a może dziewczyny spróbujcie dogadać z jakąś korporacją taksówkową? jakieś indywidualne ceny? u nas to wygląda tak, że znajomi (w naszym przypadku znajomi rodziców) którzy nie idą na wesele jeżdżą swoim samochodem i transportują gości do kościoła i na sale a na noc zostaje jedno auto, które później rozwozi tych gości

fajna sprawa, bo najczęściej takim osobą daje się weselną wódkę i w niektórych przypadkach zwraca za paliwo, bo później bywa tak, że to mój tata jeździ autem dla znajomych

ogólnie koszty nie są duże. U nas to już taka "tradycja" ale jeżeli macie możliwość to też sobie to tak załatwcie bo to pozwala oszczędzić parę groszy.
A wiece jaka super sprawa samochód, którym chcieliśmy jechać do ślubu zakupił sobie znajomy mojego M. czyli z tym też jesteśmy do przodu
