Autor Wątek: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...  (Przeczytany 184494 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #630 dnia: 12 Lutego 2009, 16:20 »
Łucja jest śliczna i faktycznie jak sa obydwie na zdjęciach to wydają się być podobne, no tylko Łucja troszkę większa :) ale za to ma fajne klakierki  ;D ;D ;D



Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #631 dnia: 12 Lutego 2009, 16:30 »
Jaka gwiazdunia  ;D
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #632 dnia: 12 Lutego 2009, 17:29 »
Kasiu jak chcesz sama gotować dla Łucji to mam takiego e-booka "książka kucharska dla najmłodszych" są tam przepisy dla dzieci chyba od 5 miesiąca.

Jak chcesz to moge Ci przesłać, tylko daj mi adres @.

Jakby ktoś inny chciał to również wyślę.

Mam też jakieś inne ebooki o spaniu, wychowywaniu... itp, itd... pełno tego



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #633 dnia: 12 Lutego 2009, 20:46 »
hmmmmm..... KAHA ja nie posiadam żadnej specjalnej lektury....
czytam jakieś wypociny dla pediatrów w necie...

Ewa miała zmiany od początku...jak tylko weszliśmy na karmienie mieszane, ale one powolutku ustępowały
potem mojego mleka było więcej, mniej jadła tego z proszku (a i tak dostawała HA) i zostały jej na buzi jedynie zmiany po jednej stronie; cała reszta z nóg, z główki zeszła...
jak wróciłam do pracy, siłą rzeczy Ewa zaczeła jeść wiecej sztucznego, raz że mi produkcja siadła, dwa zwiększyło się jej zapotrzebowanie; no i ni stąd ni z owąd zaognły sie zmiany na buzi i pojawiły po drugiej stronie, tam gdzie było czysto...

no i nasuwa się pytanie czy to mleko czy nowo wprowadzone produkty - pomidor, jajko itp...

nie zostało mi nic innego jak je wywalić,
wywaliłam, ale zmiany pozostały,
zatem dobrałam się do mleka...i teraz wchodzę na pepti, utrzymując niskoalerogenną dietę w ogóle...
zobacze jak bedzie za jakiś tydzień - dwa...wydaje się, że zmiany bledną...

jeśli nie zejdą podejdę do dermatologa...bo już głupia będę doumentnie
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #634 dnia: 13 Lutego 2009, 11:19 »
KAHA- a nie myślałaś o gotowaniu mięska i warzyw i robieniu dań przez ciebie?
Owoce można zapiec w piekarniku i też będą smaczne deserki, właśnie dodać biszkopta albo lepiej niesłodzone sucharki, dziąsła lepiej pracują przy sucharkach.
Kasza manna lub błyskawiczne płatki ryżowe sa super albo na śniadanie albo jako deserek z owocami można zrobić, niech mała poznaje smaki te które wy jecie, ale bez soli i dodatkowego cukru.
Jeżeli chodzi o słoiczki, to wiem, ze sa bardzo wygodne, ale jestem im przeciwna, zrobienie prostego posiłku dla dziecka w trakcie robienia dla was obiadu jest banalne.


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #635 dnia: 13 Lutego 2009, 11:56 »
Kochana, mam zamiar - silne postanowienie. Ugotować to nie problem. Piszesz, że owoce z piekarnika - zaintrygowało mnie to....napisz coś więcej....podoba mi się, bo nie będą surowe. Co do sucharków - a i owszem - wypróbuję. Tylko jakie kupić.....muszę pobiegać po sklepach i poczytać na opakowaniach.

Łucja po biszkopcie i mleku następnym nie ma przykrych skutków. Ale na próbę dałam jej 210ml mleka, dotychczas piła 170ml i nie bardzo chciała więcej....wciągnęła całą butlę....a twarde kupki to moja wina, bo już dawno powinnam dawać jej więcej mleka na raz...

