
Hello,
dzisiaj mam nastrój niewiele lepszy od wczorajszego- dno dno dno.
Olucha, ja się w ogóle nie przejmuje tym, że nie jadę :) Chciałam pojechać, ale liczyłam się z tym że zostanę, więc jest luzik :) W końcu są rzeczy ważne i ważniejsze, a Maks zalicza się do tych najważniejszych i jest wśród nich zdecydowanym liderem ;)
Tak w ogóle Olucha to może ty będziesz w stanie mi odpowiedzieć... Bo mam taka sytuację. 2 lata temu sprzedałam auto. Zapłaciłam ubezpieczenie oc za 11 dni czasu odstępu między datą upłynięcia dotychczasowego ubezpieczenia a datą sprzedaży auta. PZU ciągle mi wysyłało jakieś ponaglenia do opłaty, którą ja już uiściłam, próbowałam sprawę wyjaśniać przez infolinię, w końcy poszłam do inspektoratu głównego i złożyłam pismo u naczelnika szczecińskiego datowane na 13.08.2008, z prośbą o anulowanie moich rzekomych zobowiązań wobec
PZU. Od tamtego czasu nie dostałam żadnego ponaglenia czy wezwania do zapłaty i nagle wczoraj dzwoni do mnie facet z windykacji i pyta o wszystko.Moje pytanie brzmi- czy jeśli strona, w tym przypadku PZU, w ogóle nie ustosunkowała się do pisma które złożyłam, to czy mają jakiekolwiek podstawy do dalszego ządania opłaty? Nie ma jakiegoś przedziału czasu, w którym powinni się ustosunkować a po upływie tego terminu żądania drugiej strony zostają wyjaśnione? Pytam, bo muszę wiedzieć jak dziś z tym facetem gadać...Ja rozumiem że zalegałam z opłatą, ale sorry, uiściłam co trzeba było, a oni ode mnie chcą ściagnąć kwotę, którą już mają, ale mają syf i nie widzą tych przelewów...

Narzekać nie będę, bo klawiatura się zbuntuje :P W dodatku wkurza mnie K ostatnio, no mam ochotę go poćwiartować...Wczoraj siedzimy, oglądamy film a ten mi nagle przełącza na inny kanał, bo ten film co oglądamy już widzieliśmy a temtego nei widzieliśmy i nam początek ucieknie. Problem w tym że w ogóle nie ustalił ze mną zmiany tego kanału, i na dodatek ja nie chciałam tamtego filmu oglądać, bo mnie w ogóle filmy z serii Taxi nie interesują... Grrrrrr, jak sie zbuntowałam to się obraził, czubek. :protestuje: A ja nie jestem w nastroju do wyciągania ręki na zgodę i chodzimy tacy nafukani na siebie...Cóż, bywają też gorsze dni... Tylko dlaczego akurat wtedy występują, gdy wszystko inne też mi się trochę "wali"... ::)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2406 dnia: 19 Czerwca 2009, 09:08 »
Z tego co zrozumiałam to zapłaciłaś po czasie, ale w PZU z jakichś powodów nie ma tych pieniędzy i chcą cię za to windykować tak ? Rozumiem że masz dowód wpłaty tej sumy ? Generalnie do pisma złożonego przez Ciebie powinni się ustosunkować, ale nie była to skarga ani zażalenie żeby mieli określony termin na to. Więc jest to na zasadzie takiej na pismo powinni odpowiedzieć, natomiast może być też tak że odpowiedzą że odpowiedzieli bo jak im udowodnisz że nie, albo że odrzucili twoją prośbę dlatego nie wysłali żadnego pisma, jak sama zapewne wiesz nie musieli się przychylić do Twojej prośby i mogą właśnie tym to argumentować że prośba bezzasadna więc odrzucili, albo jak znam życie to stwierdzą że żadne pismo od Ciebie nie wpłynęło. Masz kserokopię tego pisma z datą wpływu?

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2407 dnia: 19 Czerwca 2009, 09:32 »
Zapłaciłam po czasie, bo nei wiedziałam, ze muszę :P Byłam durnowata wtedy jeszcze i niedoswiadczona w życiowych sprawach i stąd to wszystko- mój błąd. Robiłam przelew- mam wyciągi z konta że do nich poszły pieniądze. Kopię pisma do naczelnika z datą wpływu też mam- osobiście je składałam w sekretariacie i pani sekretarka i przybiła wielką niebieską pieczątkę :)
No ale że prosba bezzasadna to nie mieli obowiązku poinformować? Tylko teraz po 10 miesiącach nagle się obudzili? ::) A tamte wcześniejsze pisma to co 3 miesiące max przychodziły, teraz prawie rok rpzerwy i facet z windykacji. PAranoja...
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2408 dnia: 19 Czerwca 2009, 09:48 »
Tak czy inaczej terminu na odpowiedź nie mieli żadnego i mogli to przekazać do windykacji, proponuję żebyś napisała jeszcze jedno pismo dołączając kserokopię wyciągu z banku i kopię tamtego pisma, albo udaj się jeszcze raz do tego inspektoratu i pokaż to że zostały zapłacone. Jesli jest zapłacone, nawet po terminie to nie masz się co martwić, chyba że za odsetki za te parę dni cię ścigają.

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2409 dnia: 19 Czerwca 2009, 10:58 »
Kochana, narzekaj i tyle, w koncu kto Cie tak wysłucha jak my :D
ale bałagan maja w ubezpieczalniach, skad ja to znam  ::)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2410 dnia: 19 Czerwca 2009, 11:04 »
No dzisiaj się będę widzieć z tym facetem z windykacji to niech sobie pokseruje co mu się podoba. Ja tam się tym nie przejmuję- to oni mają bałagan w papierach nie ja- ja mam wszystko opłacone i czyste sumienie a to najważniejsze w tej chwili dla mnie :) W sumie to się już przyzwyczaiłam że ta sprawa się ciągnie ::)

A teraz właśnie wróciłam z usg- szyjka bez zmian, czyli tak jak było czyli widocznie tak po prostu mam :D Ale się cieszę :skacza: Mam oczywiście dalej się oszczędzać i nie tańczyć i nie hulać, ale nie muszę leżeć plackiem, a to duży plus ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2411 dnia: 19 Czerwca 2009, 11:24 »
dobre wiesci! :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2412 dnia: 19 Czerwca 2009, 21:32 »
Urzędy zawsze mają bajzel że z niczym nie idzie się połapać, ale wg nich i tak zawsze jest wina drugiej strony ::) :P
A że dobre wieści to super!! :) Bardzo się cieszymy :jupi:
BUZIAK :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2413 dnia: 19 Czerwca 2009, 23:08 »
Ah te urzędy  :-\ :-\ :-\
Ale nie daj się! :)

Super ze szyjka oki, tzn bez zmian :) Nie musisz męczyć się w łóżku... :)


Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2414 dnia: 19 Czerwca 2009, 23:58 »
Ale się rozpisujecie - ja już nie wyrabiam z czytaniem  ;)

Cieszę się, że badania wyszły w porządku  :)


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2415 dnia: 20 Czerwca 2009, 09:02 »
Witam w sobotni poranek :)

Rety laski, ciekawe kiedy mi przejdzie wnerwienie na K, które wczoraj się pogłębiło... Szedł na bilard i piwo z przyjacielem, umówiliśmy się że wróci 1-1.30. I co? Nie dość że nie wrócił o tej porze, to jeszcze o 2.27 do mnie dzwoni żeby mu drzwi otworzyć bo zapomniał kluczy :klnie: :klnie: :klnie: :klnie: Chyba jak wstanie to go uduszę... W ogóle to nie wiem czemu ja dzwonka nie wyłączyłam w telefonie na noc, podczas gdy zawsze to robię >:( Spałby na dworze to może w końcu zacząłby używać mózgu a nie zapominać o wszystkim :nerwus:
Grrrrr. A już myślałam, że będzie dobrze... Wczoraj na późny obiad poszliśmy do restauracji, gadaliśmy, naprawdę było cudnie i romantycznie... A potem takie coś >:( Chyba jakiś kryzys mamy...
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2416 dnia: 20 Czerwca 2009, 10:53 »
nic takiego wielkiego nie zrobił, o ile zdarzyło mu się to raz jeden i ladnie przeprosił :)
nie pękaj, na pewno się dogadacie

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2417 dnia: 20 Czerwca 2009, 10:58 »
Oj Fasolku rozumiem Cię doskonale bo wczoraj w sumie to dzisiaj o 1.30 dzwoni kumpel do mojego G zapytać co robi  :mdleje: :mdleje: :mdleje: oczywiście miał niezłą bombę , potem przez niego usnąć nie mogłam , ale dzisiaj się bede z nim widzieć to mu wygarne,
Ale najbardziej co mnie wkurzyło to to że G się nie wydarł na niego tylko na lighcie sobie z nim gadał   :Mdleje_1:
Oni poprostu czasami się zachowują jakby mózgu nie mieli  ::)



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2418 dnia: 20 Czerwca 2009, 11:20 »
Justyś, no co ty.... Ja to bym chyba wyrwała słuchawkę i wrzasnęła że z reguły to o 1.30 ludzie śpią... Faceci...bezmózgowce jedne no...

Malavi, że się dogadamy to pewne. Ale nie zdarzyło się to po raz pierwszy a K słowa "dziękuję, przepraszam i proszę" bardzo ciężko przez gardło przechodzą... Przeprosił na swój sposób i wiem, że jak na niego to dużo, ale kurde no, sam fakt iść na imprezę i nie pomyśleć o wzięciu kluczy jak ma się w planie nocny powrót? No coż tu się kupy nie trzyma... ::)

W ogóle to nie mam pomysłu na obiad dzisiaj. I nic nie chce mi się robić... W lodówce wiatr hula. Hmmm, macie jakieś pomysły na szybki i prosty obiad? ;)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2419 dnia: 20 Czerwca 2009, 11:39 »
No to też bym sie wkurzyła! Co do obiadu to ja jak nic już nie mam to kupuje kefir i robie smażone ziemniaki, bardzo to tuczące, ale raz na rok mozna sobie pozwolić, a w lato smakuje najlepiej

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2420 dnia: 20 Czerwca 2009, 14:52 »
Och Kochana.... No miałaś prawo się wkurzyć... :glaszcze:
A co do obiadku?? Hehe, już 15 wiec pewnie już cos wymyśliłaś ;D

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2421 dnia: 20 Czerwca 2009, 19:41 »
Ten kryzys Olu się ciąża nazywa i związana z nią burza hormonów  :) Chociaż fakt faktem że i nie będąc w ciąży za coś takiego bym się wkurzyła  :)

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2422 dnia: 20 Czerwca 2009, 21:57 »
ja też miałam taką sytuację jak Justys, że dzwonił "narzeczony" mojego P. w nocy i to nie raz, tylko kilka razy, P. te telefony po prostu wyłączał, bo się mnie bał, a jego ukochany kolega dostał ode mnie taką zjebkę, że już się nie waży dzwonić po 22.00. Ale strasznie ten kolega zaborczy jest wobec P., bardziej niż ja :D
Fasolku, no co zrobić, takie są te nasze facety... gen Y...  ::)



Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2423 dnia: 20 Czerwca 2009, 23:24 »
Ja to mialam podobny przypadek ale to do mnie kolega zadzwonil o 24 ze nie ma jak wrocic do domu do nakla - jakies 30 km odmnie moze wieej nawet nie wiem - prosil mnie bo mu pks i pociag uciekl a rodzice wydzwaniaja i dra sie na niego ze jeszcze nie wraaca a o 5 rano ma najblizszy autobus - ja " miekkie serce " wzielam pod pache mojego P i piedaka zawiozlam .... !!
Ale powiedzialm ze to pierwszy i ostatni raz nastepnym razem mowie ze samochod jest u mechanika i juz !! !! !!

Ale tak czy siak to wszystko przez te "Y" :P :P :P

Buziaki na niedziele :)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2424 dnia: 21 Czerwca 2009, 01:38 »
No no, Twoj kochany przegiął. Ja nienawidze takiego czegos - jesli mowi sie, ze bedzie sie o 1.30, to to nie jest 2.30! Nie cierpie spoznien ;) Rozumiem Cie, tez bym sie tak przejela!
Faceci czasem naprawdę nie wiedzą, co robią ;)

Buziaczki!  :-* :-* :-*


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2425 dnia: 21 Czerwca 2009, 11:57 »
Rety, Madziu, czas pisania postów przez Ciebie jest zniewalający... Ja o tej porze chrapię w najlepsze ;D

Olucha, normalnie jestem łagodna jak baranek, tylko na K cięta jestem... Przez 99% czasu spędzanego z nim mam ochotę normalnie go utłuc :Kill: A nie mówi i nie robi nic nowego... Nawet teraz zamiast poskracać kable od głośników, co miał zrobić w ten weekend gra na kompie >:( A potem na 15.30 musimy jechać do moich rodziców do domu i naprawdę zaraz nam się kończy weekend...Pewnie jutro dostanie opiernicz że tych kabli nie zrobił a jeszcze będzie się dziwić o co ja się wkurzam >:( >:( >:( I mnie dodatkowo wkurzy, że on nie wie o co mi chodzi ::) I kółko się zamyka.

W ogóle to wczoraj byliśmy u sąsiadów- wrócili ze ślubu swojego z Korsyki. A jacy opaleni ;D ;D ;D Ja się zmyłam o 23 i poszłam spać, a K wrócił o 3.12- obudził mnie znowu, bo mu pod prysznicem spadła słuchawka i narobiła hałasu...  Sąsiedzi zachwyceni, bardzo się cieszą że udało im się zrealizować swój plan ślubu za granicą, mimo że teraz 3/4 rodziny się do nich nie odzywa ::) Nawet jedni "przyjaciele" się oburzyli i zerwali kontakt ::) No ale grunt, że im ten układ pasował i że teraz są zadowoleni z efektów.

A ze spraw ślubnych- K postanowił też swoją obrączkę przerobić. Jak mnie moja pocięła, to on swoją też założył i ponosił i jego też pokaleczyło...  :-\ W tygodniu jakoś się tym muszę zająć. Bo czasu coraz mniej a nie wiadomo ile czasu nowemu złotnikowi zajmie naprawienie naszych obrączek.

No nic to, idę nawrzeszczeć na K- ostatnio to moje hobby  ;D
Buziaki :-* :-* :-*
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2426 dnia: 21 Czerwca 2009, 12:25 »
W sumie to masz rację :)
jak kobieta może byc przez dziewięc miesięcy słoniątkiem, znosić mdłości, bóle wszelakie, nie pić, nie wysypiać sie i inne takie przyjemności, to facet może pełnić role odgromnika, a pouzywaj sobie!  ;)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2427 dnia: 21 Czerwca 2009, 12:53 »
A jak!! Malavi dobrz mówi ;D
BUZIAKI :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2428 dnia: 21 Czerwca 2009, 18:45 »
hehe faceci.... skad ja to znam  :P :P tylko balonika, nie mam wiec mi lzej  :D :D

gratuluje zdanej sesji!!!  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: zdolniacha z ciebie... mi wpadła narazie 1 trója  8)

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #2429 dnia: 21 Czerwca 2009, 19:07 »
fajny taki zagraniczny ślub  ::) moja siostra się nad czymś takim zastanawia bo na samą myśl o weselu ma mdłości  ;) dobrze, że Twój PM przymierzył obrączkę... lepiej przerabiać teraz niż po ślubie  :)