Hehe...Lilu - najbliższe jest z tkanin..o galaretkach nic nie będzie.
Galaretkowe kwadraciki to akurat mój autorski pomysł....w odpowiedzi na aktualne ceny kolorowego żelu do układania kwiatów.
Ale bardzo dużo pomysłów podpatruję od kucharek weselnych. Chociażby krokiety...dużo z nimi zabawy..bo trzeba smażyć naleśniki. A kucharki? Gdzie tam, kto by im kazał naleśniki smażyć. Kupują zwykła kruche wafle - kwadratowe. Jeszcze w opakowaniu przekrajają te wafle na równe 4 części. Potem rozpakowują wafle z opakowania i wychodzą takie prostokąciki 15x20cm mniej więcej. Moczą potem te wafle w mleku z wodą - ale króciutko bardzo i kładą jeden na drugim.....potem tylko smarują farszem , zawijają, w jajeczko, w bułeczkę i na patelnię.....szybko i bez pindolenia się w kuchni po parę godzin....jakby ktoś pytał to skład naleśnika i wafla jest identyczny: mleko, woda, jajo, mąka....i troszkę soli....
Inny sposób to przepis na ciasto do pierogów, które nie wysycha...wszak na wesele robi się pierogów masę...zamiast zwykłej wody do mąki dolewają mineralki gazowanej...ciasto nie wysycha i dodatkowo jest bardzo pulchne...