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #636 dnia: 13 Lutego 2009, 12:39 »
Sucharki najlepiej kupowac po kilka sztuk w cukierni lub piekarni - zawsze jak kupowałam były najlepsze.
Poza tym suchary dla dietetyków z tego co wiem sa bez cukru i najczęściej widuje je w niebieskim opakowaniu.
A owoce - zaczynamy od jabłka - rozgrzewasz piekarnik do 180 stopni w tym czasie jabłko takie na ciasto najlepiej, odcinasz góre tak żeby móc wydrążyć środek a jak nie chce ci sie bawić to możesz zostawić i jak bedzie upieczone rozkrawasz na pół i łyżeczka wychodzi taka papka i to z sucharkami wymieszać. Najlepiej piec w folii aluminiowej, bo nie przypali się jabuszko, a poza tym dziecko nie da rady zjeśc skórki na początku bez ząbali  ;). Tak samo można robić z gruszką, śliwkami, brzoskwiniami, morelami, każdy owoc w sumie mozna tak potraktować i masz pewność że nie ma żadnego cukru w owocu dodatkowego.
A jak chcesz małej coś dobrego ugotować to proponuję skrzydełko z kurczaka, takie, żeby było mięsne, zalać woda i gotować na małym ogniu, tak jak każdą zupę gotuje się, do tego dodać marchewkę skoro jej nie uczula, mały kawałek pietruszki w korzeniu, pamiętaj nie podawaj pietruszki małej bo to mocny alergen i troszkę selera, też go nie podawaj na razie.
I masz zupkę super, dodaj tylko do tego z 2 ziarenka pieprzu i może liść laurowy. Ja bardzo długo starałam się dzieciom nie solic ani nie słodzić żadnych potraw. Taka zupkę możesz ugotować na dwa dni, np jak wrzucisz 2 skrzydełka, masz wtedy po jednym na jeden dzień i po kawałku marchewki. Na początek dawaj jej małe ilości niech przyzwyczai sie do nowego smaku, tak samo z jabłkiem i sucharami.
A jak zacznie ząbkować , albo wcześniej swędzieć ja będa dziąsła sucharka samego dać niech mamla go w buźce, a najlepiej dać sucha piętkę od chleba, stara sprawdzona metoda prababć.  
Aha mała z mięskiem będzie mieć problem teraz jeszcze wiec mięsko możesz zmiksować blenderem ale marchewkę to ta juz bym tylko widelcem drobiła, żeby dziąsła pracowały.
No chyba wsio, jak coś to pytaj  ;)


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #637 dnia: 13 Lutego 2009, 12:48 »
 :-* :-* :-*

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #638 dnia: 13 Lutego 2009, 13:12 »
Może ja jakiś kącik porad byłej opiekunki założę. ;D :D ;D


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #639 dnia: 13 Lutego 2009, 13:16 »
Świetny pomysł!!!

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #640 dnia: 13 Lutego 2009, 21:43 »
Dziewczynki są śliczniaste!  :D :-* A co do Flipa i Flapa... przesadziłaś mamusiu... Łucja jest starsza to i większa, ot co!  :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #641 dnia: 14 Lutego 2009, 20:37 »
KAHA ja bym póki co wstrzymała sie z gotowaniem drobiu takiego ze sklepu...
pasze są nawalone hormonami
chyba, że masz sprawdzone źródło...

owoce, w tym jabłko możesz tez ugotować na parze...efekt prawie identyczny jak ten z piekarnika....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #642 dnia: 14 Lutego 2009, 20:54 »
Lilu, drób mam swój własny "podwórkowy" ale i tak nie mam "zaufania" ...no bo co ..pójdę truchło kurze do weta zbadać? Mięsko bedzie póki co ze słoiczków.

Jabłko na parze? obrane? ile czasu trza je w tej saunie trzymać?
« Ostatnia zmiana: 14 Lutego 2009, 20:55 wysłana przez KAHA »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #643 dnia: 14 Lutego 2009, 21:01 »
Młodej obieram...
jakieś 20 minut....
ja czasem miksuję je z ziemniakami i marchewką jako obiad...

tylko, że u nas strajk głodowy
jak sobie pomyślę, że ktoś by proponował mojej córce sucharka na idące zęby to mam dreszcze...
jedynie chłodny gryzak wchodzi w rachubę...teraz nic nie pogryzie, nie ma mowy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #644 dnia: 14 Lutego 2009, 21:15 »
Bidula.....wszystko przede mną...u nas znow się zęby uaktywniaja od wczoraj...

Z kupkami lepiej, odkąd mała dostaje jednorazowo 210ml mleka - kupki maja konsystencję odpowiednią. Nie ma już tych chol.ernych kupkowych kulek, które tak mnie martwiły. No ale jak ma się głupią matkę...dawałam jej 170ml..wypijała...nie zgłaszała, że chce więcej....a tu jednak płynu mało było.

Wciąga biszkopty i  NAN2. Zmian na skórze nie widzę. Ze słoiczkowych zapasów dzisiaj wyciągnełam zupkę z kawałkami mięsa....pluła, nie bardzo jej smakowało...trza pracować dziąsłami...i albo faktycznie znow mamy ruchy ząbkowych wojsk albo mamy lenia....

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #645 dnia: 14 Lutego 2009, 21:18 »
lenia...
moja ma trochę zębowe problamy, ale głównie lenia...

w ogóle wychodzi jej niedzielno-urodzeniowa natura...
jedyne w czym jest świetna to bajerowanie niani....w tym osięgnęła mistrzostwo świata
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #646 dnia: 16 Lutego 2009, 21:52 »
Wieczorne całuski dla Łucji  :-* :-* :-*

PS. Kasiu właśnie jestem po wypalance  ;D ;) oprócz Londynu ma dla Łucji bonusa   ;D ;D ;D


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #647 dnia: 17 Lutego 2009, 11:42 »
Dzięki Macher.

A ja przed momentem włożyłam do słoiczków domowy obiadek, ziemniaczki plus brokuły....przed samym podanie dodam masełka.....no ciekakawa jestem....ciekawa.....

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #648 dnia: 17 Lutego 2009, 13:06 »
Informuję, że priorytet plus niespodzianka dla Łucji w specjalnej kopercie prosto z Londynu poszedł do Ciebie  ;)


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #649 dnia: 17 Lutego 2009, 14:32 »
Macher, nawet nie wiesz ile radochy mi zrobiłeś, zawsze chciałam miec ten koncert. Najpierw nie miałam kasy...a potem zapomniałam...dopiero ta fota...ale ekstra!!!!!!!!!!!!!!!

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #650 dnia: 17 Lutego 2009, 15:02 »
Dziewczyny, napiszcie, dlaczego nie chcecie podać surowego jabłka?

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #651 dnia: 17 Lutego 2009, 15:43 »
Kasiu to się cieszę, że będziesz miała frajdę  ;) przesyłka idzie priorytetem więc Pani powiedziała, że jutro powinnaś dostać ale jak dostaniesz to będziesz miała  ;) ważne, że już idzie. 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #652 dnia: 17 Lutego 2009, 16:05 »
Macher :-* :-* :-*

Co do surowego jabłka - zwyczajnie się boję, że Łucję będzie bolał brzuszek....surowego nigdy nie jadła....a może macie doświadczenie w tym względzie.

Łucja pogardziła brokułami, ziemniaczki gotowane a i owszem...ale co to za obiad...sytuację uratował słoiczek...aromatyczne warzywka z królikiem...ale się nie zniechęcam...winnego szukam w słoiczku z brokułami....jutro próbuję z marchewką....

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #653 dnia: 17 Lutego 2009, 16:15 »
Ewa jadła surowe jabłko prosto z działki dziadzia...
bez sensacji się obyło...
mie się tylko najzwyczajniej nie chce sie go trzeć...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #654 dnia: 17 Lutego 2009, 16:19 »
Lilu, dużo zjadła na raz? Ja trzeć mogę, nie przeszkadza mi, tylko tarka też musi być specjalna. Doświadczone mamy dajcie cynk, potrzebuję polecenia jakiejś tarki. Bo przecież nie na metalowej.....

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #655 dnia: 17 Lutego 2009, 16:33 »
ja tarłam na metalowej i to na drobne wiórki, bo nie miałam takiej trącej na papkę
ale są takie plastkowe lub ceramiczne tarki do jabłka





zjadła mało, bo akurat nie była za głodna...
wiesz ja bym musiała to jabłko najpierw wyciągnąć z lodówki, zeby ociepliło się...
nie mam na to czasu...
z resztą większość posiłków ona je przy niani
« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2009, 20:57 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #656 dnia: 17 Lutego 2009, 20:39 »
tą białą pierwsza tarkę to ja pamiętam jeszcze ze swojego dzieciństwa :D

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #657 dnia: 18 Lutego 2009, 11:13 »
My jemy tak średnio 1-2 razy w tygodniu na podwieczorek po pół startego jabłka na grubej tarce do jarzyn (metalowej). Jak wyjmuję jabłko z lodówki (jakbłko kupione w markecie), trę i na 10sek wsadzam do mikrofali.... żadnych problemów nie odnotowano.


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #658 dnia: 18 Lutego 2009, 16:23 »
Bartek surowe jabłuszko je w sumie od samego początku (czyt. po 4. m-cu). Obieram, kroję na małe kawałki i heja z blenderem, albo trę na szklanej tarce (Lila wklejała). Żadnych problemów z brzuchem nie ma.

A u nas podobnie było ze słoikiem z brokułami - fujjj, próbowałaś to? Jak dla mnie, to brokuły mają kompletnie inny smak - DOBRY, a te w słoiczku to jakaś breja niesmaczna.

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: ŁUCJA - dziewczyna urodzona o wschodzie słońca...
« Odpowiedź #659 dnia: 19 Lutego 2009, 14:58 »
Nie wiem jak wy, ale ja spróbowałam wszystkich słoiczków chyba jakie istnieją, żeby wiedzieć co dziecko je i przepraszam, ale smak zrobionego w domu jest zupełnie inny aniżeli tego w słoikach. A brokuły to już chyba mi8strzostwo świata w obrzydliwych smakach słoiczkowych. Z tego co pamiętam zupka z kawałkami mięska z ryżem dla starszych dzieci była zjadliwa, jabłka, jagody i śliwki . A reszta wymieszany smak wszystkiego i nic konkretnego.
A zastanawiałyście się kiedyś jak to jest z tym jedzeniem w słoiczkach, że ono jednak  zawsze ma długą datę ważności? Wiem, że drakońskie mają przepisy jeżeli chodzi o produkcję, ale czy zajączek był szczęśliwy lub króliczek albo później krówka - które trafiły do słoiczka?


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA