-
Witam w kolejnej seteczce tego wątku, tamten zamknęłam, gdyż tych stron sporo już było, ale jesli któras chce zerknąć, to podaję link: część 1 (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=3823&start=1485)
-
ale mój wątek sie rozrósł :skacza: to dobrze ze mamy sie gdzie wypisac i wyżalić :) :uscisk:
-
madziulek, trafiłaś z tym tematem w samo sedno :)
-
no to i ja się melduje z moimi rozterakmi -starac sie czy jescze nie :)
-
no widać że niektóre dziewczyny naprawde muszą sie postarać żeby mieć maleńką kruszynke
-
I ja sie melduje :)
yyyy, ja miałam drugą w listopadzie a ostatnią mam wpisana na po 20 kwietnia-to nie jest pół roku :nie: tylko 5 miesięcy - chyba zależy też od szczepionki :taktak:
Te 6 m-cy jest liczone od daty pierwszej szczepionki, czyli wszystko jest ok MAju :)
Apropos szczepień - byłąm w swojej przychodni i Pani odnalazła moja karte szczepien i przeciw rozyczce byłąm szczepiona. Czy powinnam wrazie czego sprawdzic tylko przeciwciała? czy juz dac sobie spokoj?
vall kochana, jak ja cie rozumiem z tym czy przypadkiem nie zaczac sie teraz starac ;) Ale jakos ta moja mozgownica tak samo mysli jak Twoja ;)
-
powinnam wrazie czego sprawdzic tylko przeciwciała? czy juz dac sobie spokoj?
Powinnaś....ta szczepionka może nie dawać długotrwałej odporności, poza tym, to zależy również od aktywnosci Twojego układu odpornościowego.
Bywa, ze trzeba sie doszczepic, bo poziom przeciwciał może byc za niski.
-
Ok, to załątwie to w przyszłym tyg tzn pojde sprawdzic najpierw przeciwciała. A w kwietniu mam ostatnie szczepienie przeciw żółtaczce :)
-
rzeczywiscie strasznie duzo tych stron bylo.. czy robilyscie jakies podsumowanie jak najlepiej przygotowac sie do tego "starania" tzn ktore badania koniecznie zrobic przed ciaza, czego unikac, co podleczyc itp.. ?
-
rzeczywiscie strasznie duzo tych stron bylo.. czy robilyscie jakies podsumowanie jak najlepiej przygotowac sie do tego "starania" tzn ktore badania koniecznie zrobic przed ciaza, czego unikac, co podleczyc itp.. ?
Podsumowań raczej tutaj nie ma, ale jest do tego odrębny temat, w kórym tylko o badaniach piszemy :-)
TUTAJ (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=430)
-
dziekowac :) juz zapisalam link do ulubionych ... przy okazji gdzies widzialam link do wyliczania terminu narodzin maluszka ale nie moge go znalezc..
-
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4483
tutaj jest jak można wyliczyć termin porodu :)
-
To ja z innej beczki, ale też o prawie-staraniu:): mioanowicie gdzie w Szczecinie można zrobić badanie na insulinooporność? Arkońska? PomorzanY? Bo nie pamietam co lekarz do mnie mówił... Bo jak tylko powiedział, że nie jest tak źle (choć podejrzenie PCO), to już więcej nie pamiętam.... :tupot:
-
forum działa na mnie jak najskuteczniejszy wywoływacz @ :( jak tylko tu coś napiszę o staraniach i opóźnieniu, ta zjawia się nieproszona :(
-
kochana, jak ja cie rozumiem z tym czy przypadkiem nie zaczac sie teraz starac Ale jakos ta moja mozgownica tak samo mysli jak Twoja
niestety!! Ale ja mam plana :) w środe za tydzień mam wizyte u mojej ginki - pogadam z nią dokładnie co i jak.., jak ona to widzi w mojej sytuacji, czy lepiej im prędzej próby tym lepiej, a może nie..etc... (byle nie powiedziała, ze do d...) i.... jak będe miała jakies dodtakowe racjonalne przesłanki to chyba wystaruje!!
Abstrahując od chorób i problemów - przeciez zdrowe,. w pełni sił kobiety przed 30-tka - mają normalnie zaledwie 40% szans na powodzenie starnek w ciągu pierwszego roku!! A potem juz jest tylko gorzej.... więc to jest argument dla główki :)
-
jak będe miała jakies dodtakowe racjonalne przesłanki to chyba wystaruje!!
Juuupiiii !!!!! Ależ będziemy mocno ściskac kciuki :)
Dziewczynki mam pytanie. Siostra juz prawie od roku stara się o dzidzię i nic :( Ostatnio miała okres 28.10 i do dzis cisza... Robiła sobie dwa razy test (wczoraj ostatni) i nic... jedna krecha :( A podbrzusze ją boli jak przed okresem....
Mówiłam, żeby poszła na betę... Dziś ma się zarejestrować do gina...
Dziwne.......... :drapanie:
-
i ona jeszcze u gina nie była???
Niech zrobi betę, a jak wyjdzie<1 to proponuję profil hormonalny, ale to już gin powinien zalecić, bo może coś jest nie tak...no ale życzę wysokiej bety :-)
-
i ona jeszcze u gina nie była???
Też ją opieprzyłam, ale ma ohydną pracę (od rana do wieczora) i czasu jej brakuje.
Ale ja okaże się że gin dopiero ma wolny termin na za tydzień to sama zadzwonię do jej szefa i nakłamię coś żeby dał jej dzień wolnego... uhhhhh
(nie)dziękuiję Asiu :)
-
AndziaK, ja to juz bym była u gina ze 100 razy...
Ale ja okaże się że gin dopiero ma wolny termin na za tydzień to sama zadzwonię do jej szefa i nakłamię coś żeby dał jej dzień wolnego...
dobry pomysł :D
-
to czekam na wieści...
-
My jak narazie specjalnie nie staramy sie o dzidzie przed slubem ale po z pewnoscia bedziemy chcieli :skacza:
Wlasnie dzis zarejestrowalam sie do gina na piatek aby jak co roku zrobic cytologie i porozmawiac jakie ewentualnie powinnam zrobic badania zanim zaczne myslec o dzidzi , gdyz w listopadzie odstawilam tabletki antykoncepcyjne , bralam je kilka lat z przerwami ze wzgledu na moja straszna bolesna miesiaczke i niestety nie moge brac zadnych innych lekow przeciwbolowych jak tylko paracetamol gdyz jestm alergiczka miedzy innymi wlasnie na Niesteroidowe leki przeciwzapalne ( Ibuprom itp) Wiec no spa juz mi nie pomagala i zawsze z moimi cyklami cos sie dzialo . Jednak teraz pierwszy raz ide do innego lekarza , okaze sie co powie bo mysle ,ze moja pani dr za bardzo sie przywiazala do przepisywania mi tabletek hormonalnych :dno:
Moze w koncu skieruje mnie na usg ginekologiczne bo jak do tej pory nie mialam wykonywane .....
Goraco pozdrawiam :serce:
-
to pisz Jagna co i jak...
-
Z wielkim zainteresowanie czytam ten watek bo sama marze o dzidzi i jasne ,ze bede was informowala bo sama zawsze czekam na dalsze wiesci kobitek ;) :skacza:
Pozdrawiam :serce:
-
Ostatnio miała okres 28.10 i do dzis cisza... Robiła sobie dwa razy test (wczoraj ostatni) i nic... jedna krecha A podbrzusze ją boli jak przed okresem....
Mówiłam, żeby poszła na betę... Dziś ma się zarejestrować do gina...
:mdleje: starsznie długo zwlekała!!
to juz bym była u gina ze 100 razy...
ja podobnie!!
Moze w koncu skieruje mnie na usg ginekologiczne bo jak do tej pory nie mialam wykonywane .....
może jak nie było potrzeby, nie miałas dolegliwości ktore by wskazywały na koniecznośc...hmmmm... ja to niestety co wizyta to takie cos uskuteczniam :(
-
Moze w koncu skieruje mnie na usg ginekologiczne bo jak do tej pory nie mialam wykonywane .....
Łooo to jakaś chyba nie teges ta ginekolożka.... :popija:
to czekam na wieści...
Jak tylko czegoś się dowiem to dam znać :)
Kazałam jej jutro rano zmierzyc tempkę..... sie obaczy....
-
starsznie długo zwlekała!!
Jakbym wiedziała o tym wcześniej, to :bicz: pogoniłabym ja wcześniej, ale dopiero dziś mi o tym powiedziała :drapanie:
Oj ja mam z ta moją siostrą :boks_4:
-
AndziaK, tak koniecznie ścigaj siostre praca w tym wypadku nie zając ...poczeka a życie ...dzidzia ... no wiesz jak to jest
Jagna77, powodzonka w staraniach i daj znać co u gina :D
-
AndziaK, tak koniecznie ścigaj siostre praca w tym wypadku nie zając ...poczeka a życie ...dzidzia ... no wiesz jak to jest
Madziulek mnie tego nie trzeba mówić... ja o tym doskonale wiem... ale różnie z szefami bywa :(
Ale teraz jej nie popuszczę !!!!!!!! :taktak:
-
Zdrowie jest wazne, praca tez, ale zycie ma sie jedno, wiec pogon swoja siostre nie patrzac na nic, ja mysle ze kazdy szef jest w pewnym stopniu wyrozumialy :) Czekam na wiesci co z twoja siostra. Pozdrawiam
-
kazdy szef jest w pewnym stopniu wyrozumialy
tylko wazne w jakim stopniu ;)
A ja..coraz bardziej, coraz bardziej..skłaniam sie :) w sorde next wszystko sie dowiem,..i zobaczymy..co prawda przeraza mnei ta ilośc badań koniecznych do wykonania..jak sie 'planuje' z głowa..
napenwo wiele z was uzna, ze oszalałam - planuje ślub a tu takie "klocki" jej w głowie..ale kurna... coraz młodsza nie będę... lecze sie długo... a skoro teraz jest wszytsko w maire w porzadku (nie oznacza ze wszytsko gra)..to moze trzeba korzystac, a nóż sie uda..
jak myslicie... :drapanie:
-
Znalazłam nowy-stary wątek ;)
Czytam ....
-
Vall masz całkowitą racje :) JAk teraz masz w miare wszystko unormowane to korzystaj kochana :) A ślub.... uloży sie, wezmiecie poprostu szybciej :) albo przesuniecie na pozniej co jest chyba lepszym rozwiazaniem :) Zrobicie slub razem z chrzcinami :) Super sprawa :)
Ja tez bym chciała tak myslec, u mnie narazie jest chyba ok ale nie wiem co bedzie w czerwcu :( A moj slub musze jeszcze dostosowac do obecnosci ojca w domu, nie moge sobie tak przekladac na pozniej czy wczesniej bo plywa i mogloby sie okazac ze bedzie w rejsie, jesli bym date zmienila :(
-
slub razem z chrzcinami Super sprawa
to jest wersja optymistyczna - jakby się udało :)
mam jescz ejeden zgryz - 3-cie szczepienie na żóltaczke... teraz jakoś powinnam je wziąść... no i wałsnei - BRAĆ czy NIE BRAĆ!! Bo jak wezme, jak sie zmoge z konce miesaca - to musze odczekac jakis czas ze starankami :)
Ale 2 szczepionki ponoc juz uodparniają :) buahahha
-
Vall masz całkowitą racje :) JAk teraz masz w miare wszystko unormowane to korzystaj kochana :) A ślub.... uloży sie, wezmiecie poprostu szybciej :) albo przesuniecie na pozniej co jest chyba lepszym rozwiazaniem :) Zrobicie slub razem z chrzcinami :) Super sprawa :)
No ja bym raczej tak nie chciała, kazde z tych wydarzeń ma swój czas i swoją magię, po co to zmieniać???
Martusiu, zastanów się dobrze nad tym...
-
BRAĆ czy NIE BRAĆ!! Bo jak wezme, jak sie zmoge z konce miesaca - to musze odczekac jakis czas ze starankami
ten czas to miesiąc więc nie jest tak źle, ja biorę ostatnią po 20 kwietnia i może w maju już zaczniemy starania :tupot:
-
po co to zmieniać???
żeby potem nie załować, że przegapiło się swój czas w życiu :drapanie: nie wiem sama... ale mam jakąs nieodparte wrażenie, ze tak łatwo nam nie pójdzie z dzidzią :(
-
tak dwie szczepionki juz uodparniaja, a trzecia mogłabys wziasc po narodzinach dziecka, bo to nie musi byc rowne 6 -c. Wazne aby ta 3 szczepionka nie byla wzieta przed upływem tych 6 m-c liczac od pierwszego szczepienia :)
-
po co to zmieniać???
żeby potem nie załować, że przegapiło się swój czas w życiu :drapanie: nie wiem sama... ale mam jakąs nieodparte wrażenie, ze tak łatwo nam nie pójdzie z dzidzią :(
nie wiem, ale na pewno musisz to mocno przemyśleć, bo jak zafasolkujesz, to odwrotu nie będzie...tu się nie da poprubować...
-
JA wychodze troche z założenia, że tyle czekalam z dzidzia wiec moge jeszcze do czerwca poczekac choć... W każdym razie nie bede sie zadreczac, jesli cos by szlo nie tak mowiac " mogłam sie wczesniej zaczaca starac" bo w sumie nie wiem czy by to cos zmieniło, zreszta....ja jestem dobrej mysli, ze u mnie wszystko bedzie ok ze starankami i takiej wersji sie trzymam :)
-
żeby potem nie załować, że przegapiło się swój czas w życiu nie wiem sama... ale mam jakąs nieodparte wrażenie, ze tak łatwo nam nie pójdzie z dzidzią
Lepiej sie tak kochana nie nastawiaj, bo ja całe życie taką myśl miałam ztyłu głowy i teraz mam za swoje ..... każdą nieudaną próbę jak dotąd odchorowywałam .... ale mam nadzieje, ze tym razem będzie lepiej, niezależnie od wyniku :)
-
ja jestem dobrej mysli, ze u mnie wszystko bedzie ok ze starankami i takiej wersji sie trzymam
I tak trzymać :) :brawo_2:
-
na pewno musisz to mocno przemyśleć
dokładnie ! dlatego mam mętlik w głowie, ale chyba poprstu poadłam w jakiś dołek emocjonalny... czy jak go nazwać...
wszystko bedzie ok ze starankami i takiej wersji sie trzymam
pewnie też bym tak mówiła, gdyby nie niektorzy lekarze, którzy naopowiadali mi róznych rzeczy.... :(
~monika~, póki co..mysle, ze dałabym sobie z tym jakos rade... wiecie co - takie staranka nieowocne przed ślubem... mają ten plus ze zawsze jest światełko - włansie ten dzień "0"..ze będzie tak jak ma być... wiem,wiem - to juz całkiem poroniony pomysł wiem... ale poprostu głupieje całkiem!!
może zralizuje sie w roli cioci i mi wystarczy!! :popija:
-
Wiecie? to planowanie dziecka i myslenie "za ktorym razem nam sie uda" jest troche jak ze zdawaniem na prawko :) Chyba wiekszosc jak zdaje wlasnie na prawko mysli "etam, pewnie i tak za pierwszym razem mi sie nie uda, przecierz nikomu sie nie udaje. Kolezanka zdala za 5 razem wiec pewnie u mnie tez tak bedzie" :) A ja wlasnie myslałam zupelnie odwrotnie :) Pewnie, ze obawy mialam jak to bedzie ale...wiedzialam ze trzeba zdac i tego sie trzymalam . No i za pierwszym razem zdałam :)
Wiem, ze z dzieckiem to troche inna sprawa ale trzeba być naprawde dobrej mysli i pozytywnie nastawionym do całej sprawy :) Napewno nie wolno myslec "ze niby dlaczego miałabym zajsc za pierwszym razem?" A moze dla tego, ze sa dziewczyny ktore tak własnie zachodza, własnie za pierwszym razem :)
-
Ja nastawiam się na to, że jeśli wogóle jest mi pisane zostać mamą to nie ja o tym zdecyduję-ja mogę tylko zacząć, zrobić pierwszy krok a sprawy same się potoczą. Być może nigdy mamą nie zostanę - biologicznie ale nie poddam się bo bardzo kocham dzieci...
-
jeśli wogóle jest mi pisane zostać mamą to nie ja o tym zdecyduję-ja mogę tylko zacząć, zrobić pierwszy krok
tylko własnie chodzi o ten pierwszy krok... jeśli po dordze nei zdarzy się wypadke, cud - zwał jak zwał... to własnie pierwsza decyzja zalezy od nas..a ona jest trudna!!
-
Martusia ja tez chciałabym już i mój R. bardzo tego by chciał......
A skoro Ty i A. tego chcecie to nad czym tu sie zastanawiać ?!
Nie musiałabyś nic przekładać a jedynie poszerzyć kiecuszkę i kokarde dać pod biuścik i byłoby miodziunio !!!!!!!!!!! :skacza: A przecież nie jest pwene, czy uda się od razu... ale z całego serca tego właśnie bym Wam życzyła :) :) :)
Ale byłoby super, byłabym forumkową ciociunią, taką prawdziwą bo znam Cie osobiście :) :taktak:
-
byłabym forumkową ciociunią, taką prawdziwą bo znam Cie osobiście
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
powiem tyle - sprawa jest poważna - i nie daje mi spokoju!! Ale dopytam się wszystko ginki... duzo zależć będzie od jej opinni w temacie mojego zdrowia i jej prognoz!!
-
Ale dopytam się wszystko ginki... duzo zależć będzie od jej opinni w temacie mojego zdrowia i jej prognoz!!
O dokładnie !!! Popytaj ją co o tym mysli i wtedy juz bedziesz wiedziała jakie jest prawdopodobieństwo i czy warto czekać tylko po to zeby suknia dobrze wyglądała... Dzidzi wazniejsze, a jak masz juz jakieś problemy to po co z taka decyzja zwlekać :)
-
AndziaK, dokładnie ..tak więc... za tydzień newsy będą :)
-
Vall, bardzo jeste ciekawa co ci twoja ginka powie...
choć ja nie jestem przekanana czy to dobry pomysł z dzidzią już teraz?
a co będzie jeśli - ODPUKAĆ - będziesz musiała leżeć w szpitalu? i co wtedy ze ślubem? macie już wszystko popłacone? wiem, że kasa nie najważniejsza ale weselne wydatki nie należą do najmniejszych
-
ODPUKAĆ - będziesz musiała leżeć w szpitalu
to też własnie mnie niepokoi... dlatego mam tkai nieła dw głowie...
co wtedy ze ślubem? macie już wszystko popłacone?
mamy zaliczke na sale - ale termin pewnie jak sie zmini, to nie bedzie miało wpływu..., wódka nie zepsuje się, obrączki moga poczekac, a suknia zaliczkowana, ale bedzie dopero szyta .... więc tutaj jakby nie ma problemu...ale ja wiem, ze roządnie byłoby poczekac..ale wszystko uzależniam do tego co dowiem w środe...
-
a co będzie jeśli - ODPUKAĆ - będziesz musiała leżeć w szpitalu?
Anusia wiem, że chcesz dobrze, ale z drugiej strony co bedzie jak zaczekają, a potem ODPUKAĆ okaże się że gdyby zaczęli 4 miechy wcześnie to byłoby gites a tak to kicha?
Nie ma co gdybać, Marta wie co najlepiej dla nich będzie. A ja czekam niecierpliwie na środę :) :brawo_2:
-
40%??? hm.. nie straszcie mnie..
przez te wszystkie lata obsesyjnie balam sie ciazy - bo nie moge, bo praca, bo nie ma slubu, bo jestem mloda, bo koniec wolnosci..
teraz wiem, ze slub jest wlasnie dlatego, ze chcialabym juz to poczuc, chcialabym juz byc mama.. mam nadzieje ze bede miala swoja szanse..
chce sie jednak do tego dobrze przygotowac - zdrowotnie - a wiem, ze ze wzgledu na stres przedslubny staranka zaczne dopiero po..
-
Anusia wiem, że chcesz dobrze, ale z drugiej strony co bedzie jak zaczekają, a potem ODPUKAĆ okaże się że gdyby zaczęli 4 miechy wcześnie to byłoby gites a tak to kicha?
wiem wiem AndziaK
mamy zaliczke na sale - ale termin pewnie jak sie zmini, to nie bedzie miało wpływu..., wódka nie zepsuje się, obrączki moga poczekac, a suknia zaliczkowana, ale bedzie dopero szyta .... więc tutaj jakby nie ma problemu...ale ja wiem, ze roządnie byłoby poczekac..ale wszystko uzależniam do tego co dowiem w środe...
w sumie jak suknię będziesz szyła a ew. termin można przesunąć - to też nie taki dramat :brewki:
w takim raziem czekam razem z tobą (i forumkami :taktak: ) do środy
-
Melduje sie i ja,choc chciałabym sie zameldowac juz na innym poscie...niestety jeszce nie jest mi dane :dno: to czekanie mnie wykancza,jeszce gdyby wszystkie badania wyszły dobrze bylo by ok,a tak to wszystko jest do bani.Ja naprawde nie mam juz siły
-
BETI, głowa do góry - nie mozna sie poddawać...
Choć wiem, że czasem jest bardzo cięzko i widzi się wszytsko w czarnych barwach....ale naprawde - ważne by stale walczyć.. :przytul:
-
Melduje sie i ja,choc chciałabym sie zameldowac juz na innym poscie...niestety jeszce nie jest mi dane :dno: to czekanie mnie wykancza,jeszce gdyby wszystkie badania wyszły dobrze bylo by ok,a tak to wszystko jest do bani.Ja naprawde nie mam juz siły
BETI, przytulam Cie mocno!!!! Doczekasz sie swojego malenkiego szczęścia!!!!! Tak jak Ci pisałam trzymam kciuki, zeby nawet bardzo szybko to nastapiło...
-
BETI, głowa do góry - nie mozna sie poddawać...
Choć wiem, że czasem jest bardzo cięzko i widzi się wszytsko w czarnych barwach....ale naprawde - ważne by stale walczyć
BETI zgadzam się z Martą, a najlepszym dowodem na to, że będzie dobrze jest Lea. Ona tez pisała tak jak Ty, a teraz siedzi w bebikowie na dobre :)
Trzymam kciuki teraz za Ciebie :) :) :)
-
Tak Lea i Monia to naprawde dowody wiary i pozytywnego myślenia :) u każdej z Was tak sie stanie że będziecie wkońcu miały fasolinki w brzusiach :)
ściskam Was i trzymam kciuki :skacza:
-
Ja nie starałam się tak długo jak Monia, ale rzeczywiście,,,były wzloty i upadki....
A teraz??? W wakacje zostanę MAMĄ!!!!!
Beti głowa do góry, przytulaj się do męża kiedy masz ochotę, a nie kedy wiesz,że może teraz, że może tym razem...
Trzymam kciuki..baaardzo mocno :P :P :P
Kochan -głowa do góry :mrgreen:
-
Dziewczyny, ja ponownie wracam do tego wątku... niestety w 13 tyg. okazało się że u dzidzi brak akcji serca :( jestem już po zabiegu w szpitalu ale nie mogę przestac myślec o następnej ciąży. będziemy się starac jak tylko lekarz pozwoli...
wiem, że to się bardzo często zdarza tylko to zawsze jest inaczej jak się samemu doświadczy..
-
Przykro mi bardzo ,ze musialas przez to wszytko przejsc , vzasami po prostu brak slow aby wyrazic wspolczucie :przytul:
Dobrze ,ze jestes optymistycznie nastawiona jesli chodzi o nastepne starania.
Pozdrawiam serdecznie :serce:
-
Elisabeth81 :przytul: przykro mi :(
-
Dziewczyny, ja ponownie wracam do tego wątku... niestety w 13 tyg. okazało się że u dzidzi brak akcji serca :( jestem już po zabiegu w szpitalu ale nie mogę przestac myślec o następnej ciąży. będziemy się starac jak tylko lekarz pozwoli...
wiem, że to się bardzo często zdarza tylko to zawsze jest inaczej jak się samemu doświadczy..
Tak bardzo mi przykro :przytul: i cieszę się, że się nie załamałaś tylko chcesz próbowac dalej :brawo_2:
-
Kurcze... elizabeth81 tak mi przykro... Ale dobrze ze sie nie zalamalas, choc zdaje sobie z tego sprawe jakie to musi byc przezycie. :przytul:
-
elisabeth81, :przytul: :glaszcze:
-
elisabeth81, :przytul:
-
Elizabeth81... tak mi przykro.... :cry:
-
Dzięki dziewczyny......nnajgorsze jesto to,że nie miałam żadnych objawów,żadnych. wszystko okazało się przy wizycie kontrolnej.
Ale tak miało byc... muszę jeszcze dodac, ze trafiłam do szpitala przy unii i naprawdę opiekę mialam tam super mimo ze warunki lokalowe tragiczne...
-
elisabeth81, Wszystko bedzie dobrze :D I napewno już za pare miesiecy bedziecie mieli swoją dzidizunie :D
-
elisabeth81, Wszystko bedzie dobrze I napewno już za pare miesiecy bedziecie mieli swoją dzidizunie
Dokładnie :).Tak jak było z Igraszką,a teraz w drodze blizniaki :).Napewno wszystko będzie w porządku.Trzymam kciuki :przytul:
-
elisabeth81, trzymam kciuki :uscisk:
-
elisabeth81, wiem głupie pytanie zadam ale musze ...jak lekarz to stwierdził?? miałaś robione USG cz podczas zwykłej kontroli ?? jak nie chcesz to nie odpowiadaj ...przykro mi i trzymam kciuki za Was
-
nie mogę przestac myślec o następnej ciąży. będziemy się starac jak tylko lekarz pozwoli...
to jest teraz najważniejsze.... :uscisk:
-
elisabeth81 bardzo mi przykro :uscisk: , ale cieszę się, że się nie poddajesz i myslisz pozytywnie !!!! :brawo_2:
A co do mojej sister, bo obiecałam meldunek, to w ciąży niestety nie jest. Od dziś ma brać jakieś tabletki (nazwy nie pamietam) 3 razy dziennie przez 5 dni i do 2 tyg powinna dostac @.... Obaczymy.....
-
A co do mojej sister, bo obiecałam meldunek, to w ciąży niestety nie jest. Od dziś ma brać jakieś tabletki (nazwy nie pamietam) 3 razy dziennie przez 5 dni i do 2 tyg powinna dostac @.... Obaczymy.....
czyli jednak hormony...
A chyba pisałaś, ze stara sie już od roku o bejbika, tak?
-
AndziaK napisał/a:
A co do mojej sister, bo obiecałam meldunek, to w ciąży niestety nie jest. Od dziś ma brać jakieś tabletki (nazwy nie pamietam) 3 razy dziennie przez 5 dni i do 2 tyg powinna dostac @.... Obaczymy.....
czyli jednak hormony...
no to dobrze że w końcu sie wybrała do gina - a po tym jak dostanie@ (pewnie dostała luteine, alobo duphaston, albo inne cudo)zlecił jej jakieś badania?? profil hormonalny!!
-
Wiem już LUTEINĘ bierze....
A chyba pisałaś, ze stara sie już od roku o bejbika, tak?
Tak Asiu juz prawie rok.....
a po tym jak dostanie@ zlecił jej jakieś badania?? profil hormonalny!!
Pewnie tak bo ma przyjść ponownie
-
Wiem już LUTEINĘ bierze....
tak myslałam :) ja z luteina miałam kiedyś historie - tez nie miałam @ długo..dostałam lek i miała przyjśc @ i nic.. a bystra pani doktor powiedziała, 'to może pani jest w ciązy' - prosze zrobic test :) Bystrzacha!! kurna...dopiero jak wyjechałam na kilka miesiecy do uk..zmiana klimatu i małpiszon przyszedł...a pietra miałam - test miałam zorbić już tam.... :skacza:
-
ja z luteina miałam kiedyś historie - tez nie miałam @ długo..dostałam lek i miała przyjśc @ i nic..
Jej gin też powiedział, że może nie dostac mimo to @ i jesli tak będzie to od razu do niego, a jak dostanie to w marcu po 2 @ ma przyjść spowrotem do niego i coś uradzą .... Pewnie badania kolejne.
-
A chyba pisałaś, ze stara sie już od roku o bejbika, tak?
Tak Asiu juz prawie rok.....
Bo z tego co wiem, to po roku nieowocnych starań jakieś badanka czas by zrobic...
-
a jak dostanie to w marcu po 2 @ ma przyjść spowrotem
ale cyz w kolejnym cyklu tez ma zaywac luteinke?? domyślam się , że tak... dobrz eby było..zeby to wyregulować...
ja jak zaczne starnka tez bed emusiał luteinke, albo duphaston na 3 faze...zeby ew. faolka sie utrzymała!! :(
-
Bo z tego co wiem, to po roku nieowocnych starań jakieś badanka czas by zrobic...
Robi cały czas i wszystkie wychodzą ok
ale cyz w kolejnym cyklu tez ma zaywac luteinke??
Chyba tak... :drapanie:
-
Bo z tego co wiem, to po roku nieowocnych starań jakieś badanka czas by zrobic...
Robi cały czas i wszystkie wychodzą ok
w takim razie może to przez te cykle nieregularne...
-
w takim razie może to przez te cykle nieregularne...
Sama juz nie wiem... Poczekamy czy luteina cos da..... :drapanie:
-
elisabeth81, wiem głupie pytanie zadam ale musze ...jak lekarz to stwierdził?? miałaś robione USG cz podczas zwykłej kontroli ?? jak nie chcesz to nie odpowiadaj ...przykro mi i trzymam kciuki za Was
madziulku, miałam robione usg w 5 i 9 tygodniu i bylo wszystko w porządku. następna wizyta była przewidziana po miesiącu czyli w 13 tygodniu i wówczas usg wykazało brak tętna. wielkośc płodu odpowiadała wiekowi takze musiało się to stac krótko przed tą wizytą...
-
:(
-
takie przypadki obumarcia płodu się zdarzają...
Faktycznie niestety nie ma to żadnych objawów....i nie mozna temu zapobiec. W ten sposób natura eliminuje płody, które nie są w pełni zdrowe i prawidłowe.
Ale jest to też rzadkie... większość ciąż to zdrowe i śliczne dzidziusie.
Ale pozostawia to zawsze rane na dzuszy...,w końcu juz kocha sie tą kruszynkę...
-
w końcu juz kocha sie tą kruszynkę...
i to w tym wszystkim jest najsmutniejsze ... :(
-
takie przypadki obumarcia płodu się zdarzają...
i to często sie zdazają do 13 tygodnia .
Takw wiec te pierwsze 13 tygodni jest najbardziej niebezpieczne .
-
elisabeth81, nie będe Ci pisać, że bedzie dobrze, bo to klepane.
Życie Cie doświadczyło i to boleśnie...ale to samo życie radosnie Cie też kiedyś zaskoczy i wynagrodzi obecny ból.
-
Ja tu cały czas zaglądam ...... znów .... nic nie piszę bo .... nic nie robię ...... mam nadzieje, ze keidyś sie uda .....
Elisabeth ...... jeszcze będziesz się cieszyć maleństwem ....
-
Elisabeth wiem co czujesz, bo sama przez to niedawno przechodzilam. Nie wolno nam sie załamywać. Na pewno będziemy jeszcze cieszyć się ciążą. Ja w to wierzę!!!
-
Dziewczyny noski do góry- domyślam się, ze jest Wam ciężko... mogę jedynie sobie próbować wyobrazić co czujecie... ale nie można się poddawać! I mimo, że to stwierdzenie jest oklepane, jak napisała Lila, to ja i tak napiszę, że będzie dobrze!! bo musi być i koniec!! :przytul:
-
Wiecie ale t takie dziwne .... z jednej strony to dobrze że natura taką selekcję przeprowadza mimo tego że sprawia to tak wielki ból ale z drugiej strony gdyby nie USG to kiedy by się o tym dowiedziała ?? bo przecież objawów poronienia nie było .... :( :drapanie:
-
z jednej strony to dobrze że natura taką selekcję przeprowadza
tak to niby lekarze tłumaczą, z eorganizm wie co robi.... ale niestety ból i poczucie straty jest olbrzymie... :(
Ale ważne że dziewczyny się nie poddają i patrzą w przyszłość z optymizmem :brawo_2:
-
gdyby nie USG to kiedy by się o tym dowiedziała ??
madziulku, myślę ze objawy by się pojawiły tylko że mialam szczęście w nieszczęsciu że akurat wizyta kontrolna miala miejsce w tym czasie...
-
Elizabeth81 strasznie mi przykro z powodu tego co Cie spotkało :cry: Wierzę, że niedługo znowu będziecie cieszyć sie maleństwem :glaszcze: Zycze powodzenia w staraniach :lol:
-
Wszystkim dziękuję za słowa otuchy. jakoś sobie to wszystko tłumaczę...i mam nadzieję że niedługo wszystko się ułoży po mojej myśli...
na razie biorę się za urządzanie naszych 4 kątów :)
-
na razie biorę się za urządzanie naszych 4 kątów
no to masz czym sie zająć :)
Ehhhh...ja czekam na wynik środowej wizyty..zobaczymy czego się dowiem.... :drapanie:
-
Wydzieliłam dyskusję:
o karierze i macierzyństwie... (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=194918#194918)
-
Wiecie co ja to chyba specjalnie sie dowiaduje o takich rzeczach, zeby dać sobie na luz w tych staraniach o dzidzię ....
Dopiero jakieś 5 miesięcy temu koleżanka mojej mamy z pracy urodziła dzidzię po .... uwaga ..... 15 latach starań!!!!! Juz gdzieś o tym pisałam, ze leczyła się, wydała fortunę na leki i w wieku 39 kat dowiedziała sie, ze weszła w bardzo wczesną menopauzę no i w tej sytuacji to koniec szans ...... była załamana, potem sie z tym pogodziła i 3 miesiace później okazało sie, ze jest w ciąży. Szok!!!! Dzidziuś jest zdrowy, poród bez komplikacji, wszystko super.
Dziś przypadek-cud nie cud nr 2. Razem z tą koleżanką mamy do tych samych specjalistów jeździła jeszcze jedna kobieta, też razem pracują, też blisko 40-stki. Nie zaszła w ciążę mimo wielu starań i mnóstwa wydanej kasy. Pół roku temu adoptowała z mężem rodzeństwo dziewczynka-2,5 roku, chłopiec-8 miesięcy.
I wyobraźcie sobie, ze wczoraj się dowiedziała, ze jest w 3 miesiącu ciąży!!!!!!!!!!!!!
Ja jestem w ciężkim szoku!!!!!!!!!!
Jaki my mamy wpływ na nasz organizm????? Okazuje się, ze żaden. Natira robi z nami co chce. I jak tu nie wierzyć, ze ogromne pragnienie dziecka może nas "zablokować" na wiele wiele lat ... albo i na zawsze .....
Jedyne wyjście to zupełnie się od tego odciąć i koniecznie zająć czymś, co całkowicie będzie nas absorbowało .....
-
wyobraźcie sobie, ze wczoraj się dowiedziała, ze jest w 3 miesiącu ciąży!!!!!!!!!!!!!
często sie tak słyszy :D Ludzie adoptują ...a tu nagle ciaża :D
-
Jedyne wyjście to zupełnie się od tego odciąć i koniecznie zająć czymś, co całkowicie będzie nas absorbowało .....
tu chyba musze sie zgodzić, niestety - bo tak sobie mysle, jak mozna się odciąć od czegoś czego się pragnie :drapanie: Co zrobić, zeby nie myślec - uda się czy nie; albo trzeba wmówic sobie, że nie ma szans i poprostu położyć lage i wtedy życ spokojnie w tym przekonaniu i wtedy się być może uda -ale do takich wniosków można dojsc po latach nieudanych starań..........
Jaka jest recpeta -chce, a wcale nie mysle, że chce :popija: nie ma!! I to jest najgorsze..dopiero jak przyjdzie załamanie, utrata nadzieji - wtedy przestajemy myśleć!! Kicha na maksa :mdleje:
-
Jaka jest recpeta -chce, a wcale nie mysle, że chce
mi się wydaje,ze najwazniejsze to nie myśleć że idzie się do łóżka by mieć dziecko ale dla przyjemnosci.. :)
miła kolacyjka z mężem, wino może kąpiel...hmm... myślę że takie podejście jest najważniejsze..
-
najwazniejsze to nie myśleć że idzie się do łóżka by mieć dziecko ale dla przyjemnosci
no to napewno :) ale czy nie wydaje się wam, że zawsze z tył głowy kołacze się ta myśl ?
Pytam bo sama jescze nie wiem... nie starałam się jescze o dzidzie...raczej wychodze z założenia będzie co los da i będe szczęsliwa - mam przed soba jescze troche rzeczy do przebrnięcia :) ale jakos mimo wszytsko co początek kolejnego cyklu - mimo, ze nie staram się mam jakies takie poczucie smutku, czy jak to nazwać...
A co by było jakby faktycznie zaczęła starnka... nie wiem, trudno ocenić!! :drapanie:
-
Z tym odpuszczaniem sobie to racja w 100%.
Moja ciocia 7 razy poroniła i jak z zegarkiem w ręku zawsze był to 3 miesiąc... Po tylu razach siadła kompletnie psychicznie, do tego jej mama zachorowała na raka....
Odpuścili i zdecydowali sie na adopcję, załatwiali papiery... i... w kwietniu 2003 zaszła w ciążę. Mama zmarła w czerwcu 2003... Oliwka ma teraz 3 latka i jest tak inteligentnym dzieckiem, że oczy wychodzą na wierzch.. W 2005 zdecydowali sie na 2 dzidzi, liczyli na to że odblokowało sie coś, ale niestety znów poroniła...
Teraz juz z całą pewnością chcą zaadoptować dziecko.... Może znów historia sie powtórzy :) Modlę się o to....
Także dziewczynki głowy do góry !!!!! :taktak:
-
Vall, ty się nie martw na zapas :) bo może już teraz za dużo myślisz o tym wszystkim.
Ja wczoraj byłam u swojego lekarza..powiedział mi,że to jest mit że po poronieniu trzeba czekać pół roku by znowu się starać o dziecko,jeśli zajdę w ciążę choćby teraz to on mi pogratuluje...hmm... zobaczymy, co ma być to będzie...
-
Vall, ty się nie martw na zapas bo może już teraz za dużo myślisz o tym wszystkim.
Martusia poprostu prowadzi generalne przygotowania ;) i ja to popieram tym bardziej, że jej hormonki maja sie różnie....
Martulka uszka do góry i START (nie ważne czy teraz czy trochę później), ale ja jestem ZA wiesz o tym ;)
-
Martusia poprostu prowadzi generalne przygotowania
:taktak: :taktak: :taktak:
EHHHH mam and czym mysleć..ale póki co chyba sobie odpuszcze - będzie co ma być...
teraz dlasze badania celem wykluczneia równych innych przypadłości..na hormonki leki są...i zobaczymy ....
Kontrola w marcu... :)
-
Vall, w takim razie 3mam kciuki za twoje przygotowania.
ja w ramach przygotowań mam zlecenie na badanie pod kątem różyczki, toksoplazmozy i czegoś jeszcze..teraz nie pamiętam..
-
no moja pani doktor zaleca tsh 3 i 4 (tarczyca), prlaktyna, progesteron, taxo, rózyczke i gr. krwii jesli sie jej nie ma :)
poza oczywista cytologią, ob, mrofologia i moczem :)
Zostało mi taxo i rózyczka :)
-
elisabeth81, Eluniu...To może razem zaczniemy starania...W razie W oddam Ci część fluidków, które nazbierałam :brewki: Dodatkowo dzień po moim ślubie będziecie obchodzić rocznicę. Wierzę w to calutkim serduszkiem, wierzę, że wszystkim starającym się uda :uscisk:
-
lady_yes, dziękuję za miłe słowa. tak jakoś ciepło mi sie zrobiło na serduchu...
-
Eluniu...
Hihihi ja musze jeszcze poczekac :D hhihihi]
Bo to sie chyba tyczy wszystkich El :D
-
To prawda z tym niemyśleniem... choć przyznaję, że bardzo często się zastanawiam: czy? kiedy?... To skutek tej całej mojej "afery". W przszyłym tygodniu idę do gina, być może po jakieś kolejne nowe leki... Trudno w takiej atmosferze nie myśleć. Ale w końcu najważniejsze jest to, że jesteśmy razem i sie kochamy. Banał? Nie dla mnie. Reszta się jakoś ułoży. Musi.
:tak_2:
-
w końcu najważniejsze jest to, że jesteśmy razem i sie kochamy
dokładnie, świętem słowa :brawo_2:
Reszta się jakoś ułoży. Musi.
bez dwóch zdań :przytul:
-
dokładnie, świętem słowa
ja tez sie pod tymi słowami podpisze.
Poza tym ostatnio coraz czesciej mowimy o dziecku.
Naszym znajomym urodzil sie syn juz drugi a są w naszym wieku a juz 10 lat razem ( czyli od dzieciaka) ale różnica jest ta ze On ma bogatych rodzicow i ich utrzymuja bo oboje nie mają pracy.
Wiec i my mysli o tym coraz bardziej ale sie wkurzamy na to ze niestety nas nie stac teraz.
-
my też chcemy już dzieciaka
3.02 mam juz umówioną wizytę u endokrynologa
mam nadzieję, ze z moją z tarczycą i hormonami jest oki i mała fasolka bedzie miała pyszne miejsce u mnie pod serduszkiem
czego sobie i innym starającym sie zyczę :serce:
-
3.02 mam juz umówioną wizytę u endokrynologa
no to 3mam kciuki, coby z hormonkami było wsio oki :)
do lipca tylko kilka miesięcy :) trzeba sie przygotować :)
-
my też chcemy już dzieciaka
Ja zawsze krzycze jak mój tata mówi na Dominika dzieciak !
ładniej jest dziecko :los:
fasolka bedzie miała pyszne miejsce u mnie pod serduszkiem
Napewno tak będzie :D
-
No, już się chyba nikt nie stara :uscisk:
-
Jak to nikt, ja tam liczę na łut szczęścia :hahahaha: - nie zagłębiam się. Badania rózniaste już dawno sobie odpuściłam, co ma być to będzie - nie mam ochoty wpaść w jakiś dołek tylko dlatego, że chcę mieć dziecko - natura zdecyduje kiedy to ma nastąpić, tyle. :taktak:
-
Ja też liczę :brewki:
-
natura zdecyduje kiedy to ma nastąpić, tyle.
Ja swojej od nastepnego cyklu troche pomoge:) W końcu z pustego i Salomon nie naleje...:))))
-
czasem można pomóc naturze ważne aby nie popaść w obłęd :)
-
ja kolejny cykl w plecy .... @ dopadła mnie o 2.00 w nocy .... :dno:
-
~monika~, przykro mi bardzo, ale może nastepnym razem wyjdzie...
-
~monika~, :przytul:
Uszy do góry.... :przytul:
ja tam liczę na łut szczęścia
jak chyba każda z nas :) tlyko niektore mają sytaucje utrudnioną :drapanie: ale nie wolno popaść w obłęd
i trzeba cieszyć się zyciem i liczyć, że los się usmiechnie :hahahaha:
-
Kurcze,coś mi sie dzieje...wczoraj strasznie bolał mnie lewy jajnik,a dziś od rana mam takie brązowe plamienie i nadal czuje to kłucie w jajnikach,tylko teraz juz w dwóch.No chyba,że to tak promieniuje.Nie wiem co o tym myśleć.To jest dopiero 18d.c.Mój lekarz,u którego sie lecze bedzie dopiero za miesiąc wiec musze isc do innego.Boje sie... :Zab:
-
BETI, :uscisk:
mam nadzieje, ze wszsytko będzie oki!
kiedy idziesz do lekarza?
-
BETI, ja tez mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Idź do lekarza niech sprawdzi czy wszystko ok...
-
Boje sie...
nie bój się,tylko drałuj do lekarza :!:
-
Boje sie...
nie bój się,tylko drałuj do lekarza :!:
dokładnie!
Monika, głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!! I szykuj siły na kolejny cykl!!!
-
Beti lepiej to sprawdzić ...
Monika kolejny cykl przed Wami ;)
-
Monika, głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!! I szykuj siły na kolejny cykl!!!
Monika kolejny cykl przed Wami
Dziękuję dziewczynki.
Ja naprawdę już inaczej do tego podchodzę.:) Duużo spokojniej.
Nie teraz to następnym albo następnym razem. Nic na siłę.
Beti, będzie dobrze!!!!
-
BETI
Ja jakis czas temy przerabialam identyczne objawy. Po wizycie u mojej kochanej lekarki okazalo sie, ze jest to ból i kłucie spowodowane uwalnianiem jajeczka z jajnika, czyli dzien jajeczkowania. A te plamienie jest przy tym normalne, bo to jest" takie wewnętrzne skaleczenie"-słowa lekarki- i, mimo, ze nigdy wczesniej tak nie mialam, to "nic zlego sie nie dzieje, wszystko w normie". Pocieszylam cię troszke? Ale mimo wszystko zapraszam do lekarza- wiesz, licho nie spi! Uszy do góry!!! :brawo_2:
-
Dziś wizyta,zobaczymy.Dzięki za wsparcie.Dam znac co i jak
-
Dam znac co i jak
koniecznie... :tupot: :tupot: :tupot:
-
Dam znac co i jak
koniecznie... :tupot: :tupot: :tupot:
no to czekamy :-) choć jest duże pp. ze to własnie ból owulacyjny...
-
Witam dziewczyny! :hello:
No to ja tez "zapisuje sie" do tego watku... :brawo_2:
od jakiegos czasu, bardzo silnie odzywa sie juz u mnie instynkt macierzynski......... U mnie wyglada to taK; tabletki odstawilam 3 miesiace temu, przez ten czas biore kwas foliowy ... narazie jestem bardzo optymistycznie nastawiona (moze dlatego, ze to poczatki staran ;) )i mam nadzieje, ze uda nam sie dosc szybciutko...
Jednak jak przeczytlam sobie jak dlugo niektore z Was czekaja, aby zostac mamami....... mnam nadzieje dziewczyny, ze nam wszystki sie uda :taktak:
tak wiec: oficjalnie zapisuje sie do tego watku, z mezem starania juz zaczelismy... ale wszystko ze spokojem, nie nakręcam sie, co ma byc to bedzie...
bardzo chce juz zostac mamusia :skacza:
-
A my stwierdzilismy ze mozna sie inaczej zabezpieczać a jak będzie dzidzia to tez sie nic nie stanie.Mimo iz to nienajlepszy teraz moment.
Wiec do wtorku podejmiemy decyzje co z tabletkami bo we wtorek musze jakby cos zakupic nowe opakowanie tabl.
-
aneta_81, życzę Ci w takim razie szybkiego zafasolkowania :serce:
-
aneta_81, w takim razie owocnych starań :skacza:
-
aneta_81, pwodzenia :przytul:
ewelinkaaa7, rzucaj tablety.... im szybciej tym lepiej :hahahaha:
-
rzucaj tablety.... im szybciej tym lepiej
tak wiem własnie o tym i chciałabym to zrobic i zeby mój organizm sie "oczyscil" zeby potem bylo nam łatwiej nawet miec dzidzie.
No ale decyzja nie nalezy wyłącznie odemnie.Wiec trzeba poczekac do wtorku.
-
ewelinkaaa7, życze aby "oczyszczanie" posżło sprawnie i bez problemów :)
-
Sie zobaczy decyzje podejmiemy razem.Wiec jest cos bede wiedziala wiecej to napewno napisze :)
-
tak wiem własnie o tym i chciałabym to zrobic i zeby mój organizm sie "oczyscil" zeby potem bylo nam łatwiej nawet miec dzidzie.
nie wiem jak to jest z tym odstawianiem. ja nigdy tabletek nie brałam, a juz 4 cykl bez żadnych dobrych wieści.
aneta_81, witaj :) :brawo_2:
-
aneta_81 ja też trzymam mooooocno kciukasy!!!
BETI...jak tam????
-
nie wiem jak to jest z tym odstawianiem. ja nigdy tabletek nie brałam, a juz 4 cykl bez żadnych dobrych wieści.
Ja brałam tylko przez rok ..... słyszałam (jeśli się mylę to mnie poprawcie) że po tabletkach to wręcz łatwiej i szybciej się zachodzi ;)
Nie przejmuj się my się nie zabiezpieczamy od sierpnia i dalej nic .....
Beti, no właśnie, jak tam?
-
jeśli się mylę to mnie poprawcie) że po tabletkach to wręcz łatwiej i szybciej się zachodzi ;)
Bajka, to nie prawda...Bo ja powinnam być w ciążyie przejmuj się my się nie zabiezpieczamy od sierpnia i dalej nic .....
To chyba kwesia indywidualna zalażna od organizmu...Beti, no właśnie, jak tam?
Czekamy na wieści :drapanie: :brewki:
-
po tabletkach to wręcz łatwiej i szybciej się zachodzi
oj to zależy - kazdy inaczej reaguje.... ja np. dopero po 2 latach znowu "odzyskalam' owulke....po odstawieniu.... ale pewnie i wcznsiej nie było wszytsko oki..ale nikt nie zlecił badan, apotem przez 6 lat piguły i tak to sie skonczyło.... :drapanie:
-
Dziekuje dziewczyny za przywitanie :uscisk: Narazie 1 cykl staran......
Nie przejmuj się my się nie zabiezpieczamy od sierpnia i dalej nic .....
mam nadzieje, ze juz niedlugo starania zakoncza sie owocnie :skacza:
-
mam nadzieje, ze juz niedlugo starania zakoncza sie owocnie
ja też mam taką nadzieję...my od ponad roku na NPR a od jakiś 2 m-cy mało ostrożnie ;) - potem będę uważała bo w kwietniu mam szczepienie - o ile zdążę :hahahaha: a jak nie to będzie przyponiająca, jak się dzidziuś urodzi :taktak:
-
Słuchajcie - o problemach z zajściem w ciążę można mówić, jak w ciągu całego roku starań bez ŻADNEGO zabezpieczenia nie można zafasolkować. Także jeśli się staracie dopiero kilka cykli, to jest to nic niezwykłego. Kobieta w wieku do 25 roku życia ma zaledwie ok. 60% cykli owulacyjnych, w weku 25-30 ok. 85% owulacyjnych, a po 30tce te procenty powoli spadają aż do menopauzy. Poza tym trzeba pamiętać, że tak naprawdę jajeczko można zapłodnić masymalnie w ciągu 6h - potem ono obumiera. Ważne jest więc, aby codziennie dostarczać świeżych plemników, które będę "czatować" na dogodny moment :) Polecam książkę "Wojny Plemników" do kupienia np. w Merlinie. Można się bardzo dużo dowiedzieć o sobie i płodności, a dzięki temu spokojnie czekać na fasolkę :)
-
Ważne jest więc, aby codziennie dostarczać świeżych plemników, które będę "czatować" na dogodny moment
a nie co drugi przypadkiem :drapanie: - jeszcze się na tym nie skupiałam ale cos mi się o uszy obiło, że raczej co drugi dzień
-
ja też słyszałam, że co drugi. bo co za często to też nie dobrze dla robaków, są poprostu słabe
-
aby codziennie dostarczać świeżych plemników,
tylko wówczas sa one nieco "osłabione"...
-
Nie są słabe, jest ich po prostu mniej, ponieważ organizm mężczyzny SAM podejmuje decyzję ile plemników zdolnych do zapłodnienia wprowadzić do partnerki. Generalnie plemniki dzielą się na trzy grupy:
- plemniki blokujące (mają za zadanie blokować drogę plemnikom innego mężczyzny)
- plemniki-zabójcy (jeśli plemniki blokujące nie dadzą rady zablokować wszystkich obcych plemników, zabójcy wykańczają te pozostałe)
- plemniki-zdobywcy (tylko one, a stanowią zaledwie ok. 60% wszystkich wpuszczonych jednorazowo plemników, są w stanie zapłodnić jajeczko).
Wygląda to w ten sposób, że podświadomie organizm mężczyzny sam ustala ilość plemników wpuszczonych za każdym razem. Jeśli nie uprawiał z partnerką seksu 7 dni (niezależnie od mastrubacji) wprowadza ok. 600mln plemników. Część z nich umiejscawia się w kryptach szyjkowych macicy, aby móc cały czas w aktywności, gdyby pojawiły się plemniki obce i móc zastępować plemniki, które umrą w oczekiwaniu na jajeczko. Plemniki żyją ok. 72h czyli 3 doby. Ale zazwyczaj tylko w pierwszej dobie są na tyle silne, aby pokonać drogę do jajeczka i je zapłodnić. Potem zaczynają umierać i może się okazać, żę po 3 dobach zdolny do zapłodnienia jest tylko co któryś albo tylko kilka z nich. Dlatego ważne jest dostarczanie świeżych (nawet w mniejszej ilości, ale na pewno nie słabszych) plemników-zdobywców, którzy będą zmieniać się w krptach szyjkowych i przypuszczą atak na jajeczko w odpowiednim momencie. Jeśli mężczyzna kocha się z kobietą codziennie zamiast 600mln plemników wprowadza ich np. 100-150mln, ale najważniejsze, że plemniki są zdrowe i ruchliwe.
:D
Mam nadzieję, że mniej więcej wszystko jest jasne. Naprawdę polecam tą książkę :)
-
Generalnie plemniki dzielą się na trzy grupy:
nie wiedzialam o tym :drapanie:
Ważne jest więc, aby codziennie dostarczać świeżych plemników, które będę "czatować" na dogodny moment
dobre, :brawo_2: :hahahaha: mąż sie ucieszy... :skacza: ;)
-
A w ogóle to nam się plemniki kojarzą z taką gówką z ogonkiem tylko. I ponoć część plemników tak właśnie wygląda, ale np. te blokujące wyglądają tak, jakby miały jeszcze na sobie wielki plecak :D A zabójcy mają często po 2-3 główki. Są też plemniki z prostokątnymi główkami, a nawet z kilkoma ogonkami :D
Jeśli natomiast chodzi o polepszanie jakości spermy (czyli ruchliwości i żywotności plemników), to duże znaczenie odgrywa tutaj jedzenie, jakim karmimy naszego faceta. Czyli mniej tłusto, więcej warzyw, produktów zbożowych - generalnie lżejsza kuchnia. Nadwaga często powoduje obniżenie płodności u mężczyzn, więc warto przy okazji dbania o ich brzuszka, zadbać też o to, co się dzieje w jajeczkach :skacza:
-
A zabójcy mają często po 2-3 główki. Są też plemniki z prostokątnymi główkami, a nawet z kilkoma ogonkami :D
jak science-fiction normalnie:))))))))
plecaczki na grzbiet i hajda!:)
a moja pani gin zaleciła przytulanko co .... 5 dni!!!! żeby komandosów więcej było...:P komandosów- zdobywców of kors:)
-
Bajka, to nie prawda...Bo ja powinnam być w ciąży
Być może ...... słyszałam jedank o wielu przypadkach, keidy kobiety krótko po odstawieniu tabletek zachodziły w ciążę. Poza tym, tabletki hormonalne często stosuje się właśnie w leczeniu "bezpłodności".
To chyba kwesia indywidualna zalażna od organizmu...
Oczywiście, ze tak. Napisałam tylko, ze długi okres oczekiwania na maleństwo dotyczy wielu kobiet .... dla jednych jest to właśnie pół roku dla innych dopiero np. dwa lata ...
oj to zależy - kazdy inaczej reaguje.... ja np. dopero po 2 latach znowu "odzyskalam' owulke....po odstawieniu.... ale pewnie i wcznsiej nie było wszytsko oki..ale nikt nie zlecił badan, apotem przez 6 lat piguły i tak to sie skonczyło....
_________________
NO jak widać różnie z tymi pigułami bwa .... nie wiem, bo brałam tylko przez rok i to jakieś 4 lata temu ....
mam nadzieje, ze juz niedlugo starania zakoncza sie owocnie
Też mam taką nadzieję .:)
a nie co drugi przypadkiem - jeszcze się na tym nie skupiałam ale cos mi się o uszy obiło, że raczej co drugi dzień
_________________
Widzę, ze ile ludzi tyle poglądów na ten temat ...... ja też do tej pory wciąż słyszałam, ze codziennie to lepiej nie, bo bojownicy są słąbski ;) jak widać to też pół-prawda
Jeśli mężczyzna kocha się z kobietą codziennie zamiast 600mln plemników wprowadza ich np. 100-150mln, ale najważniejsze, że plemniki są zdrowe i ruchliwe.
Trzeba wziać to pod uwagę ;)
-
Poza tym, tabletki hormonalne często stosuje się właśnie w leczeniu "bezpłodności".
tia..ciekawe kiedy....bo chyba coś na ginekologii opuściłam....
Kto Wam takie pierdoły wciska....
-
no ja tak np słyszałam
kiedyś mi powiedziała koleżanka, która była u ginekologa
-
Ja chciałabym sie starac o dzidzię odrazu po ślubie. Teraz biore tabletki , wiec chyba dobrze by było gdybym juz teraz je odstawiła... jak uważacie?
-
no ja tak np słyszałam
kiedyś mi powiedziała koleżanka, która była u ginekologa
ciekawe.....to może ja swój dyplom podrę co????
Kiedy pytam kochane kiedy????? W jakim niby mechaniźmie???? Jak moze reguowac płodność coś so hamuje hormonalną oś przysadkowo- jajnikową????
Jedną jedyną sytaucję mogę pod to podciągnąć....jedną...i to nie zawsze i nie u wszystkich kobiet.
Przestancie takie głupoty pisać, bo ktoś gotowy uwierzyć...te tabletki nazywają się ANTYKONCEPCYJNE i temu służą, a nie leczeniu bezpłodności...
-
Zalezy dolekarza bo kazdy inaczej mowi ale zpewnosciamusisz troche odczekac zanim zaczniecie sie starac ,lepiej dmuchac na zimne chyba ,ze chcialabys ciaze blizniacza :skacza:
:drapanie: bo po odstawieniu tabletek jest duze prawdopodobienstwo .
-
No chyba tak zrobie, skończe ostatnie opaknowanie i koniec. Co do ciąży bliźniaczej to narazie myśle o jednym dzidziusiu :D
-
Co do ciąży bliźniaczej to narazie myśle o jednym dzidziusiu
Podobnie jak i ja ,juz od listopada zaprzestalam brac po kilkuletniej terapi :drapanie: co za dlugo to nie zdrowo :tupot:
-
Jak słysze takie gadanie - jedna baba drugiej babie - to mnie cos trafia. A potem sie dziwimy ze gówniary w ciąże zachodza - bo za pierwszym razem to sie nie zajdzie, bo tabletki sa na bezpdność - ludzie co za bzdury!
Ja tak już od siebie - do nas, terapeutów, trafia mnóstwo par mających problemy z zajściem, szukają metody na "odblokowanie" kiedy medycyna załamuje ręcę. Bo niby wszyscy zdrowi a dziecka 10 lat nie ma. I wiecie gdzie jest problem>? W tym ze te pary wiedzą dosłowie wszystko, WSZYSTKO, o plemnikach, metodach, pozycjach, owulacji itd ale niwiele wiedzą o sobie. Nie twierdze ze to co pisze Beth jest bezseensu, bo nie jest, uważam tylko ze zamiast zawracac sobie głowe książkami, liczenim, metodami, trzeba spojrzec w siebie, w drugiego człowieka.
-
Ja tak już od siebie - do nas, terapeutów, trafia mnóstwo par mających problemy z zajściem, szukają metody na "odblokowanie" kiedy medycyna załamuje ręcę. Bo niby wszyscy zdrowi a dziecka 10 lat nie ma. I wiecie gdzie jest problem>? W tym ze te pary wiedzą dosłowie wszystko, WSZYSTKO, o plemnikach, metodach, pozycjach, owulacji itd ale niwiele wiedzą o sobie. Nie twierdze ze to co pisze Beth jest bezseensu, bo nie jest, uważam tylko ze zamiast zawracac sobie głowe książkami, liczenim, metodami, trzeba spojrzec w siebie, w drugiego człowieka.
_________________
nic dodać nic ująć :brawo_2:
-
Dziewczyny,mam torbiela na jajniku 2cm.Jak sam sie nie wchłonie to czeka mnie kuracja tabletkami antykonc.Nadal krwawie,a bol jest taki,ze nie moge chodzic.Wiec wybaczcie,ze zadko tu przebywam.Stracilam całkowicie ochote na dziecko,mam spięcie z mężem,który robi mi wyrzuty,że ciągle biegam do lekarzy :Zab: W ogóle sie nie przejął tym,że mam tego torbiela,a dziś zrobil mi awanture,że nie podałam mu kapci do łóżka,a przez to nie mógł zjeść śniadania i pójdzie na śniadanko do mamusi!!!!!!!!!!Więc trzasnęłam drzwiami i wyszłam.Mam straszną depresję,nie wiem co ze sobą począć.Coraz częściej myślę o :pogrzeb:
-
Beti - po pierwsze TORBIEL to nie koniec świata. Ja miałam jedną przed pierwszą ciążą, po kuracji hormonalnej sama się wchłoneła. Teraz jestem w drugiej ciąży i mam torbiel. Ona nie przeszkadza ale musze tylko kontrolować czy nie rośnie. TO naprawde nie jest tragedia!
A mężem sie nie martw. Niech sie nauczy ze nie jesteś od wszystkiego. Zawsze może przprowadzić sie do mamusi.
-
Teraz jestem w drugiej ciąży i mam torbiel. Ona nie przeszkadza ale musze tylko kontrolować czy nie rośnie. TO naprawde nie jest tragedia!
BETI, słuchaj rybki..moja kuzynka też miała torbiel podczas ciąży i urodziła zdrowego syna..potem torbiel sam się wchłonął..bądź dobrej myśli..bedzie dobrze na pewno..
-
BETI, masz jeszcze nas... :uscisk: :uscisk: :przytul:
tak jak pisze Rybka, torbiel to nie koniec świata, bedzie dobrze, wchłonie się po tych lekach i nie bedzie po niej sladu...
Mąż zachował się bardzo nieodpowiedzialnie...jak gówniaż...Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie i ładnie Cie przeprosi...
-
Rybka - a mnie się wydaje, że wiedza o organizmie wcale nie gryzie się z miłością i jak to napisałaś "z patrzeniem w siebie i w drugiego człowieka". Poza tym sama przecież napisałaś, że potem jedna baba drugiej babie i wychodza niestworzone historie. Te niestworzone historie to właśnie z niewiedzy się biorą, więc jeśli ktoś ma możliwość przeczytania faktów naukowych, dowiedzionych to lepiej, żeby to zrobił niż potem wymyślał, że tabletki są lekiem na bezpłodność (w ogóle rozróżnijmy dwa pojęcia - NIEpłodność i BEZpłodność - to zupełnie co innego). Ja się cieszę, że mam dość sporą wiedzę o moim ciele, cyklach i metodach antykoncepcji, bo przynajmniej jak idę do ginekologa to wiem kiedy mi wciska kit, a kiedy nie. Jestem zdania, że to właśnie tabletki (czyt.hormony w nich zawarte) powodują problemy kobiet z zajściem w ciążę i nikt mi nie powie, że są dobre dla zdrowia.
Beti - torbiel to jeszcze nie taka tragedia, poza tym prawdpodobnie po lekach Ci się wchłonie. Każda z nas miała na pewno torbiel, pewnie nawet niejedną - niektóre po prostu same się wchłaniają i nie dają o sobie znać. Uszka do góry! Idż na zakupy, a Mężowi na pewno przejdzie i jeszcze Cię będzie przepraszał.
Stosunek co 5 dni jest wg mnie idiotyzmem, bo wtedy szanse zapłodnienia są MINIMALNE. Wg tego, co mnie się wydaje i co wyczytałam, to jednak najlepiej uprawiać seks mniej więcej co 24h. Oczywiście nie sprowadzam tego do mechanicznego aktu płciowego, bo chodzi przede wszystkim o to, żeby dziecko poczęło się z miłości i żeby seks sprawiał przyjemność :)
-
Beth - ja tylko pisze o tym ze wpadanie w paranoje liczenia, mierzenia, czytania to nic z tego dobrego nie wyjdzie!!!! Wiedza ok, paranoja juz nie.
I nie ma znaczenia co ile sie kochasz!!!!!!! Ludzie, opanujcie sie. To czy zajdziesz w ciąze czy nie nie zależy od częstotliwości! Takie myślenie prowadzi wlaśnie do paranoi!!!! (a ja sie potem dziwie ze na oddział trafiają sfrustrowane 23-25 latki bo one dosłownie " podkłądają sie" co 24 godziny żeby zajść i po roku (bo napisali ze rok to czas kiedy powinno się zajśc) wpadają w depresje.) Chryste ale ja jestem naiwna wierząc że myślenie kobiet w tym kaju sie kiedyś zmieni......
-
rybkawiedenka, ale nie oszukujmy się że kochając się częściej , niż np . co 2 tygodnie, jednak zwiększa się szansa zajścia w ciąże... :tupot:
-
Oj dziewczyny.....nie ma co gdybac - przecież przy "pierwszym razie" też w ciążę zajść można...to indywidualna sprawa każdej pary
-
No dobrze, ja nie móie o spotkaniach w łóżku raz na 100 lat, ale o logicznym myśleniu.
-
No własnie i jaka tu sprawiedliwosc, że te które nie chca wpadają odrazu, a te które chca muszą czasmi tyle czekać...
-
Rybka - ale zauważ, że Tobie udało się zajść w ciąże dwukrotnie właściwie jej nie planując, więc dla Ciebie chyba obce jest staranie się o dziecko w dłuższej perspektywnie czasowej. I wcale nie uważam, że "podkładanie się" codziennie jest czymś nagannym. Niektórzy nawet nie starając się o dziecko uprawiają seks nawet 3 razy dziennie. Faktycznie chodzi o to, żeby nie popaść w paranoję, ale wg mnie paranoją jest usilna i zupełnie paraliżująca myśl o zajściu w ciążę. A starania to świadomość swoich dni płodnych, częstsze przytulanki i pozytywne myślenie bez histerii w stylu "jak w tym cyklu się nie uda, to się pokroję". Optymizm może bardzo wiele zdziałać, ale pewną świadomość siebie też trzeba mieć.
Czego wszystkim staraczkom (i sobie w przyszłości) życzę :)
-
BETI, masz jeszcze nas... :uscisk: :uscisk: :przytul:
tak jak pisze Rybka, torbiel to nie koniec świata, bedzie dobrze, wchłonie się po tych lekach i nie bedzie po niej sladu...
Mąż zachował się bardzo nieodpowiedzialnie...jak gówniaż...Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie i ładnie Cie przeprosi...
Dokładnie tak, tulam!!!
-
A moim zdaniem nie ma znaczenia czy idzie się do łóżka co 24h czy co tydzień. Przecież to się robi wtedy gdy ma się na to OCHOTĘ.... ja tak do tego podchodzę. Wg mnie "Starania" to odstawienie jakiejkolwiek antykoncepcji ale nadal robienie tego tak często jak się ma na to ochotę a nie ileś tam razy bo może się uda tym razem.
Jeśli robi się t oz takim nastawieniem to organizm się "zamyka"...
-
Oj dziewczyny.....nie ma co gdybac - przecież przy "pierwszym razie" też w ciążę zajść można...to indywidualna sprawa każdej pary
i znam nawet taki przypadek :brewki:
moja najlepsza kolezanka zaszla w ciążę .. uwaga: za 1 razem, poza tym mala @, no i jeszcze powiem tak:bardzo uważali !
-
Przecież to się robi wtedy gdy ma się na to OCHOTĘ....
Popieram w 100%, w końcu się uda nie można się nakręcać bo człowiek się tylko frustruje i zaczyna w kółko o tym myśleć. A dziecko ma być owocem miłości a nie gimnastyki.
-
Ale może taka mądra jestem bo nam się udało po 4 miesiącach właściwie tylko odstawienia antykoncepcji i kochaniu się kiedy mieliśmy na to ochotę :drapanie:
-
Bardzo proszę forumki "specjalistki" o nie unoszenie się z powodu każdego napisanego przez kogoś zdania, z którym sie nie zgadzają.
Fakt, przyzaję, ze moje określenie "pigłuły leczą bezpłodność" było niefortunne ale nie o to mi chodziło, źle wyraziłam to czego być może dokAłdnie nie znam. Pomagają w ustabilizowaniu zaburzonych cyklów ....... chyba że i tu sie mylę ..... być może ale mam do tego prawo bo to nie moja dziedzina, co jednak nie odbiera mi prawa pisania postów na ten temat. Ja nikomu niczego nie sugeruję, a jeśli sie mylę to zwrócić uwagę można, a nawet należy ale bez ironii i zwykłego opierniczania.
-
Aja mam w macicy 3miesniaki,ktore kwalifikuja sie do usuniecia ,poniewaz jeszcze nie rodzilam dostalam jedna recepte MAM SIE STARAC O DZIECKO I ISC NA CALY GWIZDEK ale ja sie obawiam ,ze bede miala problemy z zajsciem przez te miesniaki :popija: :nerwus:
-
Dziewczyny ja sie nie unoszę, ale chodzi mi o wasze dobro...Ktoś przeczyta , uwierzy, a potem da sobie zrobić krzywdę. A po kilku latach po odstawieniu tabsów okaże się, że cykl jest nieregularny, tak jak był do tej pory...
Pisałam o tym już nie raz, więc jak po raz kolejny słysze powtarzaną głupotę, to mnie nosi.
Wszystko jest dla ludzi - pigułki również, ale stosowane z głową, ze świadomoscią konsekwencji ich stosowania oraz ze swiadmością kiedy i komu można je włączyć.
Pomagają w ustabilizowaniu zaburzonych cyklów ....... chyba że i tu sie mylę .....
Ano nie pomagają.
Dają taki efekt, bo miesiączka przychodzi regularnie w momencie ich odstawienia na 7 dni - po prostu spada poziom hormonów i wystepuje krwawienie - pseudomiesiączka.
Podobnie jak w zwykłym cyklu kiedy to krwawienie jest spowodowane spadkiem poziomu progesteronu produkowanego przez ciałko żólte, które po kilkunastu dniach życia obumiera - przestaje produkować progesteron - dochodzi do krwawienia.
~monika~, ja juz na wiele wypisywanych przez Was głupot przymykam oko, kiedy to nie wiąze się z żadnymi konsekwencajmi i nikomu nie zaszkodzi...
Po raz kolejny czytam o "oczyszczaniu" po tabletkach antykoncecyjnych.
Totalna bzdura. Z czego wy sie do licha chcecie oczyszczać???
W ciąże można równie dobrze zjaść w miesiąc po ich odstawieniu, jeśli ktos ma zdrową dobrze wytrenowaną, dojrzałą oś podwzgórze- przysadka- jajnik i ta powróci do swojej funkcji po odstawieniu tabsów.
Jak ktos ma pecha to na powrót cykli owulacyjnych poczeka kilka miesiecy...jak ktos ma wiekszego pecha, to nie będzie ich miał nigdy...bo leczono mu nieregularne miesiączki antykoncepcyjnymi tabletkami, kiedy to np wystarczyło poczekać kilkanaście miesiecy i dać osi hormonalnej dojść samej sobie do formy, a jak nie, to wdrożyć diagnostykę...a nie ładować tabsy - "bo to Pani okres wyreguluje..."
A po 8 latach dramat - odstawiam tabsy, a miesiaczki do 48- 55 dni...
-
Aja mam w macicy 3miesniaki,ktore kwalifikuja sie do usuniecia ,poniewaz jeszcze nie rodzilam dostalam jedna recepte MAM SIE STARAC O DZIECKO I ISC NA CALY GWIZDEK ale ja sie obawiam ,ze bede miala problemy z zajsciem przez te miesniaki
Owszem mozesz mieć problemy...np z donoszeniem ciąży
Ale doktor ma racje.
Miesniaki w tak młodym wieku sugerują, że bedziesz miała do nich skłonność.
Jest możliwa operacja ich wyłuszczenia, ale skoro są duże, to po ich wyłuszczeniu z macicy zotanie taki mlutki "flaczek" - problem z zajściem w ciąże bedzie jeszcze większy.
A tak jak urodzisz...a one będą rosły i zajdzie potrzeba ich usunięcia, w razie niepowodzenia samego wyłuszczenia doktory wytną Ci po prostu trzon macicy...
Skoro bedziesz juz miałą jedno dziecko, dramat nie bedzie tak wielki gdybyś ich w ogóle nie miała.
-
bo leczono mu nieregularne miesiączki antykoncepcyjnymi tabletkami, kiedy to np wystarczyło poczekać kilkanaście miesiecy i dać osi hormonalnej dojść samej sobie do formy, a jak nie, to wdrożyć diagnostykę...a nie ładować tabsy - "bo to Pani okres wyreguluje..."
Czyli takie "praktyki" mają miejsce ... tak więc nie zawsze piszemy to "co jedna baba drugiej babie" ale to co przytrafiło się faktycznie ......
A tak odbiegajac od tematu ...... poproszę Cię Lilian o odpowiedź na następujące pytanie, jeśli możesz ...
Jaki jest powód tego, że przysadka mózgowa wydziela hormon beta hcg, czyli ten, który wykrywaja "apteczne" testy ciążowe w przypadku, gdy ciąży brak???
Ginekolog nie potrafił mi udzielić wyczerpującej i jasnej odpowiedzi ....
Będę wdzięczna za odpowiedź ....
-
Skoro bedziesz juz miałą jedno dziecko, dramat nie bedzie tak wielki gdybyś ich w ogóle nie miała.
Zgadzam sie z Toba i wlasnie marze choc o jednym zdrowym dziecku .
Wredy bede najszczesliwszakobieta na ziemi.
Pani dr wspominala mnie ,ze jak bede juz wciazy to bede pod szczegolna obserwacja .
Lilian dziekuje za wypowiedzenie sie w mojej sprawie :uscisk:
-
Czyli takie "praktyki" mają miejsce ... tak więc nie zawsze piszemy to "co jedna baba drugiej babie" ale to co przytrafiło się faktycznie ......
wiesz to różnie bywa....Przychodzi młoda dziewczyna i sama nie wie czego chce...ma nieregularne miesiączki, ale tak właściwie to na by chciała sie zabezpieczyć przed ciążą...i właściwie to nic innego nie wchodzi w rachubę, tylko antykoncepcja hormonalna. I jak jej tłumaczyć, że nie powinna....jak ona chce tylko seksu bez stresu, a facet ma chroniczną niechęć do gumek. No i chce sobie przy okazji ten okres wyregulować.
No i dostaje pigułki w ramach antykoncepcji, a że sie głupia cieszy przy okazji, że miesiaczki ma regularne....
Ja Ci powiem, że do tych młodych siks nie mam cierpliwosci.
Pytanie jak długi ma pani cykle????
5 dni.
5 dni to ma pani miesiączkę, ale jak długie są cykle
....milczenie.
Albo czy jest mozliwość, że jest Pani w ciąży??
Nie nie ma....
A współżyje Pani?
Tak.
A stosuje Pani jakieś metody zapobiegawcze?
Nie.
Zadnych??prezerwatywy? globuletk, pigułek???
Nie żadnej...
Czyli moze byc Pani w ciąży...
No własciwie tak, ale mój chłopak uważa...to chyba nie.
Ręce opadają. Sama bym na ta głupotę pigułki zapisała. Bo zaraz będzie kolejna matka młodociana. Tyle, że jej akurat miałam antybiotyk zapisać...i to akurat teratogenny.
A co do gonadotropiny kosmówkowej to mogłabyś sprecyzować...bo faktycznie jest tzw gonadotropina przysadkowa, jak i gonadotropina wydzielana przez niektóre nowotwory, ale dokładnie nie wiem o co Ci chodzi. Natomiast czy jest w takim stezeniu, żeby była wykrywana przez test ciążowy to sie nie spotkałam. Chyba, że w grę w chodziłaby jakaś patologia - czytaj nowotwór, ale tak naprawdę to w medlinie musiałbym pogrzebać.
-
A co do gonadotropiny kosmówkowej to mogłabyś sprecyzować...bo faktycznie jest tzw gonadotropina przysadkowa, jak i gonadotropina wydzielana przez niektóre nowotwory, ale dokładnie nie wiem o co Ci chodzi. Natomiast czy jest w takim stezeniu, żeby była wykrywana przez test ciążowy to sie nie spotkałam. Chyba, że w grę w chodziłaby jakaś patologia - czytaj nowotwór, ale tak naprawdę to w medlinie musiałbym pogrzebać.
Ty mnie tu nie strasz nowotworami bo padnę trupem przed kompem ;)
A tak poważnie to ...... przedostatni cykl trwał 39 dni. Dzień po spodziewanej @ (13 grudnia)zrobiłam test z apteki, wyszedł pozytywny. @ nie było przez następny tydzień. Po tym tygodniu zrobiłam drugi test, krechy znacznie wyraźniejsze. Potem trzeci test (bo jakoś niedowierzałam) dzień przed Wigilią, znów bardzo wyraźne krechy. W Wigilię pojechałam na Izbę Przyjęć bo zaczęłam plamić. Lekarz zrobił usg dopochwowe i nie znalazł pęcherzyka. Zbadano mi mocz w laboratorium i wynik: negatywny.
Na moje pytanie dlaczego 3 testy domowe pokazały pozytywny wynik (testy trzech różnych producentów) lekarz odpowiedział, ze czasem przy zaburzonych cyklach zdarza się, ze przysadka wydziela hcg, który jest wykrywany przez testy i świadczy o ciąży.
Dodam, ze do tej pory cykle wahały sie między 28-33 dni. Większych "odchyleń" nie było. Tabletki antykoncepcyjne brałam przez rok, 5 lat temu.
-
~monika~, w tej sytuacji nie nowotwór...myślałam o permamentnej stałej podwyższonej becie...
Może ciąża była ale sie zmyła ot po prostu...doszło do obumarcia i resorpcji, albo było to ślepe jajo, które obumarło. Plamienie było efektem "obumarcia" i zakończenia wczesnej ciąży, zapewne do nie konca prawidłowej
W taki wysoki poziom gonadotropiny przysadkowej mi sie wierzyć nie chce....
Jeszcze musiałbym sprawdzić jak wygląda dokłądnie budowa gonadotropiny przysadkowej, bo testy wykrywają tylko podjednostkę beta, a te hormony mogą sie różnić nieco w budowie. Tesy opierają sie na reakcjach immunoenzymatycznych i budowa podjednistek jest bardzo ważna....ale to szukanie na kilka godzin.
-
Może ciąża była ale sie zmyła ot po prostu...doszło do obumarcia i resorpcji, albo było to ślepe jajo, które obumarło. Plamienie było efektem "obumarcia" i zakończenia wczesnej ciąży, zapewne do nie konca prawidłowej
Być może ... też dopuszczam taką opcję ....
W taki wysoki poziom gonadotropiny przysadkowej mi sie wierzyć nie chce....
No ale "coś" te testy wykryły ... ja tym bardziej nie wiem co to było ...
No nic .... żyjemy dalej ... dzięki za odpowiedź!!!
-
z tym regulowaniem cyklu przez tabsy sama sie spotkalam - kiedy po odchudzaniu mialam zanik miesiaczki przez rok. lekarz "leczyl" mnie w ten sposob - fakt miesiaczki dostawalam ale po odstawieniu znowu problem. na szczescie 3 lekarz zrobil mi badania, odstawil tabsy i wyslal do psychologa - przestalam o tym myslec.. i dostalam miesiaczke. Od tego czasu mam regularne cykle i wszystko jest ok.
Jezeli chodzi o te pozytywne testy.. moze nei powinnam tego pisac bo to tylko serial.. ale ogladam 2 serie "Chirurgow" i byl tam przypadek faceta, ktory mial objawy ciazy i wlasnie testy pozytywne..
-
Ja Ci powiem, że do tych młodych siks nie mam cierpliwosci.
Pytanie jak długi ma pani cykle????
5 dni.
5 dni to ma pani miesiączkę, ale jak długie są cykle
....milczenie.
Albo czy jest mozliwość, że jest Pani w ciąży??
Nie nie ma....
A współżyje Pani?
Tak.
A stosuje Pani jakieś metody zapobiegawcze?
Nie.
Zadnych??prezerwatywy? globuletk, pigułek???
Nie żadnej...
Czyli moze byc Pani w ciąży...
No własciwie tak, ale mój chłopak uważa...to chyba nie.
:D to jest to, co mnie w ludzich drażni..zaawansowana glupota..oj liliann, Ty pewnie masz z tym czesto do czynienia z racji wykonywanego zawodu..
z tym regulowaniem cyklu przez tabsy sama sie spotkalam
niestety wiekszośc lekarzy stosuję taka metode..
-
Po pierwsze : BETI..mam nadzieje,że mąż przeprosił,jak nie to go batem !!!
Po drugie: rzeczywiscie spotkałam się z przypadkami, gdy testy ciążowe wykazywały ciążę (czyt. testy z moczu i z krwi)....tylko,że były to puste pęcherzyki,które obumieraja po jakimś czasie (więc Liliann pisze tylko to co zdazra sie naprawdę w życiu)
Po trzecie: To,że ktoś kocha się 3 razy dziennie nie znaczy,że robi to jak króliki!!! tzn.że ja i mój mąż jesteśmy królikami??? Nawet uszu odstających nie mam...Każdy ma inny temperament- jednemu wystarczy raz w tygodniu, drugi musi 2razy dziennie. Życzę każdemu by miał takiego partnera, który ma takie samie potzreby seksualne jak on sam....
Rzeczywiście lekarze pytają sie par, którym przez ponad rok nie udało się spłodzic potomka, jak często się kochaja....Ale najważniejsze jest by przytulać się kiedy mamy na to ochotę, kiedy jesteśmy otwarci na seks. Zmuszając się (w imię wyższych celów, czyt. dziecka) nie ma sensu!!! Organizm się zablokuje i nic nie wskuramy!!
Dziewczyny- przytulajcie sie do swoich mężów kiedy macie tylko na to ochotę!!!! I by nie był to powód: Jejka dziś mam płodne dni!!, podwyzsza mi sie temp., mam jajeczkowanie...itp. itd... Przytualjcie się, bo sie kochacie, bo chcecie okazywać sobie czułość, bo jest wam ze sobą dobrze....Natura wie co robi niejedna z was zdziwi się,że jest w ciąży i omysli, jak to możliwe- przecież miałam dni bezpłodne, nie miałam rozciągliwego sluzu itp. itd.
Tak było u mnie....Zawsze dość długo miałam rozciągliwy śluz (i powiem szczerze,że zanim zaczęłam się interesować NPR-em...był to mój jedyny wyznacznik dni płodnych, bo innych po prostu nie znałam).....a na przełomie listopada i grudnia- ciągle sucho...nawet pzrez kilka godzin nie miałam płodnego śluzu (ci co czytali wątek NPR....pewnie pamiętaja te moje zdołowane posty).....Wyglądało na to,że ten cykl to w ogóle jakis taki dziwny (niskie tempki, żadnego wzrostu)...tak jakby owulacji w ogóle nie było!!! I nagle tempka skoczyła i utzrymywała się jakiś czas...Jaki jest tego efekt??
W sierpniu będę mamą!!!!
Więc wszystkim staraczkom życzę przede wszystkim dużo miłości i ciepła...reszta sama przyjdzie, gdy nadejdzie odpowiedni czas :serce: :serce:
-
Lea, dziekujemy za tak cieple i optymistyczne slowa , tego wlasnie nam trzeba :taktak: Co ma byc to bedzie :brewki: :serce:
-
Co ma byc to bedzie
no i to jest najzdrowsze podejście :taktak:
-
Lea :Wzruszony: pięknie napisane :uscisk:
-
To Moj S dzisaj mi powiedział ze on nie chce niczego planować co ma byc to niech sie stanie naturalnie obysmy w długach nie zatoneli.
Wiec odtsawiam tabletki.
-
ewelinkaaa7, powodzenia i trzymam kciuki :uscisk: :serce:
-
Pożyjemy zobaczymy.Teraz zastanawiam sie jak bedzie wyglądał mój cykl czy odrazu tabletki przestają działać i mozna miec dzidziusia?I woogle jak to bedzie wyglądało.
-
Z tego co wiem to plodnosc moze juz wrocic w pierwszym cyklu po odstawieniu tabsow ale nie jest powiedziane ,ze musi wrocic odrazu , kazdy organizm ma sie inaczej.
-
Teraz zastanawiam sie jak bedzie wyglądał mój cykl czy odrazu tabletki przestają działać i mozna miec dzidziusia
może tak być więc jesli nie jestescie zdecydowani to zabezpieczajcie się - ja proponuje NPR
-
Hm, jestem blondynką...Wytłumaczcie mi, co oznacza , że mam pęcherzyk 17 mm w lewym jajniku, że mam owulację?? Bo lekarz się dziwnie zmieszał jak go wczoraj zapytałam :drapanie:
-
Znaczy, że Ci fzjologicznie w cyklu miesiączkowym pecherzyk dojrzewa - owulacja jest wtedy jak pęka...
-
Czytałam troszke o NPR i jakos nie jestem przekonana.
Co ma byc to bedzie poprostu.
-
Znaczy, że Ci fzjologicznie w cyklu miesiączkowym pecherzyk dojrzewa - owulacja jest wtedy jak pęka
Dziękować, Lila, co ja bym bez Ciebie zrobiła :brewki:
-
Dla ducha i relaxu :)
FILMIK (http://www.youtube.com/watch?v=UDSB5M-tfRk&NR)
Warto obejrzec :skacza:
-
Just believe.................
Wczoraj robilam test i ........ niestety 1 kreseczka... pozostaje mi tylko wierzyc, ze nastepnym razem będą dwie :)
-
dziewczyny.. tak sobie ostatnio myslalam ze chyba za duzo o tym mysle.. sama chyba juz sie stresuje mimo ze nawet nie probowalam jeszcze sie starac o maluszka.. macie jakies sposoby zeby o tym nie myslec? ironia losu bo przez caly czas do tej pory panicznie balam sie i nie chcialam zajsc w ciaze..
-
macie jakies sposoby zeby o tym nie myslec?
sposobów wedłóg mnie nei ma żadnych
ironia losu bo przez caly czas do tej pory panicznie balam sie i nie chcialam zajsc w ciaze..
miałam tak samo do października kiedy to stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać. teraz sama nie rozumiem czego ja się tak bałam
-
Jagna.... cuuuudny ten film!!! Obejrzałam 3 razy!!!
Cuuuudny!!!!
:serce: :serce: :serce:
-
Zainteresowałyście mnie i musiałam kliknąć, nie mam słów :Wzruszony:
-
Cudny filmik... pobuczałam się poprostu...
Póki jest wiara i nadzieja wszystko jest realne!! :taktak:
-
:mdleje:
-
Filmik mi się w pracy nie otwiera :-(
Witam po dłuższym okresie milczenia :-)
Teraz zaglądam najczęściej do Bebikowa :-)
Właśnie oficjalnie rozpoczęłam przygotowania do ciąży - biorę kwas foliowy i dodatkowo zestaw witamin i minerałów dla kobiet Vita-Fem, tak żeby poprawić ogólnie swoją kondycję.
Byłam też u ginekologa. Dostałam jedynie skierowanie na test na toksoplazmoze i byłam pytana o szczepienie na różyczkę. I to wszystko! Czekam wprawdzie jeszcze na wynik cytologii, ale generalnie mogę już wkrótce zachodzić w ciążę hurra :-)
Jestem jednakże dość przezorna, więc pójdę jeszcze do lekarza rodzinnego i na podstawowe badania krwi i moczu oraz chyba zrobię poziom hormonów tarczycy.
Nie wiem co tam jeszcze?
Jestem bardzo podekscytowana :-) W sobotę skończyłam 30-lat i stwierdziłam, że już pora!
Chyba będę tutaj częściej gościć.
Wszystkim mamusiom-tym teraźniejszym i przyszłym życzę wszystkiego dobrego i powodzenia!!!
Ciepło pozdrawiam!
-
ewelinkaaa7, po odstawieniutabletek odczekaj choć dwa cykle ..to dla dobradzidzi bo organizm nie bedzie już pod wpływem hormonów :)
Jagna77, piękny film :Wzruszony:
rajdowka, o tym nie można tak o nie myśleć ale poprostu trzeba zdrowo podejść do sprawy , nie popaść zanadto w obłęd ..skoro jeszcze nie planujesz a już myślisz i się stresujesz to pomyśl co bedzie potem ..a jak wiadomo psycha blokuje nie jedną kobitę ...
życzę powodzonka
-
a jak wiadomo psycha blokuje nie jedną kobitę
dokladnie;
... planuje ale jeszcze nie realizuje prob :)
chcialabym po prostu po slubie.. 30 juz sie zbliza :) no i w pracy juz mi ustawiaja w ktorej czesci roku moge isc na macierzynski ..
-
Obri witaj w wątku starających się no i powodzenia :-)
-
to ja muszę tu się przywitać!!
za tydzień idę do gina na przegląd taki od a do z :brewki: tu daję sobie troche czasu na ewentulane badanka no zaczecie przyjmowania kwasku foliowego i w czerwcu zaczynamy starania :tupot: czytaj :uscisk: bez oglądania się na dni płodne czy nie płodne. tak ja dziewczyni pisały zdam sie na ślepy los i przytulanko będzie wtedy gdy będzie ochota :hahahaha:
-
Kolejny staraczek, fajnie :-)
-
Witaj ponownie Obri! Życzę owocnych starań :D
-
A ja ogladam teraz rozmowy w toku "Strach przed macierzynstwem" i krew mnie zalewa jak słysze ta baby ktore np 4 raz zdecydowały sie na aborcje i tego faceta tzw."seksuologa". Co facet moze wiedziec o instynkcie macierzynskim itp.
-
krew mnie zalewa jak słysze ta baby ktore np 4 raz zdecydowały sie na aborcje i tego faceta tzw."seksuologa"
Też oglądałam...wiesz facetowi się nie dziwię, niech sobie myśli co chce, ale BABA- niech będzie niezależna, inteligentna- ale do cholery niech się ZABEZPIECZA a nie takie głupoty później wygaduje. Że nie miała wyjścia, że to, że śmo.... najłatwiej usunąć albo oddać... i kłopot z głowy...
-
:depresja: JA się dzisiaj podłamałam...Koleżanka, z dobrej chęci poczęstowała mnie informacją, że jej kuzynka - z podobnymi objawami do moich dostała propozycje. Ciąża - albo teraz albo być może w ogóle :biala_flaga: Od ginekolożki usłyszałam to samo... a błędną diagnozę, z którą mnie wysłała do szpitala w pakiecie-gratis.
Co ja mam teraz zrobić. W szpitalu robią mi badania i wypisują z powodu braku laku. Straszą mnie takimi informacjami, a ja czuję się jeszcze gorzej niż jak byłam w szpitalu. :beczy: Nic, tylko się załamać...Pewnie jutro nikt mnie nie będzie chciał przyjąć, więc pójdę w poniedziałek-najwyżej zapłacę...
Lilcia, jak wygląda ginekologia na Pomorzanach??Moja znajoma tam leżała ostatnio i sobie "chwaliła" <-- jakkolwiek można to interpretować, biorąc pod uwagę powód, z jakiego tam leżała :||
-
lady_yes, mam nadzieje, że wszystko sie wyjaśni i będzie dobrze... Trzymam za Ciebie kciuki... :uscisk:
-
Olu... doświadczone babeczki na pewno polecą Ci dobrego lekarza. W tej chwili medycyna jest tak bardzo rozwinięta, że nie masz co się martwić na zapas :przytul: :przytul:
Grunt, że zaczęłaś się badać- teraz to juz tylko do przodu będzie :D
-
lady_yes, idz do innego lekarza, jak nie bedzie wiedzial jak pomoc to do nastepnego.. w koncu trafisz na takiego ktory sie Toba przejmie i bedzie dzialal a nei wygadywal takie rzeczy! kazdy wie jak dziala na psychike kobiety gadanie ze teraz albo nigdy!!!
najswiezszy przyklad: moj wujek byl u lekarza jednego, drugiego, w szpitalu robili mu kupe badan, usg itp podejrzewali problem z prostata i chcieli operowac; w szpitalu w moim miescie operowali mu ale kamien na woreczku i co sie okazalo przy tym... znalezli na usg jakies problemy z nerkami!!!
musisz o siebie walczyc! i mysl pozytywnie :)
-
Moje tempki
(http://[URL=http://img106.imageshack.us/my.php?image=wykressy0.png][img]http://img106.imageshack.us/img106/9893/wykressy0.th.png)[/URL][/img]
-
lady_yes, no jak wyglada pomorzańska ginekologia????
Przyzwoicie dosyć. Sama tam nigdy nie leżałam, ale diagnostykę mają porządną.
Trudno mi powiedzieć...z resztą czytając czasem wasze opisy/opinie o szpitalach widze, że zwracacie uwagę na zupełnie inne rzeczy niż ja...
A tak w ogóle to co Ci jest???? Masz jakąś kartę wypisową z tej ginekologii???
-
Masz jakąś kartę wypisową z tej ginekologii???
Mam. Pójdę dzisiaj do moejj sis, to Ci skana wkleję
-
lady_yes, trzymam kciukaski za cIEBIE :przytul: :przytul: :przytul:
mam nadzieje że wszystko się uloży
Obri i Alex również życzę owocnych starań...
tu daję sobie troche czasu na ewentulane badanka no zaczecie przyjmowania kwasku foliowego i
kwas foliowy możesz spokojnie zacząć już brać to Ci nie zaszkodzi
-
obri, jak miło Cię widzieć i to tutaj.Życzę powodzenia!!!!
alex, trzymamy kciuki!!!!!!!!!
lady_yes, mam nadzieję,że szybko wszystko się wyjaśni i nie będziesz miała takiej diagnozy jak Twoja koleżanka!!!!!
-
Dołączam do Was...
Poczytałam o badankach i sama wkrótyce uderzam wykonać to co należy :)
Tabsy poszły do kosza, niby uważamy ale jakoś niespecjalnie... Mój R. powiedział, że gdyby nam sie udało przed slubem, to on będzie bardzo szczęsliwy :)
Sie zobaczy, narazie planuję kompleksowe badania u ginka :)
-
Tak czytam staranka przyszlych panien mlodych .Tez chcielismy przed slubem ale dzis sie ciesze ze sie nie udało-patrzac teraz na te moje dolegliwosci wiem ze nie bylabym w stanie bawic sie na weselu.Myslałyscie o tym ?
-
Tez chcielismy przed slubem ale dzis sie ciesze ze sie nie udało-patrzac teraz na te moje dolegliwosci wiem ze nie bylabym w stanie bawic sie na weselu.Myslałyscie o tym ?
Oczywiście Antalis, że to biorę pod uwagę, dlatego też nie idziemy na żywioł tylko jako tako uważamy :) Spędzenie w toalecie nad ceramiką całego wesela nie nalezy do przyjemności ;)
Jednak z drugiej strony to ta chęć posiadania maleńkiej Myszeńki pod serdeuszkiem czasami wygrywa ze zdrowym rozsądkiem :)
-
chęć posiadania maleńkiej Myszeńki pod serdeuszkiem czasami wygrywa ze zdrowym rozsądkiem
ojjjjjjjj TAK :taktak: :taktak: :taktak:
-
narazie planuję kompleksowe badania u ginka
i bardzo ładnie... tylko, zbey nie skończyło sie na 'gadaniu' :)
-
Madziulek dzięki bo włąśnie się zastanawiałam kiedy zacząć brać już miesiąc przed 2 miesciące no kiedy?? ale teraz już na pewno nie zaszkodzi
-
bardzo ładnie... tylko, zbey nie skończyło sie na 'gadaniu'
Jutro sie planuje zarejestrować tylko już mnie łeb boli bo wiem jaka kwotę usłyszę za to wszystko :mdleje: Ale co tam !!!!
-
Ale co tam !!!!
no na tym to nie warto oszczędzać - ale niestety mocno kopie po kieszeni :dno:
-
Dziewczyny a chodzicie prywatnie czy panstwowo do ginów ??
-
alex, nie ma za co lekarze nawet zalecaja branie kwasu przed rzucenem tabsów więc tym bardziej jeśli przestałaś brać tabletki to spokojnie leć do apteki po kwas foliowy ... możesz dla swojego pana kupiś witaminki Salfazin - to witaminy które poprwiają układ rozrodczy mężczyzn a przy okazji dobrze wpływają na jego włosy skórę i paznokcie :)
-
a chodzicie prywatnie czy panstwowo do ginów ??
prywatnie - wychodzi drogo - ale czuje że się mną dobrze zajmują!! (zwykle, choc bywają i wyjątki niestety)... i napewno pomagaja w decyzji co do badań - mowia jakie sa możliwości, opcje...
-
możesz dla swojego pana kupiś witaminki Salfazin - to witaminy które poprwiają układ rozrodczy mężczyzn a przy okazji dobrze wpływają na jego włosy skórę i paznokcie
Madziulek cenna wskazówka, ale obawiam się, że mój R. wiąłby pierwszą i na tym by się skończyło :( Pamięć u niego kiepska :) :) :)
Dziewczyny a chodzicie prywatnie czy panstwowo do ginów ??
Różnie to u mnie było... chodziłam prywatnie, ale potem poszłam zrobić wszystkie badania do przychodni bo za free i to był błąd !!!! Nie dość żę zawsze trzeba odsiedzieć 2,5 godziny to jeszcze non stop gin sobie przypominał o jeszcze jakiś badaniach. W ciągu roku byłam chyba kilkanaście razy i ani razu mnie nie zbadał (no poza USG na początku). Nie żebym tęskniła ale na podstawie wyników nie wszystko da się określić...
Teraz wracam do mojego prywatnego, trudno pójdzie trochę kasy ale czasami tak trzeba.
-
Dziewczyny a chodzicie prywatnie czy panstwowo do ginów
ja chodzilam państwowo do jednego ale niestety on zdrezygnował z tej przychodni potem zaczelam chodzic do innego tez panstwowo ale mi nie podpasowal wiec wrocilam do starego lekarza tyle ze prywanie.
Zreszta u niego tez mialam zamrażaną nadżerkę jakis czas temu.
-
leć do apteki po kwas foliowy
a jest bez recepty??
-
Tak bez recepty jest np. Folik :)
Co do lekarzy to w sumie ni ema reguly czy prywatny czy panstwowy. Ja chodze panstwowo do poradni szpitalnej ( w tym szpitalu bede rodzic ) i tam maja barzdo fajne podejscie do pacjentek - wciaz badania robia a nie zeby sie trzeba bylo prosic chocby o glupia cytologie no i mam darmowe badania co pozwala mi duzo zaoszczedzic. Kiedys chodzilam prywatnie ale babka sie nie popisała.Trzeba po prostu trafic na dobrego lekarza :)
-
Tak bez recepty
o nie wiedzialam ze jest bez recepty. Mysle ze sie zaopatrze w niego tak jak w Salfarin.
Trzeba po prostu trafic na dobrego lekarza
dokładnie jestem tego samego zdania. Gdybym chodzila do tamtgo lekarza nadal leczył by mnie globulkami,zamrażanie wyszło mi na lepsze choc nie powiem ze kosztowne ale wolałam miec spokój.
-
leć do apteki po kwas foliowy ... możesz dla swojego pana kupiś witaminki Salfazin
hmmmm my juz zakupiliśmy :brewki: a jak za kilka dni będę miała urlop to idę się gruntownie przebadać :taktak:
-
my juz zakupiliśmy
my w weekend :) kilka dni będę miała urlop to idę się gruntownie przebadać
wzdłóż i szerz ;) ja wlasnie musze zadzwonic do Koszalina bo tam w grudniu robilam wszytskie badania te ktorych nie robi sie na codzien:żółtaczka,HIV itd... tyle ze winiki poszly do zakładu pracy gdzie mialam zostac zatrudniona ale ciekawe czy mogliby mi podeslać kopie na adres domowy :drapanie:
-
musze zadzwonic do Koszalina bo tam w grudniu robilam wszytskie badania te ktorych nie robi sie na codzien:żółtaczka,HIV itd...
jasne spróbuj, tylko nie wiem czy ci udostępnią - wiesz te wszystkie wewnętrzne przepisy :mdleje: ale może jednak, po co masz za nie płacić teraz z własnej kieszeni.wzdłóż i szerz
dobre :brewki:
-
nie wiem czy ci udostępnią
ja tez wlasnie nie wiem, ale dowiedziec sie warto.Moze bym musiala po nie sama jechac ale nawet nie mam jak.po co masz za nie płacić teraz z własnej kieszeni.
tez wlasnie a i po co mam je robic jeszcze raz skoro niedawno miałam.
-
Folik zakupiony, pierwsza dawka połknięta !!!! :)
Jutro uderzam do mojego rodzinnego lekarza po skierowanie na badania HBS, a potem szczepienie na żółtaczkę :)
Jutro też rejestracja do ginka :)
Ewelinko ja swoje wyniki z przychodni skserowałam bez żadnego problemu i pójdę z nimi do mojego ginka prywatnie, nie sądzę żeby robili z tym jakieś problemy :)
-
Folik zakupiony, pierwsza dawka połknięta !!!!
Jutro uderzam do mojego rodzinnego lekarza po skierowanie na badania HBS, a potem szczepienie na żółtaczkę
Jutro też rejestracja do ginka
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
U mnie tempka spadla do 36,6 i mialam plamienie i bol podbrzusza ........... bedzie @ :popija: no coz pozostaje walczyc dalej ......
-
no coz pozostaje walczyc dalej ......
dokładnie...i sie nie poddawać :przytul:
-
no coz pozostaje walczyc dalej ......
Powalczymy razem :)
Jagna wiem, że nie podchodzisz do tego tak jak niektóre forumki i to pierwsze niepowodzenie nie załamie Cię tylko da pałerka !!!! :) :)
-
kurcze podziwiam Was z ta temperatura.. ja najpierw (po slubie) chce sprobowac na zywiol bez zadnego sprawdzania itp :) jakos sie zapieram czym sie da zeby za duzo nie analizowac..
-
kurcze podziwiam Was z ta temperatura.. ja najpierw (po slubie) chce sprobowac na zywiol bez zadnego sprawdzania itp jakos sie zapieram czym sie da zeby za duzo nie analizowac..
Rajdówka to jest nas dwie :) Ja też nie zamierzam niczego mierzyć :)
-
Dziewczyny ale NPR nie służy tylko przy planowaniu potomstwa - to jest Naturalne Planowanie Rodziny, nie chcesz dziecka więc w dni płodne (zgodnie z wykresem temperatur min.) nie przytulacie się - proste. Wystarczy zrozumieć, po co wogóle jest NPR ;)
-
Dziewczyny ale NPR nie służy tylko przy planowaniu potomstwa - to jest Naturalne Planowanie Rodziny, nie chcesz dziecka więc w dni płodne (zgodnie z wykresem temperatur min.) nie przytulacie się - proste. Wystarczy zrozumieć, po co wogóle jest NPR
Ależ my o tym doskonale wiemy Majeczko :) Narazie planujemy dzidzię więc tempki nie potrzebne (jak na ten moment). Ale niestety niektóre dziewczynki muszą się z tym męczyć...
Potem (po dzidzi) pewnie poddam się i zastosuję inne zabezpieczenie :)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie znam chyba żadnej mamci stosującej NPR po urodzeniu dzidzi... Znacie? Podziwiam takie osoby, ja chyba jestem na to za leniwa :drapanie:
-
Maja, hm.. wiemy ale w tym watku glownie chodzi o planowanie potomstwa a nie zabezpieczanie sie.. dlatego tak to napisalam..
-
Ale niestety niektóre dziewczynki muszą się z tym męczyć...
Potem (po dzidzi) pewnie poddam się i zastosuję inne zabezpieczenie :)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie znam chyba żadnej mamci stosującej NPR po urodzeniu dzidzi... Znacie? Podziwiam takie osoby, ja chyba jestem na to za leniwa :drapanie:
Andziu, a co to za "męczarnia"???
Ja w dalszym ciągu mierzę temperaturki ;-)
-
merkunek, miałam o Tobie napisać właśnie :taktak: - ja też mam zamiar pozostać przy NPR, dobrze się czuję i nie widzę żeby to była dla mnie męczarnia w przeciwieństwie do łykania tabsów - w końcu to jakby nie patrzeć chemia, nigdy nieobojętna dla organizmu :||
-
nie chcialam wywolywac dyskusji na temat zalet i wad roznych metod..
wiadomo ze tabsy nie sa obojetne dla organizmu ale przyznam sie, ze do tej pory za bardzo balam sie zajsc w ciaze (a to studia, pozniej praca, pozniej nie bylam pewna ze to ten..) i po prostu balam sie polegac na NPR..
-
Andziu, a co to za "męczarnia"???
No Merkunku dla mnie jest, bo trzeba robić to regularnie i pamietać o tym, a znając samą siebie na położeniu termometru na stoliku by sie skończyło ;)
Ja w dalszym ciągu mierzę temperaturki
No to chylę czoła !!!!
ja też mam zamiar pozostać przy NPR, dobrze się czuję i nie widzę żeby to była dla mnie męczarnia w przeciwieństwie do łykania tabsów - w końcu to jakby nie patrzeć chemia, nigdy nieobojętna dla organizmu
Masz rację, ale wiesz ja to wygodna jestem :)
wiadomo ze tabsy nie sa obojetne dla organizmu ale przyznam sie, ze do tej pory za bardzo balam sie zajsc w ciaze (a to studia, pozniej praca, pozniej nie bylam pewna ze to ten..) i po prostu balam sie polegac na NPR..
Rajdówka przybij piątaczka !!!!
-
Andziu, a co to za "męczarnia"???
No Merkunku dla mnie jest, bo trzeba robić to regularnie i pamietać o tym, a znając samą siebie na położeniu termometru na stoliku by sie skończyło ;)
No pewnie tak, skoro tak twierdzisz, choć powiem Ci, że chyba mniej czasu potrzeba na zmierzenie tempki, niż połknięcie tabletki ;-)
-
choć powiem Ci, że chyba mniej czasu potrzeba na zmierzenie tempki, niż połknięcie tabletki
ojjj napewno nie, a wpisanie tempki do wykresu :) Hahahahhahaa leń jak nic ze mnie :) Choc kto wie... może kiedys będę prosiła Cie o rady w tym temacie :)
-
mniej czasu potrzeba na zmierzenie tempki, niż połknięcie tabletki
zgadza się - poza tym terometr zapamiętuje dwa ostatnie(ja mam elektroniczny więc zapisywac mogę kiedy chcę) a o tabsach też trzeba pamiętać, żeby o stałej porze brać - czyli na jedno wychodzi :taktak:
-
Ok, ok każdy ma swoje zdanie na ten temat...
Czy któraś z Was wie czy badania na toksoplazmozę może zlecić internista czy tylko i wyłącznie gin ?
-
czy badania na toksoplazmozę może zlecić internista czy tylko i wyłącznie gin
ja byłam prywatnie bez skierowania więc nie wiem ale one chyba i tak są odpłatne więc po co skierowanie :drapanie:
-
ja byłam pierwszy raz i kolejny prywatnie.Ale potem dotarłam do poradni chorób zakaźnych i tam pod stałą opieką będąc zlecono mi badania przez lekarza juz z tej poradni w tej poradni i miałam je za darmo.A teraz zarejestrowałam się na kolejne badania (kontrolne po ciąży) i mam termin na kwiecień :urwanie_glowy: i potrzebne mi tylko skierowanie do poradni chorób zakaźnych od rodzinnego i tam mi wtedy juz zrobią na miejscu badania.
le namotałam chyba.
Czyli jeśli jest w Krakowie (a na pewno jest)poradnia chorób to tam należy się zgłosić ize skierowaniem od rodzinnego i tam powini zrobić.Ale najlepiej zadzwonić do takiej poradni i zapytać,jakie preferują zasady i ....LIMITY :mdleje:
-
Toxo jest chyba tylko odpłatnie, więc skierowanie nie potrzebne, no chyba ze gdzieś jest tak, że ze skierowaniem jest cosik taniej...
Asiu, ale tak poprostu dostałaś tam skierowanie? A po ciązy to w jakim celu?
-
Czyli jeśli jest w Krakowie (a na pewno jest)poradnia chorób to tam należy się zgłosić ize skierowaniem od rodzinnego i tam powini zrobić.Ale najlepiej zadzwonić do takiej poradni i zapytać,jakie preferują zasady i ....LIMITY
Asiek dziękuję za info, bardzo się przyda :)
Dziś drepczę do internisty i zobaczymy co on na to :)
-
Madziulek to ja dziś lecę po kwas fliowy do apteki. Tabsów to już nie biorę od 3 lat chemia wstrętna mi wątrubsko rozwaliła :boks_4: :dno: dziś idę też do ginka więc dowiem się wszystkiego i dostanę zlecenia na badanka.
a o tym specyfiku dla panów nie słyszałam ale też zakupię niech W też poczuje falę przygotowań i się włączy a co! :brewki:
odnośnie lenistwa i zapominalstwa to żaden argument aby brać pilsy a nie stosować jakąs metodę nieinwazyjną np. NPR czy jak ja komputer cyklu. Wczęsniej brałam tabletki i mam porównanie o jednym i drugim trzeba pamiętać ale wolę zmierzyć tempkę niż psuć zdrowie, choć nie powiem LC ułatwia sprawę.
ALe jak głosi "przysłowie dla chcącego nic trudnego!" :hahahaha:
-
Madziulek to ja dziś lecę po kwas fliowy do apteki
ja tez sobie zacznę brać kwas foliowy.o tym specyfiku dla panów nie słyszałam ale też zakupię
ja tez nie slyszalam ale witaminki zawsze sie przydadzą.
Ja tez na poaczatku zamierzam nie stosowac żadnych metod pozyjemy zobaczymy.
-
Wczęsniej brałam tabletki i mam porównanie o jednym i drugim trzeba pamiętać ale wolę zmierzyć tempkę niż psuć zdrowie
Alex tak jak pisałam każda ma swoje zdanie na ten temat i tak chyba jest dobrze :) Jedna woli tabsy inna NPR... i tak to zostawmy....
Ja juz tablet nie łykam... ale wątróbki nie badałam... może warto by było...
-
o tabsach też trzeba pamiętać, żeby o stałej porze brać - czyli na jedno wychodzi
nie koniecznie..tabletki można łykać gdziekolwiek będziemy, a mierzyć temperature? trochę dziwnie by to wyglądało, gdybym wyciągnęła termometr na teatralnym antrakcie :)
-
trochę dziwnie by to wyglądało, gdybym wyciągnęła termometr na teatralnym antrakcie
Hahhahahaha Gosia to mnie zawsze rozbawi Hahahahhahaha
Niech każda stosuje taka metodę jaka bardziej jej odpowiada :)
-
Jak to wątroby nie badalaś? :zdziwko: To jak dostałas tabsy, a potem lekarz nie kontrolował? :drapanie:
-
Jak to wątroby nie badalaś?
ja tez nie badałam po 8 miesiącach tabsów ;-p Żyję i jest dobrze, a gdybym tabsów nie brała, to nadal pierwszego dnia traciłabym przytomność z bólu... (tak było przed tabsami, a teraz siedzę sobie spokojnie w pracy i nie ma problemu) termometr by mnie tego nie pozbawił ;) W zależności od sytuacji, każda z metod jest dobra, nie ma co się spierać :taktak:
-
Jak to wątroby nie badalaś? To jak dostałas tabsy, a potem lekarz nie kontrolował?
Maju w trakcie badałam i było OK ale po odstawieniu jeszcze nie...
Żyję i jest dobrze, a gdybym tabsów nie brała, to nadal pierwszego dnia traciłabym przytomność z bólu... (tak było przed tabsami, a teraz siedzę sobie spokojnie w pracy i nie ma problemu)
Miałam to samo przed braniem... boje się co będzie teraz.....
W zależności od sytuacji, każda z metod jest dobra, nie ma co się spierać
:taktak: :taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
-
boje się co będzie teraz.....
no właśnie podobno może być różnie... Może być dobrze (u mnie tylko troszkę przedłużył się cykl, ale jest w miarę regularny. I nadal jest bezbolesny, bo lekkiego uczucia dyskomfortu do bólu zaliczyć nie można ;) ) a może wrócić dawny koszmar... Ale to chyba rzadsza sprawa... Może Liliann mnie sprostuje, ale tak mi mówiła moja gin. Także głowa do góry, bo pewnie będzie dobrze :)
hehe, a co do wątroby, to przez te wszystkie lata bardziej wymęczyłam ją lekami przeciwbólowymi niż 8 miesiącami tabsów :drapanie:
-
no właśnie podobno może być różnie... Może być dobrze (u mnie tylko troszkę przedłużył się cykl, ale jest w miarę regularny. I nadal jest bezbolesny, bo lekkiego uczucia dyskomfortu do bólu zaliczyć nie można )
mam nadzieję że u mnie bedzie podobnie :)
Dzis przez chwilkę miałam w podbrzuszu uczucie podobne do zbliżającej sie @ :drapanie: A jej sie spodziewam dopiero za tydzień :drapanie:
No cóż brak tabsów może dawać różne objawy :)
-
No cóż brak tabsów może dawać różne objawy
to fakt.
Za to ja nie mam żadnych objawów procz tego ze moje libido wrocilo do normy i zamęczylabym S :) jej sie spodziewam dopiero za tydzień
ja dopiero 1-3 marzec a teraz mam 13 dzien wiec niby płodne..chociaz po odstawieniu tabsow różnie bywa.
-
Jak to wątroby nie badalaś? To jak dostałas tabsy, a potem lekarz nie kontrolował
ja tez nie kontrolowałam ani przed tabsami, ani w cigu 6 lat ich brania..próby robiłam moz ejakis rok temu..jak juz szukałam przyczyn innych dolegliwości -ale wyszły ok!!może być różnie... Może być dobrze
dokładnie... ja moze cierpie ciut bardziej pierwszego dnia..ale od kiedy pozbyłam się tabsów i troszke obnizyłam prolkatyne przynajmniej nie mam kosmicznych migren - przy tabsach co @ miałam mega 'jazde" :dno:
-
przynajmniej nie mam kosmicznych migren - przy tabsach co @ miałam mega 'jazde"
Na szczęście ja tego nie posiadałam...
ja tez nie kontrolowałam ani przed tabsami, ani w cigu 6 lat ich brania..próby robiłam moz ejakis rok temu
No i dało się :)
Różni gini :hahahaha: różnie do tego podchodzą. Jeden dawałby skierowanie na badania coi drugi dzień inny uważa że jest to zbędnę jeśli nic nam nie dolega... Ot co...
-
Jeden dawałby skierowanie na badania coi drugi dzień inny uważa
Ja nie mialam zadnych badań wątroby.
-
Z tego co wiem tzw. próby wątrobowe (z krwi) powinno się robić W TRAKCIE brania tabletek, aby monitorować czy tabletki jej za bardzo nie obciążają. Moja gin zlecała mi je co pół roku. Tak też robiłam, zawsze wszystko było w porządku. Do podstawowych badań okresowych przy BRANIU pigułek zalicza się też: OB, morfologia, ASPAT, ALAT i układ krzepinięcia.
Ogólnie podstawowe badania krwi (a także pomiar ciśnienia i badanie moczu) najlepiej robić co roku. Ja generalnie przyjmuję taki harmonogram wszelkich przeglądów:
- ginekolog z dopochwowym usg i cytologią - co pół roku
- usg piersi - co rok (w moim przypadku co pół roku, bo miałam guzka)
- stomatolog - co pół roku
- badania krwi/moczu - co roku
No i ginekologa oraz stomatooga polecam jednak prywatnie :)
-
a także pomiar ciśnienia i badanie moczu) najlepiej robić co roku
ja robie częsciej ze wzgledu na to ze poprostu musze.W dzieciństwie mialam chore nerki a teraz częstrze przeziębienia pecherzu wiec robie co jakies 4 miesiace.
stomatolog
teraz lecze ząbkiby miec potem spokoj a troszke dziur sie narobiło.I takze prywatnie.
Bardzo sie nie moge doczekac 1-3 marca czy przyjdzie @ czy jednak będzie niespodzianka :)
-
PumoRi, ból może wrócić.....mi wrócił....łupie mnie jak za starych dobrych czasów, w zależności od cyklu raz mocniej raz słabiej...
Nie ma na to żadnej reguły...zatem mozesz sie liczyc z tym, że jeszcze z bólu sie pozwijasz.
-
zatem mozesz sie liczyc z tym, że jeszcze z bólu sie pozwijasz
no właśnie wiem :( na razie rok po odstawieniu jest ok, ale kto wie... Mam nadzieje wkrótce na dzidzię, a potem to się zobaczy... Zwijać to jeszcze jak Cię mogę... ale mdleć już bym nie chciała :(...
-
Z tego co wiem tzw. próby wątrobowe (z krwi) powinno się robić W TRAKCIE brania tabletek
W TRAKCIE też robiłam, ale nie często. PO też zrobię jak mi karze... :los:
PumoRi, ból może wrócić.....mi wrócił....
Liliann współczuję... ciekawe jak będzie u mnie, za tydzień sie dowiem..... mam nadzieję :)
-
Lilian ma racje . Mi takze bol powrocil i to niemilosierny wraz z wymiotami , wiec tabsy nie rozwiazuja problemu bolesnych @ :drapanie:
-
Ojej, jesli chodzi o ból brzucha, to ja po tabsach (nie biore od marca'06) mam niemilosierny. W wakacje, tak sie źle czułam, ze z bólu wymiotowalam, spuchłam, mdlałam i nie moglam sie ruszyc!! Normalnie myslalam, ze umre! :pogrzeb: Mój M nie wiedzial co sie dzieje. Ginekolog przepisala mi silny proszek na ból, ale biore go tylko 1-go dnia, bo troszke sie boje, bo strasznie mocny jest. A bole jak byly tak sa. brrr ciarki mam jak pomysle, ze za tydz znow beda zmagania!
-
Ginekolog przepisala mi silny proszek na ból,
ja też.... mam specjalne proszki od ginka... ktore zazywam w pierwsze 2 dni @..be znich bym zginęła... :mdleje:
-
Ja miałam to samo... Ból sto razy gorszy niż przed braniem tabsów. Po prostu nie do opisania, I też dostałam proszki od gina ale były tak silne że bolał mnie od nich żołądek, więc tak źle i tak niedobrze :mdleje: Ale na szczeście dzięki Dzidziusiowi nie muszę się tym przejmować :hahahaha: :taktak:
-
eee nie jest tak źle...z bólem da się wygrać, trzeba tylko odpowiednio wcześniej wziąć leki, czyli w momencie jak człowiek zauważy, że @ przylazła - zanim jeszcze zacznie boleć.
Jedyne co mnie dekompensuje to poczatek @ na dyzurze- po prostu bywa, że nie mam jak i kiedy tabsów łyknąć (bo ciągle coś do zrobienia) i wtedy jak ból sie rozwinie to bywa niewesoło.
Pocieszajace jest to, że te silne dolegliwości bólowe zmniejszają sie po urodzeniu dziecka.
-
Ale na szczeście dzięki Dzidziusiowi nie muszę się tym przejmować
A może po porodzie nie będziesz już miała bolesnych @
-
Pocieszajace jest to, że te silne dolegliwości bólowe zmniejszają sie po urodzeniu dziecka.
Tak ? :D Mam nadzieje ze i u mnie tak bedzie !
-
wiec tabsy nie rozwiazuja problemu bolesnych @
Jagna rozwiązują, ale tylko wtedy jak je bierzesz... po odstawieniu powtórka z rozrywki :(
z bólem da się wygrać, trzeba tylko odpowiednio wcześniej wziąć leki, czyli w momencie jak człowiek zauważy, że @ przylazła - zanim jeszcze zacznie boleć.
A co zrobic jesli tak jak u mnie to właśnie ból jest pierwszy i informuje o zbliżającej sie @ ?
A tak BTW to byłam wczoraj u internisty... Skierowanie na HBS mam idę jutro zrobić, a potem szczepienie jak wsio OK :)
Co do badań w kierunku toksoplazmozy to proszę o info bo zbaraniałam.... Prywatnie to koszt ok 80 zł a w przychodzi patrzyłam na cennik to 26 zł (tokso ilościowo lub jakościowo) lub 150 zł identyfikacja obecności czy cos takiego... Jak poszłam do poradni dla kobiet to pani nic nie wspominała to tym za 150 zł powiedziała tylko, że na tokso kosztuje 26 zł... i zgłupiałam... jakie w końcu muszę zrobić i dlaczego prywatnie jest tyle taniej :)
Skierowanie na tokso i bezpłatnie maja kobiety w ciąży lub po poronieniu, reszta całość odpłatnie... :popija:
-
AndziaK, ja u nas chcialam zrobic, razem z OB, badaniem moczu i przeciwciałami różyczki to Pan mi wyliczyl 85 zl. :drapanie:
-
AndziaK, ja u nas chcialam zrobic, razem z OB, badaniem moczu i przeciwciałami różyczki to Pan mi wyliczyl 85 zl.
Matrynko ale to w przychodni? To może były te badania ilościowe albo jakościowe :drapanie:
Liliann pomocy !!!!
-
martyna1985, przeciez mocz i oB możesz ze skierowania od rodzinnego zrobić za darmo - po co płacić :drapanie:
-
Maja, niby mogę, ale moja Pani doktor chyba nie rozumie, ze jeśli mi nic nie dolega, to też chcę się skontrolować!! Bardzo niechętnie daje te skierowania i dlatego wolę zapłacic te 12zl i zrobić sama.
AndziaK, nie mam pojecia co to było. Spytałam o toxo IGg tak, jak ginekolog mi poradziła. Nie wiem czy to sa ilościowe czy jakościowe...
-
moja Pani doktor chyba nie rozumie, ze jeśli mi nic nie dolega, to też chcę się skontrolować
ja własnie takich lekarzy nie rozumiem, podobno profilaktyka ważniejsza ale ...szkoda słów :dno:
-
podobno profilaktyka ważniejsza ale
Mejczko - własnie uzyłas kluczowych słów 'podbno' i 'ale"...
ja te zjestem ciekawa ktore to toxo nalezy robic :drapanie: - wiem, ze dwa.... tak przynajmniej moja sisi miała nakazane...czekam na odp. na pytanie Andzi :)
-
Maja, tak, ale poza tym jednym mankamentem jest naprawde dobrym lekarzem, który umie słuchać i kazdego pacjenta traktuje indywidualnie......
-
Maju nie wiesz jak to jest ? LIMITY !!!! Nie ma że Ty chcesz sie skontrolować, jak cos Ci juz jest to wtedy tak.... ale w przeciwnym razie "nie wydziwiajcie pacjęci, bo my brak kasy mamy" ;) ;)
Martuniu ja tez chcę sie dowiedzieć bo jak to jest to badanie za 26 zł to sobie zrobię w ośrodku a wynik zabiorę :) (no może skseruję) :)
-
Czasem wystarczy lekarza zmienić - ja tam dostaje skierowanie kiedy chcę, oczywiście nie latam się badać co miesiąc :los:
-
Maja, ja tez nie latam co miesiąc, tylko raz do roku! :los:
-
To ja współczuje takiego podejścia lekarza :drapanie:
-
MI tez by sie przydało zrobic wyniki na mocz i krew bo juz jakis czas temu mialam ale nie moge jakos znalesc czasu i mobilizacji do wstania rano po skierowanie do przychodni.Poza tym przeziebiłam sobie pecherz i biore UROSAL.
I czeka mnie jeszcze zadzwonienie do Koszlina o te wyniki --tylko musze najpierw miec nowe minutki darmowe w telefonie-to zadzwonie.Nie chcialabym powtarzac tych wyników jak one jeszcze są płatne. :drapanie:
-
Dobra dziewczyny chciałyscie coś o toxoplasmozie.
Już pisze, a tak przy okazji jestem świeżo po wizycie u mojej ginekolog.
Pogadałyśmy sobie o planowaniu ciąży...i oto co mi jeszcze kazała dorobić.
CMV przeciwciała w klasie IgG i IgM z racji pracy z pacjentami po przeszczepie. Oni bardzo często reaktywują po przeszczepie zakażenie CMV- w związku z czym mam szanse sie od nich zarazić i teraz należy sprawdzić, czy nie mam aktywnej postaci choroby i czy już ją przeszłam i mam przeciwciała "obronne".
Pewnie mam, bo pewnie przeszłam już ze sto razy...
Toxo - podobnie przeciwciała w kalsie IgM i IgG....celem późniejszego porównania na początku ciąży....
Tu chodzi o to, żeby odróżnić, czy ma sie potem w ciąży do czynienia z zakażeniem świeżym, czy przetrwałym. Mając badania sprzed ciąży jest to dużo łatwiejsze.
Któraś z Was pytała o te badania, ale jakoś tak dziwnie miała w laboratorium badania ilościowe i jakosciowe....to generalnie w IgG zawsze powinno sie robić ilościowe, natomiast w IgM można jakościowe, chociaż jeśli miano przeciwciał IgM jakościowo jest dodatnie, to warto czasem dorobić sobie wtedy IgM ilosciowe...
Acha i nie przeraźcie sie, ale większość z Was przeszła w przeszłosci zakażenia CMV i toxo...
-
Któraś z Was pytała o te badania, ale jakoś tak dziwnie miała w laboratorium badania ilościowe i jakosciowe....to generalnie w IgG zawsze powinno sie robić ilościowe, natomiast w IgM można jakościowe, chociaż jeśli miano przeciwciał IgM jakościowo jest dodatnie, to warto czasem dorobić sobie wtedy IgM ilosciowe...
Liliann ja patrzyłam na cennik i tam toxo miało 3 pozycje:
1. Ilościowo - 26 zł
2. Jakościowo - 26 zł
3. Identyfikacja coś tam coś tam - 150 zł
I chodzi mi o to który wynik robić przed ciążą.... :drapanie:
Tak jak pisałaś?
to generalnie w IgG zawsze powinno sie robić ilościowe, natomiast w IgM można jakościowe, chociaż jeśli miano przeciwciał IgM jakościowo jest dodatnie, to warto czasem dorobić sobie wtedy IgM ilosciowe...
:drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Identyfikacja coś tam coś tam - 150 zł
wiesz w medycynie tak śmiesznie bywa, że to "coś tam" jest dla mnie bardzo istotne.
Spytaj sie w laborze dokładnie, jeśli czegoś nie rozumiesz lub nie jesteś w stanie zapamiętać to zapisz sobie. Inaczej sie nie dogadamy.
Bo wiesz to coś tam...to może być na awidność...a to nie jest Ci potrzebne.
I powinno być dokładnie napisane co jest identyfikowane ilosciowo i jakosciowo - jesli nie ma, a panie w laborze nie umieją Ci dokłdnie wyjaśnić - zmień placówkę....taka niedookreślona i nie robiąca wyników zgodnie z obowiązującymi standardami jest gówno warta, podobnie jak ich wyniki.
Ja robię oba CMV i Toxo w IgM jakościowo i IgG zawsze ilościowo. A dalej dorobie sobie w zależnosci od wyników, jeśli będzie takowa potrzeba.
-
Spytaj sie w laborze dokładnie
OK zapytam i dam znać :) Thx :) :) :) :)
-
Witaminki zakupione :)
No i będę czekać do @ choc musze przyznac ze za specjalnie to nie uważamy :)
-
Zapomniałam kiedy była ostatnia @ ...... :drapanie: .... gdzieś chyba pod koniec miesiaca ale za chiny sobie nie przypomnę .....
Chyba sie na dobre wyluzowałam ..... ;)
-
Chyba sie na dobre wyluzowałam
i dobrze.
gdzieś chyba pod koniec miesiaca
ja za to mialam 2 lutego wiec jeszcze troszke czasu przede mną.
-
Chyba sie na dobre wyluzowałam .....
bardzo dobrze :brawo_2:
-
A mi zostało dokładnie 10 dni do @.
A mam pytanie -- jesli kobieta jest w ciąży i nie wie o tym a zażywa Urosal czy on jako lek ma jakis wpływ na początki ??
To z czystej ciekawości.
-
Chyba sie na dobre wyluzowałam
:brawo_2: i bardzo dobrze !!
jesli kobieta jest w ciąży i nie wie o tym a zażywa Urosal czy on jako lek ma jakis wpływ na początki ??
To z czystej ciekawości.
na początku maleństwo - faoslka jest po swego rodzaju ochroną :)
-
~moniczko~ tak trzymaj !!!! Zobaczysz, że efekty będą !!!!
Ja czekam na @....
-
Fasolka jest chronion ale zawsze trzeba czytać ulotki, bo na niektóeych jest napisane że przyjmować tylko w pierwszej połowie cyklu właśnie ze względu na ewentualną ciążę, no i prześwietlenia też w pierwszej połowie cyklu. Ja jak się staraliśmy o dziecko jak chorowałam i nie wiedziałam czy jestem w ciąży czy nie po prostu mówiłam lekarzowi, że staramy się o dzidzię i wołałabym lek który można zażywać w ciąży.
-
ale się uśmiałam wczoraj z mojej psiapsióły ;););)
Wariatka przestraszyła sie że jest w ciaży (nie planuje jej na razie) .... spóźniał jej się ładnych parę dni okres ... zrobiła test ..... wyszła jedna krecha obok literki C ..... ona panika .... C= ciąża ...... zdenerwowała sie poważnie ... dopiero jej 5 lat młodsza siostra uświadomiła jej, ze testy wskazują ciążę, dy pojawią sie dwie kreseczki :):):)
Pocieszna ta moja Kasia :)
przyjdzie czy nie przyjdzie ......... :drapanie:
-
wyszła jedna krecha obok literki C ..... ona panika .... C= ciąża ...... zdenerwowała sie poważnie ... dopiero jej 5 lat młodsza siostra uświadomiła jej, ze testy wskazują ciążę, dy pojawią sie dwie kreseczki
:hahahaha: ale coz jak sie nie planuje ciazy to nawet jedna kreska pod wplywem stresu staje sie ciaza :)
Przesylam wszystkim starajacym sie o "bebe" ciazowe fluidki :)
-
Przypomniałam sobie taka naszą dyskusję o plemnikach i oto co dzisiaj wyczytałam - poza innymi ciekawostkami, które raczej zwierzątek dotyczyły
w kwestii tego, czy właściwości plemników mają wpływ na sukces rozrodczy, nauka spuszcza zasłonę milczenia, odkąd w 1990 roku dwaj Brytyjczycy Robin Baker i Mark Bellis postawili tezę o „wojnie plemników”.
Dwaj biolodzy, zajmujący się badaniami nad reprodukcją, mieli obserwować pod mikroskopem, jak plemniki, pochodzące od dwóch różnych mężczyzn, chemicznie się obezwładniają. Od razu narodziła się koncepcja istnienia plemników kamikadze, które pokonują plemniki rywali, poświęcając własne życie. Faktem jest, że ejakulat zawiera różnie uformowane plemniki. Reszty scenariusza jednak nie udało się potwierdzić, co doprowadziło do zaprzestania badań.
Męski rutynowy seks bez namiętności
Dietrich Klusmann uważa, że pomysł Bakera i Belissa niesłusznie został porzucony, gdyż nie został nigdy gruntownie przebadany. Psycholog jest przekonany, że konkurencja plemników odgrywa istotną rolę również w przypadku ludzkich zachowań seksualnych. Jednak może ona się przejawiać w inny sposób, niż przez występowanie plemników kamikadze.
- Jeśli mężczyzna sypia ze swoją partnerką dwa razy w tygodniu, jak zaleca Marcin Luter, to w jej ciele zawsze zachowałaby się jakaś resztka plemników. Stąd mężczyzna nigdy nie przegapiłby owulacji, a w razie skoku w bok partnerki, jego plemniki wystartowałyby do wyścigu - twierdzi Klusmann.
Pewien rodzaj rutynowego seksu może więc być dobrą metodą dla mężczyzny, by w sytuacji konkurencji plemników zadecydować o swojej wygranej. Do tego wyobrażenia pasują wyniki badania, w którym Dietrich Klusmann zapytał 776 mężczyzn i kobiet, będących w stałych związkach, o ich seksualne potrzeby i przyzwyczajenia. Badanie wykazało, że kobiety tym mniejszą mają ochotę na seks, im dłużej są w stałym związku, a mężczyźni przeciwnie.
-
przyjdzie czy nie przyjdzie .........
oby nie oby nie :)
przesyłam fluidki :) ************************************************
-
no, niestety, dzisiaj przwitała mnie @ :pogrzeb: .............. a spozniala sie juz dobry tydzien!
dzisiaj mialam isc po test! no trudno, moze nastepnym razem sie uda??
-
koncepcja istnienia plemników kamikadze
:hahahaha:
~monika~ napisał/a:
przyjdzie czy nie przyjdzie .........
oby nie oby nie
również 3mam kciuki :)
-
no, niestety, dzisiaj przwitała mnie @
:przytul: :przytul: :przytul:
nie tym razem to następnym :przytul:
a spozniala sie juz dobry tydzien!
no to dośc długo :drapanie:
-
oby nie oby nie
przesyłam fluidki ************************************************
:taktak: :przytul:
no, niestety, dzisiaj przwitała mnie @ .............. a spozniala sie juz dobry tydzien
Wstręciucha jedna ..... ale nic to ... próbujcie dalej, nie poddawać sie ... w końcu sie uda!!!!!
również 3mam kciuki
:przytul:
-
hm... wlasnie.. spoznianie sie o ile dni powinno zainteresowac..?
mam bardzo regularne @ i zawsze jezeli juz odchylaly mi sie w druga strone tzn 1,2 dni wczesniej.. teraz cos niepokojaco jestem po 28 dniu i nic..
-
teraz cos niepokojaco jestem po 28 dniu i nic..
ooooooo czyżby coś się szykowało :brewki: no chyba że stresik się do tego przyczynił
ja zawsze brałam poprawkę i dawałam sobie 2 - 3 (czasem 4 - zależy czy były nerwy wcześniej) dni rezerwy, jeśli po tym czasie nic sie działo biegłam po teścik
-
wlasnie stresik zawsze dzialal odwrotnie czyli skracal mi cykl.. w zyciu nie mialam takiego dlugiego hm...
-
rajdowka, oby @ sie nie pojawila i byl to zwiastun malej fasolki :brawo_2:
Trzymam kciuki :brawo_2: :los:
-
rajdowka, oby @ sie nie pojawila i byl to zwiastun malej fasolki
dokładnie tak
a jak tam u Ciebie Jagna77 ??
Bo ja nadal czekam do 1-2 marca.
-
ewelinkaaa7, ja czekam na zblizajaca sie owulke :los: :brewki:
-
ja czekam na zblizajaca sie owulke
aha.Ja nawet nie wiem kiedy mialam, nic nie czułam żadnego bólu jajników któe zawsze miałam.
-
Ja mierze tempki i dzis jest u mnie 8dc wiec owulka blisko :skacza:
-
Ja mierze tempki i dzis jest u mnie 8dc wiec owulka blisko
ja nie, nic nie stosuje procz tego ze liczylam sobie w kalendarzu.
-
ewelinkaaa7, moze i lepiej bo nie stresowo jak my czekamy najpierw na owulke a pozniej marzymy aby @ sie nie pojawila :drapanie: i ciagle nasza dlowa zajeta intensywnym mysleniem :brewki: a w koncu powinnismy sie wyluzowac :brewki:
-
moze i lepiej bo nie stresowo
no coś w tym jest :drapanie:
A ja za to ten cykl mam jakis "inny" - wyglada ze bedzie bardzo krótki... Owulka zwykle 14-16 dzien, a wg wykresu wyglada ze byla 12 dc!! a cały cykl zapowiada sie 25 dniowy - zwykle faze lutealna mam 12 dniowa... :drapanie:
No i mimo, ze ten ostatni cza sbyl dla mnie bardzo trudny, stresujący i nie zerkałam na jak kształtuja sie pomairy - mimo ze notowałam, nie spodziewalam sie tak wczesniej owu - i wyglada, ze trafilismy niemal idelanie ..hehehehe :brewki: ale to nie pierwszy raz..i nawet sie nie łudze .... w zeszłym cyklu jak głupia myslam, ze coś moze byc i nic..wiec...tym bardziej, ze wiem, ze nie będzie u mnie easy....
A poza tym powiem wam, ze po ostatnich wydarzeniach - choroba Lolka (siostrzeńca), wszelkie przejscia okoloporodwe sis...jakos mnie tak nastrajaja mało "optymistycznie" -jak kazda kobietka chce - to chyba hormony,ale przeraza mnie ta wizja, a nawet nachodza mnie mysli - że może lepiej nie ładowac sie w takie klopoty, problemy, stresy i nerwy... :( wiem, ze to nie ejst reguła - ale stracha mam... i zdaje sie na los :tupot:
-
Nie martw się Vall, złe emiocje i nieprzyjemne doświadczenia wynagrodzi Ci jeszcze Twoja mała dzidzia, która Cie na pewno uszczęśliwi. mam nadzieję, że stanie się to bardzo szybko. :przytul:
-
Nie martw się Vall, złe emiocje i nieprzyjemne doświadczenia wynagrodzi Ci jeszcze Twoja mała dzidzia, która Cie na pewno uszczęśliwi. mam nadzieję, że stanie się to bardzo szybko.
dokładnie tak :)
A ja przynajmniej wiem teraz jak czują sie inne dziewczyny które chciałyby a jednak przychodzi @ ja wyczekuje i wyczekuje i czasem teraz sie tak czuje jakby miał przyjsc a go nie ma bo ma troszke czasu jeszcze. Ale i tak bym nie chciala@.
-
Ale i tak bym nie chciala@.
tak to już z nami jest - kobietkami :) taka dwoista natura :skacza:
-
tak to już z nami jest - kobietkami
tez wlasnie a z facetami jeszcze gorzej.
Kiedy rozmawiam z S o mozliwosci posiadania dziecka on mowi ze jeszcze nie teraz bo ja nie mam pracy stałej a potem mowi ze idziemy "zrobic kropka"-oczywiscie żartobliwie. I jak tu sie zorientowac o co mu chodzi.
Ogolnie to zostalo mi pare dni do @ a wsumie 4 a czuje sie jakos normalnie.
Chciclabym juz wiedziec co jest co.
-
No i zawitała @..... Ból koszmarny !!!! wczoraj zeżarłam 6 saridonów... :mdleje:
Cykl 33-dniowy... a byłam nastawiona na duzo dużo dłuższy :)
-
Ból koszmarny !!!! wczoraj zeżarłam 6 saridonów
biedna
Cykl 33-dniowy... a byłam nastawiona na duzo dużo dłuższy
nie wątpie.
Ja mam dopiero 25 dzien.Albo i az. Jestem ciekawa jak to bedzie ze mną.Poniewaz jak teraz sobie pomysle to za bardzo to my nie uważalismy a własciwie wcale.Mialo byc inne zabezpieczenie a wcale go nie bylo jedynie czasem "stosunek przerywany".
-
Ja mam dopiero 25 dzien.Albo i az. Jestem ciekawa jak to bedzie ze mną.Poniewaz jak teraz sobie pomysle to za bardzo to my nie uważalismy a własciwie wcale.Mialo byc inne zabezpieczenie a wcale go nie bylo jedynie czasem "stosunek przerywany".
:drapanie: :drapanie: :drapanie:
No to czekamy.....
-
No to czekamy
Ja tez czekam.
A czytając rózne artykuły w internecie mozna zwariowac bo kazdy artykuł daje różną opinie i mimo iz staram sie o tym nie myslec i tak samo przychodzi.
Zobaczymy jak to bedzie.A to po ilu dniach spóźnianej sie@ mozna zrobic juz test?by miec najlepsza pewnosc.
-
A to po ilu dniach spóźnianej sie@ mozna zrobic juz test?by miec najlepsza pewnosc.
test najwcześniej powinno się wukonac w dniu spodziewanej @.
AndziaK współczuje bolesci - ale gratuluje w miare normlanej dlugosci cyklu :)
-
u mnie zapowiada się cykl bardzo krótki - wg wykresu - 25 dni, no chyba ze faza lutealna bedzie dłuższ aniż zwykle - od pól roku zawsze 12 dni :drapanie: poczekamy, zobaczymy!!
Troszke mnie zaskoczyła owulka wczesniej..więc tez czekam na to co będzie, ale bez żadnych "przemysleń" na ten temat :)
A dziś wąłsnei kumpela poinformowała ze jest w ciazy - choc kompletnie olali cykl starankowo - i w sumie ich :serce: nie wygladąły aby były odp. wstrzelone - widac los wie sam wie co robi :)
-
widac los wie sam wie co robi
widocznie tak.bez żadnych "przemysleń" na ten temat
ja chyba troszke za duzo mysle na ten temat.
-
AndziaK współczuje bolesci - ale gratuluje w miare normlanej dlugosci cyklu
A dziękować, dziękować bardzo się cieszę, bo mam nadzieję, że wszystko mi się ureguluje i będzie dobrze :)
widac los wie sam wie co robi
Dokładnie i u Was będzie tak samo.... więc trzeba wyluzować i czekać co los nam da... :skacza:
-
ja chyba troszke za duzo mysle na ten temat.
wiesz - zaczynasz dopero "zamagania" :) więc moze dlatego - kiedy byłas na tabsach to o tmy nie myslalas...
Ja juz ponad 3 lata nie biore tabsów, a od ponad roku... uwazamy "naturalnie" a od ponad pol z NPR... A w sumei to raczej nie uwazamy - wykresy sa dla samej swiaodmosci siebie i aby ew. liczyć sie z tym co moze byc :) i zdorwotnie, ale poki co mimo "pewnych" strzałów nic..więc widac -ze natura sama wie lepiej :)
-
zaczynasz dopero "zamagania
tez tak wlasnie podchodze do tego nigdy wczesniej tak nie mialam.
Dawno temu jak odstawiałam tabletki to bylo naturalne bez zadnych mysli co bedzie dalej moze tez dlatego ze wtedy nie mialam stałego partnera.
Ja juz ponad 3 lata nie biore tabsów, a od ponad roku... uwazamy "naturalnie" a od ponad pol z NPR
ja tylko liczylam sobie co mam za dni a moj S sie pytal nawet wczoraj przy 25 dni myslał ze mam płodne.A w sumei to raczej nie uwazamy
to tak jak my.Chociaz przy odstawieniu to chyba różnie jest z tą płodnościa.A my kochalismy sie zaraz po odstawieniu tabletek jak glupki przez 3 dni a potem w 16 dniu, i teraz w 24.Wiec poczekamy....
-
ewelinkaaa7, AndziaK, a moze i wy zaczniecie bawić sie termometrem - wystarcza minutka rano - a naprawde obserwacje moga byc przydatne :) Chociazby zeby ocenic czy wrócila owulka po tabsach :)
-
Chociaz przy odstawieniu to chyba różnie jest z tą płodnościa
to prawda... ale np moja sis zaszłą wciąze w 2 miesiacu po odstawiniu tabsów!!
-
a moze i wy zaczniecie bawić sie termometrem
jakos mnie to nie przekonuje chyba dopiero wtedy bedzie gdybym po paru miesiacach nie mogla zajsc w ciąże to zaczelabym sie martwic ze cos jest nie tak.moja sis zaszłą wciąze w 2 miesiacu po odstawiniu tabsów
wlasnie to zalezy bo z tego co wyczytalam to płodnosc moze wrocic odrazu podwójnie lub dopiero po miesiacu czy dwóch.
-
Ja narazie nie licze., nie mierze temperatury..... kochamy sie kiedy mamy na to ochote! zobaczymy.. 1 miesiac narazie bezowocny, ale moze nastepny ??
narazie podchodze do tego na luzie......... :skacza:
-
ja tylko liczylam sobie co mam za dni a moj S sie pytal nawet wczoraj przy 25 dni myslał ze mam płodne
ewelinkaaa7, a na jakiej podstawie robisz te obliczenia :?: Czy to kalendarzyk :?: Jeśli tak to daj sobie spokój - to już od dawna nie jest metoda :nie: W ten sposób nie wyliczysz kiedy są dni płodne bo to bardzo indywidualna sprawa i zalezy też od długości cyklu a rzadko wszystkie cykle są identyczne :tak_2:
-
rzadko wszystkie cykle są identyczne
dokładnie.... u mnie owu waha sie między 12-19 dniem - więc nigdy nie wycyrklujesz!! :tupot:
-
ten sposób nie wyliczysz kiedy są dni płodne
wiem szczegolnie po tym jak odstawilam tableki i mogę miec różnie cykle i dni.
to już od dawna nie jest metoda
wiem ze to medota nie z tego wieku a na jakiej podstawie robisz te obliczenia Czy to kalendarzyk
;)
tak kalendarzyk i zdaje sobie sprawe ze to nieaktualna metoda ale jakos tak wyszlo.
Teraz juz za pozno na jakiekolwiek wyliczenia. Ogolnie wiem ze minelo 25 dni od ostatniej @.
-
AndziaK, a moze i wy zaczniecie bawić sie termometrem - wystarcza minutka rano - a naprawde obserwacje moga byc przydatne Chociazby zeby ocenic czy wrócila owulka po tabsach
Martusiu powiem szczerze, że po naukach przedmałżeńskich miałam takie zapędy.... ale jakoś szybko mi minęło...
Hmmmm napewno warto byłoby bardziej poznać siebie.... Ale to w nastepnym cyklu.... oooo postanowienie moje... ciekawe ile wytrzymam :drapanie: :brewki:
-
kochamy sie kiedy mamy na to ochote!
Fajne co nie :taktak: Bez stresow i bez ograniczen :) I zobaczysz ze to zaowocuje :)
narazie podchodze do tego na luzie.........
Inaczej nie zdarzysz do tego podejsc bo zafasolkujesz :P
1 miesiac narazie bezowocny
U nas w sumie tez tak bylo, załapało dopiero wtedy gdy tak "perfidnie" poobliczaliśmy wszystko i w dniu najwiekszej płodnosci poszliśmy w tany :P
-
miałam takie zapędy
ja nawet zapędów nie mam.kochamy sie kiedy mamy na to ochote
my tez w tym 1 mieisacu bez tabletek tyle ze ja bardziej mysle o tym wszytskim.
-
Witam . I ja bym chciała się przyłaczyć do tego wątku. Od 3 miesiecy staramy się z męzem o dzidziusia. Może w tym już się uda zobaczymy. Ja ma taki nietypowy problem z zjasciemw ciaze. Miałam złe poziomy hormonów barałam Bromergon i luteinę i teraz czekamy na @ ale wiadomo że wolałabym aby nie przyszedł na razie do @ mam ok 10 dni i wszystkie objawy zbiliżającej sie @. Ja tez poprosże o jakieś fluidki ciążowe. 3mam kciuki za wszystkie starajace się. Pozdrawiam. Toya
-
Toya :hello:
Mocno ściskam kciuki za Was i życzę powodzenia !!!!!!
-
Toya, bromergon i luteinka - witaj w klubie :) w zesżłym cyklu dokąłdnei to samo :)
Bromek jem stale, a lutke teortycznie w cyklach w ktorych istnieje possibility - ale musialbym jeśc stale wiec - darowałam sobie..zaczne brac jelsi poprostu @ nie przyjdzie w pore... :drapanie:
-
Toya Witaj.
To widze ze wszystko jeszcze przede mną.
Moje kolezanka odstawila tabletki i juz w 15 dniu cylku zaszła w ciąze ale byla wytrzymała i test zrobila dopiero po tygodniu spóźniania sie @
--ja bym chyba tyle nie wytrzymała.No i oczywiscie wyszedl pozytywny a jej synek ma 5 lat.
-
Takie moje przemyslenia ---- zawsze mi sie zdawało ze jak bierze sie tabletki to one znieczulają na ból @ a gdy je sie odstawia to niestety bóle wracają. Poza tym to zawsze biorąc tabletke nawet 10 dni przed @ wiedzialam ze nadchodzi z wiadomych objawów chociazby wstawałam lewą noga, a teraz te objawy nie istnieją.Wszystkie tak mają czy tylko ja??
No i czy przy odstawieniu tabletek najlepiej isc do lekarza by ogolnie sprawdzil co jest co??
-
czy przy odstawieniu tabletek najlepiej isc do lekarza by ogolnie sprawdzil co jest co??
no dobrze by było :) zalezy kiedy bylas i keidy robials jakeis badania hormonków np :)
-
zalezy kiedy bylas i keidy robials jakeis badania hormonków np
bylam jakies 4 miesiace temu moze 5 kiedy mialam zamrażaną nadżerke i potem na kontroli.Nie mialam zadnych badan hormow robionych, cytologie mam jeszcze aktualną.I to tyle co robilam z badań. :drapanie:
-
Nie mialam zadnych badan hormow robionych,
no to mysle, ze dobrze byłoby :)
Mysle, z epowinnas pojs cdo ginka, powiedziec ze odstawiałs, i wogoel jak sprawy sie maja..i zobaczysz co ci zaleci!!
-
No wlasnie zaczalam sie nad tym zastanawiac. Jesli dostane @ to pójde zaraz po niej.
I powiem mu jak sie sprawy mają.
-
Jesli dostane @ to pójde zaraz po niej.
I powiem mu jak sie sprawy mają.
no tak będzie najrozsądniej :)
-
i ja sie melduje u staraczków
po pracy pojade do apteki po termometr - zobaczę czy dam rade z mierzeniem i jakie beda te moje tempki, bo co poniedziałek jeżdze do poznania i nie wiem jeszzce kiedy mierzyć
tak czy inaczej kwas foliowy łykam juz ze 3 miechy - choć wcześniej nie staraliśmy sie jakoś specjalnie - zreszta do slubu mamy troche ponad 4 miesiące.
no ciekawe na ile wystraczy mi zapału ale chce spróbować - trochę martwi mnie , ze trzeba jeszczze śluz obserwować bo z tym mam problem.
oczywiście mam problemy z hormonami - prolaktyną - w czawrtek idę zrobić jeszcze jakieś badania - takie co sie robi w 5-7 dniu cyklu - gdzieś zgubiłam kartkę od lekarza wrrrr :bredzisz:
-
no tak będzie najrozsądniej
poza tym to lekarz prywatny i prawie pod moim balkonem ma gabinet.
Wiec poczekamy do @ - ale oby sie nie zjawiła ;). i umowimy do lekarza :)
-
ale oby sie nie zjawiła
no, no - widze drastyczna zmiane frontu :skacza:
-
tak czy inaczej kwas foliowy łykam juz ze 3 miechy
ja dopiero tydzien a S łyka Salfazin.
-
widze drastyczna zmiane frontu
chcialbym miec dzidziusia i wiedziec ze on juz mieszka sobie w mom brzuszku a nie ciągle czekac.
-
po pracy pojade do apteki po termometr - zobaczę czy dam rade z mierzeniem
dasz rade, chwile trwa zeby sie przyzczaic a potem to jak codzinen mycie ząbków rano :)
martwi mnie , ze trzeba jeszczze śluz obserwować bo z tym mam problem.
ja mialam tez długo i nawet po pol roku mam watpliwości czasem, no ale ćwiczenie czyni mistrza :)
oczywiście mam problemy z hormonami - prolaktyną -
no..jak wiele z nas , uszy do góry :przytul:
-
chcialbym miec dzidziusia i wiedziec ze on juz mieszka sobie w mom brzuszku a nie ciągle czekac.
no a jakbyscie sie uwinęli - to do slubu szłabys z maluszkiem na rękach :)
-
no..jak wiele z nas , uszy do góry
a ja nawet tego nie wiem. :drapanie: a i cytologie chyba musze powtórzyc -- wlasnie wyciągnelam swoje badanie i ma date wrzesien 2005. Poza tym przy zamrażaniu nadżerki tez to różnie bywa a zmagałam sie z nią dlugo az sie zdecydowałam na zabieg.
-
jakbyscie sie uwinęli - to do slubu szłabys z maluszkiem na rękach
tez własnie.
-
ma date wrzesien 2005.
oj koleznako - to przedawnione!!!!! Marsz to lekarza !! :tupot:
-
Toya i Anusia szczecin witajciew wątku staraczków ...przesyłam Wam fluidki ciążowe ******************************************************************************************************************* :skacza:
-
Marsz to lekarza
w przyszlym tygodniu napewno pójde.
Zreszta jak nie zawita @ i tak bede musiala isc :)
-
Zreszta jak nie zawita @ i tak bede musiala isc
no ale bez tabsów to nie wiadomo kiedy zawita.. :) oby jak u Andzi w miare terminowo :) no albo niech nie zawita...ale wtedy wszelkie badania koniecznie..w sumie lepiej, zeby zawitała jeszcze teraz, zebys sie przebadła w zdłuż i w szerz :drapanie:
-
to nie wiaomdo kiedy zawita
wlasniezawitała ejscz eteraz, zebys sie rpzebadłą w zdłuż i wszerz
w grudniu mialam robione wzytskie badania na hiv,żółtaczke, i te ktorych sie nie robi na codzien w Koszalinie,a i szczepienie na grype mialam trzy.
A mocz, krew, morfologie i tak mam co 3 miesiace bo musze.
Mam dostac @ w czwartek-piątek jesli nie bedzie do poniedzialku zrobie test a potem i tak i tak do lekarza.
-
No to git - w sumie...jelsi @ przyjdzie to wchodiz w gre profil hormonalny!! i np toxo, rózyczka... takie podstawowe przedciązowe :)
-
Anusia - prolaktynę - wbrew wszelkim gadaniom ginekologów - można zrobić w każdym dniu cyklu.
-
Anusia - prolaktynę - wbrew wszelkim gadaniom ginekologów - można zrobić w każdym dniu cyklu.
dokładnie - byle rano, bez stresów ,noc wczensiej, przesapna i bez sexu :) :brewki:
-
madziulek, dzieki słonko
a jeszzce zapomniałm ze cche kupic mojemu M Salfazin
dasz rade, chwile trwa zeby sie przyzczaic a potem to jak codzinen mycie ząbków rano
spoko - wiesz ja nie wiem jak mam ten poniedziłek traktowac - zmierzyc tempkę ok. 4.30 a przez resztę tygodnia powiedzmy koło 7?
-
takie podstawowe przedciązowe
A jesli mialam juz je robione w grudniu-- pisałam o tym wczesniej--a wyniki są w Koszalinie bo poszly jedynie do zakładu pracy w ktorym i tak nie pracuje ??
To musze je powtarzac??
A do lekarza i tak pojde i sie dowiem wszystkiego.
-
zmierzyc tempkę ok. 4.30 a przez resztę tygodnia powiedzmy koło 7?
dodasz 0,2 :) i wszytsko gra :) (po 0,1 za kazda godzinkę :) )..
Ewelinka - no ale toxo i różyczki nie robiłas???
-
Beth napisał/a:
Anusia - prolaktynę - wbrew wszelkim gadaniom ginekologów - można zrobić w każdym dniu cyklu.
dokładnie - byle rano, bez stresów ,noc wczensiej, przesapna i bez sexu
_________________
hmmm...zgubiłam gdzieś świstek od lekarza - jejku ja kiedyś własną głowę zgubię - zaraz tam zadzwonię sie dokłądnie co mam zrobić bo juz jakieś badanie krwi miałam robione od razu na wizycie.... :drapanie:
noc wcześniej przespana i bez sexu - pon-czawrtek - normalka :bredzisz:
-
no ale toxo
napewno nie
różyczki nie robiłas
:drapanie: :drapanie: :drapanie: wlasnie nie jestem pewnie tam bylo mnóstwo badan.
-
dodasz 0,2 i wszytsko gra (po 0,1 za kazda godzinkę )..
dzięki za podpowiedź - pewnie jeszcze nie raz bede was męczyć pytaniami i watpliwościami :brewki:
-
pewnie jeszcze nie raz bede was męczyć pytaniami i watpliwościami
no w te klocki jest najlepsza Asia Merkunek :) w wątku npr-owskim daje cenne rady :)
-
w wątku npr-owskim daje cenne rady
_________________
:drapanie: :drapanie: już się pogubiłam w tych wątkach :mdleje:
-
Anusia-szczecin, kochana tu mozesz pisac o wsyztskim - zamganiach ze starnkami, radosciach i smutkach, postepach , badanich, wątpliwościach..etc..... :tupot:
O npr tez, ale szczególowe rady lepiej tam - bo wątek jest "specjalistyczny" :taktak:
-
Witam nowe dziewczyny w staraczkach :skacza: bedzie nam razniej :los:
U mnie widze ,ze sie zbliza owulka bo mam plodny slub i czuje pobolewania w podbrzuszu :los: a staranka byly wczoraj :skacza:
Jak narazie mam 12 dc i temteraturka utrzymuje sie przez ostatnie 2 dni na 36,6 st C
Czas pokaze , dzis odpoczywam a jutro ide na 13 do pracy .
Zapomnialam sie pochwalic ,ze w czoraj zostalam ciocia :skacza:
Siostra urodzila mala Zuzie 3100 kg i 54 cm dluga :skacza: :dzidzia: Zdrowa , bez zoltaczki :skacza:
-
w czoraj zostalam ciocia
gratuluje :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
mam 12 dc
no to jescze troszke przed tobą :) A jak długie miewasz cykle??
-
Vall, dziekuje :)
Cykle mam 27 dniowe :los: i owulka juz daje o sobie znac :skacza:
-
Czesc dziewczynki.
Witam nowe starające się!!!!!
Widzę, ze zegar odmierza czas do kolejnych @, a raczej ich nie pojawienia się:)
Ja sobie w końcu przypomniałam datę ostatniej małpy i według tego wychodzi, ze dziś 31 dc ...... niby jutro ma przyjść .... jakoś nie czuję specjalnie ..... poza kłuciem w lewym ajjniku .... pożyjemy zoabczymy
Trzymam kciuki za nas wszystkie chętne do zafasolkowania!!!!!!!!!!!
-
~monika~, m takze trzymamy kciuki za Ciebie :uscisk:
-
~monika~, m takze trzymamy kciuki za Ciebie
dokładnie - 3mamy za nas wszytskie :)
-
Trzymam kciuki Monia! Za Ciebie i za nas wszystkie :taktak:
-
wychodzi, ze dziś 31 dc
no no no miejmy nadzieje że się wydłuuuuuuuuży i nie przyjdzie :D trzymam kciukaski :)
-
Hej dziewczyny,dawno mnie nie bylo,ale to dlatego ,że u mnie nic nowego.Torbiel nie zniknęła sama wiec musiałam brać proszki antykoncepcyjne przez miesiąc.Został mi jeszce tydzien i potem szuru do ginka na wizyte czy jest poprawa.Tak wiec starania odłozone przymusowo.pozdrawiam
-
Jagna77 gratuluję siostrzenicy !!!! :skacza:
~monika~, Jagna77, BETI, Asia, Vall trzymam kciuki za Was !!!!
Ja nadal zmagam sie z @, koszmar: ból i obwitość masakryczna... a już 3 dzień @...czy to normalne?
-
czy to normalne?
to kwestia indywidualna.... ale to pierwsza po odstawieniu więc musisz to dopiero "rozpracować"!! :drapanie:
-
Tak wiec starania odłozone przymusowo
:przytul: Beti - wykurujesz się i zobaczysz - starnka nie doścc, że przyjemne to i efekty szybko przyniosą!! Wazne by wierzyć i patrzyc z optymizmem mimo przeciwności :przytul:
Ja w czerwcu walczyłam z torbielem.... udało się... walcze stale z innymi przypadłościami..ale nie poddaje się ..wpadam czasem w dołek, ale sa ludziska (foremki) ktore szybko z niego wyciągają!! :przytul: :przytul: :przytul:
-
ale to pierwsza po odstawieniu więc musisz to dopiero "rozpracować"!!
Mam nadzieję, że kolejne będą lżejsze, bo to koszmar... się człowiek przyzwyczaił do komfotu..... :mdleje:
-
No i mija kolejny dzien wczoraj czułam lekkie kłucie w prawym jajniku ale na tym sie skonczylo. Wiec nadal czekam :Tuptup:
-
Beti, witaj. Spokojnie, wszystko będzie donbrze, :)
wiecie co dziewuszki ... coś czuję, ze znów kicha .... brzuch mnie dziś pobolewać zaczą dokałdnie jak na @ ..... :drapanie: ... nic .... czekam nadal ....
-
brzuch mnie dziś pobolewać zaczą
mnie troszke wczoraj ale tylko chwilowo i koniec dziwne to troszke no ale coz.
-
AndziaK, dziekuje :)
BETI, najwazniejsze abys najpierw przygotowala zdrowy domek dla fasolki wiec warto poczekac na dobre efekty :uscisk:
wpadam czasem w dołek, ale sa ludziska (foremki) ktore szybko z niego wyciągają!!
Po to tu jestesmy aby wzajemnie sie wspierac i dodawac otuchy bo jakby nie bylo solidarnosc jajnikow musi byc :skacza: :skacza: :skacza:
-
Po to tu jestesmy aby wzajemnie sie wspierac i dodawac otuchy bo jakby nie bylo solidarnosc jajnikow musi byc
zgodze sie z tym.
A ja nienawidze czekania to jest najgorsze co moze byc pewnie wiele z Was nie lubi tego uczucia.Ale musze poczekac jeszcze pare dni.
-
A ja nienawidze czekania
Ja tez ewelinkaaa7, nienawidze czekania bo jestem osoba bardzo niecierpliwa :los: wszystko chcialabym wiedziec odrazu ale czasami nie da sie :brewki:
"Cierpliwosc jest chyba darem " , ktory ja nie otrzymalam :skacza:
-
"Cierpliwosc jest chyba darem " , ktory ja nie otrzymalam
no ze mna jest podobnie :)
czekam nadal ....
a my razem z Tobą :tupot: :tupot: :tupot:
jakby nie bylo solidarnosc jajnikow musi byc
:skacza: dokładnie :taktak:
-
no ze mna jest podobnie
i ze mną.
a my razem z Tobą
no pewnie, bo ja sama czekam.
-
Vall napisał/a:
a my razem z Tobą
no pewnie, bo ja sama czekam.
My tu wszystkie niecierpliwie czekamy i nie tylko na swoje wiesci ale i kazdej z nas :los:
-
wpadam czasem w dołek, ale sa ludziska (foremki) ktore szybko z niego wyciągają!!
I bedziemy to robic jak tylko będzie trzeba !!!!! :przytul:
solidarnosc jajnikow musi byc
Jessss !!!!
My tu wszystkie niecierpliwie czekamy i nie tylko na swoje wiesci ale i kazdej z nas
Bo my wszystkie jakies takie niecierpliwe czy cuś :)
-
Bo my wszystkie jakies takie niecierpliwe czy cuś quote]
taki urok kobiet chyba :)
-
A mi ochota przeszła :dno: normalnie stagnacja jakaś - tym bardziej, że ostatnimi czasy jak z kims rozmawiam to tylko temat potomstwa. Ostatni tekst mojej tesciowej - jak się czujesz? - dobrze odpowiadam - oo to super, musisz być zdrowa i dbać o siebie żeby dziecko zdrowe było :mdleje: poczułam się jak jakiś...inkubator czy coś, no tak jakoś przedmiotowo i zaczyna mi się oddalac myśl o dziecku :nie: nie lubię jak ktos wywiera na mnie presję :nerwus:
-
z tym czekaniem to najgorzej jest kiedy czekasz, zeby małpa (jak to fajnie monika @ określa) nie przyszła.
a ja się spóźnia choć poł dnia to pewnie większość staraczków dopatruje się upragnionej fasolki. w sumie to kiepsko ta natura wymysliła - ból brzucha czu powiększone piersi - to może być i fasolka i @ :drapanie:
ja ambitnie kupiłam wczoraj termometr z zamiarem mierzenia tempki i oczywiście dopiero w wannie sobie przypomniałam, ze miałam ją zmierzyć ehhhhh
-
poczułam się jak jakiś...inkubator czy coś, no tak jakoś przedmiotowo
Mejczko - ale prawda jest taka neistety - że my kobiety jesteśmy "środkeim do celu" czyli przyjscia na swiat maleństwa - ale to jest właśnie piękne :) A przedmiotow to poczujemy się zapewne na oddziale położniczym..z uwagi nie na obsługe, personel. nie , nie - ale z uwagi na fakt, ze my jestemsy swego rodzaju fabryką - i tam musza poprostu nas traktowac jak urzadzenie - wiedziec co podac, czego dolać, czego ując.. Świat zacznie się kręcic wokól maluszków..będziemy myslec co i ile zjesc, zeby nie zaszkodzic, karmic etc...taka mała manufakturka..ale o to w tym wszytskim chodzi :skacza:
Oczywiście to tak pół żartem pół serio - ale rozumei, z erpesja rodziców, teściów, najbliższych potrafi zniechęcić :przytul:
-
nie lubię jak ktos wywiera na mnie presję
Dokladnie to nie mobilizuje a wrecz przeciwnie denerwuje , przynajmniej tak na mnie dziala , jak plachta na byka , bo ja sama jestem dorosla i niestety natury czlowiek nie przeczytrzy :drapanie:
Ja coniektorzy wscipscy z rodziny dopytuja sie jkiedy wkoncu my bedziemy mieli bobaska ja im odpowiadam aby sie zainteresowali blizsza , swoja rodzinka bo co ja im bede tlumaczyla ,ze jak narazie starania sa bezefektowna i ,ze sie boje czy bed mogla donosic ciaze :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Rodzinka potrafi byc wscipska ....... :mdleje:
-
ból brzucha czu powiększone piersi - to może być i fasolka i @
tez wlasnie i bądź tu mądry.z tym czekaniem to najgorzej jest kiedy czekasz, zeby małpa (jak to fajnie monika @ określa) nie przyszła
no tez wlasnie ja mam dopiero to pierwszy raz a juz troszke to przezywam chociaz staram sie nie myslec i co ma byc to bedzie ale podswiadmie i tak sie mysli. Szczegolnie w pracy gdy jest nudno i nie ma sie co robic.
-
Rodzinka potrafi byc wscipska
oj potrafi ale u nas to jest tak ze nikt a nikt nie pyta sie nas o dziecko. Bardziej o tematy pracy są pruszane niz dziecka to juz bardziej nasi znajomi pytaja sie kiedy wkoncu bedziemy miec dzidziusia.
-
Rodzinka potrafi byc wscipska .......
oj tak.. swego czasu lubiałam byłam stałym gościem u mojej siostry (wówczas z kilkumiesięcznym stażem małzeńskim),często nocowłam.
w koncu moja mama powiedział mi :Kasia przstan w koncu pomieszkiwac u tej Oli bo ja sie nigdy tych wnuków nie dorobie :roll:
p.s przestałam no i dzis mam małą siostrzenice Majeczkę :hahahaha:
-
p.s przestałam no i dzis mam małą siostrzenice Majeczkę
:brewki: :brewki: czyli cos w tym było na rzeczy :brewki: :brewki:
-
czyli cos w tym było na rzeczy
:skacza: hehe no chyba
-
czyli cos w tym było na rzeczy
:skacza: hehe no chyba
-
tak się przypatruję i wczytuję w wasze wypowiedzi i dużo z nich czerpię wiedzy na temat badań, problemów z donoszeniem ogólnego samopoczucia i dziękuję wam za wszystkie rady, które zdają sie być pomocne.
Vall jestem pełna uznania za codzienne mierzenie tempki - ja się do tego nie nadaję, mam pracę nazmiany, wstakję o różnych porach i w moim przypadku by to się nie sprawdziło, tabletek nie biorę już................no będzie ze dwa latka, odserwuję swój śluz i korzystamy pomocniczo z innych form zabezpieczenia :brewki:
Decyzja o dziecku - moim zdaniem - jest bardzo odpowiedzialną, chyba nawet najbardziej odpowiedzialną jaką można powziąć, dziecko to dar na całe życie, dlatego wybacz ewelinkaaa7 ale muszę to napisać - nierozumiem twojego postępowania, odstawiłaś tabletki dopiero przed miesiącem i już tak na chybcika chcecie mieć potomstwo, bez żadnego przygotowania - mam na myśli wszystkie badania przedciążowe (badania, ktolre miałaś robione do AŚ - nie są wystarczające, tam się robi podtawowe badania krwi, moczu, cukru, cholesterolu, HIV/AIDS, cisnienie i takie tam-czy jesteś ogólnie zdrowa, a nie badania hormonale potrzebne, by ciąża przebiegała pomyślnie). Jestem pod wrażeniem twojego beztroskiego podejścia, nieraz nam tu pisałaś, że macie z S odrębne zdania na temat "czy to już teraz" do tego trzeba dojrzeć. Ja też nie raz miałam napady "zróbmy sobie dzidzię" - dobrze powiedziane "zróbmy" tylko co potem :?: :?: :?:
Nie czuję sie gotowa i dlatego chciałabym poczekać na ten moment z całą świadomością, co nie znaczy, że nie trzymam kciuków za tych co już są na etapie świadowego poczynania.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam tym swoim wywodem - to jest moj pogląd na tę sprawę i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Jednak pozdrawiam was serdecznie i przesyłam fluidki ***************************
-
ewelinkaaa7 ale muszę to napisać - nierozumiem twojego postępowania, odstawiłaś tabletki dopiero przed miesiącem i już tak na chybcika chcecie mieć potomstwo
w woli wyjasnienia to chcielibysmy i rozmawiamy o tym ale wiem ze czas jest na to potrzebny i zrobienie różnych wszelkich badan, przeciez pisałam ze w nastepnym tygodniu ide do lekrza by powiedziec mu co jest co.I zacząć robic wszytskie badania pokolei.I to prawda ze ma sie czasem takie napady na zrobienie sobie dzidziusia ale zdaje sobie sprawe z tego ze moze to jeszcze nie czas chociazby dlatego ze nie mam stałej pracy itd...a do wszystkiego potrzebny jest czas.
-
A przedmiotow to poczujemy się zapewne na oddziale położniczym..z uwagi nie na obsługe, personel. nie , nie - ale z uwagi na fakt, ze my jestemsy swego rodzaju fabryką - i tam musza poprostu nas traktowac jak urzadzenie - wiedziec co podac, czego dolać, czego ując.. Świat zacznie się kręcic wokól maluszków..będziemy myslec co i ile zjesc, zeby nie zaszkodzic, karmic etc...taka mała manufakturka..ale o to w tym wszytskim chodzi
Zgadzam sie z Martą, nie ma co się denerwować Maju... może poprostu zależy jej bardzo.... i nie robi tego w złej wierze....
klaudia napisał/a:
p.s przestałam no i dzis mam małą siostrzenice Majeczkę
czyli cos w tym było na rzeczy
:skacza: :skacza: :skacza:
bez żadnego przygotowania - mam na myśli wszystkie badania przedciążowe
a.katarzyna rozumiem Twoje zaniepokojenie, ale szczerze powiedz ile znasz kobiet, które robią kompleksowe badania przed ciążą? Chyba niewiele, badania zazwyczaj robią jak jest coś nie tak... taka prawda.... Gdyby nie smutne historie mojej cioci ja pewnie tez nie badałabym się kompleksowo...
Głupio sie dzieje ale niektóre kobiety rodzą dzieci bez żadnego przygotowania, badań i są zdrowe i jest OK, a inne starają się, badają i guzik.... jak na złość
Tak więc reguły nie ma i jest to wybór każdej z nas.... indywidualny.....
-
przeciez pisałam ze w nastepnym tygodniu ide do lekrza by powiedziec mu co jest co.
ok, ale zastanawia mnie fakt takiego beztroskiego przeżycia tego miesiąca odkiefy odstawiłaś tabletki, a co jak już TO sie stało i na badania będzie za późno bo dzidzia w brzuszku :?: :?: :?: sama piszesz, że nie chcesz by sie pojawiła @, a nie pojawienie się @ w większości przypadkow to zwiastun :dzidzia: więc dla mnie tu jest wyraźna niekonsekwencja.
I zacząć robic wszytskie badania pokolei.
proponuje zacząć od tej strony
-
niektóre kobiety rodzą dzieci bez żadnego przygotowania, badań i są zdrowe i jest OK
tez znam takie przypadki moja kolezanka jak byla w ciązy to lekarz nawet nie zalecił jej tych wszytkich badań miala tylko podstawowe.Tak więc reguły nie ma i jest to wybór każdej z nas.... indywidualny.....
:tak_2:
-
proponuje zacząć od tej strony
I zaczne-- juz sobie sprawdzilam jak przyjmuje lekarz gin i sie wybiore do niego najpierw chcialabym zrobic cytologie a potem zaczac od reszty. Tak sie zastanawiam czy nie mozna by bylo zrobic tak ze cytologie zrobie sobie w przychodni a z wynikiem pójde sobie do prywatnego -- do tego gdzie mam wieksze zaufanie i lepsze zdanie.Poniewaz to są troszke wieksze koszta cytologia i wyzyta i prywatnego to 120zl.a tak by wyniosla mnie tylko połowe mniej.Oczywiscie potem bym chodzila juz na wizyty do prywatnego.
Co Wy na to?
-
AndziaK napisał/a:
Tak więc reguły nie ma i jest to wybór każdej z nas.... indywidualny.....
:tak_2:
wiem, że indywidualny, ale napisałam przecież że to jest MOJE zdanie.
AndziaK napisał/a:
niektóre kobiety rodzą dzieci bez żadnego przygotowania, badań i są zdrowe i jest OK
nie robmy z tego chleba powszedniego, o ile można się przebadać i są ku temu warunki z ubezpieczenia to chyba lepiej korzystać.
-
nie robmy z tego chleba powszedniego
Ale ja nie robie nic takiego tylko pisze jak jest w rzeczywistości.... niestety taka prawda....
o ile można się przebadać i są ku temu warunki z ubezpieczenia to chyba lepiej korzystać
Jasna sprawa, przynajmniej później nie wyrzucasz sobie, że mogłaś zapobiec temu czy tamtemu....
-
Jasna sprawa, przynajmniej później nie wyrzucasz sobie, że mogłaś zapobiec temu czy tamtemu....
i właśnie o to chodzi :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
ewelinkaaa7 napisał/a:
AndziaK napisał/a:
niektóre kobiety rodzą dzieci bez żadnego przygotowania, badań i są zdrowe i jest OK
nie robmy z tego chleba powszedniego
tak to zabrzmiało, jakby urodzenie zdrowego dziecka należało do rzadkości..
-
nie mowię, że należy. chcialam tylko zwrocić uwagę, by nie robić nieczego pochopnie, zwłaszcza jak się zażywa tabletki to po ich odstawieniu należało by się przebadać - jeśli ktoś nie chce jego sprawa :roll:
-
jeśli ktoś nie chce jego sprawa
chce i to zrobie w przyszlym tygodniu bo bym wolała wiedziec czy cos nie jest tak czy jest ok.
Zastanawia mnie czy mozna isc do 2 różnych lekarzy -- do jednego(państwowego) po cytologie a do 2 (prywatneg)juz na wizyty i dalesze badania.Wiem ze to pewnie inwidualny wybor ale i koszta tez.
-
Zastanawia mnie czy mozna isc do 2 różnych lekarzy -- do jednego(państwowego) po cytologie a do 2 (prywatneg)juz na wizyty i dalesze badania
wydaje mi się że można, przecież zazwyczaj wydają wynik (ja zawsze dostawalam do ręki) tylko wszystko zależy od tedo jaki stosunek do badań robionych nie z jego polecenia ma ten gin do ktorego chcesz się wybrać.
-
Zastanawia mnie czy mozna isc do 2 różnych lekarzy -- do jednego(państwowego) po cytologie a do 2 (prywatneg)juz na wizyty
A dlaczego nie?
-
Zastanawia mnie czy mozna isc do 2 różnych lekarzy -- do jednego(państwowego) po cytologie a do 2 (prywatneg)juz na wizyty i dalesze badania.Wiem ze to pewnie inwidualny wybor ale i koszta tez
jasne, że można..z tym, że trzeba się liczyć, że prywatna wizyta kosztuje w granicach 80 zł..nie mało..
zwłaszcza jak się zażywa tabletki to po ich odstawieniu należało by się przebadać
ja się tez z tym zgadzam, tym bardziej, że znam sporo dziewczyn, które ze względu na nieprawidłową gospodarkę hormonalną leczą się mocnymi środkami, stosują hormonoterapię..tym bardziej jest to wskazane przy obecności DNA HPV wysokiego ryzyka..
-
jasne, że można..z tym, że trzeba się liczyć, że prywatna wizyta kosztuje w granicach 80 zł..nie mało..
ale u państwowego to na termin sie czeka bardzo długo , a jesli chcesz robic badania no to tez trzeba będzie sporo czekać.
Ewelinka a jeszcze powiedz mi co na to wszystko Twój sebek , tez wolałby zeby okres raczej nie przyszedł? z tego co pamiętam to pisałaś że on często zdania zmienia. Jak jest teraz??
-
ale u państwowego to na termin sie czeka bardzo długo , a jesli chcesz robic badania no to tez trzeba będzie sporo czekać.
u nas robią z reguły od ręki..tym bardziej, że jest teraz mocno promowany Program Profilaktyki Raka Szyjki Macicy..
-
państwowego to na termin sie czeka bardzo długo
u nas w przychodni rano trzeba sie zarejestrowac i jesli sie dostanie numerek ktorych jest chyba tylko 15 to mozna isc odrazu i tam bym zrobiła cytologie. Potem chcem do prywatnego u ktorego usuwałam nadżerke bo jakos mam wieksze zaufanie do niego a koszt wizyty to 60zl.
Ewelinka a jeszcze powiedz mi co na to wszystko Twój sebek , tez wolałby zeby okres raczej nie przyszedł? z tego co pamiętam to pisałaś że on często zdania zmienia. Jak jest teraz??
nadal zmienny jest bo czasem mowi ze nie mam stałej pracy i nie teraz a czasem
(szczegolnie po wizycie u znajomych ktorzy mają 2 miesieczne niemowle) mowi ze chce juz teraz. Różnie u niego.
-
Ja tak sobie czytam i pomijając fakt tego zachodzenia w ciążę od razu po odstawieniu (faktycznie nie ma jakiś specjalnych przeciwskazań - jeśli przed odstawieniem wszystko było ok, to po odstawieniu TEORETYCZNIE powinno być tak samo, gorzej jak kobieta zmagała się przed tabletkami z np. niedomogą lutealną albo miała za dużą prolaktynę), bo to decyzja indywidualna i jeśli ktoś nie boi się ciąży mnogiej i uważa, że takie huśtawki hormonalne można swojemu organizmowi zafundować - to nie ma przeciwskazań (ale długie zdanie zbudowałam :drapanie:
Zmierzając do meritum ;) Jak to jest z Wami? Właściwie same starające się tutaj to praktycznie nie-mężatki. Ewelinka - masz do ślubu ponad rok.. chciałabyś naprawdę mieć dziecko jako panna? Ja w ogóle nie rozumiem ostatnio tego trendu, który się pojawił z zachodzeniem w ciążę na hurra kilka miesięcy przed ślubem. Nawet nie chodzi o to, że rodzina będzie plotkować, że z brzuchem do ołtarza, że osobom wierzącym nie przystoi (wg mnie to jest obraza kościoła akurat, ale nie mnie oceniać). Ale chodzi o to, że to przecież bardzo ważny dzień, jest nerwówka, jest cała noc i często następny dzień na nogach.. czy myślicie, że to dziecku może nie zaszkodzić? Przecież pierwszy trymestr jest pod tym względem najgorszy.. PO CO TAK SIĘ SPIESZYĆ? Jeśli ktoś mi to jakoś przystępnie wyjaśni to będę wdzięczna. Bo zupelnie tej mody na zachodzenie w ciążę przed ślubem nie rozumiem..
-
A nie, źle zrozumiałam - miałaś usuawaną. Uf :)
-
masz nadżerkę do usunięcia i chcesz TERAZ zajść w ciążę?
Sory, ale to jest już głupota...
nie do usunięcia lecz usuniętą i zagojoną prawidołowo.
Akurat o to zadbałam
-
z brzuchem do ołtarza, że osobom wierzącym nie przystoi (wg mnie to jest obraza kościoła akurat
czy obraża kościoła jest też sytuacja, gdy panna młoda już nie jest dziewicą i idzie do ołtarza w welonie :?:
PO CO TAK SIĘ SPIESZYĆ? Jeśli ktoś mi to jakoś przystępnie wyjaśni to będę wdzięczna. Bo zupelnie tej mody na zachodzenie w ciążę przed ślubem nie rozumiem..
dla mnie to też nie zrozumiałe..czy nie warto poczekać te kilka miesięcy :?:
-
Oosta - a skąd wiesz czy idąca do ołtarza panna młoda w welonie nie jest już dziewicą? Nie wiesz, dopóki nie ma przed sobą brzucha.. A ślub kościelny biorą nie tylko osoby wierzące - często to jest tak jak z Bożym Narodzeniem czy z Wielkanocą. "Nie wierzę, ale zrobię, bo to fajna tradycja".
-
a skąd wiesz czy idąca do ołtarza panna młoda w welonie
nie wiem, ale powstaje pytanie, czy panna młoda z brzuchem obraża kościól czy uczucia innych wierzących..bo dla kościoła już samo zamieszkanie wspólne i wcześniejsza inicjacja seksualna jest zakazana..
nie do usunięcia lecz usuniętą i zagojoną prawidołowo.
Akurat o to zadbałam
miałaś wypalaną czy usuwaną laserem :?:
-
miałaś wypalaną czy usuwaną laserem
zamrażaną miałam.
-
kucze wcięło mi całego posta - a wysmoliłam wam cały esej :)
PO króce - pisałm juz o swoich probelmach i mam nadzieje, ze pamiętacie dlaczego - moze się nie staram, ale nie uwazam i jestem open....
ponad 3 lata leczenia prloaktyny, po 2,5 roku w końcu powrót owulki (wczensiej 6 lat piguły), torbiel, starszne bolesci i stany emocjonale przy owu...., stale na bromku (od grudnai dawka zwiększona) i castagnusie (ziółka); podejrzenie endometriozy - im szybciej będe próbować...to albo się uda :) albo będe mogła podjąc leczenie...badanai w celu wykluczenia bądż potweirdzenia endo..po roku bezowonych strań!!
No i przede wszytskim - mam prawei 28 lat, jestem z moim przyszłym mężem szmat czasu - oboje jestemy gotowi i nei chwilibysmy starcic jedynej byc może szansy!!
NO :) to tak w skrócie :)
-
Właściwie same starające się tutaj to praktycznie nie-mężatki.
Być może dlatego, że to właśnie jakaś moda ;) Mężatki po prostu robią swoje i nie czują widocznie potrzeby opisywania wszystkiego ;)
I jeszcze rada dla wścibskiej rodzinki: my nic nikomu nie bąknęliśmy, że się staramy, to i nikt nas nie wypytuje :) Wszyscy myślą, że tak sobie żyjemy we dwójkę jak przez ostatnie 10 lat i jest nam z tym dobrze :) A my cieszymy się, że w końcu ich wszystkich zaskoczymy :)
-
Wlasnie przyszedł @ . Jak w zegarku. Dziwne uczucie.
-
Jak w zegarku
no to bardzo dobrze!! :brawo_2:
-
no to bardzo dobrze
28 dni.
Sama nie wiem. Troszke dziwienie sie czuję wiedząc ze mógł nie nadejsc ale coz.Zycie.
Ale za to od przyszłego tygodnia biore sie za siebie i zaczynam od przebadania sie wzdłóż i szerz.
-
Ale za to od przyszłego tygodnia biore sie za siebie i zaczynam od przebadania sie wzdłóż i szerz.
I bardzo dobrze .... góra dała Ci szasnę zrobienia nadań i przygotowania się ;)
A ja wczoraj miałam boleści rano i potem zniknęły ... dziś nadal cisza .... :drapanie:
-
Zadzwonilam dzisiaj do MSWiA w Koszalinie gdzie mialam robione badania
wr
*HBS
*HCV
*hiV
o mozliwosc przesłania mi ich na adres domowy zebym nie musiala ich powtarzac bo raczej są jeszcze ważne -- robione w grudniu -- i wyślą mi :)
-
Martuniu ja Cię rozumiem z tymi starankami i wcale się nie dziwię.... Jakbym była w takiej sytuacji też bym tak robiła.
Beth nie wiem dlaczego oburzona jesteś panna młodą w ciąży a nie zastanawiasz się nad "nie-dziewicami" przed ołtarzem... dla mnie nie ma tu dużej różnicy....
Jeśli dziewczyna PRAGNIE mieć dziecko to dlaczego ma nie mieć go przed slubem? Jej wybór !!! Biorąc pod uwagę fakt, że teraz często słyszy się o problemach z zajściem w ciążę to moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie by kilka miesięcy przed ślubem zajść w ciążę.... dla mnie to żadna ujma...
Ja nadal się męczę..... ale dziś pierwsze szczepienie przeciw żółtaczce zaliczyłam. Kolejne 28.03 :)
-
a nie zastanawiasz się nad "nie-dziewicami" przed ołtarzem... dla mnie nie ma tu dużej różnicy....
dokładnie AndziaK, problem jest o wiele szerszy... dlaczego ktoś się ma przejmować ew. ciążą przed ślubem (skoro się już do ślubu przygotowuje i jest to kwestia jedynie miesięcy), a nie przejmuje mieszkaniem przed ślubem, sexem, itd.itd.itd?
Bądźmy konsekwentni.
Moje przygotowania do ciąży to walka. MOże wygram. A może nie. Może trzeba było starać się przed ślubem? :drapanie:
-
Ja bym była przeciwna ciąży przed ślubem tylko i wyłącznie w przypadku, gdyby kobieta się źle czuła ..... Beth o tym też wspominała .... cały okres przygotowań oprócz tego, ze jest cudny i przyjemny to jednak wiąże się z ogromnym stresem, który na pewno nie pozotaje obojętnym dla dzieciątka, które sie rozwija ..... poza tym żadna z nas tak naprawdę nie ma pojęcia jak będzie ciążę przechodzić .... jedne czują się fantastycznie (jak choćby nasza forumka Demka:)) ale niestety coraz więcej dziewczyn fatalnie znosi ciążę .... nie dość że się źle czują, mają mnóstwo nieprzyjemnych dolegliwości to nierzadko lądują w szpitalu .... tylko w takim przypadku zastanawiałabym się nad ciążą przed ślubem ......
A tak w ogóle to mam trochę doła ..... boję się chyba ..... tak czekam czy @ przyjdzie czy nie i momentami to wolałabym, zeby już przyszła bo to czekanie mnie dobija .. jeśli nie przyjdzie to i tak muszę czekać bo testy nie wchodzą w rachubę (no chyba że w laboratorium znów) ..... buuu .... jutro mi pewnie paskudny humor minie ale dziś jest niewesoło ... do tego jeszcze ciche dni z M ........
-
A mi przychodzi coś zupełnie innego do głowy.
Oba okresy - przygotowania do ślubu i oczekiwania na dziecko są piękne i niepowtarzalne. Każdy z nich ma swój urok, magię, daje inny posmak radości…
Po co je łączyć razem skoro można każdym cieszyć się osobno…a życie składa się właśnie z takich radosnych momentów…
A jeszcze w moim osobistym odczuciu - oczekiwanie potomka będąc już małżeństwem też ma inny wymiar…Być może wydaje mi się tak, bo po ślubie po prostu ludzie czują się trochę inaczej, bardziej razem, bardziej jedno…
Natomiast rozumiem dziewczyny z problemami….jak napisał moongirl, dla nich to walka…taka sytuacje trzeba rozpatrywać w zupełnie innych aspektach.
-
buuu .... jutro mi pewnie paskudny humor minie ale dziś jest niewesoło ... do tego jeszcze ciche dni z M ........
:przytul: :przytul: :przytul:
Oba okresy - przygotowania do ślubu i oczekiwania na dziecko są piękne i niepowtarzalne. Każdy z nich ma swój urok, magię, daje inny posmak radości
no napewno, ale jak piszeszrozumiem dziewczyny z problemami
ja to mam takie przeczucie,ze mimo "strananek" a raczej podjescia na luzie...i nie zabepzieczania sie i tak przygotowania do slubu upłyną jako slubne przygotwania, a na fasolke przyjdzie nam czekac dlugo... Ale jesli okaże sie, że sie myliłam to będe sie tlyko cieszyć - o starnkach takie 100% napenwo od slubu..a teraz jestemy open... ale poprostu dalsze uwazanie jelsi okaze sie, ze jednak czarne scenariusze sie spełnia, pozniej nie daloby mi chyba spokoju!!
A z drugiej strony perspketywa slubu daje taki komfort..za kazdym razem kiedy przychodzi @ nie ma tego starsznegop smutku i stresa... bo zawszee jest jasny pkt w przysżlosci... :) Rozumiecie... :drapanie:
-
liliann, święte słowa :) pozdrawiam
-
Napisałam wcześniej, że POMIJAJĄC fakt drogi do ołtarza z brzuchem przed sobą to właśnie bardziej chodzi mi o aspekt zdrowotny. I oczywiście - rozumiem kobiety mające problem z zajściem, o którym wiedzą na długo przed ślubem. Ale to nie zmienia faktu, że osoby zupełnie zdrowe decydują się na ciążę mając już wybrany termin ślubu za x miesięcy. Ja po prostu nie rozumiem tej mody, bo wydaje mi się (przeglądając topiki na naszym forum) ona dość widoczna. No i jak na razie nikt mi nie wyjaśnił tego zjawiska, także zostanę przy moich poglądach, że ciąża przed ślubem to głupota.
~monika~ - termin @ już minął? Przede wszystkim się nie denerwuj! Trzymam kciuki! :)
-
mam takie same zdanie na ten temat, Beth
-
dziewczyny to temat - rzeka , ile ludzi tyle poglądów, tyle racji i nieracji i możnaby na ten temat polemizować jeszcze dłuuuugooooo, niech każda robi jak uważa jak jej sumienie podpowiada i jach chce.
Tylko że sumienie a moda to tez dwie różne rzeczy więc jeśli ktoś kieruje się tym że ktoś już ma dzidzi to ja też chcę to nie ...to nie o to chodzi - oczywiście nie mówie że robi tak któraś z Was...broń Boże, ale decyzje o posiadaniu potomka trzeba przemyśleć tysiąc razy :)
Trzymm kcuiki za każdą z Was :)
-
~monika~ - termin @ już minął? Przede wszystkim się nie denerwuj! Trzymam kciuki!
....we wtorek miała być ........ nie denerwuję się ... wczoraj miałam paskudny dzień .....
-
No i jak na razie nikt mi nie wyjaśnił tego zjawiska, także zostanę przy moich poglądach, że ciąża przed ślubem to głupota.
wiesz jak dla mnie zachodzenie w ciążę za wszelką cenę przed ślubem tez nie jest najlepszym rozwiązaniem. ale samo przygotowanie się do ciązy - badania, obserwacja swojego organizamu - to jak najbardziej jestem za. i dlatego zameldowałam sie w tym wątku.
ale przyznam szczerze, że jak dla mnie to trochę za ostro pojechałaś z "niemężatkami"
-
rozumiem kobiety mające problem z zajściem, o którym wiedzą na długo przed ślubem.[/guote]
:tak_2: :tak_2: :tak_2:
Ale to nie zmienia faktu, że osoby zupełnie zdrowe decydują się na ciążę mając już wybrany termin ślubu za x miesięcy
no tu faktycznie... sprawa jest "kontrowersyjna"....
jak dla mnie to trochę za ostro pojechałaś z "niemężatkami"
:hmmm: no ciutke!!
Ale przecież forum stanowi paltforme wymiany poglądów - i każdy moze powiedziec co mysli :)
Ja jesli kobieta jest gotowa i jej partner równeiż i pragną starać sie o maluszka - nie mam nic przeciwko!!
-
Oj tam za ostro :) Bez owijania w bawełnę po prostu powiedziałam co myślę. Można się ze mną nie zgadzać, ale skoro już się zaczęła dyskusja, to ja byłam otwarta na przekonanie mnie, że zajście w ciążę przed ślubem to świetna sprawa :) Nikt mnie jakoś nie przekonał :) Podejdźmy do tego z humorem - każdy i tak zrobi, co będzie chciał.
Monika - a nie zamierzasz testować?
-
ale skoro już się zaczęła dyskusja, to ja byłam otwarta na przekonanie mnie, że zajście w ciążę przed ślubem to świetna sprawa
zgadzam sie, ze po to tu jestesmy zeby dyskutować :)
Ja nie sądze, zeby zajście rpzed ślubem było świetną sprawą..ale dla niektorcyh nie podjęcie starań moze rzutowac na dalsze życie... np u mnie podejrzenie endometriozy...gin powiedział, ze prawdopodbnie jest to 1 badz 2 stopien - jest szansa, ale jesli chroba postąpi..do przy 3 bądz 4 etapie moze byc bardzo trudno..wiec wskazane sa próby... a wiec zdajemy sie na los... póki co i tak nic nie wychodzi... ale całowicie się zmartwie jesli przez kolejne miesiace po ślubie bedzie podobnie a starnka będa już "konkretne".... :drapanie: Póki co nie stresuje się, korzystam z przyjemnosci nie bacząc na uważanie i zdaje sie na los :)
-
jutro mi pewnie paskudny humor minie ale dziś jest niewesoło ... do tego jeszcze ciche dni z M ........
~moniu~ nie smutaskuj się :przytul: :przytul: :przytul:
dziewczyny to temat - rzeka , ile ludzi tyle poglądów, tyle racji i nieracji i możnaby na ten temat polemizować jeszcze dłuuuugooooo, niech każda robi jak uważa jak jej sumienie podpowiada i jach chce.
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Ja po prostu nie rozumiem tej mody
Ja nie nazywałabym tego modą.... :drapanie:
jak dla mnie to trochę za ostro pojechałaś z "niemężatkami"
Też tak sądzę....
Ja jesli kobieta jest gotowa i jej partner równeiż i pragną starać sie o maluszka - nie mam nic przeciwko!!
Podobnie myslę i ja, każdy robi według swych pragnień i nikt im tego nie może zabronić, ani ich potępiać....
Nikt mnie jakoś nie przekonał
A przykład Vall ? Ona ma problemy ze zdówkiem... zresztą pisała o tym.... Ja na jej miejscu też byłabym open :)
-
Monika - a nie zamierzasz testować?
Na pewno nie testami "aptecznymi" .... mam uraz do nich .... nie chcę się nakręcać znów .. poczekam jeszcze parę dni, jak @ nie przyjdzie to zrobię test ale taki w laboratorium ....
-
poczekam jeszcze parę dni, jak @ nie przyjdzie to zrobię test ale taki w laboratorium ....
I bardzo dobrze... wiem jak było z tym testem.... lepiej od razu na betę lecieć :) Z tego co wiem to możesz już jutro uderzać.... :) :) :)
Kciuki zaciśnięte !!!!!
-
lepiej od razu na betę lecieć
bez dwóch zdań!!
-
........przyszła ......... to już 7 miesiąc do tyłu ....... zaczynam się troszkę niepokoić ......
-
~monika~, :przytul:
ja na twoim miejscu poszłabym i pogadała z ginem - ja wiem, ze zdrowa para regularnie :uscisk: ma rok na zajście w ciążę ale może warto wcześniej zobaczyć co i jak??
trzymam kciuki :przytul:
-
~monika~, :przytul: :przytul: :przytul:
może warto wcześniej zobaczyć co i jak??
:drapanie: :drapanie: :drapanie:
no ja bym już podpytła ginasa!!
-
A ja niekoniecznie poleciałabym do gina. Ja bym chyba przede wszystkim starała się wyluzować. Możesz sobie zrobić ew. badanie usg jajników, żeby zobaczyć czy są ok, ale nie wydaje mi się, żeby trzeba było podejmować jakieś środki w tym momencie. Do roku starań zostało jeszcze drugie tyle, a tak naprawdę powinniście uprawiać seks minimalnie co 3 dni przez cały cykl, żeby "trafić". Może warto kupić sobie (zamiast tego ginekologa) testy owulacyjne? W każdej aptece są. Wtedy będziesz wiedziała czy i kiedy masz owu. Ale spokojnie - najgorsze to myślenie o tym i niepokojenie się bez żadnych podstaw. Tylko nielicznym parom udaje się zajść tak hop-siup. Często dopiero jak sobie odpuszczają okazuje się, że kobieta jest już w ciąży. Poczytaj może inne fora w sieci - będzie tam bardzo dużo takich historii.
-
ciąża przed ślubem to głupota
czy oprócz tego, że kobieta w ciąży przed ołtarzem obraża Twe uczucia religijne, to przeszkadza Ci taka sytuacja :?: mnie nie..to wybór każdego..nie nazwałabym tego głupotą..zbyt mocne dla mnie słowo..ja sama nie zdecydowałabym się na ciąże przed ślubem, ale nie krytykuje innych za ich decyzje odmienne od moich..
ile ludzi tyle poglądów, tyle racji i nieracji i możnaby na ten temat polemizować jeszcze dłuuuugooooo, niech każda robi jak uważa jak jej sumienie podpowiada i jach chce.
też tak myślę..
-
~monika~, dziewczyny mają rację, pogadaj z ginem, może będziesz spokojniejsza :)
-
~monika~, :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: kurcze ....szkoda .....ale następny razem uda się ....musi :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
zaczynam się troszkę niepokoić
nie niepokój się :przytul: jeszcze się uda..
-
Dziewczyny, czytam od jakiegoś czasu o waszych staraniach, czytam i trzymam kciuki mocno zaciśnięte za szczęście i powodzenie każdej z was!
Do tematu ciąży przed ślubem podchodze zupełnie inaczej, może dlatego że do ślubu szłam z 7-o latką? A biorąc ślub byłam już w 3 tygodniu ciąży i nie wiedziałam o tym? Możę gdybym wiedziała to nie wziełabym ślubu? Podsumowując nie chcę się na ten temat wypowiadać.
Ale kciuki nadal trzymam mocno!
-
Dziewczyny, czytam od jakiegoś czasu o waszych staraniach, czytam i trzymam kciuki mocno zaciśnięte za szczęście i powodzenie każdej z was!
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Rybkawiedenka dzieki za kciukaski dla nas wszystkich.... :)
~monika~ :przytul: za miesiąc bedzie lepiej :)
-
~Monika~ trzymam kciukasy i ściskam,wiem przez co przechodzisz,bedzie dobrze :uscisk:
-
:ok:
-
a u mnie kolejna warjacja..co cykl to jakies novum!! :drapanie:
wg wykresów wygladało na max 25 dni.. i owszem 25 dnia pojawiło sie niewielkie plamienie, wczoraj tez i dzis...Od 3 dni czuje sie jakbym miała @...ale to są zaledwie małe paleminia,a moze nawet sluz...czekam...Lutealna przedłuzyła się o kilka dni tym samym co jest dobrą oznaką (do tej pory , od pół roku zawsze 12 dni) .. ale...
Moze te stresy tego miesiąca wychodzą... pozyjemy, zobaczymy....
:drapanie:
-
Moze te stresy tego miesiąca wychodzą.
Myslę, że to może być przyczyną.... organizm bardzo różnie reaguje....
A ja jestem po 1 dawce szczepionki przeciw żółtaczce, ręka juz przestała boleć :)
Nawiązując do niegdysiejszego posta a.katarzyny musze Wam napisać, że pielęgniarka, która mnie szczepiła zrobiła wielkie oczy jak dowiedziała się, ze ja tak profilaktycznie przed ciążą się szczepię coby potem byc spokojniejsza.... Powiedziała, że pierwszy raz zdarza się, że ktoś w taki sposób podchodzi do ciąży i bardzo jej się to podoba... :) :) :)
Czyli jak widać niezbyt często kobiety przed ciążą robią badania i się szczepią... przynajmniej u mnie w miasteczku.....
-
witam was ponownie i mocno zaciskam kciuki aby wam się udało.
Czyli jak widać niezbyt często kobiety przed ciążą robią badania i się szczepią
ja miałam zrobione najważniejsze badania (wedłóg lekarza) niestety los chciał inaczej.
-
niestety los chciał inaczej.
s.aga, czy coś się stało? masz przecież wątek w bebikowie..?
-
prosiłam asię o zamknięcie wątku.
w poniedziałek zaczełam plamić, a we wtorek miałam juz zabieg. najgorsze jest to ze nikt nie wie dlaczego tak się stało :(, moze wynik za 2 tygodni coś wyjaśni.
-
s.aga, :przytul: :przytul: :przytul:
-
s.aga :przytul: :przytul: :przytul: Trzymaj się :przytul:
-
s.aga, mi też nikt nie umiał wyjaśnić. rozumiem cię doskonale... :przytul:
-
s.aga, straszne=ie mi przykro :przytul: :przytul: :przytul:
-
straszne=ie mi przykro
mi również.
-
s.aga, :przytul:
-
s.aga., ...... nie wiem co napisać...... dużo siły ...... i czym jest mój problem wobec tego ... ehhh ......
-
s.aga uszka do góry :przytul:
-
s.aga, :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: bardzo mi przykro :(
-
s.aga mi również jest przykro z tego powodu :przytul:
-
najgorszy był poniedziałek i czwartkowy powrót do domu. teraz jest już dobrze (jezeli to tak można nazwać). Moje nastawienie jest chyba zasługą lekarzy. Byłam przerażona idąc do szpitala, a doznałam dosłownie szoku.
teraz zabieram się za robienie badań, odczekam ten pewien okres i staram się dalej. do tego czasu zaciskam za was mocno kciuki i życzę powodzenia.
-
do tego czasu zaciskam za was mocno kciuki i życzę powodzenia.
To ja trzymam za ciebie kciuki aby jakoś to przeszła i mogła znowu postarać sie o dziecko :przytul:
Najwaznijeszy jest dla cibie teraz odpoczynek psychiczny i wpsarcie rodziny , no i oczywiscie nasze wpsarcie .
Cieżko jest pocieszać kobiete która przezyła tragedie , bo nic jej nie pocieszy .
Moge jedynie napisać ze kiedys wszytsko napewno bedzie ok i mały szkrab będzie znowu u ciebie w brzuszku :D
-
Cieżko jest pocieszać kobiete która przezyła tragedie , bo nic jej nie pocieszy .
Moge jedynie napisać ze kiedys wszytsko napewno bedzie ok i mały szkrab będzie znowu u ciebie w brzuszku
Święte słowa..... :brawo_2:
-
Ja w tym miesiacu mam wykres jakis pokrecony , wyglada hakby nie bylo owulki moze to wszystko przez te stresy w tym miesiacu :popija:
-
Ja w tym miesiacu mam wykres jakis pokrecony , wyglada hakby nie bylo owulki moze to wszystko przez te stresy w tym miesiacu :popija:
Pokaż wykres...
-
http://www.nmpr.bfe.pl/
Haslo i loging ziutka
-
my jesteśmy po teście - wynik negativ.....................@ spóźniona już 5 dni............
nie wiem co myśleć :drapanie:
objawy na przyjście @ są.................. :Blee:
-
@ spóźniona już 5 dni............
mnie ostatnio całkowicie się pokręciła @..spozniła sie miesiąc..mam nadzieje, że przy kolejnych cyklach zacznie wracać do normy..
-
A gdzie jest nasza Beti? :drapanie:
-
Ja juz koncze okres i ide do lekrza tylko troszke z tym problem jest bo przyjmuje od srody do piatku a juz o 6 trzeba sie w kolejke ustawic zeby miec numerek do gin a jest ich tylko 15 niestety. A ja pracuje i mame musze wyslac tylko ze jej sie moze nie udac.
-
A ja dzis znów byłam u ginka i powiedziała mi, że mam się zdrowo odżywiać i brać kwas. Ewentualnie mogę zrobić sobie wyniki Toxo IgG, na różyczkę bylam szczepiona. W sierpniu lecimy do Egiptu i babeczka powiedziala, że lepiej starania odłożyc na wrzesień (myslelismy zaczac juz od lipca-sierpnia). Ale mój narzeczony wyliczył, że akurat w podróży będę miała dni płodne, więc może wtedy się coś uda :brewki: :brewki: i spłodzimy mała egipcjankę, albo egipcjana :brewki:
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w staraniach...
-
martyna1985, życzę powodzonka w staraniach :)
-
my jesteśmy po teście - wynik negativ
ale sikaniec czy beta - może lepiej z krewki -testy sikane czasme moga byc felerne?? :drapanie:
-
madziulek, dziekuję Madziulku :uscisk: Bierzemy ślub rok i dzien po was i mamy tego samego fotografa co Wy :) PaGoMa mieliscie prawda??
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę. Niech dzidzia się zdrowo rozwija i rośnie duza... brzuszek masz przepiękny!!
-
ale sikaniec czy beta
wersja pierwsza - jak nic sie nie zmieni do czwartku to idę na betę - ale objawy na przyjście @ są i to jest zastanawiające - a z moich obliczeń wynika, że :dzidzia: być nie powinno.... :drapanie:
-
Ale mój narzeczony wyliczył, że akurat w podróży będę miała dni płodne, więc może wtedy się coś uda i spłodzimy mała egipcjankę, albo egipcjana
my też z egiptu z faraonkiem w brzuszku wróciliśmy więc trzymam kciuki za was:)
-
a z moich obliczeń wynika, że być nie powinno....
czasem antura lubi płatać bnam figle i nasze "rachunki" na nic się zdają :taktak:
-
agulkaaa dziękuję :) pocieszylas mnie! Mam nadzieje, ze nam tez sie uda :D :D A w sierpniu jest tam gorrrąąco wiec :brewki: uda sie na pewno:)
-
http://www.nmpr.bfe.pl/
Jagna, wygląda póki co na to, że nie było jeszcze skoku tempki, chyba że w 15dc temp. mogłaby być zakłócona, to w 19dc byłby skok, a jeśli w 15 jest oki, to może być skok schodkowy i w 20dc pierwsza wyższa.
A.katarzyna, mi dopiero 3 test wyszedł pozytywny, choc jesli @ jest spóxniona to powinno sie cosik pokazać, a nie chcesz bety zrobić?
-
merkunek, dziekuje za interpretacje i mysle co ma byc to bedzie :skacza: :los:
-
a nie chcesz bety zrobić?
nie chcesz, nie chcesz - pewnie, ze chcesz :brewki: umarłabym z nerwów - dziś badanko :brewki:
-
a.katarzyna, mam nadzieję, ze dasz znać na forum co i jak...
:tupot: :tupot: :tupot:
-
a.katarzyna, czekamy na wiesci z niecierpliwoscia :skacza:
-
:drapanie: :brewki: :tupot:
-
dziś badanko
:tupot: :tupot: :tupot:
-
jestem juz po badanku: beta <1 czyli mój brzucho się ze mną bawi :drapanie:
czuję, że dziś dopadnie mnie @@@@@@@@@@@@@ i będę zwijać się z bólu :dno:
spędziłam dziś miło czas w oczekiwaniu na wynik w towarzystwie bardzo sympatycznej foremki i jeszcze raz bardzo jej dziękuję za podtrzymywanie mnie na duchu :przytul:
-
a.katarzyna, :przytul:
jesteś rozczarowana wynikiem?
-
Cała przyjemność Kasiu po mojej stronie :przytul:
Wierzę, że dzidzia pojawi się w odpowiednim dla Ciebie czasie :taktak:
-
a.katarzyna, a juz myslalam ,ze bedzie nastepna mamusiowa foremka :los:
Jakby co to nadal trzymamy kciuki , solidarnosc jajnikow :skacza: :brawo_2:
-
martyna1985, tak my tezmielismy Pagomę :) dziekujemy za komplemenciki :) i zyczymy wszystkim owocnych starań o bejbika :)
-
jesteś rozczarowana wynikiem?
nie, bo czuję że jeszcze nie czas
Wierzę, że dzidzia pojawi się w odpowiednim dla Ciebie czasie
dziękuję Asiu, że mnie rozumiesz i że moge na Ciebie liczyć :przytul:
a juz myslalam ,ze bedzie nastepna mamusiowa foremka
może kiedyś...................
@@@@@ pojawiła się wczoraj późnym wieczorkiem i całą noc zwijałam się z bólu :dno:
-
nie, bo czuję że jeszcze nie czas
dobrze że sobie wszystko tłumaczysz, a nie idziesz w zaparte. grunt to luzik :taktak:
na wszystko przyjdzie pora
całą noc zwijałam się z bólu
mam nadziję że ci juz lepiej :przytul:
-
mam nadziję że ci juz lepiej
oczywiście - nospa pomogła, jak zwykle niezawodna,
ale w tym temacie to nie tylko ból fizyczny mi dokucza........................ :nie:
s.aga fajny masz obrazek w podpisie :hahahaha:
-
a.katarzyna, ja ciebie bardzo dobrze rozumiem. 4 misiące czekałam i co miesiąc rozczarowanie. a jak juz się udało, to czar szybko prysł. więc teraz przedemną 3 miesiące bez staranek :mdleje: i aż się boje pomysleć ile to znowu później potrwa.
a mój podpis, zwłaszcza ten krasnal - taki świąteczny :) wsamraz na wiosnę
-
A.katarzyna to dobrze, że tak do tego podchodzisz :-)
A S.Agusia to dzielna Dziewczynka!!!!!!!!! :brawo_2:
-
więc teraz przedemną 3 miesiące bez staranek
czemu 3 miesiące? mi powiedziano że to jest mit że tyle trzeba czeka do następnego zajścia w ciąże... jeśli byłabym gotowa to mogę chocby już...
tyle że ja jednak "na chwilę" odkładam tę decyzję..
-
czemu 3 miesiące? mi powiedziano że to jest mit
Też mnie te 3 miesiące zdziwiły, moja szwagierka po stracie ciąży musiała jedynie odczekać jeden cykl czy wszystko jest w nornie i zaczeli starania od nowa.
-
Też mnie te 3 miesiące zdziwiły, moja szwagierka po stracie ciąży musiała jedynie odczekać jeden cykl czy wszystko jest w nornie i zaczeli starania od nowa
mojej koleżance po stracie jeden lekarz kazał czekać pół roku do kolejnych starań, a innej też po jednym cyklu każał się starać..i kogo słuchać :?:
ostatnio dość często słyszę hasło: Chcesz zajść w ciążę, jedz lody..co o tym myślicie :?: czy rzeczywiście picie pełnotłustego mleka i jedzenie lodów jest dla starających się o potomstwo kobiet lepsze niż nabiał z małą zawartością tłuszczu :?: wyniki badań były obiecujące, ale czy im wierzyć :?:
-
mnie doktorka powiedziała o 3 miesiącach, oczywiście było by super gdybym az tyle nie musiała czekać. ale wszystkiego dowiem się za tydzień na wizycie
Chcesz zajść w ciążę, jedz lody..co o tym myślicie
też o tym słyszałam, ale ile w tym prawdy to nie wiem. ktoś nawet temat utworzył o tych lodach i tłuszczyku w mleku
-
Ja myślę, że to głupota jakaś - wygląda na to, że weganki nie powinny mieć dzieci :hahahaha:
-
mnie doktorka powiedziała o 3 miesiącach, oczywiście było by super gdybym az tyle nie musiała czekać.
s.aga,
jeśli czujesz się gotowa poczekaj tylko do pierwszej @ i działajcie. nie ma na co czekać...
-
s.aga napisał/a:
mnie doktorka powiedziała o 3 miesiącach, oczywiście było by super gdybym az tyle nie musiała czekać.
s.aga,
jeśli czujesz się gotowa poczekaj tylko do pierwszej @ i działajcie. nie ma na co czekać...
ja bym jednak lepiej poczekala na rade lekarza...
-
ja bym jednak lepiej poczekala na rade lekarza...
i zaczekam. ja jeszcze chciałam powtórzyć badania w międzyczasie, ale jak tylko się okaże ze wszystko jest ok zaczynamy ponownie staranka
-
Probowalam sie zarejestrowac dzisiaj do lekarza niestety sie nie udało.W tym tygodniu jeszcze jutro mi zostalo.
-
jak tylko się okaże ze wszystko jest ok zaczynamy ponownie staranka
no to trzymam kciukasy, zeby wszystko bylo ok :)
-
no to trzymam kciukasy, zeby wszystko bylo ok
dokładnie tak :)
Niestety w tym tygodniu nie mam szans na dostanie sie do lekarza na badania cytologiczne :/
-
A ja wczoraj z okazji Dnia Kobiet dostałam od mojego R książkę "Superniania". To też jakiś krok w starankach o dzidzię (bardziej o jej dobre wychowanie)....
Za 10 dni wizyta u ginka, a za 19 dni druga szczepionka :)
-
w tym tygodniu nie mam szans na dostanie sie do lekarza na badania cytologiczne
Ewelinka - niestety panstwowo moze byc cięzko....nie wiem czy nie lepiej isc priv..taka cytologia do 30 zeta kosztuje!!
-
Ewelinka - niestety panstwowo moze byc cięzko....nie wiem czy nie lepiej isc priv..
to zalezy od przychodni, w mojej można 3xw tygodniu bez problemu zrobić ale ja i tak chodzę prywatnie :hahahaha:
-
do 30 zeta kosztuje
u mnie 50zl+ 60 wizyta.
to zalezy od przychodni
a wojskowej Maju niestety jest tłok i 3 razy w tygodniu i nic.
-
a wojskowej Maju niestety jest tłok i 3 razy w tygodniu i nic
w Batalionie znaczy - tam Winnicki przyjmuje, bardzo dobry lekarz, dzięki niemu mój brat się urodził cały i zdrowy :taktak:
-
w Batalionie znaczy - tam Winnicki przyjmuje
tak dokładnie.
bardzo dobry lekarz
akurat jak dla mnie nie za dobry ale to indywidualna sprawa.
Ja chodze do Ludwickiego ( bo robił mi zamrażanie nadżerki )a on jst drogi.
-
Widzisz ja mam zupełnie inne zdanie o Ludwickim - do Winnickiego tez nie chodzę ale mam dobre zdanie o Ludwicki poza zdzieraniem kasy, no cóż...nie będę pisac i straszyć :Nie_powiem:
-
Widzisz ja mam zupełnie inne zdanie o Ludwickim
ok rozumiem.
Tylko własnie mi tez chodzi o kase.Moze w nastepnym tygodniu sie uda zapisać do Winnickiego.
A jak nie to niestety bede musiala isc do prywatnego.
-
Buszujac po necie znalazlam fajny filmik jak powstaje czlowiek :skacza: Warto obejrzec :skacza:
http://media.health.discovery.com/centers/pregnancy/video/video.html
Jesli ten link powinnien sie znalesc w innym temacie to przepraszam i prosze moderatora o przeniesienie ale mysle ,ze staraczkom takze taki film moze wydac sie bardzo edukacyjny :los:
-
Jesli ten link powinnien sie znalesc w innym temacie to przepraszam
on juz jest w innym temacie ale to chyba nic sie nie stało :)
-
hi, a ja tego nie widzialam wczesniej, fajne , fajne, obejrze w domku, dokladnie co i jak ;)
-
Hej dziewczynki,juz po wizycie.Torbiel zniknęła i mozna wznowic staranka.Przez ten miesiąc clostylbegyt i monitoring,zobaczymy co z tego wyniknie.Ja narazie ciesze sie ze torbiel zniknęła :skacza:
-
BETI, jak milo , bo zdrowie najwazniejsze :uscisk:
Cieszymy sie z Toba :skacza:
-
No to do dzieła Beti!!!!!!!
-
U mnie tempka spadla :mdleje:
-
BETI, :brawo_2: Czeekamy teraz na efekty staran :D
Jagna77, czyli co ? Nici z dzidzi ?
-
ela, no wlasnie nic nie wiem , termin @ mam na pojutrze :drapanie:
-
BETI trzymam kciukaski i za Ciebie Jagna77 też !!!! :skacza:
-
Jagna77, a jak się czujesz :brewki:
-
halo,halo - czekamy na wieści!! :tupot:
BETI trzymam kciukaski i za Ciebie Jagna77 też !!!!
-
Beti, cieszę się ogromnie:)
To teraz do boju dziewczyno!!!!! :):):)
Jagna77, czekam na wieści .....
-
odebrałam dzisiaj wypis ze szpitala, wyniki. i pani doktor stwierdziła że są idealne, a to co mnie spotkało to czysty przypadek. niestety staranka najwcześniej końcem maja, a to tak daleko :popija:
-
niestety staranka najwcześniej końcem maja, a to tak daleko
aga, spokojnie, szybciutko minie...... i bedziecie mogli zaczac staranka na nowo... :hahahaha:
wyniki. i pani doktor stwierdziła że są idealne
no to swietnie, wyniki dobre, czyli nastepnym razem wszystko sie uda! bede trzymac kciuki!
-
s.aga, to dobra wiadomość - a do maja czas zleci szybciutko!!
Jagna77, :tupot:
Beti, cieszę się ogromnie:)
To teraz do boju dziewczyno!!!!! :):)
:taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
trzymam kciuki za wasze staranka dziewczyny!!!
-
:ok: czekamy na kolejną cieżarno ..no dziewczynki któa teraz ?
-
Jak narazie tempka o 0,1 wzrosla do 36,8 wiec nic nie wiadomo , po drugie w tym tygodniu mam inna zmiane wiec tempki mierze o innej godzinie :brewki:
Jak narazie dla mnie jest wielka niewiadoma :drapanie:
Dla chetnych mozecie zobaczyc moj wykres na http://www.nmpr.bfe.pl/
Haslo i loging ziutka :skacza:
Jutro sie wszystko powinno okazac poniewaz ostatnie moje @ przychodzily jak z zegarkiem w reku :drapanie:
Czekanie do jutra zostalo ......
-
Czekanie do jutra zostalo ......
no to czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
Vall, sama sie doczekac nie moge , brzuch mnie lekko pobolewa ale moze to wlasnie na @ :(
-
Pewnie ze czekamy.
Ja dopiero w połowie cylku ale w tym miesiącu sie nie kochamy jakos. To zjęci remontem, to ząb mnie bolał ze nie chciało mi sie itd...a i S stwierdzil ze chce po slubie dzidzie.
-
S.aga my tez zaczynamy starania od maja! Zobaczysz szybko zleci :-)
Narazie jestem w trakcie robienia badań, biorę kwas foliowy i inne witaminki i ogólnie zaczynam bardziej uważać na to co jem, przyda się trochę dyscypliny, to później w ciąży będzie łatwiej :-)
Czekam tylko, aż mój mąż rzuci palenie - coś się zebrać nie może, choć dobrze wie, że powienien...
Byle do Majówki :-)
Trzymam kciuki za wszystkie starające się foremki ;-) :dzidzia:
-
no dziewczynki któa teraz ?
oj, jak bym chciała ja :afro:
-
Jagna jak tam????
oj, jak bym chciała ja
a jak u Was w tym temacie?? przesyłam fluidki ++++++++++++++++++
-
a jak u Was w tym temacie??
dziękuję za fluidki, łapię całymi garściami :)
Ja uczę się cierpliwości, czekając co przyniesie 20 marca :tupot:
-
hej, nie wiedziałam w którym wątku was zagadnąć o to co mnie trapi. Także sory jeżeli nie pasuję tu.
Kilka dni temu podjęliśmy decyzję, że się postaramy o maluszka. A ja od wczoraj czuję się fatalnie, dopadła mnie grypa, temperatura, kaszel, katar itd.
Nie wiem jak mam sobie pomóc... czy mogę wziąć jakieś leki??? Te z domowej apteczki miały w ulotce tak przerażające opisy, że od wczoraj leczę się tylko herbatką i myślę że długo tak nie pociągnę.
Nie chcę zaszkodzić. Nie wiem czy nam się udało, czy nie - jest jeszcze za wcześnie, ale na wszelki wypadek nie chcę brać leków gdzie w ulotce jest mowa że są szkodliwe dla płodu.
Może mi coś poradzicie bo kompletnie już głupieję. :nie:
Nie wiem co gorsze: chdzić z temperaturą czy wziąć leki (boje się że w lekach na pozór delikatnych też może się okazać że zaszkodziły, tym bardziej że przecież te pierwsze dni są najważniejsze).
Proszę o pomoc.
-
Irka z tego co juz zdążyłam poczytać tu na forum to apap spokojnie możesz wziąść....
Jesli sie mylę to niech jakas bardziej doświadczona forumka mnie poprawi.
Możesz też napisać do Antalis, która jest w pierwszym trymestrze ciąży i była przeziebiona...
Dużo zdrówka życzę i dbaj o siebie :)
-
irka, weź leki przeciw przeziębieniu...paracetamol Ci nie zaszkodzi....nawet aspiryna - w najgorszym wypadku zarodek sie przy niej nie zagnieździ...
W tym stadium masz dwa wyjścia - albo zarodek przeżyje albo nie. Przyczynić sie moze do tego tak samo dobrze wirus jak i leki.
Wielkiego wpływu na to nie masz.
Lepeij sie wylecz z infekcji. Jeslik to wirusówka, to leżenie w łóżku i ww leki wystarczą...do tego herbatka z malinami..
-
Coz ja na Twoim miejscu chyba leczyłabym sie normalnie. Na poczatku wcinałam nawet Ketonal ktory jest zakazany w czasie ciazy a nie wiedzialam ze w ciazy jestem.
Skoro decyzja podjeta dopiero kilka dni temu ... coz byc moze"łapło" za pierwszym razem.Ale tez byc moze nie jestes jeszcze w ciazy bo "zolnierzyk" jeszcze mogl nie dotrzec do Twojej komorki .
Poki co napisze Ci co dziala na Twoje dolegliwosci :
Przy przeziębieniach kojąco i leczniczo działa maść z kitu pszczelego. Można nią natrzeć gardło (szyję) i smarować dziurki nosa, jest także propolis w tabletkach.
Uodparniająco działa także czosnek, a jak ktos nie lubi to można pić syrop Aclep z cebuli.
Na przeziębienie
kora wierzby (przeciwzapalnie i przeciwbólowo)
owoc dzikiej róży (wit. C.)
lawenda, lipa, kwiat i owoc czarnego bzu (przeciwzapalnie)
Na gardło
napar z korzenia prawoślazu,
napar z szałwii lub ziela jeżówki purpurowej.
kwiat dziewanny i malwy czarnej.
liście babki lancetowatej
Przy chorych migdałkach - kurzyślad, wierzba.
Na kaszel
Na suchy, męczący kaszel - korzeń prawoślazu.
Uporczywy mokry kaszel - ziele tymianku albo owoc anyżu.
Przy kaszlu pomogą też babka lancetowata i malwa czarna.
Na gorączkę
rumianek
bez czarny
lipa
wierzba
bratki
brzoza - w aptekach dostępny jest sok z brzozy
Wiedz jedno - jesli temperatura bedzie wysoka - nie ma co czekac tylko biegnij do lekarza.Ja sie meczylam z chorobskiem,chcialam wytrzymac ale sie nie dało.Poszłam do lekarza i dostalam takie homeopatyczne tabletki Grip-Heel, syrop Pini.Na drugi dzien dostalam nawet antybiotyk. Ciaza to nie jest znow taki stan ze zadnych leków. Zdrowie matki to tez zdrowie dziecka. Acha i na goraczke mozesz wziasc APAP ale nie zbyt czesto.
A i jeszcze jedno - nie wolno Ci brac Flegaminy ani uzywac sztyftu do nosa jesli jestes wciazy !!
-
Dlaczego nie flegaminę??
Ja mam pod ręką aleve i panadol i tam jest tak napisane na ulotce: Podobnie jak w przypadku większości leków, preparatu nie należy stosować w czasie ciąży, z wyjątkiem przypadków zalecanych i nadzorowanych przez lekarza. Nie stosować w III trymestrze ciąży, ponieważ może powodować wady rozwojowe płodu.
No i co mam zrobić - na własne ryzyko tego nie wezmę. :nie:
-
irka, nie przesadzaj....Aleve bym nie brała...ale Panadol jak najbardziej
Posłuchaj prawadzę pacjentki, które sa po przeszczepie nerki i jedna z nich urodziła kilka dni temu bliźniaki...podczas całej ciąży bała leki immunosupresyjne. Na każdym z nich jest napisane, że nie wolno ich brać w ciązy.
Ma dwoje zdrowych donoszonych dzieci.
Wiekszość leków nie ma badań na kobietach w ciąży, bo żadna komisja bioetyczna na to nie pozwoli. I na każdym jest tak napisane. Tylko niewiele preparatów jest pod tym kontem przebadanych i to tylko ze względu na to, że są bardzo długo na rynku. A lekarze w pewnych sytuacjach nie mieli wyjścia i musieli je zapisywać.
-
irka, zatkany nos może być wynikiem przeziębienia, jednak w ciąży podniesiony poziom estrogenów i progesteronu powoduje zwiększenie przepływu krwi przez błonę śluzową nosa. Ulega ona obrzmieniu, stąd uczucie zatkania, katar i krwawienia.
Unikaj kropli do nosa, silnie ją podrażniają, zakraplaj nos sokiem z cytryny. Z leków bezpieczny jest Rutinoscorbin oraz pastylki wapnia rozpuszczane w letniej wodzie. Ulgę przyniesie nawilżacz powietrza, wieszanie mokrych ręczników na kaloryferach, smarowanie wnętrza nosa kremem lub wazeliną.
Zastosuj aromaterapię: uspokajająco - lawenda,
na zatkany nos - szałwia, sosna lub tymianek.
Można takich olejków użyć również do kąpieli, jednak nie powinna być dłuższa niż 15 minut i oczywiście tylko ciepła, nie gorąca.
Inne bezpieczne leki to: na gorączkę syrop Pyrosal lub Paracetamol na noc, przeciwbólowe Apap, Panadol, przeciw skurczom macicy preparaty magnezu.
Na kaszel syrop z cebuli i czosnku. Trzeba je pokroić i przekładać na zmianę w słoiku , dodając miód, postawić w cieple (np. na kaloryferze).
Pomóc może również siemię lniane. Dwie łyżeczki proszku (jest mielony) zalać ciepłym mlekiem oraz herbatka z sokiem malinowym i miodem, lipa z miodem lub malinowa z imbirem (imbir doskonale rozgrzewa) oraz sok z buraków (umyć i wydrążyć stożek, wstawić do mikrofalówki).
Podczas kaszlu nadwerężasz więzadła podtrzymujące macicę, dobrze jest pochylić się lekko, ugiąć też lekko nogi w kolanach i objąć brzuch. Dodatkowo zażywaj preparaty magnezu i wybierz dietę bogatą w magnez i witaminę C.
Skutecznym lekarstwem na przeziębienie jest także gorący rosołek z kurczaka i jarzyn lub kanapka z masłem i posiekanym ząbkiem czosnku z natką pietruszki. Gardło możesz płukać szałwią lub rumiankiem, lub wodą z solą.
Tak naprawdę na wirusy nie ma lekarstwa, najlepiej je wyleżeć.
-
Dziękuję dziewczyny, uspokoiłyście mnie, może to się wydaje głupie że dmucham na zimne, ale nie chciałabym kiedykolwiek wyrzucać sobie że byłam tak głupia i zażyłam to czy tamto...
Tyle się teraz mówi o przygotowaniu do ciąży, o szkodliwości np. narkotyków czy środków odurzających, a przecież niektóre leki też mają taki charakter.
Dzięki.
Idąc za waszymi poradami trochę sobie "podjem" leków. Mam nadzieję że nie zaszkodzę. A tak w ogóle to nie mam pewności czy się udało.
dzięki papataki
-
madziulek, jak narazie @ nie ma , brzuch mnie czasami pobolewa i nic wiecej pozatym tylko odczywam bardziej niz zawsze moje sutki ..... :drapanie:
-
MAM II KRECHY :skacza:
-
wow :skacza:
gratuluję z całego serca :przytul: :przytul: :przytul:
-
nie wolno Ci brac Flegaminy
Ależ oczywiście że wolno. irka, masz kaszel to pij. Ja tez byłam chora w ciąży i to jest najlepsze co może być na kaszel, a jak będziesz dużo kaszleć to skróci Ci sięszyjka lub zrobi rozwarcie. Lekarz na pewno pozwoli Flegaminę.
Jagna77, GRATULACJE :skacza: CUDOWNA WIADOMOŚĆ :skacza: :skacza: Zapraszamy do Bebikowa :taktak:
-
Wspaniała wiadomość Jagna :skacza:
-
:skacza: dziekuje foremki a z bebikowem narazie sie wstrzymam, bo teraz nie wiem kiedy bede mogla isc do lekarza :drapanie: :brewki:
-
Jagna77, gratuluje !! trzymam kciuki za was - trzymajcie się zdrowo :skacza:
-
Anusia-szczecin, dziekuje kochana :uscisk: :serce:
-
Jagna77 :skacza: :skacza:
GRATULUJĘ !!!!!!!
Alez cudna wiadomość w czwartek z rańca !!!!!! :skacza:
-
AndziaK, dziekuje kochana :uscisk: :skacza:
-
Jagna - super! :) Długo się chyba nie starałaś :) Teraz tylko dbaj o siebie i za bardzo się nie denerwuj przed ślubem, który masz za chwilkę. GRATULACJE! :)
-
Jagna77, tak sobie czytam z rana, a tu hasło: mam dwie II. ty chcesz żebym zawału dostała :)
gratuluję ci bardzo bardzo mocno :brawo_2: :brawo_2:
-
JAGUS :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Jagna, ale z tą godziną testowania to rpzegięłaś trochę ;););)
A tak poważnie to strasznie sie cieszę i serdecznie gratuluję:)
p.s. No to może wykrakałam wczoraj i zapoczątkujesz nową serię :)
-
Jagna77, gratuluję :skacza: no proszę mamy zastępstwo :hahahaha: Igraszka urodziła ale miejsce ciężaórki już zajęte...rozrasta nam się forum w błyskawicznym tempie :brawo_2:
-
Moje gratulacje!
-
Jagna77, I tu też ci pogratuluje :D
-
Jagna77, bardzo, bardzo się cieszę, że Wam się udało! Gratuluję!
I jak ~monika~, liczę na rozpoczęcie nowej fali :brewki:
-
Gratulujemy z całych :serce: wspaniała wiadomość od rana :skacza:
-
Jagna77 - G R A T U L U J Ę O G R O M N I E!!! Uważaj na siebie i maleństwo!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A ja dziewczyny, troszkę sie podkurowałam, został jeszcze kaszelek, katarek.
i nie wiem jak to ze mną jest. Trochę mnie brzuch pobolewa (nigdy w takim terminie mnie nie bolał) do tego sutki też mnie bolą. Nie wiem czy to mogą być jakieś znaki...
czy może coś od przeziębienia, albo po prostu moje przewrażliwienie.
Tak czytałam posty Jagnisi i też tak odczuwała... no ciekawe....
boję się.... i chcę i sie boję... i nie wiem co bardziej.
pozdrawiam wszystkie forumowiczki w czwartkowy, cudny, słoneczny poranek!
-
przy okazji mam pytanko: gdzie na forum znajdę coś o symptomach. Szukałam i jakoś nie widzę, a wiem ze na pewno jest....
-
irka, napewno w temacie o testach ciazawych , zdaje mi sie ,ze tam czytalam :taktak:
-
Już znalazłam ten wątek - dzięki.
I staram się już o tym nie myśleć, bo zgłupieję.
dam wam znać co i jak za jakiś czas.
-
irka, oczywiscie dawaj nam tu jak najszybsze relacje co slychac u Ciebie :skacza:
-
irka, powodzonka w starankach:D
-
Jagusia, kiedy powiesz rodzince i tatusiowi co się święci??
A może już to zrobiłaś??
Ach, jestem ciekawa jak zareagują. Pewnie będą Cię nosić na rękach :))
Fajnie masz, taki piękny dzień - należy on tylko do Ciebie - upps - do WAS :taktak:
Zapamiętaj go dobrze :brewki:
całuski
-
Jagusia, kiedy powiesz rodzince i tatusiowi co się święci??
A może już to zrobiłaś??
Poki co chyba za wczesnie na takie wiadomosci. Tatusiowi to jeszcze ale rodzine coz ... ja bym poczekala na wizyte u lekarza. To chyba troszke ciut wczesnie.
A tak swoja droga ... GRATULACJE :) :skacza:
-
Tatusiowi to jeszcze ale rodzine coz ...
z tego co wyczytałam w jej watku to tatus juz wie :drapanie:
-
irka, na wszystko przyjdzie czas :taktak: :brewki: klaudia, ma racje tatus juz wie i nikt pozatym :skacza:
Antalis, masz racje , ja tez tak samo pomyslalam , ze najlepiej troche z tym poczekac :los: Juz to gdzies pisalam :brewki: sama sie gobie :brewki:
-
ma racje tatus juz wie i nikt pozatym
no, no, jeszczemy wiemy, a wcalenie jest nas az tak mało!
-
jeszczemy wiemy
własnie :skacza:
-
Mi niestety po raz kolejny nie udało sie zapisać do lekarza kurcze no.
Chyba będę musiała isc do prywatnego ale w tym miesiącu nie mam na to pieniazkow.
-
z tego co wyczytałam w jej watku to tatus juz wie
a gdzie jest wątek Jagny ????
-
a gdzie jest wątek Jagny ????
np. w odliczankach do ślubu :)
-
madziulek, link mam w swoim profilu kochana :)
-
Jagna, :skacza: :brawo_2: :brawo_2: GRATULUJĘ!!!!!!
A u mnie sytuacja przedstawia się następująco.Brałam clo po pół tabl i ACC.Jutro wizyta u ginka,który ma zdecydować kiedy mozemy działać...jutro 13dc wiec owu blisko.Jestem dobrej myśli...
-
Jestem dobrej myśli...
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: 3mam kciukasy :brawo_2: :brawo_2:
-
a u mnie :neutral: :sad:
@zbliża się wielkimi krokami - cudu w tym miesiącu nie będzie :sad: :sad: :sad:
:nie:
-
BETI napisał/a:
Jestem dobrej myśli...
3mam kciukasy
Ja tez ja też BETI !!!!!!!!! Mooocno trzymam !!!
Ja byłam wczoraj u ginka... obalił gadanie, że jak się szczepimy przeciw żółtaczce to należy do 2 tygodni uważać.... Powiedział, że to nie prawda, że nawet kobiety w ciąży się szczepi... :drapanie:
Powiedział, że u mnie wszystko OK mam zrobić te dwa oznaczenia na toxo (ilościowe i jakościowe) i jak wyniki będą OK to działać, a do niego uderzyć jak już dzidzia będzie w środku....
Świetny lekarz naprawdę !!!! :brawo_2:
-
Ja byłam wczoraj u ginka... obalił gadanie, że jak się szczepimy przeciw żółtaczce to należy do 2 tygodni uważać.... Powiedział, że to nie prawda, że nawet kobiety w ciąży się szczepi...
u mnie lekarze też tak mówią, za wyjątkiem jednego starej daty ginekologa..on nawet jest przeciwny USG w ciązy..
-
irka, nie tym to nastepnym razem :przytul:
Uszka do góry , my tu dzielnie kibicujemy :taktak:
-
obalił gadanie, że jak się szczepimy przeciw żółtaczce to należy do 2 tygodni uważać.... Powiedział, że to nie prawda, że nawet kobiety w ciąży się szczepi...
no ja na szczescie mam jzu 3 szczepinia za soba..ostatnie 1,5 tyg temu :skacza:
u mnie wszystko OK mam zrobić te dwa oznaczenia na toxo (ilościowe i jakościowe) i jak wyniki będą OK to działać
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
do niego uderzyć jak już dzidzia będzie w środku....
no to mysle, z ejuz wkrótce..obstawiam wakcje :) Tego Ci życze kochana :)
-
Ja mam pytanie przez ile mozna brac Folik bo opakowanie mi sie kończy z 30 tabletkami i nie wiem czy kupować dalej czy wystarczy juz ??
-
Ja mam pytanie przez ile mozna brac Folik bo opakowanie mi sie kończy z 30 tabletkami i nie wiem czy kupować dalej czy wystarczy juz ??
Oj to mozesz brac i brac.Jedno opakowanie nic nie da. Kobiety w ciazy przez 9 miesiecy biora kwas foliowy wiec na pewno Ci nie zaszkodzi .
-
ewelinkaaa7, dokładnie tak jak pisze Antalis :)
-
Oj to mozesz brac i brac.Jedno opakowanie nic nie da. Kobiety w ciazy przez 9 miesiecy biora kwas foliowy wiec na pewno Ci nie zaszkodzi .
wlasnie o to mi chodziło.
-
no to mysle, z ejuz wkrótce..obstawiam wakcje Tego Ci życze kochana
Martuniu dziękuję nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała.... :los:
Ginek powiedział, żeby wtryniac folik cały czas i był wrey zadowolony, że się szczepię, że biorę folik, że zadaję tak duzo pytań i tak dużo wiem... a to wszystko dzięki Wam m.in. :) :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ginek powiedział,
a ja nawet nie mam jak sie dostac do gin, a na prywatnego w tej chwili mnie nie stac :(
-
BETI trzymam kciukasy :skacza: :skacza: :skacza:
irka nie wolno pesymistycznie myslec , ja biorac caly cykl na straty myslac ,ze nie bylo owulki zafasokowalam wiec nigdy nie mow nigdy i zawsze jest nastepna szansa :los: :uscisk: :skacza:
-
Jaguniu kiedy Twój wątek ruszy? :brewki:
-
AndziaK, Jesli ginekolog powie ,ze wszystko jest oki doki to zakladam swoj wateczek razem z suwaczkiem :skacza: sama sie doczekac nie moge i to ,ze moze jutro juz powiem swojej tesciowej , ciekawe jaka bedzie reakcja :drapanie: tuz przed naszym slubem tyle sprawa mamy i moja praca :skacza: :los:
-
AndziaK, Jesli ginekolog powie ,ze wszystko jest oki doki to zakladam swoj wateczek razem z suwaczkiem sama sie doczekac nie moge i to ,ze moze jutro juz powiem swojej tesciowej , ciekawe jaka bedzie reakcja tuz przed naszym slubem tyle sprawa mamy i moja praca
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
No to czekamy tu na relacje z mówienia teściowej o dzidzi... ale na bank bedzie heppy :) :taktak: :taktak:
-
AndziaK, pewnie ,ze bedzie Happy bo juz wiele razy mowila , ze chce miec wnusie :skacza: a jak do tej pory moje siostry urodzily dziewczynki wiec mysle ,z ei mi sie uda :skacza:
-
No to czekamy na wieści :-)
-
Wiesci beda wieczorem :skacza:
-
Wiesci beda wieczorem
i znowu się bede niecierpliwić :) i co chwilę zaglądać.
-
Wiesci beda wieczorem
:tupot: :tupot: :tupot:
-
Wiesci beda wieczorem
czekam z niecierpliwością na nie :)
-
Wiesci beda wieczorem
czekam z niecierpliwością na nie :)
i aj czekam :tupot:
-
oosta napisał/a:
Jagna77 napisał/a:
Wiesci beda wieczorem
czekam z niecierpliwością na nie
i aj czekam
i ja :tupot: :tupot: :tupot:
-
kolejka czekających, jak po ciepłe bułeczki :)
-
Dołączam do kolejki :)
:tupot: :tupot: :tupot:
-
Ciezarne powinny byc pierwsze :p Tez czekam w tej kolejce :)
-
Juz jestem :los:
Nie mam zadnych wiesci oprucz tego ,ze dostalam skierowanie na USG na 5 Kwietnia bo Pani doktor powiedziala ,ze narazie ona nic nie bedzie widziala a pozatym nic ciekawego , wiec pozostaje nadal czekac :brewki:
:drapanie: nie wiem czy juz powinnam sobie zalozyc suwaczek bo to dopiero 5 tydzien bedzie szedl :los:
-
No tak bez USG ani rusz...ja widziałam kropunie w 5 tc.
No nic czekamy...
-
merkunek, mysle ,ze wola poczekac aby nie mylic ciaze z moimi miesniakami , mam nadzieje , ze nie pojawia sie nastepne :drapanie:
-
Jaguś - szkoda :( NO to czekamy do kwietnia :tupot:
-
Jaguś - szkoda NO to czekamy do kwietnia
czekamy.
A ja postanowiłam ze po @ - a mam miec 27.marca ide do prywatnego na cytologie i rozmowe -- trudno bede musiala zapłacic ale do panstowego sie nigdy moe dostane
-
ide do prywatnego
no i very well.... tak jak mówilam na samym początku trzeba miec farta zeby sie udało zapisac do "państwowego" tak od ręki...niestety :dno:
-
A ja już po wizycie,niestety owu jeszcze nie ma,pęcherzyki nie urosły,następne badanie w poniedziałek,jak urosną bedziemy dzialac,a jak nie to zmiana leków i od nowa rusza maszyna starań...
-
spokojnie co się odwlecze .......
mi tez lekarz kazał dopiuero przyjść po 6 tygodniach od statniej miesiączki :) więc to takie naturalne postępowanie a zreszta zawsze lepiej być pewnym na 100%
-
Jagna77 czekamy na 5.04 i wiem że bedzie fasolinda do Ciebie sie uśmiechać !!!!! :taktak: :taktak: :taktak:
BETI mooocne kciuki for you !!!!!
-
czekamy na 5.04 i wiem że bedzie fasolinda do Ciebie sie uśmiechać
to poczekamy.
Ja chcem jak najszybciej isc do lekarza i przebadac sie by wiedziec jak to u mnie jest.
Ale tez musze troszke poczekac bo na wizyte bede mogla umowic sie dopiero po 10 kwietnia czyli za 2 tyg. Akurat po @ jesli przyjdzie. :drapanie:
-
jesli przyjdzie
a nie masz pewności :?: :?: :?:
BETI kciukasy trzymam i przesylam pozytywne fluidki :przytul:
-
Jagna - a nie myślałaś o tym, żeby betę zrobić dla potwierdzenia jeszcze? Bo z tego co rozumiem tylko jeden teścik zrobiłaś. A tak będziesz wiedziała który to tydzień z większą pewnością. No i będzie pamiąteczka :)
-
a nie masz pewności
nigdy nic nie wiadomo.
-
a nie myślałaś o tym, żeby betę zrobić dla potwierdzenia jeszcze
Jagna77 no wlaśnie - lekarz pewnie zleci to badanko a tak będziesz miala je juz w rączce :brewki:
nigdy nic nie wiadomo
skoro tak mówisz - ale wydawało mi się że o :dzidzia: bedziecie sie starać po ślubie :roll: ja powoli za Tobą nie nadążam..............
-
skoro tak mówisz - ale wydawało mi się że o bedziecie sie starać po ślubie ja powoli za Tobą nie nadążam..............
tak napisalam tylko ze nigdy nic nie wiadomo.. lecz w tym miesiacu uważalismy bardzo a i tak prawie wcale sie nie kochalismy bo inne problemy na głowie wiec nam sie nie chcialo.
Tak po slubie chcemy miec dzidzie zreszta teraz nie mamy za co życ a co dopiero miec dziecko.
-
Tak po slubie chcemy miec dzidzie zreszta teraz nie mamy za co życ a co dopiero miec dziecko
no własnie tego w Waszej sytuacji nie rozmumiem.
rzadko tu zaglądam , średnio co dwa -trzy tygodnie i za każdym razem czytam że albo chcecie miec dzidziusia juz teraz a raz ze własnie jeszcze nie teraz.
pamietam podobne perypetie były u was ze slubem - co chwile zmieniałas date w profilu.
ewelinka , dziecko to nie jest cos co "chce to sobie zrobie, kupie" .To jest żywy człowieczek z Waszej krwi i kości. I mysle że chęć jego posiadania to powinna być przemyslana decyzja. A nie takie skakanie z kwiatak na kwiatek i gadanie typu :chcemy, nie chcemy , jednak chcemy a teraz juz jednak nie bo S jednak nie ma pracy...
Przepraszam jesli Cie to uraziło ale takie mam zdanie na ten temat
Mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazisz :wink: z wami naprawdę jest cięzko nadążyć :wink:
-
klaudia ujęłaś dosłownie co mi sie kołacze po główce - tylko nie chcialam po raz kolejny sie czepiać :roll:
-
Mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazisz z wami naprawdę jest cięzko nadążyć
:( a mi przykro bo pisze tu o swoich przemysleniach, sytuacji.. to jak jest.. i za kazdym razem dostaje takie same opinie.. wiec..skoro mnie tak obieracie to juz nie bedziecie.
-
ewelinkaaa7 przepraszam, ale przepraszać nie zamierzam za swoje poglądy - zreszta forum po to jest (tak mi się wydaje) by wyrażać to co sie mysli, doradzać podpytywać....skoro uważasz, że Cie urażamy to jest Twoje zdanie ale my przyglądamy się z boku i naprawdę Twoje niezdecydowanie w tej sprawie jest co najmniej niedojrzałe :roll:
-
przepraszam, ale przepraszać nie zamierzam za swoje poglądy
okzreszta forum po to jest (tak mi się wydaje) by wyrażać to co sie mysli, doradzać podpytywać..
ja tez tak myslałamskoro uważasz, że Cie urażamy to jest Twoje zdanie ale my przyglądamy się z boku i naprawdę Twoje niezdecydowanie w tej sprawie jest co najmniej niedojrzałe
ok
-
ewelinkaaa7, ale nie gniewaj się. ja bardzo często zaglądam do tego wątku choć nie zawsze piszę, ale też muszę stwierdzić że bardzo często zmieniasz zdanie... :drapanie: Po prostu nas to zastanawia. Albo się jest zdecydowanym albo nie.
Twoje niezdecydowanie w tej sprawie jest co najmniej niedojrzałe
Właśnie o to chodzi...
-
Dziewczyny niestety bety narazie nie mam szans zrobic bo pracuje do 13 a laboratorium wtedy juz nieczynne :drapanie:
-
Dziewczyny niestety bety narazie nie mam szans zrobic bo pracuje do 13 a laboratorium wtedy juz nieczynne :drapanie:
Hmm :drapanie: A nie dałabyś rady wyskoczyć z pracy na godzinkę na przykład?
-
Kasia - Wrocław, niestety jestem sama na zmianie wiec nici z tego :drapanie:
-
Jagna77, a w szpitalu nie ma np badan w sb?? :drapanie:
No nic bedziemy czekac na tego 5-tego kwietnia :tupot: :tupot: :tupot:
I Kobialko - koniecznie fotka z usg musi znalesc sie czy tu czy w watku slubnym, albo w nowo otwartym w bebikowie :)
Ewelinka nie gniewaj sie na dziewczyny, ja podpisuje sie pod tym co napisały. Wydaje mi sie, ze oboje jestescie bardzo niezdecydowani - gernalnie rzecz ujmując..w wielu sprawch.,.a akurat w kwestii posiadnia dzieci trzeba miec 100% pewnośc co do decyzji. Ale kochana pamiętaj, że my tu wspieramy każdego w kazdej decyji, ktora podjemie, (owszem wypowiadmay swoje zdania i opinie, ale o to w tym wszytskim chodzi)...tylko, łatwiej jest jak wiemy w która stronę... a nie raz tak, raz inaczej :przytul:
-
Vall, nawet w sobote czyli dzis pracowalam :(
Oczywiscie ,ze sie pochwale co tam wyszlo na USG :brewki: sama sie juz doczekac nie moge i tego ,ze juz uslysze serduszko :skacza: :serce: :skacza:
-
sama sie juz doczekac nie moge i tego ,ze juz uslysze serduszko
kochana nie usłyszysz jeszcze serduszka ..bedzie ono za słabe aby je ułyszeć i podłączenie urzadzenia za bardzo by je zmęczyło ...ale gwarantuję Ci że zobaczysz je jak ładnie dla was bije :) dopiero koło 16 tygodnia można postarać sie o wyczucie i wsłuchanie się w bicie serduszka :)
nie martw się sam widok serdusia jest przecudowny :)
-
Wiecie co,juz mam tego dosyć coraz bardziej,cykl zmarnowany,nie było owulacji.Okazało się,że dawka leku była dla mojego organizmu zbyt słaba.Lekarz skierował nas do Novum,będziemy prawdopodobnie przygotowywani do inseminacji IUI.Zaraz dzwonię umawiać nas na wizytę...dlaczego to nas spotyka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :depresja:
-
BETI, :przytul: :przytul: :przytul:
Ważne, zebyś się nie poddawała... uszka do góry!! Niestety wiele par obecnie ma takie problemy - Głowa do góry :przytul: MY tu bedziemy dzielnie dopingować i 3mac kciuki za powodzenie :przytul:
-
BETI, nie wolno sie poddawac :uscisk:
Pamietaj ,ze * Amor vincit omnia - Milosc wszystko zwycieza* .... :uscisk:
-
BETI ja też - choc na odległość - wspieram Cię w tych ciężkich chwilach :przytul: :przytul: :przytul:
na pewno zostaniecie nagrodzeni za wytrwałość i cierpliwość :przytul:
-
BETI,
Ważne, zebyś się nie poddawała... uszka do góry!! Niestety wiele par obecnie ma takie problemy - Głowa do góry MY tu bedziemy dzielnie dopingować i 3mac kciuki za powodzenie
Tak, tak BETI my tu cały czas bedziemy Cie wspierać i nie pozwolimy Ci się poddać :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
BETI :przytul:
-
BETI nie poddawaj się, proszę :przytul:
-
Dziękuję kochane,że jesteście ze mną,ale dziś mam wyjątkowego doła :przytul: :Placz_1:
-
BETI, główka do góry! :uscisk:
będzie dobrze...jak nie teraz to za chwilę...zobaczysz....
trzymam kciuki za was - daj nam koniecznie znać co i jak
pzodrawiam :uscisk:
-
Beti pamiętaj że za każdym razem po deszczu wychodzi słonko :uscisk:
-
Beti...rozumiem Ciebie doskonale...też miewałam takie dni... :przytul:
Ale teraz obiecałam sobie, że muszę walczyć! Zresztą takich słów użyła również moja pani ginekolog - "Musisz to dziecko sobie wywalczyć, wyszarpać...! Tylko to się ma dla Ciebie liczyć! Tylko to jest ważne!"
I ja do Ciebie też tak mówię i trzymam mocno kciuki abyś na nowo zaczęła mooocno wierzyć :przytul:
-
Z tym niepoddawaniem sie i wiarą jest ciężko. Już wiele razy obiecywałam sobie,że koniec z tym załamaniemi, złymi myślami,ale to na nic. Gdy tylko przychodzą złe dni,gdy odbieranm kolejne złe wyniki to to postanowienie o sile i wierze ucieka daleko...daleko...daleko... :depresja:
-
BETI, :przytul:
-
tym niepoddawaniem sie i wiarą jest ciężko. Już wiele razy obiecywałam sobie,że koniec z tym załamaniemi, złymi myślami,ale to na nic. Gdy tylko przychodzą złe dni,gdy odbieranm kolejne złe wyniki to to postanowienie o sile i wierze ucieka daleko...daleko...daleko...
:przytul: :przytul: nie daj się złym myślą..
-
Gdy tylko przychodzą złe dni,gdy odbieranm kolejne złe wyniki to to postanowienie o sile i wierze ucieka daleko...daleko...daleko...
Nie martw się, dogonisz je na nowo. Bądź silna, uda się na pewno. Odpędź wszystkie złe mysli i postaraj zrelaksować. Może jakiś romantyczny wyjazd we dwoje pomoże wam się odstresować.
-
Beti - nie smutaskuj, nie wiem czy to Ci pomoże, ale jedno jest pewne - dzidziuś jest darem od Boga i my nie mamy za bardzo na to wpływu, a wierzę że On widz jak bardzo chcecie mieć ukochane maleństwo i obdarzy nim was - głęboko w to ufam i poproszę Go dziś i tę radość dla was-może szybko wysłucha?
A u mnie... nie ma co pisać. W tym miesiącu postanowiłam uważać i wybrać sie do gina. Ale strasznie boję się tej wizyty - kiedyś miałam spore problemy i to mi strasznie leży na psychice. Trzymajcie za mnie dziewczyny kciuki, żebym nie zmarnowała tego miesiąca i zdobyła się na odwagę tej wizyty.... Najgorsze to świadomość tego że zegar biologiczny tyka i to coraz szybciej. W tym miesiącu będzie już 27 wiosen... i to też mnie smuci...
oj BETI chyba razem z Tobą złapałam doła :(
-
Beti - nie smutaskuj, nie wiem czy to Ci pomoże, ale jedno jest pewne - dzidziuś jest darem od Boga i my nie mamy za bardzo na to wpływu, a wierzę że On widz jak bardzo chcecie mieć ukochane maleństwo i obdarzy nim was - głęboko w to ufam i poproszę Go dziś i tę radość dla was-może szybko wysłucha?
Kochaniutka dzięki :uscisk:
No i proszę sie tu nie zamartwiać, jedna z depresją na forum całkowicie wystraczy!!!
Wizyta napewno przyniesie pozytywne wiadomości.Trzymam kciukasy i pisz co tam u ciebie. Pozdrawiam i przesyłam pozytywne myśli-znalazłam ich jeszce parę :)
-
. Trzymajcie za mnie dziewczyny kciuki, żebym nie zmarnowała tego miesiąca i zdobyła się na odwagę tej wizyty.... Najgorsze to świadomość tego że zegar biologiczny tyka i to coraz szybciej. W tym miesiącu będzie już 27 wiosen... i to też mnie smuci...
nie smuć się :przytul: :przytul: i zdecyduj się na wizytę u lekarza..będzie dobrze, nie masz się czego obawiać..moje kciuki zaciśnięte..
-
irka, trzymamy kciuki :uscisk:
-
:przytul: jesteście kochane
cały czas zbieram się w sobie.
-
cały czas zbieram się w sobie.
idź - nie ma na co czekać
ja dziś byłam rano w laboratorium i zrobiłam różne badania - normalnie wersja full wypas - dobrze, że mam kartę do medicusa bo normalnie poszłabym z torbami!!
wyniki o 15tej - no ciekawe.....
-
irka, warto zadbac o siebie :uscisk:
Anusia-szczecin, ma racje z tymi badaniami :brawo_2:
-
Ja jestem w trakcie @ zaraz po niej tez ide na badania. S wyjezdza a ja bede mogla sie przebadac.
-
Hej,ja już jestem po pierwszej wizycie w Novum. Jeśli chodzi o moje odczucia to powiem wam,że jestem bardzo zaskoczona - oczywiście pozytywnie.Lekarze jak nie lekarze - przesympatyczni,wszystko powiedzą co i jak,doradzą,uśmiechnięci...kurcze,żeby było tak wszędzie. Niestety na wyniki M będziemy musieli czekać do wtorku wieczorem.Jak ja to wytrzymam :drapanie:
-
Jak ja to wytrzymam
BETI, Skarbie - dasz rade :przytul: Uszka do góry!! Jesteśmy z Tobą :przytul:
-
BETI, trzymam kciuki aby wszytsko bylo dobrze :uscisk: :serce:
-
musze wam trochę pomarudzić........
dziś mija mój 36 d.c. a po @ ani śladu.robiłam test - negatywny;beta na poziomie 1,72 - więc nie ciąża
jak nie ciąża to co? nigdy nie miałam tak długiego cyklu - zawsze regularnie max 30 dni. kurcze boję się, że coś mi się rozregulowało - a do ślubu nie tak daleko i chcelibyśmy bejbika jak najszybciej (niekoniecznie już teraz ale jakby było to super) a tu mój organizm takie numery wycina. :pogrzeb:
-
Anusia-szczecin, no ale moz emiałas ostatnio jakies szczególne stresy, :drapanie: albo coś co mogło wpłynąć na rozregulowanie :drapanie:
Jesli nic takiego to powinnas wg mnie przeczekac kolejny cykl..zobaczysz jak wtedy bedzie - czy wróci do normy i jesli nie to do lekarza..a jak tak, to uznac ze to jednorazowe rozregulowanie :przytul:
-
Anusia - a czemu chcecie dziecko tak "już teraz"?
Co do cyklu - to przesilenie prawdopodobnie. Mój ostatni cykl trwał 22 dni, ale ten obecny chyba wraca do normy, bo owu jeszcze nie było a już 13dc. Na wszelki wypadek - jeśli do Świąt nie dostaniesz @ - przejdź się do gina na usg jajników.
-
Anusia - a czemu chcecie dziecko tak "już teraz"?
napisłam przecież, że niekoniecznie teraz ale jakby się przytafiło to byśmy się cieszyli - bardzo chcemy mieć dziecko - poza tym napewno wróciłabym z delegacji w Poznaniu :los: (ale to nie jest główny i jedyny powód!! :hahahaha: )
Na wszelki wypadek - jeśli do Świąt nie dostaniesz @ - przejdź się do gina na usg jajników.
pójdę napewno, bo przyznam szczerze ta sytuacja martwi mnie i denerwuje.
-
pójdę napewno, bo przyznam szczerze ta sytuacja martwi mnie i denerwuje
nie denerwuj sie kochana prosze bo to jeszcze bardziej cie rozreguluje
ja tez planowałam zajsc przed slubem zaczelismy sie starac tak naprawde koło stycznia ale niestety (albo stety) bozia zadecydowała za nas i wszystko było po kolei :) ja sie tak smieje że nie pozwolono nam popełnić grzechu :taktak:
takze wyluzuj i ciesz sie swoim panem a zobaczysz że bedzie ok
trzymam kciuki
-
Anusia u mnie to samo, ale wczoraj @ zwiatała po 36 dniach cyklu :)
Stresa miała i to wielkiego więc pewnie dlatego
BETI jestem z Tobą i dasz rady jeszcze tylko 1 dzionek :)
-
nie denerwuj sie kochana prosze bo to jeszcze bardziej cie rozreguluje
postaram sięja tez planowałam zajsc przed slubem zaczelismy sie starac tak naprawde koło stycznia ale niestety (albo stety) bozia zadecydowała za nas i wszystko było po kolei ja sie tak smieje że nie pozwolono nam popełnić grzechu
takze wyluzuj i ciesz sie swoim panem a zobaczysz że bedzie ok
trzymam kciuki
dzięki kochana!!!!!Anusia u mnie to samo, ale wczoraj @ zwiatała po 36 dniach cyklu
no to u mnie jest 37 dzień cyklu - i dalej cisza
najbardziej wkurza mnie to, ze pewnie @ dostanę na ślub lu w podróży poslubnej wrrrrrrr
do lekarza idę jutro zrobic badania okresowe i przy okzaji skoczę do gina niech zajrzy :los:
-
no to u mnie jest 37 dzień cyklu - i dalej cisza
ja przed slubem miałam nawet 47 ale wszystko przez stres i ta ciąglą mysl
-
no to u mnie jest 37 dzień cyklu - i dalej cisza
aniusia i do tego ta wysoka beta :brewki: czyżby :dzidzia: ???
-
jak tak Was czytam to ja mam jakies krotkie te cykle.. 25-28 ostatnio byl max 29.. hmm ..
-
aniusia i do tego ta wysoka beta czyżby ???
ale dwa testy negatywne więc nie ciąża.....
jak tak Was czytam to ja mam jakies krotkie te cykle.. 25-28 ostatnio byl max 29.. hmm ..
ja zawsze miałam takie 31 dni max :roll:
-
ale dwa testy negatywne więc nie ciąża.....
ale wiesz testy moga sie mylic
ja kiedyś robiłam trzy testy w ciagu dwóch dni.
Wyszły trzy rózne wyniki ( pozytywny , błędny i negatywny) Boze jakies ja wtedy stresy przechodziłam :roll:
-
A ja zrobiłam jeden i +... zwykle cykle mam 27 dni, dzis jest 31 dc..dopiero, a beta 1567!!!
-
ja zrobiłam jeden i +... zwykle cykle mam 27 dni, dzis jest 31 dc..dopiero, a beta 1567!!!
Tak, tak Mamciuniu :przytul: Jesteś dla nas ekspertem w tym wątku jesli chodzi o badanka, NPR i teraz bedziemy sledziły Twóją fasolkę :) :) :)
-
zwykle cykle mam 27 dni, dzis jest 31 dc..dopiero, a beta 1567!!!
no to moje gratulacje :brawo_2:
-
Vall, kurcze starciłam już rachubę .... normalnie nie wiem czy Ci gratulowałam czy nie ...... jeśli nie no to gratuluję serdecznie!!!!!!!:)
Piękny prezent na świeta:)
-
~monika~, :przytul:
-
Vall, GRATULUJĘ :brawo_2:
tak sobie czytam i czytam, a tu z takiej okazji wszystkie gratulacje. ale ci się święta udały
-
s.aga, thx :uscisk:
-
Vall gratuluję z całego :serce: i spokojnej ciąży życzę :taktak:
-
gratuluję z całego i spokojnej ciąży życzę
:uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
ja zawsze miałam takie 31 dni max
jesli teraz masz 37dc to nic nie znaczy mnie też nie wyszedł piewszy test wyszedł dopiero drugi jakoś w 47dc
i pamietaj ranny mocz
-
Vall gratulacje. Spokojnej ciąży życzę. Fajnie kolejne dzieciątko na forum :skacza:
-
Vall, tu tez Ci serdecznie pogratuluje :uscisk: :skacza: :serce:
-
Vall gratulujemy :) i ściskamy :przytul:
-
tu tez Ci serdecznie pogratuluje
Gracias... :przytul:
madziulek, :przytul: :przytul:
-
jesli teraz masz 37dc to nic nie znaczy mnie też nie wyszedł piewszy test wyszedł dopiero drugi jakoś w 47dc
i pamietaj ranny mocz
dzięki za info jagódka - może uda mi się dzis wybrać do lekarza - najbardziejmnie martwi to, że @ tak mi się przesunie, ze akurat na slub albo podróż poślubną :nerwus:
-
Vall, musi być równowaga - Gosiaczek80 urodziła a Ty na jej miejsce wskoczyłaś :brawo_2:
-
najbardziejmnie martwi to, że @ tak mi się przesunie, ze akurat na slub albo podróż poślubną
niekoniecznie bo nastepny cykl mozesz mniec króciutki albo go nie mieć :)
a do tego można sie przyzwyczaić a potem "zemsta okresu" i dalej to samo
ja już nie pamietam jak to było jak miałam @
-
niekoniecznie bo nastepny cykl mozesz mniec króciutki albo go nie mieć
no zobaczymy - idę dziś do gina - zobaczymy co powie :taktak:
-
Anusia-szczecin a masz jakieś inne objawy - typu ból piersi lub też ból podbrzusza???
ja też mam regularnie @ a ostatnia przyszła 7 dni po czasie - takze spoko, może po prostu to przez stres.
idę dziś do gina
no to czeakamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
Anusia-szczecin a masz jakieś inne objawy - typu ból piersi lub też ból podbrzusza???
wiesz ja już nie wiem czy się sama nie nakręcam - mam ból podbrzusza i swędzące piersi :drapanie: ale jak już pisałam dwa negatywne testy.
sama nie wiem co jest grane dlatego lece dziś popołudniu do gina, bo ja mam też pokręcone hormony (coś z tarczycą, prolatyną nie wiem dokładnie) więc niech posprawdza co i jak...
dam znaka napewno
-
Anusia-szczecin, czekamy na wiesci :tupot: :los:
-
koniecznie daj znac co i jak
musi być równowaga - Gosiaczek80 urodziła a Ty na jej miejsce wskoczyłaś
no a w maju to dopiero zacznie się "wysyp" :brewki:
-
no a w maju to dopiero zacznie się "wysyp"
już niemogę się doczekać. może ja już dostanę zielone światło i będe mogła na czyjeś miejsce wskoczyć
-
Anusia-szczecin, bez paniki..mnie przyszedł okres po 55 dniach :!: robiłam testy..negatywne wyszły..ale w końcu okres przyszedł..lekarz mi powiedział, że to chwilowa niedyspozycja i organizm się zbuntował..nie mam pojęcia skąd to opóźnienie mogło wynikać..ale strach mnie obleciał, że coś ze mną nie tak..
-
Vall :skacza: :uscisk:
Ja czekam do 17.00 na wyniki,umieram ze stresu co będzie dalej...trzymajcie kciuki
-
oosta, :przytul:
dzięki - w sumie mam nadzieję, ze moj organizm poczuł wiosnę i niedługo wszystko wróci do normy
-
umieram ze stresu co będzie dalej...trzymajcie kciuki
dalej to może byc tylko dobrze. trzymaj się
-
Ja czekam do 17.00 na wyniki,umieram ze stresu co będzie dalej...trzymajcie kciuki
trzymamy mocno :)
mam nadzieję, ze moj organizm poczuł wiosnę i niedługo wszystko wróci do normy
na pewno..u mnie prawdopodobnie takie opóznienie wywołała ciężka praca..akurat taki to był zwariowany czas..wszystko się wyjaśni, zobaczysz :przytul:
-
Beti :przytul: :przytul: :przytul: 3maj sie dzielnie :*
-
BETI bedzie cudnie zobaczysz, ja mocno ściskam kciuki i Ciebie :) :przytul: :przytul:
-
Cudnie się nie okazało.Wyniki M złe,pozostaje tylko inseminacja,do której bedziemy sie powoli przygotowywać.Ale ja już nawet nie wierzę w tę inseminacje :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
-
BETI nie moze byc zle.....inseminacja jest dobra metoda.....jezeli lekarz zaproponowal Wam iui to wyniki meza nie moga byc az tak zle.....Glowa do gory :)
Jezeli moge spytac to jaka diagnoza??
-
Ale ja już nawet nie wierzę w tę inseminacje
:przytul: ale skoro lekarze was namawiaja na ten zabieg to widzą jego sens, prawda??
główka do góry - musisz być twarda podwójnie i załamywać się!!
-
Wiesz,ja rozmawiałam z lekarzem przez tel,bo to on odbierał wyniki,gdyż sami nie mogliśy ich odebrac.W piątek idę do niego na wizytę to będe wiedziała już dokładnie,dlaczego takie są wyniki i jaka diagnoza.Zresztą przez tel to co to za rozmowa.
-
dlaczego takie są wyniki
Na to pytanie to chyba lekarz nie bedzie umial Ci odpowiedziec.....Niestety teraz coraz wiecej mezczyzn ma problemy z nasieniem i przyczyna - nie wiadomo.....na pewno tryb pracy, tryb zycia, stres itd....
Czekam na relacje co powiedzial gin....
-
BETI, nie poddawaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
BETI kochana musisz wierzyc, że bedzie wszystko OK :)
Jestem na 100% pewna, że w przyszłe Święta cała Wasza 3 bedzie szła z koszyczkiem do święcenia :) :przytul:
-
Beti uszka do góry :przytul: :przytul: Zobaczysz uda się... :przytul: :przytul: :przytul:
-
BETI, :uscisk: trzymaj sie kochanie i nie wolno sie poddawac :uscisk: :uscisk:
-
beti nie mozesz sie poddawać kochana trzeba walczyć a napewno sie uda
-
Anusia-szczecin, i jak wizyta u gina? Będzie dzidziuś? :)
-
Anusia-szczecin, i jak wizyta u gina? Będzie dzidziuś?
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
gosiaczekk napisał/a:
Anusia-szczecin, i jak wizyta u gina? Będzie dzidziuś?
:brewki: :brewki: :brewki:
-
:czeka: :brewki:
-
Coś cisza przed burzą. Czuję nosem, że będzie :)
-
ile niecierpliwych :taktak:
byłam ale nic nie wiadomo - może być @ albo baby
muszę się uzbroić w cieprliwośc i czekać do po świętach
-
byłam ale nic nie wiadomo - może być @ albo baby
A co lekarz powiedział ?
-
byłam ale nic nie wiadomo - może być @ albo baby
A co lekarz powiedział ?
no własnie...
-
powiedział, ze jeszcze za wcześnie, żeby coś kontrtnego stwierdzić
mam sie wstrzymac jeszcze trochę
dziewczyny - jak będę wiedziała, że to baby to się z wami podzielę radosną nowiną
narazie czekam i nie nastawiam się na dzidzię, żeby się nie rozczarować
-
ok :-)
-
narazie czekam i nie nastawiam się na dzidzię, żeby się nie rozczarować
noo, może to i lepiej :)
-
powiedział, ze jeszcze za wcześnie, żeby coś kontrtnego stwierdzić
Ja bym sunęła na betę......
-
narazie czekam i nie nastawiam się na dzidzię, żeby się nie rozczarować
no to czekamy obie :los: nie ujawniałam sie w tym wątku, ale tez czekam aż cos się wyjasni ..
@ brak 10 dzień...test wyszedł tylko z jedną kreską, ale objawy jakotakie są...ból podbrzusza i piersi bolące...ostatni z każdym dniem mocniej i widze po rozmiaze stanika, ze są jakbywiększe... :skacza: (akurat z tegoostatniego się ciesze :los: )
co do nastawiania to ja już nie potrafie się nienastawiać.... :skacza:
-
a właśnie jak się robi betę? kiedyś o tym czytałam, ale niebyło mi to potzrebne więc nie zapamiętałam... powiecie mi cos o tym? Może poprostu powiedzcie gdzie mam szukać...
-
Eva*, badanie krwii w labolatorium -BETA HCG!
Anusia - jak to za wczensie - mi 31 dc, juz stwierdziła i był pęcherzyk :drapanie: :tupot:
(Boshe - a może u mnie bliźniaki dlatego widać :mdleje: )
-
Vall, dziękuje...ja blondynka jestem i poprostu kiedys wiadomości o tym badaniunie byłymipotrzebne, a teraz....? sama już nie wiem co mam robić... :mdleje: :pogrzeb:
-
nic się przed wami nie ukryje :los: myslałam, ze choć na parę dni łykniecie o czekaniu na wyniki a tu niestety :los: :los: :los:
:na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho:
tylko proszę bez gratulacji - jest za wcześnie
mam dwie kreski na teście i betę na poziomie 52,8
wieć drugi tydzień ciąży
:na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho: :na_ucho:
-
Anusia-szczecin, GRATULACJE :skacza: :skacza: :brawo_2: :brawo_2:
-
Powtorz bete za 2 dni to bedziesz miala pewnosc ze z dzidzia wszystko ok :D
-
gratulacje.....znowu wysyp mam....zmiana warty sie szykuje....
-
gratulacje.....znowu wysyp mam....zmiana warty sie szykuje....
równowaga musi być :)
Anusia-szczecin, szczerze, szczerze gratuluję! ale się porobiło... :)
-
równowaga musi być
tak gosiaczek80 urodziła i jej miejsce zajęła Vall a dla mnie kótra ciężaróweczka zrobi miejsce??
forumki kochane dziękuje wam z całego serce - ja jeszcze nie wierzę - ale cieszyć i grtulować - to choć za tygodnie jak zobaczę kropkę na usg - ok???
ja się naprawdę boję czy wszystko będzie oki....
ale się porobiło...
nooooooo...... :los:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Ale numer :taktak: Wierzę, że te wyniki to nic innego jak :dzidzia:
Gratuluję Aniu!
-
gratuluję :brawo_2:
tez bym chciała już wiedziec....
-
wiedziałam :skacza: wiedziałam :skacza: wiedziałam :skacza:
-
Anusia-szczecin, normalnie kolejny szok. i jak tu nie gratulować
GRATULUJĘ :brawo_2: GRATULUJĘ
a jak juz sama dla siebie się upewnisz to pogartuluję oficjalnie
-
Anusia, fantastyczna wiadomość. Gratuluję baaardzo mocno!!!!!!!!!!
p.s. ja też czekam ;)
-
betę na poziomie 52,8
wieć drugi tydzień ciąży
Bez dwóch zdań - bejbik :)
no ale skoro jescze wyczekujesz potwierdzenia to
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: zaciskam kciuki !! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
ja się naprawdę boję czy wszystko będzie oki....
chyba każda z nas tak ma :drapanie:
Anusia..bedziemy razme martwic się i cieszyć :) :) :) I jescze Jagusie mamy do naszej brygady :)
-
~monika~ na potwierdzenie?
-
~monika~ na potwierdzenie?
na rozwój wydarzeń :)
nie robię testu bo w moim przypadku może nie być wiarygodny ..... jestem cierpliwa, jeszcze poczekam na spokojnie ;)
-
...no popatrz ja też czekam na rozwój wydarzeń :) ..........
-
...no popatrz ja też czekam na rozwój wydarzeń ..........
No to zawsze raźniej we dwójkę;););)
Melduj w takim razie co i jka ... ja też się postaram ;)
I tyrzmam kciukasy za nas:)
-
no i ja trzymam!!!
...tak bardzo bym chciała wiedziec na 100%...
-
Aniu, ja też zaciskalam kcukacy...liczyłam na to, że będą 2 krechy :brawo_2:
-
ja również gratuluje nowym ciężarnym :brawo_2: :brawo_2:
BETI bedzie dobrze - trzeba wierzyć............ :przytul:
-
Monika, Eva - to ja tez cierplwie czekam :tupot: :tupot: :tupot:
i zaciskam kciukasy :ok:
-
Anusia gratulacje :skacza: a za oczekującetrzymam kciukasy i pezsyłam fluidki~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :skacza:
-
Aniu serdecznie gratuluje :uscisk: :skacza: :serce: ciesze sie niezmiernie bo teraz wiem jakie to jest uczucie :skacza: :uscisk: :skacza:
-
jejku dziewczyny znowu urodzaj sie zrobi ja wam mówie jak wszystkie to wszystkie
posyłam oczekującym fluidki łapcie drogie panie *****************************************^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
i czekam na rozwój wydarzeń :taktak:
-
Aniu moje GRATULACJE!!!
-
jejku dziewczyny aż mi się oczy zeszkliły!
serdeczenie dziękuję za gratulaje ale proszę o zaciśnięcie kciuków jeszcze przez jakiś czas...
Vall - my to naprawdę zniecierpliwione z 2007 jesteśmy :brewki:
i ślub i bejbik w 2007 :hahahaha:
za wszytskie oczekujące trzymam mocno kciuki!!!!będzie dobrze!!
-
Anusia-szczecin, :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Anusia "łobuzie", gratuluję Ci i mocno kciuki zaciskam, żeby z bejbikiem wsio było oki!!!!!!!
Dziewczynki, jak już będziecie na to gotowe, to zapraszam do Bebikowa oczywiście!!!!!
-
merkunek, ja juz sie nie moge doczekac swojego licznika :los: Jak u lekarza bedzie wszystko oki doki to wreszcie swoj zaloze :skacza:
-
równowaga musi być
tak gosiaczek80 urodziła i jej miejsce zajęła Vall a dla mnie kótra ciężaróweczka zrobi miejsce??
a która wskoczyła na miejsce Igraszki?? :brewki:
-
Anusia "łobuzie", gratuluję Ci i mocno kciuki zaciskam, żeby z bejbikiem wsio było oki!!!!!!!
Asiu dziękuję!!
no trochę to szybciej niż planowaliśmy ale cóż - :skacza:
a która wskoczyła na miejsce Igraszki??
hahaha no tak brakuje mam podwójnej ciężarówki!!
-
elisabeth81, chyba ja :skacza:
-
Na miejsce Igraszki wskoczyły dwie dziewczyny :los: przecież równowaga być musi
-
Anusia skoro nie chcesz gratulacji to Ok, ale wiedz, że bardzo sie cieszę Twoim maleńkim szczęściem :) :przytul:
~monika~i Eva* Mooocno trzymam z całych sił :)
Mam nadzieję, że za jakiś czas do Was dołączę :) :los:
-
Anusia skoro nie chcesz gratulacji to Ok, ale wiedz, że bardzo sie cieszę Twoim maleńkim szczęściem
wiem i dziękuję - ja poprostu nie chcę zapeszczyć - choć kurcze dlaczego miałoby być coś nie tak??
Mam nadzieję, że za jakiś czas do Was dołączę
czekamy - moze coś w okolicach maja - będzie wysyp mam na forum a wiesz równowaga musić!! hahaha :skacza:
-
ja poprostu nie chcę zapeszczyć - choć kurcze dlaczego miałoby być coś nie tak
to ja nie beę zapeszać, ale wiesz ... :) :przytul:
-
Jejku :mdleje: Ale nam się ciężarówkowo porobiło i to z dnia na dzień :) Jagna, Vall, Anusia.. jeszcze za chwilę być może Eva i Monika ;) Normalnie dziewczyny - chyba ta wiosna tak dobrze na wsztkich działa ;)
WSZYSTKIM W DWUPAKU SERDECZNIE GRATULUJĘ!!! I życzę zdrówka, spokojnych 9m-cy i pięknych ślubów ;)
A za Monikę i Evę trzymam kciukasy ;)
Mam nadzieję, że nam gumka w tym cyklu nie pękła ;)
-
Powiem, tak ze ja 16 kwietnia dowiem sie czy jest nas dwoje czy troje :mdleje: Pani doktro jak zobaczyła moja bete - to powiedizął - WYSOKA jak na tak wczesną :mdleje: Powiedizął z etlyko z uwagi na bete zdecydowałą się na USG, bo przy takiej to pęcherzyk mógł już byc widoczny... :drapanie: Na moje hasło "Moga być bliźniaki" usmiechneła się tlyko :mdleje: Dzioewczynki, ja wiem, z eto podwójne szczęscie ...ale :mdleje: 16-go się dowiem :tupot:
-
Powiem, tak ze ja 16 kwietnia dowiem sie czy jest nas dwoje czy troje Pani doktro jak zobaczyła moja bete - to powiedizął - WYSOKA jak na tak wczesną Powiedizął z etlyko z uwagi na bete zdecydowałą się na USG, bo przy takiej to pęcherzyk mógł już byc widoczny... Na moje hasło "Moga być bliźniaki" usmiechneła się tlyko Dzioewczynki, ja wiem, z eto podwójne szczęscie ...ale 16-go się dowiem
oja!!! :skacza: :los:
-
Vall - no mnie też się wydawało, że beta dość wysoka. Moja koleżanka też jest w 3 tygodniu, wczoraj robiła betę i wyszło jej 731, a Ty masz półtora tysiaka jak w mordę strzelił :)
Ja się kiedyś zastanawiałam co by było, gdyby były bliźniaki (chociaż w rodzinie mojej nigdy nie było). I chyba bym tylko jedno zrobiła: :mdleje:
Podwójne szczęście, ale - podwójne problemy, podwójne wydatki, podwójne krzyczące usta, które potrzebują podwójnej uwagi. Nie wiem czy przy dwójce dzieci da się być mamą, która ma czas dla siebie. I bliźniaków bym nie chciała.
-
w rodzinie mojej nigdy nie było
u mnei tez, u mojego A. tez nie - ale ja brałam amse leków..wiec who knows...ale póki co tmy sie nie stresujmy - dośc nerwów jak na ostatnie kilka dni.. :)
-
Podwójne szczęście, ale - podwójne problemy, podwójne wydatki, podwójne krzyczące usta, które potrzebują podwójnej uwagi. Nie wiem czy przy dwójce dzieci da się być mamą, która ma czas dla siebie. I bliźniaków bym nie chciała.
Znam Mame ktora ma czas dla siebie i jest szczesliwa a malenstwa sa boskie.
-
u mnei tez, u mojego A. tez nie - ale ja brałam amse leków..wiec who knows
fakt...ale byłaby nowina :skacza:
-
16 kwietnia dowiem sie czy jest nas dwoje czy troje
W kolejną rocznicę moją i Mariusza.......
Gratulują wszystkim zaasolkowanym :dzidzia:
-
W kolejną rocznicę moją i Mariusza.......
Oluś :przytul: :przytul: :przytul: ZObaczysz wszytsko sie ułoży i będzie :ok:
-
dowiem sie czy jest nas dwoje czy troje
no coś ty......................to niezłą masz rozkminę przez święta
ja mam chytry plan, dokończyć wszystkie szczepionki i badania w tym roku i na początku przyszłego zabieramy się do dzieła :brewki:
-
ja mam chytry plan, dokończyć wszystkie szczepionki i badania w tym roku i na początku przyszłego zabieramy się do dzieła
super! ktoś będzie musiał wskoczyć na miejsce moje i Vall :brewki:
-
ktoś będzie musiał wskoczyć na miejsce moje i Vall
pewnie, ciągłość musi być :skacza:
-
ktoś będzie musiał wskoczyć na miejsce moje i Vall
dokładnie :) Jeszce Jaga, no i czekamy co z Eva i Moniką :)
-
Martuniu bliźniaki to nie taki potworny problem jak widzi to Beth....
To poprostu szczęscie razy dwa, usmiechy x 2, radości x 2 :) :) :) Wadomo, że potrzeba tez wszystkiego x 2 ale na świecie rodzi sie mnóstwo bliźniąt, trojaczków i ich rodzice nie umierają z braku czasu dla siebie... dlatego nie rozumiem myślenia niektórych :drapanie:
Bedzie falsolek tyle ile Bozia da i ważne żeby były zdrowe i dawały Wam szczęście :)
-
Martuniu bliźniaki to nie taki potworny problem jak widzi to Beth....
też tak myślę..jedni mają w sobie tyle miłości, że wystarczy dla dwoje, inni nie..Ty masz na pewno :) :skacza:
-
Martuniu bliźniaki to nie taki potworny problem jak widzi to Beth....
To poprostu szczęscie razy dwa, usmiechy x 2, radości x 2 Wadomo, że potrzeba tez wszystkiego x 2 ale na świecie rodzi sie mnóstwo bliźniąt, trojaczków i ich rodzice nie umierają z braku czasu dla siebie... dlatego nie rozumiem myślenia niektórych
Bedzie falsolek tyle ile Bozia da i ważne żeby były zdrowe i dawały Wam szczęście
podpisuję pod tym obiema łapkami!!!!super to Aniu ujęłas!!!
-
Bedzie falsolek tyle ile Bozia da i ważne żeby były zdrowe i dawały Wam szczęście
:brawo_2: :ok: :brawo_2: :ok:
Ty masz na pewno
:przytul: :przytul: :przytul:
No ale byle do 16-go :) Wszystko sie okaże :) A moż epoprstu moja kurszynka będzie DUZA :) buahaha
-
dziewczyny po siwetach czekam na nowe watki.
bedziecie szły łeb w łeb( czy brzyuch w brzuch ) jak ela i marta xyz w zeszłym roku
-
bedziecie szły łeb w łeb( czy brzyuch w brzuch )
Wole brzuch w brzuch :skacza:
Tak, tak po świetach mnie zwolnią, bo nic nie będzie zrobione..... :los:
-
A u mnie jest duże prawdopodobieństwo na bliźniaki (o ile jestem w ciąży) bliźnięta są i w mojej i w M rodzinie ;););)
-
Tak, tak po świetach mnie zwolnią, bo nic nie będzie zrobione.....
mnie też - choć mnie nie mogę - prawo pracy mnie chroni :los: :los:
-
u mnie były dwie pary bliźniat w rodzinie (mój ojciec miał 2 chłopców, a jego siostra 2 dziewczynki ) i kto wie...może i pod moim sercem biją już dwa małe....serduszka...
-
prawo pracy mnie chroni
:skacza: :skacza: :skacza:
No to Moniu i Evo - zostawiam wam palme pierszeństwa jesli chodzi o bliźniaki :)
-
no wlasnie dziwewczyny jak to jest z tymi ciążami mnogimi - kto jest na na narażony :?: :?: :?: wiem, że jest taki wątek ale tam nie mogłam znaleźć odpowiedzi na to pytanie może wy wiecie jaka to jest zależność
:blagam: ujeśli wiecie to powiedzcie............................my tez mamy w rodzinie bliźniaki :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
a.katarzyna poczytaj tutaj :) https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=233157&sid=e2c74b287899df76aecb0c80f72dd756#233157
-
Szansa na urodzenie bliźniąt wzrasta, gdy w bliskiej rodzinie przyszłej matki lub ojca urodziły się wcześniej bliźnięta lub trojaczki.
wiem czytałam ale chodzi mi konkrenie czy bierze się pod uwagę całą rodzinę czy tylko tę najbliższą????
w tym temacie, który podałaś opisałam swoj przykład a raczej męża i na prawdę nie wiem co o tym myśleć :drapanie:
-
wiem czytałam ale chodzi mi konkrenie czy bierze się pod uwagę całą rodzinę czy tylko tę najbliższą????
Biorac pod uwage ze nawet u osob ktore w rodzinie nie mialy nikogo z blizniakami pojawia sie ciaza mnoga sadze ze dalsza rodzna tez sie liczy ale prawdopodobienstwo jest chyba mniejsze.
-
z tego co wiem to bliźnięta rodza się co drugie pokolenie:
np:. mój ojciec zrobił bliźniaki(które zresztą nie przeżyły ani jednego dnia po tej stronie brzuszka), to teraz duuze prawdopodobieństwo jest, ze moja córka, albo w ogole moje dzieci będa miały bliźnięta...
-
które zresztą nie przeżyły ani jednego dnia po tej stronie brzuszka
:( :( :( :( :(
:( :( :( :( :(
:( :( :( :( :(
-
bliźnięta rodza się co drugie pokolenie:
o to juz coś, właśnie takich info potrzebuję. poki co dzięki :przytul:
-
z tego co wiem to bliźnięta rodza się co drugie pokolenie
Nie zgodze sie. Mam znajoma ktora ma siostre blizniaczke i ta sis w czerwcu tez urodzi bliznieta.
-
Eva* napisał/a:
z tego co wiem to bliźnięta rodza się co drugie pokolenie
Nie zgodze sie
ja tez róznie to bywa.
Natura i tak sama dobrze wie co robi.
u mnie w rodzinie blizniąt nigdy nie było a kuzynka spodziewa sie ( w czerwcu przyjdą na swiat) 2 dziewczynek.
-
u mnie w rodzinie blizniąt nigdy nie było a kuzynka spodziewa sie ( w czerwcu przyjdą na swiat) 2 dziewczynek.
Ktos musi byc TYM PIERWSZYM :P
-
Ktos musi byc TYM PIERWSZYM
i mam nadzieje ze nie ostatnim :wink: :wink:
-
Ktos musi byc TYM PIERWSZYM
WŁASNIE :skacza:
-
jej teraz to jakaś "plaga: bliźniąt - moja koleżanka jest już 38 tyg a małe nie mają zamiaru wychodzić (widziaąlm ją ostanio; brzuch jest ogromniasty!!);
i jeszcze kolega tez bedzie miał dwójkę.
-
jeszcze kolega tez bedzie miał dwójkę.
:brewki: :brewki: :brewki: fajnie to zabrzmiało :brewki: :brewki: :brewki:
-
Uu jak w ciąży to dostanie milion zielonych :los:
-
taaa już mu zazdroszcze :P
-
jakby nie było to będzie miał dwójkę dzieci!!które oczywiście jego ŻONA urodzi
-
Anusia-szczecin, serdeczne gratulacje :)
Vall bliźnięta to super sprawa ja mam siostre bliźniaczkę :) :) ale póki nie dowiesz sie na 100% to sie nie stresuj ...ja chciałam mieć bliźniaki :)
Monika i Eva trzymam za was kciukaski i przesyłam Wam fluidki ******************
ale nam się cięzarówek porobiło ;)
wszystkim życzę szczęśliwych i spokojnych 9 miesięcy ...a pozostałym szybkiego zafasolkowania
-
teraz masa blizniat sie rodzi bo to poprawne politycznie :hahahaha: :taktak:
-
madziulek, :przytul:
teraz masa blizniat sie rodzi bo to poprawne politycznie
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
masa blizniat sie rodzi bo to poprawne politycznie
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Kurde ale sie stresuej..tym czy z "kropeczką" wszytsko w porządku bedzie, czy nic się jej nie stanie - nie wiedizalam, ze to tak szybko przychodzi :mdleje:
-
Kurde ale sie stresuej..tym czy z "kropeczką" wszytsko w porządku bedzie, czy nic się jej nie stanie - nie wiedizalam, ze to tak szybko przychodzi
ty swoją kropkę widziałaś na usg a wiem, ze moja jest tylko po podwyższonej becie
ja o niczym innym nie myślę - normalnie mnie z pracy wyleją .... :hahahaha:
-
Kurde ale sie stresuej..tym czy z "kropeczką" wszytsko w porządku bedzie, czy nic się jej nie stanie - nie wiedizalam, ze to tak szybko przychodzi
ty swoją kropkę widziałaś na usg a wiem, ze moja jest tylko po podwyższonej becie
ja o niczym innym nie myślę - normalnie mnie z pracy wyleją .... :hahahaha:
wyluzujcie Laseczki... :brewki:
-
jagodka24, Ty to masz poczucie humoru :skacza:
-
Kurde ale sie stresuej..tym czy z "kropeczką" wszytsko w porządku bedzie, czy nic się jej nie stanie - nie wiedizalam, ze to tak szybko przychodzi
Vall, i tak już zostanie....btw podoba mi się twoja data ślubu... :)
-
Vall, i tak już zostanie....btw podoba mi się twoja data ślubu...
hehe no fakt , dopiero teraz zauwazyłam :skacza:
-
....btw podoba mi się twoja data ślubu...
data jest sprawą że tak powiem chwilowo dla mnie "zagadkową" :)
a wiem, ze moja jest tylko po podwyższonej becie
ale beta to beta :przytul:
wyluzujcie Laseczki...
:przytul: easy to say :przytul:
Monia, Eva - co u was?? :tupot:
-
easy to say
ale trzeba bo to i tak nic nie da a nerwy niepotrzebne co ma byc to bedzie
mnie pierwszy test nie wyszedł i czekałam 2 tyg żeby zrobić drugi i wytrzymałam
poprostu nie wolno o tym mysleć tylko dbac o siebie i juz
-
byłam u gina zgadnijcie co... :brewki: :los:
-
byłam u gina zgadnijcie co...
będzie dzidzia??????
-
:brewki: :brewki: :brewki:
-
Eva ja Ci normalnie nakopie do tyłka :P Gadaj ale juz. Medziesz mamusia prawda ??:)
-
Ewka - do raportu!!!już!!!
-
chwilke...bo cięzko tak pisac na 2 wątki
:brewki: :brewki: :brewki: :los:
-
:tupot: :tupot: :tupot:
-
Eva*, mamy juz oficjalnie gratulować? :brewki: :tupot: :tupot:
-
bo cięzko tak pisac na 2 wątki
dwa? czyli to mówi samo za siebie?
gratulować? :skacza:
-
Evcia...to gratuluje i jednoczesnie 3mam kciuki!
-
chwilke...bo cięzko tak pisac na 2 wątki
ciężko, bo pisała jeszcze w wątku Zuzi i tam własnie się rozpisała na ten temat
-
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=253517#253517- wątek mojej córki...tam też opisałam co mi gin powiedział...Zapraszam...
-
Wesołego Alleluja dla Staraczków i oczekujących
(http://img254.imageshack.us/img254/1912/ei44sm6.gif) (http://imageshack.us)
-
Wesołego Alleluja dla Staraczków i oczekujących
dokladnie tak.
Po świętach wybieram sie do lekarza, niech tylko jeszcze pieniazki przyjda.
-
gosiaczek80 urodziła i jej miejsce zajęła Vall a dla mnie kótra ciężaróweczka zrobi miejsce??
Z nowości widze że Sami też już urodziłą Nikodemka więc miejsce się Anusiu zrobiło!
Dla Evy ja trzymam kolejke! Po drodze mamy jeszcze _anulka_ ale ona niewiele pisze a niby do terminu ma 6 dni....
-
Z nowości widze że Sami też już urodziłą Nikodemka więc miejsce się Anusiu zrobiło!
oooooooooooo super!!! :skacza:
-
Anusiu-Szczecin dopiero teraz przeczytałam ta radosna nowinę :oops: Gratuluję z całego serca :skacza:
-
Anusia-szczecin gratuluję :skacza:
Ja postanowiłam juz nie przegladac tego wątku.Wizyta u lekarza przyniosła same złe wiadomości.Zrobiła mi się znow torbiel krwotoczna,owulacje jak sie okazalo mialam w 26 d.c,a lekarz podejrzewa PCO. O diagnozie M nie będę pisała bo sobie tego nie zyczył.Może kiedyś zobacze te dwie krweski i wtedy tu cosik napisze,ale póki co starciłam na wszystko ochotę.
-
Anusia gratuluje!!!!!!!!!!!!!
i cieszę się razem z tobą
ja swoje miejsce trzymam dla asi :):):):)
-
ja swoje miejsce trzymam dla asi :):):):)
Kofffana Ty Moja.... :przytul:
-
Kiki, Beti, agulkaaa - dziękuje kochane!!
-
nie wiem jak....nie wiem dlaczego...
to nie było to...
tak jak powiedział lekarz..."po luteinie wszystko powinno sie wyjaśnić" ...
no i się wyjasniło... :mdleje: :pogrzeb:
Dodam tylko, ze dzis był 43 dzień cyklu...brak @ już 15 dzień, az w końcu 43 dzień stał sie pierwszym :sad:
Rybko nie przyjdzie mi wskoczyć na Twoje miejsce... :sad:
P.S wybaczcie...znikam... :Placz_1:
-
Eva, proszę Cię, tylko mi się tu nie załamuj!!!!!!
To przykrem, rozumiem, tym bardziej, że czułaś się jakbyś nosiła w sobie maleństwo ale wierz mi, ze będzie lepiej. Masz już w domu śliczną dziewuszkę, masz cząstkę siebie .... przyjdzie czas na drugiego okruszka ... ściskam mocno i nie poddawaj się!!!!!!
-
Eva, proszę Cię, tylko mi się tu nie załamuj!!!!!!
no właśnie. i wracaj
-
Rybko nie przyjdzie mi wskoczyć na Twoje miejsce
Eva jak nie teraz to już niedługo!!!
-
Eva - uszy do góry!! :przytul: :przytul: :przytul:
-
Eva*, :przytul:
jest mi bardzo przykro
Eva*, wracaj do nas!!!
razem zawsze raźniej!!
-
chwilę mnie nie było i się porobiło :skacza: Anusia-szczecin, gratuluję bardzo mocno i...
przyznam po cichu, że :na_ucho: ...
PumoRi od ponad 5 tygodni ma pod serduchem wielki maleńki Skarb :Wzruszony:
Mam nadzieję, głęboko w to wierzę, że nie cieszę się za wcześnie. Dlatego dużo nie piszę, tylko tyle, że przed podróżą pierwsze USG wykazało maleńką kropeczkę, odpowiednią do swoich wtedy 4 tygodni :Wzruszony: Wszystkie inne wyniki też ok, więc radocha jest ogromna :skacza:
-
PumoRi, :przytul: normalnie mnie ucieszyłaś jak małe dziecko lizakiem - ale cicho sza, narazie nie będę gratulować, chociaż dlaczego nie - gratuluję serdecznie :brawo_2:
-
PumoRi, się porobiło :) normalnie zatrzęsienie :brawo_2:
Gratuluję
-
gratuluję serdecznie
dzięki Maju :uscisk: masz rację, myślę, że już mamy się z czego cieszyć :lol: To już przecież 6 tydzień i potwierdzenie lekarza, że jest ok :grin: Hihihih, sama cieszę się jak dziecko!
s.aga dzięki :grin:
-
PumoRi :przytul: :przytul: :przytul: z całego :serce: GRATULUJĘ :skacza:
-
a.katarzyna, dziękuję bardzo :grin:
-
Nie no dziewczyny! ale się rozszalałyście....
PumoRi, gratulacje!
-
Pumori - GRATULUJE :skacza: :skacza: :skacza:
Ale zapowiada sie rówieśników :tupot:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratulacje :skacza:
-
PumoRi, ale fajne wiesci! strasznie sie ciesze :skacza: :brawo_2:
-
PumoRi, :przytul:
gratuluję serdecznie!!!!
-
To się narobiło na tym naszym forum!!! Coś ten miesiąc marzec bardzo urodzajny ;)
GRATULUJĘ RÓWNIEŻ!!!!!
-
Pumori gratuluję z całego serca. W końcu doczekałaś się swojego maleństwa w brzuszku! :brawo_2:
-
:uscisk: dzięki Wam dziewczyny serdecznie i wysyłam fluidki następnym starającym się :)
Ale zapowiada sie rówieśników
już tylko u mnie w pracy zapowiada się trójeczka :)
W końcu doczekałaś się swojego maleństwa w brzuszku!
oj tak :lol: cudowne to uczucie :lol:
-
PumoRi, serdecznie gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Cudowna wiadomość.
Ja chyba w czwartek idę do lekarza jeśli mi się uda zapisać to wam napiszę co u mnie .... troszkę już wiem ale szczegóły jak będę pewna ....
-
PumoRi - ależ wspaniała wiadomość :brawo_2: Gratuluję!
-
~monika~, więc trzymam kciuki i niecierpliwie czekam do czwartku.
ja mam wizytę we wtorek, i mam cichą nadziję że dostanę już zielone światło na przyszły cykl.
-
PumoRi, a to niespodzianka dopiero wyczytałam ...strasznie się cieszę :) gratuluję :) no i już 6 tydzień zobaczysz jak to zleci :)
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
~monika~, trzymam kciuki
-
~monika~, asia, dzięki kochane :uscisk:
~monika~, s.aga, czekam z niecierpliwością na wieści i życzę Wam, by były po Waszej myśli!
madziulek, hihihi, ano :) chciałam wytrzymać i przyznać się tak późno jak Ty, ale nie wytrzymałam :brewki:
-
~monika~, s.aga, czekam z niecierpliwością na wieści od was
ja dziś zrobiłam kolejną betę - jutro wyniki
już się doczekać nie mogę
-
Anusia-szczecin, to moje zielone światło to tylko na staranka będzie. ale mam nadzieję że nie będe musiała się tyle starac co poprzednio, bo skoro teraz taki wirus panuje na forum to pojdzie raz dwa.
-
skoro teraz taki wirus panuje na forum to pojdzie raz dwa.
A nawet szybciej :) Przesyłam troszke ciazowych fluidków (http://zosia.info/grafika/wrozka.gif)
-
Anusia-szczecin, a który to tydzień u Ciebie teraz?
ja robiłam betę w 4 tygodniu i później już nie :drapanie: ale mierzę nadal temp., która jest cały czas lekko podwyższona, więc chyba jest ok :)
kolejną wizytę mam dopiero za 2 tygodnie... dziwne jest takie czekanie... żadnych objawów oprócz senności i częstego biegania do wc (bynajmniej nie przez mdłości) Właściwie na razie tylko wiara i zaufanie, że wszystko dzieje sie prawidłowo :) ...
-
Właściwie na razie tylko wiara i zaufanie, że wszystko dzieje sie prawidłowo
A czemu miałoby byc inaczej :)
kolejną wizytę mam dopiero za 2 tygodnie... dziwne jest takie czekanie...
Hehe a to dopiero poczatek a gdzie tam 9 miesiecy :P
żadnych objawów oprócz senności i częstego biegania do wc (bynajmniej nie przez mdłości)
Moze lepiej by tak pozostało co nie :D
-
Anusia-szczecin, a który to tydzień u Ciebie teraz?
wg bety to 3 tydzień (tzn tej, którą robiłam w zeszłym tygodniu), bo jakby liczyć z OM to już chyba 5 czy 6
byłam w piątek na USG ale lekarz nic nie widział dlatego latam na betę
mam nadzieję, że jeszcze dwa tygodnie i zobaczę małą kropkę na monitorze
masz dobry pomysł z mierzeniem tempki - muszę też tak robić
-
PumoRi, gratuluję serdecznie :skacza: Cudna wiadomość :) Tyle teraz ciężaróweczek że szok :mdleje: :skacza: Super :)
~monika~ to ja trzymam miejsce dla Ciebie :) Strasznie jestem ciekawa co już wiesz :tupot: :skacza: Daj szybciutko znać jak tylko dowiesz się wiecej :)
s.aga, jasne że pójdzie szybciutko :taktak: trzymam kciukasy :uscisk:
-
A czemu miałoby byc inaczej
na pewno jest wszystko dobrze :)
Hehe a to dopiero poczatek a gdzie tam 9 miesiecy
mam nadzieję cudowne 9 miesięcy :)
Moze lepiej by tak pozostało co nie
hehe, pewnie, że tak :brewki:
-
Anusia-szczecin, ja miałam USG w 6 tyg. wg lekarza i w 4 od owu i była malusienieczka kropeczka :) na następnym Ty też zobaczysz swojego Kropeczka :)
Hehehe, to Ty termin przed świętami będziesz miała, super! :taktak:
-
PumoRi, no kochana ogromna gratulacje
a to sie porobiło :skacza: cieżarówki spadają z nieba jak deszcz w wiosenny dzien
-
jagodka24, :uscisk:
-
PumoRi, ż etka zapytam :) to ktory ty teraz masz tydzień wg OM?? I ta towja beta w 4 tyg ile wynosiła, a kropczeka na USg jak duż abyła (ile mm) :)
100 pytań do :0 - bo ja w 4t i 3 d. widiząłm kropke 3,2 mm, a beta 1567 :drapanie:
-
Vall, więc tak:
wg OM - 7t i 1d, wg owu - 4t równo
USG miałam 29.III i kropeczka miała 3mm
a betę robiłam 23.III i miałam coś koło 860
Tylko, że razem z doktorek od USG zgodziliśmy się, że u mnie bardziej data owu ważna, bo rzeczywiście była bardzo późno (w 22 dc)
Ty jesteś w 4t wg OM?
właśnie nie wiem, czy dobry licznik wstawiłam, bo wzięłam przewidywaną datę liczoną klasycznie od OM :drapanie: w moim przypadku to się chyba nie sprawdzi ;)
-
NIe jA wg OM - jestem w 5t4d :drapanie:
-
hehe, no to jak od owu, to jestem "młodsza" o 3 dni :taktak:
-
wg OM - 7t i 1d
A Twoj licznik pokazuje cosik innego :drapanie:
-
PumoRi gratulacje cudeowne wiadomości po świętach. ~monika~ trzymam kciuki za dobre wiadomości. :skacza:
-
.. durna jestem .... nie wytrzymałam i zrobiłam test .....
.... dwie krechy jak w mordę strzelił ...
jutro idę się do jakiegoś lekarza zapisać, zoabczymy na kiedy będzie to możliwe ...
żeby to tylko była moja kruszynka a nie to co w grudniu ...
-
~monika~, :przytul:
ale cudowna wiadomość!!!
-
:brawo_2: :brawo_2: :skacza:
Teraz moni sto juz na pewno "TO" :)
Czekamy na wiesci :)
-
Moniczko :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Moniczko - wiem, że możesz się martwić ale ja czuję, że tym razem to jest :dzidzia:
Ale wysyp ciężarówek na forum :skacza:
-
~monika~, trzymam kciuki :przytul:
-
PumoRi gratuluję z całego serduszka :)
monika to na pewno mała istotka chociaz będe mocno trzymac kciuki
-
Hura! :brawo_2:
PumoRi - nawet nie wiesz jak się cieszę :przytul: Serdeczne gratulacje!!!
Gratuluję także Anusi i Monice - trzymam kciuki za pozytywne potwierdzenia!
:skacza:
Prawdziwa wiosna na forum! tak trzymać - mam nadzieję, że i w końcu mi się udzieli ;-)
-
~monika~ nie ma wątpliwości. Gratuluję z całego serca. :ok:
PumoRi serdeczne gratulacje, bo nie miałam jeszcze okazji :Najlepszy:
-
oj, dziewczyny, ktorej tu pierwszej gratulowac???
to od razu dla wszystkich : moje serdeczne gratulacje:) strasznie sie ciesze dziewczynki...
Moniczko a za Ciebie trzymam kciuki, zeby tym razem wszystko sie ulozylo ! zobaczysz, teraz wszystko bedzie ok :brawo_2:
-
~monika~, jeny jak cudownie :) trzymałam za Ciebie kciuki i dla Ciebie miejsce :) no i opłaciło się ...modle się aby tym razem była fasolka :) strasznie się ciesze :)
Rumori cudownie ....no każdą datę porodu liczy się według OM ale tylko 5% kobitek np. nasz Merkunek rodzą w tym terminie zawsze liczysz dwa tygodnie w jedną i drugą stronę ..tak n oko :) a dzidziuś przyjdzie kiedy bedzie gotowy :)
-
A Twoj licznik pokazuje cosik innego
no właśnie :drapanie: a wpisałam datę, którą mi lekarz obstawił :drapanie: pewnie po następnym USG wprowadzę modyfikację ;)
morgaina, agulkaaa, nadzieja, aneta_81, dzięki, dzięki serdeczne :)
PumoRi - nawet nie wiesz jak się cieszę
dzięki Obri :uscisk: Mam nadzieję, że i Ciebie spotka szybciutko to szczęście. Wysyłam Ci fluidki ~~~~~~ i życzę powodzenia :)
.... dwie krechy jak w mordę strzelił ...
:skacza: super! bardzo, bardzo się cieszę i mocno zaciskam kciuki, żeby wszystko było dobrze :brawo:
....no każdą datę porodu liczy się według OM ale tylko 5% kobitek np. nasz Merkunek rodzą w tym terminie zawsze liczysz dwa tygodnie w jedną i drugą stronę ..tak n oko
no niby tak, ale sam doktor powiedział, że zgadza się z moimi wyliczeniami, że ciąża jest przynajmniej o tydzień młodsza, więc już sama nie wiem... poczekam na następne badanie i skoryguję licznik :)
:skacza: hehehe, uwaga forumki, następna fala brzuszków nadchodzi :brewki:
-
Kurcze blade,dziewczyny :skacza: bo niedługo tu sama zostanę....Gratuluję wszystkim !!! Dużo bocianków tej wiosny przyleciało :skacza:
-
BETI, :przytul:
-
:skacza: Jejku ileż nowych Maluszków !!!!!! :skacza:
Bociany to forum chyba lubia najbardziej :) :) :)
PumoRi GRATULUJĘ :przytul: :przytul: :przytul: :skacza:
~monika~ Trzymam kciuki, żeby to była dzidzia :przytul: :przytul:
BETI kochana nie bedziesz ostatnia wierże w to mooocno :)
Eva* co się dzieje, nie poddawaj się...... :przytul: :uscisk:
-
no proszę i mamy następna ciężarówkę - gratuluję :brawo_2:
-
Gratulacje dla nowych fasolek i cieżarówek :skacza:
kto nastepny????
-
Beti, ani się obejrzysz i Ty nas powiadomisz o dzidzi:)
Kochane jesteście dziewczynki .... ja się jeszcze boję cieszyć.
Umówiłam się na wizytę na wtorek.
Mam nadzieję, ze bedzie juz cos wiadomo ... wtedy bedzie 48 dzień cyklu i 17 dni po spodziewanym terminie @ ..... oby było ok ...
-
~monika~, czyli który tydzień bo szczerze to kompletny laik jestem jeśli chodzi o tygodnie ciąży
-
~monika~, będzie, musisz w to wierzyć i sie nie stresować... co ja piszę? przecież tak się nie da ;) ja też cały czas myślę, czy jest wszystko ok...
robiłaś betę dla pewności? Moja doktorka ucieszyła się, że przyszłam do niej już z wynikiem.
tak czy inaczej, wierzę, że wszystko będzie dobrze, zobaczysz :)
-
~monika~, zrób bete kochana- będzie jasnośc :) i dla Ciebie i dla pani doktor :)
Anusia - czekam na twoje wyniki :tupot: :tupot: :tupot:
-
~monika~, PumoRi, Gratuluje dziewczyny z calego gratuluje i zycze spokojnej ciazy :uscisk: :uscisk: :uscisk: :skacza: :serce:
-
PumoRi, jak narazie nasze ciazowe suwaczki sa takie same tzn maja ta sama date :skacza: :skacza:
Ja mam termin na 20 listopada :skacza:
-
GRATULUJE kolejnym przyszłym Mamusiom :)
Jutro ide na wizyte do gin na 19:20 prywatnie zeby sie zbadac itd...
I mam pytanie: jakie pytania powinnam zadac w trakcie takiej wizyty by dowiedziec sie wszystkiego po kontekstem planowania kiedys dziecka.
-
Ja mam termin na 20 listopada
hihihi, świetnie się ułożyło :taktak: ja też mam 20 listopada wg mojej doktorki :) ale ja jednak upieram się przy wykresie owu i przeciągam przynajmniej do 27 listopada. czas pokaże :)
Jeszcze raz dużo szczęścia w małżeństwie i oczywiście z fasolką :grin:
-
~monika~, PumoRi,
Bardzo serdecznie wam gratuluje!!!
-
Eva*, a co to ma byc za podpis!! :mdleje:
Evcia uszy do góry :przytul: :przytul: :przytul:
-
Eva*, a co to ma byc za podpis!!
yyyy, zły?
-
No to czekamy teraz na wątki w bebikowie :)
-
No to czekamy teraz na wątki w bebikowie
tak dokładnie :) czekamy.
Powiecie mi o co powinnam zapytac lekarza gdy pójde sie zbadać w zdłóż i szerż bo napewno bede zdenerwowana a chcialabym wyciągnąc wszytskie informacje od niego.
-
ewelinkaaa7, poprostu mu powiedz, że będziecie planowac bejbika
lekarz sam ci powie co i jak
-
ewelinkaaa7, nie wiem ...hmm... no zapytaj jakie badania zrobić powiedz mu swoją historię czy brałaś tabsy kiedy przestałaś ..kiedy chcesz się starać o dzidizę ...zapytaj jakie badania możesz wykonac przed ciążą i jak zwiększyć tą możliwość może jakies witaminki ...no nie wiem jeśli były jakieś problemy to o nich opowiedz....
-
dziękuje bardzo.
-
Ewelinka :) - ja mysle, ze jak powiesz ze chodzi o przygotowanie na bejbika - lekarz juz zada Ci odp. pytania o twój stan zdrowia i zaleci co trzeba..a jak będziesz miała jakeies wątpliwości, albo przyjdzie Ci jakies pytanie do głowy to od razu pytaj gina, nie ma się co czaić :)
-
No to czekamy teraz na wątki w bebikowie
ech... żeby mieć w domku czas, żeby założyć wątek spokojnie... z pracy tylko czasem jakiś komentarz napiszę, ale swój wątek, to chciałabym na spokojnie zacząć :)
-
PumoRi, Gratuluje! Skoro Eva nie wskoczyła na moje miejsce to wygląa na to że moje miejsce właśnie TY zajmujesz! Brawo!
-
PumoRi, ~Moniko~ gratuluję z całego :serce: i życzę spokojnej ciąży :taktak:
-
PumoRi, dziekuje serdecznie :uscisk: :skacza:
Ja swoj w koncu chyba zaloze jak bede na zwolnieniu :D 18 mam wizyte u lekarza i jak sie wyjasni z umowa o prace to wtedy skorzystam ze zwolnienia bo na ostatniej wizycie juz mi je wypisywala ale niestety jeszcze nie moglam go przyjac :mdleje:
-
Kurcze jaki wysyp mamusiek :D
GRATULUJE kazdej z osobna :skacza:
-
Agnieszka, dziekuje :uscisk: :skacza:
-
Agnieszka, :przytul:
-
Matko Święta! :) :mdleje: Nie było mnie parę dni, a tu nowe Dwupaczki przybyły :D
Aleeee fajnie :)
Pumori - serdecznie Ci gratuluję, bardzo się cieszę, że się udało :) Super wiadomość :)
Monika - trzymam kciukole, żeby wszystko było ok, przede wszystkim bądź spokojna, niech Cię Mąż na rękach nosi i nie denerwuj się za bardzo :)
Życzę Wam dziewczyny SPOKOJNYCH i ZDROWYCH kolejnych miesięcy ciąży :)
(i po cichu zazdraszczam - ten mój instynkt mnie czasem dobija :)
-
Monika - trzymam kciukole, żeby wszystko było ok, przede wszystkim bądź spokojna, niech Cię Mąż na rękach nosi i nie denerwuj się za bardzo
Panuję nad sobą:) i sama wierzę, ze będzie dobrze ....
Mąż mnie na rękach nie da rady przez nabliższe 4 tygodnie nosić bo ..... złamał wczoraj kość śródręcza i ma PRAWĄ dłoń unieruchomioną na 4 tygodnie w ortoprotezie ... :(
-
Mąż mnie na rękach nie da rady przez nabliższe 4 tygodnie nosić bo ..... złamał wczoraj kość śródręcza i ma PRAWĄ dłoń unieruchomioną na 4 tygodnie w ortoprotezie ...
ło matko :mdleje: Wspólczuje :przytul:
-
moniczko kochana straaaaaaaaaaaaasznie się cieszę :skacza: Tak na to czekałam a tu proszę :skacza: Wierze z calego serduszka ze tym razem to naprawde TO :taktak: w zeszle świeta mieliscie przykra niespodzianke wiec teraz na swieta bedziecie mieli cudowny prezent :skacza: :skacza: :skacza: trzymam kciukasy z calych sil!!!!!!!!1
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Beth dziękuję Ci bardzo :) nie umiem opisać słowami naszego szczęścia :)
i po cichu zazdraszczam - ten mój instynkt mnie czasem dobija :)
no to może czas z tym coś zrobić :brewki:
rybkawiedenka, KIKI Wam również bardzo dziękuję za gratulacje :grin:
a ja wierzę, że u ~moniki~ będzie wszystko dobrze, bo tak sobie po cichu myślałam, jak byłyśmy staraczkami, że może uda nam się w tym samym czasie :hopsa:
-
PumoRi, jak samopoczucie ?? :)
Jaguś - a ty?? :tupot:
Moniczko?? :tupot: Anusia?? :tupot:
-
Bylam u lekarza - po nadrzerce sladu nie ma.Poza tym jest ok.Kazal mi zrobic toxo i JeC JeM --chyba nie moge sie rozczytac, no i ggrupe krwi.
-
ło matko Wspólczuje
a dziękuję w imieniu mojego kontuzjowanego bidulka:)
anulko, antalis, pumori, dziewczyny dziękuję za miłe słowa, bardzo:)
no u mnie włąściwei bez zmian ... z tym, że od wczoraj zaczynają mnie coraz abrdziej boleć piersi .... nie jest to mój wymysł ale faktycznie gdy ej mocniej dotknę lub się niechcący udrzę to boli .... a najbardziej brodawki i sutki .... nie wiem czy to objaw ciąży czy coś innego ale tak mam ;)
-
JeC JeM
:drapanie:
-
od wczoraj zaczynają mnie coraz abrdziej boleć piersi
:skacza: znam to :) Ale mi rownize urosly, alb inaczej sa pełniejsze...fajne byłby takie na codzien :) buahahha
-
tego tez nie wiem a moze JęC albo IęC lub IeC :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
ewelinkaaa7, a może toxo IgG i igM :)
-
a może toxo IgG i igM
no faktycznie -- nie znane mi są te skróty i na dodatek nie moglam sie rozczytac.
-
a moze JęC albo IęC lub IeC
może IgG i IgM?
-
ups nie zauważyłam odpowiedzi Vall, ale jest to badanie na przeciwciała toksoplazmozy
-
ale jest to badanie na przeciwciała toksoplazmozy
aha wiem ze w stargardzie mozna zrobic takie badania i wiem ze są płatne tylko nie wiem ile. :drapanie:
-
ewelinkaaa7, ja nic nie płaciłam bo mam w firmowym abonamencie wszystkie badania, ale koszt nie powinien przekraczać 60 zł, tak myślę
-
PumoRi, jak samopoczucie ?? :)
dzięki :) w sumie oki i gdyby nie wiecznie pełny pęcherz, senność i potworne wieczne uczucie głodu (2x większe śniadanie, 2 obiady - w pracy i w domu i różne inne, średnio 2 godziny po posiłku znów jestem głodna :drapanie: ) , to nie czułabym, że jestem w ciąży :drapanie: Z tym da się żyć, choć częstotliwość jedzenia i biegania do wc mnie wykańcza ;)
-
Nie zaglądałam tu już jakiś czas (przyznam się szczerze, że troszkę z brzydkiego uczucia zazdrości...bo u nas o starankach narazie nie może być mowy :( ) ale w końcu się przelamałam i co widzę?? Ogromny ruch w interesie ;) :brawo_2: :brawo_2:
Gratuluje wszystkim świezo zafasolkowanym :skacza: a reszcie staraczków życzę owocnej pracy nad potomstwem :D
Kto wie... może na początku przyszłego roku dolącze do Was :taktak:
-
Gratuluję nowym mamusiom.....ale urodzaj tej wiosny....
-
PumoRi, jak samopoczucie ?? :)
Jaguś - a ty?? :tupot:
Moniczko?? :tupot: Anusia?? :tupot:
U mnie wszystko spoko :skacza:
Nawet nie czuje ,ze jestem w ciazy :skacza: tyle ,ze piersi urosly i sa obolale :los:
Mam nowine :skacza: Przedluzyli mi umowe na 3 lata i 2 miesiace , wiec moge spokojnie rodzic :skacza: Mam wizyte 18 wiec sadze ,ze dostane zwolnienie bo ostatnio juz je wypisywala ....
Nie wiem co mam zrobic :drapanie: czy juz powiedziec dziewczynom w pracy ,zeby nie byly na mnie zle ,ze dowiedzialy sie jak juz mialam zwolnienie i beda musialy zmienic caly grafik :drapanie: Co mam zrobic :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Nawet nie czuje ,ze jestem w ciazy tyle ,ze piersi urosly i sa obolale
no z piersiami mam podobnie..ale dlaczego tylko ja mam mdlości :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Vall, sama na poczatku sie zastanawialm czy ja jestem w ciazy bo tylko piersi mnie bolaly i brak @ ...... gdy tylko na USG uslyszalam bijace serduszko tak blogo mi sie zrobilo :skacza: :skacza: :skacza:
-
Moje kolejne pytanie czy na badanie toxo i IgG i JgM trzeba isc jakos przygotowanym czy mozna z marszu? I jaki jest koszt najlepiej stargard lub szczecin.
-
czy na badanie toxo i IgG i JgM trzeba isc jakos przygotowanym czy mozna z marszu?
z marszu....tylko kasę weź, żeby w labie załpłacić...Co do kosztów to musisz podzwonić po labach....ja tam nie wydziwiam tylko robie u siebie bo najbliżej, nie mam czasu po mieście sie włóczyc.
Jeszcze jedno mi do łba przyszło...co do laba i kosztów badania....ważne jest żeby laboratorium miało odopowiedni standard...bo co po badaniu skoro aparatura nie zwalidowana i wynik wcale nie musi odpowiadać prawdzie.
Małe, tanie laboratoria są mało wiarygodne
-
W Stargardzie jest tez Medicus i robia.Lekarz mi polecił wiec chyba nie jest takie złe.
-
W Stargardzie jest tez Medicus i robia
chyba Medis...i lab mają w miarę porządny....
-
Vall napisał/a:
PumoRi, jak samopoczucie ??
Jaguś - a ty??
Moniczko?? Anusia??
oprócz bolących piersi - praktycznie nie mam żadnych objawów
od czasu do czasu trochę mnie zemdli ale w sumie jest ok
dziewczyny a moze przeniesiemy się do innego wątku (hmm...nowego tematu) bo to wątek dla staraczków i może byc np. przykro innym forumkom, że my gadamy o ciązy a one mają problem z zajściem :drapanie:
-
dziewczyny a moze przeniesiemy się do innego wątku (hmm...nowego tematu) bo to wątek dla staraczków i może byc np. przykro innym forumkom, że my gadamy o ciązy a one mają problem z zajściem
wypowiem sie za siebie.. ja sie ciesze Waszym szczesciem a poza tym to, ze zaszlyscie w ciaze nas "staraczki" podnosi na duchu.. ze i nam sie uda!
a poza tym,mnie sie te staranka baardzo podobaja ;)
-
dziewczyny a moze przeniesiemy się do innego wątku (hmm...nowego tematu) bo to wątek dla staraczków i może byc np. przykro innym forumkom, że my gadamy o ciązy a one mają problem z zajściem
To ja proponuję założenie wątku pogaduchy ciężarówek, które np. nie chcą zakąłdać włąsnych wątków w bebikowie albo się jeszcze wstrzymują. Co Wy na to???
-
~monika~, jak dla mnie bomba
zakladaj wątek :taktak: :taktak:
-
w sumie oki i gdyby nie wiecznie pełny pęcherz,
no tak wiem coś o tym pociesze Cię że koło 2 trymestru ten objaw przechodzi ale już w 3 wraca :hahahaha:
senność
ja na początku spałam na stojąco ale to też przeszło :)
tyle ,ze piersi urosly i sa obolale
no to pociesze że jeszcze urosną ... ja sie zastanawiam kiedy przestaną :taktak:
Przedluzyli mi umowe na 3 lata i 2 miesiace
gratulujemy :brawo_2:
ja mam mdlości
współczuje kochana :przytul:
~monika~, mądry pomysł:)
ale czemu nie zakładacie wątkow w bebikowie??
-
ale czemu nie zakładacie wątkow w bebikowie??
ja nie zakładam dopóki lekarz nie potwierdzi ciąży:) ot dlaczego ....
p.s. wąteczek już założony .... zapraszam ....
pogaduchy ciężarówek (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=6604)
-
ale czemu nie zakładacie wątkow w bebikowie??
ja mam obawy, zeby nie zapeszyc :bredzisz:
zresztą ja nawet nie widziałam mojej niuńki na usg
poza tym ja już jeden wątek mam - ślubny i drugi uważam, że będzie bezsensu.
szkoda zaśmiecać forum :brewki:
-
:skacza: cieszę się kochane ze u was wszystko w porządku.
Ja będę zwalczała torbielika,ale nie moge zacząć bo @ spóźnia sie juz 8 dzien.A tablektki mam zacząc brac pierwszego dnia @ :drapanie:
-
Hej Dziewczyny
Matko Kochana! zrobilam test wczorajszym popoludniem dwie kreski jak nic!
dzisiaj rano zrobiłam następny dla pewności i ponownie dwie kreski! O. powinna się pojawić 3 dni temu, piersi jak bania ale martwi mnie pobolewanie brzucha - ale może to jest w normie, dla pewności koniecznie beta.
Ostatnio odwiedzilam bebikowo i tak sobie pomyślałam ze niezłym numerem byłoby gdybyśmy teraz mieli bobaska (planowaliśmy starania za rok) i PACH!! - tu na serio po łączach lataja fluidy bobaskowe :brewki:
Jestem nadal w szoku.....a mój T sie bardzo cieszy.
-
zrobilam test wczorajszym popoludniem dwie kreski jak nic!
gratulacje :)
tu na serio po łączach lataja fluidy bobaskowe
zeby mnie tak jakis fluidek bobaskowy trafil..........
-
anetka dziękuje za gratulacie :) mam nadzieję ze to będzie bobasek
a trafi na Ciebie, trafi - nie znasz dnia ani godziny :) :) trzymam kciuki za wszystkie staraczki
a właśnie anetka też jestem z Bydzi ;) może znasz jakieś sensowne laboratorium w Bydzi gdzie po poludniu można zrobić bete? zaraz śmigam do pracy ale jak tu się skupić och jak :mdleje:
-
urodzaj, że hej :brawo_2:
jak powiedzialm mojemu R ile nowych dwupaków to sie zmartwił cyt: "jeju to tylko my tak uważamy??"
ale coż ja moge począć, jak jeszcze nie czas................ :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Dlaczego nowy wątek :( :( :( Jest juz tyle do czytanie, że szok, a tu znów kolejny :(
Mnie się podobały te wszystkie nowe mamcie w tym wątku, to dodaje wiary i podnosi na duchu !!!!! .... więc po co to zmieniać? :drapanie:
Ale trudno... juz za późno......lece do nowego wątku :)
-
Dlaczego nowy wątek
tutaj do zafasolkowania a tam juz po :taktak:
-
a trafi na Ciebie, trafi - nie znasz dnia ani godziny
no mam nadzieje....... ze w koncu trafi!
może znasz jakieś sensowne laboratorium w Bydzi gdzie po poludniu można zrobić bete
hmm, nie wiem, moze w fordonie, tam jest takie laboratorium (nie pamietam nazwy) i oni maja otwrate do wieczora i nawet w soboty.
- skleroza po prostu, sorki!
a gdzie dokladnie mieszkasz w Bydgoszczy?
-
martwi mnie pobolewanie brzucha - ale może to jest w normie,
niech Cię nie martwi jest to naturalne ..macica zaczyna sie powiększać i pękają więzadełka które ją podtrzymują :)
też się martwiłam ale jak zapytasz lekarza to też Cię uspokoi :)
Gratulacje
-
zrobilam test wczorajszym popoludniem dwie kreski jak nic!
hahahaha, witaj w gronie :skacza: gratulacje :skacza:
-
A-gulka, gratulacje :uscisk: :skacza:
-
tam jest takie laboratorium (nie pamietam nazwy)
no to sprawdziłam: Vitalabo... adres wysle na priv!
otwarte pon-pt 7.30-18.00
sobota 8.30-12.00
-
dzięki anetka! załatwię to jutro, podobnie jak lekarza.
Budzę się w nocy i nadal nie mogę uwierzyć w to co sie dzieje. Zaczynają pojawiac sie dodatkowe objawy:wydzielina, senność, senność, senność i z daleka od piersi - nie dotykać!
Miłej niedzieli Forumki!
-
A ja zadzownilam do Medisa wlasnie i sie dowiedzialam o ceny badań:
IgG- 25 zl
IgM- 27 zł;
Grupa krwi- 18 zl.
-
A co się dzieje z naszą Evą? :drapanie: Nie mogę znaleźć jej wątku w bebikowie! :nie:
-
nadzieja, Eva prosiła o usunięcie jej wątku :(
-
Co sie dzieje u Evy?? :drapanie:
-
Co sie dzieje u Evy??
nic...zupełnie nic...zero nowosci... :dno:
Prosiłam o usuniecie mojego wątku i asia wątek usuneła... :taktak: Postanowiłam ze nie chce miec watku gdyż za dużo go zasmiecam swą osobą...a miał to być wątek mojej Zuzii...Chciałam też zupełnie zniknąc z foruma, ale jak narazie mi sie to nie udaje...(jak widać zresztą... :brewki: ) Zaglądam tu od czasu do czasu i pewnie będę dalej wpadać na pare minut...ale swojego wątku juz nie che...
Swoją drogą to ciekawe, ze zajrzałam tu, a tu posty o mnie :drapanie: szósty zmysł? :drapanie: Czy poprostu mnie sciągnełyscie myślami...? :drapanie:
Pozdrawiam, Eva*
-
Swoją drogą to ciekawe, ze zajrzałam tu, a tu posty o mnie szósty zmysł? Czy poprostu mnie sciągnełyscie myślami...?
Myslimy o Tobie :)
-
Eva*, mam nadzieje, że wrócisz do nas niedługo i na długo!!!!
trzymam kciuki za ciebie!!
-
Evcia, szkoda, ze wąteczek Zuzanki zamknięty.
Głowa do góry .... myślę, ze za jakiś czas się zdystansujesz do wszystkiego ..... o bo przecież tak nie można ..... wierzę głęboko, ze niedługo nam tu ogłosisz radosną nowinę:)
-
Eva, szkoda, fajnie się czytało. Pozdrawiam
-
Myslimy o Tobie
trzymam kciuki za ciebie!!
dzięki to miłe :los:
szkoda, ze wąteczek Zuzanki zamknięty.
szkoda, nie szkoda...ostatni za bardzo skupiałam się na swojej osobie i mówiłam o tym jak to mi źle i niedobrze...i czy to baby czy nie...to zrobiło się nudne...
szkoda, fajnie się czytało.
oooo.... miałam cichą czytelniczke :brewki: miło, że czytałaś moje wypociny...
wierzę głęboko, ze niedługo nam tu ogłosisz radosną nowinę:)
miło, ze ktos wierzy...bo ja puki co nie myśle o tym...a własciwie to o sobie... :drapanie: co ma być to będzie...Ten na górze wie co robi....(chyba :drapanie: )
-
Ten na górze wie co robi....(chyba )
NAPEWNO Eva, napewno wie :) :przytul:
-
Eva* napisał/a:
Ten na górze wie co robi....(chyba )
NAPEWNO Eva, napewno wie
zobaczymy... :brewki:
-
Słoneczko nie znikaj nam :przytul:
-
Dziewczyny czy w trzecim cyklu po odstawieniu tabletek brązowawy śluz to coś niepokojącego? :drapanie:
Nie wiem co jest, bo od wczoraj coś takiego mam (23 dnień cyklu) :drapanie:
-
Ilu dniowe masz cykle :drapanie: Byc moze to objaw zblizajacej sie @ ja tak czasami mialam nawet tydzien wczesniej . Jak czujesz ,ze Cie to niepokoi idz z tym do lekarza .
-
cykle miałam 33 i 35 dniowe :drapanie:
Jak czujesz ,ze Cie to niepokoi idz z tym do lekarza .
Chyba tak zrobię, ale problem w tym, że na wizytę musze czekać miesiąc do mojego ginka :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Poczekam do jutra jak sie nasili to musze jakoś się do niego wcisnąć....
-
AndziaK, powiedz, ze to nagly wypadek i zle sie czujesz powinni Cie przyjac .
-
Ale takie plamienie 1-2 dniowe to nic złego - może się faktycznie zdarzyć nawet tydzień przed okresem. Mniej więcej w połowie cyklu jest z kolei plamieniem śródcyklicznym.
-
Ale takie plamienie 1-2 dniowe to nic złego - może się faktycznie zdarzyć nawet tydzień przed okresem. Mniej więcej w połowie cyklu jest z kolei plamieniem śródcyklicznym.
No to troche mnie uspokoiłaś.
Poczekam do jutra a jak nic się nie zmieni to w czw lecę :)
Dzięki :przytul:
-
AndziaK, bedzie dobrze trzymam kciuki
-
AndziaK, musi byc dobrze a jakby co nie zwlekaj i idz do lekarza :uscisk:
-
Dziewczynki jesteście kochane :przytul:
Dzis narazie spokój :) Może to były te plamienia przedmiesiączkowe :drapanie: Nigdy ich nie miałam...... To nawet nie można nazwać plamieniami, bo to śluz był zagarwiny.... :drapanie:
-
No to spoko, ale melduj Andzia co i jak :-)
-
No to spoko, ale melduj Andzia co i jak
Ma się rozumieć :) :przytul:
-
Ma się rozumieć
i gdzie meldunek?? :czeka:
-
Jestem, jestem wczoraj spokój, nic sie nie pojawiło czyli to być może były te plamienia przedmiesiączkowe :)
Ale @ sie zbliża czuuuje to :)
-
Jestem, jestem wczoraj spokój, nic sie nie pojawiło czyli to być może były te plamienia przedmiesiączkowe
Ale @ sie zbliża czuuuje to
u mnie takie plamienia to norma :) dobrze, że się już nie stresujesz...
-
u mnie takie plamienia to norma dobrze, że się już nie stresujesz...
Dzięki Gosiulka naprawdę mnie uspokoiłaś :) :przytul:
-
Dzięki Gosiulka naprawdę mnie uspokoiłaś
pamietasz, jak w styczniu byłam u gina? wtedy tez go o to pytałam, bo ja mam takie plamienia nawet tydzień przed okresem..w tym miesiącu się uspokoiło troche i mialam tylko dzień przed..wtedy mi mówił, że tak się może dziać i nie jest to nic złego..
-
pamietasz, jak w styczniu byłam u gina? wtedy tez go o to pytałam, bo ja mam takie plamienia nawet tydzień przed okresem..w tym miesiącu się uspokoiło troche i mialam tylko dzień przed..wtedy mi mówił, że tak się może dziać i nie jest to nic złego..
Jak dobrze mieć takie dziewczynki jak WY :przytul: :przytul: :przytul: Jak człowiek potrzebuje to przytulą, jak nie jest czegos pewny to doradzą i uspokoją :) DZIEKUJE Wam :) :przytul:
-
A wiec napisze teraz ja: @ mi sie spóźnia 5 juz dzien, test robilam i negatywny, nie wiem co jest ze mną, moze to przez stres ktorego ostatnio troszke mialam.Ale sobie mysle ze jak do niedzieli nie bedzie @ to lekarz sie znowu kłania. :drapanie: :(
-
ewelinkaaa7, po tabsach różnie bywa z regularnością cykli :drapanie: hmm..jesli nie rpzyjdzie powtórz na wszleki wypadek test... ale możliwe że to organizm jescze wraca do swjego rytmu.... (choć who knows :) )
-
Może lepiej zrobić betę?
-
Ja po rzuceniu tabletek mam też okres w trzy światy I cykl 33, później 53,32 a teraz biorę lutenię na wyregulowanie cykli.
-
różnie bywa z regularnością cykli
tez tak myslalam.jesli nie rpzyjdzie powtórz na wszleki wypadek test
chyba tak zrobie ale to po weekendzie dopiero.możliwe że to organizm jescze wraca do swjego rytmu
teraz juz sama nie wiem co jest co.
-
Ewelinko spokojnie :) Ja po tabsach miałam pierwszy cykl 33 dni, drugi 35 dni, a teraz juz 32 i cisza :) Organizm musi sie przyzwyczaić :)
-
Organizm musi sie przyzwyczaić
to mam czekac az przyjdzie @ ??
A jeszcze S mi powiedzial ze on prawdopodobnie nie moze miec dzieci dlatego ze jego Tata nie mogl i musial brac leki. To mnie pocieszył.
-
ewelinkaaa7, dobrez ,ze to Ci powiedzial przed slubem a nie po nim :drapanie:
-
dobrez ,ze to Ci powiedzial przed slubem a nie po nim
nio ja juz wiem o tym od jakiego czasu.
-
A jeszcze S mi powiedzial ze on prawdopodobnie nie moze miec dzieci dlatego ze jego Tata nie mogl i musial brac leki. To mnie pocieszył.
_________________
Sorki Ewelinko, ale Twój Sebek mnie rozwala !!!!! Tyle razy rozmawialiscie o dzidzi a on dopiero sobie o tym przypomniał ?! Poza tym, jego ojciec chyba mógł mieć dzieci skoro ma jego.... więc niech nie przesadza i nie denerwuje Cię na zapas.... ja go czasem niepojmuję.... :drapanie:
-
Ewelinka, daj sobie troche czasu, może organizm musi dojść do siebie po prostu...
-
ale Twój Sebek mnie rozwala !
mnie czasem tez. I ciezko mi zrozumiec.skoro ma jego
jego i brata, bo nie jest jedynakiemdaj sobie troche czasu, może organizm musi dojść do siebie po prostu...
wiem ale nerwy same w sobie są.
-
jego i brata, bo nie jest jedynakiem
No to juz wogóle facet przegina !!!! Ehhhh... nie kumam i tyle...
A Ty sie nie stresuj tylko poczekaj do końca tyg a jak nic nie zmieni sie to w pon do lekarza i wszystko się wyjaśni :przytul:
-
końca tyg a jak nic nie zmieni sie to w pon do lekarza
no tak zrobie tyle ze do panstwowego sie nie dostane bo bedzie jak ostatnio, a na prywatnego teraz mnie nie stac, bo niestety nie mamy pieniazkow na zycie :(
-
kurcze dziewczyny, ja naprawde myslalm, ze zajsc w ciaze wcale nie jest tak trudno... a tu prosze, znowu nic... ale nic probujemy dalej :)
-
ze zajsc w ciaze wcale nie jest tak trudno
ja tez tak myslalam, naprawde.
-
ewelinkaaa7, sory że to pisze ale ten tówj Sebek to jakiś niepoważny -co to zagadanie - jesli ma takie podjerzenia to niech się zbada....a nie pitoli takie dyrdymały -a o problemahc bedzie mógł mówic, jesli faktycznie wasze starania beda bezowocne - a skoro narazie nie ma starań, to niech nie kłepie jęzorem bez sensu :boks_4: Sorki, ale draznią mnie takie gadki - i domyślam się jak ty się musisz denerwowac cos takiego wysluchując!! :mdleje:
-
ewelinkaaa7, sory że to pisze ale ten tówj Sebek to jakiś niepoważny -co to zagadanie - jesli ma takie podjerzenia to niech się zbada....a nie pitoli takie dyrdymały -a o problemahc bedzie mógł mówic, jesli faktycznie wasze starania beda bezowocne - a skoro narazie nie ma starań, to niech nie kłepie jęzorem bez sensu Sorki, ale draznią mnie takie gadki - i domyślam się jak ty się musisz denerwowac cos takiego wysluchując!!
Popieram :taktak: :taktak: :taktak:
Anetka nastepnym razem sie uda :) Widać jeszcze macie cos do zrobienia :) :przytul:
-
i domyślam się jak ty się musisz denerwowac cos takiego wysluchując!
niom dokladnie, ja juz sie denerwuje tym ze nie mam @ i tak naprawde nie wiem o co chodzi.
-
Ja już wcześniej pisałam - ale Ewelinka wybacz - zachowujesz się baaaaardzo niepoważnie razem ze swoim narzeczonym. Nie macie pieniędzy na życie, a chcesz zajść w ciążę?
Co do miesiączki - to nie jest szwajcarski zegarek, może się spóźniać. Chwała Bogu, że w ciąży nie jesteś...
-
Nie napisalam wcale tego a zapytac o rade nawet nie mozna wiem ze to nie zegarek.
-
ewelinkaaa7, poczekaj spokojnie...przesunięcia 7 dniowe miesiączki to norma. Mogą się zdarzyć po odstawieniu tabsów, po silnych przeżyciach, po chorobie itp...Jeśli nie przyjdzie po 7 dniach zrób ponownie test.
Natomiast gadka Twojego faceta o jego bezpłodonosci to stek bzdur.
Raz że niepłodnośc nie dziedziczy się z ojca na syna w linii prostej i do tego autosomalnie dominująco, dwa - jaka to nie płodność, jak dwoje dzieci spłodził.
Jak się chce w tym upewnić to porponuje badanie nasienia. Bez tego żaden facet niech nie ściemnia, że jest bezpłodny, chyba że przebył w przeszłosci zapalenie jąder np poświnkowe, zapalenie najądrzy lub miał wnętrostwo długo nie leczone.
-
ewelinka... skoro wiedziałaś że Sebek może byc bezpłodny- bo niby jego ojciec był- mimo że dwójkę dzieci spłodził- to po co sie tabletkami katowałaś???
dziwi mnie Wasze podejscie do życia i planowania rodziny, ale o tym juz kiedyś pisałam
Anetka trzymam kciuki za Was- na pewno sie uda
-
Wiecie jakie mi lekarz zadał pytanie jak z mężem RAZEM wstawiliśmy się do kliniki leczenia niepłodności? "ILE LAT SIĘ STARACIE..?" Jeżeli ktoś ma problemy, to zajść w ciążę trudno, często to nie jest kwestia miesięcy. No i to prawda - od gadania nic nie wyjdzie. Trzeba wziąć sprawy konkretnie w swoje ręce. Iść do lekarza :Rowerzysta: , przejść badania i wszystko będzie jasne.
Wszystko jest po coś. Lekarze tymbardziej ;)
-
tak moja kuzynka też myslała że jej facet jest bezpłodny bo jego rodzice tak długo sie o niego starali
i teraz jest w ciazy z drugim :skacza:
-
liliann, a jakiej ty sprawie spojrzysz w oczy :drapanie: :brewki:
-
Witam, my sie staramy juz trzeci miesiąc, w poprzednim cyklu mialam małe krwawienia, chyba sie nie zagniździło, tak mi wydaje.... ale teraz znów strzelamy i może tym razem się uda :skacza:
-
A ja śpiesze oznajmić, że moja sister, o której tez tutaj skrobałam JEST W CIĄZY. Miała 2 cykle monitorowania i w końcu udało się !!!!! Dziś idzie do ginka i wszstkiego sie dowie :)
Będę ciocią jupijajejjj !!!!! :skacza: :skacza: :skacza:
-
To Moje Gratulacje AndziaK
-
To Moje Gratulacje AndziaK
Dziekuję :przytul: :przytul: :przytul:
-
Andzia - super :brawo_2: Wielkie gratulacje dla Sis :) no i dla wspaniałej cioteczki :przytul:
-
Gratuluje Cioteczce!!!
-
Andzia - super Wielkie gratulacje dla Sis no i dla wspaniałej cioteczki
Gratuluje Cioteczce!!!
Jejku, ale kochane dziewczynki, dziękuję :przytul: :przytul: :przytul:
A ja czekam na @.... spóźnia sie 9 dni.... ale to dopiero 37 dzień cyklu czyli jako taka norma u mnie......
-
AndziaK, moje gratulacje... zostaniesz ciocia :)
dzieki dziewczynki za trzymanie kciukow...
-
Gratuluje dumnej cioteczce :taktak:
-
AndziaK, gratuluje :uscisk: :skacza:
-
AndziaK, gratuluję!!
A ja czekam na @.... spóźnia sie 9 dni.... ale to dopiero 37 dzień cyklu czyli jako taka norma u mnie......
hmmm..... :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
dzieki dziewczynki za trzymanie kciukow...
:przytul:
-
AndziaK, moje gratulacje... zostaniesz ciocia
Gratuluje dumnej cioteczce
AndziaK, gratuluje
AndziaK, gratuluję!!
Dziekuję Wam za gratki :) Tatko powiedział, że możemy z R się szybciej postarać i razem z sis byśmy z brzusiami chodziły :) Ten to ma pomysły..... faaajne ;)
hmmm.....
No, no bez hymów mi tu ;) brzusio zaczyna boleć to pewnie nadciąga "gość" ;)
-
No, no bez hymów mi tu brzusio zaczyna boleć to pewnie nadciąga "gość"
no dobra...jak bez hymów to bez hymów ;-)
Tatko powiedział, że możemy z R się szybciej postarać i razem z sis byśmy z brzusiami chodziły Ten to ma pomysły..... faaajne
to co stranka ruszą pełną parą po ślubie??
-
to co stranka ruszą pełną parą po ślubie??
Jasne ! taki mieliśmy plan od dawna :) Może akurat się uda zrealizować plan taty ;)
-
Jasne ! taki mieliśmy plan od dawna Może akurat się uda zrealizować plan taty
fajnie by było!!
będę trzymać za was kciuki!
-
Może akurat się uda zrealizować plan taty
Nie taty tylko WASZE kochana :skacza: tego Wam życze :przytul:
-
fajnie by było!!
będę trzymać za was kciuki!
Nie taty tylko WASZE kochana tego Wam życze
No w jakimś sensie i nasz i jego też, bo kto wie jak nam pójdzie ;)
Dziękuje Wam moje kochane dziewuszki :przytul:
-
Andzia, serdeczne gratulacje dla siostry no i dla Ciebie ciociu:)
Ja świeżo po wizycie i gina zaglądam by podesłać dla chcących troche zarazy ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
~monika~, a twoj wateczek to kiedy bo sie nie moge doczekać!!???
-
~monika~, a twoj wateczek to kiedy bo sie nie moge doczekać!!???
_________________
A już jest:)
Świeżutki bo dziś założony .... zapraszam :)
-
~monika~ dziękuję za gratulacje i zarazę :) ;) :skacza:
I lece do wąteczku Twojego :)
-
w ciągu kolejnych dni postaram sie zrobić wyniki na różyczkę i na toxo na stępnie z wynikami na wizytę i zobaczymy co dalej.
.
.
.
.
czy to coś oznacza - mam nadzieję, że tak :brewki:
-
a.katarzyna, oj chyba sie cos szykuje :drapanie:
-
A.katarzyna :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A ja mam pytanie.... co zrobić żeby przyspieszyc okres? Po odstawieniu tabsów miałam już 3 cykle... pierwszy 32 dni, drugi 35 dni, a ostatni 41 dni :mdleje: i jeśli kolejny bedzie miał ponad 40 dni to wypadnie mi w dniu slubu :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Wiem, że było takich pytan tutaj mnóstwo, ale nie znajdę w gąszczu tematów.... Słyszałam o cytrynie (wit C), że przyspiesza i o krwawniku (herbatka), ale czy to prawda? :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Doradźcie :popija:
-
AndziaK, możesz restrykcyjnie - lekarz Ci przepisze, albo naturalnie - kwiatem malwy :taktak:
-
AndziaK, możesz restrykcyjnie - lekarz Ci przepisze, albo naturalnie - kwiatem malwy
Własnie wolałabym nie truć się tabletkami....
Maju Ty to jesteś ekspert od ziółek :)
Ale kupić takie zioła w formie herbatki czy jak?
-
co zrobić żeby przyspieszyc okres?
Mam dokładnie ten sam problem. Po odstawieniu wydłużyły mi się cykle i następny wypada tuż przed ślubem albo w dzień ślubu... :mdleje:
I słyszałam, że czarna malwa jest na wywołanie miesiączki, tylko że to zasłyszane, ale czy pewne i zdrowe? Ehh...
-
ja słyszałam że ponoć czerone wino przyspiesza @, ale czy to prawda to nie wiem :drapanie:
-
Maja poratuj :)
A może ktos jeszcze słyszał o jakiś sprawdzonych sposobach ? :drapanie:
-
Andzia - czarna malwa (w zielarskich) zaparzana bardzo zawiesiście - pół kubka dajesz tej malwy, dopełniasz gorącą wodą i zakrywasz na pół godziny. Odkrywasz, przecedzasz i pijesz jakieś 5-7 razy dziennie. Kuracja zdrowa i ziołowa :)
Do tego dołóż ćwiczenia fizyczne, seks i stres (o to pewnie będzie nietrudno) i może się uda o kilka dni przyspieszyć.
-
Andzia - czarna malwa (w zielarskich) zaparzana bardzo zawiesiście - pół kubka dajesz tej malwy, dopełniasz gorącą wodą i zakrywasz na pół godziny. Odkrywasz, przecedzasz i pijesz jakieś 5-7 razy dziennie. Kuracja zdrowa i ziołowa
Super dzięki Beth :przytul:
A kiedy mam zacząć pić? już? czy jak mi się @ skończy? :drapanie:
Do tego dołóż ćwiczenia fizyczne, seks i stres (o to pewnie będzie nietrudno) i może się uda o kilka dni przyspieszyć
No stresik gwarantowany tylko czy nie zadziała odwrotnie - wstrzyma @.....
-
Ja na przyspieszenie zawsze piłam herbatkę z Krwawnika zielarskiego. 3 razy dziennie piłam napar z 2 saszetek- po 2 dniach okres miałam murowany
-
Ja na przyspieszenie zawsze piłam herbatkę z Krwawnika zielarskiego. 3 razy dziennie piłam napar z 2 saszetek- po 2 dniach okres miałam murowany
Ja tez słyszałam o krwawniku. Lea ale dostawałaś 2 dni po zaprzestaniu picia? Bo nie skumałam..... :drapanie:
-
Andzia - ale jak wstrzyma to też nie będzie tragedii prawda? Najważniejsze, żebyś nie miała @ w dniu ślubu :)
Picie malwy najlepiej zacząć jakieś 10-14 dni przed spodziewanym terminem @. No i zaznaczam - trzeba pić dużo i często dziennie. U mnie "wywołała" (chociaż chyba to niezbyt poprawne określenie) po 8 dniach picia.
-
Andzia - ale jak wstrzyma to też nie będzie tragedii prawda? Najważniejsze, żebyś nie miała @ w dniu ślubu
No tak racja, ale z jednej stony stres wstrzyma a z drugiej strony malwa przyspieszy i bedzie w dniu slubu :los:
Pije tak jak mówisz i zobaczymy czy to cosik da :)
-
AndziaK
a.katarzyna, oj chyba sie cos szykuje :drapanie:
bądźmy dobrej myśli
-
Aha - Andzia - tak mi się jeszcze przypomniało. @ może wywołać także wizyta na solarium (kilka dni przed) lub gorące kąpiele :)
-
Beth serio mówisz?
A ja właśnie uwielbiam gorące kąpiele :drapanie: I ciągle narzekam, że mam bolesne miesiączki.
-
@ może wywołać także wizyta na solarium (kilka dni przed) lub gorące kąpiele
Hmmm solaris napewno zaliczę na kilka dni przed slubem może pomoże choć pierwsze słyszę :)
A ja właśnie uwielbiam gorące kąpiele I ciągle narzekam, że mam bolesne miesiączki
Ja też tak mam :drapanie:
-
Ja też tak mam
bo gorące kąpiele wzmagają obfitość i bolesnośc @
dostałam zaproszenia z NFZ na badanie cytologiczne i chyba się wybiorę - nie pamietam daty ostatniego, ale profilaktycznie zrobię sobie bo i tak miałam taki zamiar.
Boli mnie coś w podbrzuszu :drapanie: @ skończyła sie w sobotę - nigdy tak nie miałam boli jak przy @ ( tak rwie i ciągnie ku dołowi) :roll:
-
bo gorące kąpiele wzmagają obfitość i bolesnośc @
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: ale doopa ze mnie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
dostałam zaproszenia z NFZ na badanie cytologiczne
Ja też i moja mamcia i sis też juz dostały :)
Boli mnie coś w podbrzuszu @ skończyła sie w sobotę - nigdy tak nie miałam boli jak przy @ ( tak rwie i ciągnie ku dołowi)
:drapanie: Jakby nie przeszło to ja bym poszła do lekarza......
-
Jakby nie przeszło to ja bym poszła do lekarza......
zobaczymy jak się sprawy rozwiną, oby nie było trzeba interwencji medycznej :mdleje:
-
przeszło mi - dziś się czuję o wiele lepiej.
-
przeszło mi - dziś się czuję o wiele lepiej.
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Super :) :przytul:
-
a ja mam takie pytanko. Powoli po slubie planujemy dzidziusia wiec zaszczepilam sie na wzw typu b .. Ostatnia szczepionke mam 28 pazdziernika. Ile powinnam odczekac z staraniami o dziecko?Podpowiecie?
-
minimum 4 tygodnie....
-
Netula jak się szczepiłam to powiedziano mi, że (po każdej dawce) powinno odczekac się tak ze 2 tygodnie. Ale z tego co wiem, to nawet kobiety w ciąży są szczepione....
Ale warto odczekać jakiś czas :)
Ja ostatnia szczepionke mam 18.08, ale staranka zaczynamy zaraz po slubie :)
A tak na marginesie to zazywam od wczoraj luteinę i mam ja brac jeszcze w nastepnym cyklu, pomoże mi to wyregulować cykle. @ powinna pojawic się przed ślubem :)
-
No z tymi szczepieniami to sa rozne szkoły - moja ginka twierdzi ze ostatnia dawka jest zupelnie objoętna jesli chodzi o staranka..... ::)
Ja swoja dawke wzięłam na kilka dni przed :dzidzia:
ale w wielu sprawach lekarze mają odmienne zdania - prawdopodobnie - lepiej jakis czas odczekać :-\
-
Jest generalna zasda, że pomiedzy dwoma immunizacjami powinien być odstęp 4 lub 6 tygodni w zależnosci czy szczepienie jest acellularne czy cellularne.
Ponieważ nikt do tej pory nie badał wpływu szczepionki na rozwijający sie zarodek nalezałoby stosować zasadę zdrowego rozsądku.
A zdrowy rozsądek mówi - odczekać tak długo jak długo trwa pierwsza odpowiedź układu immunologicznego.
Fakt, że szczepienie przyominające to nie pierwsza dawka...ale...to w ońcu nie jest wyścig prawda???
-
u nas niestety jest tak jakby wyscig..poniewaz moj przyszly maz pol roku po slubie ( a slub 13pazdz) zaczyna leczenie..lekarz powiedzial ze jesli chcemy dziecko to zdecydowanie lepiej przed leczeniem.. i stad moje pytania... A do tego niewiadomo ile czasu zajmna nam starania...
-
Hmmmm no to zmienia postać rzeczy....
Ale czym oni będą go paśli, że ma to wpłynąć na płodność....Neoralem, Endoxanem??????
-
Dzisiaj 39 dzień cylku, okresu brak.
Zrobiłam wczoraj test wyszły dwie kreseczki przy czym ta druga słabiutak, ale wyszły.
Od razu pojechałam do ginka i powiedział mi , że w macicy jest jakaś czarna malutka kropeczka ale on nie może powiedzieć czy to ciążą, czy krewka na okres.
Szkoda ????? Ciekawa jestem co z tego bedzie????
-
Marta a bylas na becie???
-
Netula ja bym brała sie do roboty :)
Marta trzymamkciuki coby to fasolinda była :)
I idź na betę bedziesz miała pewność :)
-
Andzia, a jak tam sis :?:
-
Na becie jeszcze nie byłam. jutro idę ale wyniki dopiero za tydzień tak mi powiedzieli.
-
marta - trzymam kciuki, zeby to fasolka była
na wynik bety musisz czekać tydzień??jejku ja miałam wynik po 2-3 godz
a ginem się nie przejmuj - ja moją fasolkę zobaczyłam w 6 tyyg wcześniej nie było nic widać
-
Andzia, a jak tam sis :?:
A dziękować :) Fasolek ma 7 tygodni :) Termin na 7.01.2008 plus minus 3 tygodnie :)
Na becie jeszcze nie byłam. jutro idę ale wyniki dopiero za tydzień tak mi powiedzieli.
A coż to za laboratorium ?! :o :o :o
-
Mieszkam na wsi a oni gdzieś wysyłają krew.
Ale dzwoniłam przed chwilą do innego i będą tego samego dnia.
Muszę niestety jechać 25 km.
-
Mieszkam na wsi a oni gdzieś wysyłają krew.
Ale dzwoniłam przed chwilą do innego i będą tego samego dnia.
Muszę niestety jechać 25 km.
No to klops... jak chcesz wiedzieć na 99% i nie czekac tyle to zbieraj sie i jedź zobaczysz czy Fasolinda jest w brzuniu :)
-
Marta - ja pojechałbym na te badanka, po co sie denerować!!!
-
Jadę jutro na 7 rano, wyniki bęą po 16 ale nie będzie miał mi kto ich odebrać więć będą dopiero w piątek. :(
-
Jadę jutro na 7 rano, wyniki bęą po 16 ale nie będzie miał mi kto ich odebrać więć będą dopiero w piątek. :(
I słusznie :)
Lepsze w piatek niz za tydzień :)
-
marta24 a moze jak bedziesz w tym labolatorium to umów sie, ze zatelefonujesz po wyniki - bo to ważne dla Ciebie - tylko ich uprzedz -czasem nie chca tego robic przez tel.. więc lepiej grzecznie pogadac :) I będziesz wiedzieć juz jutro :)
-
marta24 a moze jak bedziesz w tym labolatorium to umów sie, ze zatelefonujesz po wyniki - bo to ważne dla Ciebie - tylko ich uprzedz -czasem nie chca tego robic przez tel.. więc lepiej grzecznie pogadac :) I będziesz wiedzieć juz jutro :)
Świetny pomysł :)
-
Umieść cytat
Cytat: Vall Dzisiaj o 13:26:56
marta24 a moze jak bedziesz w tym labolatorium to umów sie, ze zatelefonujesz po wyniki - bo to ważne dla Ciebie - tylko ich uprzedz -czasem nie chca tego robic przez tel.. więc lepiej grzecznie pogadac I będziesz wiedzieć juz jutro
Świetny pomysł
Naprawdę świetny pomyśł !!!!
Żeby chociaż podały betę.
-
Hej dziewczynki.Dawno mnie nie było.Ale nic nowego u mnie się nie wydarzyło więc postanowiłam was nie zatruwać moim ciągłym narzekaniem. Sytuacja przedstawia się następująco.Po podaniu pregnylu pęcherzykinadal nie pękają inadal czekam na inseminację.
-
BETI witaj !!!! Ciesze sie, że zaglądnęłas do nas :) Ja cały czas mocno trzymam kciuki żeby poszło wszystko dobrze :)
Uszka do góry i duzo wiary, a uda się napewno !!!! Dowodem jest moja sis... ponad rok czekali na dzidzie i nareszcie sie udało :)
-
witam, zobaczylam ten watek wiec wstapilam, a ze nie przeczytalam calego bo jest dluuugi to pisze ot tak.jak sie domyslam BETI ma PCO tak?a ja chyba tez choc nie wiadomo bo juz mialam to zdiagnozowane i oczywiscie na usg tez to widac ale teraz dwa dni temu mi wyszlo ze mam guza przysadki mogowej i moze to PCO mam od tego a moze nie od tego tylko tak dodatkowo. musze zrobic rezonans magnetyzny zeby zobaczyc vo z tym guzem a no i lekarka powiedzial mi ze absolutnie teraz nie moge zxajsc w ciaze jak mam tego guza wiec ja juz nie wiem czy kiedykolwiek mi przyjdzie miec moja kruszynke mala...jestem, zalamana, ze to wlasnie mnie dotyka, tak sobie mysle czasem ze to jest niesprawiedliwe na tym swiecie, czy nie uwazacie tez tak?
-
BETI, wierze, że wam się uda....
aniulka2224, i Tobie też życze wytrwałości i wiary....
-
aniulka2224 wierzę że wszystko bedzie dobrze..... Trzymam mocno kciuki, nie poddawaj się !
-
dzieki wielkie:)no jedyne co pozostalo to wierzyc ze wszystko bedzie dobrze...dobrze ze jestem jeszcze mloda...:)mam dopiero 24lata, wiec moze...
-
Marta i co robilas bete??
-
Marta i co robilas bete??
własnie marta24 ???
Beti -witaj kochana :przytul:
-
Dziewczynki beta 246 :)
-
marta24 Gratuluję :)
-
Marta GRATULACJE !!!!!!!!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
marta24najszczersze gratulacje :brawo_2: :brawo_2:
Chciałabym móc gratulować wszystkim starającym się kochanym Foremkom i wierzę, że tak będzie
-
Marta 24 - GRATULUJE
-
Marta24 - gratulacje
byłam dziś na badankach - wyniki w przyszłym tygodniu ;D
-
Marta24 - gratuluję!!
-
Aniulka 2224 tak,mam PCO. Wczoraj usłyszałam od lekarza,że jeśli jeszcze w tym cyklu nie pękną pęcherzyki to albo zdecyduję się na laparoskopię i może się wtedy uda,albo jak najszybciej zaczniemy przygotowania do invitro. Także zaczynam zbierać kasiorkę moje kochane dziewczynki. Mam tylko pewne obawy. Bo przecież invitro to grzech? Walczę z moim sumieniem i nie wiem co wybrać.....
Marta24 GRATULUJĘ!!!
-
Aniulka 2224 tak,mam PCO. Wczoraj usłyszałam od lekarza,że jeśli jeszcze w tym cyklu nie pękną pęcherzyki to albo zdecyduję się na laparoskopię i może się wtedy uda,albo jak najszybciej zaczniemy przygotowania do invitro. Także zaczynam zbierać kasiorkę moje kochane dziewczynki. Mam tylko pewne obawy. Bo przecież invitro to grzech? Walczę z moim sumieniem i nie wiem co wybrać.....
BETI Moim zdaniem nie powinnaś się wogóle przejmować. Tak bardzo pragniesz dzidziusia, że żaden grzech nie powinien Ci stać na przeszkodzie. Póki co trzymam mocno kciuki żeby invitro nie było potrzebne :ok:
-
In vitro grzechem ?? No co Wy. Bog dal czlowiekowi rozum by wymyslił te mtode :)
Danie nowego zycia nie bylo nie jest i grzechem nie bedzie !! :)
Poki co zycze by zadne in vitro nie było potrzebne :)
-
a moje PCO nie wiem...na razie nic z tym nie robimy bo musimy wyleczyc mnie z tego guza przysadki wiec teraz to jest priorytetem, a poza tym nie wiadomo czy niemam PCO od tego guza. okaze sie kiedys, za jakis czas, a na razie i tak mi nie wolno zajsc w ciaze bo po prostu nie moge zajsc w ciaze jak sie lecze na tego guza wiec w sumie nie wiem czy pasuje do tego watku...:(
-
Beti, Ty nawet tak nie myśl!!!!!!!!!!
Może obejdzie sie bez in vitro ale jeśli nie to nie dręcz się tym, to szansa na Wasze maleństwo!!!!!!!!!
-
zaden grzech!!!!!!!!!!!!!!!
grzechem było by sie wykorzystać wszystkich szans!!!!!!!!!!!!
-
zaden grzech!!!!!!!!!!!!!!!
grzechem było by sie wykorzystać wszystkich szans!!!!!!!!!!!!
podpisuję się pod tym rękoma i nogami!!!!
-
Beti jaki grzech???Ok sumienie rozumiem bo ja tez jestem osoba wierzaca, ale uwazam ze to ja bede odpowiadac przed Bogiem jak nadejdzie ten dzien, a teraz musimy zrobic wszystko zeby miec dzidzie....
zaden grzech!!!!!!!!!!!!!!!grzechem było by sie wykorzystać wszystkich szans!!!!!!!!!!!!
O i wlasnie o to chodzi...
-
Ehhhh niestety oficjalne zdanie Kościoła jest niestety takie jakie jest.
Jak dla mnie wiele tu sprzeczności.
Bo jeśli pragnie się dziecka i chce się je godnie wychować, to nie jest grzech, ale walka o nie i wygrana dzięki in vitro to grzech....ehhhhh
Mam przyjaciela w Watykanie (młody ksiądz)...przegadaliśmy kiedyś na tem temat długie godziny.
Nie wszyscy księża potępiają tę metodę....a czy Bóg potępia???? to jest pytanie....
Jeśli zna intencję rodziców, a przecież zna, to nie sądzę aby potępił.
-
Hejka!
Tu mnie jeszcze nie było. Gratuluję wszystkim, którym udało się z dzidzią. Trzymam kciuki, za wszystkie starające się.
My od dnia ślubu również staramy się o dzidzię. Więc nasze starania nie trwają zbyt długo. Cykle mam nieregularne od 28 do nawet 42 dni.
Mam do Was takie pytanko ... ostatnią @ miałam 11 maja. Do dnia dzisiejszego nie udało mi się zaobserwować dni płodnych ... śluzu płodnego (temperatury nie mierzę). W zeszłym tygodniu miałam jakieś tylko dziwne upławy z takimi jakby nitkami krwi ... od poniedziałku dziwnie się czuję ... zaczęły mnie boleć piersi, mam mdłości, boli mnie podbrzusze ... no i dzisiaj zauważyłam, że drażnią mnie zapachy ... ale czy to możliwe, żebym była w ciąży? I żeby objawy zaczęły występować tak wcześnie? bo mi jakoś w to trudno uwierzyć i nie nastawiam się, tylko czekam na @ ale może któraś z bardziej doświadczonych koleżanek udzieli mi odpowiedzi ... albo podpowie, kiedy zaczęły się jakieś objawy co do ciąży.
Mam nadzieję, że za bardzo nie namieszałam.
Pozdrawiam
-
Trudno powiedzieć....jesteś dzisiaj w 22 dniu cyklu...jeśli ovu była w 14-15 dniu, to jak raz byłoby tuż po implantacji...
Ale cykle masz od sasa do lasa...za wiele też się nie obserwujesz...nie masz wykresów temperatury...
Trudno wyrokować...
Poczekaj jeszcze z 4-6 dni i zrób test...objawy masz lekko sugerujące....ale tak naprawdę to moze byc równie dobrze poczatek jakiejś wirusówki...albo Twoja osobista sugestia, Jak sie człowiek stara to mu sie czasem tak robi...
-
Specjalnie nakręcać się nie nakręcam. I na razie mamy podejście, jak się uda, to dobrze, a jak nie to trudno. Ale dzięki za odpowiedz. Poczekamy jeszcze tydzień, bo wówczas powinien pojawić się okres i zobaczymy.
-
Gosia...
spokojnie poczekaj...
a w głebi dusyz zycze cI powodzenia :)
-
Gosiaa - jak masz możliwość zrób betę - u mnie najpierw było 1,72 (piątek) a w poniedziałek już powyżej 58. a testy nic nie wykazyły (te sikacze :D )
czekam na wieści
-
Gosiaaa trzymam kciuczki !!!!!!
-
Ja jednak jeszcze chwilę poczekam. Jak jest to nie ucieknie, a jak nie ma to będzie okres ;-) choć męczy mnie
-
Ok w takim razie czekamy z Tobą, albo na Fasolke, albo na @ :)
-
no to czekamy razem z tobą!!
-
Dzięki kochaniutkie za wsparcie.Narazie będę leciała na ziółkach i aletrze.Zobaczymy co z tego wyniknie.Dam sobie jeszcze ze 2 cykle szans, a jak nie wyjdzie to wtedy zdecyduję sie na invitro.Pozdrawiam wszystkie nowo zafasolkowane i życzę dużo zdrówka:) A dla reszty moc uścisków i całusków :-*
-
Beti - trzymam kciuki za waszą fasolkę!napewno się uda - jeśli potrzebne będzie in vitro to ja bym się nie zastanawiała - trzymaj się kochana i melduj co u was!!
-
BETI ja bym walczyła o fasolkę na wszystkie sposoby, ale modle się by Wasza Fasolka zaistniała w ciągu najbliższych miesięcy :)
-
BETI to bez sensu z tym grzechem :-\ nawet nie myśl w ten sposób. Wg Kościoła nie posiadanie potomstwa w małżeństwie gdy się ma warunki do mieszkania to też grzech (tak nam tłumaczył proboszcz na naszych naukach)... Głowa do góry.
Trzymamy kciuki, żeby się udało.
Gosiaaa czas sam pokaże. A jak nie to śmigaj na betę :)
-
Gosiaaaa i jak?
-
AndziaK, jeszcze nic nie wiadomo ... robiłam test we wtorek, ale to chyba było jeszcze za wcześnie ... poczekam do poniedziałku jak się sytuacja będzie rozwijała i pewnie we wtorek powtórzę test i wtedy będzie już wiadomo ... bo po tym teście nie mogliśmy dojść do porozumienia czy była widoczna druga kreska czy nie ;-) na betę nie mam za bardzo gdzie pójść ... w dwóch w których byłam to nie robią ... a reszta czynna od 7-15 i nie mam jak pójść się dowiedzieć, bo siedzę wtedy w pracy :-(
-
To w takim razie czekamy do poniedziałku :)
A który to dziś dzień cyklu?
-
AndziaK dopiero 29dc.
-
AndziaK dopiero 29dc.
Gosia ja 30dc miałam juz dwie grube krechy :)
3mam kciuki!
-
w takim razie trzymam mocno kciuki :)
-
Jako, że mam dzisiaj dzień wolnego byłam się dowiedzieć w dwóch prywatnych laboratoriach analitycznych czy wykonują tą betę. Wykonują w obu ... w jednym cena to 42zł i próbki wożą do Krakowa dwa razy w tygodniu, wtorek i środa! W drugim cena 24zł (tylko zastanawiam się czy się Pan nie przejęzyczył) i też wożą do Krakowa. Tyle że codziennie. Jak chcę, mogę iść w poniedziałek, to we wtorek będę miała wyniki.
Fajnie macie dziewczyny mieszkające w dużych miastach,idziecie pobierają próbkę i w ten sam dzień macie wynik. Pozostaje mi czekać ;-)
-
to prawda, ja na miejscu w krk wynik miałam po 2-3 godzinkach :)
No ale... ;) na taka wiadomosc milo też czekac :) ja na twoim miejscu jesli @ nie pokaze sie do pon zrobilabym tą betę :)
p.s. a jak wygladały twoje cykle wczesniej - regularne byly ??
-
Vall o moich cyklach pisałam stronę wcześniej ... były ... hmmm ... regularne inaczej ... od 28 dni do nawet 42! ... więc to różnie może być ...
-
Vall o moich cyklach pisałam stronę wcześniej ... były ... hmmm ... regularne inaczej ... od 28 dni do nawet 42! ... więc to różnie może być ...
faktycznie pisałas, sorki - nawet to czytalam ale skleroza ;) No to niestety wielka niewaiodmo - ja mialam regularne i dosc krotkei no i mialam nad nimi nadzór wykresowy stad moja blyskawiczna reakcja :) na nie obnizająca się tempkę...choc myslalm, ze to z przeziębienia :D
-
Vall, dlatego na razie się zastanawiam. Choć moje samopoczucie trochę mnie martwi i tak jakby wskazywało na odmienny stan. Więc muszę jeszcze poczekać i wiem o tym, tylko to czekanie jest męczące. Ale pewnie dostanę okres bo dziś mnie bardzo brzuch boli i krzyż :-(
-
Gosiulka czekamy z nadzieją na pon :) i super że Betę da się zrobić :)
-
witam dziewczny!!!!!
chciałam powiedziec ze bardzo bardzo Wam sekunduje...w Waszych staraniach..
..i po cichu liczę że nasze też przyniosą efekt ;D ;D ;D
w kazdym razie będe bywać u Was 8) 8)
-
Cześć Kobietki starające się :-)
Trochę mnie tu nie było, starania miały być rozpoczete w maju, ale się zagapiliśmy trochę, bo i stresów trochę było, potem jakieś infekcje, no i mój Maciek palenie rzucał... ale teraz nie ma już absolutnie nic na przeszkodzie :-D
Myślę, że zaczynamy starania od lipcowego cyklu :-)
Badania robiłam 2 miesiące temu... i taraz już mnie nosi, czy by przypadkiem toxo nie powtórzyć... bo miałam ujemny wynik, ale w międzyczasie głaskałam różne zwierzaki a i sezon na owoce i warzywa się rozpoczął... ech... już widzę, że ze mnie panikara będzie jeśli chodzi o ciążowe sprawy... musze się wziąć w garść ;-)
Będę tutaj zaglądać, bo razem raźniej :-D
Wszystkim powodzenia życzę! damy radę :-)
-
Tete - jako świżutkiej żonce - gorąco Ci kibicuje :)
Obri 3mam kciuki !
-
Tez trzymam kciuki za wszystkie staraczki i przesylam dobre fluidki :serce: :dzidzia: :aniolek:
-
obri :ok: tete moc pozytywów przesyłam :przytul:
ja nadal czekam na wyniki, ale z tego co mi powiedzieli w labo toxo jest ok, jeszcze tylko różyczka (ale to dopiero w pon najpóźniej we wtorek) i do lekarza marsz............ ;D
-
Witam forumowiczki!!!
Za wszystkich starających trzymam mocno kciuki :ok:
... i mam nadzieję, że i nasze starania bedą owocne ;D ;D ;D ... to czekanie mnie dobija ??? to będą najdłuższe 10 dni w moim życiu ...
Pozdrawiam :przytul: i będę zaglądać tu częściej :D
-
Tete, szajbik, a.katarzyna, obri trzymam kciuki.
A ja dalej czekam
-
Gosiaaa a my razem z tobą
-
Gosiaaa miałas robic dzis test... i jak wyszedł ?
Za reszte trzymam kciuki :)
-
AndziaK, jutro rano zrobię teścik, bo zapomniałam zakupić. Tak więc już niewiele zostało do godziny "zero" ;-)
Jak jutro przyjdę do pracy, to od razu zdam relację ;-)
A na razie czekam i czekam i mało się nie przewrócę, tak mi się spać chce ...
-
to Gosiu trzymam kciuki i czekam :)
-
Gosiu trzymam kciuki. I czekamy na wynik :).
tete, obri, a.katarzyna również trzymam kciuki i powodzenia.
Ja już w głowe dostaję ciągle chce mi się spać, nic mi się nie chce, mogłabym wogóle z łóżka nie wychodzić.
-
dzięki dziewczyny :przytul:
trzymam kciuki za każdą z osobna :ok:
-
Trzymam kciukasy :)
-
3mamy kciuki a do tego posyłam troszke luidków :)
-
Jeszcze jakieś 12h do testu ;-) Najchętniej to zrobiłabym go już teraz, ale pewnie nic nie wyjdzie i nie będę miała na czym rano sprawdzić.
A tak w ogóle to znając moje szczęście, to w nocy albo nad ranem dostanę @ i test będzie musiał poczekać ...
-
no mam nadzieje, że nie bedziesz sie wylegiwać do południa i biorąc przykład z Jagny77 (robiła test o 3 rano) zrobisz go z samego rańca (nie musi byc to srodek nocy)
powodzenia i daj nam szybko znać co i jak
-
Jeszcze jakieś 12h do testu ;-) Najchętniej to zrobiłabym go już teraz, ale pewnie nic nie wyjdzie i nie będę miała na czym rano sprawdzić.
A tak w ogóle to znając moje szczęście, to w nocy albo nad ranem dostanę @ i test będzie musiał poczekać ...
Gosia ja do czasu az jednak szczescie sie usmiechnęło zawsze tak miałam - kupialm test a @(małpisozn) mnie dopadł dokaldnei wtedy, albo pare min po tescie :) Ale wierze ze u ciebie to będzie to :) I znając siebie jesli bym tak czekała jak ty kupialbym sobie 2 tesciory i jeden zrobiła dzis..bo ja niecierpliwa jestem :)
A ktory dzis dc?? ???
-
Nie dziwie sie ,ze chcialabys juz teraz zrobic test ale mysle ,z ez porannego moczu bedzie bardziej wiarygodny :)
Ja tak bardzo pragnelam tych II kreseczek ,ze nie wytrzymalam psychicznie bo jak tu spac spokojnie jak taka wielka niewiadoma 8) ;D
Gosiaaa trzymam kciuki i czekamy na wiesci :)
-
32 dc dziś jest.
Może o 3 w nocy nie będę robić testu, no chyba, że nie będę mogła spać ;-)
-
Gosiaaaa, trzymam kciuki i mam nadzieję, że niedługo do nas dołączysz:) Cos ten ślubny kwiecień owocny jest w dzieciaczki:) Oprócz 3 dziewczyn z tego forum, jeszcze znajoma z innego forum, ktora również ślub brała (tak jak my) 28.04 jest w ciąży :)
Ja jak jeszcze nie wiedziałam, ze jestem w ciąży też strasznie duzo spałam i to w dzień, czego nigdy w życiu nie robiłam (nawet jak byłam niemowlakiem-mama miała ze mną urwanie głowy) i to mnie zastanawiało.
A pierwszy test zrobiłam o 18 i wyszły dwie kreseczki, a drugi dla pewności (oprócz bety) zrobiłam z porannego dwa dni później i też wyszły dwie:) A moja kreseczka ma już ponad 1 cm i mam nadzieję, wszystko u niej OK i zdrowo rośnie:) Nawet niech będzie tak wielka jak Tatuś 4600 i 62cm :) Aby była zdrowa!!
Czekamy na wiadomość:)
-
Martyna, tatuś rzeczywiście wielki był ;-)
A co do testu, to nawet zastanawiałam się czy nie zrobić jeszcze dziś, nawet w WC byłam, ale stwierdziłam, że wytrzymam do jutra. Przynajmniej spróbuję. A chciałabym wiedzieć z tego względu, że jakieś choróbsko mnie łapie i nie wiem czy mogę coś brać czy nie ...
Dzięki że jesteście ze mną :D
-
Gosiaaa już duzo ci czasu do jutra nie zostało, wytrzymasz, wiem jak to jest z tym czekaniem :) , przesyłam mnóstwo pozytywnych fluidów i trzymam mocno kciuki i oczywiście napisz nam jutro szybciutko jak wyszedł teścik. Jesteśmy z Tobą.
-
Hejka!
No i chyba musimy czekać na następny cykl. Test jakoś dziwnie wyszedł, bo najpierw nic nie pokazał, jakby test był zepsuty, po czym wkurzyłam się i nalałam tyle, że aż cały się zalał ;-) Ale wyszła jedna kreska. Nie mam weny robić kolejnego, bo czuje, że nie ma sensu. Poza tym, czuję, że dostanę @. przynajmniej pomierze sobie temp. przez cały cykl. no i będzie przyjemnie ;-)
dzięki za towarzyszenie.
-
Hmmmm.... z tego co Anuisa-szczecin pisała to jej testy nic nie pokazały, a beta tak, więc hu nołs ;)
Gosiulka ja bym szła na betę.... ::)
-
gosia - dokładnie u mnie tak było
testy nawet w 33 dc nic nie pokazały
tyle, ze gosia nie ma chyba możliwosci zrobienia bety
no nic - czekamy dalej na wieści
-
Anusia-szczecin, mam możliwość zrobienia bety, ale to może w następnym cyklu. @ przyszła.
Na tą ciążę to bardziej mąż się napalił i mnie w to wciągnął ... za tydzień walczymy od nowa, a od jutra mierzymy temperaturę ;-)
AndziaK test pokazał prawdziwą informację ;-)
Trochę mi smutno ... ale z drugiej strony, to nikt nie powiedział, że będzie lekko i łatwo ... bo przyjemnie to jest ;-) a właściwie to będzie, bo na razie potwornie mnie brzuch boli :-( :'(
-
Gosiu - ważne nie poddawać się i starać sie i starać :) Jako młode małżenstwo macie napenwo do tego... zapał ;D
Pomierzyć tempki nie zawadzi, wyregulowac jakos cykle... :)
Swoją droga tak to ejst jak wywoływnaie wilka z lasu -jak juz pisałm u mnie tka było: wystarczyło kupic , zorbic test - małpiszon od razu był ;) Do czasu................ ;D
-
Gosiaa przykro mi, że tym razem nic, ale nie poddawajcie się, głowa do góry i działajcie dalej. Musi się w końcu udać.
-
::) ::) powiem Wam w tajemnicy..jeszcze 4dni do planowanej @...jesli przyjdzie nieplanowana zrzuce to na garb stersu ślubnego..jesli nie przyjdzie wcale..i spełnią sie nasze marzenia wyściskam całe forum tak mocno ...że WAM tchu zabraknie ;D ;D
-
No to miejmy nadzieje TETE ze bedziemy sie ustawiac w kolejce do Ciebie po usciski :)
Jestem pierwsza w kolejce :D 3-mam kciuki i przesylam ciązowe fluidki dla wszystkich chcacych zafasolkowac :)
Moze ktorejs sie uda i wskoczy we wrzesniu na moje miejsce :)
-
No to miejmy nadzieje TETE ze bedziemy sie ustawiac w kolejce do Ciebie po usciski :)
Jestem pierwsza w kolejce :D 3-mam kciuki i przesylam ciązowe fluidki dla wszystkich chcacych zafasolkowac :)
Moze ktorejs sie uda i wskoczy we wrzesniu na moje miejsce :)
obiecuje ze będziesz pierwsza wysciskana..ale troszke sie boje tego pierwszego rozczarowania ze sie nie uda...
nic to
razem damy rade 8)
-
::) ::) powiem Wam w tajemnicy..jeszcze 4dni do planowanej @...jesli przyjdzie nieplanowana zrzuce to na garb stersu ślubnego..jesli nie przyjdzie wcale..i spełnią sie nasze marzenia wyściskam całe forum tak mocno ...że WAM tchu zabraknie ;D ;D
To ja jestem kolejna w kolejce :D. tete oczywiście trzymam mocno kciuki, żeby się udało i czekamy niecierpliwie na wieści.
Ja muszę jeszcze tydzień czasu czekać i boję się rozczarowania jeśli nic nie wyjdzie. Już kupiłam teścik i czeka na swój dzień :D.
-
Tete, też trzymam kciuki. A ja się nie poddaje i w sumie nie smucę z tego powodu. Mam mieć w pracy badania okresowe, także to nawet lepiej ... poza tym, ja gdzieś w środku czułam, że to nie to, bo wydaje mi się, że miałam cykl bezowulacyjny, tylko mąż się napalił, jak zaczęłam mieć dziwne objawy, a to pewnie z przemęczenia i przeziębienia.
-
Dziewczyny gratuluję zapału....ja zabieram się do macierzyństwa jak do jeża....
Mam same wątpliwości.
Jeszcze niedawno latalam pod sufitem na widok bobaska, teraz jakoś mi skrzydła przycięło.
Chyba chciałabym i boję się.....
Ale w ramach tego "chciałabym" zaczęłam regularnie (aż dziw jak na mnie) faszerować się Falvitem i kwasem foliowym. Ale, że jakoś nie wierzę w dawkę 0,4mg zapodałam sobie dawkę "receptową" 5mg....
Dzisiaj w końcu dokończyłam badania wirusowe. Wyniki wcale mnie nie cieszą. Nie mam odorności na toxoplasmozę i cytomegalię. Na oba patogeny mam ujemne przeciwciała w obu klasach. Niestety oznacza to dla mnie wzmożoną czujność i kontrolowanie poziomów przeciwciał co 6 tygodni podczas ciąży..... :(
-
Lillian, ja odkąd pamiętam chciałam mieć dziecko (z przerwą dwuletnią ;-) ale byłam wtedy sama) i jak widzę kobietę w ciąży, albo z malutkim dzieciątkiem to jej zazdroszczę ... mam nadzieję, że się kiedyś doczekam ...
Ty jeśli będziesz w końcu pewna, to też doczekasz i wszystko się dobrze ułoży.
-
Gosiu szkoda, ale teraz z podwójnym zapałem się weźmiecie do robotki :)
Tetuś wiem, że ostatnio przytulanki były wstrzymane (za co podziwiam) więc myslę, że powinno się udać :)
Trzymam mocno kciuki !
-
Lila - ja też się zabieram jakoś bardzo powoli. Na razie czeka mnie cykl szczepień na hpv i na wzw - także z rok zejdzie. No i mam nadzieję, że dzięki Bąblowi przejdę toxo. Mój Mąż jest na razie pełen obaw i dla niego to jeszcze nie czas, ale widzę pewne przebłyski i może za rok/półtora zaczniemy coś motać.
-
Lilla, Beth :) ja Was rozumie -co prawda u mnie pragnienie bobaska było bardzo silne - szczególnie od chwili gdy lekarze byli coraz bardziej sceptyczni co do mozliwości zaciązenia - ale... mimo to miałam szereg obaw i lęków... a moment w kotrym zobaczyłam 2 kreski na tescie - był dla mnie SZOKIEM...i nie powiem że od razu skakałam pod niebiosa..przestraszyłam się :) i szczerz epowiem - że przyszło maleństwo w momencie kiedy w głowie poukładąłm sobie sprawy - doszłam ze soba do kompromisu - dziecko po slubie, jak zminie rpace, zaczepie sie na etacie dydaktycznym :) a tu hop.......... i chyba tak to jest - to Dzieciackzi wybierają sobie moment, nie my - my mozmey pomoc, jesc witaminki, zrobic badania.... ale los jest przewrotny :)
Ten cykl w którym zaszłam... był pod znakiem uważania... wszytsko wg wykresu..głwonei z uwagi na szczepienei przeci wzw, badania ktore robiłam na toxo i rózeyczke... a wynika z tego ze mój orgaznim zrobił psikusa..i w dniu badan...zachomikował sobei troche plemniczków :) buahhaahha , a był to sam poczatek cyklu... do teog owulka przyspieszyła..i ..... Takze... kobiekti 3mam kciuki - decyzja o macierzństwie nei ejst prosta - ale jak juz zakiełkuje w nas nowe zycie to po pierwszym Szoku :) przychodzi sama radosc no i starch o kruszyne niestety..... ::)
-
tetku :na_ucho: ja tez chcę być wyściskana ;D
moich badań z różyczki nadal nie ma.......................może dziś................może jutro
ciekawość mnie zżera i tyle ;)
-
To i ja się tu przyłączę właśnie odebrałam wyniki na toxo i HBs i trochę źle bo nie mam odporności na toxo pomimo kota w domu i czynności związanych z jego obecnością (kuwetka to mój obowiązek) no i HBs nie wiem czy mam się doszczepiać czy nie....to pytanie do Lilian dokładnie opisalam tutaj (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=430.90)
-
A ze mną jest tak jakoś dziwnie….dwoiście…
Przede wszystkim martwię się wszystkim na zapas.
Chciałabym tego dziecka i boje się jak sobie ze wszystkim poradzę.
Jeszcze jedno uczucie jest dla mnie trudne do zniesienia - poczucie zależności od kogoś. Wiadomo, że ciąża wybije mnie z pewnego narzuconego sobie rytmu (nie powiem - z lekka katorżniczego), przykróci trochę moją niezależność w tym i finansową (redukcja lub całkowita rezygnacja z dyżurów). To wszystko spowoduje, że stanę się finansowo zależna od męża. Dla mnie to brzmi jak koszmar…dla osoby, której mottem życiowym jest „umiesz liczyć, licz na siebie” i „zarób sobie sama, bo nikt Ci nie da”. Oba cały czas pieczołowicie wprowadzane w życie..
Dodam, że jest to problem jedynie dla mnie, mąż żadnego problemu nie widzi…
No i te cholerne wyniki…nie dość, że leukopenia, że Rh minus...to jeszcze CMV i Toxo ujemna.
Od kiedy zaczęłam pracę, pamiętam tylko jedną pacjentkę z całkowicie ujemnym profilem CMV….a specyfika mojej pracy niesie zagrożenie zakażenia wirusem, bądź co bądź dość popularnym u osób po przeszczepie narządów.
Wiadomo, że nie przenosi się to tak łatwo jak grypa…ale niepokój pozostaje…
Jest jeszcze kilka innych spraw…specjalizacja, doktorat…generalnie zawsze jest coś, ja koś nie miewam w życiu przestojów, kończę realizację jednego pomysłu życiowego, to już mam przed sobą kolejny.
Nie pozostaje mi nic innego jak postawić wszystko ja jedną kartę i zdać się na los…bo zdroworozsądkowo, to ja tego za cholerę nie ogarnę.
-
Lillian, Ty masz niestety albo stety tą przewagę, że znasz się na tych wszystkich choróbskach, wynikach i pewnie patrzysz inaczej niż np ja, nie robiąca żadnych badań (chciałam tylko zrobic na porzeciwciała różyczki i toxo, ale nie zdążyłam). Tak się zastanawiając nigdy nie bedzie odpowiedniego momentu na dziecko. Zawsze jest jeszcze coś do zrobienia. Ja odkąd tylko pamiętam chciałam mieć dziecko i z mężem planowalismy już długo i wiedzieliśmy, że chcemy je mieć. Ale szczerze się przyznam, że jak już było coraz bliżej realizacji, zaczeły mnie nachodzić myśli, ze jeszcze może nie czas, jesczze trochę. Może chociaż studia skończę, albo chociaż 4 rok...Moja mama patrzyła na mnie jak na wariatkę. Gdzie ja, pierwsza biegnąca i piszcząca na widok małego dziecka, oczytana we wszystkie lektury związane z ciążą, gazety skupująca od 4 lat mam jakies wątpliwości... Mężowi nic nie chciałam mówić, bo wiedziałam, że on tez tego chce. I nagle zobaczyłam na teście 2 kreski. Wiedziałam, że tak musi byc, że skoro los dał nam teraz, to znaczy, że taka była kolejność i mamy się z niego cieszyć. Skoro maleństwo chce do nas przyjść szybciej o te kilka miesięcy (co to jest te parę miesięcy?) i chce z nami jechać w naszą podróż poslubną tak musi być. Cieszę się, że tak wyszło, choć obawy wiadomo są. Gdybym nie zaszła teraz w ciąże, kto wie, może byśmy przekładali naszą decyzję w nieskończoność? Później poszłabym do pracy i coraz trudniej byłoby mi się zdecydować na Malucha, który potrzebuje 24 godz na dobę opieki, nie wystarczy nakarmin, przewinąc i położyć do łóżeczka...
Dlatego mam nadzieję, że i za was los zdecyduje i wyznaczy wam czas, kiedy najlepiej macie zostać rodzicami...
-
Tak sobie czytam Wasze przemyślenia, wątpliwości... i też się podzielę a co! :-)
My trochę przyznam zwlekaliśmy z decyzją - choć mamy już po 30 lat i presję czasu się czuje niestety :-\
W sumie to najpierw trochę coś powoli szło mi robienie wyników, potem Maćkowi słabo szło rzucanie palenia... potem stwierdziliśmy, że jeszcze może poczekamy do urlopu, żeby porządnie wypocząć najpierw... a urlop we wrześniu dopiero ::) no ale ja w końcu tak się stuknęłam w głowę - na co my właściwie czekamy???!!! Pomyślałam no dobra to od następnego cyklu.... ale w sumie to co tam - do roboty!!! No i tak spontanicznie od poniedziałku działamy ;D
Szczerze mówiąc, to nie wiem nawet za bardzo kiedy mam owulację ::) okresy nieregularne mi się zdarzają... zatem zupełnie nie wiem kiedy się uda - narazie się nie przejmuję - jak się nie uda przez kilka miesięcy to zacznę się zastanawiać - cicho jednak liczę, że do Hiszpanii we wrześniu pojedziemy już we trójkę 8)
A obawy przed zmianą wiadomo, że są...życie nasze już nie będzie takie luzackie oj nie nie... liczę jednak na to, że pojawienie się malucha rozwieje wszelkie wątpliwości na dobre!
:D nawet nie wiecie jak bardzo jestem ciekawa jak to będzie!
Trzymam kciuki za naszą całą staraczkową gromadkę!
-
dokładnie dziewcyzny nigdy nie ma tzw dobrego czasu na dziecko. Zawsze jest albo będzie coś! i trzeba albo zdać sie na los albo podjąć tzw męska decyzję. Prawda jest taka, że to czego się obawiamy brak czasu, utrata niezależności, zmęczenie, zawalenia projektów nie jest ani tak starszna jak nam się wydaje ani tak łatwa jakbyśmy chciałay więc jest do ogranięcia. :)
-
mogła by mi któraś z was napisać jak to jest z robieniem czystości pochwy. czy ważne jest aby było to zaraz po @ początkiem cyklu, czy to nie ma znaczenia.
-
Hej s.aga!
Wydaje mi się że najlepiej badać kilka dni po okresie.
Badanka robisz? Kiedy startujecie? Trzymam kciuki!
-
mogła by mi któraś z was napisać jak to jest z robieniem czystości pochwy. czy ważne jest aby było to zaraz po @ początkiem cyklu, czy to nie ma znaczenia.
s.aga nie mam pojęcia, ale napewno ktoś Ci tu powie, ja też chętnie się dowiem ;-)
-
odebrałam juz wyniki - wizyta w poniedziałek, ale tak mnie zżera ciekawość, że aż zapytam czy któraś z Was moglaby mi je zinterpretować:
toxo IgG ilościowo:
w surowicy: <5,0
toxo IgM półilościowo:
w surowicy: ujemny
rożyczka IgG ilosciowo:
w surowicy: 50,9
różyczka IgM półilościowo:
w surowicy: 0,287
i co jest dobrze czy nie??
-
a.katarzyna te wyniki to pewnie najlepiej zinterpretuje lillian
-
jeśli chodzi o Toxo to normy sa następujące:
IgM
Wynik dodatni: >0,600 (zakażenie)
Wynik wątpliwy: 0,500-0,599
Wynik ujemny: < 0,499
IgG (odporność)
Wynik dodatni: > 3,00 IU/ml (odporność)
Wynik wątpliwy: 2,0-3,0
Wynik ujemny: < 2,00
Nie wiem co oznacza wynik < 5,00 - czyli właściwie ile? A może masz > 5,00?? Wtedy by oznaczało to odporność.
Heh... z resztą Lilian zaraz nas tutaj pogoni za te dywagacje, bo przecież nie wiemy o jakich jednostkach mówimy? :-)
Kurde mi wyszła negatywna toxo i teraz się motam, czy nie powtórzyć... trochę nie uważałam ostatnio - kociaki, warzywa, owoce, sezon grillowy i kontakt z karkówką surową ...ech... ło matko i kwiaty przesadzałam - a toxo się czai... Chyba zrobię powtórkę... i zaczne porządnie uważać...
a.katarzyna - powodzenia
-
A.katarzyna - wg mnie TOXO: IgG (+), IgM (-) - oznacza to ,że osoba ta zetknęła się z zarazkiem już wcześniej i jest to późna faza toczącego się zakażenia lub przeciwciała pochodzą z zakażenia dawno przebytego. Niezwykle ważne jest odróżnienie tych dwóch sytuacji. W tym celu należy ponownie oznaczyć poziom przeciwciał po 3 tygodniach. Jeżeli wzrośnie to mamy do czynienia z fazą przewlekłą zakażenia ( należy stosować leczenie i kontrolowac wynik przed zajsciem w ciążę) Jeżeli spadnie lub nie zmieni się to zakażenie zostało już przebyte i osoba taka nie zachoruje ponownie. Nie ma potrzeby powtarzania badań przed planowaną ciążą.
-
obri ze starankami to miałam ruszać juz w tym cyklu, ale się pochorowałam. miałam antybiotych, więc nie będe ryzykować bo nie chce przeżywać tego co poprzednim razem.
zaległa mam jeszcze własnie to badanie, więc jak będzie ok ruszamy do roboty :)
-
dokładnie to one sa takie:
toxo igG ilościowo:
wynik w surowicy: <5,0
wynik ujemny: <6,5
wynik wątpliwy: 6,5 - 8,0
wynik dodatni: >8,0
toxo IgM półilościowo:
wynik w surowicy: ujemny,
wynik ujemny: 0,499
wynik wątpliwy: 5,00 - 0,599
wynik dodatni: >0,599
różyczka IgG ilościowo:
wynik w surowycy: 50,9
wynik ujemny: 0 - 4,9
wynik dodatni: >10
wynik wątpliwy: 5,0 - 10,0
różyczka IgM półilościowo:
wynik w surowicy: 0,287
wynik ujemny: 0,0 - 0,9
wynik wątpliwy: 0,9 - 1,1
wynik dodatni: >1,1
nie wiem czy sie mieszczę w normach czy tez nie
-
No to Kasienko - toxo niestety nie jestes odporna, a rożyczka OK - jestes uodporniona ;D
-
ehhh Vall :przytul: uspokoiłaś trochę me skołatane serce
-
I nie udało :( :(.
Przyszła @ pięć dni za wcześnie (zawsze miałam regularne a tu takie zaskoczenie).
Już miałam nadzieję, że tym razem się uda, czułam to i znowu się rozczarowałam. Wydawało mi się nawet, że miałam pewne objawy wskazujące na ciążę, ale to chyba moja podświadomość robi mi ciągle psikusy.
Pierwsza próba niecelna, więc ne ma się co poddawać i zaraz po @ bierzemy się dalej do roboty ;D i próbujemy dalej.
Potwornie boli mnie brzusio.
-
Vall dobrze prawisz..
-
szajbik głowa do góry. To dopiero pierwsza próba. Mi już się kończy @ i bierzemy się do roboty ;-)
-
dzieki gosiaaa .
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: i przesyłam pozytywne fluidy, aby wam sie tym razem udało :przytul:.
Zaraz po @ bierzemy się dalej do roboty ;D.
-
Może uda się nam obu w tym cyklu i będziemy mieć zbliżone terminy ;-) czego życzę i Tobie i sobie :brewki:
-
Byłoby suuuuuper. :brewki: :brewki:
-
Już miałam nadzieję, że tym razem się uda, czułam to i znowu się rozczarowałam. Wydawało mi się nawet, że miałam pewne objawy wskazujące na ciążę, ale to chyba moja podświadomość robi mi ciągle psikusy.
Szajbik to tak samo jak u mnie. Co prawda to był pierwszy miesiąc starań, ale tak strasznie smutno mi było, jak się okazało, że nic z tego... Już sobie w głowie wszystko ułożyłam i utwierdzałam się w przekonaniu, że się udało, a tu nic :(
Ale wierzę, że następnym razem się uda :) Tobie też tego życzę :)
-
Szajbik to tak samo jak u mnie. Co prawda to był pierwszy miesiąc starań, ale tak strasznie smutno mi było, jak się okazało, że nic z tego... Już sobie w głowie wszystko ułożyłam i utwierdzałam się w przekonaniu, że się udało, a tu nic :(
Ale wierzę, że następnym razem się uda :) Tobie też tego życzę :)
Dosiado głowa do góry. To wasza pierwsza próba, więc nie załamujcie się i próbójcie dalej. Na pewno się uda :tak_2: :tak_2:.
Najgorsze jest to rozczarowanie. Tym bardziej, że utwierdzasz się, że to chyba już TO a tu nic... Ale tak bywa. Niestety :sad: :sad:.
Dziękuję i powodzenia i za was również trzymam kciuki. Do dzieła :ok: :ok: :ok:
Mi już się kończy @ więc bierzemy się do roboty ;D ;D
-
jakie to zycie jest dziwne.
jak ktos bardzo chce i wyczekuje potomstwa... staranka trwaja dlugo,
wczoraj sie dowiedzialam, ze 18-letnia sasiadka przespala sie 1 x z chlopakiem i zaszla w ciaze..
jest zalamana.. i tak sobie pomyslalam.. ile dziewczyn by sie z nia zamienilo.. nawet z tego forum. ???
-
jakie to zycie jest dziwne.
jak ktos bardzo chce i wyczekuje potomstwa... staranka trwaja dlugo,
wczoraj sie dowiedzialam, ze 18-letnia sasiadka przespala sie 1 x z chlopakiem i zaszla w ciaze..
jest zalamana.. i tak sobie pomyslalam.. ile dziewczyn by sie z nia zamienilo.. nawet z tego forum. ???
Aneta_81, tak to już jest, że jak się nie chce, czy nie myśli o tym, to jest, a jak się bardzo chce, to nie udaje się. Chyba trzeba przestać chcieć i czekać co będzie ;-)
Koleżanka też starała się i starała ... jeszcze Ona na dodatek wiedziała kiedy jajeczkuje i przytulali się w ten dzień i nic nie wychodziło. Aż przestali liczyć, czekać kiedy będzie jajeczkowanie i poprzytulali się wcześniej, bo mieli ochotę ... i trafiło się ;-)
-
tak to już jest, że jak się nie chce, czy nie myśli o tym, to jest, a jak się bardzo chce, to nie udaje się. Chyba trzeba przestać chcieć i czekać co będzie ;-)
tylko czlowiek to ma taka nature... zeby chcial sobie wszystko zaplanowac! a jak jednak bardzo sie pragnie potomstwa, to nie da sie nie myslec ;)
chociaz widze po sobie, ze miesiac po mieisacu coraz niej mysle , oby tak dalej, moze w koncu .... skoro nie myslenie ma pomoc :P
-
jakie to zycie jest dziwne.
jak ktos bardzo chce i wyczekuje potomstwa... staranka trwaja dlugo,
wczoraj sie dowiedzialam, ze 18-letnia sasiadka przespala sie 1 x z chlopakiem i zaszla w ciaze..
jest zalamana.. i tak sobie pomyslalam.. ile dziewczyn by sie z nia zamienilo.. nawet z tego forum. ???
Życie jest niesprawiedliwe. Niestety. Jedni bardzo chcą dzidzię i nie wychodzi.
A taka jedna pójdzie z chłopem do łóżka i od razu...ciąża... niechciana...i problem.
A ile się dziś słyszy o niechcianych ciążach, porzucaniu dzieci, a nawet o dzieciobójstwach. Coś strasznego. Nie rozumiem kobiet, które podejmują takie kroki. I co wtedy myślą kobiety, które bardzo pragną bobasa i z jakiś względów nie mogą mieć lub mają problemy z poczęiem. :( :(
... tak to już jest, że jak się nie chce, czy nie myśli o tym, to jest, a jak się bardzo chce, to nie udaje się. Chyba trzeba przestać chcieć i czekać co będzie ;-)
Wniosek z tego taki, że jeśli już podjęliśmy ten krok i zdecydowaliśmy się na potomstwo to należy zdać się na los i przestać myśleć i planować tylko działać. Więc kobietki bierzmy się do roboty... a nuż się uda. Trzymam kciuki za wszystkich starających się. ;D ;D
-
......niestety tYM razem się nie udało..ale jeszcze wszystko przed nami...
nasza wiara i Wasze fluidy pozytywne pomogą ..napewno pomogą.
-
tete jeszcze przyjdzie i do was fasolka
trzymam kciuki i przesyłam fluidy
-
tetuś, moje pozytywne fluidy sa do usług :)
-
No i jak tam Staraczki się miewacie? :-*
U mnie już chyba kilka dni po owulce, ale nie mam gwarancji, że wogóle była?
Niby czułam jakieś pobolewanie w podbrzuszu, ale nic specjalnego. Za to przedwczesne objawy ciąży urojonej w pełni - nawet już poranne mdłości miałam i metaliczny posmak w ustach :D Psycha pracuje!
Ale tak serio to pozostało mi być dobrej myśli i oczekiwać na @ lub jej brak :-) Testowanko zaplanowałam na 5 lipca - dzień później szykuje się duża impreza i chciałabym wiedzieć, czy mogę pić alkohol czy nie :-)
A tak wogóle to jestem ciekawa jak z tym piciem alkoholu w bardzo wczesnej ciąży - słyszałam, że przez pierwsze 2 tygodnie to niegroźne bo jajeczko dopiero "się przyjmuje" itd... Czy to prawda? Wprwadzie podczas starań wogóle nie mam ochoty na alkohol, ale na jakąś przyzwoitą ilość chyba można sobei pozwolić?
Powodzenia życzę wszystkim staraczkom!
A dzisiaj Dzień Ojca - właśnie powiedziałam mojemu mężowi, że za rok to on już będzie tata na całego - ale dumny! ;D
-
Hej kochaniutkie.Widzę że przybywają nowe starające się.Trzymam za Was zawsze kciuki mimo iż zadko już tu zaglądam.Obecnie jestem po pierwszej inseminacji i czekam na testowanko do 11 lipca.Tak bardzo bym chciała,żeby to była pierwsza i ostatnia IUI.To juz przecież 13 miesięcy starań. :-[
-
obri - w takim razie czekamy 5go na wieści
Beti - a z tobą do 11
obyście ujrzały uporagnione 2 krechy!!
-
BETI trzymam kciuki za Ciebie. Pewnie będziemy się testować w tym samym czasie ;-)
orbi czekamy do 5-tego.
-
Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki :taktak: jeszcze tak niedawno byłam w tej grupie - pamiętam co czułam i doskonale Was rozumiem! Od poniedziałku zaczynam 4 miesiąc naszego CUDU - wierzę, że Wam też się uda!
-
Dzieki Dziewczyny!
Ja juz odliczam dni do 5-go :-) Przyznam, że nadzieja jest, jednak objawów narazie brak - wszytsko mi przeszło, czuje sie normalnie, no może trochę zmęczona... Pozostaje mi czekać :-)
A dzisiaj się uśmiałam, bo byłam w dziale kadr i kadrowa się mnie spytała na żarty - a co Ty w ciąży jesteś? A ja odparowałam - no jeśli tak to nic o tym nie wiem :-) czyżby w kadrach mieli jakiś wykrywacz???? ;-))
Powodzenia!
BETI mocno trzymam kciuki!
-
OBRI, u mnie pierwsza zauważyła nasza fotograf slubna:) Byliśmy po odbiór zdjęć i później się mnie spytała, czy nie jestem w ciąży. Niektóre kobiety to poznają "po oczach". Powodzenia
-
martyna podobno jest oczy jakoś inaczej błyszczą, ale nie wiem dokładnie o co chodzi. Ja po prostu czułam że koleżanka z pracy jest w ciąży, ale nie potrafię powiedzieć po czym poznałam. Po prostu jakoś inaczej wyglądała. Podobnie było z moją przyjaciółką, jak była w ciąży ... a może mam jakiś radar w oczach ??? hehe
-
Dziewczyny,to spojrzcie mi w oczy...ja już chce wiedziec!!Poza kłóciem w jajnikach nic nie czuję :-\
-
ja ze swojej strony moge na razie tylko trzymac kciuki za Was drogie foeumowiczki zeby Wam sie udalo jak najszybciej, ja niestety plany i starania musze odlozyc na przyszlosc, okazalo sie ze moj guz przysadki jest calkiem sporawy i na razie nawet nie mam co myslec o dzidzi...(nawet zwyklych cwiczen domowych typu brzuszki mi nie wolno robic, a co dopiero myslec o ciazy:(((). takze trzymam kciuki zeby Wam wszystkim sie udalo jak najszybciej miec swoja fasolke. Ja pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze i mi kiedys bedzie to dane...:(
-
Aniulka2224 jesteśmy z tobą.Będzie dobrze!!!!
-
Aniulka2224 trzymaj się cieplutko! Najeważniejsze jest teraz Twoje zdrowie, a wszystko się ułoży! :-*
BETI ja też już bym chciała wiedzieć ::) Trzymam kciuki!
Mnie niestety brzuch pobolewa jak na okres, więc podejrzewam, że się nie udało tym razem... ale i tak kupię sobie test i tak jak planowałam 5-go zatestuję... no chyba, że @ przyjdzie pierwsza....
-
3mam kciuki za Was kochane staraczki :przytul: :przytul: :przytul:
tak długo tu zaglądałam, ze nadal zostało mi to we krwii :D
Beti - kochana Cibeie ściskam szczególnie mocno :uscisk: i życz eby ta inseminacja była pierwszą i ostatnią :przytul:
Obri, Gosiaa, Tetusnia, Szajbik, Aneta........... :ok:
Aniulka - uszka do góry :przytul: , napewno sie uda, tlyko potrzebujesz czasu... (ps. czy guz powoduje problemy z hormonami - prolaktyna etc??)
-
Vall dziękuję bardzo :uscisk: :przytul: :uscisk: :przytul:
Teraz muszę tylko czekać (2-3 tygodnie) i okaże się czy coś wyszło z tych naszych przytulanek :) :)
Również trzymam :ok: :ok: :ok: za wszystkich starających się :)
-
VALL, a czemu Ty nie masz kochana swojego wątku w bebikowie, hę?? Fotki brzuszka by się pooglądało!
Trzymam kciuki, za wszystkie starające się!! Razem z małym człowiekiem we mnie:)
-
Martynka nie mam wątku w bebikowym bo czekam az skocnze w odliczeniowych do ślubu..zaczne wtedy :)
Nie wyrobiłabym ze wszytskim :) ehhehehe
-
Vall kochana,dziękuję ze jesteś ze mną.Ściskam Cię mocno. :Daje_kwiatka:
Wszystkie staraczki tak samo,i trzymam kciuki oby nam się jak najszybciej udało :ok:
-
Beti będzie :ok:
-
BETI trzymam kciuki :D
-
Witam w staraniach. Tutaj to mnie jeszcze nie było. Dlatego po krótce opisze co sie u mnie działo.
Niektóre z Was pewnie podczytywały mój wątek.
Nasze pierwsze starania były owocne.
Test, który zrobiłam w sumie pokazał dwie kreski, ale jedna bardzo słaba. Drugi test po dwóch dniach pokazał już tylko jedną kreskę, chociaż teraz wiem że byłam wtedy w ciąży (dlatego nie rozumiem dlaczego wyszła jedna kreska).
Ponieważ plamiłam udałam sie do ginekologa i pani gin potwierdziła, że najparwdopodobniej dochodzi do poronienia.
Miałam jeszcze troche nadziei ponieważ pomimo krwawienia beta wyszła dosyć duża 743,90. Zadzwoniłam do pani gin i mówiła żeby czekać około 2 tygodni i wtedy mam sie zgłosić. Chyba że coś się bedzię dziać tzn mocniejsze bóle brzucha lub obfitsze krwawienia.
W sumie nie wytrzymałam bo po 2 dniach powtórzyłam bete i niestety beta spadła.
Wizyta w szpitalu pozbawiła mnie złudzeń. Ciąża uległa poronieniu.
Teraz z niecierpliwością czekam na wynik bety, który robię jutro.
Zastanawiam sie tylko jak zachowuje się beta po poronieniu, czy gwałtowanie spada, czy spada stopniowo. I do czego służy to badanie po poronieniu??
W środę natomiast jedziemy na kontrol, i dowiemy się kiedy zapali nam się zielone światełko. Mam nadzieję, że ze względu na szybkie poronienie nie będziemy musieli za długo czekać.
martyna podobno jest oczy jakoś inaczej błyszczą, ale nie wiem dokładnie o co chodzi. Ja po prostu czułam że koleżanka z pracy jest w ciąży, ale nie potrafię powiedzieć po czym poznałam. Po prostu jakoś inaczej wyglądała. Podobnie było z moją przyjaciółką, jak była w ciąży ... a może mam jakiś radar w oczach ??? hehe
Co do objawów to w sumie oprócz braku okresu to nie miałam żadnych, tzn byłam bardzo zmęczona i senna ale miesiąc wcześniej zaczęłam stosować bromergon i dlatego nic nie podejrzewałam. Później doszedł jeszcze metaliczny smak w ustach.
A tutaj opiszę sytuację, która mnie zaskoczyła bardzo :
Moja koleżanka z pracy spotkała mnie w sklepie, przyznam, że było bardzo duszno i jakaś taka słaba byłam. Mierzyłam akurat buty, kiedy znajoma mnie zobaczyła, spojrzała na mnie i mówi:
Agnieszka dobrze się czujesz?
A ja, że w sumie jakaś zmęczona jestem, że duszno itp.
A ona na to: może Ty w ciąży jesteś?
Zamurowało mnie, ale odpowiedziałam, w sumie może i jestem ale sama jeszcze o tym nie wiem.
A ona do mnie, że mam bardzo zmęczone oczy i że bardzo się cieszy.
Beti trzymam mocno kciuki. Bądź dobrej myśli.
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter41067.png) (http://vsdi.net/count)
-
agaga może rzeczywiście z tymi oczami to prawda ;-) ja nie wiem ...
Ale wczoraj nade mną przeleciał bocian ;-) może coś podrzucił ;-) i może w końcu na dniach będzie owulacja ;-)
-
Ja równiez trzymam kciuki na wszystkie starajace sie.
My swoje staranka planujemy za 11 miesiecy, narazie jestem na etapie obserwacji swojego organizmu po odstawieniu tabletek--co prawda nie robie pomiarow temp. Ale zauwazylam ze byc moze za te 11 miesiecy wcale nie bedzie tak łatwo chociaz to tylko moje spekulacje. Gdyz przytulamy sie zaraz po@ i zaraz przed@ by uniknac owulacji a i tak @ mam teraz po 30dniach.
Ps. Mam nadzieje ze tym razem nie dostane zlych opini od forumek
-
dlaczego zaraz złe - my tu wyrażamy swoje zdania i opinie :przytul:
czyli mam rozumieć, że kochacie się bez żadnego zabezpieczenia?? to ja bym to nazwała metodą morską (ale bez złościwości) - "może się uda może nie" ;D
musicie mieć jednak na uwadze to, iż może się tak zdarzyć że zajdziesz w ciążę - pamiętaj że nasienie męskie jest bardzo żywotne i nie musi byc wcale tek że sex przed i zaraz po @ uchroni was przed rodzicielstwem.
ja za 3 tyg odbieram cyt i jeśli będzie dobra to działamy ;)
za wszystkie staraczki i oczekujące trzymam kciuki i przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
a.katarzyna to trzymam kciuki aby wszystko było ok.
-
Ewelinka- ja Cię nie będe krytkowac, sama przed ślubem zdecydował sie na staranka, 1,5 roku be zzabepieczeń..ale faktycznie miej na uwdze to ci napsiała a.katarzyna ;) ja w cyklu w którym zaszłam tez uznałam, ze jednak wtedy uważamy, bo szczepiania, badania, choroba..i co..pierwszy uważany - pierwszy zaciązony :) własnie tuż po @.... ale "zołnierzyki" przetrwały az do owulki ;D ;D ;D
-
Vall po prostu Twój organizm stwierdził, że nie mogą się żołnierzyki marnować ... skoro przyszli walczyć, to mają walczyć ;)
-
Ewelinka- ja Cię nie będe krytkowac, sama przed ślubem zdecydował sie na staranka, 1,5 roku be zzabepieczeń..ale faktycznie miej na uwdze to ci napsiała a.katarzyna ;) ja w cyklu w którym zaszłam tez uznałam, ze jednak wtedy uważamy, bo szczepiania, badania, choroba..i co..pierwszy uważany - pierwszy zaciązony :) własnie tuż po @.... ale "zołnierzyki" przetrwały az do owulki ;D ;D ;D
Vall, ja tez w tym cyklu co zaszłam, mówiłam Mężowi, że jak się nie uda, to koniecznie do podróży musimy uważać:) No i nie mielismy szans:)
-
Witam w staraniach. Tutaj to mnie jeszcze nie było. Dlatego po krótce opisze co sie u mnie działo.
Niektóre z Was pewnie podczytywały mój wątek.
Nasze pierwsze starania były owocne.
Test, który zrobiłam w sumie pokazał dwie kreski, ale jedna bardzo słaba. Drugi test po dwóch dniach pokazał już tylko jedną kreskę, chociaż teraz wiem że byłam wtedy w ciąży (dlatego nie rozumiem dlaczego wyszła jedna kreska).
Ponieważ plamiłam udałam sie do ginekologa i pani gin potwierdziła, że najparwdopodobniej dochodzi do poronienia.
Miałam jeszcze troche nadziei ponieważ pomimo krwawienia beta wyszła dosyć duża 743,90. Zadzwoniłam do pani gin i mówiła żeby czekać około 2 tygodni i wtedy mam sie zgłosić. Chyba że coś się bedzię dziać tzn mocniejsze bóle brzucha lub obfitsze krwawienia.
W sumie nie wytrzymałam bo po 2 dniach powtórzyłam bete i niestety beta spadła.
Wizyta w szpitalu pozbawiła mnie złudzeń. Ciąża uległa poronieniu.
Teraz z niecierpliwością czekam na wynik bety, który robię jutro.
Zastanawiam sie tylko jak zachowuje się beta po poronieniu, czy gwałtowanie spada, czy spada stopniowo. I do czego służy to badanie po poronieniu??
W środę natomiast jedziemy na kontrol, i dowiemy się kiedy zapali nam się zielone światełko. Mam nadzieję, że ze względu na szybkie poronienie nie będziemy musieli za długo czekać.
martyna podobno jest oczy jakoś inaczej błyszczą, ale nie wiem dokładnie o co chodzi. Ja po prostu czułam że koleżanka z pracy jest w ciąży, ale nie potrafię powiedzieć po czym poznałam. Po prostu jakoś inaczej wyglądała. Podobnie było z moją przyjaciółką, jak była w ciąży ... a może mam jakiś radar w oczach ??? hehe
Co do objawów to w sumie oprócz braku okresu to nie miałam żadnych, tzn byłam bardzo zmęczona i senna ale miesiąc wcześniej zaczęłam stosować bromergon i dlatego nic nie podejrzewałam. Później doszedł jeszcze metaliczny smak w ustach.
A tutaj opiszę sytuację, która mnie zaskoczyła bardzo :
Moja koleżanka z pracy spotkała mnie w sklepie, przyznam, że było bardzo duszno i jakaś taka słaba byłam. Mierzyłam akurat buty, kiedy znajoma mnie zobaczyła, spojrzała na mnie i mówi:
Agnieszka dobrze się czujesz?
A ja, że w sumie jakaś zmęczona jestem, że duszno itp.
A ona na to: może Ty w ciąży jesteś?
Zamurowało mnie, ale odpowiedziałam, w sumie może i jestem ale sama jeszcze o tym nie wiem.
A ona do mnie, że mam bardzo zmęczone oczy i że bardzo się cieszy.
Beti trzymam mocno kciuki. Bądź dobrej myśli.
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter41067.png) (http://vsdi.net/count)
bardzo mi przykro...ale wierze ze teraz wszystko ułoży sie po Waszej myśli..
Ewelinka- ja Cię nie będe krytkowac, sama przed ślubem zdecydował sie na staranka, 1,5 roku be zzabepieczeń..ale faktycznie miej na uwdze to ci napsiała a.katarzyna ;) ja w cyklu w którym zaszłam tez uznałam, ze jednak wtedy uważamy, bo szczepiania, badania, choroba..i co..pierwszy uważany - pierwszy zaciązony :) własnie tuż po @.... ale "zołnierzyki" przetrwały az do owulki ;D ;D ;D
Vall, ja tez w tym cyklu co zaszłam, mówiłam Mężowi, że jak się nie uda, to koniecznie do podróży musimy uważać:) No i nie mielismy szans:)
i Ciebie i Kasie popieram.. Kacha-musi być ok wynik-czekam na dobre wieści.
I na brak @ też czekam.
zobaczymy.
staramy sie z G nie nakręcac-coby sie nie rozczarowac-ale zawsze taki mały promyczek tli sie w sercu..
-
dzinks Marta :D
Za Was trzymam w szczególności :-*
-
Uwazamy a przynajmniej sie staramy.I mam na uwadze tym razem wszystko :)
-
ewelinkaaa znam dwie matki które uważały i miały wszystko na uwadze ;-) Kochały się w okresie teoretycznie niepłodnym (zaraz po @) ... a mimo wszystko natura spłatała im psikusa ;-)
Ale życzę powodzenia ...
-
Ja tez znam. A zabezpieczenie mozna zawsze zwiekszyc ;).
-
ewelinkaaa wiem, że zabezpieczenia można zwiększyć. Zawsze można w "ubranku". Tylko ja myślałam, że Wy tak w ogóle bez zabezpieczenia ...
-
Dla tych które mnie wspierają od samego początku ślę jeszcze raz gorące podziękowania i buziaki.U mnie na dzień dzisiejszy sytuacja przedstawia się następująco: dziś jest 6 dpo.Pojawił się śluz,a w pewnym momencie nawet leciusienko rózowy,lekkie kłócie w jajnikach.To tyle.Nadal wyczekuję ;)Mój męzulek porównał mnie dziś do kury wysiadującej jajka,która czeka aż sie wyklują...ehm ten mój mężuś,co ja bym bez niego zrobiła:)
-
BETI dobrze ,ze Twoj maz potrafi Cie wesprzec i czujesz w nim oparcie :brawo_2:
-
BETI :tupot: razem z Tobą, a mąż wspierający w takich chwilach jest wielkim oparciem :ok:
-
BETI trzymam mocno kciuki za kurkowe jajeczka!!!! :D
Ja kochane koleżanki chyba przechodzę na następny cykl niestety... boli mnie brzuch jak na okres od wczoraj, więc nawet nie wiem czy jest sens test marnować ::)
To pierwszy cykl starań, więc nie powinnam się przejmować, ale zawsze leciutkie rozczarownie jest :-\ Cóż...następnym razem będziemy się bardziej starać ;)
Kiedyś sobie wymyśliłam, że fajnei by było urodzić dzidzię w czerwcu, bo byłby Bliźniak (lubię ten znak), więc może los czeka by spełnić moje marzenie, a że we wrześniu jedziemy na urlop do Hiszpanii... :-)
-
Beti 3mam kciuki oby to było to deliktane plamienie o ktorym wszystkie myślimy.... termin akurat, ehhhh.... :przytul: :przytul: :przytul: i niecierpliwie :tupot: czekam na testowanie... (11 lipca z tego co pamiętam ::) )..
-
Dla tych które mnie wspierają od samego początku ślę jeszcze raz gorące podziękowania i buziaki.U mnie na dzień dzisiejszy sytuacja przedstawia się następująco: dziś jest 6 dpo.Pojawił się śluz,a w pewnym momencie nawet leciusienko rózowy,lekkie kłócie w jajnikach.To tyle.Nadal wyczekuję ;)Mój męzulek porównał mnie dziś do kury wysiadującej jajka,która czeka aż sie wyklują...ehm ten mój mężuś,co ja bym bez niego zrobiła:)
Trzymam kciuki i mam nadzieję że Wasza cierpliwość i wytrwanie zostaną wkrótce nagrodzone. Najważniejsze, że mąż Cie wspiera.
Mój mężulek także był dla mnie dużym wsparciem, w trudnym dla mnie ostatnio okresie.
Przywiózł mi ostatnio bocianka do domu (takiego drewnianego), wisi sobie w pokoju i cieszy moje oczko. Przy okazji troszkę rozwesela.
A to dlatego, że cały czas mówiłam Jackowi, że ostatnią ciąże to boćki mi przepowiedziały i że teraz musi mi złapać jakiegos boćka. :skacza:
-
Dziewczyny,tak się boję tego testowanka,że stwierdziłam,że nie będę testować.Poczekam,aż @ przyjdzie.Wolę to niż zobaczyć jedną krechę na teście.
-
BETI tak czy siak - trzymamy kciuki i jesteśmy z Tobą :przytul:
-
Beti :przytul: będzie dobrze
-
Beti jesteśmy z Tobą :przytul:, trzymam kciuki za ciebie i wszystkie starczki :ok: :ok: :ok:
Ja również czekam... To mnie dobija, boję się znowu rozczarowania dlatego staram się o tym nie myśleć i nie doszukiwać się objawów.
Co będzię to będzie. Musi być dobrze. :) :) :)
-
BETI skarbie jestem myslami z Wami i moooocno ściskam kciuki !!!!!
-
Jeszcze pięć dni.A ja od rana mam objawy na @.Poza tym pojawiło się duzo śluzu i nie wiem co to oznacza?Zbliżającą się @?Najchętniej to już dziś chciałabym,żeby się wyjaśniło!
-
Nie denerwuj się Słonko.... spokojnie.... nie wiem czy duzo sluzu to dobrze czy źle... najlepiej chyba zapytac Merkunka... albo nie wiem kogo.... ???
-
Beti nie martw się na zapas. Wszystko będzie dobrze. Jak oglądałam wykresy ciążowe dziewczyn na 28dni to widziałam że często w drugiej fazie cyklu mają śluz ... więc to chyba nie przeszkadza ... ale napewno nie wiem. Do 11 już niedaleko ... może wyjedzcie gdzieś z mężem na weekend, szybciej czas Ci minie? Wiem, pogoda nie nastaja do wyjazdów ;-)
Ja swoje testowanie przesunę chyba na piątek 13 lipca ... może będzie szczęśliwy ... bo 11 wydaje mi się za wcześnie ... bo mam dziś dopiero 3 dzień wyższych temperatur.
Trzymam kciuki, żeby się udało. :przytul:
-
BETI a oprusz obserwacji sluzu mierzysz tempki ??????
-
Pomysł z wyjazdem baaardzo trafiony :)
-
Pomysł z wyjazdem baaardzo trafiony :)
AndziaK ja zawsze mam trafione pomysły ;-) (żartuję oczywiście ;-))
-
Jeśli chodzi o tempki to dzis zmierzyłam rano i miałam 37.Zobaczymy jutro.Miłej nocki :)
-
Dziewczyny, ja poproszę o podpowiedź co do tej całej toksoplazmozy bo się już w tych wynikach gubię:
IgG: 21,5
IgM: 0,149
............
-
Dziekuje za slowa pocieszenie i dodawanie otuchy...zobaczymy co bedzie z czasem
Vall tak jest guz powoduje problemy z prolaktyna (tak czytalam - bo sa dwa rodzaje, jeden to taki ktory wlasnie powoduje wytwarzanie zbyt duzej ilosci prolaktyny, a drugi to taki ktory powoduje ze przysadka wytwarza zbyt duzo hormonu wzrostu i ja niestety mam tego drugego:( ale nie ma to wplywu na wzrost hehe, niestety bo wlasnie ten drugi kwalifikuje sie do leczenie operacyjnego a pierwszyc chyba nie), ale ale nie ma co panikowac, nie zawsze zbyt wysoki poziom prolaktyny oznacza guza, zreszta ten guz jest niezwykle zadko spotykany, doslownie kilka przypadkow rocznie na milion osob, wiec ja chyba wyczerpalam limit na ten rok w Szczecinie:)
pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim szybkeigo zafasolkowania
-
eli na oko toxo przeszłaś i masz odpornośc, ale "na oko" mówię, bo nie podałaś norm laboratoryjnych i nie wiem gdzie jest linia odcięcia, a to zależy od metody jaką jes test wykonywana, a normy są inne dla każdego laba...
-
Lilian, podaję normy:
IgG
<2,0 wynik ujemny
2,0-3,0 - wątpliwy
=> 3,0 dodatni
IgM
=<0,499 ujemny
0,500-0,599 wątpliwy
=>0,600 dodatni
To jak rozumiem jeśli przeszlam to mam odporność i jest git? jak to się ma do przyszlej ciąży? i drugie pytanie, czy to że przeszlam moglo być przyczyną straty pierwszej ciąży?
-
Przeszłaś i masz odporność.
A co do drugiej częsci pytania...nie sądzę....raczej nie jest to przyczyna utraty pierwszej ciąży, chyba że przechodziłaś infekcję akurat wtedy, kiedy poroniłas...No i jeszcze jedno....nie znam okoliczności utraty ciąży...trudno zatem wyrokować.
-
hej dziewczyny! No i jak tam u Was??
u mnie nadal niewiadoma :-\ zanosiło się na @, ale brzuch tak po prostu przestał mnie boleć i nadal cisza...
no to chyba poraz zatestować :-) dam znać co wyszło - dzisiaj raczej testu już nie kupię, więc testowanko we wtorek rano będzie :-)
kurcze najgorsze, że byłam przekonana, że 2 przyjdzie, bo wszystko na to wskazywało i w związku z tym miałam dość imprezowy weekend... teraz mam wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam wcześniej testu... ale cóż :-\
Wszystkim życzę powodzenia :-*
-
obri trzymam kciuki
ja jutro robię ostatnie badanie. mam nadzieję że wyniki będą już w piątek, a wtedy to będę świętować powrót do wątku starających :)
-
obri życzę dwóch kresek na teście!
s.aga trzymam kciuki!
A u mnie temp poszła trochę w dół ... mam nadzieję, że to nie oznacza, że @ przyjdzie, tylko to z tego powodu, że spałam dziś w nocy tylko 4h i pomiaru dokonałam o godzinie 7 rano, a nie jak zazwyczaj o 5:45.
Co się robi jak się mierzy później temp niż zazwyczaj? dodaje się 0.1 do każdej opóźnionej godziny? W sumie na wykresie zaznaczyłam jako zakłóconą temp i nie mam zamiaru niczego zmieniać, tylko tak pytam ;-)
-
Gosia mierząc później odejmujesz 0,1 na godzinę....mieząc wcześniej dodajesz...
Ale skoro noc była zakłócona (krótsza z jakis tam powodów) to tempka może być zakłócona. Ale i tak mieści sie w zakresie wyższych temperatur - a jutrzejsza moze być juz wyższa...
Moja podyżurowa (spałam 3 godziny od 3 do 6) też jest nieco nieadekwatna (niższa)...trza ją zanaczyc i tyle...
-
lillian dzięki. Dzisiaj jeszcze spadła do poziomu 36,48 więc już chyba pozostaje mi czekać na @. Chyba, że organizm odreagowuje jeszcze te wyjazdy ... wczoraj były poprawiny, ale noc już całą przespałam. Lepiej się nie łudzić i czekać na tą wredną @ i się mile zaskoczyć ...
-
lillian dzięki. Dzisiaj jeszcze spadła do poziomu 36,48 więc już chyba pozostaje mi czekać na @. Chyba, że organizm odreagowuje jeszcze te wyjazdy ... wczoraj były poprawiny, ale noc już całą przespałam. Lepiej się nie łudzić i czekać na tą wredną @ i się mile zaskoczyć ...
Gosiaaa trzymam kciuki, aby @ nie przyszła :)
My też sie staramy ale pewnie dopiero za miesiąc a moze i dwa oragnizm mój powróci do formy. Pozdrawiam
-
Gosiaaa czekamy na wiesci co u Ciebie dzis slychac :tupot: :tupot: :tupot:
-
Jagna chyba nic nowego. Temp 36,57 ... więc chyba będzie @.
-
....Ja swoje testowanie przesunę chyba na piątek 13 lipca ... może będzie szczęśliwy ... bo 11 wydaje mi się za wcześnie ... bo mam dziś dopiero 3 dzień wyższych temperatur. Trzymam kciuki, żeby się udało. :przytul:
Gosiaaa trzymam kciuki :ok: :ok: Zostało ci kilka dni i oczywiście czekamy na wieści :tupot: :tupot:
Moje testowanko 14go i trochę się martwię, bo od wczoraj wzięło mnie jakieś chorubsko (katar, kaszel, gorączka, bół gardła) i czy to nie będzie miało wpływu na wynik :?: :?: :?: :?:
-
Gosiaaa spokojnie nie ma co sie zamartwiac :uscisk: ja tez na poczatku dlugo prze spodziewana @ kupowalam tes i jak sie okazywalo robilam go za wczesnie a gdy naprawde zafasolkowalam to dopiero dzien po terminie idac z pracy kupilam tescior , wiec nigdy nie mow nigdy :ok: :Daje_kwiatka:
szajbik takze trzymam kciuki . Nie wydaje mi sie aby przeziebienie mialo wplyw na wynik testu :drapanie: wazne aby go nie tobic za wczesnie i tyle .
-
Gosiaaa spokojnie nie ma co sie zamartwiac :uscisk: ja tez na poczatku dlugo prze spodziewana @ kupowalam tes i jak sie okazywalo robilam go za wczesnie a gdy naprawde zafasolkowalam to dopiero dzien po terminie idac z pracy kupilam tescior , wiec nigdy nie mow nigdy :ok: :Daje_kwiatka:
Jagna tyle, że u mnie termin @ jest jedną wielką niewiadomą. dziś jest już 29 dc ... i tak czekam czy @ pojawi się czy nie ... ale wszystkie znaki wskazują, że raczej się pojawi. Jak do piątku się nie pojawi, to zrobię test ... no chyba, że zrobię w czwartek ... bo w czwartek wieczorem mąż chce mnie zabrać do teściów.
-
Gosiaaa to bedziemy czekaly na rozwoj sytuacji i oczywiscie na nowiny :tupot:
-
Jagna77 nie dziękuję, żeby nie zapeszać :uscisk: :przytul: :uscisk:
-
szajbik jakby co to przesylam ciazowe fluidki prosto od mojego babelka :dzidzia:
-
szajbik jakby co to przesylam ciazowe fluidki prosto od mojego babelka :dzidzia:
Oho Jaguś znów rozsyła pisiorki we fluidkach... a ja sie dziwiłam skąd tyle chłopaków na forumie ostatnio ;)
-
AndziaK widocznie moje fluidki sa najsilniejsze , no baa w koncu to chlop ;D
-
dziewczyny trzymam kciuki :ok:
ja mam poślizg z @ - zrobiłam test: 1 krecha......
-
akatarzyna, jak nie teraz to następnym razem..spokojnie dopiero zaczynacie. ale i tak trzymam kciuki.
Ja zacznę się starać za 3-4 miesiące ale nareszcie dojrzewam do tej myśli..
-
Jagna jeszcze raz nie dziękuję za fluidki ciążowe :brawo_2: :brawo_2:
Oby poskutkowały i pomogły mi i wszystkim starającym :przytul: :przytul: :przytul:
-
ja mam poślizg z @ - zrobiłam test: 1 krecha......
może jeszcze za wcześnie...poczekaj z 2-3 dni...
-
czy za wcześnie hmmm nie wiem 4 dzień jak jej nie ma (zawsze zjawiała sie punktualnie), a nie przypominam sobie by coś mi zakłóciło cykl......jak @ nie będzie to powtórka z rozrywki - za kilka dni
-
wygląda, że w sam raz...ale natura płata figle.
Wystarczy, że ovu przesunęła się trochę (faza folikularna czasem lubi się wydłużać) i wtedy miesiączka się późnia...
Co by nie było pozostaje Ci czekać i ewentualnie potestować za kilka dni....ale najgorsze jest to czekanie i rozczarownie...prawda????
-
jakby nie było tak - bo gdzieś tam na serca dnie gra cicha matczyna iskierka..........
-
Co by nie było pozostaje Ci czekać i ewentualnie potestować za kilka dni....ale najgorsze jest to czekanie i rozczarownie...prawda????[/color]
niestety...ale szczerze 3mam za was kciuki.
Lilian, a jak u ciebie?
-
u mnie nic...czekam sobie...powiedzmy na piątek...
-
Ehhh, kusi mnie żeby zrobić test mimo że temp taka nieciekawa i dziś jest dopiero 29 dc ... a u mnie to nic nie znaczy ... żeby chociaż temp chciała skoczyć do ciekawszego poziomu ...
-
A u mnie jutro się wszystko wyjaśni.Choć i tak wiem co będzie.Wszystkie znaki zapowiadają nadejscie najgorszego wroga @ !!!!!!!!!!!Nie wiem jak ja to przetrwam,to rozczarowanie.Niby wiem jak będzie,ale w głebi serca jest ukryta nutka nadziei
-
Ehhh, kusi mnie żeby zrobić test mimo że temp taka nieciekawa
Coś w tym jest...człowieka kusi...zrobić test, ale z drugiej strony dopóki testu się nie zrobi można mieć nadzieję. A test zrobiony za wcześnie (zazwyczaj ujemny) wbija człowieka na dno rozpaczy....
Dziwna ta ludzka natura....lubimy się oszukiwać...
-
wale najgorsze jest to czekanie i rozczarownie...prawda????
oj prawda :-[
ze mną też zaczyna się dziac coś dziwnego ::) ból piersi jak na nadchodzący okres (z tym, że na ten ostatni jest jeszcze za wcześnie), bóle w podbrzuszu i wilczy apetyt... Nie wiem skąd to wszsytko, bo wczorajszy test wykazał ... brak ciąży :-[
-
Hej Dziewczyny :-\
Niestety negatywny test wyszedł...
To już 40 dni od ostatniej @, ale u mnie niestety to się zdarza, gdy mam stresa, a czerwiec był zwariowany...
@ pewnie przyjdzie lada dzień, a ja będę musiała wyluzować...i rozpocząć nowy cykl staranek ::) coż... pierwsze rozczarowanie...
-
Obri, głowa do góry, przyjdzie czas i na Ciebie :-)
-
KIKI może na test za wcześnie...nie ma sensu robić za szybko...zbyt małe HCG jest poza zasięgiem testu....nie wykaże go...
-
KIKI może na test za wcześnie...nie ma sensu robić za szybko...zbyt małe HCG jest poza zasięgiem testu....nie wykaże go...
Cholera wie Lila... :-\ Pierwszy raz robiłam test paskowy, może po prostu coś żle zrobiłam... Spróbuję ponownie za kilka dni jeśli objawy nie przejdą i okres nie przyjdzie...
-
w którym dniu cyklu robiłaś i ile mniej wiecej po owu, jeśli jetes w stanie okreslić...no i jaki test (jaka czułość, albo jakiej firmy)
-
Odnośnie testu to powiem Wam, że w sumie jakoś przestałam wierzyć w te testy ciążowe. Przynajmniej w jego negatywny wynik. Sama sobie robiłam test Pre-test było to 20 czerwca po południu 1 dzień po planowanej @. Wynik wyszedł w sumie dla mnie niezrozumiały, druga kreska była widoczna ale słaba.
Po dwóch dniach czyli 22 czerwca z samego rana zrobiłam test i był negatywny.
Z kolei 25 czerwca beta hcg wykazała wartość 743,90.
Więc prawdę mówiąc 20 a później 22 test powinien wykazać ciążę a tego nie zrobił.
Z kolei koleżanka moja zrobiła test chyba quicka jeden dzień po zapłodnieniu i mówi że jej pokazał od razu 2 kreski.
Więc jestem żywym dowodem na to że brak drugiej kreski wcale nie oznacza że ciąży nie ma :)
obri, kiki, Gosiaa, Beti, akkatarzyna głowa do góry, dopóki okresu nie ma to jest nadzieja :)
Pozdrawiam
-
Z kolei koleżanka moja zrobiła test chyba quicka jeden dzień po zapłodnieniu i mówi że jej pokazał od razu 2 kreski.
a w to wybacz nie uwierzę, bo substancji którą ten test pokazuje najzwyczajniej jeszcze wówczs nie ma....
Będę niewiernym Tomaszem, chyba, że ktoś pokaże mi temperaturowy monitoring swojego cyklu (z datami) a potem taki dodatni test...
-
No i nie wiem co ze mną jest ... temperatura się bawi ze mną w kotka i myszkę ... dzisiaj jest 36,67. Idzie do góry. I co ja mam o tym myśleć? Czy jeśli w piątek zrobię test (jeśli @ oczywiście nie przyjdzie) to będzie dobrze, czy jeszcze za wcześnie? Będzie to 32 dc i chyba koło 10 dnia II fazy cyklu?
-
liliann a co ma sie zdarzyć w piątek ;) ??
fakt, że testy (sikacze) maja rożną czułość - ale jeśli ktoś nie ma do nich przekonania to zawsze lepiej zrobić wynik z krwi on zawsze wykaże ew. obecność lub brak ciąży, tylko że to wymaga wiele więcej zachodu niż zrobienie testu w domu i nie każdy ma taka możliwość.
obri, kiki, Gosiaaa, Beti - jeszcze będzie dobrze :przytul:
-
Dziś robiłam badania na toxo... wyniki jutro....
Czy prawda jest, że mimo odporności nie nalezy zbytnio zadawać sie z kotami?
-
hej - napiszcie mi prosze - dopiero od piatku mierze temp (od 15 dc) i do wczoraj utrzymywala sie ona na poziomie 36.6 - dzisiaj (20 dc) spadla do 36.3. Co to oznacza? ??? Dodam, ze zaczynamy z mezem starania o dzidzie, poza tym jestem przeziebiona. Moje cykle trwaja 31-33 (chociaz ostatni trwal 37 dni), owu prawdopodobnie byla w 13 dc. Jak znam zycie to pewnie w tym cyklu nam sie nie udalo :( ale czekam dzielnie do terminu @ - zobaczymy co wyniknie. Tylko zastanawia mnie ten spadek temp. (kompletnie sie na tym nie znam)
obri, kiki, Gosiaaa, Beti - nie traccie nadziei - trzymam za Was kciuki :)
AndziaK - czekamy na wiesci o wynikach :)
-
Natusia nie jestem w tym the beściak, ale z tego co zdążyłam sie tutaj nauczyć to spadek temp. oznacza zbliżającą się @....
Może się mylę... nie wiem... dlatego nie sugeruj sie za bardzo tym :)
-
:( - ale do @ jeszcze jakies 13 dni. Narazie tlumacze sobie ten spadek zakonczeniem okresu owu. i przeziebieniem ;) poczekamy, zobaczymy
-
natusia a może dopiero teraz będziesz miała owulacje? Śluz też obserwujesz, czy tylko samą temp. ?
Napisane: Lipiec 11, 2007, 11:34:48
BETI jak tam test? są dwie krechy?
-
Gosiu obserwuje rowniez sluz, ale w tym cyklu mam z nim problem. Najbardziej "podobny" do plodnego pojawil sie w tamta srode - poza tym od tamtej pory do poniedzialku byl niezly "poslizg" a od dzisiaj suuchutko, od tamtego wtorku (do dnia dzisiejszego) kluja mnie jajniki, wiec sama juz nie wiem. Nie pozostalo mi nic innego jak czekanie na termin ewentualnego pojawienia sie @.
ja tez jestem ciekawa co z Beti - mam nadzieje ze pojawily sie II kreseczki - ;D ;D ;D
-
ja tez jestem ciekawa co z Beti - mam nadzieje ze pojawily sie II kreseczki - ;D ;D ;D
BETI jak tam test? są dwie krechy?
Beti gdzie jesteś, czekamy na wieści :tupot: :tupot: :tupot:
-
Dziś robiłam badania na toxo... wyniki jutro....
Czy prawda jest, że mimo odporności nie nalezy zbytnio zadawać sie z kotami?
Pytam ponownie.....
-
Aniu ja nie wiem ale zapytaj Vall - ona się w toxo orientuje, na pewno ci poradzi ;)
-
Andzia ja Ci nie pomogę z tymi kotami, bo się nie znam na tym kompletnie
-
ja tymbardziej - unikam tych zwierzakow jak moge - delikatnie mowiac - nie przepadam za nimi :-\ Ale napewno, znajdzie sie tutaj ktos kto Ci pomoze :)
-
Co do kotów to zależy jakie kontakty masz na myśli....należy zachować podstawowe zasady higieny - po głaskaniu kota myć ręce i tyle...nie całować ich, nie dawać im się lizać po twarzy...
A co będzie w piątek ??????- będzie piątek 13....
Gosiaaa Twoja temperatura jest jak najbardziej ok....ona nie musi jak pałąk stać w miejscu...utrzymuje się w wyższej strefie..jest ok..
-
nie no to to wiem
.
.
.
.
.
myslałam, ze czekasz na coś ???
-
nie no to to wiem
.
.
.
.
.
myslałam, ze czekasz na coś ???
przyjdzie czas...to się dowiecie...będę tajmnicza jak nigdy...
...poskramiam swój ekstrawertyzm...
-
oj lilian, mam nadzieję że wkrótce będę podczytywać twój wątek...wiadomo w jakim dziale... ;)
-
liliann tajemnicza jak zawsze ;) :D
Ja bede uwazala w ten piatek 8) Dwa lata temu nie wierzac w trzynastki zlamalam nadgarstek w dwoch miejcach :-\
-
Ja bede uwazala w ten piatek 8) Dwa lata temu nie wierzac w trzynastki zlamalam nadgarstek w dwoch miejcach :-\
Oj to rzeczywiście Jagna pechowy był dla ciebie ten trzynasty :mdleje:. Uważaj na siebie tym razem :glaszcze:
-
szajbik teraz juz w ten pech wierze i uwazam na siebie ;) :D
-
lillian dzięki za odpowiedź
-
Dziewczyny,nie udało się.Jutro idę do ginka zdecydować co dalej.Szkoda,te 2 tygodnie były takie długie i nic nie przyniosły :'( :'( :'( :'(
-
BETI :przytul: :przytul: :przytul:
musisz mieć nadzieję - to trudne ale w końcu się uda :przytul:
u mnie nadal nic...................czekam sobie ;)
-
Beti, Kochana - nie martw sie :przytul: Twoja cierpliwosc i pragnienie posiadania dzieciatka napewno wkrotce zostana wynagrodzone i w kolejnym cyklu sie uda :) nie trac nadziei :)
akkatarzyno - kiedy testujesz?:D
Ja, tak samo jak ty - czekam, ale na co? tego to nie wiem ;) okaze sie za jakies 2 tyg. Tempka nadal leci w dol, a sluzu zero - nic juz z tego nie rozumiem :-/
-
już testowałam - przedwczoraj.........................i nic
boli jak @ więc nie wiem co jest ::)
-
ahaaa - a moze sprobuj za kilka dni jesli @ nadal sie nie pojawi test z krwi zrobic? :D nadzieja... :)
-
taki jest plan :mrgreen:
-
Beti trzymaj się cieplutko :przytul: :przytul: :przytul:
My starające wiemy jak bardzo to boli i jak ciężko nam w takich chwilach. Dlatego jesteśmy z Tobą i wierzymy, że w następnym cyklu się uda i w końcu doczekacie się upragnionej dzidzi :)
akkatarzyna u ciebie cały czas jest jeszcze nadzieja :)....... :ok: :ok: mocno zaciśnięte.
.............czekam sobie ;)
Czekam, czekam, czekam.... jeszcze 2 dni .
Czuję, że coś z tych naszych przytulanek chyba wyjdzie, bo jakoś tak inaczej jest niż zazwyczaj przed @ ale z drugiej strony nie chcę się nakręcać, żeby się nie rozczarować .
Więc czekam.... cierpliwie :) :)
-
BETI następnym razem się uda. Trzymaj się.
-
BETI przykro mi , trzymaj sie cieplutko i nie poddawaja sie bo warto troche powalczyc a pozniej bedziesz miala nagrode :uscisk: :przytul:
-
BETI kochana trzymaj się i wierz że się uda.... :)
-
BETI ....musisz być twarda....
-
jest
.
.
.
.
.
.
przyszła
.
.
.
.
.
tylko dlaczego taka spóźniona :o
-
Beti przykro mi :przytul: - w nastepnym cyklu napewno beda dwie piekne krechy
Kasiu moze to przez stres i takie wyczekiwanie ??? szkoda, ze tym razem nie wyszlo :(
-
natusia999 raczej nie, bo liczyłam że będzie planowo, ale jestem pełna wiary na następne cykle :)
-
BETI :przytul:
odebrałam wyniki, więc teraz oficjalnie mogę powrócić na wątek starankowy.
ale się cieszę :) te 4 miesiące trwały wiecznie
-
s.aga no to trzymamy kciuki za staranka :ok:
-
Ja też wczoraj po 32-dniowym cyklu przywitałam @.....
Odebrałam wyniki na toxo....
IgM półilosciowo 0,037 S/CO
wynik ujemny 0,0 - 0,9
wynik wątpliwy 0,9 - 1,1
wynik dodatni >1,1
IgG ilościowo <5,00 IU/ml
wynik ujemny 0 - 6,4
wynik wątpliwy 6,5 - 8,0
wynik dodatni >8,0
Znaczy jestem odporna?
-
Raczej nie jesteś....chociaż wynik jest w przedziale "wątpliwy"...ja bym zachowała sie jak w sytuacji wyniku ujemnego - pełna profilatyka...
-
Witajcie...
BETI strasznie mi przykro, że się nie udało :( Trzymaj się cieplutko i walcz! Tak jak pisze lilian musisz być teraz silna i wierzyć!
U mnie bez zmian...43 dzień cyklu i @ jak nie ma tak nie ma... jak przez weekend się nie pojawi, to w poniedziałek rano powtórzę test - może jednak?
Wszystkim życzę powodzenia!
-
Witajcie forumki :przytul:
Niestety u mnie też się nie udało :tak_smutne: :beczy: :tak_smutne:.
Na teście tylko jedna krecha... a tak czekałam na te dwie krechy nadzei...Niestety nie tym razem...
Więc czekam teraz na@. Chyba, że się nie pojawi to powtórzę teścik za kilka dni... może jeszcze gdzieś jest tam jakaś iskierka nadziei dla mnie :) :)
Pozdrawiam cieplutko i trzymam :ok: :ok aby wam się udało :).
-
szajbik a może za wcześnie jeszcze na test? :przytul:
Obserwujesz cykl? Ja wczoraj @ dostałam, ale przeczuwałam, że tak będzie, bo temp robiła co chciała ... więc nawet bardzo smutno mi nie było ...
Trzymaj się.
-
Trzymam kciukasy za`Was kochane :ok: nie poddawajcie sie :)
-
Może masz Gosiaaa rację i za wcześnie na test. Oby... :) Może jest jeszcze jakaś nadzieja... :)
Mój M powiedział mi wczoraj, żebym poczekała z tym testem jeszcze kilka dni, bo może być jeszcze za wcześnie i żebym się nie rozczarowała. Ale sama wiesz jak to jest, kobieta jest niecierpliwa i chce wiedzieć wcześniej. No i mam za swoje ;D.
Myślałam, że tym razem się jednak uda, bo moje piersi swędzą, a brodawki są bardzo wrażliwe i zmieniły kolor. Mam również jakiś taki dziwny posmak w ustach. I ból w podbrzuszu (kłucie) jest inne niż zawsze przed@. Poczekam kilka dni i zobaczymy :) :) :) Trzymajcie kciuki :)
Na początku obserwowałam śluz, ale poddałam się i dałam sobie spokój, bo nie bardzo dawałam sobie radę z jego obserwacją.
Ale jeśli tym razem przyjdzie@ to postanowiłam twardo wziąść się za obserwowanie śluzu, żeby poznać dokładniej swój organizm, a także zacząć mierzyć tempkę. Zwłaszcza, że od ponad połtora roku nie biorę tabletek i moje cylke były zawsze regularne. Natomiast ostatnia@ przyszła tydzień wcześniej.
Trzymaj się Gosiaaa i pozdrawiam :przytul: :przytul:
-
Dziewczyny nawet nie wiecie jak trzymam kciuki za Wasze staranka. Wierze ze na kazda z Was czeka aniołek tylko wszystko w swoim czasie :) Najwazniejsze to nie tracic nadzieji i ... probowac ;)
-
Antalis wcale nie mam zamiaru się poddawać ... teraz przymusowa przerwa ... a potem znów walczymy ;-)
Wakacje mam zamiar spędzić aktywnie ... może uda się nawet codziennie godzinkę spędzić na rowerku na świeżym powietrzu ... to trochę odciągnie od myślenia ... i da w nocy spokojny, twardy sen (taką mam nadzieję;-))
-
Szajbik ja tez wierze, ze u Ciebie jeszcze nie wszystko stracone - nadal trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: powtorz za kilka dni test ( moze tym razem z krwi?!)
Gosiu - bardzo mi przykro, ze @ przyszla, ale dobrze ze sie nie zalamujesz (mam tutaj na mysli przeczucie co do @ ) - nastepnym razem sie uda, za to teraz ja sie podlamalam :-\ bo u mnie tez tempka szaleje - mimo wszystko mam nadzieje, ze @ nie przyjdzie
Swoja droga to jakis nie sprzyjajacy ten lipiec - do kazdej po kolei @ przychodzi :dno: - mam nadzieje, ze w sierpniu bedzie lepiej :blagam:
Co myslicie o "spotykaniu" bocianow? :D Duzo ich widzialyscie w tym roku? Ja codziennie je widuje - w gniazdach, pojedyncze, calymi rodzinkami :) "szybujace w powietrzu" ; ale narazie sie nie wypowiadam bo na wyniki staran dopiero czekam :)
Antalis dziekujemy - moze przeslesz nam fluidki od siebie i maluszka :D Z gory dziekujemy :D:D
-
Fluidków sle całą mase co by dla każdej starczyło (http://zosia.info/grafika/wrozka.gif) :)
Rodze we wrzesniu - moze ktoras z Was wskoczy na moje miejsce :) Zycze Wam z tego z całego serduszka :)
-
natusia ja ostatnio widziałam lecące bociany ... nawet przelatywały nade mną ... ale jak widać, nie miały nic dla mnie i mi nie podrzuciły :-(
Antalis ja chętnie skorzystam z tego zwolnionego miejsca ... choć przyznam szczerze, że chciałabym się załapać na miejsce koleżanki z pracy (rodzi w sierpniu ;-) )
-
Dziewczynki a oto wierszyk dla Was :)
Z procą w kieszeni, smokiem na smyczy biega po Raju Adaś zdyszany...Dobrze mu tutaj... jednak dni liczy, kiedy przylecą z Ziemi bociany... Niby spokojny, niby wesoły uczy się w Rajskiej Szkole grzeczności, ale codziennie pyta anioły: "Czy przysłał dla mnie Bóg wiadomości..." Z nogi na nogę drepce przy Bramie, w tę i z powrotem po Niebie chodzi, marzy o tacie, marzy o mamie i o tym, że się wreszcie... urodzi!
To z dedykacja dla wszystkich starajacych sie ;) Co prawda wierszyk o chlopczyku ale nie wazna płec - wazne by zdrowe było ;)
-
Antalis fajny wierszyk.
-
natusia999 co do bocianów to ja nie widziałam w tym roku żadnego (chyba, że w zoo), bo tu w UK chyba nie latają, omijają nas dużym łukiem :) :). Chociaż patrząc ile ciężarnych widzę w około to tak się zastanawiam, że gdzieś chyba latają ;D ;D.
A tak dla wsztystkich starających, co by im bociek podrzucił bobaska
(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:QQLadAqg-CRq8M:http://www.ave.net.pl/kaszuby/zwierz/z/bociany_gniaz.jpg)(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:fxir4YAI5YiyeM:http://www.bociany.pl/wystawa/wysta_1.jpg)(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:yoNokLKUAtQRUM:http://uczenzklasa.gazeta.pl/gfx/userfiles/1499/Image/bocian.jpg)(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:OXAZxzUvoeS3fM:http://katalog.polska.pl/photodb/11/97/192.zoom.jpg)
(http://zdjecia.polska.pl/gal/150/179/41/med.jpg)
(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:ubK85WVB57WEoM:http://www.sukurs.edu.pl/inne/gazetki/gazetki021_r11.gif)(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:W6ODxVJlsgg7CM:http://www.mis.edu.pl/2004/16/klub.jpg)
Może przyniosą nam szczęście :skacza:
Antalis Jagna77 wszystkim dziękujemy bardzo za wszystkie :ok: :ok: :ok: i za fluidki :) :).
Ja również bardzo chętnie zajęłabym wolne miejsce ;) Moje dwie koleżanki rodzą również w sierpniu więc kilka miejsc będzie wolnych ;D
-
Ja to bym najbardziej chciala skorzystac z czyjegos miejsca jeszcze w lipcu ;) ale sierpien tez moze byc :P
Antalis - super ten wierszyk :) i masz racje - nie wazna plec byle bylo zdrowe
Szajbik dzieki za bocki :D teraz to napewno "zaciazymy" ;) Wczoraj slyszalam w TV ze co piaty bocian jest Polakiem - niezle nie?:D
Widocznie Anglia jest dla nich za zimna - ale mysle ze jakis jednak jest przeznaczony tylko dla Was - chociazby ten z ZOO :D:D:D
Nie ma rady - jak juz w naszym watku jest tyle fluidkow i kciukasow :D to cos z tego musi byc ;) ;)
Napisane: Lipiec 14, 2007, 17:24:02
Pewnie niektore z Was juz to widzialy, ja dostalam od kolezanki i jak dla mnie - rewelacja :) Poplakalam sie jak to czytalam :) przepraszam, ze takie dlugie - warto przeczytac ;)
Ale jestem padnięty Gdybym wiedział że ten wyścigg tak mnie wykończy,to pewnie wogóle bym nie startował.Jednak rozpedziłem sie i prosze - wygrałem Podobno w tej konkurencji zwycięzca bierze wszystko.taka plotka poszła wsród kolegów plemników.Szczerze mówiąc narazie jestem troche rozczarowany: nic sie nie dzieje Rozsiadłem się wieć wygodnie i czekam ...
1 miesiac
SPOTKANIE Z KOMÓRKĄ
Było tak: tata przez całe popołudnie stał przy kuchni i pichcił.Chińszczyzna to jego danie popisowe.Mama zapaliła świece, zeby zrobic nastrój. WYpili troche wina. Potem puscili sobie fajną muzyczkę.A pozniej to juz nie wiem co było, bo musiałem walczyc o "swoj kawałek podłogi".Zrobiło się strasznie ciasno. Co sekunde dokwaterowywali nam trzy tysiące nowych plemników.Normalnie nie było czym oddychać! Na dodatek kazdy sie wiercił. To sie musiało źle skonczyć.W pewnym momencie atmosfera stała sie tak gorąca, ze nie mogliśmy tego wytrzymać.Nie pamiętam kto krzyknął "naprzód " Nagle wszyscy wystrzeliliśmy jak z procy z zawrotną prędkością.Pierwsze chwile to była dosłownie walja na śmierc i życie. Musiałem pokonać prawie półmetrowe,zwinięte nasieniowody. Potem jeszcze cewka moczowa a dalej .. Kochani dalej to był juz inny świat .Pochwa,macica i w końcu jajowody.Lecieliśmy wszyscy jak na złamanie karkt.Choć moze to złe określenie, bo własciwie trzeba było piąć się w górę.
Peleton przyśpieszył.Najsłabsi nie wytrzymywali tempa.na ostatniej prostej z 400 kilionów zostało juz tylko kilka tysięcy, a i tak większość była wyczerpana. I własnie wtedy ją ujrzałem : gigantyczna kulę o średnicy 0,2 milimetra. Komórka jajowa.Piękną. Nie miałem wątpliwości - przede mną meta.Nie było łatwo sie do niej dostać.Resztką sił odpaliłem swoją enzymatyczną piłę łańcuchową, rozciałem otoczke i wcisnąłem sie do środka. Ha Wszyscy próbowali a udało się tylko mnie Drugiegi miejsca nie przyznano.Po drodze zgubiłem gdzieś ogonek, ale co tam .Cos mi mówi że warto ...
2 miesiąc
Jak samotna rybka
Narzekałem, że nic sie nie dzieje Przeciwnie, dzieje zie az za duzo. Przedewszystkim nie jestem już przystojnym plemniczkiem. Przypominam galaretkę. Chociaż nie, chyba raczej kijankę. Albo rybkę.Tak. Wyglądam jak mała rybka.dziasiaj, bo jutro moge przypominac coś całkiem innego. Wszystko zmienia sie z sekundy na sekundę.Rosnę jak na drożdzach. Wyrosły mi ramionka i nózki z takimi śmiesznymi paluszkami. Po bokach głowy mam dwie ciemne plamki i dwie niewielkie dziurki.Mysle ze bedą to po prostu oczy i uszy.
Nie chwaląc sie, ma tez kilka osiągnięc.Otóz udało mie sie odczepic od sciany macicy i znow moge sie poruszac. Wprawdzie nie tak szybko jak we wczesnej młodosci, ale i tak jest nieżle.Próbuje tez otwierac buzie ( choc na razie nie moge powiedziec ze jestem w tym mistrzem).
Za to wczoraj dokonałem wiekopomnego odkrycia:mam juz serduszko Malutkie jak ziarenko maku ale pulsuje jak oszalałe. Prawdziwa rewolucja dzieje sie w środku mego ciała. Skora jest cienka jak pergamin wiec wszystko widac jak na dłoni. Mam juz kręgosłup i zebra grubości włosa.Rosna płuca,nerki, wątroba, mózg. Wszystko naraz. Przyznam sie Wam z estrasznie to męczące. Najgorsze jest to ze odwalam tu taka robotę i ni emoge liczyc na niczyja pomoc. Zreszta wcale nie jestem pewien czy ktoś wie o moim istnieniu. Halo Jestem tu
3 miesiac
UJAWNIAM SIĘ
Mama juz wie. Postarałem sie o to . Jakich metod użyłem Wykorzystałem cały wachlarz możliwosci: mdłości, huśtawkę nastrojów, sennośc, wrażliwosc na zapachy, obrzmienie piersi, zachcianki, trądzik ... W końcu cel uświeca środki prawda OK może rzeczywiscie troche przesadziłem ale trzeba było dziewczynę przywołać do porządku. W końcu będzi emoją matką, Musi o siebie zadbać.
Moja strategia choć kontrowersyjna, już przyniosła pierwsze efekty. Mama rzuciła palenie i zaczęla wiecej odpoczywać. Przestała tez wysiadywać po nocach przed komputerem. Ulzyło mi. Godzinami byłem ścisniety jak sardynka. Na dodatek te okropne dzinsy. Nie znoszę ich Co z tego ze mama rozepnie jeden guzik ? Kobieto ! ja mam juz prawie szecs centymetrów i potrzebuję przestrzeni. W koncu zaczynam przypominać człowieka. Mam wszystko co trzeba. Nawet powieki i paznokcie. Tylko głowa jest jakoś nieproporcjonalnie duża. Za to twarz - poezja.Wyrazna szczeka, podbródek i całkiem fajna gorna warga. Nosa jeszcze nie ma ale sa juz dziurki. Podsumowując- niezły ze mnie przystojniak.
Mama jeszcze o tym nie wie ale Wam juz moge zdradzic te tajemnice ; jestem chłopcem. Własnie wyrosły mi jądra i malutki penis ( co ja co , ale to na pewno jeszcze urośnie ). Spodziewałem sie tego. Z moją wybujałą ambocją wielkimi wymaganiami chyba nie nadawałbym sie na dziewczynke.
4 miesiąc
ĆWICZĘ I ROBIĘ SIĘ MĄDRZEJSZY
Powoi oswajam się z sytuacją. Nie mogę narzekać. Mam tu ciepło i cicho. Miejsca sporo więc spaceruje ile moge. Jedyny minus to niewiele atrakcji. Z nudów zaczłąłem ssać palec. Drobiazg, a cieszy. Od czasu do czasu łykne sobie troche tego płynu w którym pływam.Słodki. Nie jest to możepitna czekolada ale i tak smaczny.A wiec piję, siusiam ... i tak to sie kręci.
Cały pokryłem się śmiesznym meszkiem. Mam już brawi i cienkie pierwsze włoski na głowie.A jak za długo kopię to zaczynam się pocić. Dziwna sprawa co nie? Pzrerzucam się wtedy na ćwiczenia oddechowe. Człowiek nigdy nie wie co może mu sie kiedys w zyciu przydać.A propos ćwiczeń. Nauczyłem sie już wydymac policzki i marszczyc czoło. Szkoda ze ni emogę spojrzeć w lustro. Czuję ze w robieniu min jestem bezkonkurencyjny mam taki smieszny zadarty nosek.
Martwi mni etylko ze staję sie coraz bardziej wrazliwy. Wystarczy najlzejsze muśnięcie pępowiny a ja juz cały staję na baczność. Takie przygody zakłocają mi drzemkę, a co dopiero odkryłem jej uroki. Domyslam sie skad ta nadwrazliwość. Co minutę w mozgu tworzy sie az 250 tysiecy nowych komorek nerwowych. Cora wyrazniej dociera do mnie jak bardzo jestem unikalny. Jedyny na świecie. mam juz nawet linie papilarne. Tylko czy komuś w ogóle potrzebne są moje odciski palców ?
5 miesiąc
POTRZEBUJĘ CZUŁOŚCI
W końcu udało mi sie nawiązać kontakt z mamą !Hurra! Juz powoli zaczynałem wątpić, ze to możliwe. Kopałem ,kopałem i nic. A któregos dnia źle wyliczyłem zakręt i z całym impetem moich 30 dekagramów uderzyłem w ścianę macicy. Mama az podskoczyła. Poklepała delikatnie to miejsce. Odpukałem jej.A wtedy ona sie rozpukała. Kompletnie mnie zamurowało. Ach, te koniety ... Od tego momentu cos sie jednak miedzy nami zmieniło. Nareszcie zaczeła do mnie mówić. Nazywa mnie Robaczkiem albo groszkiem. I czesto mnie głaszcze.A ja po prostu to uwielbiam !
Coraz lepiej sie z mama poznajemy. najbardziej lubię, jak idzie na spacer. Tak mnie fajnie kołysze, ze natychmiast zapadam w drzemkę. Fakt nie zgrywamy sie jeszcze zbyt dobrze. Kiedy ona czuwa - ja spie. A kiedy sie kladzie ja sie budze i zaczynam dokazywać. Fikam koziołki i nasłuchuję.
Do tej pory słyszłaem tylko same bulgotania z brzucha mamy. Teraz stopniowo zaczyna do mnie docierac coraz więcej dzwięków. Najmilszy jest głos mamy. Taki spiewny i dzwieczny. Słow wprawdzie jeszcze nie rozumiem ale potrafie wyczuć kiedy mówi do mnie akiedy do taty. Nie znosze jak sie z nim koci. Oboje wtedy strasznie krzyczą, a hałas to dla mnie męka. Najchętniej gdzies bym sie schował ale gdzie ? Kulę sie tylko w sobie i czekam.az im przejdzie. Na szczescie zawsze sie potem godzą. A jak sie przytulają to robi mi sie tak błogo jak w niebie. Wczoraj bylismy wszyscy u bardzo miłego pana doktora. Cos mi sie zdaje ze probowali mnie podejrzec
6 miesiąc
MIELIŚMY WYPADEK
Nie spodziewałem się takich przezyc. Jakis czas temu zacząłem obrastac w tłuszczyk. Wazylem juz prawie kilogram. Nauczyłem sie robic nozkami rowerek i pociągac za pepowinę.Czułem sie pewnie i to chyba uspiło moją czujność...
Mama wymysliła malowanie pokoju "dla dzidziusia". To sie chyba nazywa syndrom wicia gniazda czy jakos tak. Wszystko byloby dobrze, gdyby pozwoliła sie wykazac tacie. Ale ona osobiscie musiała sprawdzic czy wszystkie rogi sa dobrze pomalowane. Weszła na drabine, poslizgnela sie i spadła.A ja z nią. Niezle mną hukneło. Na moment mnie zamroczyo. Potem zaczalem czuc sie dziwnie. Bylo mi zimno i nie mogłem sie poruszac.
Tata natychmist zawiózł nas do szpitala. Po drodze złamał chyba wszystkie przepisy. Szkoda mi ich bylo.Mało nie oszaleli z rozpaczy. Na szczescie w pore trafilismy w dobre ręce. Uff.... Wszystko dobrze się skończyło. Teraz mama musi sie oszczedzac. Chyba sie niezle przestraszyła bo ciale lezy sobie na sofie i gadamy przez telefon. To znaczy ona gada ja słucham. Tylko dzisiaj zrelacjonowała nasza przygode dwanascie razy. Ostatecznie wole jednak to niz sporty ekstremalne.I tak mam duzo roboty. Aha!Z nowości : juz dwa razy dostałem czkawki
7. miesiąc
WIDZIAŁEM.... ŚWIATŁO
W końcu udało mi się otworzyć oczy. Wprawdzie widoki wokół mizerne (a na dodatek półmrok), ale mruganie bardzo mi się podoba. Przy okazji okazało się, że mam całkiem fajne rzęsy. Od czasu do czasu razi mnie silne światło.
Pewnie jest już lato, a mama zadowolona paraduje z brzuchem na wierzchu. Biedactwo, musi dźwigać niezłą „piłkę”. Obliczyłem, że ważę około 1300 gramów. Od czubka głowy do stóp mierzę mniej więcej 40 centymetrów. Trudno wyliczyć dokładnie, bo niestety nie mogę się wyprostować. O fikaniu koziołków muszę zapomnieć. Jedyny sport, jaki uprawiam w tej chwili, to przeciąganie się. Też przyjemne.
A propos przyjemności. Uwielbiamy sobie z mamą dogadzać. Na szczęście przeszła jej już ochota na zdrową żywność. Te pestycydy z nowalijek były obrzydliwe! Teraz jemy w miarę normalnie, choć ciągle nie możemy się zgodzić w sprawie przypraw. Ja lubię łagodnie, a mama pikantnie. Dobrze przynajmniej, że porzuciła fast foody i alkohol. Po lampce wina kręciło mi się w głowie, czułem się jak na karuzeli.
Lubię ciepłą kąpiel i fajną muzykę. Nie, nie poważną. Mama też próbowała mnie namówić na Bacha i Mozarta. Nie wiedziałem, co jest grane: przecież zawsze słuchała rocka! Na szczęście długo nie wytrzymała. Teraz słuchamy dużo spokojnych, optymistycznych kawałków. Bywa, że nawet sobie tańczymy. Co to musi być za kobieta! Oddałbym kawałek pępowiny za to, żeby choć przez chwilę ją zobaczyć. Czasami mi się śni, że się do niej przytulam. I jest mi wtedy tak dobrze, tak cudownie...
8 miesiąc
DUŻY I ŚLICZNY
Co za ciasnota. Chyba się trochę zablokowałem. Przekręciłem się głową w dół, a teraz nie mogę się ruszyć ani w tę, ani w tę. Muszę wyglądać dość dziwnie. Ręce i nogi skrzyżowane, kolana pod brodą, a broda przyciśnięta do klatki piersiowej. Coraz mniej mi się to podoba.
Na dodatek ktoś cały czas do mnie puka. Proszę państwa! Ja wszystko rozumiem. Każdy chce dotknąć brzucha na szczęście. Ale co byście powiedzieli, gdyby ktoś wam cały czas tak walił w drzwi? Postanowiłem ignorować te zaczepki. Jak ktoś się dobija, udaję, że mnie nie ma. No, chyba że to mama albo tata. Ich puknięcia rozpoznaję od razu. Śmieszy mnie, jak tata łapie mnie za kolano i podekscytowany wykrzykuje: „Łokieć! Łokieć!”. Szczerze wam powiem, że jest już za co złapać. Zrobiłem się pulchny (codziennie dochodzi mi dodatkowe 10 gramów), a tu i tam pojawiły się nawet małe dołeczki. Skóra też coraz ładniejsza. Cud, nie dziecko.
Odzywa się we mnie taka dziwna tęsknota. Mam wrażenie, że coś mnie omija. Z czego mama się śmieje? Czego babcia nie może się doczekać? Dlaczego pan doktor próbował niedawno dotknąć mojej głowy?
9 miesiąc
ZAATAKUJĘ Z GŁÓWKI
Wkrótce wydarzy się coś wielkiego. Skąd to wiem? Nie mam pojęcia. Po prostu czuję i już. Wykorzystuję ostatnie centymetry wolnego miejsca. Jestem coraz większy (ważę jakieś trzy kilogramy, mierzę około 50 centymetrów) i myślę, że warunki, w jakich się muszę męczyć, to prawdziwy skandal.
Mama też chyba w nie najlepszej formie. Ostatnio głównie stęka. Też bym sobie postękał, ale nie umiem. Od kilku dni mam wrażenie, że czas stanął w miejscu. Nic nowego mi nie wyrasta. Nic się nie powiększa. Łykam, siusiam, śpię. Chociaż... Zaraz, zaraz. Właśnie coś się ruszyło. Rany boskie! Woda mi ucieka! W czym teraz będę pływał? Mama chyba doceniła powagę sytuacji. Dzwoni po tatę: „Kochanie, rodzimy!”. Nie ma sprawy, ze mną jak z dzieckiem Możemy rodzić.
Wszystko wokół zaczyna falować. Coraz częściej i coraz mocniej. Domek mnie wypycha, a ja nawet nie mam się czego przytrzymać. Ej, tylko bez takich numerów proszę! Napiąłem się: walczyć czy uciekać? Oczywiście, że walczyć! Tylko jak?! Czym?! Zaatakuję z główki. Wezmę rozpęd i... aaaaaa!!!
Jejku... Ale numer. Zdaje się, że właśnie przyszedłem na świat.
-
To artykuł z gazety dzieciowej - zamieszczalam go kiedys na forum :) Fajny :)
-
ups w takim razie sorrki za dublowanie - nie wiedzialam, ze to Ty go zamieszczalas :) jak dla mnie bomba - pozwolisz, ze zostawie go juz w tym poscie? moze jakas "nowa staraczka" ;) bedzie chciala kiedys go przeczytac :)
-
natusia999 super tekścik nie widziałam go nigdy wcześniej
szajbik głowa do góry jeszcze nic straconego u mnie test dwukrotnie nie wykrył ciąży zrobiło to dopiero badanie beta hcg. Co do bocianów to podobno przelatujące nad Tobą zwiastują dzieci i u mnie się sprawdziło, przelatywało nade mną całe mnóstwo bocków. Teraz na razie nie widziałam żadnego :)
Gosiaa zobaczysz że już niedługo będziemy razem odliczać do narodzin :)
-
natusia fajny artykuł.
agaga pewnie że będziemy, inaczej być nie może :D
-
Raczej nie jesteś....chociaż wynik jest w przedziale "wątpliwy"...ja bym zachowała sie jak w sytuacji wyniku ujemnego - pełna profilatyka...
IgM półilosciowo 0,037 S/CO
wynik ujemny 0,0 - 0,9
wynik wątpliwy 0,9 - 1,1
wynik dodatni >1,1
IgG ilościowo <5,00 IU/ml
wynik ujemny 0 - 6,4
wynik wątpliwy 6,5 - 8,0
wynik dodatni >8,0
Liliann jestem chyba ciemna bardzo w tym temacie.... Który wynik mam w przedziale "wątpliwy" ? Ja widze obydwa w przedziale "ujemny".... ???
I co znaczy "pełna profilaktyka" ? Prosze wytłumacz to "po naszemu" :)
-
Kochane foremki-starczki - śle wam cała mase fluidków ~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :D :D :D
Beti :przytul: Tylko nie poddawaj sie proszę :przytul:
AndziaK z ta toxo..tzn unikaj kotów, niemytych warzyw... :D
Da się zrobić - a jak u Robic asprawa z kocurkami wygląda :)?
-
Marciu dziękuję :)
Ma dwa sierście, bardzo rozwydrzone....
Dziękuję za rady ! Na Tobie zawsze można polegać ! :przytul: :przytul: :przytul:
-
Widzę, że starające się upał wypłoszył i pustki na forum ;-)
Ja, żeby się nie zamęczyć myśleniem, czy się uda czy nie postanowiłam jeździć na rowerze ... przynajmniej będzie trochę ruchu na świeżym powietrzu, no i dla zdrowia to dobre ...
Wczoraj przejechałam 16,5km (może niewiele, ale na pierwszy raz wystarczy, tym bardziej, że mam dziś problem z poruszaniem się ;-) )
Dziś pewnie będzie powtórka z rozrywki :-) o ile pogoda dopisze.
-
Witam :)
Gosiu 16,5 km to niezla trasa, na dodatek, ze to pierwszy raz :) - podziwiam Cie rowniez z innego powodu, w taki potworny upal dalas rade pokonac taka trase?! ja tez mialam sie wybrac na rower, ale przez ta pogode to chyba sobie daruje taka wycieczke - poczekam az sie (troszeczkę) ochłodzi ;)
A za chwile zmykam do lekarza, bol gardla i ucha nie ustepuje :(
-
26.07 idę z sis do ginka... ma wizytę kontrolną, a ja przy okazji zobaczę Fasolkę i pokażę wyniki toxo lekarzowi....
Zmartwiły mnie one, ale teraz przynajmniej wiem, że muszę się pilnować bardziej.... ::) ::) ::) ::)
-
dziewczyny! mysle, ze jak staranka trwajka kilka miesiecy, to nie ma sie czym przejmowac narazie...
a poza tym, to pomyslcie sobie, kiedy przyjdzie znowu taki czas beztroskiego sexu .... :D
-
dziewczyny! mysle, ze jak staranka trwajka kilka miesiecy, to nie ma sie czym przejmowac narazie...
a poza tym, to pomyslcie sobie, kiedy przyjdzie znowu taki czas beztroskiego sexu .... :D
Anetko dokładnie to samo chciałam napisac po nadrobieniu watku..... Wiem, że pragnienie maleństwa bywa ogromne, ale nie może być jedynym celem życia małżeńskiego.... cieszcie się sobą, a dzidzia będzie jak TEN na górze uzna że nadszedł odpowiedni czas....
Ja tak do tego podchodzę choć baaaardzo chcę mieć bejbi :)
POWODZENIA WSZYSTKIM !
-
Madre podejscie, tylko gorzej z praktyka :-\
Ja tez mysle, ze dzidzia jak bedzie sie miala pojawic to sie pojawi - w odpowiednim czasie, poki co cieszmy sie z mozliwosci beztroskiego sexu (slowa anetki :) );D :P
AndziaK wszystko bedzie dobrze :ok: :ok: :ok: - nie martw sie
-
Dziekuję Natusia :)
A tak BTW to z której częsci małopolski jesteś? Moze sąsiadka ?
-
natusia wieczorem nie było już tak źle z tym upałem.
A co do dzidzi, to wiem, że przyjdzie jak będzie na to czas ... i cieszymy się sobą .. tylko zawsze jest to ale ;-)
-
AndziaK ja jestem z Brzeska :smile: a Ty?
nio tak Gosiu - w sumie racja, wieczorkiem faktycznie jest przyjemnie :)
w kazdej z nas siedzi to ale :-\ ciezko sie przestawic z mysleniem ;)
-
I niestety, choćbysmy się "nie przejmowały" to i tak zobaczymy milion objawów, odczuć i same, po cichutku przeżywamy jak nic nie wyjdzie :'( Taka Nasza kobieca natura...
-
AndziaK ja jestem z Brzeska :smile: a Ty?
nio tak Gosiu - w sumie racja, wieczorkiem faktycznie jest przyjemnie :)
w kazdej z nas siedzi to ale :-\ ciezko sie przestawic z mysleniem ;)
Natusia to ja z drugiej stronki :) Krzeszowice....
Z niecierpliwościa czekam na 26.07 na wizyte u ginka. Jestem s=ciekawa co zaleci w sprawie kocurów....
-
Z niecierpliwościa czekam na 26.07 na wizyte u ginka. Jestem s=ciekawa co zaleci w sprawie kocurów....
zapewne ostrożnośc..nic innego nie poleci..nie moze nakazać przeprowadzki czy eksterminacji zwierzaków ;) Wszytsko będzie prawdopodbnie na towjej biedbnej główce AndziK... ::)
-
ojjj szkoda, że nie może dac mi na piśmie "eksmisja kotów z domu !!!!" :-[ :P
Jak ja bym chciała własna kuchnię, łazienkę i pokój (juz nie muszą być dwa) :) Zawsze to większa kontrola nad poczynaniami sierściów.....
-
Witam :)
Wlasnie zobaczylam temperature na termometrze i... jestem w szoku (tymbardziej, ze to moj pierwszy cykl kiedy mierze tempke - w dodatku zaczelam to robic w 19 dc i nic z tego nie rozumiem). Na dodatek wczoraj wieczorem pojechalysmy z kolezanka na przejazdzke rowerowa - ok 16 km, po czym w drodze powrotnej zlapal mnie okropny bol podbrzusza(jak na @), jak dotarlam do domu to zobaczylam takie baaaardzo jasniutkie niteczki krwi w polaczeniu z rozciagliwym, mlecznym sluzem - sporo go bylo. Dzisiaj tez nadal boli mnie brzuch ale duzo mniej i nie wiem czy to w zwiazku ze zmeczeniem czy z jakiegos innego powodu - to byla moja pierwsza przejazdzka na rowerze w tym roku.
Moje temperatury
sexik w tym cyklu byl w 7,8,11,13,16,18, 20,24 dc ;)
19 dc 36.6 sluz wodnisty
20 dc 36.2 wodnisty
21dc 36.2 sucho
22dc 36.3 sucho
23 dc 36.5 wodnisty
24 dc 36.6 kremowy
25 dc 36.4 sucho
26 dc 36.6 sucho
27 dc 36.6 bialy - rozciagliwy - sporo go bylo
28 dc - dzisiaj - 37.8 ! wodnisty (U mnie sluz zazwyczaj pojawia sie popoludniu - wiec jeszcze roznie moze dzisiaj byc)
http://www.fertilityfriend.com/ttc/calendar_module.php?d=2007-07-15 - mam nadzieje ze sie otworzy ten link :)
wg FF owu byla w 25 dc - chociaz ja co do tego nie jestem przekonana, ale moze... - myslicie, ze sa jeszcze jakies szanse na dzidzie? W dniu owu nie bylo sexiku :( tylko dzien przed i od tamtej pory nic.
-
Natusia link mi sie nie otwiera, ale analizując tempki, które podałaś skok temp był faktycznie w 25dc...natomiast nie sądzę, żeby FF zaznaczał ovu...bo to się raczej nie da.
Owulacja może wystąpic od 2 dni przed skokiem temperatury do 2 dni po skoku...
Implantacja 6-8-10 dni od zapłodnienia...wg najbardziej optymitycznej wersji (ovu w 23 dc i wówczas zapłodnienie chopakami, które przeżyły z 20dc) mogłaby być to implantacja...ale trochę to dla mnie naciągane.
Poczekaj...nic sesnsowniejszego mi do głowy nie przychodzi...
-
natusia mi też się link nie otwiera. Musisz cierpliwie poczekać co będzie.
-
Bardzo Wam moje drogie dziekuje :przytul: :przytul: - martwi mnie tylko ten bol podbrzusza i te bladorozowe niteczki w sluzie
Poczekam, a jesli bol brzucha nie minie to pojde do gin.
-
Szajbik i jak tam u Ciebie? Wyjaśniło się? Dostałaś @? Minął prawie tydzień od testowania.
-
Szajbik i jak tam u Ciebie? Wyjaśniło się? Dostałaś @? Minął prawie tydzień od testowania.
Przepraszam, że sie tak długo nie odzywałam, ale mam sporo spraw na głowie, do tego jeszcze praca i jakoś ten czas zbyt szybko ucieka.
Niestety dostałam@ dzień po testowanku :( :(. Więc trzeba się brać dalej do roboty :) :). Zobaczymy czy powiedzenie "Do trzech razy sztuka" się sprawdzi ;D.
Bardzo Wam moje drogie dziekuje :przytul: :przytul: - martwi mnie tylko ten bol podbrzusza i te bladorozowe niteczki w sluzie
Poczekam, a jesli bol brzucha nie minie to pojde do gin.
Natusia999 i jak tam przeszły ci te bóle :?: :?: :?: Mam nadzieję, że masz się już dobrze, a jeśli nie minęły to nie zastanawiaj się tylko jak najszybciej leć do lekrza. Nie ma co ryzykować. Lepiej dmuchać na zimne.
-
Szajbik - bardzo mi przykro, ze tym razem sie nie udalo :przytul: :przytul:
Ja niestety tez wczoraj dostalam @ :(:(:( - po 28 dniach - pierwszy raz w zyciu mialam taki krotki cykl... Teraz na powaznie biore sie za siebie i za obserwacje ;) Potraktuje ten cykl, ktory byl - jako probny - dopiero uczylam sie badac sluz i mierzyc tempke.
Pozostalo dalej sie starac. W sierpniu napewno bedzie lepiej :)
-
szajbik, natusia powodzenia w nowym cyklu.
-
Ja tez nadal trzymam za Was kckiuki :ok: przesylam swoje fluidki ciazowe :dzidzia:
-
Witajcie Staraczki :-)
No i wczoraj przyszła @ :-( Nieźle spóźniona, ale przyszła...
Trzeba się wziąć porządnie do roboty w tym cyklu i tyle :-)
Muszę tylko wyluzować, w końcu jest lato, mniejsze tempo w pracy...perspektywa wrześniowego urlopu...
jestem dobrej myśli :-)
I wszystkim życzę by to lato było baaaaardzo owocne ;-)
-
Hej Kobietki :-)
No i co u Was słychać? Coś się wyjaśniło, czy dalej czekacie... czy może raczej "działacie" dlatego Was tutaj nie ma :D
Ja rozpoczynam drugi cykl starań, no zobaczymy czy się uda :-)
Wszystkim życzę powodzenia!
-
:na_ucho: my działamy ;D
a gdzie nam zniknęła s.aga ??? Aguś co u Ciebie??
dziewczyny trzymam kciuki ;)
-
:na_ucho: my działamy ;D
a gdzie nam zniknęła s.aga ??? Aguś co u Ciebie??
dziewczyny trzymam kciuki ;)
Aga pisala dzis w drugim watku staraczkow :)
-
ja cały czas jestem :) tylko zasiedziałam się w NPR dla staraczków... i tu poprostu nie zaglądałam.
@ przyszła wyjątkowo wcześnie i tu mam właśnie pytanie do liliann, bo martwi mnie ta faza lutealna.
fazę lutealną miałam wyjątkowo krótką (9 dni), pierwszą taką od kiedy mierzę.
więc to chyba jeszcze żaden objaw braku progesteronu, tylko taki dziwny cykl. przec cały ten cykl byłam przeziębiona (jak nie katar to gardło) więc może dlatego tak się skrócił
-
To bardzo prawdopodbne. Pojedyńcza krótka faza lutealna może się przytrafić. Niepokojące jest to jeśli powtarza się cykl za cyklem...
a przyczyną pojedyńczego skrócenia to np choroba, wysiłek, silny stres itp...
Zatem nie przejmuj się i patrz na kolejny cykl....
-
oooo widzisz Aga a ja do NPR nie zaglądam dlatego Cię dłuuugo nie widziałam :D
trzymam kciuki za staranka :ok:
-
Ja byłam u ginka z wynikami na toxo...
Powiedział że wyniki nie są złe, ale nie jestem w sytuacji komfortowej dla kobiety... na toxo nie jestem aktualnie chora, ale tez odporności nie mam...
Koty mam zostawić (nie mordować) i uważać ogólnie :)
A my staramy się dalej :)
-
AndziaK, to życzę powodzenia przy kolejnych staraniach.mam nadzieję ze efekt będzie szybciej niz myślisz.
Ja bylam z wynikami u ginka, zadowolony ze toxo, różyczka i cyto przebyte a aktualnie ujemne.
Doktor życzy powodzenia i trzyma kciuki a ja zaczynam brać kwas foliowy ;)
-
AndziaK dopinguje na odległość w starankach, Ciebie Elu również bo jak zaczynasz łykać kwasik (jeju jak to brzmi ;D) znaczy, że uhuhuh - już bliżej niż dalej :przytul:
-
Wszystkim starającym się dziewczynkom życzę powodzenia i trzymam kciuki, żeby szubciutko się udało!!!
Przesyłam fluidki ciążowe!!
-
no 3mam kciuasy za Was :) Kochane Moje Staraczki :-* :-* :-*
-
Martyna, Marcia, Eluś, Kasia (nie) dziekuję !!!!!
Ja kwas foliowy łykam od marca ;)
-
Może jeszcze wit. E i wiesiołek by się przydały?
-
Ja tez Wam Moje Drogie bardzo dziekuje za fluidki i kciuki - mam nadzieje, ze w tym miesiacu beda bardziej skuteczne niz w lipcu ;) Ja sama rowniez za nas wszystkie moooocno trzymam :ok: :ok: :ok: Musi sie udac :)
AndziaK wlasnie wczoraj sie zastanawialam czy przypadkiem nie przestac lykac kwasu - lykam od maja - jak dlugo powinno sie go brac? slyszalam o 3 m-cach, hmmm....
-
Jakiekolwiek witaminy czy preparaty ziołowe powinno się brać 3m-ce, potem 1m-c przerwy i można znowu.
-
AndziaK wlasnie wczoraj sie zastanawialam czy przypadkiem nie przestac lykac kwasu - lykam od maja - jak dlugo powinno sie go brac? slyszalam o 3 m-cach, hmmm....
Hmmmm to ja nie wiem..... jak byłam u ginka to powiedział że mogę brać cały czas.... ale ile maks to nie mówił.... Może nasi eksperci sie wypowiedzą.... Marcia hop, hop !!!!!
-
J apowiem tylko tyle, że folik jest wg. preparataem nie szkodliwym... więc nie ma problemu..no moze po pol roku warto odstawić..na chwile..ale..nie sądze... tym bardziej ze ta dawak 0,4 jest naprawde bardzo malutka :)
-
Może jeszcze wit. E i wiesiołek by się przydały?
Teraz to jestem zastrzelona... wit E i wiesiołek ?! Pierwsze słyszę..... na co to?
Marcia tak myslałam.... Dziekuję skarbie !!!!
-
nie wiem czy wiesiołek nie jest na śluz.. ::) ale nei wiem..cos mi sie po głowie kołacze ;)
-
nie wiem czy wiesiołek nie jest na śluz.. ::) ale nei wiem..cos mi sie po głowie kołacze ;)
tak na śluz ale chyba go należy brać tylko do owulacji
-
nasz 5 cykl staran .. znowu nic. ::) moje cykle trwaja 40 dni , wiec wszystko sie przedl;uza w czasie. ciekawe, czy kie4dys sie uda ???
-
Ja gdzies czytalam ,ze zamiast wiesiolka dziewczyny pily wywar z LNU i ponoc na sluz byl rewelacyjny. Jakby ktoras byla chetna to wkleje informacje jak to dziewczyny sobie pily wywar z lnu na plodny sluz.
-
Olejek z nasion wiesiołka (Evening Primrose Oil)
Olejek zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym gamma linolenowy (GLA) i linolenowy, które mogą być pomocne w leczeniu wielu dolegliwości włączając w to łuszczycę, stany zapalne, trądzik, napięcie przedmiesiączkowe, mastalgia (bolesność sutków), gestoza (tylko pod kontrolą lekarza), podwyższony poziom cholesterolu, nadciśnienie, stwardnienie rozsiane.
Pomaga także poprawić śluz szyjkowy - zwiększa jego ilość, szczególnie tego typu płodnego ("jak jajko kurze"). Picie dużej ilości wody (czasem to wystarcza, jako że nawadnia odpowiednio organizm, który może prawidłowo spełniać swoje funkcje wydzielnicze) i branie olejku może wyraźnie poprawić produkcję śluzu, który pomaga pozostać plemnikom żywym do 5 dni.
Wydaje się być ratunkiem przy zmianach dysplazmatycznych sutków dzięki poprawieniu absorpcji jodu (minerał często występujący poniżej normy u kobiet z tego typu schorzeniem). Poprzez stawanie na przeszkodzie produkcji prostaglandyn związanych ze stanem zapalnym, GLA może zmniejszyć skurcze menstruacyjne, a także zmniejszyć wrażliwość przedokresową piersi. Wiele kobiet cierpiących na PMS ma jednocześnie niskie stężenie GLA w tkankach. Dzięki poprawieniu funkcjonowana śluzówki macicy może pomóc kobietom, które nie są w stanie zajść w ciążę.
A tu jest ten preparat razem z wit. E również pożądaną przy próbowaniu poczęcia: http://tiny.pl/57zd (http://tiny.pl/57zd)
aneta_81 - cykle 40-dniowe, więc owu w okolicach 26-30dc. Wtedy warto się wstrzelić ;) Może spróbuj też zbadać poziom estrogenów? Możesz mieć podobnie do mnie, moje cykle są zazwyczaj 36-40dniowe.
-
::) ::) ::) ::) ::) ::)
Jednak pozostane przy foliku :)
Może styknie :)
-
jak może być szkodliwy skoro zalecają go łykać przez całą ciążę - o kwasie mówię.
ja dziś odebrałam cytologię - wsio oki ;)
-
::) ::) ::) ::) ::) ::)
Jednak pozostane przy foliku :)
Może styknie :)
nam wystrczył...
powodzenia!! i trzymam kciuki za was
-
jak może być szkodliwy skoro zalecają go łykać przez całą ciążę - o kwasie mówię.
ja dziś odebrałam cytologię - wsio oki ;)
Pewnie ,ze nie jest szkodliwy bo nawet jest w skladzie witamin dla kobiec ciezarnych i matek karmiacych , ja przed ciaza bralam go z pewnoscia dluzej nic 3 m-ce
Wszystkiego najlepszego kochana z okazji urodzin :Daje_kwiatka: :urodziny: :Daje_kwiatka: :uscisk:
-
I fery gut !!!!
Folik w paszczę i do przodu.... khm... znaczy do łóżka :) :D
-
I fery gut !!!!
Folik w paszczę i do przodu.... khm... znaczy do łóżka :) :D
:skacza: jak ty cos powiesz Andzik ;D ;D ;D to trzeba ścierke szukać i szorowac monitor ;)
-
I fery gut !!!!
Folik w paszczę i do przodu.... khm... znaczy do łóżka :) :D
:skacza: jak ty cos powiesz Andzik ;D ;D ;D to trzeba ścierke szukać i szorowac monitor ;)
Nooo bo ktos tu mi humor nieco poprawił :) :przytul:
-
aneta_81 - cykle 40-dniowe, więc owu w okolicach 26-30dc. Wtedy warto się wstrzelić ;) Może spróbuj też zbadać poziom estrogenów? Możesz mieć podobnie do mnie, moje cykle są zazwyczaj 36-40dniowe.
dzieki Beth..
raczej staramy sie tak wstrzelac ;)
a na te badania estrogenow trzeba miec skierowanie? ach i ile kosztuja? pewnie juz o tym pisalyscie, ale nie bede odkopywac odp.
-
Anetko to ile kosztują zależy od laba... różne są ceny....
-
Najlepiej wydębić skierowanie od ginekologa, wtedy można zrobić bezpłatnie. Bo prywatnie faktycznie ceny są różne - wiem, że cały komplet (prolaktyna, estrogeny, testosteron i coś jeszcze) kosztuje ok. 110zł, ale to trzeba dwa razy w cyklu zrobić.
-
Folik jest dla dzidzi...na rozwój cewy nerwowej....a tą kocią dawkę 0,4ug mozna wcinać bez przerwy;
a dla mamy -
*wit A+E - zestaw płodnościowy...
*olej z wiesiołka do owulacji (moze być laniany) na oprawę śluzu szyjkowego - działa - wypróbowałam już w pierwszym cyklu czułam się jak rasowy ślimak; proponuje preparat Oeparol 6 kaps/d;
* Mg + wit B6 - poprawia funkcję ciałka żółtego...
-
a co tu tak ucichło ::) - halo STARACZKi ;) ;) ;)
-
a co tu tak ucichło ::) - halo STARACZKi ;) ;) ;)
No co Ty Marcia sie dziwisz ? STARAMY sie !!!!!! ;D ;D ;D ;D
-
a co tu tak ucichło ::) - halo STARACZKi ;) ;) ;)
Marcia zapraszamy na NPR dla staraczkow ;) co prawda ty sie narazie nie musisz starac, ale poprosimy o fluidki tutaj i na tamtym watku ;D ;D
-
natusia - jedne i drugi wątek podglądam regularnie :D :D :D
no i sle fluidki ~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Enough ?? ;)
-
Dziekujemy za fluidki ;D ;D ;D
Mam nadzieje, ze wystarczy :P :P Poglaskaj brzusio od staraczek ;)
-
Marcia sieje, sieje :)
Ja łapię duuuuzo fluidków :)
-
ja tez łapię - może jeszcze gdzieś błądzą w wirtualu ;)
-
Czy i ja załapię się choć na troszkę tych fluidków :) :) :)
-
To ja też rozsyłam Wam troszkę fluidków ciążowych , chociaż z jednej strony ciężko mi w to uwierzyć.
Jedyną oznaką ciąży to był test ciążowy, a później beta .
-
To ja też chętnie złapię trochę fluidków!
owulka powinna pojawić się za tydzień, test zaplanowany na 24 sierpnia - no zobaczymy czy się uda :-)
To dopiero II cykl staranek, więc spokojnie!!!
A tak wogóle to agaga!!! Gratuluję!!!!
-
Dziękuję Obri :) W sumie już pisałam nie dociera jeszcze do mnie fakt, że jestem w ciąży, może jak już zobaczę na USG :)
Życzę szczęścia w staraniach :)
-
Dziękuję Obri :) W sumie już pisałam nie dociera jeszcze do mnie fakt, że jestem w ciąży, może jak już zobaczę na USG :)
Życzę szczęścia w staraniach :)
sama pamiętam jak ciężko mi było uwierzyć że jestem w ciąży
dla pewności robiłam betę co tydzień :D
a jak zobaczysz bijace serduszko...echh....uwierzysz!!
-
Staraczek prosi o rade.....
Brałam w tym cyklu luteinę na wyregulowanie cyklu (zdarzały się po 44 dni). W sobotę był 25 dzień cyklu (zakończyłam branie luteiny) i @ powinna pojawić się we środę (tak było przed ślubem jak brałam luteinę), ale dziś rano zauważyłam brązowawy śluz i chyba to początek @..... Ale tak po 26 dniach cyklu.... ?
Dziwne kapkę.... ???
Miałyście kiedyś tak?
-
Lila - a ja mam jeszcze pytanie o te ziołowe "wspomagacze".
Gin mi polecał castagnus - czy jego się bierze 1x dziennie przez cały cykl? A czy mogę się dodatkowo wspomóc wiesiołkiem w kapsułkach (z wit. E od razu jest). Ten wiesiołek też cały cykl?
-
I cisza.... plamienie ustało... teraz to już wogóle zgłupiałam.... ???
Helooo może ktos pomóc? (patrz 2 posty wcześniej)....... :-\ :-\ :-\
-
Kurcze nie wiem co to może być. Poczekamy, moze któras wie...
-
Kurcze nie wiem co to może być. Poczekamy, moze któras wie...
o Nadziejka dzięki za obecność :przytul:
No to czekamy.... ???
-
AndziaK przykro mi ale ja nigdy nie mialam problemow z miesiaczka wiec nie bralam nic na regulacje . Z pewnoscia doswiadczone foremki cos poradza :drapanie:
-
AndziaK - ja też ci nie pomogę, bo się nie znam a piszę, zebys wiedziała że siedzę i podczytuję wasze staranka
-
Jaguś, Anuisaaa dziękuję Wam skarby.... :-* :-* :-*
Tak myslę... może to zapowiedz @ ? Sama już nie wiem poczekam do środy czyli dnia w którym powinna pojawic sie planowo @... potem będę sie martwiła :)
-
Aniu...ja miałam brązowe plamienia przed @... zdarzały mi się... ginekolog powiedział, że to może oznaczać (w moim przypadku) problemy z II fazą cyklu... ale to nic groźnego :przytul:
-
Aniu...ja miałam brązowe plamienia przed @... zdarzały mi się... ginekolog powiedział, że to może oznaczać (w moim przypadku) problemy z II fazą cyklu... ale to nic groźnego :przytul:
AndziK skarbie - u mnei było tak smao jak u Asi :)
Takie plamienia trwały czasem dzien, czasem 3...potem następowała @ :D
ps. sorki że dopiero teraz, ale dzis byłam poza domkiem ;)
Beth ja brałam castanguns - 1 dziennie - zywkle przez 3 cykle i przerwa jeden :)
-
Castagnus codziennie tabl dziewczyny do 60kg, powyzej 60kg 2 tabl.
Wiesiołek do owulacji, potem odstawić.
-
Aniu...ja miałam brązowe plamienia przed @... zdarzały mi się... ginekolog powiedział, że to może oznaczać (w moim przypadku) problemy z II fazą cyklu... ale to nic groźnego :przytul:
AndziK skarbie - u mnei było tak smao jak u Asi :)
Takie plamienia trwały czasem dzien, czasem 3...potem następowała @ :D
ps. sorki że dopiero teraz, ale dzis byłam poza domkiem ;)
Asiu, Marciu dziękuję Wam dziewczynki za odpowiedź :przytul:
Wczoraj wieczorem zaczął mnie boleć brzuch i już wszystko było jasne.... dzis umieram z bólu... Widac te plamienia były zapowiedzią @....
Asiu a te problemy z II fazą cyklu da się jakoś "naprawić" ? Ja nigdy takich przepowiadających plamień nie miałam (owszem raz przed slubem chyba).... Może to być wpływ luteiny, którą zazywałam ? ???
-
wg mnie luteina powinna działac "naprawczo" na druga faze :)
Ale takie plamienia nie są niczym, "starsznym"... :)
-
Aniu - tak jak mówi Marta - te plamienia nie są niczym "strasznym"... Mi lekarz powiedział, że to taka moja "uroda"... jeśli te plamienia pojawiają się przed @ to wszystko jest w miarę ok... Musiałam brać bromergon przed zajściem w ciążę i wszystko się unormowało skoro jestem w ciąży ;D
-
wg mnie luteina powinna działac "naprawczo" na druga faze :)
Ale takie plamienia nie są niczym, "starsznym"... :)
W takim razie zażyję luteine jeszcze w kolejnym cyklu potem odstawię na następny i zobaczymy czy cykl jest w miarę normalny... Marciu dziękuję :przytul:
Aniu - tak jak mówi Marta - te plamienia nie są niczym "strasznym"... Mi lekarz powiedział, że to taka moja "uroda"... jeśli te plamienia pojawiają się przed @ to wszystko jest w miarę ok... Musiałam brać bromergon przed zajściem w ciążę i wszystko się unormowało skoro jestem w ciąży ;D
Asiu uspokoiłas mnie, dziękuję :)
-
Hej kochane forumki,co u was słychać?Są juz nowo zafasolkowane??U mnie nic nowego.Opuściłam sobie ginka na wakacje.Piję słynne ziółka,biorę wiesiołka,męża karmię salfazinem.No i nadal walczymy.Dziś powinna przyjśc wiec nadal czekam....
-
Beti zafasolkowała agaga i kurczaczek.
Życzę aby @ nie przyszła
-
BETI odpuść sobie, odpocznijcie, starajcie się nie mysleć o tym... choć wiem że to trudne...
POWODZENIA !!!!!
-
Beti - powodzenia!!!!
-
Hmmm,nadal czekam.....czyżby te ziółka mi wyregulowały cykl?Ale po duphastonie zawsze przychodziła reguralnie....
-
Hmmm,nadal czekam.....czyżby te ziółka mi wyregulowały cykl?Ale po duphastonie zawsze przychodziła reguralnie....
Czekaj spokojnie BETI i bez żadnych obaw ani nadziei.... poprostu czekaj i wyluzuj się na maksa !!!!
A my zabieramy się za dopingowanie ;)
-
Hej Staraczki!
BETI trzymam kciuki! Bardzo mocno!
U nas sielanka, bo staranka idą jak trzeba, owulka się zbliża, choć staram się o niej nie myśleć :-)
testuję 24 sierpnia :-)
A tak wogóle to właśnie widzę na polu za oknem przechadzające się bociany :-)
Pozdrowienia dla wszystkich!
-
Obri to masz super widoczek,moze on będzie cosik oznaczał?Trzymam za to kciuki,moze już Ci cosik te bociany podrzuciły??
-
Obri - powodzenia - te bocki napewno cos dla Ciebie przyniosly ;) :ok: :ok: :ok: Teraz czekamy tylko na II krechy ;D
-
Obri bocianki !!!! super... !!!
Ja widziałam jelonki.... da się to podciągnąć pod bociany ??? ;D ;D ;D ;D ;D
-
AndziaKjakby trochę pokombinować i użyć wyobraźni, to bardzo podobne są te jelonki do bocianów;-)
Kurcze, niedługo skończy się sezon na bociany:-( chyba trzeba będzie do zoo chodzić ;-) albo zacząć dzieci w kapuście szukać ;-)
-
AndziaKjakby trochę pokombinować i użyć wyobraźni, to bardzo podobne są te jelonki do bocianów;-)
Kurcze, niedługo skończy się sezon na bociany:-( chyba trzeba będzie do zoo chodzić ;-) albo zacząć dzieci w kapuście szukać ;-)
Ja chyba na bociany się nie załapię, trzeba w kapustę zacząć zaglądać... a co będzie zimą... :o :o :o :o ???
-
Andzia w zimie jest kiszona ;-)
-
zimą to mikołaj dzieci przynosi - ja z 6.12, rajdówka też ;D
-
zimą to mikołaj dzieci przynosi - ja z 6.12, rajdówka też ;D
A no tak, zapomniałam ;)
-
ja też zapomniałam
-
A tak wogóle to właśnie widzę na polu za oknem przechadzające się bociany :-)
AndziaKjakby trochę pokombinować i użyć wyobraźni, to bardzo podobne są te jelonki do bocianów;-)
Kurcze, niedługo skończy się sezon na bociany:-( chyba trzeba będzie do zoo chodzić ;-) albo zacząć dzieci w kapuście szukać ;-) /quote]
zimą to mikołaj dzieci przynosi - ja z 6.12, rajdówka też ;D
Bociany, jelonki, kapusta i nawet kiszona, mikołaj...... no dziewczynki nieźle, nieźle ;D ;D ;D
Nie ważne jak, kiedy najważniejsze, żeby się udało, dlatego za wszystkie trzymam kciukasy :ok: :ok:
-
ale wy macie pomysły
Kiszona najlepsza, uwielbiam ;D
-
ojjj kciukasy potrzebna. potrzebne i fluidki do tego poproszę ;D
niezłe pomysły: bociany, kapusta, mikołaj......a co w przypadku gdy bocianów niet, kapuchy tyż nie - bo w mieście, a do mikołaja daleko ???
-
Kasiu w miescie na straganie kapustę dostaniesz (się mi zrymowało ;) )
-
no tak ale ponoć najlepiej na polu wśród krzaczków ;D
-
akkatarzyna zawsze można za miasto wyjechać ;-)
-
kombinujecie :o ...oj kobiety ;) - a tu trzeba brac męzów..i do roboty ;) ;) ;)
-
Vall my z mężem już po robotach jesteśmy ... teraz czekamy na efekty ;-) dziś 29dc ... ale owu była chyba całkiem niedawno, więc na testowanie zdecydowanie za wcześnie ... przy dobrych temp i braku @ będę testować za 10 dni ...
A coby się za bardzo nie stresować to sobie trochę żartuję ;-) mi zawsze rodzice mówili, że znaleźli mnie w kapuście ... a ze stycznia jestem ... więc pewnie w kiszonej ;-)
-
... a ze stycznia jestem ...
ja tez ze stycznia ;)
-
Hmmm,nadal czekam.....czyżby te ziółka mi wyregulowały cykl?Ale po duphastonie zawsze przychodziła reguralnie....
BETI i ja czekam na wieści co u Ciebie....trzymam kciuki kochana....
-
Jejka jak mnie tu dawno nie było!!!!!
BETI trzymam kciuki kochana....mam nadzieję,że zajmiesz moje miejsce (a to juz całkiem, całkiem niedługo :mrgreen: )
Gosiaaa- po robotach mówisz...... :drapanie: Dorobić to i tamto -nigdy nie zaszkodzi ;D ;D ;D ;D ;D
-
Lea no w sumie na zaszkodzi ... tylko jakoś ochota mi spadła i podbrzusze boli. Ale może dzisiaj coś pomajstrujemy jeszcze;-) według zaleceń bardziej doświadczonej koleżanki ;-)
-
hej - a co tu tak cicho? ??? Zadna staraczka nie testuje? Mnie ta przyjemnosc pewnie ominie w tym cyklu, za jakies 7-10 dni spodziewam sie @ :-\ :-\ Moze w nastepnym cyklu sie uda, zamierzam tez zrobic badania hormonow - mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, ehh...
Milego Dnia :)
-
natusia999 może to cisza przed burzą :)
-
s.aga...abyś miała rację...Oby przed burzą!!!!
Przesyłam fluidki!!!!
-
Ja tez mam taka nadzieje ;) ;) i licze na to, ze do konca miesiaca przeczytamy na tym watku w koncu dobre nowiny ;)
Lea dzieki za fluidki :)
-
Kochane foremki,u mnie nic nowego.Ta @ przyszła jednak.Dziś juz 5 d.c wiec niedługo znowu ruszą staranka.
Lea uwierz mi kochana,że naprawdę bym chciała zająć Twoje miejsce....
-
Beti trzymam kciuki, aby staranka były owocne :przytul:
-
Beti...wierzę.....Szybko dam znać kiedy rodzę...a Ty się łokciami kochana przepychaj i właź na moje miejsce :taktak: :taktak:
-
Lea a ja miałam taką chrapkę na Twoje miejsce ... no ale ostatecznie mogę ustąpić BETI, w końcu Ona dłużej czeka ... może ktoś jeszcze zwolni miejsce? chętnie bym się na nie załapała ;-)
-
gosiaa - w kolejce zaraz jest antalis a potem jest kilka przyszlych mamusiek z listopada i grudnia - także wy do statranek, bo miesjca będzie tu was poddostatkiem!
ja również przesyłam fluidki! :-* :-* :-*
-
Anusia tylko ja mam nadzieję, że już się wystarałam. Jak nie przyjdzie do poniedziałku @ to testuję i mam nadzieję, że zobaczę piękne grube dwie krechy :D
-
Anusia jeszcze widziałam, że Aniołek zwolniła wczoraj miejsce, więc mogę zająć Jej miejsce ;-)
-
Ja tez chcialabym zajac miejsce ktorejs z przyszlych mamus ;) ale ostatecznie chyba bede musiala poczekac, bo cos mi sie wydaje, ze jestem tu najmlodsza - Gosiu trzymam kciuki :ok: :ok:
-
natusia ja się za starą nie uważam ... a staram się też nie za długo ... to dopiero 3 cykl starań ... mam nadzieję, że wypalił ;-)
-
a fakt - moze aniołek zrobił miejsce dla ciebie
super - w takim razie czekam niecierpliwie na poniedziałek
-
natusia ja się za starą nie uważam ... a staram się też nie za długo ... to dopiero 3 cykl starań ... mam nadzieję, że wypalił ;-)
upss, chyba palnelam glupstwo :drapanie:
Gosiu nie o to mi chodzilo, nie chcialam nikogo urazic - chodzi mi tylko o "uprzejmosc" :) :) Zalezy nam na dzieciatku, ale my dopiero zaczynamy staranka wiec mozemy ustapic miejsca ;)
Ja tez mam nadzieje, ze udalo Wam sie zafasolkowac - ja testuje za tydzien, o ile do tego czasu @ nie przyjdzie (oby nie ;) )
-
natusia nie uraziłaś mnie, ani nic w tym rodzaju. śmiałam się tylko ... nie martw się :D
-
No to tylko nie pozostaje mi nic innego jak zafasolkować ;).Miejsce niedługo będzie wiec kto wie.... ;D
-
Beti no właśnie ;-)
Czy któraś mogłaby mi powiedzieć czy ten odnośnik do mojego wykresu działa i otwiera się poprawnie? Bo mi działa ... ale nie wiem jak to tak naprawdę jest.
-
u mnie tez dziala normalnie :) ładne tempki ;)
-
działa
-
Gosiaaa - działa :) - zaraz dodam sobei do przyjaciólek i będe Cie podglądać ;)
-
natusia, Anusia, Vall dzięki za informacje :D
-
ja też się szykuję do zajęcia miejsca jednej z mamusiek.......może w tym cyklu ::)
dziewczyny - trzymam kciuki za każdą z osobna :-*
-
Ja też za Was trzymam kciuki.
Beti, Gosiaa, Natusia99, Anusia - Szczecin, akkatarzyna mam nadzieję że niedługo dołączycie do ciężarówek:)
-
Ja też za Was trzymam kciuki.
Beti, Gosiaa, Natusia99, Anusia - Szczecin, akkatarzyna mam nadzieję że niedługo dołączycie do ciężarówek:)
hehhe anusia szczecin juz od 22 tygodni jest ciężarówką :)
za resztę też trzymam kciuki
-
A pomyliłam się za dużo jak dla mnie forumek do spamiętania. W sumie teraz skojarzyłam, nie raz czytałam wątek . Gapa ze mnie :)
Ale dla pozostałych przesyłam fluidki
-
Ja tez przesylam fluidki staraczkom :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Ja też za Was trzymam kciuki.
Beti, Gosiaa, Natusia99, Anusia - Szczecin, akkatarzyna mam nadzieję że niedługo dołączycie do ciężarówek:)
hehhe anusia szczecin juz od 22 tygodni jest ciężarówką :)
za resztę też trzymam kciuki
A pomyliłam się za dużo jak dla mnie forumek do spamiętania. W sumie teraz skojarzyłam, nie raz czytałam wątek . Gapa ze mnie :)
Ale dla pozostałych przesyłam fluidki
To ja zamiast Anusi-szczecin bedę ;)
-
przesyłam Wam kochane starczki troche ciązowych "zarazków"
~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
hehehe ale sie porobiło - narazie czekam na mateuszka a po jakiś 2 latach będę dzielnie starać sie o nastepne - no taki mam wstępny plan
_____________________
AndziaK - to masz jeszcze troszkę czasu - wolne miejsce będzie najpóźniej od 13.12 (no zobaczymy, bo ponoć chłopaki to się na świat nie spieszą; choć kacperek antalis coś wywyrwny jest)
_____________________
-
To kiedy się dowiemy, która zajęła miejsce Anmiiołka....???
Meldować się!!! ;D ;D ;D ;D
Dziewczyny -ja mam nadzieję wkrótce zwolnie miejsce (mogę nawet dzis, ale cos Nelka nie chce... :drapanie: ) ...nie obraźcie się, ale Beti już tyle się stara,że baaardzo bym chciała aby ich marzenie się spełniło.....(ja się zaczynałam starać i ona...ja już kończę, a BETI nadal czeka na swój cud...dlatego tak...)
No,ale jeśli któraś baaaardziej będzie się rozpychać łokciaki...to BETI...może jakieś karate???? hihihiiiii....
Życzę aby sierpień był baaaardzo owocnym miesiącem i by niejedna z Was zafasolkowała :serce: :serce:
-
To kiedy się dowiemy, która zajęła miejsce Anmiiołka....
Gosiaaa testuje sie w poniedziałek
-
Ja trzymam za Was wszystkie kciuki - wiem jak to jest jak się czeka na dzidzię...
Najbardziej jednak kibicuję Beti, AnetceM, Agnieszce, i Agnieszce 32... bo one czekają już długo - najwyższy czas aby w końcu się doczekały :przytul:
-
Ja ustępuję miejsca BETI oczywiście, bo też czekam na jej II :)
Ja poczekam, bo wiem że ON znajdzie najbardziej odpowiedni czas na moja dzidzie ;)
-
To kiedy się dowiemy, która zajęła miejsce Anmiiołka....
Gosiaaa testuje sie w poniedziałek
Proszę mnie tu nie poganiać ... muszę do tego dojrzeć psychicznie ... poza tym w poniedziałek będzie dopieo 14dfl i może to za wcześnie jeszcze ...
-
Łeeee..... 14 dni!! i wykres ładny...czekamy więc do poniedziałku
-
to ja poprosze tez o odrobine kciukasow... juz pol roku staranek i narazie nic... :'(
-
To kiedy się dowiemy, która zajęła miejsce Anmiiołka....
Gosiaaa testuje sie w poniedziałek
Proszę mnie tu nie poganiać ... muszę do tego dojrzeć psychicznie ... poza tym w poniedziałek będzie dopieo 14dfl i może to za wcześnie jeszcze ...
a przepraszam - nie chciałam poganiać - wydawało mi się, że pisałaś, ze testujesz sie w poniedziałek
tak czy inaczej czekam na wieści i zaciskam kciuki
-
Anusia spoko, mam zamiar testować w poniedziałek ... tylko nie wiem czy nie stchórzę i czy zakupię test do tego czasu ... aptekę mam pod nosem, ale nie mam czasu do niej pójść ... no i nie wiem kiedy od teściów wrócę ... a u teściów testować nie bardzo chcę ;-)
-
spoko Gosia - tylko pamiętaj nie zawsze te sikacze dają dobry wynik tak od razu - ja musiałam zrobić ze trzy testy. nawet beta była u mnie podejrzana.
oglądałam twój wykres - jak na moje niewprawne oko wygląda obiecująco
gosiu - kicuki mocno zaciśnięte i czekam na wieści od ciebie
-
Ja tez moge ustapic swojego miejsca BETI :) :ok: :ok: :ok:
Trzymam kciukasy za Nas wszystkie, ale najbardziej za te ktore najdluzej sie staraja - na kazda przyjdzie odpowiednia pora :)
Gosiu powodzenia - test mozesz zakupic, ale wstrzymaj sie z nim do dnia @ , szkoda wczesniejszego rozczarowania - cos czuje, ze w poniedzialek pochwalisz sie nam II krechami :ok: :ok: :ok:
Ja testuje w czwartek - chociaz mam mieszane "mysli" co to wyniku staran, nio ale okaze sie. Boli mnie podbrzusze, jajniki, piersi, nio i te... gazy (wybaczcie dosadnosc ;) ), sluzu brak - gdyby sie udalo to sluz powinien byc, prawda?! a tu suuucho :( Na dodatek maz mnie dzisiaj rano zapytal: co ty taka rozpalona jestes? ??? - zaskoczylo mnie to pytanie bo zmierzylam temperature i bylo 36.5 - cos czuje, ze to @ sie zbliza :(
-
natusia999 ja tez mam plany testować w środę lub w czwartek :)
-
to super :) mam nadzieje, ze ten dzien okaze sie szczesliwy :)
-
Ano moj mały na swiat sie rwie ale obiecał jeszcze przynajmniej do 25 sierpnia ( rocznic slubu moich rodziców ) :) Za to tatusiowi obiecał ze poczeka do wczesnia takze macie dziewczatka jakie 2 tygodnie :)
Zycze kazdej starajacej sie wiary bo to Ona ponoc czyni cuda :) reszta przyjdzie sama :)
Przesyłam ciązowe fluidki a Kacperek czeka na nową forumkową fasolke co by grono kolegów i kolezanek sie powiększyło :)
-
Natusia999
sluzu brak - gdyby sie udalo to sluz powinien byc, prawda?! a tu suuucho ??
Nati..Ja miałam cały czas sucho (nawet jak mierzyłam tempki więc nie miałam zbyt dużo nadziei), a tu wyszły II kreski więc nadzieję możesz mieć,.....Zreszta jak nie ma nadziei to tak jakby nic nie było....
-
Dziekuje Kochana :) nadziei jeszcze calkiem nie stracilam i gdzies tam gleboko slyze glosik, ze moze to fasolka ;)
Ty juz "za chwilke" bedziesz przytulac swoje Malenstwo - cudownie :) zycze spokojnego porodu i samych milych wrazen z okazji tego Wielkiego wydarzenia ;)
-
Ja już bym chciała mieć ten poród za soba...nie powiem...mam stracha...
A Wy dziewuszki główki do góry i ....pracować...pracować...pracować...
Ach,.....żeby każda praca była taka przyjemna....
-
Ach,.....żeby każda praca była taka przyjemna....
Zgadzam sie z Toba w 100 % kochana :skacza:
Ja takze przesylam fluidki dla starajacych sie :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Witajcie :-)
Ale tutaj ożywiona dyskusja trwa :-)
Ja też daję pierszeństwo BETI! Dasz radę ;-)
Ja testuję w za tydzień, ale coś mam przeczucie, że się nie udało - takie tam przeczucie...
Serio intuicja mi podpowiada, że dwa kolejne cykle będą dobre, bo wrzesień i październik to moje ulubione miesiące :-)
No i jedziemy na urlop! No chyba, że pojedziemy już we trójkę :-)
Tak czy inaczej za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki! Wszystkim nam się w końcu uda i już!!!
Pozdrowionka
-
witam :)
Mam pytanko - wy tez mialyscie problem z dostepem do forum?czy tylko u mnie cos sie sknocilo? ??? :-\ fajnie, ze juz dziala :)
Ja juz jestem chyba uzalezniona od tego forum :P wczoraj snilo mi sie, ze Obri zafasolkowala i gratulowalysmy jej na tym watku :P mam nadzieje, ze tak bedzie w najblizszym czasie :)
Gosiaa jak wyszedl tescik? :ok: :ok: Czekamy ;)
-
ja też nie mogłam sie zalogowac na forum.
właśnie oglądałam wykres gosi :-\
-
Nie jesteście same...Chyba większość miała problem...
-
ja też nie mogłam sie zalogowac na forum.
właśnie oglądałam wykres gosi :-\
Anusia mi też się mój wykres nie podoba, ale cóż poradzić. Zobaczymy jak się sytuacja będzie rozwijać.
natusia jak na razie test pokazał jedną wstrętną grubą kreskę :-(
Ja też nie mogłam się dostać na forum.
-
Gosiula poczekajmy, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie....
-
Kochane dziewczyny,wieelkie dzieki za mnóstwo fluidków.Miejscówka zarezerwowana dla mnie wiec bedziemy z męzusiem stawać na uszach by sie udało,bo nie chcemy wstrzymywać tak wielkiej kolejki ;)Buziaczki
-
Gosia - póki nie ma @ to wszystko jest mozliwe
wiesz twoje inne objawy to ja miałam na początku ciąży a test dopiero 3 pokazał mi dwie krechy
trzymam kciuki
-
Jestem i ja po długiej poślubnej przerwie ;D. Dzisiaj zgodnie z planem powinna przyjść @. Jeszcze jej nie ma ale boje się zatestować. Może jutro z rana. Dużo sobie z mężem obiecujemy po tym cyklu bo dni płodne wypadły prawdopodobnie na Naszą podróż, więc jak nic nie wyjdzie to się chyba załamię...
Narazie lekki ból podbrzusza jak na @ i ból piersi. plamień na szczęście jeszcze nie ma :-\
-
póki zołzy nie ma wszystko jest możliwe ;D ;D ;D
-
Może jutro z rana. Dużo sobie z mężem obiecujemy po tym cyklu bo dni płodne wypadły prawdopodobnie na Naszą podróż, więc jak nic nie wyjdzie to się chyba załamię...
Joasia tu się nie ma co załamywać ... tylko dalej walczyć ... co zdobyte po wielkich trudach jest dla nas tym cenniejsze ;-) co nie znaczy, że nie życzę Ci, żeby to już było teraz ...
Życzę Ci z całego serca, żeby dzidzia była już pod Twoim sercem :D
-
Gosiu, Anuisa-szczecin wie co mówi ;)
Joasiu nie ma co przesadzać z tym "załamywaniem się".... niektóre czekaja ponad rok....
-
Ja wiem, tylko ja pracuję w delegacji i przez cały tydzień nie widzę się z mężem. To były pełne dwa tygodnie kiedy nam było to dane a jak nie wyjdzie to taj jak moja koleżanka rzeczywiście będę się starać ponad rok i nic z tego nie wyjdzie bo nas będzie dzielić odległość...
-
joasia - my naszego szkraba "zmajstrowaliśmy" jak byłam w delegacji i widywaliśmy sie tylko w weekendy tak więc - nawet jak nie teraz - to głowa do góry - i do roboty ;)
-
Joasia moja koleżanka też pracowała w delegacji ... i po prostu, jak wiedziała, że jajeczkuje, dzwoniła, żeby mąż przyjechał ... i działali ... i udało im się ;-)
-
No to jeszcze troszkę poczekam. Narazie czuję dziwne napięcie i zawroty głowy i nie ma @ ale nie robię sobie wielkich nadzieji - zawsze to może być stres spowodowany powrotem do pary po dłuuugim urlopie ;D ;)
Tylko wiecie - raz mi piszą: mierz tempkę i celujcie w owu, potem: odłóż termometr, wykres i wyluzujcie się najlepiej na urlopie to wyjdzie najlepiej, potem znowu celuj ;) aaaaach to życie - tak źle i tak niedobrze ::)
hehehe, staraczkowe problemy ;)
-
Jesli za duzo myslimy o staraczkowaniu to z reguły nie wychodzi, a jak człowiek sobie odpuści to może się uda ;)
Psychika może duzo pomóc, ale tez utrudnić..... :)
-
Jesli za duzo myslimy o staraczkowaniu to z reguły nie wychodzi, a jak człowiek sobie odpuści to może się uda ;)
Psychika może duzo pomóc, ale tez utrudnić..... :)
AndziK mądrze mówi :D
-
Nie wytrzymałam i zrobiłam test ??? I to na dodatek wieczorem mimo, że powinnam zaczekać do rana. Ale pojawiła się blada kreseczka.... Jakos nie mogę w nią uwierzyć dlatego jutro albo za dwa dni powtórzę ;D
-
Joasia mam nadzieję, że zobaczysz upragnione dwie kreski. Życzę Ci tego.
-
Joasiu, ta blada kreseczka jest tą "właściwą"? tą pokazującą ciążę?
-
Chyba ta blada to ta ciazowa :) Bo ta druga zazwyczaj chyba wychodzi ciemna.
Nie ma co gdybac. Pozostaje nam czekac na info potwierdzajace :)
-
Jeśli ta ciążowa to jest duże prawdopodobieństwo, że ciąża jest. Kreseczka na moim teście też była bladziutka.
-
tak, blada to ta ciążowa. Hihihihihi, od dwóch godzin oglądam ten test z wszystkich stron, żeby sie upewnić, że dobrze patrzę. Ale nie da się jej wyprzeć - widoczna nawet z odległości 1,5 m :brewki:
oczywiście testowa gruba i ciemna :Uu:
-
Joasia :uscisk:
jak masz możliwośc to idź na test z krwi - będziesz miała pewność
ale te testy w t ą stronę raczej sie nie mylą - jak są dwie krechy to dzidzia jest
-
Joasia :ok:
-
S.aga, jeszcze czekam na Twoje testowanko, które niebawem :brewki:
-
Joaska no prosze....gratuluję z całego serca, ;D że tak szybko się wam udało.
-
Joasiu mam nadzieje ze to fasolka :) pozwol, ze pogratuluje jak wrocisz do nas z wynikami Bety ;) chociaz juz teraz uwazam, ze to pewnie to :):) jejku ale super, ze ktos jw koncu zalapal sie na sierpien :):)
U mnie nadal cisza - dzisiaj 33 dc, temperature tak z ciekawosci zmierzylam wczoraj (36,6) i dzisiaj (36,8), przedwczoraj tez ale zaspalam i zmierzylam 2 godziny pozniej (37.1) - chociaz to i tak pewnie sie nie liczy. Moje tempki zazwyczaj w I fazie wynosily 36.3, piersi nadal bola. Sluzu zero - nawet dzisiaj mialam problem z "wlozeniem" termometraz racji tej Sahary (jak to moj maz mowi hihihi). Boje sie testowac, bo mam wrazenie, ze to nie to czego bysmy pragneli. Czekam wiec jeszcze. Innych objawow na @ albo fasolke - brak, jajniki juz nie bola, podbrzusze tez nie, tylko te piersi strasznie.
-
No i zaczynam nowy cykl ... może ten będzie szczęśliwszy ...
-
Gosiu szkoda, ze tym razem sie nie udalo - ale dobrze, ze masz takie nastawienie - juz niedlugo znowu czeka Cie sama przyjemna praca - oby zakonczyla sie sukcesem :):)
-
Joasia trzymam kciuki ;)
Gosiu baja bongo i do przodu, następny bedzie TEN ;)
Natusia999 mejbi, mejbi będzie bejbi ;)
-
@ nadal nie ma!!! Kolejne testowanie pokazało znowu drugą kreseczkę ale bledszą od testowej. Lecę dzisiaj na betę, ale chyba wyniki bedą dopiero jutro. jak ja to wytrzymam?? ;)
-
natusia po tamtym cyklu nie spodziewałam się niczego szczególnego. W trakcie jego trwania spisałam go na straty. A co do nastawienia ... jest mi gdzieś tam w środku przykro, że nie wyszło ... ale cóż, takie życie ...
-
Gosia :uscisk:
Joasia daj znać po badaniu
natusia - a ty kiedy masz zamiar robić test ?
-
Gosiu wiem, ze to smutne, ze znowu sie nie udalo - ale nie martw sie, dzieciatko wie kiedy ma sie pojawic i tak bedzie :) - teraz ciesz sie na mysl o kolejnych cudownych chwilach z mezem ;)
Gosia :uscisk:
Joasia daj znać po badaniu
natusia - a ty kiedy masz zamiar robić test ?
Zamierzam testowac w czwartek - moje cykle po odstawieniu plastrow wynosily kolejno 32,37,28 dni - owu na 99 % byla ( wg testow i obserwacji innych objawow) w 18,19 dc - czekam do 35 dc, hmm... zobaczymy co bedzie - myslicie, ze test moze juz wtedy cos pokazac? OM 20 lipca.
-
Joasia Gratuluje kochana :uscisk: :skacza: :uscisk: :skacza:
Teraz dbaj o siebie i o fasolke :ok:
Pozostalym starajacym sie przesylam fluidki :dzidzia:
-
Joasiu ja na test z krwi czekałam 2h więc może i Ty dziś będziesz miała swój wyniczek...Choc myślę,że ty sama najlepiej wiesz,że się ...udało...ciiii...nie zapeszam...ciiiiiii
A co do widywania w weekendy...ja poslubie nadal z mężem widywałam się w weekendy...miałam taką pracę po prostu.....Staralismy się i w 6 cylku starań zafasolkowałam...ani super długo, ani super krótko....po prostu wtedy był na to czas.....
Życzę wszystkim staraczkom owocnej pracy :taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
-
WOW Lea a Ty co tutaj jeszcze robisz kochana??? :-) Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!!!
Joasia trzymam kciuki za potwierdzenie teściku - będzie dobrze!!!!
Ja testuję w piatek rano - mam 32 dzień cyklu i cisza. Zaczekam do piątku....
W weekend jedziemy na spływ kajakowy i mąż postawił mi warunek, że jak nie zrobię testu, to nie napiję się piwka przy ognisku... hehe...bardzo chętnie zrezygnuję z piwka na rzecz teściku z II :-)
Wszystkie musimy być dobrej myśli i już!!!! ;-)
-
Obri :hello: ...ano jeszcze ledwo, bo ledwo ale człapię ;D ;D ;D ;D
Trzymam kciuki w piątek :tupot: :tupot:
-
Joasia jak beta ?!
-
Niestety wyniki wydaja dopiero od 11.00 a ja i tak mogę dopiero odebrać o 16.00 bo niestety nie mogę się wyrwać z pracy :'( i tak już dziwnie na mnie patrzą, wolę uważać :-X
-
Ojjj szkoda.... ::) No nic czekamy do 16.00 :)
-
Niestety wyniki wydaja dopiero od 11.00 a ja i tak mogę dopiero odebrać o 16.00 bo niestety nie mogę się wyrwać z pracy :'( i tak już dziwnie na mnie patrzą, wolę uważać :-X
Joasiu, moje wyniki przesłali mi faksem do pracy, bo też nie mogłam odebrać! A faks mam u siebie na biurku :)
-
Niestety wszystko u mnie jest na nie: faks jest ale w sekretariacie ogólnodostępny, ale i tak nie prześlą, relefonicznie też nie chcą podac tylko osobiście. A tu jeszcze ponad 4 godziny!!!!
-
Joasiu - spokojnie.. nerwy nei są wskazane :D
-
nio to Joasiu czekamy razem z Toba :) napewno bedzie pieekny przyrost :)
u mnie nadal nic- wczoraj przed poludniem nie wytrzymalam i zrobilam test - oczywiscie negatywny. Cyce tylko nadal bola. Tempka 36.7 - waha sie...
-
Joasiu wyniki tylko potwierdzą,to co my forumki wiemy juz od dawna....będą II więc nie denerwuj się. :)
-
Joasiu super wieści, czekamy tylko teraz na potwierdzenie z bety :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
natusia999 widzę że nietylko ja taka niecierpliwa
widocznie kilka dni musimy jeszcze poczekać, ja przynajmniej czekam do soboty
-
Hurra!!!!!!! Beta potwierdziła: 478 czyli drugi tydzień ciąży. Tak jak myślałam: owoc podróży poślubnej - małe Cypriątko!!! :Najlepszy:
Teraz czekam na męża i pójdziemy to specjalnie uczcić!! :jupi:
-
:brawo_2: Joasia brawo!!!!
Serdecznie gratuluję - wszystko potwierdzone więc trzeba świętować!!! Miłego wieczorka z mężulkiem życzę!!! :)
A u mnie dalej cisza! Absolutne zero objawów - ani na @ ani na ciążę - nic specjalnego się nie dzieje ::)
Ano zobaczymy w piąteczek rano :-)
-
Asiu gratulacje -----podsyłaj fluidki....
-
Joasiu Gratulacje - wspaniale, ze Wam sie udalo :skacza: Dbaj o Was i spokojnych 9 miesiecy zycze :):)
-
Jaosia gratuluję i o fluidki się dopominam :D
-
przeszczęśliwa podsyłam fluidki dla Wszystkich staraczków ;D
@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~@#^*~
-
Joasiu gratulacje :brawo: :brawo: :brawo:
Dbaj teraz o siebie i o fasolkę :) :)
Spokojnych 9 miesięcy :)
-
Joasiu GRATULUJĘ juz ofocjalnie !!!!! :) :) :)
-
Joasiu.... suuuuuper wieści!!!!!
Teraz tylko dbaj bardzo o siebie, bo te pierwsze tygodnie najważniejsze...
-
witam :)
mam pytanie - jesli normalnie mierze temperature o 7.15 a dzisiaj zmierzylam o 5.15 (obudzilam sie bez budzika i juz zasnac nie moglam) - wynik 36.6, i nie wychodzac z lozka zmierzylam rowniez o 6.00 i bylo 36.8 to co mam myslec o tym? czy nie myslec o tych dzisiejszych wynikach i zlekcewazyc je ;) ?
-
Ja bym się oparła na pierwszej temperaturze i skorygowała ją godzinowo....ta druga będzie niestety zakłamana.
NIe bez kozery należy mierzyć temp zaraz po obudzeniu....termogenaza u obudzonego człowieka jest już inna, pomimo, że tylko leżyz w łóżku to już inaczej napisasz mięśnie niz podczas snu, a towszystko rzutuje sie na metabolizm i na temperaturę.
I mimio wszystko pomimo korekty godzinawej temp bym zaznaczyła jak zakłoconą
-
dziekuje Lillian - jak znam zycie i swoje "szczescie" to, to powolne obnizanie sie temperatury to pewnie oznaka zblizajacej sie @ :( :(
-
Witajcie...
Dzisiaj rano zatestowałam, niestety z wynikiem negatywnym - od razu pojawiły się typowe objawy @ (36 dzień cyklu).
Pozostaje mi czekać na @ i rozpocząć III cykl starań - może do 3 razy sztuka? ;-)
Trzymam kciuki za Was!!!
-
obri :przytul: :przytul: :przytul: nastepnym razem sie uda !
a u mnie cos dziwnego. moje cykle trwaja 39-42 dni.. a dzisiaj w 28 dniu cyklu (teoretycznie dniach plodnych) wystapilo krwawienie... ??? nie wiem, co mam o tym myslec...
-
Obri :przytul: :przytul: przykro mi, ze Wam sie nie udalo, ale poki @ nie ma - nie trac nadziei - moze tescik zrobiony za wczesnie? ??? Bedzie dobrze :)
Anetko ja tak mialam w tamtym cyklu - zawsze mialam dluugie, a ostatnio w 28 dniu pojawilo sie krwawienie i rozwinelo w @ :-\ A moze u Ciebie jest to objaw owulacji?! ;) jakies inne objawy owulacji sie pojawily?
-
Obri napewno do 3 razy sztuka ;)
Anetko ja nigdy tak nie miałam, ale może cykl Ci sie wyregulował i teraz @ będzie po 28 dniach ? ??? Nie wiem.....
-
tylko, ze ja juz od 12 lat mam taki cykl 40-dniowy ............ nie wiem...
-
No to nie wiem..... ??? ::)
-
Mamy juz 3 nowe ciężarne ;)
Madi, Elcik i Joasia... jedna na miejsce Aniołka, druga Lei, a trzecia Antalis - tylko te dwie panie nasze ciężarówki jeszcze nierozpakowane ;)
-
Aniu - zostawmy na razie leę i antalis
wg spisu naszych ciężarówek to już olga2808 i kaśka powinny byc rozpakowane
więc staraczki - niedługo lea i antalis ustapią miejsca - powodzenia i do roboty :D
-
Nio właśnie....Nela jeszcze w opakowaniu...
BETI a jak tam u Ciebie???
-
OK w takim razie miejsce po Lei i Antalis jeszcze nie obstawione ;)
-
A u mnie cisza.Dziś 14 d.c a tu nic nie czuć by była owu :'( Nawet nie ma śluzu po wiesiołku....także chyba przepuszcze kolejkę na rzecz kogoś innego.
-
Beti :przytul: :przytul: nie smuć się - napewno owu jeszcze pojawi sie w tym cyklu
-
BETI mnie wiesiołek wogóle nie wpływał na jakość śluzu. zawsze miałam skąpo. picie dużo płynów zwiększyło ilość śluzu, ale niestety nie jakość.
obri jeśli jeszcze nie ma @ to nic straconego :)
ja testowałam w środę w 12 dpo i był minus, a jutro -15 dpo robię drugie podejście do testowania.
-
s.aga POWODZENIA :ok: :ok: :ok:
-
natusia999 dzięki
dzisiaj niestety też minus :'(
-
Ale jędzy (@) nadal nie ma??? Jak nie ma to jest jeszcze szansa s.aguś
-
to samo chcialam napisac co Lea, wiec nie bede sie powtarzac :) spokojnie czekaj, moze akurat jest fasolka ;) :ok: :ok:
ja tez mialam testowac dzisiaj (37 dc) ale po poniedzialkowym negatywnym wyniku, stwierdzilam ze pomierze jeszcze tempki w tym tyg zanim ponownie zatestuje - poki co @ nie ma, ale tempka idzie w dol (dzisiaj 36.5) czekam sobie spokojnie jak sie sytuacja rozwinie ;)
-
A u mnie zaczeło się coś dziać.Coraz wiecej sluzu i kłują jajniczki,wiec wołam zaraz mężulka i bedzie przytulanko :)
-
nio widzisz Beti :) główka do góry i przyjemnej pracy :)
-
zaciska za was kciuki
ja właśnie rozpoczynam nowy cykl :(
-
tak sobie was podglądam od kilku dobrych stron i 3 mam za was wszystkie kciuki i przeżywam wasze testowanka jakby to o mnie chodziło... ;)
ja niestety jeszcze nie należe do staraczków, ale już nie długo... jak sens mojego życia wróci do domku wyprzytulam go.. może w końcu zaczniemy starania...
-
Beti..miłej pracy..przemiłej.... ;D ;D ;D
-
S.aga nie jestes sama :( ja rowniez dzisiaj rozpoczynam nowy cykl - troszke mi smutno, ze sie nie udalo ale moze w tym cyklu sie uda :)
-
s.aga, natusia uszy do góry. Uda się nam wszystkim. Tylko pewnie jednym będzie to szczęście szybciej dane innym później ...
Ale może to już będzie tym razem?
Trzymam kciuki i :przytul:
Ja już @ skończyłam i teraz czas na :uscisk: :-[
-
ehh ja tez mam nadzieje ze moze TYM razem się uda....jak nie to dalej będe cierpliwie czekac.....
-
Tetuś Ty wiesz..... :-*
-
Eva - tęsknimy :'(
-
Mam małego kłeszczyna....
Czy kłucie w jajniczku jest oznaką wystepowania owulacji czy niekoniecznie ? ??? ??? ???
-
Andziu raczej naciągania jajowodów coby jajeczko przechwycić, na kursie który świerzo skończyłam mówili że właśnie kobiety mylnie myślą że to owulacja.
-
Dziekuję Kasiu za info ;) Musiałam przyspać na naukach ;)
-
no ja miałam oczy i uszy szeroko otwarte hehe :D
-
No hej dziewczynki!
U mnie niestety @ więc rozpoczynam 3 (szczęśliwy ;-) cykl...
Widzę, że u Was też powolutku i bez zmian... No nic... starajmy się dalej :-)
Trzymam kciuki i za owulantki i za te, które zaraz testują i te, które tak jak ja czekają aż @ sobie pójdzie i będzie można walczyć od nowa ;-)
Damy radę!!!
-
A ja czekam na efekty staranek...jeszcze 9 dni i bedzie wiadomo.Więc proszę o trzymanie kciuków. :ok: :ok: :ok:
-
BETI ja cały czas :-*
-
Beti ja też trzymam kciuki
-
BETI trzymam mocno kciuki
-
Beti ja tez mocno trzymam :ok: :ok: :ok:
-
Co tu taka cisza? Żadna się już nie stara?
-
Co tu taka cisza? Żadna się już nie stara?
możne wlaśnie dlatego, że sie starją to taka cisza ???
dziewczyny - halo co u was ???
-
Ja sie nie staram ale obserwuje swoj 2 cykl.
-
Ja miałam dużą nadzieję..... Brałam luteinę.... w tamtym cyklu @ przyszła już 26 dnia cyklu, a teraz dopiero w 28.... miałam dużo sluzu i to mnie troche zmyliło.... niestety wredota dopadła mnie o poranku....
Aleeeee staramy sie dalej ;)
-
AndziaK ja na śluz pod koniec cyklu nie zwracam uwagi ... a przynajmniej nie robię sobie nadziei, bo zawsze przed okresem mam śluz ;-) Martwi mnie raczej to, że jestem w 14dc a śluzu nie widać mimo iż wiesiołek biorę ...
-
starających sie jest na pewno duzo, moze dziewczyny nie chca sie nakrecac...
-
starających sie jest na pewno duzo, moze dziewczyny nie chca sie nakrecac...
Dokładnie.... ja tu podczytuje ale nie chcę pisać o szczegółach, co będzie to będzie ;)
-
Cisza to dobry znak:) Dziewczyny sie nie obijają na forum tylko działają ;)
Powodzenia!!!!!
Beti, trzymam kciuki mocno!!!!
-
Ja się nie nakręcam.Czekam cierpliwie do piatku.Jak się w piątek nie pojawi to i tak poczekam kilka dni....zawsze sie może spoźnić :-[
A jeśli chodzi o jakieś objawy to mam dużo śluzu(szkoda,że nie było go tyle jak była owu).Wczoraj mocno mnie coś kujnęło w prawym jajniku i mam jakieś dziwne skurcze...czyli wszystko zapowiada ndejście tej cholernicy :(
-
BETI trzymam kciuki
-
jak co jakis czas :) - kolejne kciukasy :ok: :ok: :ok: ode mnie i Maksia dla Was Kochane Staraczki :Zakochany: ;D
-
Beti nadejsci echolernicy am takie same objawy jak w ciazy !
Ja miałam duze bóle okresowe i myslałam ze pzryjdzie a to dzidiza bolała :)
-
staramy się ale w ciszy i skupieniu ;D
ale dziękujemy za kciuki ;)
-
a katarzyna jakby co to służe bożkiem ( asi pomógl) :)
-
tak ?? a jakim :D
-
Kasia - chodzi zdaje sie o Bozka Płodnosci :) hehehehe
Bierz jak pozyczają ;)
-
no bożek płodności :)
pomaga
przywieziony z Egiptu- my mamy misia a asia czeka na niunię
jakby co to jest do pożyczenia
-
jakby teraz nie wyszło to się zgłoszę ;D
dzięki :przytul:
-
jakby co to będzie czekał
i tzrymam kciuki
-
Oooooo to jak ten bożek przechodni jest to ja po Kasi moge pożyczyć ;D ;D ;D
-
pewnie :)
-
Tenkju Agulkaaa ;)
-
hmmm............... doszły mnie słuchy, ze bożek jedzie do mnie ;D
oj dziękować dziewczyny :przytul:
-
no to jak bożek poszedł w ruch to teraz się fasolki posypią ;) ;) ;)
-
stoi już we właściwym miejscu - bożek znaczy :D
-
stoi już we właściwym miejscu - bożek znaczy :D
no to :ok:
-
ożżż Ty to masz te myśli nieuczesane ;D hihihi ale dobrze, że bożek już ma swoje miejsce u Was ;D
-
Asiu ....................... nie znam bardziej ułożonej dziewczynki ode mnie :terefere:
-
jak juz stoi (bozek oczywiscie) znaczy sie, ze bedzie dobrze ;D
-
Dziewczyny,jutro powinno się wyjaśnić.Odpędzajcie ode mnie tego małpiszona...akysz akysz....
-
no,no....bożek płodnośći?! ;).... a potem się okaże że któryś z waszych męzów walnął z dwururki ;D hihi
Dziewczyny,jutro powinno się wyjaśnić.Odpędzajcie ode mnie tego małpiszona...akysz akysz....
:ckm: :Kill: :bicz: :biczowanie: :boks1:
-
Dziewczyny,jutro powinno się wyjaśnić.Odpędzajcie ode mnie tego małpiszona...akysz akysz....
:protestuje: :klnie: :ckm: :Rezyser: :diabel_3: :Kill: :bicz: :boks:
ps. juz jest jutro - i co, i co??
-
Jeszcze jej nie ma.Czyżby cisza przed burzą?
-
Beti trzymam kciukasy, aby się nie pojawiła.
-
Beti no i jak tam? Trzymam mocno kciuki!!!
U nas cisza, zbliża się powoli owulacja.. będziemy się starać, zwłaszcza że jedziemy na urlopik i będziemy w końcu mieć święty spokój..
Trzymam mocno kciuki za Was! W końcu muszę mieć jakąś towarzyszkę ciężarówkę ;-) Ja testuję ok. 8 października jak tylko wrócę z urlopu :-)
Bardzo mocno wierzę, że to będzie szczęśliwy cykl!
Co u Was???
-
Beti mam nadzieję, że @ się nie pojawiła i nie pojawi przez najbliższe 9miesięcy. Trzymam kciuki.
orbi miłego urlopu i powrotu we trójkę :D
-
BETI hop hop - jak tam??
obri :ok: trzymam kciuki..................jak i za całą starającą się resztę :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Narazie jeszcze jej nie ma ;) ;) ;) Oby już tak pozostało na najbliższe 9 miesięcy.Chociaż ona lubi się spóźniać :(
-
i tak trzymać :ok:
-
to ciiiiiiiiiiiiiiiii, żeby nei zapeszać :) 3mam kciuskasy :-*
-
ja tez moooocno trzymam :ok: :ok: :ok:
Obri owocnego urlopu ;) ;) ;)
-
BETI jak u Ciebie sytuacja??
-
U mnie cisza.Tylko brzuch bardzo boli jakby za sekundkę miała przyjść. ???
-
U mnie cisza.Tylko brzuch bardzo boli jakby za sekundkę miała przyjść. ???
nie kracz Kochana....spokojnie poczekaj :)
-
Ja tu jestem, ale ciiiii.... BETI ;)
-
:blagam: :dzidzia:
-
ja też tu siedzę cichutko i czekam z zaciśniętymi kciukami
beti daj znać :ok:
-
BETI testowałaś ??????????????????
-
Beti czekamy - kciukasy zacisniete :) :tupot: :tupot: :tupot:
-
Ja też czekam.Boję się testować.W ogóle się denerwuję.Nie powinnam sobie robić nadziei,jestem głupia i strasznie zła na siebie.Powinnam z góry założyć że sie nie udało.Bóle nie ustąpiły,piersi twarde i bolące.Mówię wam ,że ona jutro przyjdzie.Koniec złudzeń!!
-
BETI :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: Nie wolno Ci tak myśleć!! A kysz złe myśli a kysz!!!! MYŚL POZYTYWNIE!!!!
Trzymam kciuki!!
-
A ja ci mówie BETI że to dzidzia !
Zrób test !
i tak go zrobisz prędzej czy pózniej !
Powodzenia !
-
BETI jakie koniec zludzen??? Dopoki nie ma @ to cud sie moze zdarzyc... trzymam mocno kciuki :)
-
Beti ja też cały czas kciuki trzymam. Kiedy teściora robisz?
-
Beti ja cały czas mocno 3mam :ok:
ps. kiedy teścik ??
-
Beti
już jest dziś ???
i jak ???
kciuki zaciśnięte mocno
-
BETI MA DWIE KRECHY !!!!!!!!!!
BETI przepraszam że sie za Ciebie chwalę, ale taka mnie radość rozpiera, że musiałam to napisać ;)
-
BETI a nie mowilam ze cuda sie zdarzaja?? Ależ sie ciesze :D :D
GRATULACJE !!!!
-
TO NAJWSPANIALSZA WIADOMOŚĆ JAKĄ MOGŁAM DZISIAJ OTRZYMAĆ :skacza:
BETI ŚCISKAM CIĘ MOCNO :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
:cancan: :cancan: :cancan:
-
:disco:
ale wiadomość!!!
kochana uważaj teraz na siebie podwójnie!!
i czekamy na ciebie na forum!!
-
BETIgratuluje
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
:jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:
A nie mówiałam ?
Gratulluję !!!!!!!!!
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Gratulaaacje :skacza: :brawo_2: :Uu: :dzidzia:
-
gratulacje - tak się cieszę
wiara czyni cuda:)
-
gratuluję z całego :serce:
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
O mamo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Beti, nawet nie wiesz jak sie cieszę Waszym szczęściem.:)
Gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
!!!! GRATULUJĘ !!!! :skacza: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: Wspaniała wiadomość :):):)
Beti czekamy na Ciebie i na "Wasz" watek w Potyczkach ;)
-
:uscisk: :uscisk: :uscisk: dzięki kochaniutkie.Wątek założę ale jak już będę maiła 100% pewności.Narazie wolę się zbytnio nie cieszyć.Chociaż to jest trudne jak cholercia ;D
-
O Jeshu BETI GRATULUJĘ!!!(to najwspanialsza wiadomość dnia ;D )
-
Ja równiez dołączam sie do gratulacji :) :) :) :)
-
BETI gratuluję :)
-
Beti trzymam kciuki aby wszystko było dobrze :) no i gratuluje
-
BETI serdecznie gratuluje :brawo_2: :uscisk: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo:
-
BETI gratuluje :D ciesze sie razem z Toba :)
-
BETI, gratuluję :)
Pozwolicie kobity, że Was będę podczytywać :) zresztą i tak to robie :)
-
Czemu ja tu tak póxno dotarłam, a tu taki news!!!
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W końcu Ci się udało!!! Zaciskam kciukasy!!!!!!
-
Tak, nareszcie mi się udało.Po 15 miesiącach ciężkiej walki udało się naturalnie.I to jest chyba dla mnie najważniejsze.byleby teraz dzidzia się dobrze rozwijała i była zdrowa. ;D
-
Gratuluje z całego :serce: !!!
Zycze zdrowia i dużo spokoju!!!!!
-
skoro Beti juz zafasolkowala to teraz czas na kolejna staraczke ;D ciekawe, ktora bedzie nastepna ::) Kochane piszcie co u Was?
-
BETI liliann również Ci gratuluje. Na razie nie robi tego osobiście na forum,ale cieszy się razem z Tobą.
-
Bardzo dziękuję,pozdrów ją ode mnie.Całuski dla was wszystkich za to, tak dzielnie mnie wspierałyście :uscisk: :uscisk:
-
BETI GRATULACJE!!! :skacza:
To fantastyczna wiadomość!!!
Dzielnie się staraliście i brawo brawo brawo :brawo_2:
Bardzo się cieszę :)
życzę wszystkiego co najlepsze dla całej rodzinki!
-
a ja donosze, że i nasza tete zafasolkowała :) dzis 2 krechy ;D
-
noooo
super!!! tete gratuluję!!!
-
No to w takim razie tutaj tez to zrobię...... GRATULUJE TETUŚ !!!! :skacza:
-
Dzis wzruszenia opanowac nie moge....i nie chce..........................
-
Dzis wzruszenia opanowac nie moge....i nie chce..........................
nie musisz :-) gratuluję!!!!! :D
-
tetegratuluję
-
GRATULACJE :)
-
Dzis wzruszenia opanowac nie moge....i nie chce..........................
Gratuluje serdecznie i witamy wsrod ciezarowek :brawo_2: :brawo: :uscisk:
-
Wspaniała wiadomość na dobry początek dnia :) :) :) GRATULUJĘ i życzę wszystkiego dobrego :brawo_2: :skacza::brawo_2:
-
Dzis wzruszenia opanowac nie moge....i nie chce..........................
To Ty zafasolkowałaś a i ja się wzruszyłam!!
-
Jupii jupiii :skacza: Gratulacje Tetuś Tobie i mężusiowi :brawo_2: :Najlepszy: :dzidzia:
-
Elcik!!!!!!
Ja gdzieś przeoczyłam Twojego newsa, o Twojej ciąży! Dopiero teraz w podpisie zauważyłam!!!! GRATULUJĘ! :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Dziękiii :przytul: się narobiło co ;D
-
Dziękiii :przytul: się narobiło co ;D
Niom :) Ale nie widzę żadnego wąteczku Twojego? Gdzie można Cię dopingować?
-
Ekkhmm jeszcze nie ma :drapanie:, chyba założę po dokładnym USG, które będzie 9 października :dzidzia:
-
Gratuluję dwóm kolejnym mamusią ;D
-
W takim razie i ja się tutaj pojawiam.
Podczytuję i staram się.
Razem z moim Mężem :-)
-
wow ;D no to dopingujemy całą mocą :ok:
witaj w gronie staraczek :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
i przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Kasiu :przytul:
Dziękuję :-)
-
Met trzymam więc za Ciebie kochana kciukasy i życzę szybkiego zafasolkowania :skacza:
-
Właściwie nikomu nie mówiliśmy o naszych planach.
Planowaliśmy nie zapeszać.
Jednak wczorajsza wiadomość o TETE i to wspólne przezywanie Ich szczęścia..
umocniło mnie to w przekonaniu, że z Wami mi tu dobrze i bezpiecznie. :przytul:
Mamy czas. Nic na siłę. Po prostu czekamy..
:serce:
-
I tak trzymaj kochana :ok:
-
Tak jak mówisz, ciekajcie cierpliwie (no nie tak do końca tylko czekajcie ;)) a zobaczycie, niebawem wyskoczy fasoleczka :skacza: :dzidzia:
-
Metus i ja dopinguje :)
Dopinguje wszystkim staraczką :D :D :D
-
Pani Foczko kochana moja !!!!!! ;D Ja tez dopinguję :) Pracujcie, pracujcie nad małymi foczkami :) Buziaki :) :-* :-*
-
Właśnie sobie te małe foczki wyobraziłam..
Całe stado :los:
Niestety niepokojąco pobolewa mnie brzuch. Jakby na @..
-
Witajcie,
met i ja tez po cichu kibicuję :)
-
Właśnie sobie te małe foczki wyobraziłam..
Całe stado :los:
Niestety niepokojąco pobolewa mnie brzuch. Jakby na @..
:los: :los: :los: :los: :los:
Nic nie powiem...... ;) ale wiesz.... ból brzucha to nie zawsze @ ;)
-
Zobaczym, zobaczym :-)
Na razie podchodzę do tego spokojnie i nie panikuję :D
Matko. Nasze ewentualne dzieci będą miały ciężkie życie z takimi rodzicami :los:
-
Matko. Nasze ewentualne dzieci będą miały ciężkie życie z takimi rodzicami
hehe jak dojdą hormony ciążowe do głosu to dopiero zobaczysz ;D
Met trzymam kciuki
a który to dzień cyklu ?
-
21.
-
Met - to ja trzymam kciuki!!!!!!!! Uda Wam się na pewno, z takim dopingiem?
Ja właśnie dowiedziałam się od okulisty, że mając taką wadę wzroku skazana jestem na cesarkę... Smutno mi
-
Karolcia a jaka to wada, bo ja też ze ślepaczków jestem.
-
Karolcia a jaka to wada, bo ja też ze ślepaczków jestem.
Dzisiaj się okazało, że mam... -9,5 na prawe i -8 na lewe
-
Karola ale to podczas badania komputerowego wyszło? Bo mi na komputerowym wychodziło +6 i +4 a potem okazało się że mam dużo słabsze te szkła nosić.
-
Metus trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie i ... moze faktycznie ten bol brzucha to nie @ :) :) :ok: :ok: :ok: Jak długie sa Twoje cykle? kiedy planujesz testowanko?
Pozdrawiam
-
Co 28 dni. Plus minus jeden dzień.
Czyli za około tydzień testujemy.. :los:
To nawet nie ból, łaskotanie? Takie charakterystyczne dla @.
Mam zawsze bardzo bolesne TE DNI.
Zobaczymy.
Nie nastawiam się huraoptymistycznie, bo jakiś czas temu miałam podejrzenie o zespół policystycznych jajników. Potem guz przysadki. Generalnie produkuję zbyt duże ilości prolaktyny ;-)
Co prawda podejrzenia się nie sprawdziły, ale moja owulacja nie jest do końca tak fantastyczna jakbym sobie tego życzyła.
Wielokrotnie słyszałam, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę.
Najlepiej jednak, żebym urodziła jak najwcześniej, bo z upływem lat moje szanse mogą maleć nieporównywalnie względem kobiet w pełni zdrowych.
Więc się staramy! :los:
A nuż..
-
właśnie o ten "a nuż" chodzi ;D
ja kibicuję.....mocno :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
met trzymam kciuki kochana i przesylam fluidki ciazowe :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Boże.
Ja nic tylko dziś wyję od rana :-[
Dzięki Kochane :przytul:
-
Boże.
Ja nic tylko dziś wyję od rana :-[
Dzięki Kochane :przytul:
Kochna nie wolno Ci sie smucic :protestuje: Uszka do gory bo nie warto zle mysli kolo siebie miec .
Pozdrawiam :uscisk: :przytul: :uscisk:
-
Jagusiu!
Już się uśmiecham,. naprawdę!
O tak:
(http://www.mfoto.pl/uploads/1003/99a884a111.jpg)
-
:skacza: suuper usmiech :)
nie smuć się Kochana, tylko spokojnie poczekaj jak sie sytuacja rozwinie, a my tu bedziemy dzielnie kibicować :):)
-
met taki usmiech to mi sie bardzo podba ;D :D
-
Foczko piekny masz ten koci usmiech ;)
:Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
-
Metus :-* - ja tez słyszłam rózne historie na mój temat, miałam wiele problemów, marne perspektywy - i co ;D ;D ;D
Także nie martw sie na zapas...tlyko ciesz sie małżulkiem :)
-
:D
Kocia natura :DD
Ok. Na razie symptopy @ nie ustają.
Muszę przestać obsesyjnie o tym myśleć :D
-
Karola ale to podczas badania komputerowego wyszło? Bo mi na komputerowym wychodziło +6 i +4 a potem okazało się że mam dużo słabsze te szkła nosić.
Mi szkła niestety jedynie o połówkę mniejsze dała. Przymierzałam różne, połaziłam w nich chwilę po gabinecie i poza nim i niestety, takie mocne najlepsze. Soczewki są jeszcze słabsze, o 1 czy nawet 1,5.
Nic, nie będę dramatyzować, bo nie ma tak naprawdę o co. Musiałam sobie troszkę pochlipać i wynaleźć problemów:)
Metuś - jak my Ci kibicujemy to... (mam zacytować Kondrada z "Dnia Świra" ?) ;)
-
Karola matko kochana a ja myslałam, że moje -1,5 to dramat.....
Kochana :przytul:
-
Ja dramat przeżywałam, jak miałam -5. Wstyd mi było.
A teraz nie pozostało mi nic innego, jak uznać Stępnia z 13 posterunku za idola :D
-
Karola a nie myslałas nad laserowa korektą? z tego co wiem tyo osoby z tak dużą wadą maja to za free..... ::)
-
Powiem Ci, że zaczęłam się nad tym zastanawiać. Na pewno jeszcze nie taraz - w ciągu ostatniego 1,5 roku pogorszył mi się wzrok, a do laserów trzeba już mieć stabilną wadę.
Kumpela miała operację jakąś kilka lat temu, ale ja sama byłam bardzo przeciwna - nie wiadomo jakie będą efekty za 30 lat takich zabiegów, a to przecież oczy! Ale dzisiaj przeczytałam o korygowaniu wzroku za pomocą soczewki fakijnej (umieszcza się soczewkę wewnątrz oka) i zaczęło mnie to dręczyć troszkę.
Na pewno jednak teraz się wstrzymam.
W grudniu skończyłam lasery na blizny pooparzeniowe. Planuję ciążę. Nie chcę, żeby było tego za dużo. Organizm też musi odpocząć, żebym przypadkiem nie powtórzyła losu niejakiego Michaela Jacksona.
-
Masz rację-co za duzo to nie zdrowo..... Musze poczytać o tych soczewkach... choć moje -1,5 to pikuś.....
Dasz rade ;) :-*
-
Przy Twojej wadzie nie wykonuje się zabiegów wszczepiania tej soczewki. Znalazłam coś takiego jak 'ortokorekcja', zobacz sobie tu; http://www.mavit.com.pl/index.php?strona=orto (http://www.mavit.com.pl/index.php?strona=orto)
-
Dzieki Karola ;)
Zaraz nas opierniczą za zaśmiecanie staraczków ;)
-
No właśnie :)
Chociaż dla mnie sprawa oczowa bardzo jest związana z przygotowaniami do ciąży :) Wytłumaczenie jest!
-
Ja właśnie dowiedziałam się od okulisty, że mając taką wadę wzroku skazana jestem na cesarkę... Smutno mi
O kurcze niefajnie..... a mówił może lekarz od jakiej wady to się liczy? Ja mam -5,5 i -3,5.... muszę się też mojej ginki spytać.
-
Ja właśnie dowiedziałam się od okulisty, że mając taką wadę wzroku skazana jestem na cesarkę... Smutno mi
O kurcze niefajnie..... a mówił może lekarz od jakiej wady to się liczy? Ja mam -5,5 i -3,5.... muszę się też mojej ginki spytać.
Elcik, sądzę, że przy Twojej wadzie nie ma żadnych przeciwskazań co do rodzenia naturalnego, ale nie mnie sądzić o tym! Moja mama rodząc moją siostrę miała chyba podobną do Ciebie wadę i nie było problemów. Teraz, 20 lat później tym bardziej nie ma. Okulistka mi powiedziała, że są głosy za tym, żeby przy krótkowzroczności rodzić naturalnie, ale z moją wadą -10 byłaby już bardziej ostrożna.
Co jest ważniejsze, idź do okulisty na badania siatkówki, bo są przypadki, i to wcale nie żadkie, że się odkleja siatkówka. Poza tym okulista sam Ci doradzi, czy powinnaś badać również dno oka.
I od razu, jeszcze jedna uwaga - porada ode mnie. Idźcie do dobrego optyka w salonie prywatnym bardziej niż w sieci, jak np. Vision Express. Nie chciałabym uogólniać, wiadomo, że wszędzie jest lepszy lekarz i gorszy. Ale - wczoraj byłam z moimi okularami z VE u optyka i okazało się, że mam niewiadomo skąd dobrany rozstaw źrenic! Przez dwa lata chodziłam w okularach, które męczyły moje oczy i to dość poważnie! Optyczka nie mogła w to uwierzyć - sprawdzała mnie i okulary kilka razy. Miara mówiąc brzydko była z dupy wzięta! No a wiadomo, że my tego same nie sprawdzimy. To nie jest kwestia poprawienia szwu na źle przeszytej spódnicy!
-
-bolące, powiększone piersi
-kłucie/łaskotanie w podbrzuszu
-podwyższona temperatura
-wzdęcie
zmęczenie/senność
No to za kilka dni się okaże, czy @, czy dzidzia...
(Nigdy nie bolałay mnie piersi ::))
-
Życzę Ci Metku, żeby to było TO!
-
Nie mogłam się doczekać i testowałam.
Jedna krecha.
Powtórzę w dniu spodziewanej miesiączki.
Może jednak..
-
Metuś powodzenia - mam nadzieje, ze to fasolka :) :ok: :ok: :ok:
a co do wyniku testu, eee... napewno byl za wczesnie zrobiony ;) ;)
mnie od tygodnia meczy zgaga i od owulacji (dzisiaj 12 dpo) bola strasznie piersi - zgagi nigdy nie mialam, refluks niestety tak i boje sie ze moze byc powtorka z rozrywki :( fasolki to raczej nie podejrzewam, bo co prawda stosunek byl w okresie owulacji (ale tylko jeden raz - nie bylo innej mozliwosci :( ) tak czy tak prosze o trzymanie kciukasów - zawsze sie przydadza ;)
-
<kciukasy_zaciśnięte>
-
natusia, met trzymam kciuki ... nie testujcie za wcześnie.
-
met, Gosiu - nie dziekuje - ja tez za Was trzymam. Ja sie nie spiesze z testowankiem, tymbardziej ze tak jak wczesniej pisalam raczej w tym cyklu wykluczam pojawienie sie fasolki. A jak u Ciebie Gosiu wyglada sytuacja? kiedy testowanko? :)
-
natusia u mnie testowanka długo jeszcze nie będzie. Jeszcze owu nie było, a dziś 34dc :-(
-
U mnie trochę spokojniej.
Czekam na testowanie.
-
Kochane zaciskam za Was kciukasy :-*
-
Czekajcie cierpliwie. Metuś u Ciebie wszystkie takie objawy jak u mnie (jeszcze do tego była częsta zgaga, którą wczesniej miałam raz na ruski rok). Ja robiłam sobie test pierwszy (ok 3 tygodnia jak się okazało już ciąży) i wyszedł UJEMNY.... ha! Drugi już w piątym tygodniu wyszedł na TAK ;)
-
Metuś :ok: ;)
-
natusia u mnie testowanka długo jeszcze nie będzie. Jeszcze owu nie było, a dziś 34dc :-(
nio to kciukasy - za rychle pojawienie sie owu :ok: :ok: pracujcie, pracujcie ;)
-
TRZYMAM ZA WAS swoje kciuki(a moje sie licza x2) ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
i Was prosze o to samo..szczególnie dzis ...na wizycie u gina.... ::) ::) ::) ::) ::) ::)
-
Trzymam kciuki tete :)
-
Tetuś :-* :-* :-* Trzymam mocno :)
-
Pisze nosem, bo trzymam kciuki zaciśnięte :ok:
-
Trzymam!!!
-
:ok: :ok: :ok: i czekamy oczywiście na wieści "powizytowe" ;)
-
Tetuś - moje wsparcie masz zawsze!
-
witajcie dziewczyny :) z ciekawością sledzę ten wątek. Od kilku miesięcy staramy sie z mężem o dzidzię. Jednak za każdym razem gdy dostaję @ mam obawy czy wszytsko ze mną w porządku. Chciałam zapytać czy któraś z was również jest w takiej sytuacji jak ja. Kika lat temu, gdy miałam 19 lat wykryto u mnie guzy na jajnikach. Miałam zabieg laparoskopowy w efekcie czego usunęli mi 90% jedego i 10% drugiego jajnika. Wczesniej jakoś tym sie nie przejmowałam, ale odkąd mój ukochany nie może doczekać sie dzidzi mam obawy. Czy któras z was rownież jest w takiej sytuacji??
???
-
magdzia.com ja na twoim miejscu skonsultowałabym się z lekarzem. Czy ty jestes teraz na etapie jakiegoś leczenia?Czy staracie się narazie naturalnie?
-
4 miesiące temu zdecydowaliśmy się na dziecko. Odstawiłam tabletki i teraz czekamy na wyniki. Jak narazie nie leczymy sie bo to za wczesnie. PO prostu chciałam wiedzieć czy są tez dziewczyny z takim problemem...
-
4 miesiące temu zdecydowaliśmy się na dziecko. Odstawiłam tabletki i teraz czekamy na wyniki. Jak narazie nie leczymy sie bo to za wczesnie. PO prostu chciałam wiedzieć czy są tez dziewczyny z takim problemem...
Nie martw sie.Z tego co sie orientuje(ale moja wiedza jest dosc uboga) po odstawieniu tabsów-MUSI minąć jakis czas...jedne zachodzą w ciąże ponich bardzo szybko inne wolniej..tak czy tak-pogadaj z ginem dobrym-on rozwieje Twoje wątpliwosci...
DZIĘKUJE WAM za kciuki..
z dzidzią wszystko ok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!5tydzien!!!!!!
jestem przeszczesliwa!!!!!!
-
<tuli_tuli_tuli_tuli> :DD
:los:
-
Tetuś super :) Tak trzymać :cancan: :dzidzia: :dzidzia:
-
teus Gratulacje.
magdzia.com co do tabletek to ja jestem juz po 9 miesiach bez, widocznie organizm musi sie oczyscic.
-
Tetuś :-* :-* :-*
-
Tetku jeszcze raz ogromne gratulacje :dzidzia: :dzidzia:
-
magdzia.com pogadaj z dobrym lekarzem
moim zdaniem lepiej szybciej znaleźć ew. przyczynę niepowodzeń
choć lekarze dają każdej parze rok na spłodzenie potomka
powodzenia i melduj nam co u ciebie
trzymam kciuki!!
-
Jeee Tetuś a mówiłam że takie objawy jak u mnie :D też dowiedziałam się w piątym tygodniu!! Ogromniaste Gratulacje :skacza: :przytul: :dzidzia:
-
Tetuś 'mordo Ty nasza!' - jak dobrze od rana czytać dobre informacje!!!!!!!!!!!
-
@
-
@
kochana tylko proszę mi się tu nie smucić.Następnym razem się uda. :przytul:
-
Met - ja nadal trzymam kciuki!!!!! Uda się na pewno :przytul:
-
Met :glaszcze: nie smuć się - wiem, że to żadne pocieszenie, ale ...nie jesteś sama, do mnie tez dzisiaj @ przyszla :( , ale tak jak dziewczyny piszą - w końcu musi się udać :)
-
:przytul:
Kochane :-)
Nie smucę się.
Mogłoby tylko nie boleć..
-
Pani Foczko uszka do góry i do bojuuu !!!!! ;) Jak przestanie boleć oczywiście ;) ;D
-
met :przytul: na te boleści :-* :-* :-* :-* :-*
-
met :przytul:
-
to ja sie dolaczam do fluidkow dla starajacych sie :)
-
to ja sie dolaczam do fluidkow dla starajacych sie :)
Najswiezsze fluidki :skacza:
Ja tez trzymam kciuki za staraczki :ok: :dzidzia:
-
Ewelinko tutaj też gratuluje i łapie fluidki ;)
-
Ewelinko gratuluję z całego serca i lecę szukać twojego wątku w potyczkach ;D
-
Ewelinko gratulacje! :D
-
Gratuluję wszystkim nowym przyszłym mamą :)
i zaciskajcie jutro kciuki
@ dopiero 2 dni się spóźnia i bardzo możliwe że to przez antybiotyk
-
Gratuluję wszystkim nowym przyszłym mamą :)
i zaciskajcie jutro kciuki
@ dopiero 2 dni się spóźnia i bardzo możliwe że to przez antybiotyk
Trzymam kciuki aby sie spozniala nie przez te antybiotyki ;) ;D
-
Aguś, ja też zaciskam!
-
Aga, trzymam!!!!
-
ewelinkaaa7 i tete gratuluję fasolki i spokojnych 9 miesięcy :) :) :)
A za wszystkich starajacych się trzymam :ok: :ok: :ok:
-
Dzięki wielkie, ale to chyba nie tym razem jeszcze. Ani cienia 2 kreski :(
-
s.aga nic nowego nie napisze poza tym co juz wiesz poki @ nie ma, jest nadzieja ;) dlatego :ok: :ok: :ok:
-
natusia999 ja to niby wiem :(
ale przerwża mnie myśl o nadchodzącym październiku. wtedy mija rok odkąd się staramy, a co najgorsze nasz aniołek miał się wtedy urodzić. wiec wybaczcie mi że jestem taka marudna
-
s.aga będzie wszystko dobrze. Przesyłam specjalnie dla ciebie ciążowe fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Hej dziewczynki dołanczam do was coprawda juz od dwóch miesięcy myslimy o dzidzi ale teraz razem z męzem zaczynmy intensywne starania mam nadzieję ze sie uda :) pozdrowienia dla starających się ;)
Tetuś moje gratulacje nie wiem czemu mi to umkneło ::)
-
Uhhuhuh przybywa staraczków, więc i kciukasy trzeba mocniej zaciskać :hahahaha: Metuś: co się odwlecze.... nasze kciukasy na pewno pomogą w staraniach :Tuptup:
-
Asia :hello: - Witaj w naszych skromnych "progach" ;) Dla Was :ok: :ok:
Pozdrawiam
-
Asiu - powodzenia!!!!
-
Asiu powodzenia!!!!
Ja tutaj czasami tak nieśmiało zaglądam, dojrzewa we mnie ta myśl...
-
Ja tutaj czasami tak nieśmiało zaglądam, dojrzewa we mnie ta myśl...
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Ile staraczków! :skacza:
Nooo, my też niebawem zabieramy się do roboty :D
W sensie, że jak nie będzie już bolało ;-)
-
Nie wiem czy wy tez macie takie odczucia ale chodzi tu mianowicie o mojego męża, widze jak bardzo pragnie dziecka i boje sie go rozczarowac chciałabym aby stało sie to jak najszybciej ale tym samym wiem ze to nie zawsze jest takie proste :( czasem jak leżymy razem on przytula sie do mojego brzucha i mówi że słucha czy ktos tam juz jest...
Mam nadzieję ze uda nam sie jak najszybciej bardzo tego pragniemy :)
-
No to nie ma na co czekać tylko do roboty, roboty (ale jaka przyjemna ta robota ;)) :tupot: Powodzonka :brawo_2:
-
Asiu - mąż Cię kocha i na pewno go nie rozczarujesz. Nie martw sie na zapas :) Stanie się to w odpowiednim momencie, zobaczysz :)
-
No to nie ma na co czekać tylko do roboty, roboty (ale jaka przyjemna ta robota ;)) :tupot: Powodzonka :brawo_2:
Oj tak bardzzo przyjemna :twisted:
-
Asiu wszystko bedzie dobrze i nie mysl o tym za duzo, bo im bardziej bedziesz sie nakrecac tym trudniej bedzie zafasolkowac. Pracujcie z mysla o przyjemnosciach, a dzieciatko w odpowiedniej chwili sie pojawi :przytul: Tymbardziej, ze dopiero zaczynacie staranka - napewno w najblizszych czasie zobaczysz II krechy ;)
-
Asiu wszystko bedzie dobrze i nie mysl o tym za duzo, bo im bardziej bedziesz sie nakrecac tym trudniej bedzie zafasolkowac. Pracujcie z mysla o przyjemnosciach, a dzieciatko w odpowiedniej chwili sie pojawi :przytul: Tymbardziej, ze dopiero zaczynacie staranka - napewno w najblizszych czasie zobaczysz II krechy ;)
dziekuję za dobre rady :przytul:
Ja taki mam głupi charakter zawsze czepiaja sie mnie same najgorsze myśli, jak sobie cos ubzduram to póżniej mi to w głowie siedzi
-
Asieńko, będzie dobrze, zobaczysz.
Uroczyście melduję, że bierzemy się do pracy! :los:
-
Asieńko, będzie dobrze, zobaczysz.
Uroczyście melduję, że bierzemy się do pracy! :los:
Miłej pracy i owocnych efektów :grin: :grin:
-
met powodzenia :)
-
witajcie dziewczyny, z ciekawością śledzę ten wątek i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamusie ;D czy mogłybyście mi pomóc w pewnym nurtującym mnie problemie? dużo z was za sie na NPR. Ja dopiero zaczynam od kilku dni mierzyć temperaturę. Przeczytałam na forum że wyróżnia się dwa rodzaje śluzu:
-> estrogenny - charakterystyczny dla okresu okołoowulacyjnego (przejrzysty, szklisty, elastyczny, ciągnący się, powodujący uczucie wilgotności w pochwie, śliski; czasem z domieszką krwi)
-> gestagenny - charakterystyczny dla fazy lutealnej (nieprzejrzysty, mętny, gęsty, nie ciągnący się, przyczepny, nie powoduje uczucia wilgotności w pochwie, lepki i nieśliski, białawy bądź żółtawy) ...
no i tu pojawia sie problem...u mnie nie ma tego drugiego śluzu. Co to może oznaczać? bo zaczełam sie martwić :( ???
-
magdzia.com a w którym dniu cyklu jesteś? był już skok temp? Może po prostu jest już po owulacji i wtedy nie zawsze musi występować śluz ... jest tylko uczucie suchości?
-
Jak narazie temperaturę mierzę kilka dni, ale z wcześniejszych obserwacji zauważyłam że u mnie nie ma takiegi śluzu jaki jest charakterystyczny dla II fazy...
-
Witam i ja. wątek ten przeglądałam już kilka miesięcy temu, ale byłam zbyt pochłonięta organizacją wesela żeby coś pisać. Bardzo chcielibyśmy mieć dzidzię, więc zaraz po ślubie odstawiłam plasterki. Trochę mnie martwi, bo nie mam jeszcze @ ani owu. choć wiem, że cykle zazwyczaj są rozregulowane. Zrobiłam sobie niedawno badania, czy któraś z was mogłaby mi pomóc w interpretacji wyników?? bo się nie mogę dodzwonić do mojego gin.
HBsAg <0,1
toxoplazma IgG 29,5 lU/ml
toxoplazma IgM 0,27
-
witajcie po dłuższej przerwie kochane staraczki :-) fajnie gwarno tutaj się zrobiło! powodzenia wszystkim życzę!!!!
U nas nadal cisza... @ przyszła treminowo i to w dodatku na urlopie w turcji...a miałam nadzieję, że właśnie na wakacjach będzie mi dane zobaczyć dwie kreseczki :-(
No nic...odpoczęliśmy na słoneczku i mam nadzieję, że ten cykl będzie wolny od stresu i szczęśliwy dla nas ;-)
staramy się od czerwca...chyba wybiorę się na badania poziomu hormonów...
W każdym razie narazie nie panikujemy...jest dobrze i jest nadzieja :-)
-
obri :przytul: :przytul: :przytul:
trzymam kciuki :ok:
-
Siva - wyglada na to, ze masz przeciciała toxo :) a antygen HBS - OK :)
-
witam :) to pierwszy cykl kiedy mierze temperaturę, mam więc problemy z interpretacją wykresu. Czy mogłybyście mi pomóc?
1-5 dzień @ ale mierze temp od 4 dnia
4 dzień - 36,5
5 dzień - 36,8
6 dzień - 36,8
7 dzień - 36,5
8 dzień - 36,5
9 dzień - 36,55
10 dzień - 36,6 -pojawia sie sluz
11 dzień - 36,85
12 dzień - 36,9
13 dzień - 36,6
do 12 dnia temp wzrastała, ale nie rozumię dlaczego taki nagły spadek. Była już owulacja? bo zadnych objawów nie miałam...proszę pomozcie mi w interpretacji
-
Madzia ja ekspertem nie jestem (tutaj króluje Marcia-Vall) ale sluz jest chyba jednym z objawów owu :)
Marcia co Ty na to?
-
Radziłabym jednak to nanieść na wykres, bo taka analiza jest mało czytelna. Na 28dniach można założyć wykres i pierwsze 30dni jest bezpłatne. Może tam spróbuj nanieść te tempki, udostępnij wykres i podaj nam linka?
-
witam :) to pierwszy cykl kiedy mierze temperaturę, mam więc problemy z interpretacją wykresu. Czy mogłybyście mi pomóc?
1-5 dzień @ ale mierze temp od 4 dnia
4 dzień - 36,5
5 dzień - 36,8
6 dzień - 36,8
7 dzień - 36,5
8 dzień - 36,5
9 dzień - 36,55
10 dzień - 36,6 -pojawia sie sluz
11 dzień - 36,85
12 dzień - 36,9
13 dzień - 36,6
do 12 dnia temp wzrastała, ale nie rozumię dlaczego taki nagły spadek. Była już owulacja? bo zadnych objawów nie miałam...proszę pomozcie mi w interpretacji
Kochana jesli to jest twój pierwszy wykres, pierwszy cykl z mierzeniem tempek to połowa cyklu jest zbyt wczesna na jego interpertacje... Musisz się poobserwowac do konca i potem zinterpretować..teraz poki co narazie ciezko okrlesic czy to był skok okołoowu czy nie... Za wczesnie :)
Jak długie miewasz cykle??
-
Teraz ja poproszę o pomoc - jednak 'wsistko siama' nie potrafię zrobić :(
Zarejestrowałam się na tym 28dni. W edycji cyklu jest do wyboru metoda interpretacji. Nie wiem, co najlepiej wybrać. Chciałam ot tak, sobie sprawdzić wszystko wg ostatniego cyklu. Tylko temperaturki mierzę, obserwowanie mi gorzej idzie.
...niom - jaką metodę najpiej wybrać?
-
Karolinko :) - to jest akurat poki co najmniej wazne, zaznacz własna, albo nic nie zaznaczaj... :) To na tym etapie nie ma znaczenia..
-
Aha Martuś - dzięki! Dobrze, że jestes. Ja już doszłam na koniec internetu w poszukiwnaiu informacji i tylko to mnie ogłupiło :D
-
cykl mam zawsze 28 dniowy. W takim razie mierzę dalej ;D i zobaczymy co z tego wyniknie. Dzięki za pomoc ;)
-
udostępniam swoj wykres na stronie 28dni.pl oto link http://28dni.pl/andelek/cykl/2007-09-23
-
magdzia póki co trudno cokolwiek powiedziec... poczkeajmy do końca :) i tak jak dziewczyny pod wykresem radza - sprobuj jeszcze poobserwowac śluz, szyjke :)
-
Z szyjką mogą byc problemu, bo dopiero zaczęłam interesować sie NPR i wszytskiego naraz nie dam rady opanować, ale śluz obserwuję ;D
-
magdzia.com witaj na 28 :) widze że coraz więcej osóbz forum tam jest :)
-
Z szyjką mogą byc problemu, bo dopiero zaczęłam interesować sie NPR i wszytskiego naraz nie dam rady opanować, ale śluz obserwuję ;D
z szyjka rozumie..ja przez 8 miesiecy tej sztuki nie opanowąłam :) a sluz sporo juz daje :)
-
I ja sie zalogowałam na tej stronie oczywiscie mam nadzieje ze cos z tego wyniknie bo narazie kompletnie sobie nie moge poradzic z interpretacją wykresów, mimo to intensywnie zaczynamy starania :)
-
MELDUJE POSŁUSZNIE ZE I JA Z MAŁŻEM SIĘ STARAMY!!!!!!!1 :skacza:
Narazie jest w Szwecji ale gdy był na urlopie w Polsce poczyniliśmy staranka ;D ....od grudnia zaczynamy pełną parą, bo przyjedzie na cały miesiąc ...
-
nio to super - mam nadzieje, ze dlugo (jako starajaca sie ;) ) dlugo tu nie zagoscisz :P Trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie :) :ok: :ok: :ok:
-
a ja dzis byłam u lekarza. Wszystko ok. Zrobiłam cytologię, ale wynik dopiero za miesiąc...nie ma to jak panstwowa służba zdrowia. Muszę tez iść prywatnie na USG. No i pozostaje działac :) i czekać na wyniki ;D
-
Trzymam kciuki za wszytskie starajace sie :)
-
Zrobiłam cytologię, ale wynik dopiero za miesiąc...nie ma to jak panstwowa służba zdrowia.
Magdzia aż tyle musisz czekać? U mnie na wynik czeka się dwa tygodnie (też państwowo). Wynik mojej cytologii leży u lekarza już od ponad tygodnia, ale niech sobie leży ... może niedługo będą powody, żeby się do niego wybrać i wtedy dowiem się co i jak
Pozdrawiam wszystkie starające się
-
Gosiuuu :) to może chociaż zadzwoń i dowiedz się, jaki jest wynik Twojej cytologii? Życzę, żeby wszystko było w porządku, ale w razie czego, to już możnaby zacząć jakąś kurację.
-
No to i ja zaiwtam w tym wateczku i dorazu mam pytanie...Otoz staramy sie z mezem o dzidziusia przez ostatni miesiac,w sobote dostalam okres ale inny niz wszystkie tzn zawsze mialam okres 7 dni niestety a tym razem wczoraj sie skonczyl czyli mialam 3 dni i do tego mialam nadwyraz duze krwawienie ale za to nie bolesne no i teraz zgupialam czy jest taka opcja ze jednak jestem w ciazy?Jak dostalam okres to bylam pewna ze nie ale teraz jak ten okres byl inny niz wszytskie to juz nie wiem?Jak Wy myslicie?Napiszcie cos prosze....
-
Kazała mi przyjść za miesiąc po wynik. W zasadzie sama zaproponowała cytologię tak profilaktycznie, bo dawno nie robiłam. A że teraz troszkę sie stresuję czy nie bede miała problemów z zajsciem w ciąze z powodu operacji o ktorej juz pisałam to kazała mi zrobic usg.
-
Kuchasiu a brałas wcześniej tabletki anty ?
-
Aniunie bralam nigdy tabletek anty...jak myslisz co jest grane???Bo ja chodze i mysle i nic nie wymyslilam:)
-
Kuchasiu najlepiej bedzie jak zrobisz test upewnisz się, wiem że zdarza się miesiączkowac niekiedy bedąc jednocześnie w ciąży.
-
Kuchasiu, trzymam kciuki po cichutku :-)
-
Myślałam, że to zaburzenia po odstawieniu tabletek, ale skoro ich nie brałaś, to trudno mi powiedzieć. Moze poprostu miał na to wpływ jakis stres, zmiana klimatu, choroba (nawet przeziębienie).... Różne mogą byc przyczyny....
-
Kuchasia a może po prostu takie już będziesz miała? ja wiem, że odkąd zaczęłam współżyć, to moje miesiączki skróciły się o około 2-3 dni ... też nie wiem czemu ... ale podoba mi się to ;-)
A test może zrobić ... nie zaszkodzi :-)
Pozdrawiam i powodzenia
-
Dziekuje za zainteresowanie moim "problemem".Otoz wczoraj po poludniu zrobiłam test ciazowy i wyszły mi 2 kreseczki czyli test pozytywny:)Ale jeszcze nie biore tego az tak do serduszka,w sobote albo niedziele powtorze znowu tescik i zobaczymy co wtedy wyjdzie no a jak wyjdzie znowu pozytywny a nie ukrywam ze mam taka nadzieje to po niedzieli czeka mnie wizyta u ginekologa...Pozdrawiam was wszystkich bardzo serdecznie.
-
wow gratuluję :)
-
No super :) Gratulacje :)
Jak poszlam do gina juz wiedzac, ze jestem w ciazy, to wypytywał mnie, czy okres mialam normalny, czy moze krótszy, dłuzszy itp. Jednak to ma znaczenie. Znajoma w ciazy miala miesiaczke tzw. oczyszczajaca...chyba tak to sie nazywa.
Gratulacje!!
-
martyna dziekuje tylko widzisz ja sie teraz troche boje tego wszystkiego,tzn boje sie glownie ze sie rozczaruje ze zaszla jakas pomylka w tescie ch sama nie wiem jakis strach mnie opental...z drugiej strony jak dzis poszlam na nocke i akorat nie bylo jedenj osoby wiec musialam ja zastapic gdzie trzeba bylo dzwigac to sie balam bo to sa worki ok 15-20kg i boje sie teraz dzwigac a nie chce nic nikomu mowic,ale jestem przerazona.... Kurcze pogubilam sie wtym wszystkim chyba....
-
martyna dziekuje tylko widzisz ja sie teraz troche boje tego wszystkiego,tzn boje sie glownie ze sie rozczaruje ze zaszla jakas pomylka w tescie ch sama nie wiem jakis strach mnie opental...z drugiej strony jak dzis poszlam na nocke i akorat nie bylo jedenj osoby wiec musialam ja zastapic gdzie trzeba bylo dzwigac to sie balam bo to sa worki ok 15-20kg i boje sie teraz dzwigac a nie chce nic nikomu mowic,ale jestem przerazona.... Kurcze pogubilam sie wtym wszystkim chyba....
rozumiem Twój strach. Ja jak nie wiedzialam o ciazy tez dźwigalam duze kg, pilam alkohol (akurat byly nasze poprawiny), a i zapalilam sobie. A ktory to bylby tydz?? Moze idź do lekarza juz teraz??
-
mi sie wydaje ze to moze byc 3 tydzien,najwczesniej do lekarza moge isc za tydzien w srode bo on przyjmuje tylko w poniedzialki a ja mam akorat popoludniowke i w srode to mam wolne przed nocka,Pierwszy raz sie chyba nie moge doczekac wizyty u lekarza...:)
-
mi sie wydaje ze to moze byc 3 tydzien,najwczesniej do lekarza moge isc za tydzien w srode bo on przyjmuje tylko w poniedzialki a ja mam akorat popoludniowke i w srode to mam wolne przed nocka,Pierwszy raz sie chyba nie moge doczekac wizyty u lekarza...:)
No to powodzenia zycze;) glowa do gory i nie zamartwiaj sie, tylko juz nie dźwigaj takich ciezarow!!
-
kuchasia seredcznie gratuluje :brawo_2: :uscisk: :brawo_2:
Nie zamartwiaj sie na zapas 8)
-
To ja już pozwolę sobie pogratulować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
-
Kuchasiu po cichutku gratuluję :przytul: :przytul: :przytul:
-
kuchasia gratuluję
-
kuchasia :D ja tez pogratuluje :) , jescze bez fanfar zeby nie zapeszyc, ale GRATULUJE :)
-
Kasiu ja też gratuluje po cichu i radzę przejść się na betę, bedziesz na 100% pewna i spokojniejsza :)
-
ja też gratuluję
co do dźwigania - to nie rób tego więcej - powiedz, ze masz zwchnięte ramię czy cokolwiek innego
i czekam na dalsze wieści
do lekarza może być za wcześnie - może nic nie zobaczyc (tzn u mnie nic nie było widać) - piszę to tak, zebyć wiedziała i nie martwiła się.
-
Kuchasiu to ja tak nieśmiało po cichutku co by nie zapeszyć gratuluję :). Co do dżwigania - to tak jak mówi Anusia - wymyśl coś, nie dźwigaj, początki muszą być zawsze ostrożne (moja dzidzia np. napiła się sporo alkoholu na początku jak wyszła mi 1 krecha na teście a juz wtedy byłam w ciąży!). Ciężarom mówimy zdecydowane nie!
-
Kuchasiu oczywiście również po cichutku gratuluje i trzymam kciuki żeby wszustko było ok
-
Kuchasiu, gratuluję już dzisiaj i czekam na środę - wiadomości po wizycie u lekarza!
-
Kuchasiu serdeczne gratulacje. Myślę,że test się nie pomylił. ;) Co do dzwigania to raczej bym uważała. Możesz od tego się jakoś wykręcić do czasu,kiedy już będziesz pewna? Ja bym tak zrobiła
-
Narazie nie "dziekuje"aby nie zapeszyc:)Cio do dzwigania,to bede sie wykrecala jak tylko bede mogla,wszystko zalezy od skladu ale mysle ze bedzie ok,wczoraj nie dzwigalam na szczescie a nawet mialam prace siedzaca:) A dzis i jutro wolne:)Tak jest w czterech brygadach,wlasnie wstalam po nocce i ide cos amac....
Bardzo Wam dziekuje ze jestescie :przytul:
-
ja tez tak po cichutku gratuluję:) A u mnie hmmmm okresu brak i jedna krecha na teście....a bu:(
-
the_rose jak to powiedziała kiedys jedna taka sympatyczna forumka: "Póki nie ma @ to jest nadzieja" ;)
-
Andzia masz racje nie mozna tracic nadziei,moze za wczesnie zeby tescik wykryl dzidziusia:)Ale trzymam kciuki aby sie udalo:)
-
Andzia masz racje nie mozna tracic nadziei,moze za wczesnie zeby tescik wykryl dzidziusia:)Ale trzymam kciuki aby sie udalo:)
the_rose jak to powiedziała kiedys jedna taka sympatyczna forumka: "Póki nie ma @ to jest nadzieja" ;)
macie rację:) ;D i tego się trzymam:)
-
the_rose razem sie tego trzymamy hihi bo u mnie tez nie wszystko jest jasne...
-
the_rose razem sie tego trzymamy hihi bo u mnie tez nie wszystko jest jasne...
dokładnie :D
-
Powiem Wam ze tak bym chciala juz nasteony tydzien zebym mogla isc do gina bo nie chce isc do innego tylko do tego u ktorego byla zeby mnie zbadal przed ciaza...Ale tak sie boje ze sobie sprawy nie zdajecie...
Nie lubie zyc w takiej niewiedzy....A dzis jeszcze zaczelam sie stresowac dodatkowo bo jak by mi sie wrocilo malutkie krwawienie,tak jakby koncowka okresu a przypomne ze okres mial mi sie skonczyc planowo jutro. Ale moze to jakies zaburzenia,ech musi byc wszystko dobrze nie moge tracic glowy....
-
Kuchasiu: BETA !!!! idź zrób badanie i wszystko bedzie jasne, po co myslec i sie denerwować niepotrzebnie?
-
kuchasia
jak masz jakieś plamienia to szoruj raz dwa o lekarza
zartów nie ma
poza tym jak masz wątpliwość czy jesteś w ciąży to zrób betę
the rose - trzymam kciuki!!! a ile dni po terminie jesteś?
melduj nam tu proszę co i jak!
-
No właśnie dziewczyny najlepiej bedzie jak zrobicie betę mi sie w lipcu @ spóźniał 2 tygodnie i lekarz niby mówił ze cos widzi na USG a beta nic nie wykazała :(
-
dwa tygodnie :)bo ja średnio mam cykl 35 dni, chyba też bete zrobię:), ale ja to nie mam kiedy zupełnie:( pracuje od 9-19, ale coś musze wymyslec
-
A ta bete to sie normalnie robi w przychodni czy jak?Gdzie ja mam uderzyc bo ja to zielona jestem w tych sprawach narazie....
-
kuchasia do przychodni, do labolatorium, szpitala - wszedzie gdzie wykonuje sie badania z krwii :)
-
dwa tygodnie :)bo ja średnio mam cykl 35 dni, chyba też bete zrobię:), ale ja to nie mam kiedy zupełnie:( pracuje od 9-19, ale coś musze wymyslec
medicus czynny od 7.30 :-*
kuchasia - ja robiłam prywatnie w laboratorium
wstyd sie przyznać ale nie mam pojęcia jak to wygląda w przychodni
-
Ja tez robiłam prywatnie i wynik miałam po 2 godzinach
-
To ja Ci rose powiem, że mi pierwszy test też wyszedł z jedną krechą (sprawdzałam, bo nie miałam miesiączki, a jechałam na "małą" popijawkę)..... i co... i byłam juz wtedy w 3-cim tygodniu, także poczekaj jeszcze z tydzień, ponów test albo tą Bete sobie wykonaj. Test jeden to nie wszystko :)
-
Test jeden to nie wszystko
ja miałam 3 podejścia
i nawet pierwsza beta mi nie wyszła (miałam 1,72 a niby norma jest do 5 - że nie ciąża)
-
heh to widzę, ze jest szansa:) jupi ;D
-
heh to widzę, ze jest szansa:) jupi ;D
ja to cię jutro widzę na badaniach!!! :-* :-* :-*
-
Kuchasiu, ja już pocichutko gratuluję :-)))
Cudowna wiadomość!
the_rose, kciuki zaciśnięte :-)
-
Metku a jak tam twoje starania ???
-
Ja tez trzymam kciuki za staraczki :ok: :ok: :ok:
Kolezanka starsza odemnie wiekowo glaskala moj brzusio za kazdym razem jak sie spotykalysmy na miescie a teraz sie dowiedzialam ,ze zafasolkowala wiec glaskajcie ciezarowki :ok:
-
glaskajcie ciezarowki :ok:
:taktak: :taktak: :taktak:
-
Kurde tylko wkolo mnie nie ma zadnej ciezarowki:)jedna jest w pracy ale na innej zmianie i do tego nowa dziewczyna przyjeli troche osob ale tylko na 2 miesiace a ze ona jest juz w 3 miesiacu to jej musieli do rozwiazania przedluzyc,ale ich zalatwila co???A moze jakas ciezarowka do mnie wpadnie co bym sobie brzusio poglaskala:)
-
kuchasia- u ciebie już dwie kreski pojawiły sie na teście wiec ty możesz dawac brzuszek do głaskania
ja zawsze powtarzam, że ja się zarasiłam od macka kuzynki
hehehe
i dlatego pozwalam głaskać mój brzuszek - moze to pomoże ;)
the rose - i jak?? zrobiłaś wyniki?
jutro sobota - medicus ma laboratorium otwarte od 9tej!
ale tak naprawdę nie wiem czy robią tam bete - zadzwoń i się zapytaj!
-
Kuchasiu - ale przecież u siebie w wątku pisałaś, że dostałaś @...
-
Beth bo dostalam okresik tylko krotszy czyli 3 dniowy a zawsze mialam 7 dni i dlatego zrobilam tescik bo wiem ze czasem jest okres w czasie ciazy...to by bylo na tyle,reszte wiesci bedzie po niedzieli...
-
Hurrra ja głaskam codziennie brzus sis a wczoraj jeszcze Marci :) Moze zadziała ;D
-
Hurrra ja głaskam codziennie brzus sis a wczoraj jeszcze Marci :) Moze zadziała ;D
To trzymam kciuki aby sie udalo i przesylam fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
U nas starania pełną parą :los:
Do @ jeszcze trochę, więc czekamy :-)
Oby nie przyszła!
A kyyyyyyyyyyyyyysz!
-
U nas starania pełną parą :los:
Do @ jeszcze trochę, więc czekamy :-)
Oby nie przyszła!
A kyyyyyyyyyyyyyysz!
Takze trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: i przesylam fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Aha.
Wirtualnie Wasze brzuszki pogłaszczę :los:
-
Aha.
Wirtualnie Wasze brzuszki pogłaszczę :los:
Pewnie ,z etak , zapraszam fotka mojego jest w moim watku albo u Eli w bebikowie ;D
-
Ja też niestety nie mam czyjego brzuszka pogłaskac :( może wasze fluidki mi pomogą
-
Asiu, damy radę! :D
-
Glaskajcie moj dowoli , nawet wirtualnie bo jedna juz zafasolkowala ;D
Trzymam za Was kciuki i przesylam fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Głask, głask, głask, głask głas, głask, głask głask, głask, głask, głask..
-
hi hi ja tez przyłączam się do głaskania... :D
-
Jak to mile ,ze tyle cioc chce glaskac nasze brzuszki :skacza: :skacza: :skacza:
-
Pewnie! :-)))
Tak bardzo nie mogę doczekać się naszej kruszynki..
-
Tak bardzo nie mogę doczekać się naszej kruszynki..
Bedziemy dzielnie Ci kibicowac i trzymac kciuki :ok:
-
Wiem Jaguś :-)
Dobrze mi tu z wami.
Mam nadzieję, że ktoś w końcu wpadnie na dział e-emerytura, bo ja zamierzam się z Wami zestarzeć :los:
-
Wiem Jaguś :-)
Dobrze mi tu z wami.
Mam nadzieję, że ktoś w końcu wpadnie na dział e-emerytura, bo ja zamierzam się z Wami zestarzeć :los:
Dobre ;D Ja chyba tez sie zestarzeje razem z wami , bo normalnie sie uzaleznilam ;D oczywiscie pozytywnie w znaczeniu slowa ;) ;D
-
Jagus... dziękuje ;) :-*
-
Jagus... dziękuje ;) :-*
Nie ma za co :)
-
Można zatem smiało powiedzieć że społecznośc forumkowa to jak stare dobre małżeństwo bo po 1. nie mozemy bez siebie żyć, po 2. chcemy sie razem zestarzeć ;D
-
Kuchasia wiesz juz cos ? ??? ::)
-
Jagna ;D ;D głask, głask, głask może cos pomoże ;P
-
Właśnie Kuchasiu, czekamy na wieści!
-
Ja widzę, że się za robotę wzięłyście i mężów do łóżek (no może nie koniecznie) zagoniłyście
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
no to proszę mój brzuszek pogłaskać (w avatarku)
a ja ślę fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Nie dziewczyny jeszcze nic nie wiem ale powiem Wam ze nie wiem czy isc do gina bo wczoraj robilismy drugi tescik i nic nie wykazalo....mezulek mowi zeby narazie nie isc tylko dalej sie starac bo skoro tesciorek nie wykazal to chyba nic z tego ale nastepnym razem musi sie udac:)
-
ja kibicuje wszystkim staraczką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!żeby sie WAm spełniło to NAJWAŻNIEJSZE marzenie!
-
No to nie wiem KUchasiu.... zrób jak uważasz, ale te II na pierwszym teście by mnie zastanowiły.....
-
kuchasia ja bym poszła do gina...
bo to u Ciebie jakies wszystko takie niezrozumiałe :)
-
Idź koniecznie, test raz tak, raz tak wcale nie jest oczywistym wynikiem.
-
Kuchasiu, a czemu nie zrobisz Bety HCG? Przecież wtedy dużo by się wyjaśniło. Poza tym, co do testów, uważam, że jeśli nic nie wykazuje, to nigdy nie można być pewnym, ale jeśli dwie kreseczki są, to przecież z jakiegoś powodu?
-
ogłaszam, ze mój brzuchol też mozna głaskac!! Tylko nie za namiętnie, bo skurczy dostaje :P
-
kuchasia marsz do lekarza albo betę robić :Rezyser: :Rezyser: :Rezyser: :Rezyser:
-
witam. dzis odebrałam badania hormonów prolaktyny i progesteronu. Czy mozecie mi pomoc zinterpretowac wyniki? Prolaktyna norma to 40-530 a ja mam 2367, natomiast progesteronu mam 160 a powinno byc od 1,5 do 5....co o tym sadzicie? prosze o pomoc, bo wizyte mam dopiero za kilka dni i umieram z niepokoju
-
magdziu, ja miałam podobnie i już gdzies o tm psałam.
Taka duża prolaktyna może świadczyć np. o zespole policystycznych jajników lub guzie przysadki mózgowej.
ja się nie znam, ja tyko piszę, bo podejrzewano u mnie.
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki.
Mnie pomógł bromergon :-)
-
magdzia nie jestes sama z tym problemem. Zapewne dostaniesz bromergon na obnizenie prolaktyny. Na pocieszenie powiem, ze ja robiąc pierwsze badanie prolakty mialam prawie 7 tysięcy! Ale wyleczyłam..a teraz mam pod sercem Maksia :)
Troche to trwało... ale udalo sie..
jesli chodzi o profestern to ja zwykle mislam go za mało..wiec nie weim co w wypadku gdy go duzo..
a w ktrym dniu cyklu robilas badania??
-
szukam na necie roznych informacji o podwyzszonym stezeniu hormonów. Ale im wiecej czytam tym mam wiekszy metlik w głowie. W piatek odwiedze lekarza...ale juz mam stresa
magdzia nie jestes sama z tym problemem. Zapewne dostaniesz bromergon na obnizenie prolaktyny. Na pocieszenie powiem, ze ja robiąc pierwsze badanie prolakty mialam prawie 7 tysięcy! Ale wyleczyłam..a teraz mam pod sercem Maksia :)
Troche to trwało... ale udalo sie..
jesli chodzi o profestern to ja zwykle mislam go za mało..wiec nie weim co w wypadku gdy go duzo..
a w ktrym dniu cyklu robilas badania??
A to długo musziałas brac te tabletki?
BYłam u lekarza w srode, miałam Usg i wszytko jest ok. kazała mi jednak zrobic badania hormonów, które robi sie w II fazie cyklu. Akurat teraz jest 25dc.
-
a bylas wyspana, yluzowana, a wnocy nie było sexiku ;) ?? Bo to wszystko wpływa na poziom prloaltyny :)
ja leczyłam sie killka latek z przerwami.... ale zwykle idzie szybciej :) poza tym nie wiem jak byłoby ze starankami bo..zaczełam jak juz mniej wiecej unormowało sie... tzn ponad norme było..ale nie az tak :)
w kazdYm razie..nie denerwj sie bo to tylko moze zaszkodzic..Ucha DO góry!
-
W nocy grzecznie spałam ;Dmoze to stres....mam nadzieje ze pani doktor doradzi dobrze co robic dalej. W czerwcu odstawiłam tabletki. I liczymy na szczescie w starankach. POszłam na kontrolę i nadmieniłam ze zaczynamy myslec o dziecku, dlatego pani doktor skierowała mnie na badania. Ale to dobrze. Lepiej wczesniej wiedziec niz stresować sie po kazdym miesiacu gdy przychodzi @
-
W nocy grzecznie spałam ;Dmoze to stres....mam nadzieje ze pani doktor doradzi dobrze co robic dalej. W czerwcu odstawiłam tabletki. I liczymy na szczescie w starankach. POszłam na kontrolę i nadmieniłam ze zaczynamy myslec o dziecku, dlatego pani doktor skierowała mnie na badania. Ale to dobrze. Lepiej wczesniej wiedziec niz stresować sie po kazdym miesiacu gdy przychodzi @
i bardzo dobre - zdrowe podejscie :D :D :D
3mam kciuki, a ty napisz po wizycie co lekarz powiedział :)
-
dam znać jak tylko bede cos wiedziec :) dziekuje za pomoc
-
Kochane, nie zaniedbuję wcale starczków ;-)
Dziś 24dc
Latam od kilku dni po 4 razy w nocy siusiu.
Mam katar nieziemski i to raczej przeziębienie, ale zobaczym.
Jeszcze 4 dni i się okaże ;-)
-
no to Metus 3 mam kciuki ;D
-
Trzymaj!
Mój Mąż mówi, że ciąży to mi na mózgu :P
I, żebym lepiej sobie nery wygrała.
Uroczy, prawda? ;-))
-
Metuś - trzymam kciuki!
-
Met a mój codziennie rano pilnuje żebym temperaturę mierzyła hehehehe
-
Wstyd się przyznać, ale ja w ogóle tego nie stosuje.
Po prostu wyliczam cykl i tyle.
Tak trochę na ślepo.
-
no ja zaciskam mocno kciukasy za was kochanieńkie
-
to i za mnie poproszę ...........................bo znowu nic :'(
-
Kasia :przytul:
ja cały czas 3mam kciuki i śle fluidki :)
-
Kasieńko, ja cały czas trzymam kciuki za Ciebie :przytul:
-
Ja tez nadal trzymam kciuki za wszystkie straczki i przesylam swoje fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Łapie wszystkie fluidki może się uda ::) jak nie próbujemy dalej :)
-
U mnie 3 dni do planowanej @.
Marcin mówi, że za bardzo przeżywam, ale jak nie przeżywać?
Głupie gadanie.
Nie wpadłam w histerię, ale myślę o tym. To chyba normalne..
-
U mnie 3 dni do planowanej @.
Marcin mówi, że za bardzo przeżywam, ale jak nie przeżywać?
Głupie gadanie.
Nie wpadłam w histerię, ale myślę o tym. To chyba normalne..
Metuś to bardzo normalne ja juz bym chciała koniec cyklu bo nie moge sie doczekać ::) trzymam mocno kciuki a jak sie czujesz tak jakby @ miał przyjśc czy wogóle nic nie odczuwasz?
-
U mnie 3 dni do planowanej @.
Marcin mówi, że za bardzo przeżywam, ale jak nie przeżywać?
Głupie gadanie.
Nie wpadłam w histerię, ale myślę o tym. To chyba normalne..
Pewnie ,ze to normalne ale jak sie za duzo mysli rozczarowanie bardziej boli , wiem sama po sobie.
W cyklu gdzie nie bylo skoku tempki i mysklalam z, enie bylo owu niespodziewanie nie pojawila sie @ i udalo sie nam zafasolkowac to dopiero byla wielka niespodzianka i toniecaly miesiac przed slubem ;D
Trzymam kciuki i bede z niecierpliwoscia czekala na wiesci ;D A @ niech sobie idzie a kyszzzzzzzzzzzzz :Kill: :Kill: :Kill: :Kill:
-
Met, to normalne. Ja wprawdzie na razie muszę odwlec o jakieś 10 miesięcy ciążę, ale myślę o tym cały czas, bardzo tego preagnę i kiedy zbliża mi się @ każde dodatkowe siusiu, dodatkowy apetyt, przelotna mdłość jest dobrze u mnie zauważalna. Nie mówiąc o mojej ostatniej senności.
Kiedyś znajomy nam powiedział, że jak już zrobimy pierwszy test ciążowy to zawsze, przy kazdym 'odchyleniu' od normy tej pory będziemy myśleć, że to pewnie 'już' ciaza. I sie nie mylił.
-
Asiu, trdno powiedzieć.
Dodatkowe siusiu od kilku dni jest. Pewnie z przyziębienia.
Apetyt dopisuje jak nigdy!
Zgaga była wczoraj.
Poza tym za 3 dni ma być @, a na razie brzuch nie boli.
Tylko lewy jajnik trochę jakby. Myślę, że to wszystko przez przeziębienie.
Pewnie tak sobie wmawiam różne rzeczy, że w końcu postradam zmysły ;-)
-
Asiu, trdno powiedzieć.
Dodatkowe siusiu od kilku dni jest. Pewnie z przyziębienia.
Apetyt dopisuje jak nigdy!
Zgaga była wczoraj.
Poza tym za 3 dni ma być @, a na razie brzuch nie boli.
Tylko lewy jajnik trochę jakby. Myślę, że to wszystko przez przeziębienie.
Pewnie tak sobie wmawiam różne rzeczy, że w końcu postradam zmysły ;-)
Kochana to ty jeszcze mnie nie znasz ja we wszystkim próbuje się dopatrywac objawów ciąży :P
W cyklu gdzie nie bylo skoku tempki i mysklalam z, enie bylo owu niespodziewanie nie pojawila sie @ i udalo sie nam zafasolkowac to dopiero byla wielka niespodzianka i toniecaly miesiac przed slubem ;D
Tu mnie Jagna zaintrygowałaś hihihi a już traciłam nadzieje że jak nie ma skoku temperatury to nie mozliwe żeby sie cos wydarzyło :D
Należy ci sie buziak za pocieszenie mnie :D
-
Brakuje nam jeszcze urojenej ciąży, co Asiu? :P
-
Brakuje nam jeszcze urojenej ciąży, co Asiu? :P
hehehehe wypluj to słowo ;D
A swoją droga fajnie by było żebyśmy zafasolkowały w jednym miesiącu ::)
-
Pewnie, że fajnie..
Zawsze to raźniej :przytul:
-
Lecą też dla Was fluidki z gradowego dziś Gdańska :D
-
Tu mnie Jagna zaintrygowałaś hihihi a już traciłam nadzieje że jak nie ma skoku temperatury to nie mozliwe żeby sie cos wydarzyło :D
Należy ci sie buziak za pocieszenie mnie :D
Nie ma za co , ciesze sie ,ze w ten sposob moglam wyjasnic choc ta jedna kwestie .
Nadal trzymma kciuki za Was kochane :) :ok: :ok:
-
kuchasiu już coś wiadomo dokładniejszego??
I trzymam kciuki za wszystkich starających się :ok: :ok: :ok:
-
i ja trzymam za nas kciuki :ok:
staram się nie myślec o kolejnej ciązy, ale i tak podswiadomnie gdzieś to ciągle ze mnie wypływa... :-\ nawet w ostatnio dokuczającym mi bólu jajnika...
tak sobie myśle ze gdyby to było to to byłby istny miracle... :D
-
I ja trzymam kciuki z wami :ok:
-
Metuś jak tam? bo ja bardzo mocno trzymam kciukasy
-
Asiu, jeszcze nie przyszła, ale ból jak na @.. :/
Więc chyba lypa i tym razem..
-
Taki ból jak na @ to normalka na początku ciązy ;D Wie ckto wie , kto wie ? :)
Ja te zmyslałam ze to @ a to mnie Dominik bolał w brzuszku :)
-
Elciu :>
Dodałaś otuchy.
No nic, jeszcze 2 dni i testujemy gdyby ta cholera nie przyszła.
:mdleje:
-
Ja tak miałam chyba do 14 tyg:) a do 10 to co chwilkę myślalam, ze zaraz dostanę @.
-
No widzisz met :) Bóle to przy ciaży też są :) Wiec tak jak pisałam... kto wie ? kto wie ? :)
Ja do kiedy miałam to nie pamietam ,ale tez jakos tak do 10 tygodnia , taki ból i napiecie :)
-
No widzisz met :) Bóle to przy ciaży też są :) Wiec tak jak pisałam... kto wie ? kto wie ? :)
Ja do kiedy miałam to nie pamietam ,ale tez jakos tak do 10 tygodnia , taki ból i napiecie :)
Dokładnie. NAwet gdzies tu są moje posty na temat tego bólu. Chodziłam co chwilkę do WC, bo myslalam, ze juz juz przyszla....ale nie przyszła...do dziś :)
-
No i met chodzi jak nakrecona do kibelka :)
Met zróbmy tak ;D Idz teraz i wez termometr i zbadaj temperature pod pacha :) Jezeli mas ztak ok 37,2 to duza szansa na ciaze :)
A my tu poczekamy :)
Martyna zobaczysz jak po porodzie przyjdzie @ to za wszytskie czasy nadrobi to ze tyle jej nie było :) Bedzie cie meczyc pzrez pare tygodni :)
-
Martyna zobaczysz jak po porodzie przyjdzie @ to za wszytskie czasy nadrobi to ze tyle jej nie było :) Bedzie cie meczyc pzrez pare tygodni :)
domyslam sie...i pewnie znow bede musiala sie faszerowac prochami na usmierzenie bólu (Aulin)...
-
Ale to wtedy cie juz nie bedzie bolało ...chyba ::) Mnie nie bolał brzuch ani troszke , ale ja miałam cesarke wiec moze dlatego ::)
-
Ale to wtedy cie juz nie bedzie bolało ...chyba ::) Mnie nie bolał brzuch ani troszke , ale ja miałam cesarke wiec moze dlatego ::)
zobaczy się :) u mnie Mała cały czas poprzecznie...ale po tym fenoterolu tak fruwa, ze pewnie z 10 razy się przekręci.
-
Jeszcze tyleeeeeeeeee czasu masz .... a czy ty nie pisałas ze to jest wzdecie ? ::) i ze za 3 miesiace przejdzie ?
Zdecyduj sie czy to ciaza czy wzdecie ? :)
-
Jeszcze tyleeeeeeeeee czasu masz .... a czy ty nie pisałas ze to jest wzdecie ? ::) i ze za 3 miesiace przejdzie ?
Zdecyduj sie czy to ciaza czy wzdecie ? :)
:hahahaha: :hahahaha: zobaczymy...za 3 m-ce się okaże :) Ludzie, moje dziecko chyba mi nie wybaczy, ze mowilam o niej "wzdecie" ;)
-
Ale mi teraz w głowie namieszałyście ;-)
Fakt, że częściej latam do kibelka. Myślę, że to kwestia przeziębienia.
Tak samo ewentualna temp.
Mam bardzo regularne cykle. Co 27-28dni. Dziś 26 dc i jest inaczej. Zawsze bolało bardziej, mocniej. Teraz raczej takie mrowienie, ale nie napalam się za bardzo :D
Termometr teraz wskazuje dokładnie tak jak pisała Ela 37,2
mam jednak jeszcze trochę kataru ;-)
-
met trzymamy mocno kciuki za Ciebie :ok: :ok: :ok:
-
met ja też trzymam kciuki :)
-
Ojoj ;D Masz takie objawy ciażowe :) I ta tempka :)
Termometr teraz wskazuje dokładnie tak jak pisała Ela 37,2
;D
-
Ojojoj,widze że się grono cięzarówek chyba powiększy ;) Trzymam kciukasy :ok: :ok:
-
Mnie to tez ladnie ta tempka wyglada ;D
-
Tylko nie zapominajcie, że ja chora..
Niech już będzie wtorek!
-
A swoją droga fajnie by było żebyśmy zafasolkowały w jednym miesiącu ::)
i tego Wam zycze :D ..wiecie jak super tak jest :) nas listopadowo/grudniowych jest kilka... mozemy sobie doradzac, pomagac, pocieszac etc :)
-
Tetka to już raczej nie dogonię ;-))
Tempka spadła do 37.
CIekawe co u Kuchasi.. :drapanie:
-
Tetka to już raczej nie dogonię ;-))
Tempka spadła do 37.
CIekawe co u Kuchasi.. :drapanie:
Trzymam za Was kciuki kochane :ok: :ok: :ok:
Te oczekiwania sa naparwed eksytujace nawet dla mnie chco swoje mma juz za soba ale kazda zafasolkowana foremka to jest dopiero szczescie na forum :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Ja chyba się zaczekam do jutra :)
Metuś :-*
-
Oj aż mnie w żołądku ściska tak bardzo bym sie cieszyła jak by się wam Metuś udało zafasolkować w tym miesiącu ;D ja jestem dopiero koło 18 dc z tym ze ten miesiąc mamy bardzo intensywny w staraniach prawie codziennie :uscisk: ::)
-
metus metus coś mnie się widzi, że tam coś kiełkuje :skacza: takie bóle jak na @ mają prawo występować do 12 tygodnia :mdleje: (u mnie na szczęście przeszło szybko ok 7-dmego). Anusia - co za przyjemy okres macie, jak już się uda to tak nie będzie ;) na początku będziesz dużo odpoczywać i szubciutko lulu biegać ;)
-
Kochane moje, dziękuję wam za tylecie plutkich słów :-)
@ jeszcze nie ma, jutro planowany dzień.Coś mnie tam pobolewa i kłuje w podbrzuszu i jajnikach, jak na @ więc z góry nastawiam się raczej na 'nie', ale nadzieję mam maluteńką :-)
Kataru już nie ma i ogólnie czuję się 1000razy lepiej niż w weekend.
Temp. sprzed kilku min. wynosi 37,3 ::)
-
Temp. sprzed kilku min. wynosi 37,3 ::)
Nie wroze tutaj @ :drapanie: :los:
-
Przez was nie będę spać :|
Kurde. Chyba zaśmiecam wątek swoją skromną osobą.
Muszę się czymś zająć, żeby nie myśleć o tej cholerze..
-
Przez was nie będę spać :|
Ja nie moglam spac w nocy gdy rano mialam zrobic test , wytrzymalam tylko do 3 nad ranem i wtedy zrobilam ten szczesliwy test :D
(http://images20.fotosik.pl/129/7ebbd6a3276eb1e9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Takiego wlasnie Wam zycze ;D
-
3mam kciuki ;)
-
Nawet nie wiem czy jutro już robić. Może się przecież spóźnić.
Może poczekać do piątku?
O majn Got :los:
Chyba się z Mężem naradzę :D
-
met gdyby to niemyślenie było takie proste
trzymam kciuki
-
Metku, moja znajoma na początku ciąży, też była przeziębiona...jeszcze wtedy nie wiedziala, ze zaciążyła, ale cały czas narzekała, że jej zimno, ma podwyższoną temp. i biedulka stała w pracy i się trzęsła... więc wiesz...przeziębienie też może być oznaką :)
-
Taaaaaaaaaaaak.
Mam wszystkie objawy ciąży plus dodatkowe 5 występujące u zwierząt :los:
Trcę mi lepiej. Jak zaczynam się smiać z histerii jaka mnie ogarnia, to mi lepiej :los:
-
Wiem, że to tak post pod postem, ale mam pytanie, a nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi ::)
Chodzi mi o śluz konkretnie.
Zupełnie nie wiem jak to odczytywać, bo cały czas czuję się jak ślimak :|
W dodatku doszły do tego jakieś skąpe, ciemnobrązowe plamienia.
Help!
-
Dla mnie to wyglada na ciazowa wydzieline a te male ciemnobrazowe plamienia tez z powodu fasolki beda :drapanie:
Kiedy testujesz dzis czy jutro :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Jutro.
Dziś dzień planowanej @.
Nie przyszła i raczej już dziś nie przyjdzie, bo zawsze przychodziła w nocy/nad ranem.
Jednak cały czas ją czuję, że już tuż tuż.. Że za moment będzie.
-
Dopiero jutro? :-[
A ja pędzę żeby usłyszeć o II :)
Może jednak dziś co? ;D
-
Oj baby, baby ;-)
Jesteście takie niecierpliwe.
Jestem po prostu tchórz i tyle.
@ nie ma, ale podbrzusze lekko pobolewa. Fakt, że niezwykle delikatnie. Np. w poprzednim cyklu bardzo bolały mnie piersi, a teraz zupełnie nic. Po prostu łaskotanie w podbrzuszu i czasami takie kłucie w jajnikach.
Jednak cały czas czuję obsesyjnie, że @ przyjdzie i boję się zrobić test.
Po prostu póki nie ma @ - jest nadzieja :D
Poczekam do jutra.
-
Jestem po prostu tchórz i tyle.
@ nie ma, ale podbrzusze lekko pobolewa. Fakt, że niezwykle delikatnie. Np. w poprzednim cyklu bardzo bolały mnie piersi, a teraz zupełnie nic. Po prostu łaskotanie w podbrzuszu i czasami takie kłucie w jajnikach.
Jednak cały czas czuję obsesyjnie, że @ przyjdzie i boję się zrobić test.
Po prostu póki nie ma @ - jest nadzieja :D
Poczekam do jutra.
wiem co czujesz mam tak za każdym razem gdy (nie) oczekuję @
Trzymam kciuki :przytul: :przytul: :przytul:
-
Poczekaj Met, jeśli jestes taka cierpliwa to gratulacje :P :)
Ja jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem w ciazy, tez mialam, ale takie delikatniutkie brazowe plamienie-jednorazowe. Juz wtedy cos mnie skusilo, zeby zrobic test, tym bardziej, ze ktos napomknąl, że wygladam jakbym byla w ciąży (Gosia z PaGoMy-znasz ją :P )
Zrobilam na drugi dzien po poludniu :)
-
Kasiu :przytul:
Dzisiaj od rana myślę o Tobie :-)
Martynko, a jak się wygląda w ciąży? :D
Gosia-Nostardamus? Chyba muszę z Nią pogadać :D
-
Metuś ty mnie tutaj zawału serca przyprawisz ::) ja bym na twoim miejscu chyba juz z 5 razy zrobiła teściora (ogólnie zawsze jestem niecierpliwa )
-
Martynko, a jak się wygląda w ciąży? :D
Gosia-Nostardamus? Chyba muszę z Nią pogadać :D
nie wiem...ponoć ma się to coś w oczach :P Nie znam sie;)
-
Met wklejaj nam szybciuchno fotke swoich oczek ;D
-
Met
ja w najsmielszych snach nie przeczuwałam ciąży..to poprostu nie były'te dni' na zapłodnienie...@powinnam dostac bodjaze ok 13 a test zrobiłam 17-grube dwie krechy..
I tez brzuch bolał mnie jak na @-wiem co nzaczy złudna nadzieja-więc mówie to po cichutku..i po cichutku WAM wszystkim kibicuje!!!!
-
Testowałam.
O jedną kreskę za mało (za to ze 3 pionowe :|).
@ nadal nie ma, więc czekam dalej. Na @, albo na ponowny test.
Tak po cichutku czekam. Przy okazji z całej siły ściskając kciuki za inne staraczki!
-
met bo to trzeba rano.
ja bedąc w ciaży dugo czekałam na te dwie magiczne krechy,
jak nie bedzie @ to zrób test jutro rano
-
met zrob jutro test z porannego moczu :ok: :ok: :ok:
-
Dobra.
O ile wcześniej nie przyjdzie ta cholera :los:
-
witajcie...byłam u pani doktor i niestety nie jest dobrze. Na 5 badanych hormonów az 3 wyszły żle.Nakgorzej jest z prolaktyną. Mam za niedługo znow sie zgłosić na kontrolę....tylko że w sobote miałam dostac okres, dzis jest juz wtorek i cisza. Moze to ze stresu. Ale z drugiej strony nigdy @mi sie spoznial. zawsze idealnie co 28 dni. No i nie wiem co teraz myślec o tym.
-
Testuj!
Madziu. Prolaktynę da się przeżyć. Dostałaś już bromergon?
-
To jutro obie testujce a ja z samego ranca wpadne tu na kontrol :tupot: :tupot: :tupot: :los:
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
-
met bromergonu jeszcze nie mam. w piatek mam isc na wizyte jesli nie dostane okresu. Brzuch mam napuchniety jakbym jednak miała dostac @ i takie tez mam uczucie. Biegam ciagle do łazienki sprawdzic czy to juz...zmierzyłam temperature, tak jak ktoras z dziewczyn na forum pisała i 37. Ale pani doktor mowiła ze z tak wysoką prolaktyna jak mam ok 2500 nie da sie zajsc w ciaze.
-
Ja nie pamiętam już swoich wyników.
Też miałam dużą prolaktynę i bromergon pomógł. Było w normie, więc odstawiłam. Głupia baba ze mnie.
Nie wiem co mi się teraz w organiźmie dzieje.
Jak jeszcze kilka cykli będzie bezowocnych to wybiorę się na badania.
-
Dziewczyny ja tu czekam , mialo byc testowanko :drapanie: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Ja tez czekam ;)
-
Za późno wstałam i uciekam na ciapąg!
Testowanie będzie jutro, o ile @ nie przyjdzie.
Bo na razie jej nie ma ;D
-
Ejj no ejjj no my się tak nie bawimy :obrazony:... no ale cóż. pozostaje nam się uzbroić w cierpliwość i trzymać kciukasy :hopsa:
-
Metuś ja coś czuje po kościach że będą dwie krechy ;D
-
No to dalej 3mam kciuki by to cholerstwo @ zwane nie przyszło przez kolejne 9 miesiecy conajmniej :P
-
@ nie ma dalej, w dodatku ból podbrzusza minął.
Cisza przed burzą?
Marcin mówi, żebym poczekała do piątku.
-
zrobiłam dzis test ale dopiero o godzinie 15. wynik: jedna kreska :( ale jutro rano zrobie drugi tak na wszelki wypadek. @miał byc w sobote...
a podbrzusze boli jakbym miała okres. POza tym ciagle biegam do łazienki sprawdzicc czy to juz...dziwne
-
Madziu trzymam kciuki!
-
zastanawiam sie czy test mogł zle wyjsc jesli był robiony po południu?
-
Mam takie same wątpliwości madziu.
Rano minie 48h od planowej @, a wczoraj po południu była jedna krecha. :drapanie:
-
kurde ... ja tu wchodzę i czuję się jak w momencie zaczynania odcinka PB ;D - takie napięcie
Met... oferuję Ci poranna pobudkę ;D na telefon ;D o 5:30 wychodzę do roboty a potem do 20 nie mam neta ::) a słyszałam że o 5 testy wychodzą najlepiej ;) heheh to co ? ;D
-
Jolcia ;D ;D ;D
-
Jolcia, ok, ale w piątek :los:
W piątek zrobię na pewno ;D
-
bardzo dobrze się składa w piątek też wstaje przed 5 ;D
numeru mam nadzieje nie zmieniłaś ;D od maja :los:
-
Nie zmieniłam :los:
Opcji wyciszenia w telefonie dźwięków też nie :los:
:serce: :P
-
;D ;D ;D to jak by Cię miał wkurzyć sms o tej godzinie to faktycznie wycisz
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: 7 na szczęście ;D
-
ale męzul Metusiowy..moze nie "uniesc" takiej pobudki :D :D :D
-
Hahahah ;-)
W ramach marudzenia - temp. cały czas utrzymuje się na etapie 37 - 37.5 stopnia pomimo tego, że już nawet kataru nie mam. Zupełnie nie mam pojęcia, czy to dobrze, czy źle.
-
Metus :) bardzo dobrze ;D
-
Hahahah ;-)
W ramach marudzenia - temp. cały czas utrzymuje się na etapie 37 - 37.5 stopnia pomimo tego, że już nawet kataru nie mam. Zupełnie nie mam pojęcia, czy to dobrze, czy źle.
Pewnie ,ze dobrze kochana :ok:
Jak juz Ci pisalam czekam abys wskoczyla na moje miejsce ;D Trzymam kciuki i myslalami jestem z Toba :ok: :uscisk:
-
Ja juz tu czekam na wiesci :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :skacza:
-
jagna będziesz tu tupać do jutra - bo met chce w piątek sie testować ;)
-
A ja dzis na złamanie lece do wątku starających sie zobaczyc dobre nowinki a tu nic :( metuś podniosisz napięcie ;D ;D ;D cwaniara :P
-
Nie cwaniara, ale tchórz :D
Nie pamiętam ile trwał najdłuższy cykl w tym roku. Być może miał te 30 dni, więc czekam.
-
A moje cykle są tak ostatanio rozregulowane że jak by mi sie nawet @ spóźniał to bym pewnie myslała że to norma ;)
a tam zaraz tchórz :P cwaniara :P
-
met ale jutro ostattecznie testujesz :drapanie:
O ktorej godzinie wstajesz ??? pamietak ,ze ma byc to z porannego moczu , tak jak sie zanosi do laboratorium :)
-
Już nie ma co testować.
Przyszła.. :'(
-
:przytul:
-
Już nie ma co testować.
Przyszła.. :'(
:przytul: :przytul: :przytul:
nie tym to nastepnym razem :) uszki do góry :uscisk:
-
Foczko wiem że nie masz uszek (tzn nie widać ich) ale szybko stawiaj je w sztorc i usmiech nr 5 poproszę :) A usmiech nr 5 wygląda tak: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty:
Za miesiąc juz jej nie będzie, wredoty jednej ;)
-
:przytul: uszki do góry uda sie nastepnym razem :-* :-*
-
Trzymam kciuki, żeby następnym razem się udało :d
-
Już nie ma co testować.
Przyszła.. :'(
Nie wolno sie poddawac , nam tez sie tak odrazu nie udalo , uszka do gory :przytul: :przytul: :przytul: [...]
-
Nastepnym razem napwno sie uda :-*
-
trzymam kciuki, zeby sie nastepnym razem udalo.... :uscisk:
z mezm staramy sie juz 8 miesiecy i nic... ale nie trace nadziei, maluszek bedzie wiedzial kiedy przyjsc!
-
:-) :przytul:
Asiu.. śniły mi się Twoje 2 kreski :D
-
Nie od razu Rzym zbudowano pamiętaj :przytul: dzidzia czeka na swoją kolej, tylko trzeba wytrwale pomagać jej w pojawieniu się :przytul:
-
Metuś :przytul: :D
Ja cały czas mysle że jak nie teraz to napewno później, w końcu kiedyś nam się uda i wam napewno też wiesz że całym serduszkiem ci tego życzę :) zresztą ja musze mieć kogoś do towarzystwa i bez ciebie to juz nie to samo ;) ;P
-
Chcialam sie z Wami tez podzielic pewnymi niusami. Niektórzy pewnie wiedza, ze i my staramy sie o dziecko i juz jakis czas temu, dokladnie w kwietniu poczynilismy pierwsze przygotowania. W zwiazku z tym, ze ja juz nie taka bardzo mloda jestem (34) konsultuje sie z moim ginem dosc czesto. W kwietniu zrobilam sobie badania na przeciwciala w kierunku rozyczki, toksoplazmozy i zóltaczki. Okazalo sie, ze mam silne przeciwciala na rózyczke i zóltaczke, natomiast musze uwazac w ciazy na koty, poniewaz przeszlam kiedys w miare silna postac toksoplazmozy. A wydawac by sie moglo, ze skoro od dziecka mam stycznosc z kotami to powinnam sie byla uodpornic. Nie bedzie to grozne o ile w ciazy bede unikac kotów.
Zrobilam równiez badania krwi i mam graniczny poziom hemoglobiny, z tym, ze ja od kiedy pamietam, zawsze mialam takie wyniki. Gin kazal mi brac preparaty dla ciezarnych kobiet przynajmniej przez 3 miesiace przed zajsciem w ciaze.
Zaraz po slubie odstawilam tabletki anty. Wiecie co mnie dziwi i pozytywnie zaskakuje? Zawsze mialam bardzo nieregularne cykle, za kazdym razem inny, 30, 35, 45, 26, naprawde loteria. Po odstawieniu tabletek cykle mam regularne co do dnia, dokladnie 28 dni.
Jestem juz po pierwszym cyklu mierzenia temki, ale jak na razie to dla mnie wielka zagadka, poniewaz za cholere owulacja nie chce wyjsc mniej wiecej w srodku cyklu. Mialam 3 dni pod koniec cyklu z temperatura 36,9, reszta dni to istna hustawka, ale nigdy wiecej niz 36.6. Czy to mozliwe, zeby owulacja zdarzala sie pod koniec cyklu? Przyznam szczerze nigdy o tym nie slyszalam.
-
Marcix widziałam kiedys wykres dziewczyny u której tempka skakała jak żaba w błocie i za nic nie wiedziała kiedy owu była, a jednak im sie udało :)
Mierzysz zawsze tym samym termometrem o tej samej porze i w tym samaym miejscu?
Dziwne to z tabsami i regularnością .....
-
Andzia, wlasnie to z tabsami tez mnie zszokowalo, ale moze organizm po prostu juz sie uregulowal po kilku latach brania tabletek.
Co do tempki, to mierze elektronicznym bo innego tu nie moglam dostac, o tej samej porze i w tym samym miejscu. Jesli chodzi o inne objawy, to moglam zauwazyc niewielkie ilosci sluzu przed i poowulacyjnego, ale owulacyjnego malutko, malutko, jak na lekarstwo. Zobaczymy w nastepnym cyklu.
-
Ja życzę powodzenia :) i trzymam kciuki ;)
-
Martusia kochanie, ja Wam z całego :serce: dzidzi życzę.
To nic, że Dziecię będzie miało pogibanych rodziców :los:
Ciocia met będzie z nim na spacerki.. :PPP
Och, jak cudnie błoby zafasolkować w tym samym miesiącu..
Asiu kochana jeśli w tym miesiącu się nie uda, to w następnym znowu razem będziemy przeżywać :przytul:
-
Martusia kochanie, ja Wam z całego :serce: dzidzi życzę.
To nic, że Dziecię będzie miało pogibanych rodziców :los:
Ciocia met będzie z nim na spacerki.. :PPP
Metus, nie bardziej pogibanych niz Wy bedziecie :lol:
Bedziemy razem chodzic na plac zabaw, dzieci zajma sie soba a my........moze zjemy torta, moze cos wypijemy hahaha :hahaha:
A na powaznie to my zyczymy Wam równiez z calego :serce: dzieciatka :uscisk:
-
Hahahahahahahaha!
Koniecznie zjemy torta :los:
Już się nie mogę doczekać :los:
Asieńko.. Ty każdego dnia zdawaj relację, czy już testowałaś :D
-
Dziewczyny i ja za was trzymam mocno kciuki. Jestem z wami całym sercem. I jedno wam powiem,musicie być bardzo cierpliwe. Ja czekałam na kruszynkę 15 miesięcy. To były ciężkie chwile,ale warto było walczyć :)
-
Metuś napewno będe zdawała relacyjke co i jak ;D jeszcze troche czasu zostało do @ ale nie nastawiam sie zbyt optymistycznie bo nie mam podwyższonej tempki ;)
-
Witajcie !! :) Dawno mnie tu nie było, a znów przyszłam, bo mam podejrzenia,że jednak zafasolkowałam.... Mam ponad 37 stopni tempki i @ spóźnia mi się jakieś 3 czy 4 dni, jeszcze nie testowałam, poczekam kilka dni.. może to być fałszywy alarm. Chociaż nie ukrywam,że marzę o dzidzi, mój mąż też:) Próbujemy od kwietnia, może w końcu... :)
Pozdrawiam
-
to w takim rzie bedziemy czekać razem z toba
kiedy planusz zrobić test??
-
Może w połowie tygodnia zrobie, zobaczymy :) Dam znać co i jak:)
-
Dam znać co i jak:)
no pewnie!!
będziemy czekać na wieści
-
Agusia trzymam kciuki! :-)
-
Agusia ja też trzymam kciuki. Mam do was pytanko. Czy miałyście problem z torbielami?
-
Może w połowie tygodnia zrobie, zobaczymy :) Dam znać co i jak:)
Ja tez trzymam kciuki :ok:
-
Agusia ja też trzymam kciuki. Mam do was pytanko. Czy miałyście problem z torbielami?
ja miałam. kilka lat temu wykryli u mnie dwa torbiele. miałam zabieg laparoskopii w efekcie czego usunięto mi 90% jednego i 10%drugiego jajnika. Do tej pory się tym za bardzo nie przejmowalam bo okres miałam regularny i wydawało mi sie ze wszytsko jest oki. Ale od kiedy zaczełam sie z mezem starac o dzidzie mam czarne mysli. 2 tygodnie temu byłam na kontroli u lekarza, oprocz tego ze mam kiepskie wyniki badań hormonów m.in. prolaktynę podwyzszoną prawie pieciokrotnie to okazało sie ze mam kolejnego torbiela, W poniedziałek na usg miał tylko 13 mm ale juz w czwartek 30 mm. Lekarka kazała mi przyjsc po @ zeby sprawdzic czy sam pekł czy niestety bedzie potrzeby kolejny zabieg...ide wiec za kila dni ale mam juz najgorsze mysli :(
-
Magdziu.. :przytul:
Zobaczysz, bedzie dobrze.
Trzymam kciuki!
-
mam pytanko, ile wy brałyście bromegron na obniazenie prolaktyny zanim zaszłyscie w ciaze?
-
moj ma 6mm i czekam na o@ bo może sam pęknie, ale narazie ni widu ni słychu. Masakra...poprostu mam takiego psychicznego doła i chodzę i ryczę...za dwa tygodnie mam przyjsc jak nie pojawi sie@. A jak pojawi to mam zrobić badanie.
-
Spokojnie the_rose.... ja miałam torbiel wielkości małej mandarynki i gin pozbył się jej tabsami ;)
Wszystko będzie dobrze, nie zawsze konieczna jest operacja ;)
-
Dziewczynki, ja tu was od jakiegoś czasu regularnie podczytuję 8) Życzę wszystkim przyszłym mamusiom jak najszybszego zafasolkowania...
Moja siostrzyczka-perfekcjonistka po ślubie też intensywnie się starała z mężem. Jak po roku nie było efektów, zrobili sobie wszystkie badania. Wyniki idealne, a dzidzi jak nie ma tak nie było. Zdecydowali się nawet na inseminację, ale też bez efektu.
No i w pewnym momencie siostra miała dość dużo zamieszania w pracy, z tego wszystkiego na chwilę odpuściła wszelkie poranne pomiary, nawet daty okresu sobie nie zapisała. No i dwie kreseczki się pojawiły. A jak się młody troszkę odchował to okazało się, że drugi już jest w drodze ;D
Przekonałam się, że psychika ma tu wręcz ogromne znaczenie. Kobitki życzę wam więc wszystkiego dobrego i więcej luzu (wiem, wiem łatwo się mówi) ;)
-
Co juz nikt sie nie stara ?? :P
-
A ja mam dobrą wiadomość ! Wczoraj robiłam test i wyszły dwie grube krechy ;D ;D ;D ;D
-
no agusia1213 - grtulacje!!!!!
dbaj o siebie podwójnie teraz!!!
-
Oj będę dbać i mój mąż też. Jesteśmy szczęśliwi :) Jednak marzenia się spełniają :) ;D
-
Oj będę dbać i mój mąż też. Jesteśmy szczęśliwi :) Jednak marzenia się spełniają :) ;D
pewnie, że sie spełniają
a który to tydzień?
-
GRATULACJE Agusia1213:)))) Szczęśliwych 9 miesięcy:)
-
the rose - a co u was? jak staranka?
-
u nas się trochę pkręciło:( Mam małą torbiel dlatego okresu brak, pani gin nie chciała jej wywoływać, poiewaz stwierdziła, że organizm powinien sam, ale jak do polowy listopada nic sie nie wydazy to znaczy nie pojawi sie @, to mam przyksć. A starania tradycyjnie- w trakcie ;D
-
Myślę,e bedzie to drugi albo trzeci tydzien... dowiem sie dokladnie jak pojde do gina
-
GRATULUJEMY :)
-
kasia (the rose) trzymam kciuki - mam nadzieję,ze wszystko dobrze pojdzie
pamietaj, ze w listopadzie/grudniu dużo z nas rozpakuje sie wiec trzeba miejsce zapełniać ;)
-
A ja mam dobrą wiadomość ! Wczoraj robiłam test i wyszły dwie grube krechy ;D ;D ;D ;D
Serdecznie gratuluje :brawo_2: :uscisk: :brawo_2:
-
Gratuluje ;D
-
Gratuluję agusiu!! :-)))
Cudowna wiadomość!
:serce:
-
kasia (the rose) trzymam kciuki - mam nadzieję,ze wszystko dobrze pojdzie
pamietaj, ze w listopadzie/grudniu dużo z nas rozpakuje sie wiec trzeba miejsce zapełniać ;)
zrobimy co w naszej mocy ;D ;D ;D
-
Co u Was staraczki?!
Asia do meldunku :los:
-
Co u Was staraczki?!
Asia do meldunku :los:
Asia jest juz jeden dzień po terminie planowanej @ :) i nic sie nie pojawia wiec jest nadzieja narazie nie testuje bo u mnie to normalka że sie spóźnia :P
-
dobrze, że na forum jesttak, że jak zaczynają sie rozpakowywać cieżaróweczki to i świeżych mamusiek przybywa
a wielki wysyp na forum już niedługo ;)
trzymam za was kciuki staraczki :-* :-*
-
Asiu trzymam kciui!
Tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo mocno!!!
-
Ja tez trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Oby sie wam udało tak jak mnie :) W przyszlym tygodniu chyba uderze do gina. Na razie biore Folik i jest wszystko oki. Pozdrawiam :):):):)
-
Asiu, co tam widać na horyzoncie? :D
-
Asiu, co tam widać na horyzoncie? :D
Narazie nic nawet nie czuje że zbliża się @ ale tez nie mam podwyższonej temperatury więc pewnie nic z tego.. jutro robie test o ile @ sie nie pojawi ;)
-
I jak tam i jak tam :tupot:
Ojeu :) To czekamy do jutra :)
-
Mocno trzymam kciuki Asieńko!
Póki nie ma @, jest nadzieja :przytul:
-
No ja tez trzymam kciukasy ;D
-
Asieńko i jak tam?
Trzymam kciuki!!!
-
jutro robie test o ile @ sie nie pojawi ;)
No i jak :tupot: :tupot: :tupot:
-
No i jak :tupot: :tupot: :tupot:
no i nic :(
-
:przytul:
@ przyszła?
-
No i jak :tupot: :tupot: :tupot:
no i nic :(
@ jest czy test nic nie wykazal :drapanie: Jesli @ jeszcze nie ma ciagle jest nadzieja....
-
Nie ale test pokazał tylko jedną krechę
-
Który to dc?
Masz regularne cykle?
Nie bój żaby Asiu. Nie ma @, więc można zawsze test powtórzyć.
Nadal trzymam kciuki!
-
Nie ale test pokazał tylko jedną krechę
To nadal jest szansa , bo np Twoja owulacja mogla sie przesunac o pare dni i jescze jest za wczesnie aby test cokolwiek pokazal :drapanie:
@ nie ma zawsze jest szansa . Zastanawiam sie jeszcze o becie , czy moze beta by juz cos wykazala :drapanie:
-
Chyba mimo wszystko wole poczekac na rozwój wydarzeń ;) małżyk mnie pociesza a sam bidulka narobił sobie nadzieji
-
:) :) czekam :D
-
no to asiu czekamy z tobą
i melduj jak sie sprawy mają
oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...oby @ nie przyszła...
-
Asiu spokojnie.
Wiem, że łatwo się mówi,ale sama ostatnio to przechodziłam ;-)
Ponawiam pytanie z mojeg poprzedniego postu :los:
-
Chyba mimo wszystko wole poczekac na rozwój wydarzeń ;) małżyk mnie pociesza a sam bidulka narobił sobie nadzieji
To poczekamy z Toba :tupot:
-
Ponawiam pytanie z mojeg poprzedniego postu :los:
Do tej pory zawsze miałam cykl 30 dniowy zdarzało sie 33 dni a kiedys nawet dwa tygodnie mi sie przeciagneło, dzis jest 33 dc
-
3mam kciuki ;D
-
trzymam kciuki zatem!
-
I ja trzymam :ok:
-
ja tez zaciskam mocno :)
-
Hej :) pewnie powinnam miec smutną minke ale dzis w nocy przyszła @ no cóż jeszcze widocznie nie teraz ;) może uda sie w przyszłym miesiącu, postanowiłam troszke mniej sie nakręcać a puki co czeka nas bardzooo przyjemnie intensywny miesiąc z mężusiem ;)
-
Asiu, to pprostu przeznaczenie.
Czekasz na mnie :los:
U mnie chyba w tym cyklu też lipa, od wczoraj biorę antybioyk i tempka bardzo zakłócona.
-
metuś masz racje bez Ciebie ani rusz ;D
Jak cięzarówkowac to tylko razem :P
a kysz..... odganiam wiruski i zycze wysokich skoków temperaturki :D
-
No ba :los:
Będziesz razem jeździć do dzieciowych hurtowni :los:
I nasze dzieci na pewno się w sobie zakochają :P
Jeśli to będzie chłopiec i dziewczynka.. :los: :los:
Nie ma tego złego :przytul:
Daje sobie rok w skoju. W końcu żem piękna i młoda.
Potem zobaczmy.
-
To czekamy dalej :ok:
-
A ja jak to zwykle u mnie bywa znowu mam wielka niewiadomoa...w niedziele powinnam dostac@ i do tej pory nie dostalam i nie sadze zebym dostala....po prostu nie czuje ze dostane zero objawow itd...u mnie oglonie 2 sie nigdy nie przesuwala...zawsze mialam tak jak nalezy...Ale dzis zrobilam tes i wyszla jedna kreska i juz sama nie wiem co myslec,poczekam do poniedzialku i znowu zrobie test a bez wzgledu na to pojde do ginekologa bo czuje sie jakos dziwnie...
-
Kuchasiu, trzymam kciuki, żeby kolejny teścior coś wykazał :-)
Może owu była późno i jeszcze za wcześnie, żeby test coś wykazał.
:przytul:
-
Nasze kciukasy zaciśnięte mocno mocno :skacza:
-
Ja też zaciskam mocno ;D
-
kuchasia nie wiedziałam ze sie staracie
trzymam kciuki :) :-*
-
Tak Jagodko staramy sie...narazie @ nie dostalam :)rozmawialam z siostra bo mam takie bole brzucha jak na okres tyle ze duzo delikatniejsze niz normalnie i mi powiedziala ze ona w przypadku obu pierwszej i drugiej ciazy miala takie bole wiec jestem dobrej mysli...Troszke sie zalamalam bo w srode planowalam isc do gina w razie gdybym nie dostala oczywiscie a wprowadzili nam spowrotem 3 zmiany i w ten sposob mam popoludniowke a on p0rzyjmuje tylko po poludniu...Ale postyaram sie zwolnic z pracy na jakies 2 godzinki...
-
Asiu kochana, kciuki dalej zaciśnięte!!!!
Wszystko wygląda pomyslnie :-))))
-
Kuchasiu mam nadzieję,że udało ci sie zafasolkować :) Tak jak mi !!
Byłam wczoraj u lekarza i potwierdził ciążę. Widzialam już bijące serduszko mojego maleństwa :)
Jestem przeszczesliwa. Wszystko jest w najlepszym porzadku, dostałam witaminki i dalej mam brac kwas foliowy. :)
Maleństwo ma 14 mm i jest to gdzieś 6 tydzień ciąży.:) Jest cudownie !!! :)Potem wrzuce zdjecie mojej fasolki :)
-
Gratuluje (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/025.gif)
-
Dzięks elu :) Chyba trzeba bedzie założyć własny wątek :) :hopsa:
-
tak , tak prosimy
-
Agusia1213 spóźnione ale szczere: MOJE GRATULACJE!!!!! :skacza: :skacza: No i oczywiście zakładaj wątek ;D
-
Dziękuje dziewczynki kochane :)
Nawet nie wiecie jak się cieszę,że dołączyłam do was ciężarówek :skacza: :Serduszka: :Wzruszony:
-
Witam!Starań ciąg dalszy...Wpadłam zameldować, ze mój męzus dziś wraca ze Szwecji na tygodniowy urlopik... i możemy się swobodnie starac.... ;DDziś mamy 14 dc i dużą... yyy co ja mówię... olbrzymią szansę, ze zafasolkujemy....3majcie kciuki za nas bo bardzo chemy mieć kolejną dzidzkę, a Zuzia braciszka lub siostrzyczkę z większym wskazaniem na to pierwsze... :P
3 mam kciuki za wszystkie staraczki :) pozdrawiam
-
Eva* no to 3mam kciukasy :) :) :)
-
Trzymam mocniutko!
-
EVa była akcja ? ;D
-
EVa była akcja ? ;D
ales ty ciekawska ;) ;) ;)
-
Heheheheheheh.. wariatki! ;-)))
-
;D pewnie była
-
Może nawet jeszcze się nie skończyła.. :los:
-
taaa tyle dni ? ;D
No ale nigdy nie wiadomo bo jej nie ma ::)
...napewno ma nogi w gipsie i leży w szpitalu ;D
-
taaa tyle dni ? ;D
No ale nigdy nie wiadomo bo jej nie ma ::)
...napewno ma nogi w gipsie i leży w szpitalu ;D
(http://www.gify-animowane.pl/gify/Osoby/Klauny/12.gif)
-
jestem jestem i mam się dobrze ;D nawet super dobrze ;D
akcji było całe mnóstwo...i jeszcze pewnie będzie kilka...(nascie ;)) z całych sił staramy się o bejbika...nawet przestudiowałąm gazetkę "m jak mama" i wyczytywałam artykuł jaka pozycja sprzyja zafasolkowaniu...poprostu obłęd :P i czyste szaleństwo cały czas idziemy po bandzie, ale to całkiem przyjemne... :D :D :D
-
no to czekamy teraz na efekty :)
-
hmmm efekty powinny być wiadome 27 listopada...wtedy tez mam zamiar testowac.... tylko nie wiem czy wytrzymam... ::) bo to jeszcze 10 dłuuuugich dni....
3majcie kciuki, zebym doczekała do 27.11 i żeby sie udało...
-
:ok:
juz sie nie mogę doczekac ;D
-
:ok:
juz sie nie mogę doczekac ;D
heh..o sobie nie wspomnę...
-
pamietaj daj znac jak tylko cos się dowiesz ;D
-
no o tym to napewno nie zapomnę.... ojjj chyba, że nie będę miał dostepu na foruma...ale to już będzie siłą wyższa... :-\
-
To wyslesz komus smska :)
-
taaa bedę wtedy zmuszona odswierzyć starą jak świat listę numerów forumek ;D ....może mogłabym Ci dać znać, ale nie wiem czy twój nr jest aktualny...no i czy mogłabym pisać tzn. czy chciałabyś zebym pisała
-
Aktualny ;D Jak masz to pisz , no problem :)
-
powinnam mieć...w razie czego bedę pisała.... ;D ;D ;D
-
okej :)
-
:ok: :ok: :ok: Będzie dobrze ;)
-
:ok: :ok: :ok: Będzie dobrze ;)
tak bardzo w to wierze....
Przede mną 8 długich dni oczekiwania... no może 7 dni....nie potrafię znaleźść sobie miejsca...napeczniała jestem niemal non stop...brzuszek od czasu do czasu pobolewa, choć przed @ nigdy nie pobolewał...a wczoraj piersi zaczęł pracować...ale przed @ powiększały się więc nic nadzwyczajnego..., ale mimo to ja poprostu czuje, że we mnie tworzy się nowe zycie...ech popadam w obłęd... :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz:
-
Przede mną 4 dni oczekiwania, ale czuję zbliżającą się @, więc to raczej niemożliwe, żeby zafasolkować.
-
Met @ jeszcze nie ma więc kto wie...kto wie... 3mam kciuki za NAS
-
przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-*
-
:ok:
-
:serce:
Najświeższe fluidki. łapię!
-
yyy czy znów mnie coś ominęło???
a co tam ja też łąpie...met podzieisz sie ze mna??
-
Pewnie, że podzielę :los:
Odsyłam troszkę dla Ciebie :przytul:
-
akkatarzyna
GRATULUJĘ
Jeśli pozwolicie, to i ja się poczęstuje ;-)
-
No to macie jeszcze trochę fluidków ode mnie :Zakochany: :aniolek:
-
Znowu zagarniam swoją część fluidków :brewki:
-
To i ja wysyłam fluidki :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
w takim razie wysyłam i ja dla was staraczek fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
:cancan:ŁAAAAAAAAAAAPPIIIIIIIIIEEEEEEEE................. :cancan:
W NAJBLIŻSZYCH 5 DNIACH BĘDĄ MI BAARDZO POTRZEBNE...
-
Myślę o Tobie Ewelinko i trzymam kciuki!
-
Ewelinko :ok:
-
Ja też troszke poproszę ;D
-
Ja też się poczęstuję
-
Uu, widzę, że fluidki potrzebne od zaraz :)
No to przesyłamy: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja takze trzymam kciuki za staraczki :ok: :ok: :ok:
-
ja tam zagarniam co swoje ;D
-
za nami pierwszy cykl stran niestety z negarywnym skutkiem.. wiec i ja wyciagam lapki po fluidki:)
-
Witajcie ja pierwszy raz w tym wątku:)
Tak sobie podczytuje wasze starania i chyba ja tez mysle ze czas zacząć!
w głębi serca chciałabym już malutkie dziecątko bo to naprawdę skarb:)
Więc oficjalnie dołączam do Was Staraczki!!!!
i oczywiście łapie szczęśliwe fluidki ... Musimy trzymć się razem !!
-
Katrinka witaj w staraczkach ;D ;D ;D
-
witaj Katrinka:)
-
Witaj Katrinko :hello: :-)))
-
Witajcie kochane staraczki!
Przede wszystkim gratuluję tym, których strania się powiodły ostatnimi czasy! Dobra robota ;-)
Mnie tutaj jakiś czas nie było, niestety nie mam się też czym pochwalić - 6 cyklów bez efektów :-(
Podchodziłam do tematu starań w sposób dość naturalny, widzę, że pora nieco zawalczyć :-)
Lecę zaraz do apteki po termometr elektroniczny i zakładam kalendarzyk staranek :-)
No i poziom hormonów trzeba będzie zrobić. A pozatym dalej robimy swoje i już :-)
Powodzenia wszystkim życzę :-)
-
Powodzenia dla Cieie również i wysyłam trochę fluidków :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Powodzonka dla wszytskich :)
-
Trzymam kciukasy :D
-
oto najswieższe fluidk
i~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Życze powodzenia, napewno się uda !!! ;D
-
łapię!!!!!
-
i ja pocichutku lapie fluidki....Moze moze cos z tego bedzie?
-
I ja łapię z samego rana:) mam cichą nadzieję 3majcie kciuki aby @ nie przyszła
-
ja też łapię...i trzymam kciuki za staraczaki:)
-
Eva GRATULACJE !!!!! ;D ;D ;D ;D
-
Eva :) ja tez gratuluje! z calego serducha ;)
-
o widze że nowe przyszłe mamusie przybyły.
tak żadko teraz tu zaglądam, że tyle niespodzianek naraz
GRATULUJĘ :)
-
Eva Serdecznie gratuluje i zycze spokojnje ciazy
-
Ja też swoje zagarniam ;D a co jak fluidki dają to trzeba brać ;D
-
no to ja też łapię ;) ;) ;) chwilę mnie tutaj nie było, więc może fluidki z najświeższej dostawy pomogą :P
-
kochane moje...fluidki pomagaja...ja i moja fasolcia jestesmy tego przykładem ;D
-
Jupiiiii :skacza: spokojnego okresu z okruszkiem pod serduchem życzymy :Serduszka:
-
dziękujemy, dziękujemy ;D ;D ;D
-
Ewelina-Eva* z tego łapania fluidków zapomniałam Ci pogratulować !!!!
Bardzo się cieszę jak pojawiają się u was suwaczki z dzieciątkiem:) a my dalej czekamy...
brzuszek boli wiec chyba @ nadchodzi:( ale to dopiero 1 cykl starań
-
Ewelina-Eva* a kiedy założysz wąteczek w beikowie? Ja już tam na Ciebie czekam :)
-
noooooooooooooooooooo to prosze jeszcze odemnie a nóż widelec się uda ;D ;D
-*_*-*_*-*_*-*_
-
dziękuje, dziękuje...bardzo dziekuje ;D
BETI nie długo się mnie tam spodziewajcie, ale najpierw zalicze doktora ;D tzn. najpierw idę na wizyte do gina :D
Katrinka duzo wiary i optymizmu życzę...ja właśnie zaciążyłam w 1 cyklu starań...
-
No co tu taka cisza nikt już sie nie stara?? ::) meldujcie dziewczyny co tam u was ;)
-
Witam dziewczyny!! dołączam do starających się i trzymam kciuki za wszystkich może ten nowy rok okaże się lepszym dla nas i uda się zafasolkować. Ja po 6 latach brania tabletek anty. odstawiłam je po 2 miesiącach przyszedł 1 okres potem starania 1 próba nieudana no i kolejny okres po 31 dniach więc chyba się reguluje mój organizm; prolaktyne badałam mam ok więc niedługo zaczynam 2 miesiąc starań trzymajcie kciuki pozdrawiam!!! :)
-
I ja łapie swoje fluidki...Mam nadzieje ze przyszły rok bedzie dla nas łaskawy...I pojawi sie dzieciatko!
Ale czas wszystko pokarze!!!buziole dla wszystkich staraczek:)
-
Niestety nie udało sie .. ale łapię fluidki :) na szczęście :)
Teraz zaczynamy 2 cykl starań ..
-
Ja też się staram.
4. cykl :-)
-
Hejka ja zaraz zaczynam 2 cykl starań jak narazie 2 cykl po tabletkach miałam 31 dniowy moze sie unormował bo 1 trwał 2 miesiące i mam nadzieje że mam owulację bo w poprzednim raczej nie miałam pozdrawiam!!! :)
-
U mnie po odstawieniu anty miesiączka pojawiła się co 2 tygodnie i później...... dzidzia :) więc tak się udało bez celowania, czego i Tobie życzę i przesyłam dla wszystkich nowo poniedziałkowe fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
A my z mężuniem moim tak wczoraj rozmawialiśmy, że nam się te staranka oddalają i oddalają... :( Zamiast bliżej są dalej :(
Ale za Was trzymam kciukasy, dopinguję i cieszę się Waszym szczęściem!!!!
-
I ja śle swoje fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: takie świeżutkie to najlepiej działają ;D
-
Oj nowe fluidki wiec łapie ich jak najwiecej:)My jestesmy metus na tym samym etapie staran a powiedz mi mierzysz sobie tempke?Pozdrowionka dla wszytskich
-
Hej dzięki za fluidki mam nadzieję, że sie uda pozdrawiam kurcze namieszałam coś i mam inny login bo kombinowałam z suwaczkiem który mi nie wyszedł pozdrawiam buziaki ;)
-
Wysyłam fluidki dla potrzebujących :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
Życzę Wam kochane szybkiego zafasolkowania. Głowa do góry- dopiero zaczynacie się starać ;)
-
Dzięki ponowne :)
-
Tak Kuchasiu, mierzę temeraturkę poprzebudzeniową, obserwują śluz i maluję wykresiory :los:
Dopiero drugi, ale cały czas się czegoś uczę :D
-
Ja dopiero ode tego cyklu zaczelam mierzyc tempke,ech nie wiem czy to ma sens przy mojej pracy 3zmianowej ale moze do czegos dojde:)Mam nadzieje ze kiedys doczekamy sie dzidziusia i Wam tez tyego zycze z calego serducha!!!
-
Kuchasiu, na pewno się uda :-)
W końcu, jeśli się czegoś tak bardzo chce..
Trzymam kciuki za inne staraczki :-)
Ale będzie wyż demograficzny :skacza:
-
Ja narazie nie mierze temp. poprostu los szczęścia ..
pewnie ze wyż będzie !! juz niedlugo bedziemy zakladac wątki z odliczankiem do narodzin dzidzi :)
Łapie fluidki łapie noi staramy sie dalej ;)
-
A ja tym razem chciałam Wam wszystkim staraczkom zlozyc zyczenia,Wesołych Świąt mijajacych w zdrowiu i radosci a w przyszłym roku spelnienia marzen a glownie tego jednego czyli dzidziusia i wszelkiej pomyslnosci
Zyczy WAm Asia z mężem!Buziaki dla Was!!!
-
ja w niedziele powinnam dostac @ i cisza... Tescik dzis rano niestety negatywnie wyszedl..i nie wiem co sie dziejee bo od dawien dawna nie spuzniala mi sie miesiaczka....W zeszlym tygodniu dosc dziwnie sie czulam bo bylo mi zimno wieczorami i stan podgoraczkowy mialam i troche jakby mdlosci mnie dopada ale przeciez tescik negatywny i nie wiem co myslec...
-
Powtórz test Nutula.
Być może było za wcześnie na test.
Jeśli nie obserwujesz siebie i nie wiesz kiedy była owulacja, to nie wiemy, który moment jest ju ok.
Jeśli @ nie przyjdzie, to powtórz jutro z rana test :-)
Jeśli i on nic nie wykaże, a @ nie będzie, to po prostu idź na betę.
Trzymam kciuki za 2 krechy :-))
-
u mnie nadal brak@..Masz racje ze nie obserwuje siebie bo to dopiero 2 cykl staran wiec na spokojnie sie staramy...nie myslac o calej otoczce i temp. Dzis testu nigdzie nie kupie wiec nie ebde testowac
-
i niestety @ przyszla..wiec za tydzien znow zaczynamy kolejny cykl staran:(
-
Netula my też staramy sie 2 cykl i tez na spokojnie!! ja test bede robic 8 stycznia moze akurat.. no zobaczymy
Trzymam za was kciuki!!
Zaluje troche ze nie zaczelismy sie starac zaraz po slubie ale wiadomo praca niepewna a teraz olewam prace trudnoo nie bede czekac tyle czasu .. (mam umowe na zastepstwo do 2009r. - wiec teraz albo nawet nie chce myslec kiedy)
Pozdrawaim wszystkie starajace sie !! damy rade na 2008 !!
-
Katrinka 3mam za was kciukasy. Nam sie dzis 3 cykl zaczol. Ja mam jakies zwidy ze z zaciazeniem beda duze problemy.. a do tego dochodzi to iz im wczesniej zaciaze tym lepiej dla mojego malzonka....
-
Przesyłam fluidki :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;)
-
Olu łapie fluidki łapie:):)
Netula wczesniej czy pozniej musi sie udac:):) mój mężuś tez juz bardzo chce dzidziusia:)
-
Musi się udać :-)
2007 był dla nas szczęśliwy, bo wyszłyśmy za Ukochanych Mężczyzn, a teraz 2008 będzie równie szczęśliwy, bo na pewno doczekamy się naszych kochanych pociech :-)
Łapię fluidki :D
-
ehh u mnie nie tylko chec i na dzidziusia sa ale pani doktor nalega by jak najszybciej byl
-
Katrinka niestety z ta pracą tak jest nieciekawie
my staraliśmy się 6 miesięcy i nic :(. 2 stycznie zaczynam nową prace (na zastępstwo). najpierw 3 miesiące, a jak się sprawdze to do października. i sama nie wiem co robić bo rozum karze mi odkładać, a serce wręcz przeciwnie.
-
Wiesz ja tez bylam taka rozdarta (niekiedy tez rozum mowi co innego) ale coz zrobic bedzie to bedzie tak do tego podchodzimy, bedziemy musieli sobie poradzic najwyzej z jednej pensji a potem znajde nowa prace!
zyje sie tylko raz wiec nie chce odkladac marzen na po 30tce a niewiadomo tez czy wtedy bede miala umowe na nieokreslony...
z tego co wyczytalam w necie to jak mam umowe - na czas zastepstwa do 2009 to jakbym zaszla w ciaze etraz to niemoga mnie zwolnic bo pracowink ktorego zastepuje wraca w 2009 wiec teaz ja jestem pracownikiem tylko nie wiem jak z wychowawczym jest bo maciezynstki podobno jest! ja juz podjelam decyzje .. i mysle ze sluszna:):)
-
ja będe mieć umowe na 3 miesiące, a potem jak się sprawdze to do października.
więc przynajmniej te 3 miesiące będe musiała sobie odpuścić, a potem niech się dzieje wola nieba :)
-
Pewnie ze sluszna...w zasadzie nigdzie w pracy nie ma pewnosci zwolnic zawsze moga...zawsze moze cos wyskoczyc i nie ma sie na to wplywu a dziedzko hm...same widzimy ze wcale nie jest tak latwo zajsc w ciaze bedziemy to odjladac na potem na potem bo to bo tamto i wkoncu moze byc za pozno wkoncu kazdy organizm kobiety jest inny....Najwazniejsze jest to aby byc szczesliwym i kochanym a reszta sie jakos ulozy....Takie jest moje zdanie ja tez przed slubem uwazalam na dzidzie a teraz zaczynam zalowac bo moze juz wtedy trzeba bylo zaczac dzialac i moze bym byla w ktoryms miesiacu a tak to pozostaje nam czekac....
-
hej, hej - co tu taka cisza? jak tam efekty starań?
Trzymam kciuki za wszystkie starające się :-)
-
Brak efektów ::)
-
ehh, co za życie :-\ Metuś, a który to cykl starań? będzie :ok: :ok: :ok:
Pozostaje nadal pracować - dobrze, że taka praca to sama przyjemność ;D ;D ;D
Ja za miesiąc idę do gin. - mam nadzieję, że po nadżerce nie ma śladu i będzie miał dla mnie dobre wieści, chociaż nie ukrywam, że się boję :-[
-
Podstawowa zasada przegonic bladofiletowe myśli!!!!!!!trzymam za WAS kciuki!!!!!
-
6.
-
ahaa - wiem, że to żadne pocieszenie, ale podobno pół roku to niedługo :-) tylko to się tak łatwo mówi :-\ Tak czy siak nie ma się co przejmować, tylko nadal pracować a efekty się pojawią ;)
Pozdrawiam ;D
-
my sie staramy i staramy ale narazie nie ma efektow. Od kilku dni mamy nowe loze..moze to cos nam pomoze ;)
-
Natusiu, jak minie 12 miesięcy to zacznę się martwić :-)
I pierwsze co zrobię to na badanie prolaktynki.
Koleżanka chyba sobie w kulki znów poleciała.
-
Mnie po niedzieli czeka wizyta u gina,otoz w poniedzialek mialam dostac okres i co u mnie dziwne nie dostalam z rana tylko wieczorem i to malutkie plamienie,w nocy bylo identycznie natsepnie caly dzien nic i wczoraj wieczorem niewielkie krawwienie dzis juz to krwawienie minimalnie wieksze ale i tak "nie moje"ja pierwsze 3-4 dni mam zawsze bardzo obfite a tu takie cyrki,czekam jak bedzie dalszy ciag miesiaczki przebiegal i wtedy uderzam do gina....mezulek mowi ze moze jednak cos jest w brzuszku i to jest przez to taki dziwny okres ale ja sama nie wiem...
-
Może to krwawienie implantacyjne :los:
Bądźmy dobrej myśli :-)
Zaciskam kciuki!
-
I ja trzymam kciukasy :)
-
moje też zaciśnięte :ok: :ok: :ok: - czekamy na rozwój akcji ;)
-
Mnie po niedzieli czeka wizyta u gina,otoz w poniedzialek mialam dostac okres i co u mnie dziwne nie dostalam z rana tylko wieczorem i to malutkie plamienie,w nocy bylo identycznie natsepnie caly dzien nic i wczoraj wieczorem niewielkie krawwienie dzis juz to krwawienie minimalnie wieksze ale i tak "nie moje"ja pierwsze 3-4 dni mam zawsze bardzo obfite a tu takie cyrki,czekam jak bedzie dalszy ciag miesiaczki przebiegal i wtedy uderzam do gina....mezulek mowi ze moze jednak cos jest w brzuszku i to jest przez to taki dziwny okres ale ja sama nie wiem...
ja wczoraj blam u gina i mowwil mi wlasnie ze taka miesiaczka moze byc jak jest ciaza;0
-
Kuchasia Zrób test.
-
tez jestem za tym, żebyś zrobiła teścik ;D ;D
-
Ech niestety to jeszcez nie czas na dzidziusia najwidoczniej...Wczoraj robilam tescik wyszedl negatyny tzn ja tyak przeczuwalam bo zaraz po moim poscie ze mam male krwawiene to w nocy(a akorat mam nocki)tak sie ze mnie lalo ze bylam zalamana nie wiem co sie dzieje...Wystraszylam sie ze jesli jest ciaza to cos nie tak wiec robilam tescior i chyba pierwszy raz odetchnelam z ulga ze wynik negatywny ogolnie krwawienie mam mniejsze ale i tak do malych nie nalezy,obserwuje siebie do konca okresu(w niedziele powinien byc koniec)zeby pozniej u gina powiedziec co i jak.
Mysle ze to moze byc od nadzerki bo wiem ze mam niewielka ale gin powiedzial zeby przed ciaza nic z tym nierobic bo po ciazy moze sama zniknac...zobaczymy co teraz powie ale martwie sie:(
-
kuchasia ja tez mam okres jak nie mój...ale niestety to nie ciąża..a bu...ale wiem już dlaczego tak jest i od dwóch miesiecy lecze sie::)))) i licze na fart:)))
-
a mozna wiedziec dlaczego sie leczysz?Jak dlugo sie staralas?Moze beda to jakies wskazowki dla mnie...
-
kuchasiu, wszystko wygladało tak: dwa miesiące temu zaczęłam robic badania odnośnie hormonów. Najpierw prolaktyna okazała sie za duża i zaczełam brac bromergon. Teraz chyba się zmniejszyła, chociaż prosiłabym o interpretacje osób któe się na tym znają:
11 listopad
prolaktyna: 9,76ng/ml
prolaktyna po obciążeniu 226,74ng/ml
9 styczeń
prolaktyna :0,72ng/ml
prolaktyna po obciążeniu 1,38ng/ml
testosteron 1,28ng/ml
Jak na moje oko to znacznie spadła, zadzwoniłam do ginki i powiedziała, że mam zmniejszyć dawke bromergonu, ale z tego wszystkiego nie zapytałam o ten testosteron. Wiem , że lilian sie na tym zna:) Proszę odpowiedz mi:))) Z góry dzieki.
I właśnie hormony to moja zmora kuchasiu:)) Staramy sie 4 miesiące., to nie długo, ale cieszę sie, ze zaczełam juz robic te badania:)
-
Norm testosteronu nie mam we łbie.. są zależne od płci i tego czy jest się przed pokwitaniem, po pokwitaniu, czy po menopauzie...
Na dokładke podawane sa w róznych jednostkach układu SI i nie tylko
Nie będę zmyslała, muszę poszukać...za chwilę...
-
oki:) dziekuje ci slicznie:)
-
no dobra...przy herbatce z sokiem malinowym lepiej się myśli...
A zatem pogrzebałam (od razu zaznaczam, że będę pisać o normach dla dojrzałych płciowo kobiet)...
Niestety normy testosteronu są uzależnione od stosowanej przez laboratorium metody. Poszukałam też swoich wyników, a robiłam w dwóch różnych atestowanych laboratoriach...
Normy kształtują się tak:
1) 0,05 - 0,73 ng/ml
2) 0,1 - 0,9 ng/ml
3) 0,15 - 0,84 ng/ml (dane z literatury....wrrrr tak podali, że jednostkę musiałam przeliczyć)
Wygląda na to, że wynik jest powyzej normy, ale pytanie jakie są wartości referencyjne w Twoim labie - powinny być podane na wyniku.
Te wszystkie ww zakresy norm jednak są dość do siebie zbliżone.
Mój testosteron wynosił 0,15 w pierwszym labie, 0,18 w drugim.
-
0,11-0,74 wiec powyzej, ale ciekawe czy to jest duzo czy??? A prolaktyna mogła mi tak zmaleć? Jak myślisz...przepraszam, ze zawracam ci tak głowe:)
-
Rose ja miałąm podobne wyniki PRL.
Już Ci piszę.
prolaktyna: 16,3 ng/ml
prolaktyna po obciążeniu 186,18ng/ml
To jest typowy obraz hiperprolaktynemii czynnościowej.
Przy czym całkowicie rowalony cykl, brak owulacji prawdopodobnie na podłozu zespołu LUF + towarzyszącą niewydolność lutelaną, która też z resztą jest następstwem LUF.
LUF to zespól luteinizacji niepękniętego pecherzyka.
Początkowo jadłam brom 3/4tabl/d - bez efektów. Tyle, że ja nie robiłam kontrolnych badań laboratoryjnych, a jedynie obserwowałam cykl. A ten nadal był nieprawidłowy.
Potem z czystego lenistwa zwiększyłam bromergon do 1 tabl na noc - po prostu nie chciało mi się jej łamać. Pożegnałam dodatkowy etat ( z wielkim żalem moim i mojej szefowej) i doczekałam się w końcu prawidłowego cyklu, który zakończył się ciążą...
-
dziekuję ci za informację:))))
-
Dołączam, dopiero w maju możemy zacząć..Póki co, to muszę odczekać kilka miesięcy po zabiegu.
Póki co czekam na wizytę i planuję porobić wszelkie możliwe - potrzebne badania.
Trzymam kciuki ;) i wy za mnie też.
-
Mam jeszcze pytanko moze to chore ale czy na te wszystkie badania wysyla gin czy samemu trzeba gdzies sie wybrac bo ja nie wiem a moj gin nic o tym nie wspominal zebym cosa miala robic a tez bym chciala wiedziec na czym stoje chociaz mam jakies dziwne przeczucie ze wszystko sie dzieje przez prace a dokladniej przez stresy z nia zwiazane przez ostatnie miesiace jestem klebkiem nerw masakra i jakos mam przeczucie ze jak bym zmienila prace to by sie wtedy udalo tylko czy ja dobrze mysle hm....
-
Jeśli nie ma medycznych przesłanek, że coś z Tobą nie tak...to każda zdrowa para zaczyna badania po rocznych nieowocnych staraniach...
Wynika to z prostej zasady, że tylko 30% zapłodnionych komórek jajowych, dzielących się w drodze przez jajowód do macicy ulega zagnieżdżeniu. 70% już na tym etapie jest nieprawidłowa, ma wady i odpada na starcie. Przyczyna jast prosta plemniki bardzo często mają wady chromosomalne swojego materiały genetycznego. Ich produkcja jest bowiem masowa i niedoróby są normą. Zatem trza czekać na zdrowego plemnioka. ;D ;D ;D
Z tych 30% zagnieżdżonych aż 25% ginie w pierwszym trymestrze (przyczyna wady genetyczne) - niektóre czasem zaraz po zagnieżdżeniu. Klinicznie wtedy miesiączka przesuwa sie o kilka dni 3 do 5. Niektóre panie nawet o tej ciąży nie wiedzą. Innne badziej dociekliwe, które wykonały test z krwi lub moczu -wiedzą. A taka ciążę nazywa się ciążą biochemiczną.
A zmiana pracy - sokro się meczysz - wskazana....
-
kuchasia wiadomo praca meczy i stresuje ale zastanow sie ile musisz racowac w nowej pracy aby miec umowe.. Ja niestety popelnilam taki blad miialam umowe na nieokreslony i fatalna prace i przed slubem ja zmienilam noi umowy nie mam na nieokresl a do tego na zastepstwo na czas nieobecnosci pracownika cyli z tego co wiem listopada 2009. Staranka zostaly przesuniete noi w grudniiu stwierdzilam ze nie ma na co czekac ze zawsze jest coś a teraz minall 2 cykl staran i cisza..
tzn termin planowanej @ mialam 7.01 robilam juz 3 testy jeden 7.01-negatywny i wczoraj 2 - jeden niewazny i drugi negatywny a do te pory nie mam @ i nie wiem co mam myslec i zrobic
chyba na bete w poniedz. sie wybiore
Pozdrawiam wszystkie starajace sie
-
Katrinka 3mam kciukasy by dzidzia sie pojawila;)
U nas nadal cisza...
Ja dalej mecze siez zawrtami glowy..Nie wiem do jakiego lekarza z tym isc... Poczekam jeszcze troszke i zrobie tescik..
-
Katrinka, Netula róbcie teściki.Czekamy na dobre wieści. Zaciskam kciukasy.
-
u mnie tesciki wychodza negatywnie.. i jakos tak boje sie ze starania na niczym stana:(
-
Nelula, nie martw się i nie trać nadziei ;)
Wszystko będzie dobrze, cierpliwości :D Każda z nas dostanie "nagrodę" :D
-
mam nadzieję:)
-
Witajcie Staraczki :-)
Dawno mnie tutaj nie było...niestety dobrych wieści nie mam...już 7 miesięcy staranek i niestety ciąży brak :-(
Właśnie czekam na okres (test negatywny) i w kolejnym cyklu postanowiłam dokładnie się zbadać - hormony, usg... podejrzewam za wysoką prolaktynę - pójdę do gina z gotowym wynikiem. Jakoś nie mogłam się przekonać do starannego mierzenia tempki - ja coś za leniwa jestem...
Ale jeśli lekarz mi powie, że najwyższy czas pomierzyć, to wezmę się solidnie do roboty :-) No i mój mąż przymierza się do badania swojego materiału :-) Mam jednak nieśmiałą nadzieję, że uda się już wkrótce!
Już tak bardzo chcę, żeby nam się udało...
Wszystkim życzę udanych starań! Będę tutaj zaglądać częściej, co by dobre fluidki łapać i trzymać kciuki za inne staraczki :-)
Pozdrowionka :-*
-
u mnie byly tesciki negatywne i dzisiaj przyszla @ spozniona o 8 dni .. wiec zaczynamy 3 cykl staran !! po @ ide do gina porobie badanka na hormony itp. i zobaczymy ..
-
dziewczyny! trzymam za Was kciuki! zobaczycie, ze Wasze staranka zostana wynagrodzone... warto czekac ;D
pol roku staranek, to nie jest powod do tego, żeby od razu podejrzewac u siebie jakies choroby. po prostu czesto tak jest jak sie czegos pragnie, ze nie wychodzi.
bądzcie dobrej myśli!
-
Odpuściłam. Zobaczymy.
-
ja też ciągle walczę...dziś odebrałam badania prolaktyny chyba podobnie jak u LIlki 21,14 przy normie 6,0 - 29,9 ng/ml a po obciążeniu 199,4...zatem pewnie wrocę do Bromergonu...ehhh
-
Hej dziewczyny ja dzi bylam u gina,nikomu nic nie pisalam bo jakos tak dusilam to w sobie sama nie wiem czemu o mojej wizycie wiedzial tylko moj ukochany mąż ktory w tym dniu ogromnie mnie wspieral i troszczyl...Juz pisze w czym rzecz...
Pisalam w tamtym tygodniu o mojej miesiaczce,ze nie bytla jak sie nalezy,trzeciego dnia mialam takie krwawienie jak by ktos kran odkrecil...Ale nie moglam isc do gin bo moj nie przyjmowal wtedy a do innego nie chcialam...wiec czekalam do tego tygodnia i bylam spokojna do poniedzialku gdzie jako 8my dzien okresu ja ciagle mialam krwawienie juz poczulam co raz wiekszy strach....ile łezy mi spadlo nie pytajcie...mialam same czarne mysli,balam sie ze to moglo byc poronienienie....wczoraj trowniez mialam krwawienie a dzis juz na szczescie nie(chyba wizytyn u gin sie przestraszyla):)Jak powiedzialam lekarzowi co jest grane mine mial nie ciekawa a ja sie modlilam zeby sie nie rozplakac ale na szczescie wszystko jest w jak najlepszym porzadku...robil mi USG...nie ma nic co by moglo niepokoic...powiedzial ze ok niedzieli-poniedzialku bedzie owulacja...:)wiec trzeba bedzie dzialac:)i jesli w ciagu 3 miesiecy nie zajde w ciaze to mam przyjsc do niego i bedziemy robic dokladne badania i w razie czego leczyc bo poki co powiedzial ze chce zobaczyc jak dalej beda wygladac moje miesiaczki...Ogolnie w sprawach ginekologicznych powiedzial ze lepiej byc nie moze!!!
Dziewczyny kamien spadl mi z serca....bo ostatnie dni byly tragiczne....
-
Kuchasiu... :przytul:
Cudowne wieści :-))
-
Kuchasiu, uszka do góry! Weekend należy do Was :) Tylko nie stresować mi się za bardzo! Dobrze, że masz konkretnego lekarza, który z chęcią Wam pomoże. :-*
-
Dobrze,że to nic złego. Ufff. :uscisk:
-
cos dla wszystkich staraczek :D
:) ..Z procą w kieszeni, smokiem na smyczy biega po Raju anioł zdyszany…
Dobrze mu tutaj… jednak dni liczy, kiedy przylecą z Ziemi bociany…
Niby spokojny, niby wesoły, uczy się w Rajskiej Szkole grzeczności,
ale codziennie pyta anioły: Czy przysłał dla mnie Bóg wiadomości…
Z nogi na nogę drepce przy Bramie, w tę i z powrotem po Niebie chodzi,
marzy o tacie, marzy o mamie i o tym, że się wreszcie… urodzi….. :)
-
:skacza:
:-* :-*
-
Śliczne. Dziękujemy :) :przytul:
-
Śliczne :-*
-
cos dla wszystkich staraczek :D
:) ..Z procą w kieszeni, smokiem na smyczy biega po Raju anioł zdyszany…
Dobrze mu tutaj… jednak dni liczy, kiedy przylecą z Ziemi bociany…
Niby spokojny, niby wesoły, uczy się w Rajskiej Szkole grzeczności,
ale codziennie pyta anioły: Czy przysłał dla mnie Bóg wiadomości…
Z nogi na nogę drepce przy Bramie, w tę i z powrotem po Niebie chodzi,
marzy o tacie, marzy o mamie i o tym, że się wreszcie… urodzi….. :)
No i Marciu z samego rana mnie rozczuliłaś.... popłakałam się.... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
cos dla wszystkich staraczek :D
:) ..Z procą w kieszeni, smokiem na smyczy biega po Raju anioł zdyszany…
Dobrze mu tutaj… jednak dni liczy, kiedy przylecą z Ziemi bociany…
Niby spokojny, niby wesoły, uczy się w Rajskiej Szkole grzeczności,
ale codziennie pyta anioły: Czy przysłał dla mnie Bóg wiadomości…
Z nogi na nogę drepce przy Bramie, w tę i z powrotem po Niebie chodzi,
marzy o tacie, marzy o mamie i o tym, że się wreszcie… urodzi….. :)
No i Marciu z samego rana mnie rozczuliłaś.... popłakałam się.... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
nie tylko Ty Ania....
trzymam za WAS wszystkie kciuki bardzo mocno!!!
-
:skacza:
-
co się tak cieszy....????
-
Hej kobitki,
wspominałam gdzieś kiedyś o mojej kuz, która nie mogła i nie mogła zajść.... trwało to kilka lat + leczenie + invitro.... i to wszysko na nic i co? I jest! A wiecie kiedy? zaczęli remont w mieszkaniu i wynajeli na chwile inne lokum, no i na tym innym lokum od razu! tak więc działajcie działajcie, a dzidzia znajdzie swoją porę i czas i miejsce :serce:
-
Elcik to gratulacje dla kuzynki!
U nas narazie wielka cisza i troszke staania odkladamy ze wzgledu na moja chorobe....nie szlo inaczej.. serie zastrzykow dostaje
-
Dziewczynki przesylam wam dodatnie fluidki :-* :-* :-*
Po 4 cyklach staran jest juz fasolka.
W czwartek bylam na usg i ma dokladnie 12.2 mm.
Pozdrawiam was wszystkie!
-
Agassi77 GRATULACJE!!!!!!!
No i łapię fluidki z miłą chęcią :-)
U mnie dziwna sytuacja i nie wiem czy się martwić, czy wręcz przeciwnie mieć nadzieję?
2 tygodnie temu robiłam test i był negatywny - to było mniej więcej w pierszym dniu spodziewanego okresu.
No i okresu nadal brak. Natomiast od tygodnia boli mnie brzuch jak na okres, tylko tak jakby inaczej - bardziej kłuje, choć są też i typowe skurcze - dość silne.
Jutro robię kolejny test. Jest nadzieja oczywiście, ale jednocześnie obawa - no bo jeśli to ciąża, to czy te bóle są aby normalne?
To już ok. 50 dzień cyklu - miewałam już wprawdzie takie anomalie, ale pierwszy raz to tak wygląda...
Ach no nie wiem...trzymajcie kciuki :-)
-
obri a moze zrob test z krwi w jakims laboratorium, cena jest prawie taka sama ale z krwi jest pewniejszy. Moj test plytkowy zrbilam w dniu spodziewanej @ i wyszedl pozytywny i od razu pojechalam na drugi z krwi zeby sie upewnic. Tym bardziej ze bylo to 24 grudnia ;D
-
Obri rób jutro sikacza....będziesz mieć jasność... ajwyżej sobie potem potwierdzisz...
-
Agassi - gratuluję z całego serca! Ale super wiadomość :skacza:
Obri - trzymm kciuki. Moooocnoooo....
-
Dziekuje, dziekuje ;D
-
Są dwie krechy!!! ;D
Muszę lecieć do pracy, ale zaraz po pracy pędzę na betę :-)
-
Agassi, Obri GRATULUJĘ !!!!!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Cuuudownie - już teraz po cichutku GRATULUJĘ :) :skacza: :skacza: :skacza:
Agassi Tobie oczywiście również GRATULUJĘ ;D
Super wiadomości z samego rana :przytul:
-
A widzisz....no to jesteś nowa mamuśka....
-
O cholera :D
Agassi jeszcze raz ;-* GRATULACJE :-* i nabieram fluidków pełne garście :D
Obri haha, ale wspaniała wieść z samego rana! Gratuluję Kochana :przytul:
-
Dziewczyny gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
met, fluidki specjalnie dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Obri serdeczne gratulacje!!! :)
-
Dziewczyny gratuluję !! :) :)
i łapie oczywiście fluidki ;)
-
Dziewczyny, bardzo się cieszę - super wieści. :brawo_2: Huraaaaaaa!!!
-
Gratuluję, uwazajcie na siebie...
-
jak fajnie ze ubywa nas z tego watku:) ja niestety dlugo tu jeszcze posiedze:(
-
jak fajnie ze ubywa nas z tego watku:) ja niestety dlugo tu jeszcze posiedze:(
Ubywa i przybywa - bo pojawiają się nowe starające ;D Hmm ja też tu jeszcze długo posiedzę jako ta starająca :-[- w piątek zamierzam porobić wszystkie badania (muszę wcześniej odwiedzić lekarza rodzinnego, żeby mi dał skierowania na co niektóre badania, bo inaczej chyba zbankrutuje :-\ ) tzn. mocz ogólny, posiew, morfologia z rozmazem, OB, prolaktyna, TSH, FT3, FT4, toksoplazmoza, cytomegalia - mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam ::) A na początku lutego pojadę z tymi wynikami do gin. i oby nie było już nadżerki - bo na ostatniej wizycie, przed kuracją dr powiedział, że jeśli leki nie pomogą to trzeba będzie się poprzez "mały" zabieg tego świństwa pozbyć :(
-
Obri a jednak, gratulacje kochana !!!
:skacza:
-
Ja dałam na rok. Czyli jeśli w pierwszą rocznicę ślubu nie będzie nas troje (w tym jedno w brzuchu ;-) to dopiero zaczynam z badaniami.
Młoda jestem, to i spieszyć się nie muszę.
Na razie luz. Może właśnie z luzem się uda ;-)
P.s. Za fluidki dziękuję! :-)))
-
No no dziewczyny widze ze zimowe wieczory skutkuja i owocuja :)
GARTULUJE !!
My planujemy sie "nudzic" w tym roku w zime :D A własciwie to ja planuje ;p Ale to narazie plany :D
-
Obri mój pierwszy test w dniu spodziewanej miesiączki też był negatywny i dopiero po 4 dniach od spodziewanej @ pokazała się druga krecha... ;D
GRATULUJE, to jest TO!!!!!!!!!
-
:-) Dziękuję Wam bardzo za gratulacje!!! :-*
A tak wogóle kochane to fluidki przesyłam, a co!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ależ jestem podekscytowana!
Niestety mam te bóle nadal, doświadczona koleżanka poradziła, bym wzięła nospę i narazie przeszło.
Na betę dopiero jutro rano polecę. Kumpelka doradziła mi żebym sobie zrobiła też progesteron, bo może mam za niski poziom, to wtedy do lekarza będę musiała prędzej się wybrać. Narazie mam wizytę dopiero na przyszłą środę umówioną...
Może coś doradzicie doświadczone forumki????
Jutro wieczorkiem zamelduję jak wrócę z wynikami :-)
-
Obri te bóle jak na miesiaczkę miałam bodajże cały piaty i część szóstego tygodnia....
Macica się rozciąga...no to może za duzo powiedziane, ale w tym miejscu jest zanczne przekrwienie i zmiana organizacji pracy - jak to ja się śmieję...
A NoSpa jak najbardziej, jeśli Ci to przeszkadza i boli to weź...ja nie brałam.
Progesteron możesz sobie zrobic, ale jesli ne było problemów z zaciążeniem, nie ma podejrzenia niewydolnosci ciałka żółtego, to nie ma takowej potrzeby
-
Lilian...no i widzisz jak Ty uspokajasz ludzi? Dzięki serdeczne...
Zmiana organizacji pracy brzmi zacnie :-) Trzymam się tej wersji zatem :-)
-
Kochane przeczytalam caly wateczek!
Niesamowicie budujace jest to, ze w sumie wszystkie staraczki juz dzieciaczki albo brzuszaczki ;D
Juz po badaniach prawie wszystkich.. czekam na wyniki dot. rozyczki i cytomegalii.. a i jeszcze w odpowiedniej fazie chce zrobic progesteron :)
Gratuluje "swiezo" zaciazonym ;D
-
Dziewczynki gratulacje zafasolkowania ;D
-
Hej :-)
Ale jestem zakręcona ::) tak namotałam w laboratorium, że zrobili mi tylko podstawowe hcg więc na wyniku jest tylko piękny + a wyniku ilościowego brak ::) za to progesteron 15,97 a norma do 10 tygodnia to 10-20 więc jest OK :-) Bóle niemalże zupełnie się uspokoiły, czuję się dobrze, więc spokojnie czekam do przyszłego tygodnia na wizytę :-) Dbam o siebie i tyle :-)
Buziaki!
Suwaczek i wątek w ciążówkach założę po wizycie u lekarza!
Tak jakoś fajnie mi :-)
Pozdrowionka i fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
no i gitara ;D
witam wśród cięzarówek ;D
jesli mozna wiedziec to kiedy miałąś ostatnią @ ???
-
a ja moze z takim przyziemnym pytaniem.. ile celibatu powino byc po zakonczeniu kuracji gentamycyna?
-
obri gratuluje i łapie fluidki!!!!!
Netula widze ze tak samo jak ja pragniesz dzieciatka :)wkoncu sie doczekamy :)
a z tabletkami to nie wiem sama bralam do dzisiaj antybiotyk...
-
dziewczynki, na pewno sie doczekacie!!! tylko kazda w swoim czasie....
trzymam kciuki :D
-
obri gratuluje i łapie fluidki!!!!!
Netula widze ze tak samo jak ja pragniesz dzieciatka :)wkoncu sie doczekamy :)
a z tabletkami to nie wiem sama bralam do dzisiaj antybiotyk...
ehh mi sie trafila seria zastrzykow..i teraz glowkuje ile przerwy zrobic.. a dzidzie bardzo pragne..Na wiesc o kazdej ciazy zamiast sie cieszyc minka mi sie smutna robi i pytanie dlaczego nie ja
-
Nie martw się Netula - ja też zamiast radośnie się cieszyć z wiadomości o nowych ciążach, to prawie ryczałam...przynajmniej przez ostatnie miesiące ::) Takie to dziwne emocje....
Założyłam prawidłowy suwaczek, wychodzi na to, że jestem w 6 tygodniu, bo miałam długie cykle (ostatni cykl 4/12/07 a cykle 34-36 dni)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
-
obri uspokoilas mnie:) ja czekam na @ i narazie cisza....pokopaly mi sie ostatnio cykle
-
Netula będzie dobrze!! ja odstawilam tabl. anty ponad 3miesiace temu teraz sie staramy 3 cykl i i wszystkie cykle byly równo po 31dni a ostatni 38 wiesz co ja przezyywalam ehh.. teraz staram sie myslec co ma byc to bedzie !!
Wkoncu spełniły się nasze marzenia o pieknym ślubie a teraz tylko czekamy na bociana !! oby jak najszybciej !!
-
Netula będzie dobrze!! ja odstawilam tabl. anty ponad 3miesiace temu teraz sie staramy 3 cykl i i wszystkie cykle byly równo po 31dni a ostatni 38 wiesz co ja przezyywalam ehh.. teraz staram sie myslec co ma byc to bedzie !!
Wkoncu spełniły się nasze marzenia o pieknym ślubie a teraz tylko czekamy na bociana !! oby jak najszybciej !!
ja mialam wszytkie cykle 28 dni..ostatni mial 31 i teraz mija 28 dzien cyklu.. czas pokaze jak to sie ulozy...@ nie ma
-
Netula...Kochana - nie martw się, w końcu i nam musi się udać - trzymam za Ciebie baaaardzo mocno kciuki, żeby to była fasolka - a kiedy masz zamiar testować? :przytul: :przytul:
Netulko idziemy łeb z łeb z tymi cyklami :D ;)
Obri ja zawsze myślałam, że sny są "odwrotne", ale chyba jednak coś rzeczywistego w nich jest - bo śniło mi się kiedyś, że Wam się udało ;) ;) jejku... bardzo się cieszę :)
U mnie dzisiaj 28 dzień cyklu - @ nie ma, chociaż czuję się jakby miała zaraz przyjść, wszystkie oznaki na nią wskazują - wcześniej miałam bardzo rozregulowane cykle(ale średnio 31-34 dni), natomiast teraz przez ostatnie 3 m-ce (przy Lutenylu) regularnie - co 31 dni - więc zobaczymy jak będzie - proszę trzymajcie kciuki :)
Ja mam pytanko do naszej ekspertki - Liliann ;) kiedy należy wykonać badania hormonów? w połowie cyklu? bo na dzień dzisiejszy chyba nie ma sensu, prawda?
Pozdrawiam
-
Dziewczyny, zbliża się marzec, bocian do nas wrócą i może każdej przyniosą prezent :-)
-
cześć dziewczyny :)
jak tam po weekendzie?jakieś nowe wieści? ;D
Gosiu miejmy nadzieję, że będą bardziej hojne niż w ubiegłym roku ;)
Netula jak tam u Ciebie? mam nadzieję, że @ się nie pojawiła :ok:
mnie w piątek jakieś paskudne przeziębienie złapało i pewnie mi się @ opóźni :-\ - dzisiaj 31 dc i cisza
-
zrobilam tescik... i nie wiem co o tym myslec..wiem ze zdjecie fatalne....
(http://img144.imageshack.us/img144/88/dsc03902id7.jpg) (http://imageshack.us)
-
No to gratulacje Mamusiu :-))
-
Netula mój pierwszy teścik wyglądał dokładnie tak samo GRATULUJE ;D
-
ja i tak jakos niedowierzam...moze to pomylka?
-
Maszeruj na betę :D
Który to dzień cyklu?
-
34 dzien cyklu dzis mam...
-
W zasadzie bardziej by mnie ratował dfl, ale.. ;-)
Leć na betę :-)
Taka kreska na pewno wskazuje na ciążę.
To już nawet cień nie jest.
-
dfl? cio to?ja zakrecona...i mam opuznione myslenie dzis..
-
ja też myślę, że to "to" ;) i z chęcią już bym gratulowała :P może powtórz jutro teścik? a najlepiej to zrób betę :)
-
Dzień wyższych temp. po owulacji :-)
Ok. 15dnia wychodzi już zazwyczaj ładna kreska, więc u Ciebie może być 11-12-13. Tak sobie gdybam, ale to pewnie zależy od organizmu.
Leć jak najszybciej na betę i za kilka dni powtórz sikacza.
Ale fajnie. Nowa Mamusia :skacza:
-
met:) teraz juz rozumie. Temp nie mierzylam wiec nie wiem.. ale twoje gdybania sa bardzo prawdopodobne:)
-
Netula!!!! ;D
Widać dwie krechy! To musi być to!!!!
Trzymam mocno kciuki, by się ładnie potwierdziło na becie! A jak nie możesz wytrzymać, to zrób drugi test!
Mi pierwszy test (zrobiony w dniu spodziewanego okresu) wyszedł negatywny, nie było nawet cienia cienia - więc spokojnie kochana!!!!
Trzeba być dobrej myśli!!!! :-*
U mnie troszkę nerwowe oczekiwanie do środy...wszystko jest OK, no trochę mnie jedynie muli w podbrzuszu i tak promieniuje do krzyża - ale tylko tak od czasu do czasu, więc nie panikuję. Apetyt bardzo przyzwoity, uważam co jem i nawet schudłam ok 1 kg, bo dużo piję i do toalety latam. Mam nadzieję, że w środę lekarz mnie uspokoi i będę już spokojnie mogła założyć swój wąteczek w ciążówkach :-)
Trzymam za Was mocno kciuki kochane!!!
-
orbi:) ja tez w srode do lekarza baede szla.ale za tydzien bo na urlopie jest:)
-
Netula to jest to...moje pierwsze II wyglądały prawie identycznie jak twoje... ;D
-
To co ja mam powiedzieć? Straciłam ciążę w 11 tygodniu :-\
Póki co nie możemy się starać...
Gratuluję wszystkim nowo zaciążonym
-
i ja gratuluje nowym cieżarówkom - dbajcie o siebie!!
a ola za twoje dwie jrechy trzymam specjalne kciuki - zanim sie obejrzysz bedziesz miała swojego malucha
buziaki
-
lady_yes 3mam kciuki by jak najszyc=bciej mogliscie sie starac:) a jak bede pewna dzidziusia to podesle fluidki
-
Netula...takiego anemicznego krecha miałam 13 dnia po zapłodnieniu....
Potem był już tylko ciemniejszy....
-
zrobilam drugi test i juz cakiem mammentlik.. druga kreseczka jeszcze bledsza niz wczorajsza....nawet jakbym zdj zrobila nikt by nie zauwazyl...
-
Netula BETA !!!!! Juz szoruj :)
-
Plamisz??? Krawisz???
Jak nie to tylko czas...zrób za dwa dni sikańca, albo zrób sobie bete z krwi dzisiaj i powtorz za 48 godzin odpowiedni wzrost będzie świadczył o prawidłowym zagnieżdżaniu zarodka...
Tylko dowiez sie kiedy bedzie wynik....bo jak masz czekać trzy dni na niego, to sobie odpuść...sensu nie ma
-
Uhuhuh się dzieje Netulka :skacza:, czekam na dalsze winiczki i wtedy będę ściskaaać :przytul:
-
z racji mieszkania w malej meiscinie mam utrudniony dostep do badania krwi.. Musi byc wyprawa do miasta...Mam nadzieje ze jutro uda mi sie zrobic....co do plamienia to mialam takie mega malutkie..tzn kilka kropek i koniec...wczoraj mialam sluz takjalkby delikatnie zabarwiony na czerwono...ale tez niewielei szybko minelo
-
Za szybko żeby coś wyrokować w tak młodej ciąży wszystko moze się zdarzyć...
Tylko czas coś wyjaśni...
-
Netulka, mój test również wyszedł słabiutko, a teraz zobacz... zostało mi półtora miesiąca... :)
-
dziekuje za wszytkie cieple i mile slowa:) mam andzieje ze jutro uda mi sie z beta i bedzie jasniejsza sprawa
-
Netula ja trzymam kciuki ale z testu widac kreseczke wiec to pewnie fasolka :) idz na bete to bedziesz miala pewnosc!!
-
Ja trzymam kciuki, żeby było dobrze ;)
-
Ja też niebawem dołanczam znów do staraczków :( ehh co za życie....
-
Asiu.. O Boże. :-* :przytul:
-
Asiu.. O Boże. :-* :przytul:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: przykro mi...
-
Asiu....... :przytul:
-
:przytul:
-
:glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:
-
Netula, mi wyszły 2 testy z takimi ledwo widocznymi krechami, a byl to 3-4 tydzień. Teraz te "kreseczki" spią w łóżeczku.
-
Asia-85 :przytul: :przytul:
Netula, mi wyszły 2 testy z takimi ledwo widocznymi krechami, a byl to 3-4 tydzień. Teraz te "kreseczki" spią w łóżeczku.
no właśnie...a moja druga blada kreska zaczyna jutro 14 tydzień ciąży... ;D więc spokój... ;)
netula a jak tam beta ???
-
ja goscinnie od tesciow pisze. Wyniki bede miec kolo 20stej... Tak eic nim z katowic wroce to troszke minie by wam napisac:)
-
Ojej ale tu się dzieje...
Ale trzeba być dobrej myśli prawda??? Trzymam mocno kciuki!!! Netula będzie dobrze!
Ja niestety też nie mam całkiem dobrych wieści...
Według daty ostatniej @ powinnam być już w 8 tygodniu,
tymczasem według usg to jest dopiero 5 tydzień!!!
Widać jajo z ciałkiem żółtym, prawidłowe w macicy... a zarodka nie ma :-(
Mam przyjść za 2 tygodnie na usg...
Strasznie mnie to zszokowało, bo to znaczy, że owulację miałam w 36 dniu cyklu...nie wiem jak ja przeżyję te 2 tygodnie do kolejnego usg :-(
Jestem w szoku...Strasznie się zmartwiłam :-( A jutro idę na betę to zobaczę który to tydzień...i za kilka dni powtórzę, by zobaczyć jak wzrasta... Do tego od tych nerwów brzuch mnie rozbolał, w dodatku wczoraj mój piesek został uśpiony, bo strasznie chorował... same stresy...
lekarz kazał być dobrej myśli...tylko kurde jak tu przyspieszyć czas????? :-\
-
odebralam bete:)
jestem w 3-4 tygodniu ciazy:)
-
brawo!!!
gratuluję!!
-
odebralam bete:)
jestem w 3-4 tygodniu ciazy:)
:skacza:
-
brawo...ale ile tej bety....????
-
bety jest 60.81
-
Netula HURA!!! Moje gratulacje :-) :D
-
Faktycznie licząc od owulacji to jest jakiś 3-4 tydzień ciąży, ale akurat beta do tego typu wyliczeń zupełnie się nie nadaje....
Fajnie jakbyś mogła powtórzyc wynik po 48 godzinach.
-
Netulka! :-)))))
:-* Jeszcze raz gratuluję Kochana!
Obri spokojnie :przytul: Wiem, że jest ciężko o cierpliwość, ale wierzę, że wszystko jest w jak najlepszym porządku!
-
marne szanse na powtorke badania..musiala bym znow gnac 50km .. bo w pob,lizu bral lab a te w osciennych miastach to sie dlugo czeka
-
netula gratuluje ci z calego serducha. Cieszę się ogromnie. Kiedy będzie liczniczek?
-
Netula ja też teraz już oficjalnie GRATULUJĘ :skacza: :przytul: Super wieści :):):)
-
Netula GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!
Obri kochana spokojnie.... kilka tygodni temu to samo usłyszała moja przyjazna duszyczka.... były nerwy, obliczania i smutek..... a teraz wygląda tak ;D ;D ;D ;D ;D
ale uwierz mi tak bywa bo termin z OM i USG zazwyczaj sie różnią.... u mojej sis były to 2 tyg a u koleżanki 3 tyg..... i co? i teraz bawia juz swoje córcie :)
Uszka do góry, a ja się moge załozyć, że za 2 tyg napiszesz nam posta z takim uśmiechem ;D ;D ;D ;D ;D
-
Netulagratuluje :) :) :) :) :) :) :) :) zycze spokojnej ciazy!! napisz gdzie robilas bete w katowicach i szybko wyniki mialas :)
-
Netula a jednak to ciąża!!!!Gratuluję z całego serduszka :) :)Teraz dbaj o siebie i dużo odpoczywaj
Obri wiem,że to teraz trudne ale postaraj się tak bardzo o tym nie myśleć.Na pewno jest wszystko ok :-*
-
Netula, serdecznie gratuluję :D
I ja chciałabym Was poinformować, że we wrześniu 2008 roku zostanę mamą :D
-
no nareszcie się doczekałam....mogę w końcu oficjalnie pogratulować.
a teraz wątek załozyć marsz....bo ja już od dwóch dni czekam.... ;D ;D ;D ;D ;D
-
Netula a nie mówiłam... ;D ;D ;D GRATULUJĘ! ;D
nadzieja i see your licznik.... ;D ;D ;D gratuluje!!!
-
Nadziejko :brawo: oniemiałam po prostu...superrrr
-
Wielgaśne gratulacje lecą od nas dla przyszłych nowych mamuś :hopsa:
-
Nadziejko, gratulacje.
Masz dokładnie ten sam termin, co moja szwagierka ;D
-
NADZIEJKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ALEŻ SIĘ CIESZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zyczę zdrowych i szczesliwych dziewieciu miesiecy!!!!
Zakładaj wąteczek - bedę Cię w nim nawiedzać namiętnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
-
Nadzieja, Netula moje gratulacje ;D
-
AGUS TY już wiesz co :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Netulagratuluje :) :) :) :) :) :) :) :) zycze spokojnej ciazy!! napisz gdzie robilas bete w katowicach i szybko wyniki mialas :)
Badania robilam na ul. Mikolowskiej w Labolatorium Frida. To jest takie dyuze glowne labolatorium..Ja krew oddalam o 14 a o 20 juz wynik mialam:) 17 zl
Licznik bedzie jak gin mi poda przyblizony termin porodu.. W srode napewno do niego sie wybiore
-
No tak, widzę że grono mamuś się powiększa ;D
Netula, Nadzieja serdeczne gratulacje !!!!!! dodatkowe rady, spostrzeżenia młodych mamusiek zawsze są w cenie ;D
-
Mnie pozostaje pogratulowac wszystkim zafasolkowanym
W duchu strasznie Wam zazdroszcze, ale jeszcze troszke i znowu mam nadzieje bede sie cieszyla fasolka w brzuszku.
-
Nadziejko :serce:
GRATULACJE!
-
nadziejka gratuluje!!!!
i tez namawiam na załozenie watku!!!
-
Nadzieja super wiadomość. Czekamy na wąteczek :tupot: :brawo_2: :brawo_2:
-
Nadzieja gratuluje :) :) dbaj o siebie i fasolke
Netulawiem gdzie:) dzieki za info...
-
Nadzieja gratulacje!!! Cudowna wiadomość!
Ja dzisiaj już myślę bardziej pozytywnie :-) Poszłam na betę - może po prostu ciąża jest młodsza niż się spodziewałam i wszystko jest jak w najlepszym porządku :-) Wynik jutro.
Trzymajcie się!!! :-*
-
Nadzieja gratuluję :) :) Kolejna przyszła mamusia - wspaniale ;) Szczęśliwych 9 miesięcy dziewczyny :)
Obri napewno jest tak jak napisałaś :) trzymam bardzo mocno kciuki i czekam na informacje o wyniku - napewno będzie piękny ;)
-
Kochane Ciężarówki!! ;D
GRATULACJE!!
-
miałam dzisiaj w planach dalszy ciąg nauki na jutrzejszy ciężki egzamin, ale skupić się nie mogę...
Dzisiaj 35 dc. Właśnie zrobiłam test - druga kreska identyczna jak u Netuli (tłumaczę w ten sposób, ponieważ nie mam możliwości zrobienia w tej chwili zdjęcia). Blada, ale widoczna, a jeśli chodzi o moje odczucia, to boję się cokolwiek myśleć (ale po cichu baaaardzo się cieszę). Jak mi się uda to zrobię jutro z samego rana betę, a jeżeli nie to powtórzę test w niedzielę.
-
Natusiu.. :serce:
-
miałam dzisiaj w planach dalszy ciąg nauki na jutrzejszy ciężki egzamin, ale skupić się nie mogę...
Dzisiaj 35 dc. Właśnie zrobiłam test - druga kreska identyczna jak u Netuli (tłumaczę w ten sposób, ponieważ nie mam możliwości zrobienia w tej chwili zdjęcia). Blada, ale widoczna, a jeśli chodzi o moje odczucia, to boję się cokolwiek myśleć (ale po cichu baaaardzo się cieszę). Jak mi się uda to zrobię jutro z samego rana betę, a jeżeli nie to powtórzę test w niedzielę.
u mnie na drugi dzien na porannym (choc innej firmy ) tescie druga kreseczka ejszcze bledsza wyszla;)i nie po 3 min jak bylo na tescie anpisane a po jakis 5:) wiec bede 3mac kciukasy:)
-
Witajcie :-)
Natusia9999 GRATULACJE!!! Kreseczki dwie są i już! Trzymam mocno kciuki, by wszystko ladnie się rozwijało!
Drogie koleżanki, mam wynik bety jest 5655 mIU/ml to chyba bezpieczny wynik dla 5 tygodnia, na pewno nie jest to więc 8 tydzień.
W poniedziałek powtórzę, by się przekonać, że betka ładnie urosła :-)
No i pozostanie mi czekać na usg 12 lutego. Ech to czekanie...dzisiaj rozmawiałam z dwoma kumpelkami w ciąży i obie stwierdziły, że najważniejsza w ciąży jest CIERPLIWOŚĆ I SPOKÓJ - zatem ćwiczenie charakteru mnie czeka :-)
Zatem życzę wszystkim nam CIERPLIWOŚCI :-*
-
obri - u mnie też była różnica pomiędzy tym co pokazywała beta a OM
potem całą ciążę też była rnica wielkości dziecka z usg a z OM
powodzenia w cwiczeniu charakteru ;)
-
Wiedziałam, że będzie dobrze Niedowiarku!!!!!!
-
Dzięki dziewczyny :-) No przyznam spanikowałam na maxa...
To wysyłam Wam już w 100% legalne fluidki :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-*
-
o to czyli moge gratulowac jezeli nie gratulowalam? ;D
-
Obri bardzo bardzo się cieszę, że wszystko w porządku - wiedziałam, że tak będzie :)
Kochane dziękuję Wam bardzo - godzinę temu byłam zrobic betę. Pytam Pani w laboratorium kiedy mogę pytac o wyniki(na drzwiach pisze, że wyniki wydawane są od poniedziałku do piątku), a Pani na to: w sumie w poniedziałek, ale chce Pani wcześniej wiedziec? Ja: oczywiście, że tak :) To w takim razie dzisiaj ok. 13.00 będzie wiadomo. Ja w tym czasie będę po egzaminie na uczelni, ale mąż odbierze. Nie wiem jak napiszę ten egzamin. O rany, ale nerwówka.
-
Natuś, zobaczysz, że egzamin pójdzie dobrze!
Trzymam kciuki za niego i oczywiście za betę! :-)
:-*
-
Natusia powodzenia na egzaminie!!! Trzymam kciuki za ładną betkę :-*
-
Dziewczyny gratuluję wam z całego serduszka to wspaniałe nowiny
Ja 14 lutego mam odebrać wyniki i 15 idę do lekarza chciałabym jak najszybciej znów zafasolkować mam nadzieję że będzie wszystko dobrze, wiem że musimy troszkę odczekać aby organizm wrócił do normalności ale zmieniłam lekarza i myśle że wyjdzie mi to na dobre, na poprzednim bardzo się zawiodłam mimo iż miałam kilka niepokojących objawów kazał mi sie tym nie przejmować, dlatego dziewczyny nie lekceważcie niczego i róbcie tak jak wam serducho podpowiada.
-
natusia999 3mam mocno kciukasy by wynik byl pozytywny i nie zapomnij nam sie pochwalic;) Ehh ajkie to fajne uczucie jak sie wyniki odbiera i sie dowiaduje ze fasolka jets
-
dodam,że zajefajne!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie :)
Jestem już po egzaminie, wyniki mają byc teoretycznie w środę, myślę że nie będzie źle, ale zobaczymy :)
Odebrałam wyniki Bety = 59!!! Wg norm podanych na wyniku wychodzi, że to 4 tydzień. Czuję się cudownie i jestem jednocześnie pełna obaw.
Dziękuję za trzymanie kciukasów ;) :przytul: :przytul: :przytul:
-
:skacza: :brawo_2: :brawo_2:
-
Brawo!!!
A wynik 59 to myslę,że raczej 3tydzień
Ciąża 3 tydzień 5,8-71,2
4 tydzien 9,5-750
5tydzien 217-7138
6 tydzien 158-31795
7 tydzien 3697-163563
8tydzien 32065-149571
9 tydzien 63803-151410
-
Natusiu kochanie!
Doczekałaś się.
Aż mi łezka poleciała na wieść o becie.
Tak się cieszę :przytul:
-
Anitko wszystko zależy od norm w laboratorium. Pozdrawiam.
Natusia gratuluję.
-
Natalko Kochana Ty wiesz!!!! O niczym innym nie myślałam!!! Tak strasznie sie cieszę!!!! Dbaj o siebie i fasolinkę!!!! :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Witajcie :)
Jestem już po egzaminie, wyniki mają byc teoretycznie w środę, myślę że nie będzie źle, ale zobaczymy :)
Odebrałam wyniki Bety = 59!!! Wg norm podanych na wyniku wychodzi, że to 4 tydzień. Czuję się cudownie i jestem jednocześnie pełna obaw.
Dziękuję za trzymanie kciukasów ;) :przytul: :przytul: :przytul:
Gratuluje:)
Ja mialam bardzo podobny wynik bo 60.81:)
-
Gratluję przyszłym mamusią :)
-
Natusia!!!! Hura!!! :D :D :D
Wielkie gratulacje :-)
No to dziewczyny robi się nas już gromadka z terminem na wrzesień/październik :-) bardzo się cieszę :-*
-
Tak, tak Lea to oczywiście 3 tydzień (źle mi się kliknęło ;) )
Moje Drogie wszystkim Wam bardzo bardzo DZIĘKUJĘ , cieszę się że jesteście i że to forum istnieje :) :) :) Zawsze można liczyc na Wasze dobre słowo i dobre rady :)
Moja beta to dokładnie 59.78 :), mam zamiar powtórzyc ją (za radą jednej z Was ;) :-* ) ok. piątku i z tymi wynikami dopiero udam się do lekarza, bo teraz pewnie i tak nic nie zobaczy. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :)
Martynko... ja wiem :-* :-*
Żałuję tylko, że mieszkam tak daleko od Szczecina - chciałabym Was poznac - najlepiej wszystkie po kolei :)
-
Chciałabym się oficjalnie przywitać w tym wątku.... przyjmiecie mnie do swojego grona ?? :-*
Po pierwsze gratuluje wszystkim świezo zaciążonym :D
I łączę się po stracie z Olą i Asią... wiem dziewczyny co czujecie. 5 grudnia miałam zabieg laparoskopowy w celu usunięcia ciązy pozamacicznej... szczegółów Wam oszczędze- za mną bardzo ciężkie dwa miesiące, pełne łez... ale także odzyskiwania nadziei, że jeszcze wszystko nam się pięknie ułoży. Za miesiąc planowo ruszamy ze staraniami. 3majcie kciuki... ja za Was mam mocno zaciśnięte :ok:
-
Dziubasku :hello:
:przytul: Zobazys, że jeszcze w tym roku będziemy chodzić z wielkimi, ciążowymi brzuszkami :-))
-
Chciałabym się oficjalnie przywitać w tym wątku.... przyjmiecie mnie do swojego grona ?? :-*
Po pierwsze gratuluje wszystkim świezo zaciążonym :D
I łączę się po stracie z Olą i Asią... wiem dziewczyny co czujecie. 5 grudnia miałam zabieg laparoskopowy w celu usunięcia ciązy pozamacicznej... szczegółów Wam oszczędze- za mną bardzo ciężkie dwa miesiące, pełne łez... ale także odzyskiwania nadziei, że jeszcze wszystko nam się pięknie ułoży. Za miesiąc planowo ruszamy ze staraniami. 3majcie kciuki... ja za Was mam mocno zaciśnięte :ok:
:przytul: :przytul: Trzymam kciuki Dziubasku !!! Na pewno się uda.
-
dziubasek, grunt to nie tracić wiary że wszystko się ułoży !! Kciuki zacisnięte!! ;D
A wszystkim młodym mamusiom gratuluję !!!!
-
Mamusiom gratulujemy fasolek :skacza: a przyszłym mamusiom przesyłamy fluidki :Zakochany:
-
Dziękuję bardzo, w imieniu swoim i mojego maluszka w brzuszku :D :D :D
-
dziubasku :przytul: :przytul: :przytul:
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki ;D
-
A juz myslalam ricardo ze sie dopisujesz ;D
-
A juz myslalam ricardo ze sie dopisujesz ;D
hehehehe Agassi ja bym się chętnie dopisała bo ja już czuję że to jest mój czas - tzn taka wewnętrzna potrzeba macierzyństwa, ale mój Rysiu twierdzi że jeszcze nie bo za młodzi...
Ja go nie będę zmuszać. Poczekam, narazie go tylko nastrajam na dzieci :) Ale mam nadzieję że nie będę czekać długo :)
Jak narazie to mój mąż wierzy w kalendarzyk dni niepłodnych znaleziony na necie... wiecie, takie wyliczenia rózne... z tym że ja nie mam regularnych cykli odkąd odtawiłam tabletki i nie da się tego tak wyliczyć jak oni to na stronie robią...
Narazie kibicuję innym no i kibicuję swojemu mężowi :) Ja wiem, że on chce, tylko jeszcze dla niego przewyższają wszystkie uciechy które można robić bez dziecka - a dla mnie również z dzieckiem można robić wiele rzeczy...
No, ale długi wywód napisałam... mam nadzieję że mnie stąd nie pogonicie :)
-
Dzidziuś sam sobie wybierze odpowiednią porę ;D R. się może zdziwić ;D
W każdym razie ja przesyłam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Witajcie!
Mam pytanko,dzis robilam tescik bo nie dostalam okresu wyszlly 2 kreseczki,bylam u gina i powiedzial ze sluzowka jest jak przy wczesnej coiazy i cos jeszcze jest jak przy ciazy do tegpo test ale nie chce wpatrywac sie i szukac cialka zoltego gdyz jest na to za wczesnie bo wedluigh jego wyliczen byl by to 3 tydzien...I kazal przyjsc 25 lutego ze wtedy bedzie juz slychac echo zywego plodu.Powiedzcie mi czy mam sie czego obawiac ze jednak moze sie okazac ze to nie jest ciaza?Bo juz nie wiem co myslec niby sie ciesze ale boje sie rozczarowania...Jak to u Was było?
-
dziubasku i inne dziewczyny, rozumiem doskonale co czujesz...ja potrzebowałam roku żeby podjąć decyzję o kolejnych staraniach. ale już się wzieliśmy do roboty i jestem pełna optymizmu...zwłaszcza że za 6 dni jedziemy na upragniony urlop ;D
nadzieja, łapię fluidki :D
-
elisabeth zycze spelnienia marzenia :) trzymam kciuki ;D
-
Damy radę dziewczynki :)
-
Jasne że damy radę :) później jak wszystkie naraz zafasolkujemy to dopiero będzie tu ciasno ;)
-
Witajcie!
Mam pytanko,dzis robilam tescik bo nie dostalam okresu wyszlly 2 kreseczki,bylam u gina i powiedzial ze sluzowka jest jak przy wczesnej coiazy i cos jeszcze jest jak przy ciazy do tegpo test ale nie chce wpatrywac sie i szukac cialka zoltego gdyz jest na to za wczesnie bo wedluigh jego wyliczen byl by to 3 tydzien...I kazal przyjsc 25 lutego ze wtedy bedzie juz slychac echo zywego plodu.Powiedzcie mi czy mam sie czego obawiac ze jednak moze sie okazac ze to nie jest ciaza?Bo juz nie wiem co myslec niby sie ciesze ale boje sie rozczarowania...Jak to u Was było?
hej ja sadze z twojego opisu ze jednak jestes w ciazy. Ja sama zrobilam tescik i druga kreseczka bardzo blada wyszla..no i na bete skoczylaam i ona potwierdzila. U mnie tez bardzo wczesna ciaza bo 4 tydzien... Ja bym dla upewnienia radzila zrobic bete to bedziesz na 10% pewna
-
Kuchasia jedź zrobić betę :) Dla swojego własnego spokoju, nie ma czym się zamartwiać, ale do 25 kupa czasu więc ją zrób. Będziesz spokojniejsza.
-
Kuchasia - wczesna ciąża....a czas wyjaśni resztę...biologii nie pogonisz....
ja Cie to uspokoi zrob sobie bete i tyle...
-
elisabeth zycze spelnienia marzenia :) trzymam kciuki ;D
śłicznie dziękuję ;)
-
Wszystkim staraczkom przesyłam ciążowe fluidy ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ela kope lat - no za Ciebie to trzymam szczególne kciuki :ok:
-
Kuchasiu pozostaje Ci już tylko zrobić betę i czekać do wizyty
Ja już gratuluję :-*
Eli, trzymam kciuki podobnie jak akkasia ;D i ponawiam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dziubasku i Elizabeth :przytul:
Trzymam mocno kciuki, by staranka szybciutko zaoowocowały! Dzielne jesteście kobietki, będzie dobrze!!!
Kuchasia!!!
Moje gratulacje! Leć na betkę, żeby się trochę uspokoić i dbaj o siebie ładnie!
Ja niestety mam ijakąś infekcję wirusową i dopiero teraz do mnie dotrało, że nic nie mogę brać.. 24 godz walczyłam z gorączką domowymi metodami, ale się udało! Dlatego kochane przyszłe mamusie, zwłaszcza te we wczesnej ciąży - dbajcie o siebie zwłąszcza w tę zdradliwą pseudo wiosenną pogodę!!!
Wesołego śledzika! Mnie od śledzi odrzuca niestety :-\
-
Kuchasiu - po cichutku gratuluję, zmykaj na betę i daj znać jaki wynik ;) trzymam kciuki :)
elisabeth81 trzymam mocno zaciśnięte :)
Obri super, że udało Ci się w ten sposób zwalczyć choróbsko, mam pytanie jakie domowe sposoby można wykorzystać oprócz mleka z miodem? bo mnie też trzyma przeziębienie i nie wiem jak się go pozbyć.
Aha dzwoniłam wczoraj do gin. powiedziałam mu co i jak, odpowiedział, że w takim razie zaprasza do siebie - w czwartek popołudniu mam wizytę, a rano powtórzę betę. Proszę, trzymajcie kciuki :)
-
Obri super, że udało Ci się w ten sposób zwalczyć choróbsko, mam pytanie jakie domowe sposoby można wykorzystać oprócz mleka z miodem? bo mnie też trzyma przeziębienie i nie wiem jak się go pozbyć.
Ja tez leze przeziebiona w domku, wczoraj bylam u lekarza.
Na pewno syropek z cebuli, wapno i wit. C ale w malych ilosciach.
Preparaty zawierające paracetamol (np. Apap, Codipar, Panadol) i przeciwgorączkowy syrop Pyrosal.
Moj gin. powiedzial ze mozna tez leki homeopatyczne np.
Homeogene
(https://www.aptekaotc.pl/photo/product_big/c/a/c/1_cac0b89afb30.jpg)
Postać: Tabletki - 60 sztuk.
Wskazania: Ból gardła nasilający się przy przełykaniu, zaczerwienienie, uczucie pieczenia gardła, drapania w gardle.
Wspomagająco w zapaleniu krtani i tchawicy.
Dawkowanie: Dorośli i dzieci: ssać 1 tabletkę HOMEOGENE co godzinę między posiłkami wydłużając przerwy w miarę następowania poprawy.
Oscillococcinum
(http://www.i-apteka.pl/photo/product_info/0/d/b/1_0db2a7bfd91a.jpg)
Wskazania:
Leczniczo - podczas grypy i przeziębienia oraz zapobiegawczo - w okresie zwiększonej zachorowalności na grypę. Systematyczne stosowanie leku w okresie od października do marca oraz w czasie epidemii pozwala zmniejszyć ryzyko infekcji.
Dawkowanie i sposób użycia:
Sposób dawkowania zależy od stopnia zaawansowania stanu grypowego.
Dorośli i dzieci:
Zapobiegawczo: w okresie zwiększonej zachorowalności na grypę przyjmować jedną dawkę tygodniowo.
Początek grypy: z chwilą wystąpienia pierwszych objawów zażyć jak najwcześniej jedną dawkę leku. W razie potrzeby powtórzyć 2 - 3 razy co 6 godzin.
Rozwinięta infekcja grypowa: 1 dawka rano i wieczorem przez 3 dni.
Zawartość flakonika rozpuścić w ustach trzymając mikrogranulki pod językiem.
Lek można rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podawać łyżeczką.
Zażywać w przerwach między posiłkami.
Ale najlepiej zawsze zapytac swojego lekarza!
-
Jeszcze czosnek i rutinoscorbin można sobie zaaplikować.
-
Hej Natusia :-)
Niedługo będzie wypadało nam przenieść się do ciężarówek - ja jeszce czekam na usg do przyszłego tygodnia i zakładam oficjalnie wąteczek ciążowy :-) A tymczasem szybciutko odpowiem o domowych metodach walki z choróbskiem sprawdzonych przeze mnie:
herbatka z kwiatu lipy, wogóle dużo płynów ciepłych najlepiej z sokiem z malin, miodem cytryną itp, ja do tego biorę alitol (kapsułki żelowe z wyciągiem z czosnku) - lepiej mi służą niż świeży czosnek, i oscilococinnum ( homeopatyczny lek przeciw grypie). Paracetamol można brać na tempke pow 38 dopiero, a nawet 38,5. Ja sie wstrzymalam i trzymalo mnie 24 godz. Ale juz przeszlo. Na gardlo plukanie roztworem wody z solą lub naparem z szałwi. No i do tego dużo wit C najlepiej naturalnej. Ja piję sok z cytryny. Mozna też rutinoskorbin, ale taki czysty bez dodatków (np. dodają echinacee, a ta jest niewskazana w ciąży) No i dobrze robi też rosołek. Leżenie w łóżeczku (tylko nie można się przegrzewać), dużo snu. No i przede wszystkim usługujący mężulek! Mój się sprawdził w tej roli doskonale :-D
Wszystkim życzę dużo zdrówka! Metody domowe są wprawdzie skuteczne, lecz niestety infekcja ma większe szanse się dłużej popanoszyć ::)
O Agassi widzę, że w międzyczasie napisałaś też! A właśnie zapomniałam, że wapno jak najbardziej, jak infekcja górnych dróg oddechowych zwłaszcza. No i wygląda na to, że oscyllococcinum zagości w mojej apteczce - w opakowaniu jest 6 dawek - powinno starczyć na pokonanie infekcji na dobre.
Agassi zdrówka życzę! Myślę, że przede wszystkim trzeba siedzieć w domku i nie łazić nigdzie nawet z początkiem niby łagodnego przeziębienia.
-
z homeopatii jeszcze to mozna...
(http://img530.imageshack.us/img530/2974/36qj1.jpg) (http://imageshack.us)
wiem bo wg zaleceń lekarki cyckałąm po 1 tabletce co 6h
-
Elu ja strasznie Wam kibicuję. Wierzę, że jeszcze w tym roku będziecie rodzicami. :-* :-* :-*
-
Elu ja strasznie Wam kibicuję. Wierzę, że jeszcze w tym roku będziecie rodzicami. :-* :-* :-*
Mordeczko ty moja :-* :-* btw,kiedy my się wreszcie spotkamy?
-
Ja ostatnio oglądałam w tv, że jak boli gardło to żeby nie pić gorących gherbat bo to zwiększa ból, tylko można zjeść lody bo to zamraża cos tam. No dokładnie to szczerze nie pamiętam, ale gorące wzmaża a zimne uspokaja gardziołko.
-
Dobrze ricardo prawisz, nie pijemy goracych bo podrazniaja gardlo, szczegolnie z miodem i cytryna tylko cieple.
-
nowo-zaciązone na liste ciężarówek marsz!
-
Czekamy na potwierdzenie od lekarza :P (przynajmniej ja ;) )
-
Natusiu czekamy więc na radosne wieści :D
-
Czekamy na potwierdzenie od lekarza :P (przynajmniej ja ;) )
no niech będzie...
w kazdym bądź razie czekamy na was... ;D
-
jezeli mozna to ja tez poprosze trochę tych fluidów ciazowych:)))
-
już lecą ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;)
-
Bardzo Wam dziękuję za te wskazówki dotyczące leczenia przeziębień, na szczęście (mam nadzieję, że już nie wróci) uporałam się z nim :)
Byłam wczoraj u lekarza. Wybadał mnie, zrobił USG i powiedział, że to bardzo wczesna ciąża-3 tydzień. Pęcherzyk dopiero się rozwija, mam brać kwas foliowy, duphaston 2x1 i za 2 tygodnie pojawić się na kolejnej wizycie. Poza tym jeść ;) (śmiałam się, że może w końcu przytyję :P ), jak najwięcej leżeć, odpoczywać, dbać o siebie i nie przemęczać się. Zachowywać się jak na kobietę w ciąży przystało :)
Rano powtórzyłam betę = 865 ;) 5 dni wcześniej 59 :)
Mam nadzieję, że ja też juz mogę ;) wysyłam fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :) :) :)
-
Natuś, czekalam na taie wieści :-*
Łapię fluidki, a Tobie życzę cudownych 9 miesięcy :-)))
-
w czwartek idę do gincia - już się zapisałam. Wezmę skierowania na wszystkie potrzebne badania :) tzn, może nie na wszystkie ale te najpotrzebniejsze :)
-
metuś :przytul: :przytul: Dziękuję i tylko tego pragnę, żeby wszystko było w porządku :) :) :)
Za Ciebie, ricardo i wszystkie pozostałe starające się trzymam najmocniej jak się da zaciśnięte kciuki :-* :ok: :ok: :ok:
-
U mnie staranka to narazie takie na pół gwizdka :)
R. powoli sie zmienia :) wcześniej mówił że rok, teraz już za pół roku... jesteśmy na dobrej drodze :)
Ale powolutku... :)
Ale kciuki oczywiscie proszę trzymać :)
-
gratki dla wszystkich którym się udało!!!!!
a reszcie niebawem się uda...wierze w to bardzo...
swoje fluidy śle w pierwszej kolejnosci do Ani i Eli....one juz wiedzą dlaczego. ;D
-
Tetku.... :przytul:
Natusia- dobre wieści przytargałaś :D Cieszę się bardzo!
-
ja dzis wynik bety odebralam i nie wiem jak ugrsc..30stycznia mialam 60,81 mIU/ml 7 lutego 0,681 ng/ml. I nie mam pojecia jak te wyniki porownac:(
-
a w tym samym laboratorium robiłaś? Najlepiej zadzwoń do gincia i mu o tym powiedz, ja niestety się na tym nie znam...
-
Ja tez nie pomoge ale te wyniki jak by w innych jednostkach podane ???
Moze inne forumki bardziej doswiadczone cos pomoga?
-
juz sie wszytko wyjasnilo;) Wyniki robione w 2 innych labolatoriach i z innymi jednostkami ale i tak bym dzis zeszla z tego swiata przez te @#%$#$ labolatorium. .....Okazalo sie ze oni miz amiast beta hcg total zrobili beta hcg free a to dwa inne badania. Te free robi sie na stwierdzenie wad genetycznych w 11 tyg ciazy i oni mi takie zrobili i dlatego taki dziwny wynik.. a mieli total zrobic... Tak wiec dziewczynyz wracajcie uwage jakie badanie robicie. Dzis bylam wyjasniac i labo. sie pomylilo i jutro mam meic te wyniki jakie chcialam
-
No to dobrze ze sie wyjasnilo.
-
Netula i jak wyniki? :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
no własnie jak tam netula????
-
ooo własnie jak tam wyniki...?
i ponawiam propozycje zapisów na liste ciężarówek... ;D
-
Witajcie
Ja niestety muszę się wstrzymać z założeniem wątku ciążowego :-(
Dzisiejsze usg nie wykazało zbyt wiele...wprawdzie pojawił się zarodek 5mm, ale brak jeszcze pulsu.
Przypominam, że 2 tyg temu miałam dopiero pusty pęcherzyk.
Najbardziej niepokojące jest jednak to, że wiek ciązy 2 tyg temu został wg usg wustalony na 5tyg1d, a dzisiaj na <6tyg.
To nie rokuje najlepiej. Zwłaszcza, że miałam tę infekcję w zeszłym tygodniu.
Lekarz kazał czekać 10 dni. Ja niestety nie należę do cierpliwych, więc od razu poleciałam na betę i jutro idę z wynikiem do innego lekarza - ten u którego byłam jest trasznie powściągliwy...rozumiem, że natura sama tu wszystko wyjaśni, ale może można coś jeszcze zrobić?
Może tą ciąże można było, albo nadal można uratować???
Strasznie się martwię...już 3 tygodnie minęły od testu...już się przyzwyczaiłam do bycia w ciąży ::)
-
obri wiem w pewnym sensie co czujesz ja miałam podobnie pierwsze USG pokazało pusty pęcherzyk choć był już 6 tydzień dwa tygodnie później zobaczyłam zarodek z bijącym serduszkiem, niesty mimo tego moje malenstwo nie było na tyle silne aby przeżyć od początku miałam krwiaka. Wieżę jednak że u ciebie będzie wszystko dobrze i naprawdę musisz myśleć pozytywnie choć to czasem jest trudne to najwięcej może zdziałać nasza psychika. Jeszcze jedno jeżeli masz wątpliwości idz nawet do 10 lekarzy jeśli to ma cię uspokoić, nigdy nie lekcewaz swoich przeczuć. Będzie dobrze :-*
-
wyniki odebrane i po tygodzinu z 61 na kolo 538 wzroslo;) tak wiec oki ???
Ja na zalozenie watku ciazowego poczekam az serduszko na usg zobacze
-
Obri zobaczysz że wszystko bedzie dobrze..... a różnice w wieku ciąży zawsze są zwłaszcza na początku...
Uszka do góry :-*
Netula no to teraz możesz cieszyć się już na maksioraaaaaaaaaaa :) GRATULACJE !!!!
-
:-)
Dzisiaj już mam dobre wieści :-)
Oczywiście nie wytrzymałam i pobiegłam do innego lekarza!
On już jak spojrzał na oba wcześniejsze zdjęcia z usg to powiedział, ze rozwój wygląda na prawidłowy.
beta sprzed 12 dni była 5600 a z wczoraj 15400 - lekarz mówi że ok.
W dodatku jak spojrzal na fote usg z wczoraj, to powiedzial, ze na bank musi byc serducho!
No i zaraz na usg ujrzalam serdszko!
Ciąża jest młodsza - 6tyg2dni! Wszystko w porządeczku!
Mam zrobić badania i czekać na kolejne usg do 11-12 tygodnia :-)
zatem mogę już założyć wąteczek w ciężarówkach i dopisać się do listy: termin 6 października!
Kochane staraczki!
Fluidki dla Was
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
:-*
-
obri gratuluje!!!!
uważaj teraz na siebie - podwójnie!!!
-
Obri, a nie mówiłam ;)
Niektórych lekarzy jakoś nie rozumiem...... :-\ ::)
-
Z tymi lekarzami to faktycznie trzeba uważać:-\
Obri jeszcze raz serdecznie gratuluję :D :D :D
-
Obriś :-*
Na pewno zrobi prezent cioci met i urodzi się dzień przed terminem :los:
-
Obri cudowna wiadomość.Huraa :skacza: :skacza: :skacza: Dbaj o siebie teraz i o maleństwo :-*
-
Obri - bardzo się cieszę!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~przesyłam fluidki dla staraczków!
-
:dzidzia: :dzidzia: gratulacje :D
-
ja równuież gratuluje ;D
-
Ja też, ja też Gratuluję ;D ;D :skacza:
-
gratulacje obri
-
Bardzo ślicznie Wam dziękuję kochane i za gratulacje i za wsparcie!
W tym wąteczku gościłam od zeszłej wiosny i czas się przenieść do "potyczek ciążowych" :-) Serdecznie zapraszam do mojego wątku!
Wszystkim staraczkom życzę powodzenia! Mocno trzymam za Was kciuki - będę tutaj zaglądać, by wysyłać Wam fluidki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzymajcie się kochane!!!
-
suuuper - na taką wiadomosc czekałam :)
-
Ja już jestem po wizycie :) Dostałam skierowanie na pobranie krwi na tokso coś tam, grupę krwi i coś z cukrzycą. Folik mam łykać i narazie tyle. Za ok 2 tygodnie mam zadzwonić i zapytać się o wyniki z cytologii i podać te co będę miała i mi powie czy są ok :)
i tyle :)
małymi kroczkami...
-
No Pati nie od razu Rzym zbudowano :Rowerzysta:, dowiedz się czy u Ciebie w laboratorium robią Toxo, bo nie wszędzie go wykonują (przynajmniej u nas). To coś z cukrzyca to pewnie poziom cukru na czczo ;)
-
No muszę własnie poszukac gdzie takie cuś robią... chyba w medicusie... i muszę jeszcze ceny sprawdzić, bo oczywiście to wszystko płatne jest, nie? ;D wiem, wiem - to tylko retoryczne pytanie ;D
-
Ricardo robia w Medicusie ale ceny maja dosyc spore,
taniej jest w laboratorium "Diagnostyka" bo ja tez musze zrobic.
-
Musze poszukac własnie na necie, może jakieś jeszcze inne laboratoria się znajdą :)
-
W Diagnostyce.
Są przemiłe babki i jest karta rabatowa, którą Ci wyrabiają od razu.
-
Dziewczyny jaka jest roznica miedzy Toxoplasma Gondii IgG p-ciała a Toxoplasma Gondii IgM p-ciała?
Trzeba robic oba te badania?
-
Dziewczyny jaka jest roznica miedzy Toxoplasma Gondii IgG p-ciała a Toxoplasma Gondii IgM p-ciała?
Trzeba robic oba te badania?
No właśnie. ja mam na skierowaniu napisane tylko IgG a tego drugiego nie...
idę do diagnostyki - już obdzwoniłam kilka i w sumie tam wychodzi najtaniej :)
-
Hmm ja robiłam jakieś dwa i z tego co wiem zawsze się na dwa patrzy (jedno jest takie a drugie takie), sprawdzę w domku i podam szczegóły. W każdym razie mój wynik wskazywał że Toxo już przeszłam i luzik.
-
ja mam pytanie do Netuli :) byłaś już u lekarza? albo może, kiedy się do niego wybierasz? nagle znikłaś z forum - wracaj ;)
-
Jesli chodzi o toxo to te dwa wskaźniki to jeden sprawdza czy w danej chwili ma się toxoplazmoze, a drugi czy się ją kiedykolwiek przechodziło. Ale który to który, to nie wiem... :drapanie:
-
Przeciwciała IgG świadczą o przebytym zachorowaniu a IgM o obecnym . Robi się standardowo dwa czy chodzi o cytomegalię, różyczkę czy toksoplazmozę.
-
jestem jestem ale malo czasu na necik mam. Do lekarza w srode smigam .
-
no to super, w takim razie czekamy na wieści powizytowe :)
ja wizyte u lekarza mam w czwartek, a jutro ostatni egzamin :-\ A ja głupia wczoraj wieczorem zapomniałam zazyc Duphastonu :(, ale mam nadzieje ze nie odbije się to jakoś negatywnie
-
Dzieki dziewczyny, czyli wiem ze i rozyczke i toxo musze zrobic oba.
-
Dziewczyny,a ja mam pytanie też odnośnie toxo. Przy pierwszym badaniu wyszło mi,że nie przechodziłam tej choroby i nie jestem na nią uodporniona. Wyczytałam gdzieś, że w takim wypadku, trzeba ponowić badanie ok 6 miesiąca. Mi lekarz nic takiego nie zalecił i nie wiem,czy nie zrobić sobie na własną rękę tego badania, tak dla pewności ???
-
Rób...powtarza się tak jak mówisz...
Ja mam badanie sprzed ciąży, potem z 13 tygodnia...i następne zaplanowane, jakoś po 24-26 tygodniu, dokładnie nie pamiętam....
-
O to tego tez nie wiedzialam, a to nie zalezy od wyniku?
-
...zależy...
Beti podobnie jak i ja jesteśmy narażone na zachorowanie w ciąży. Trzeba monitorować, żeby wkroczyć z leczeniem jakby co...
-
To jak ja mam zapisane na skierowaniu tylko IgG to mam powiedzieć ze to drugie też mają zrobić? I nie mam skierowania na różyczkę... ???
-
Ricardo ja za pierwszym razem dostałam skierowanie na obydwa,nie tylko na IgG. więc chyba powinnaś sobie te obydwa zrobić.Na rózyczkę też nie robiłam badań.
Lilian poprosiłam dziś ginka, żeby wypisał mi skierowanie na toxo. Będę spokojniejsza ;)
-
A czy nawet jak nie mam wypisanego na skierowaniu to mogę poprosić żeby mi jeszcze ten drugi zrobili?
-
Pewnie, że można.Jeśli robisz badania w prywatnym labie to na bank.Jeśli w przychodni to myślę,że tez zrobią tylko że też za dopłatą.
-
No prywatnie idę. Chociaż myślę sobie że skoro tak napisał to chyba dobrze zrobił. Hmm, nie wiem. Zrobię to co mi napisał. A chyba jak będę w ciąży to znów mnie wyśle na jakieś badania?
-
No wlasnie ja tak samo sobie pomyslalam tym bardziej ze jeszcze nie wiesz tak naprawde kiedy zaczniecie staranka.
-
Skoro nie jesteś w ciąży to zrób sobie tylko to co ci lekarz wypisał. A potem i tak od ginka dostaniesz skierowanie na dokładniejsze badanie ;)
-
Netula i jak tam po wizycie u lekarza? :tupot: :tupot: :tupot:
-
juz pisze:) Gin zrobil mi USG i wedlug tego badania termin mam na 21 pazdz. i powiedzial ze to 5 tydzien ciazy. Bylo widac sam pecherzyk bez zarodka (kolo 1cm ma na moje oko).Wedlug miesiaczki termin mam na 3 pazdz i troche puzniejsza ciaze.. Nie wiem co mam myslec...i martwie sie ze zaroda nie bylo widac.. ZAlozono mi tez karte ciazy:)
-
Netula może miałaś spóźnioną owulację. Kiedy następna wizyta u gina ??
-
Netula spokojnie, popatrz na Nadziejkę, Obri..... miały tak samo...
PAMIETAJCIE, ŻE TERMIN Z USG RÓZNI SIĘ ZAZWYCZAJ OD TERMINU WG OM NAWET O 2-3 TYGODNIE !!!!
Szkoda Waszych nerwów... pisałam o tym tutaj kilka razy... ;)
-
Netula, potwierdzam ;)
-
nastepna wizyta za 4 tygodnie. Ehh Orbi nie ejst tu dobrym przykadem.. Ja sie bardziej o ten pusty pecherzyk martwie
-
Netula, ja też miałam pusty pęcherzyk w 6 tygodniu ;) wg. usg. Proszę zajrzyj do mojego wątku i nie narzekaj już, bo jest dobrze :D
-
Netula, ja też miałam pusty pęcherzyk w 6 tygodniu ;) wg. usg. Proszę zajrzyj do mojego wątku i nie narzekaj już, bo jest dobrze :D
No własnie ;)
-
Netula ale fajnie, że masz już termin i kartę ciąży :) :)
Ja myślę tak jak dziewczyny, że albo to późniejsza owulacja albo poprostu zwykła rozpiętość między terminami OM a USG - napewno wszystko jest ok, a Ty sobie już nie dobieraj do głowy ;)
U mnie wg terminu ostatniej miesiączki wychodzi dzisiaj 7t5d a lekarz pewnie określi "go" jako 5 - skoro 2 tygodnie temu był trzeci.
Też się stresowałam, ale stwierdziłam, że co ma być to i tak będzie, a nam pozostaje tylko: myśleć pozytywnie :) :) :) Dzisiaj o 20.30 mam wizytę i nastawiam się na dobre wieści :)
-
Będzie dobrze dziewczyny nie ma co sie stresować na zapas bo to napewno nie ma dobrego wpływu na dzidzie ;)
-
Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas :)
Wszystko będzie widać w swoim czasie, nie można mieć wszystkiego od razu
będzie dobrze - napewno !!! Trzymam kciuki :przytul:
-
natusia999 i jakie wieści po wizycie?
-
witajcie - moje przykazanie na kolejne 2 tygodnie: leżeć plackiem, brac kwas foliowy 1x1, duphaston 2x1, luteine dopochwowo 2x1. Ciąża jest w dużym stopniu zagrożona, ponieważ jest znaczne odklejenie trofoblastu :'( :'( :'( To 6 tydzień, serduszko piękne, cudnie bije :) Boję się, ale wierzę, że będzie dobrze i nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłoby być inaczej.
-
natusia wszystko będzie dobrze :przytul:
teraz tylko stosuj sie do zaleceń lekarza :przytul:
-
natusia do przykazań lekarza dodaj jeszcze NIE DOPUSZCZAĆ DO SIEBIE ZŁYCH MYŚLI !
Trzymam kciuki
-
W takim razie leżeć,leżeć i leżeć, a na pewno wszystko będzie ok. :-*
-
Natusia 3mam kciuki- wskakuj do wyrka, z dobrą książką pod pachą- 2 tygodnie szybko zlecą!
-
Ja tylko na sekundkę ;)
Bardzo Wam Dziękuję, jesteście naprawdę Kochane :przytul: :przytul: :przytul:
Bokiem mi już wychodzi to leżenie, ale czego się nie robi dla dobra Maleństwa :) Tak jak pisałam wcześniej, za 2 tygodnie mam kolejną wizytę, na którą mam zgłosić się już z wynikami nast. badań: grupa krwi, morfologia, mocz, glukoza we krwi, OWA, Toxoplazmoza IgM, IgG, TSH, FT3, FT4. Ehh, chyba zbankrutuję :-\ no, ale trudno - nie ma nic za darmo.
Ok, zmykam dalej do łóżka. Pozdrawiam
-
natusia999 ja róniez trzymam kciuki za Twoje maleństwo!!! Będzie dobrze, musi być!!!!! Buziale!!!
-
Natusia, trzymaj się Słońce i słuchaj lekarzy... nie szalej tu po forum, tylko wypoczywaj... masz dla kogo..
Wszystkim starającym się forumowiczkom życzę powodzenia i szczęścia :taktak: :taktak: :taktak:
Aniu, niedługo marzec... trzymam kciuki :przytul:
-
Ja tylko na sekundkę ;)
Bardzo Wam Dziękuję, jesteście naprawdę Kochane :przytul: :przytul: :przytul:
Bokiem mi już wychodzi to leżenie, ale czego się nie robi dla dobra Maleństwa :) Tak jak pisałam wcześniej, za 2 tygodnie mam kolejną wizytę, na którą mam zgłosić się już z wynikami nast. badań: grupa krwi, morfologia, mocz, glukoza we krwi, OWA, Toxoplazmoza IgM, IgG, TSH, FT3, FT4. Ehh, chyba zbankrutuję :-\ no, ale trudno - nie ma nic za darmo.
Ok, zmykam dalej do łóżka. Pozdrawiam
Natalka :biczowanie: :biczowanie: ja Ci dam wychodzenie bokiem ;D jzu Ci napisalam, ze Cię przypilnuję!! Poczytaj książki, gazetki dzieciowe, ogladaj tv i się ciesz wolnym :) i ani myslec o wychodzeniu z domku (oprocz na badania i lekarza)!
-
Madzialena nie ma co gadać tylko porządnie zabrać się do roboty, co nie? ;)
-
Dziewczyny otrzymałam wyniki z laboratorium, ale dopiero mam środę zadzwonić do gincia a jak wiadomo nie da się wytrzymać i mam prośbę, czy możecie mi podać co oznacza wynik z toxo?
Jest tak:
wynik w surowicy: 153 IU/dl
wynik ujemny: jest minus
wynik wątpliwy: też jest minus
to znaczy że miałam tą toxo już czy nie?
A no i mam glukozę wynik 97,88 gdzie min jest 70 a max 100. Czyli jest przy górnej granicy.
-
nie ma co gadać tylko porządnie zabrać się do roboty, co nie? ;)
święte słowa... :D my się zabraliśmy ostro do tematu... w najbliższą niedzielę mam termin bardzo niechcianej @ ... zobaczymy..
-
Ricardo trochę namąciłaś z opisem wyniku, ale po nitce do kłebka dochodząc o przechodziłaś, z tego co pamiętam robiłąs IgG...
A co do cukru jest ok...jak masz strach przed cukrzyc rzuć tłuste i słodkie ;D ;D ;D....ja na czczo mam wyniki 60 mg/dl :P :P :P
-
Tak liliann robiłam IgG, to dobrze że przechodziłam :)
Cholercia to wysoki mam ten cukier... hmmm odrzucić tłuste i słodkie ::) ::) ::) postaram się ograniczyć choć trochę ;D a ciężko będzie ;D ;D
-
Wiesz Ricardo ....trochę podkolorowałam, ten wynik nie jest zły....ale skoro martwi Cie górna granica normy, to wyjścia nie masz.
Każda cukrzyca typu 2 się kiedyś od czegoś zaczyna, najczęściej od nadwagi...a jak masz skonności rodzinne to już se la vi...
-
Patrycja a zrobilas w Diagnostyce?
A jak tak to ile czekalas na wyniki?
-
Patrycja a zrobilas w Diagnostyce?
A jak tak to ile czekalas na wyniki?
Aga któryś z tych dwóch był w ten sam dzień a drugi na nastepny, ale już nie pamiętam który w jaki - ja odebrałam obydwa na następny dzień. A na grupę krwi czeka się tydzień.
Generalnie to mnie nie martwi ;D bo skoro mieszczę się w normie to jest ok ;D ale już chyba czas o tym pomyśleć
-
Patrycja co do glukozy ja na czczo mialam 91
a niby jestem chudzielcem wiec sie nie przejmuj jak sa w normie.
-
Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było, ale czasami was podczytuje. Trzymam za Was (i za siebie) kciukasy.
-
Dziewczynki w czwartek byłam u ginka, trzeba się powolutku przygotować ;)
Cosik jej sie tam nie podobało :cry:, dała mi jakieś leki i mm przyjść w maju na powtórną wizytę
-
Jakiś stan zapalny, ale taki na maxa :(
Najgorsze jest to, że ja nie odczuwałam nic, bo przecież poszłabym wcześniej
-
nie przejmuj się, wszystko bedzie dobrze :uscisk: Moze masz nadrzerkę bo jej nie czuć na ogół. Podlecz się i zobaczysz, że będzie oki:)
-
A pewnie, nawet nie myślę, że mogłoby być inaczej ;)
-
Hej forumki:)Ja mam dzis dla mnie bardzo radosne wiadomości,zaliczyłam dzis wizyte i gina i jestem w 7-mym tygodniu ciazy:)Jestem taka szczesliwa,nie wiem czy pamietacie ale pialam Wam ze test mi wysszedl pozytywny to bylo w styczniu i od tego czasu wszystko sie ciagnie,edna wizyta u gina ale za wczesnie zeby powedzial jakies konkrety,pozniej byla kolejna wizyta tydzien temu byl pecherzyk 19mm ale nie bylo echac wiec kazal przyjsc dzisiaj i dzisiaj co pieknie bijace serduszko!!!Bardzo sie ciesze to jest kolejny piekny dzien w moim zyciu:)
-
kuchasiu gorące gratulacje!!!!! :przytul: ale super, bardzo się cieszę :)
-
kuchasia gratuluje bo i u mnie 7 tydzien ciazy;) Fajnie:)
-
Kuchasiu!!!!!! Wspaniała nowina, bardzo gratuluję Przyszłym Rodzicom :-))
:-*
Uważaj na siebie i fasolkę!
-
Bardzo Wam dziekuje:)Netula widze ze u Ciebie termin porodu 21.10 a u mnie 20.10 hihi to jest narazie taki termin przypuszczalny bo powiezial ze takie 100% bedzie wiedzial za 5 tygodni.Troche go zaniepokoily moje wymioty bo mam z tym niesamowity probem bardzo duzo wymiotuje i ogolnie zle sie czuje i chcial mnie dac do szpitala ale powiedzial ze najpierw zastosujemy czopki moze pomoga(mam taka nadzieje)bo mecza mnie juz te wymioty:(Ale jestem w stanie wszystko wytrzymac dla dzidzi:)A Za Ciebie Metus trzymam kciuki bo mniej wiecej w tym samym czasie zaczynalismy staranka:)Teraz kolej na Ciebie!Buziaki
-
kuchasia 21 pazdz to termin z USG i to taka powiedzmy prowizorka:)bo usg przez brzusio bylo robione 2 tyg temu.. Mam nadziejz e za 2 tyg cos nowego sie dowiem... Mnie dzis delkatne mdlosci dopadly..ale to z wczorajszych nerwow
-
gratulacje Kuchasiu:)))) Super:))
-
Oj Dziewuszki, chciałabym już do Was dołączyć :-)
-
Gratulacje wszystkim zaciążonym :)
Metuś, spokojnie - wszystko w swoim czasie.
Elisabeth81 - i jak, przyszła czy nie ????????????????????????????????????????????????
Ja tez mam zamiar dołączyć, wkrótce ;D
-
Serdecznie gratuluje!!!!
-
Super !!!
Gratulacje ;D
-
Kuchasiu GRATULUJĘ !!!!!!
-
serdecznie gratuluję :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
gratuluje serdecznie! :D
-
tez tak mysle metus ze spokojnie;) a dzidzia zawita jak sie nie ebdziecie tego spodziewac...
-
Bardzo dziekujemy za gratulacje:)Jestescie kochane:)Tak tak metus dzidzia przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie,ja jak sie w poniedzialek dowiedzialam o podejrzniach ze jestem w ciazy lekarz jeszcze nic nie mogl stwierdzic bo po prostu bylo za wczesnie to we wtorek dostalam wypowiedzenie z pracy i co z tego ze dzidzia jest planowana...ale w tej chwili jest wszystko na dobrej drodze najprawdopodobniej zostane przywrocona do pracy ale i tak najwazniejsza jest dla mnie dzidzia:)
-
Będę powtarzać do znudzenia, uważajcie na siebie ::)
-
Oluś i bardzo dobrze ze bedziesz powtarzac,Ty jestes juz po przejsciach i wiesz co mowisz...
Ja ogolnie uwazam jak moge i nie robie nic na sile chce mi sie spac to spie chce lezec bo nie mam sily to leze...nie patrze na nic,dla mnie najwazniejsze dziedzko i tyle.Olcia a Wy kiedy teraz mozecie zaczac sie starac?
-
Kuchasiu gratuluje z calego seduszka!!!!!!!! Dbajcie o siebie teraz!!!!!!!!!!! :-* :-*
-
Wiem Dziewczyny, wiem.
Po prostu.. to nie miało tak wyglądać. Nie miało być tak skomplikowane.
Po pewnym czasie przychodzi żal. Głupie pytania zadawane w kosmos.
Potem przychodzi zniechęcenie.
Wiem, że wiele z Was to przerabiało. Ja to wszystko wiem.
Z tej wiedzy mojej nic jeszcze jednak nie wyniknęło.
Przepraszam, że marudzę ;-)
-
Metuś po pierwsze to nie marudzisz a po drugie wiem co czujesz niby wszystko wiesz i wszystko rozumiesz ale zal jest i bedzie,tez tak mialam byly lzy ze sie nie udalo i takie tam....
Metus powiem Ci tak szczerze ze w Naszym przypadku wygadalo to tak ze bylam po miesiaczce u gina i powiedzial mi kiedy bedzie owulacja podal mi dwa dni i powiedzial zeby przed tymi dniami nie wspolzyc zastosowalam sie do jego zalecen ,moze to chore ale wzielam sobie to wszystko do serca i jednego dnia bylo jeden raz i nastepnego dnia tez jeden raz zeby plemniczki byly silniejsze:)No i oczywiscie nozki w gore jakies dobre 30 min,juz mi bylo nie wygodnie ale czego sie nie robi...Wiesz wczesniej tez niby wiedzialam kiedy mam dni plodne itd ale jakos nie wiem moze to zbieg okolicznosci ale wiem ze lekarz nam pomogl....Pisze to wszystko bo moze dla kogos beda rady pomocne...
Lekar jedynie czul sie zawiedzony ze jest jedno serduszko a nie dwa hihi ale to tak w zartach powiedzial:)
-
kuchasiu kiedy wateczek zakładasz w ciężarówkach?
-
Jeśli w tym cyklu się nie uda, to przetrzymuję żołnierzyki i nogi w górę ;-)
Jak w Lejdis :los:
-
Elisabeth81 - i jak, przyszła czy nie ????????????????????????????????????????????????
Wtajemniczone już wiedzą :D .........nie przyszła!!! Beta 505,5!!! 4 tydzień a ja ze szczęścia latam nad ziemią!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z urlopu w czechach przywieźlismy jozina :D :D :D
-
O maaatkoooooooooooooooo! Elizabeth!!!!!!!!! Az mnie ciary przeszły!!!!!!!!!!!!!! GRATULUJĘ SERDECZNIE!!!
Na kiedy masz termin? Pytam, bo ja rok temu o tej porze....zaszłam w ciążę, może będzie termin podobny do mojego? :)
-
Wtajemniczone już wiedzą :D .........nie przyszła!!! Beta 505,5!!! 4 tydzień a ja ze szczęścia latam nad ziemią!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z urlopu w czechach przywieźlismy jozina :D :D :D
gratulacje:)
Met przesyłamy Ci z Gabrysią fluidki!! Niech przyniosą małego metka/małą metkę :)
-
ja z tych wtajemniczonych i od wczoraj wiem o fasolce Eli.
Kochana jeszcze raz GRATULACJE :-*
-
Gosiaczek, nie znam dokładnego terminu jeszcze...ale pewnie to będzie koniec listopada.
dziękuję za gratulacje a za starające się 3mam kciuki!
-
Noo to podobnie jak u mnie. Ja urodziłam Marcelka 15 listopada :) BUzialki!
-
elisabeth gratuluję :przytul:
-
Elu gratulacje! :-)))))))))))
P.s. łapię fluidki, łapię :D
-
I ja dołaczam do gratulacji:)Widze ze nas przybywa wiec oby nas bylo jeszcze wiecej to tez wysylam fluidki:)
-
Elisabeth gratuluje serdecznie Kochana :przytul: siem wzruszylam no..
-
Super Elciu, tak podejrzewałam po opisie Kasi, ale nie chciałam pytać.
Gratulacje, teraz proszę o fliudki ;D
-
Elka brawooooooooo....jupiiiii
-
Elu ode mnie tez serdeczne gratki :)
-
Elusia GRATULUJĘ !!!!!!!!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Eluniu - oficjalnie już GRATULUJĘ :uscisk: Wiesz jak ja się cieszę... razem z Tobą unoszę się nad ziemią :-*
-
i ja gartuluje ;D ;D ;D
-
Eli bardzo serdecznie gratuluję :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
strasznie się cieszę :skacza: :skacza: :skacza:
-
GRATULACJE!!!!
-
i ja sie ciesze z kolejnego malenstwa w drodze i serdecznie gratuluje
-
Dzięki dziewczyny ;)
ehh...życie jest piękne...
-
Eli, kiedy idziesz do lekarza? Tylko nie za szybko, bo pewnie jeszcze nic nie zobaczy, tak jak było w naszych kilku przypadkach. Niepotrzebny stres ;) A teraz :D u mnie już 15 tydzień ;D
Tak strasznie się cieszę :D :D :D
Wąteczek założysz?
-
Wielkie gratulacje dla Was wszystkich :Serduszka: i gorące świeże fluidki dla staraczków :Daje_kwiatka:
-
GRATULACJE ;D ;D ;D
-
Witajcie :)
Po pierwsze bardzo dziękuję za dobre słowa :przytul: :przytul: :przytul:
Po drugie - serdecznie GRATULUJĘ wszystkim świeżo zaciążonym i życzę spokojnych 9 miesięcy. Bardzo się cieszę, że grono ciężarówek tak szybko się powiększa :):)
Dbajcie o siebie Kochane :)
A po trzecie ;) przesyłam fluidki dla WSZYSTKICH starających się - Metuś Tobie w pierwszej kolejności (mam nadzieje, że reszta się za to nie obrazi ;) ) :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja jutro mam kolejną wizytę u lekarza. Ehh, mam nadzieję, że usłyszę dobre wieści.
-
Ja jutro mam kolejną wizytę u lekarza. Ehh, mam nadzieję, że usłyszę dobre wieści.
NA PEEEEWNOOOO!!!
-
Ela :Wzruszony:
aż mi łzy stanęły w oczch - super!!!bardzo sie cieszę !!!
mały jozin hehehe
dbaj o siebie!!! i czkem na dalsze wieści
-
Elisabeth81 serdeczne gratulacje!!!!Spokojnych 9 miesięcy życzę :)
-
Jakie wspaniałe wieści ;D ;D dziewczyny gratuluję wam z całego serduszka, to takie wspaniałe uczucie jak wychodzą dwie krechy :D :D tak się cieszę waszym szczęściem, dbajcie o siebie!!
My puki co spokojnie czekamy i czerpiemy przyjemności z przytulania ::) a za miesiąc będziemy szaleć :P
-
Natusiu, mam nadzieję, że fluidki pomogą :-)))
Dziękuję :-)*
-
Dziewczyny mam takie pytanie robilyscie moze prywatnie badania?Chodzi mi dokladnie mam do zrobienia takie badania :grupa krwi,morfologia i VDRL i jeszcze cos na Coo...ale nie moge sie doczytac :) Czy mozecie mi mniej wiecej napisac jaki jest koszt tych badan?Bo chcialam zrobic jutro i nie wiem czy musze leciec do bankomatu specjalnie czy starczy to co mam w portfelu:)Z gory Wam bardzo dziekuje za odpowiedz.
-
kuchasia mi wyszło za wszystkie badania 100 tylko do tego co napisałaś dochodził mocz, toksoplazmoza i glukoza.
-
Asiu bardzo dziekuje za szybka odpowiedz:)Jutro mnie czeka latanie ,nie wiem jak dam rade bo mdlosci ranne mnie nie opuszczaja bez czopkow a jutro nie moge go wziasc przed badaniami:(Ale jakos musze wytrzymac.
-
A swoją drogą jak juz mówimy o badaniach to jest chore.... teraz po tym wszystkim robiłam od nowa cały komplet badań i zapłaciłam 190 zł ehhh.. juz nie wspominając o wizytach u lekarza. Trzeba być cierpliwym do naszej służby zdrowia ::)
A z innej beczki pochwalę sie ze stałam sie dzis właścicielką termometru przeznaczonego do NPR microlife MT 16C2 hehehe tak tylko pochwalic się chciałam :P wiem wiem wariat ze mnie ;) ale od jutra mierzę.
-
Ech Asiu duzo cierpliwosci trzeba miec,ja tego nie rizumiem dzis mi moja rodzinna lekarka powiedziala ze nie moze mi dac skierowan na badania jedynie mi dala na mocz i glukoze bo na reszte nie moge dostac bo chodze prywatnie do ginekologa ze gdybym chodzila do przychodni to bym miala darmo...ale kurcze po puerwsze u mnie do przychodni czeka sie x czasu na wizyte a po drugie jak chodzis prywatnie to masz lepsza opieke i mam pewnosc ze bedzie dobrze a w przychodni grr....no ale taka polityka u nas robia wszystko zeby utrudnic ale musze sie pochwalic ze dzis bylam u gina po zwolnienie i tak pogadac bo mialam pare pytan i nic nie skasowal:)wprawdzie mnie nie badal ani nic ale jednak czas mu zajelam wiec mogl wolac zaplaty:)
-
matko jaki ja CKM jestem-przez brak neta nie zauwazyłam:
nowym cieżarówką GRATULUJE Z CAŁEGO SERDUCHA!!!!bardzo sie ciesze!!
Ela-jak przeczytalam Twój wpis jestem 10cm nad ziemią-bardzo sie ciesze!
-
No własnie ja jak chciałam w grudniu iść do gina w mojej przychodni to zapisy były dopiero na marzec :-\ i co sie dziwić że ludzie coraz częściej chodzą prywatnie, szkoda tylko że tyle sobie wołają za wizyte...
-
Eluuuu serdeczne gratulacje!!!!!!!!! Dbaj o Was ~!!!
-
jeszcze raz wszystkim dziękuję...tak miło czyta się takie słowa...
nadziejko, do lekarza poleciałam z wywieszonym jęzorem choć wiedziałam że i tak nic nie zobaczy. konkretną wizytę mam 17 marca.
tetku, teraz jeszcze przez kilka tygodni mamy szansę mijać się w drzwiach u dr C. :)
-
17 marca, to tak jak ja :D
trzymam kciuki, żeby szybciutko zleciało, buziaki :-*
-
Ja rowniez teraz bede miala wizyte 17 marca:)Teraz chyba wkoncu polubie wizyty u gina hehe.
Zycze wszystkim milego dzionka:)
-
Noo to super - wszystkie 3 w jednym czasie :D Ale bedzie nowinek ;) ;) juz sie nie moge doczekac :)
Ja wczoraj bylam u lekarza :) Wszystko sie przykleilo tak jak powinno, "Wielkoludek" ma "cale" 19 mm hihihi, serduszko pieknie pulsuje. Wg USG to 8 tydzien, a wg OM 9 tygodni i 8 dni :) Prawdopodobny termin (wpisany juz do karty) to 05.10.2008 ;) Przez kolejne 2 tygodnie mam brac luteine, przez miesiac duphaston i kwas foliowy i kolejna wizyta 07 kwietnia :):)
-
No to super natusia same pozytywne wiesci...ale w pazdzierniku bedzie sie tu roilo od maluszkow:)Fajnie juz sie nie moge doczekac:)
-
Netusia, cieszę się bardzo :D
Wiedziałam, że będzie dobrze :D
-
Netuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuusia jaki cudny termin! :D
W urodzinki cioci met :los:
-
A jak by sie przesunęło do 11.10 to w urodzinki cioci Asi :P
-
Nic się nie przesunie :P
-
Jesteście niesamowite :) :) :) widzę, że dobry humor Was nie opuszcza i dobrze :) Nie wiem jak u Was, ale u mnie słoneczko za oknem, wiosna w pełni więc i nastrój inny :) Chociaż i tak straszna beksa się ze mnie teraz zrobiła - płacze dosłownie o wszystko. Ale e tej chwili banan na twarzy od ucha do ucha :D
Ale będzie świętowania w październiku - urodziny, narodziny ;) suuuper
Kolejne fluidki i kciukasy dla starających się ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :ok: :ok: :ok: :ok:
-
Ja łapię na zapas :D
-
Ja też łapię - nie zaszkodzi gromadzić :)
-
Oddaj mi natentychmiast moją częśc kradzieju :PP
-
natentychmiast :terefere: :terefere: :terefere: :terefere:
-
Starczy dla wszystkich.Proszę się dzielić.Oto kolejna porcja ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :)
-
dziewczyny dla Was -STARACZEK zaswieci slonce juz niedługo,zobaczycie....
Ela-no ba-mi coprawda niewiele (jesli wszystko bedzie szło jak do tej pory) wizyt zostało-ale po którejsc kolejnej trza to opic kawą latte i objesc ciachem jakims!!!!
ps ja poleciałam pod koniec 4tc i tez powiedział mi ze mam przyjsc pózniej :P
-
To i ja fluidki wysyłam aby dla nikogo nie brakło:)~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I zycze milego spokojnego wekendziku:)
-
Ale ja jestem duziaaaaa i duzioooo fluidków łapie :P
-
i kolejna wizyta 07 kwietnia :):)
w moje święto:) na pewno będą suuuper wieści, takie jak dziś. "Wielkoludek" będzie juz prawdziwym wielkoludkiem!! Buziaczki
-
chwilę mnie nie było i nowe ciężąrówki ;D Gratuluję !!!!
ps. a przyjmiecie do swojego grona jeszcze jednego malutkiego ludzika z brzuszka?
-
słońce, czy ja dobrze rozumie :o ;D :o
-
No własnie ja też czytam... czyżby ten... tego... :) :hopsa: :Uu:
-
he he no jakby ten tego, tzn dwa teściory dziś wyszły pozytywne, do bety w poniedziałek jeszcze kupa czasu, po cichu zaczynam sie cieszyć, choć nie wiem, czy już mogę ::)
-
Wwooooowwww to ja po cichu też gratulacje składam!!!!! Na pewno możesz sie już cieszyć. W koncu dwie krechy są!!!!!!!
-
no jak dwa wyszły to mamy co świętowac.... :pijaki: i przygarniamy Cię do nas.... :brewki: :hopsa:
-
Gratuluję słoneczko :D
-
dzięki dziewczyny :-* jeszcze jutro osikam testa, to zobaczymy co z tego wyniknie. Ja nadal nie mogę uwierzyć, bo to dopiero drugi cykl staranek
-
2 cykl tym bardzieja....bo nam się w pierwszym cyklu udało... :P
-
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Słonko, gratulacje :-)))) :-*******************
-
Super gratulacje słoneczko ;D
-
Gratuluje słoneczko :)
-
Ale ekstra - kolejna Mamusia :skacza: :skacza:
GRATULUJĘ słoneczko :przytul: :przytul: :przytul:
-
słoneczko ogromne gratulacje :przytul:
-
Gratulacje!!!!
-
ja tez gratuluję:)
-
:-* nie wiem czy już mogę dziękować, nie chcę zapeszyć, więc TAK JAKBY dziękuję :D
-
hihihi, to my narazie TAK JAKBY gratulujemy ;D
-
i ja gratuluje:) Fajnie ze nas ciezarnych przybywa:)
-
Słoneczko :-* -ja juz ciesze sie na Twój/ Wasz wąteczek w potyczkach ;D ;D ;D
-
Martuś nie wiem, czy będę zakładać wąteczek, bo czasu tak mało, że wpadam do Was jedynie sporadycznie :(
-
Martuś nie wiem, czy będę zakładać wąteczek, bo czasu tak mało, że wpadam do Was jedynie sporadycznie :(
nawet nie zartuj kochana ;) wateczke nawet sporadycznie odwiedzany musi byc ;)
gratuluje z calego serca ;)
-
Martuś nie wiem, czy będę zakładać wąteczek, bo czasu tak mało, że wpadam do Was jedynie sporadycznie :(
nawet nie zartuj kochana ;) wateczke nawet sporadycznie odwiedzany musi byc ;)
gratuluje z calego serca ;)
DOKŁADNIE :)
-
ja również gratuluje ;D
super, ze jest nas coraz wiecej :D zapraszamy kolejne dziewczynki do naszego grona ciężarówek ;)
-
:skacza: pierwsze nieśmiałe gratulacje i czekamy na dalsze wieści :tupot:
-
dziękujemy razem z krasnoludkiem, bo chyba jest tam krasnal, skoro moja betka z dziś wynosi 728 :)))))) miała dziś przyjść ta wstrętna najwstrętniejsza z wstrętnych @ a jest krasnal :skacza: siedzę w pracy i mnie nosi, bo nie mam się z kim wyściskać i wykrzyczeć :skacza:
-
Słoneczko.... GRATULACJE :) już takie oficjalne :)
-
:D :D :D :D GRATULACJE :D :D :D :D
-
Gratuluje słoneczko:)super wiesci a nasze grono sie powieksza:)
-
Sloneczko Kochana gratuluje serdecznie! :przytul: :przytul: :przytul:
-
Wieści ode mnie - myślałam, że to ciąża.
Okres się spóźniał 2 tyg. W dalszym ciągu nic pewnego, ale na teście jedna krecha.
Wracam właśnie od ginekologa.
Więc tak: pani myślała, że studiuję medycynę ;-))
Była wniebowzięta, bo sama jest zwolenniczką NPRu i generalnie mnie uwielbia :D
Dostałam luteinę. Albo na okres, albo na podtrzymanie.
Między 7-9 dc, idę na prolaktynę i chyba wrócimy do bromka, bo pewnie z prolaktynką kulejemy.
Jeśli jednak wyjdzie ok, to pod koniec lutealnej progesteron.
Nie wiem, czy Babeczka oglądała Lejdis, ale jej ostatnie zdanie skierowane do mnie brzmiało:
„Pani Moniko, Pani się nie martwi. Będziemy w tej ciąży jeszcze w tym roku” :D
Zrobiła mi wymazy, cytologię etc.
Z badania wynika, że wszystko jest ok, więc 20.03 mam tylko zadzwonić po wynik cytologii, a potem przyjść do Niej z wynikami prolaktyny.
Wiecie co?
Jakoś mi tak lepiej. Gdzieś jest coś nie tak, im wcześniej to znajdziemy, tym szybciej będzie dzidzia.
Sama Ginka stwierdziła, że nasz (mój i Męża) młody wiek jest tutaj tylko zaletą.
Kciuki w dalszym ciągu potrzebne :-)
-
dziękuję dziewczynki :-*
met zacikam kciukaski i przesyłam fluidki
ps. ja też szalałam z badankami hormonków od razu. Powiem więcej na środę mój szanowny małż był umówiony na badanie nasienia, no ale teraz to musi chyba odwołać ;D
-
Słonko, ale ja miałam hiperprolaktynemię :D
Chyba nie do końca wyleczoną, więc jest się o co zaczepić.
Za kciuki i fluidki pięknie dziękuję :D
Hahaha, badanie nasienia :P Biedny Olek ;-))
-
Met a nie możesz zrobić bety zeby miec pewność czy to ciążą czy nie_
Slonko gratuluje serdecznie!!!
Met ciesze sie ze trafilas na taka fajna ginke!!
-
Ahahaha, byłam rano.
Pokłuli mnie 5 razy i nie pobrali krwi, bo nie mogli znaleźć żył :los:
-
Słonko, ale ja miałam hiperprolaktynemię :D
Chyba nie do końca wyleczoną, więc jest się o co zaczepić.
Za kciuki i fluidki pięknie dziękuję :D
Hahaha, badanie nasienia :P Biedny Olek ;-))
a no to fakt, ja robiłam badania żeby sprawdzić, czy na pewno wszystko wsio :) A Olek nie taki biedny, "materiał" mógł oddać w domciu ;D
Anusia-szczecin dziękuję :-*
-
Aniusia po co jej beta skoro test z moczu wykonywany kilkakrotnie w odstępach czasu jest negatywny...
Poza tym w badaniu ginekologicznym wyczuwa sie powiekszoną macicę, jeśli jest to początek ciąży....
Met a do kogo chodzisz z ginów jeśli można spytać????
-
Słońce - beta imponująca :-* :-* :-*
ogromnie się ciesze ;D
Metuś pozytywne myslenie najwazniejsze :D fajny i dobry lekarz - podstawa :ok:
-
Aniusia po co jej beta skoro test z moczu wykonywany kilkakrotnie w odstępach czasu jest negatywny...
Poza tym w badaniu ginekologicznym wyczuwa sie powiekszoną macicę, jeśli jest to początek ciąży....
no tak masz rację choć ja długo czekałam na moje dwie kreski na teście
Dostałam luteinę. Albo na okres, albo na podtrzymanie
po tym zdaniu tak jakoś mi ta beta wpadła do głowy
-
"Dostałam luteinę. Albo na okres, albo na podtrzymanie"
po tym zdaniu tak jakoś mi ta beta wpadła do głowy
Tyż fakt...szkoda, że Met w tym cyklu akurat nie mierzyła tepki....można by coś było powiedzieć, a tak ...
-
Bo met pierdoła.. ;-)
Chodzę do ginki u siebie, w Gryfinie. Do dr Lenarczyk-Tuzinkiewicz.
Od następnego cyklu przeproszę się z termometrem ;-)
Kiedyś chodziłam do Giżewskiego i pewnie jeszcze do Niego wrócę, bo w życiu nie spotkałam takiego ginekologa.
-
Słoneczko GRATULUJĘ !!!!! ;D ;D ;D ;D ;D
Metuś :-* :-* :-*
-
Słoneczko super wieści :ok: :ok: :ok:
met trzymam kciuki z całych sił :-*
-
Słoneczko no to teraz już ogromne GRATULACJE :list_milosny:
metus kciuki trzymamy :dzidzia:
-
No to ja z taką pewną nieśmiałością :) Nieplanowana wpadeczka :)
W niedzielę był pierwszy test i cień krechy oraz pierwsza beta 86mIu/ml.
Dzisiaj test ciemniejszy, a beta juz 222mIu/ml (158% przyrostu w niecałe 48h) :)
Czekam na usg 21-22 marca. Trzymajcie za nas kciuki!
(http://img391.imageshack.us/img391/6754/zestawieniexo1.jpg)
-
No Bettuś, Ty wiesz.. :-)
:serce:
-
Beth - moje gratulacje :brawo:
-
Betus tu też Ci mogę pogratulować.....
-
Słoneczko, Beth gratuluję z całego serca, to cudowne uczucie mieć takie małe życie w sobie :) :) :) :) :) :),
Met i wszystkie starczaczki nie martwcie się dla Was też zaświeci sloneczko i będziecie miały swoje fasolki, zobaczcie ile jest na forum dziewczyn które są przykładem na to że warto nie porzucać starań i nadziei, ja bardzo bym chciała już móc do Was dołączyć ale muszę trochę mojego brzdonca odchować, no ale w przyszłym roku .... ;D
-
Beth - ale super wiadomość :D Gratuluję!
-
Beth serdeczne gratulacje.Co za miła niespodzianka prawda?Spokojnych 9 miesięcy życzę :)
-
Gratulacje!!!
-
Beth - moje serdeczne gratulacje!!!!!
kciuki zaciśnięte i czekam na dalsze wieści!!!
-
Beth i ja z calego serduszka gratuluje...Ojej ale nas ostatnio tu przywbywa:)bardzo sie ciesze i trzymam mocno kciuki za pozostale forumki no i przesyłam troszke fluidkow chcecie?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja chcę!!!!!! ja chcę!!!!!!!! ja chcę!!!!!!!!! ja chcę!!!!!!!!!!! ja chcę!!!!!!!!!!
beth gratuluję :)
-
Beth gratuluje :-*
-
Beth - gratulacje !!!
-
Beth..gratuluję.....to jest nas coraz więcej. Jakiś wyż się szykuje czy co? ;D
-
dokladnie :) ..mówili dzis w Faktach..ze wysyp dzieciolków..i problemy ze żłobkami i przedszkolami ::)
-
...wyż sie rozmnaża....trzydizestki w natarciu min ja....
bedzie duzo prywatnych przedszkoli powstawać, koniunktura nakręca rynek...
-
GRATULUJĘ fasolek tym, którym jeszcze nie gartulowałam ;D
-
no tak ale w malych miescinajc (jak moja) brak szans na prywatne przedszkole...ehhhh cos za cos
-
no właśnie już jakiś czas temu mówili właśnie o tym wyżu :)
-
wielkie mi odkrycie....za ok 25-30 lat bedzie następny....
Juz w podstawówce na geografii o tym uczyli - najpierw jest wyż demograficzny (to nasi rodzice, przynajmniej moi - pokolenie powojenne - lata 50-te) potem echo wyzu demograficznego, czyli my...potem bedą nasze dzieci...i dzieci naszych dzieci itd.
-
Beth gratuluję tak pięknej wpadeczki :)
-
Beth gratuluję !!!
-
Serdeczne gratulacje dla nowo zaciążonych- Słoneczko, Beth :brawo:
My wczoraj oficjalnie dostaliśmy zielone światełko do staranek :D :D
Także od następnego cyklu, który planowo rozpoczniemy ok 25 marca, ruszamy ze staraniami!!
3majcie kciukaski, zeby szybko się udało :ok:
-
My wczoraj oficjalnie dostaliśmy zielone światełko do staranek :D :D
Także od następnego cyklu, który planowo rozpoczniemy ok 25 marca, ruszamy ze staraniami!!
3majcie kciukaski, zeby szybko się udało :ok:
Dziubasku, juz zaciskamy z Gabrysią kciuki (ona ma nawet dwa zaciśnięte:) )!!! Mam nadzieję, że niedługo zapełnisz grono szczęśliwych ciężarówek!!!
-
Dziubasku, trzymam kciuki :-))
U mnie @ przylazła po luteinie, zatem zaczynam nowy cykl, z badaniami na PRL i może progesteron, chociaż coś czuję, że to prolaktynka ma jakiś problem z samą sobą..
-
dziubasku - z Maksiem zaciskamy piąstki :-*
Met cierpliwosc zostanie wynagrodzona :-*
-
Dzięki Dziewczyny za gratulacje - teraz potrzebne są tylko kciuki, żeby wszystko było ok przez następne 8m-cy :)
Za wszystkie starające się trzymam oczywiście kciukole i mam nadzieję, że uda Wam się szybko i bezboleśnie "zasadzić" groszki :)
-
Beatko bratuluję z całego serca. Czekałąm aż powrócisz na forum z dobrymi wiadomościami :)
-
Super Beatko gratulacje
-
Beth, strasznie sie ciesze i gratuluje z calego serduszka :)))
Dziubasku, met ..... trzymam kciuki mocno zacisniete :przytul:
-
Dziewczynki ja mam pytanko małe. Jutro idę na pierwszą wizytę, czy jest szansa, że ginka zobaczy już bijące serduszko? Biorąc pod uwagę datę ostatniej miesiączki to zaczął się 6 tc, a jeśli chodzi o czas od zapłodnienia to będzie jakieś 3 tygodnie.
Są jakieś szanse?
-
hmmm.... ::) zwykle po 6 tc mozna zobaczyc serduszko... ale kto wie...ale kochana na wszelki wypadek nie nastawiaj się :-*
-
bu :( no właśnie się martwię, że nie będzie jeszcze serdunia, bo to niby 6, a ale dzidzia ma 3 a nie 4 tyg, wrrr wszystko przez te długie cykle :-[
-
Ja zobaczyłam serduszko dokladnie w 6 t i 3 d ciąży...taki migający punkcik, gin sam się zdziwił, że już widać dzidziola a co dopiero serducho, ale nie nastawiaj sie bo to troszkę za wczesnie na takie rewelacyje widoki, tak czy inaczej trzymam kciuki!!!
-
a bu! straszna ta niepewność :(
-
słoneczko lepiej się mile zaskoczyć niż niemile rozczarować :)
-
no tak, ale gdyby było serduszko byłabym spokojna, a tak? same czarne myśli, że coś nie tak, że nie zacznie bić serduszko, że jajeczko puste.... chyba powinnam na ten czas odłączyć internet :(
-
Słoneczko u mnie w 6 tym tyg od zaplodnienia jeszcze nie bylo widac serduszka,dokladnie to byl pierwszy dzien 6tego tygodnia wiec jesli u ciebie to bedzie np koncowka to kto wie moze juz cos zobaczysz...Ale ja serduszko zobaczylam dokladnie 7 tydzien i jeden dzien.U mnie w poniedzialek kolejna wizyta i juz sie nie moge doczekac...
A za wszystkie starajace trzymam mocno kciuki...Sloneczko dokladnie tak jak mowisz najlepiej nie wchodz na strony zwiazane z ciaza ,ja tez tak zrobilam nawet na forum nie chcialam wchodzic dopoki nie zobaczylam srca bo tez mialam same czarne mysli a internet jeszcze bardziej mi je poglebial...
-
Słoneczko, nie nastawiaj się Kochana, bo rozczarowanie się jest straszne... wiele z nas to przeżyło ale teraz zobacz jak fajnie :D U mnie już 16 tydzień ;D
-
dokładnie Kuchasiu - wchodzę na strony ciążowe i same się wylewają informacje o tych wszystkich poronieniach, pustych jajach płodowych, straszne to :'( dlatego tak się boję :tak_smutne:
nadziejko, już przestałam się łudzić, że serduszko zobaczę, chcę tylko usłyszeć od doktorki, że jest wszystko ok i że serduszko na pewno zabije ::)
-
Słoneczko teraz nie mozesz sie denerwowac wiec zamykamy wszystkie nie potrzebne stronki na necie i duzo odpoczywamy...A my tu wszystkie trzymamy kciuki za pomyslna wizyte u gina:)
I oczywiscie czekamy na wiesci!
-
jak tylko wrócę to dam znać, póki co za dwie godzinki będzie wynik dzisiejszej bety.
A za kciuki bardzo dziękuję - na pewno sie przydadzą :-*
-
Głowa do góry :D
-
Gratulacje i czekamy na dobre wiesci :-*
-
Słoneczko - zarodek widać już od bety powyżej 1500mIu/ml, z kolei serce powinno być widoczne po 6tc (2tygodnie od zapłodnienia), ale tylko wtedy, gdy lekarz ma w gabinecie usg z dopplerem. Wtedy tak naprawdę nie widać serca, ale tętno - plamka wewnątrz jaja płodowego się kurczy i rozkurcza co jest widziane jako jasny obszar-ciemny obszar. Tak mi wytłumaczył mój ginekolog.
Następne usg wykonywane być powinno w okolicach 12tc.
Trzeba być dobrej myśli!
-
hmm bo moja beta z dziś to 1243, to nie wiem jak to jutro będzie z "widocznością" krasnoludka. Kurcze nie mam też pojęcia jakim sprzętem dysponuje ginka, bo pierwszy raz idę do tej kobity :drapanie:
-
Beth GRATULUJĘ !!!!!
-
Andzia - dzięki! :)
Słoneczko - no to betę już masz ładną... a czekaj, a pierwsza ile była? I kiedy dokładnie robiłaś? Weź zrób zestawienie dobra? Kiedy która beta i ile wynosiły.
Moja to przy Twojej na razie mikreństwo straszne. Ale za tydzień powinna być już wysoka :)
-
ja na zwyklym USG w 5 tc nie widzialam jeszcze zarodka.. Za tydzien cos wiecej sie okaze.AAA i lekarza nic a nic to nie niepokoilo
-
Beth GRATULACJE :brawo_2:
Słoneczko nasze serducho było widać w 7-dmym tyg więc może może, trzymamy kciuki :tupot:
-
Beth dzisiejsza beta 1243, a poniedziałkowa 728, czyli po 48h przyrost prawie 71%
-
ja dałam na luz i nie powtarzałam już bety...czekam cierpliwie na poniedziałkową wizytę.
-
Bo gdzieś czytałam, że powyżej 1000miu/ml też widać zarodek.
Pójdziesz i zobaczysz - gin na pewno wie co robi :)
Elisabeth - a ile Ty miałaś bety?
-
505,5 w 30 dc.
-
Dziewczyny nie schizuje się będzie dobrze bo musi być i żadnych bzdur w necie nie czytajcie bo z reguły same patologie tam opisują!!ja nie martwiłam się dopóki nie zaczęłam czytać o tym wszystkim co się może stać ::), a jak zrobiłam Betę 5 t - 551 to nawet nie myślałam że coś może być nie tak, po prostu byłam w ciąży i już ;D!!
Pierwsze USG miałam w 5t 6d i nie było serduszka widać, tylko taką obręcz mrugającą i lekarz powiedział, że skoro jest ta obręcz to serduszko też będzie niedługo, ale kartę ciąży założył mi dopiero po dwóch tygodniach kiedy serduszko pięknie było widać!!!A ja nawet wtedy kiedy powiedział mi że karty narazie nie założy żeby nie zapeszać nie myślałam o tym że coś może być nie tak, poprostu na wszystko trzeba czasu i nie wiedząc nic o tym co może się stać itd. byłam dużo szczęśliwsza ...... tylko nie zrozumcie mnie źle trzeba być świadomym pewnych zagrożeń itd. ale nie popadajcie w schizy niedługo będziecie tulić w ramionach Wasze największe szczęscia!!!!
-
Nie wariujcie dziewczyny.
Ze mnie się ginekolog śmiał, że łaziłam na betę. Tylko, że u mnie rozwój zatrzymał się na 6 tygodniu i ciąża obumarła. Słoneczko, nie czytaj o poronieniach ect. Wierz mi, negatywnie się nakręcisz, a teraz najwazniejszy jest spokój.
Ja mam żal do siebie, bo przez pierwsze tygodnie żyłam w mega stresie, teraz mam wrażenie, że to wszystko moja wina :/
Rozumiem, że się boicie...Sama to przechodziłam :(
-
Macie rację, że nie można się schizować. Najważniejszy jest spokój :) I pozytywne myślenie :)
Ja jednak myślę, że po to jest beta, żeby ją jakoś wykorzystać dopóki lekarz nie zobaczy serca. Więc postanowiłam ją zrobić trzykrotnie. Po dwóch wszystko jest pięknie, ładnie, trzecią zrobię dokładnie za tydzień. Nie myślę jednak o tym jakoś obsesyjnie, oczywiście życzyłabym sobie jak najwyższej bety, ale to usg wszystko pokaże.
Trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze! :)
Słoneczko - jak tam po wizycie? Daj znać!
-
dziewczyny na prawdę staram się nie schizować i nie martwić, ale to trudne :-\ a ja cienki bolek jestem ::) nawet nie myśląc o tym czuję w środku jakiś niepokój i tak wszystko sprowadza się do jednego - czy na pewno wszystko będzie dobrze z dzidzią...
Na wizytę właśnie się szykuję. Dam znać jak wrócę.
-
No to trzymam kciukasy tylko nie dziekuj:)Zobaczysz bedzie wszystko dobrze!!!
-
wyganiamy złe myśli.... :bicz:
będzie dobrze!!!
-
czekamy na wieści :)
-
dziewczyny mnie się ta ciąża na mózg rzuciła. Po pierwsze wizytę miałam na jutro, ale bez problemu mnie przyjęła dziś, bo akurat ktoś się sporo spóźnił. Po drugie chyba ze 3 razy podawałam kobicie różne daty owulki, dopóki nie usiadłam i nie zajrzałam do ściagawki. Potem jeszcze pomyliłam grupę krwi, bo nigdy nie mogę zapamiętać, że mam A+, wiem tylko, że mam Rh odwrotne do Olka. No ale o tym jej powiem dopiero przy kolejnej wizycie.
Przechodząc do sedna sprawy, wcale mnie nie uspokoiła, bo na razie to tylko maciupki pęcherzyk z płynem, nie ma jeszcze zarodka. Kolejną wizytę mam za dwa tygodnie, wtedy mam już widzieć zarodek. Ale martwi mnie to, przeca owulka była prawie 3 tyg temu :'(
-
Słoneczko - a Ty mierzysz temperaturę, że wiesz kiedy była owulka? Czy po prostu na podstawie śluzu to wyznaczyłaś? Bo jeśli to drugie, to owulka wcale nie musiała być trzy tygodnie temu albo np. dwa. Poza tym proces zagnieżdżenia (od momentu zapłodnienia) może trwać nawet 12dni!
Także nie schizuj się Kochana, ważne, że jest pęcherzyk :) Ja na razie nawet tego nie wiem, więc też mogłabym po ścianach łazić.
Musisz się nastawić pozytywnie. Żyj teraz normalnie, nie przemęczaj się, wyspiaj i postaraj się nie denerwować :) Na pewno wszystko będzie dobrze!
-
Słoneczko, przeczytaj post Niki powyżej i weź to sobie głeboko do serca... Nic nie zmienisz,musisz po prostu poczekać a w międzyczasie dbaj o siebie, nie stresuj się...bo ci psycha siądzie jak będziesz obsesyjnie o tej ciąży myślała. ;)
Jestem w tej samej sytuacji co ty ale staram się do tego wszystkiego racjonalnie podchodzić. Nawet pomimo tego, że mam za sobą jedną nieudaną ciążę.
-
Słoneczko, nie schizuj, tym możesz sobie tylko zaszkodzić :przytul: Ja byłam u gina prawie cztery tyg. po przewidywanej owulce (wydawało mi się, że wiem, kiedy jest a się pomyliłam, ale nie mierzyłam tempki, więc to normalne w sumie ;) ) i też był tylko pęcherzyk, ale dwa tygodnie później widziałam już 1,5 cm naszego szczęścia ;D A sam lekarz stwierdził, że ciąża jest młodsza od tego niż by to wynikało z OM o jakię1,5 tygodnia. Także myśl pozytywnie i czekaj na następna wizytę!! :-*
-
tak, tak mierzyłam tempkę w tym miesiącu i do owulki była mierzona tak jak być powinno o stałej porze, potem to sie troszkę chrzaniło ze względu na zmiany w pracy.
http://28dni.pl/83sloneczko83/wykresy/2008-02-05
no fakt, chyba trzeba troszkę wyluzować..... tylko ginka mówiła coś o 1 mm pęcherzyka a jak patrzę na fotkę to jest napisane 2,4 mm ::)
dzięki dziewczynki postaram się nie zwariować :-*
-
jak już mówiłam będzie dobrze! :przytul:
-
i tej myśli postaram się trzymać :)
-
No proszę , troszkę mnie nie było a tu same dobre wieści. Słoneczko , nie stresuj się. Bądź dobrej myśli.
-
Słońce będzie wszytsko OK, ciąza jest młodziutka więc inaczje byc nie moze jak pęcherzyk :-* :-* :-*
-
Słonko główka do góry, zero stresu, wszystko będzie ok :przytul:
U mnie w wg OM 5 tygodniu, a wg USG 3 lekarz widział, że pęcherzyk dopiero się rozwija, natomiast w 5-6 (wg USG) widać było serduszko. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój - przez kolejne 9 miesięcy :):)
-
Dziewczyny, POWINNYŚCIE SIĘ CIESZYĆ!!
Ja też byłam na trzech betach, zaj*ebiście rosły i co?
Eeeeeeee ta co zaciążyła też niech się ujawni :)
-
**sloneczko** gratuluję :)
-
Eeeeeeee ta co zaciążyła też niech się ujawni :)
;D ;D ;D chyba musimy poczekać ;)
-
a ja się chyba domyślam kto to...
-
Ja też się domyślam... chyba jak każdy kto uważnie czyta forum... ehhh... Ola... myślę, że taką nowinę chciałaby nam przekazać sama zainteresowana... ::)... a teraz pewnie już połowa z nas wie o kogo chodzi...
-
a ja chyba nie wiem :(
-
a ja chyba już wiem.... ;D
-
Ja też się domyślam... chyba jak każdy kto uważnie czyta forum... ehhh... Ola... myślę, że taką nowinę chciałaby nam przekazać sama zainteresowana... ::)... a teraz pewnie już połowa z nas wie o kogo chodzi...
tez dokładnie otym Asia pomyślałam....choc powiem Ci ze zupełnie nie mam pojęcia o kogo chodzi....
w kazdym razie Słonko i reszta wielkie gratki!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D
za resztę 3mam bardzo mocno kciuki!
-
heh a ja nie:(
-
ja też nie wiem o kogo chodzi...
-
Ok laski... może poczekajmy aż sama dziewczyna się ujawni, ok? Bo gdybym ja była na jej miejscu to byłabym już wkurzona...
-
Ok laski... może poczekajmy aż sama dziewczyna się ujawni, ok? Bo gdybym ja była na jej miejscu to byłabym już wkurzona...
amen Asia.
-
zgadza się:)
-
domyślam się :)
-
no ja wiem chyba:)
-
a ja nie wiem ::)
-
ja też nie wiem :drapanie: Dlatego czekam cierpliwie :tupot: :tupot: :tupot: i już Gratuluję ;D
-
natusia ja raczej niecierpliwie czekam ;) ;D ;D ;D ;D ;D ;D i w głowę zachodzę :)!!!Gdybym chociażwiedziała w którym wątku ta osoba najbardziej się udziela :P ;)
-
natusia ja raczej niecierpliwie czekam ;) ;D ;D ;D ;D ;D ;D i w głowę zachodzę :)!!!Gdybym chociażwiedziała w którym wątku ta osoba najbardziej się udziela :P ;)
:skacza:
ja narazie cierpliwie, ale to tylko do czasu ;D bo moja cierpliwość tez się kiedyś skończy i zacznę się niecierpliwić :P :P
nooo Nowa Mamusiu odezwij się ;D :P
-
Ja tez jestem ciekawa :D
-
No to chwilę pogłówkowałam i się domyśliłam.
Czekam zatem, aby oficjalnie pogratulować :-)
-
Beth gratuluje serdecznie nieplanowanej wpadeczki!! Czy to znaczy, że zabezpieczaliście się i mimo tego zaszłaś? ;)
-
Zamknę się i już, bo potem będą problemy ::)
Napisałam tylko, żeby się ujawniła...Wydaje mi się, że nieco wyolbrzymiacie...z całym szacunkiem...
Beth, gratuluję...
Kurczę, ale Wam zazdroszczę ;)
-
hmmmm :drapanie:
Ja czuje się lekka jak ptaszek po informacji, że mamy zielone światełko... do tego wiosna idzie wielkimi krokami.... ahhh :D
Rozmarzyłam się :D
Mąż mnie od kilku dni namawia, zeby już próbować (mam akurat dni płodnie) ale dzielnie się trzymam do następnego cyklu ;D
W tym zbyt wiele się działo- przeziębienie, stresik... poza tym fajnie jak dzidzia będzie już z 2009 :D
Hihi mówie tak jakby pierwszy cykl starankowy był od razu udany ::)
no cóż- zawsze byłam niepoprawną optymistką :P
-
...bo optymstką trzeba być zawsze....
trudne to, ale fajne...
-
dziubasku czekam zatem na moment kiedy obwieścisz nam SŁUCHAJCIE JESTEM W CIĄŻY!!!! :) Trzymam kciuki!!!
-
Gosiaczek - stosowałam od roku npr czyli mierzenie tempki i prowadzenie wykresów. Cykle miałam ostro pojechane, ponieważ wahały się w granicach 26-42dni i nigdy nie byłam pewna czy cykl będzie normalny czy nie. W ostatnim w ogóle był straszny chaos, bo temperatura dwukrotnie zbierała się do skoku. Byłam nawet u ginekologa na usg w 26dc, który stwierdził, że pęcherzyków na jajnikach nie ma, więc na pewno jest już po owulce. Na weekend pojechaliśmy do Karpacza i nie zabezpieczaliśmy się wcale. Efekt? Prawdopodobnie w okolicach 35dc doszło do zapłodnienia :) Tempka trzyma się w każdym razie od 18dni w górze, a moje testy ciążowe (przegląd z ostatniego tygodnia, gdzie 9.03 jest pierwszym testem pozytywnym) wyglądają tak:
(http://img232.imageshack.us/img232/7334/koncowegr2.jpg)
Dla obojga z nas to był w sumie szok, dla Męża bardzo mocny. Ale stało się jak się stało, teraz tylko oby usg było piękne. W czwartek chcę jeszcze powtórzyć betę, ale po kreseczce dzisiejszej na teście widać, że chyba ładnie przyrasta :) Mam nadzieję, że będzie dobrze. Już się przyzwyczaiłam do tej myśli :)
-
:Wzruszony: Łezka się w oku kręci jak się widzi takie zdjęcie i czyta takie posty :skacza:
Jeszcze raz serdecznie Gratuluję :)
dziubasku bardzo się cieszę, że dostaliście zielone światełko :brawo_2: :brawo_2: Teraz tylko czekamy na taką nowinkę, jak napisał gosiaczekk :ok: :ok: :ok:
-
Witajcie Kobietki :-)
Ale tu wesoło! Gratulacje nowym mamusiom: Elizabeth, Beth, Słoneczko!!! Dobra robota :brawo_2:
Trzymam mocno kciuki za aktualne staraczki!
Ja też niedługo tu powrócę - tak za 3 miesiące!
Narazie czekam aż moje hormonki wrócą do normy, w kolejnym cyklu seria badanek, dbanie o siebie, potem może jakieś wakacje, no i zobaczymy jak to będzie.
Ogólnie trzymam się dość dobrze, choć to bardzo trudne niestety. Starta ciąży była dużym szokiem i jeszcze się do końca z tym nie pogodziłam.
Na szczęście przed nami wiosna i nadzieja wróci.
Buziaki :przytul:
-
Witaj Obri. Tym razem na pewno wszystko będzie ok. Życzę Ci tego z całego serducha.Całuski :-*
-
Obri wspaniale, że znowu się tutaj pojawiłaś, wierzę że max za 4 m-ce oznajmisz nam tutaj, że będziesz mamusią czego Ci życzę z całego serca :przytul:
Aha i ja też już wiem, która z Nas jest "tą" nowo zaciążoną :P ;D
-
ale ciśniecie ::)
jedna coś palnęła, może niepotrzebnie i ta druga nie ma bata - musi się przyznać tak, bo inaczej żyć nie dacie ::)
nowym zaciążonym i staraczkom fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ale ciśniecie ::)
jedna coś palnęła, może niepotrzebnie i ta druga nie ma bata - musi się przyznać tak, bo inaczej żyć nie dacie ::)
nowym zaciążonym i staraczkom fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
eeeee tam spokojnie...nie ma parcia.
Będzie chciała napisze, nie bedzie chciała nie musi...a moze po prostu boi sie teraz zapeszyć....wiadmo jak ciezko jest na początku, kiedy człowiek jest jedną wielką obawą.
-
dlatego uważam, że powinna (jeśli uzna, że chce) sama pierwsza powiedzieć cokolwiek a nie zostać wyręczoną ::) to jest zbyt piękna wiadomość by ktoś robił to za nią :-\
-
Dziewczyny dajcie spokój, nic dziwnego że czekamy żeby się przyznała, poprostu cieszymy sie wszystkie z takich wiadomości, ale jeżeli nie chce to nic nie napisze i nie wiem czy to co piszemy można uznać za "ciśnienie"!!!!Jeżeli obawia się bo wiadomo jak to jest na początku, dobrze Lilian napisała to trzymam kciuki kimkolwiek jest!!!buziaczki starczaczki i świeżo "zaciążone"!!Obri za Was kciuki też trzymam!!!!
-
::)
Obri, tulam, sama to przechodziłam na początku roku. Będzie dobrze..
Beth, no ładnie się krecha zarysowała :)
Wierzę, że wszystko ułoży się pieknie i po Waszej myśli :)
Świeżo zaciążone, prosimy o fluidki.
Dziubasku, czekam na taką wiadomość :)
-
Beth :) - fajnie widac na testach coraz mocniejsza kreche :D
wszystkie staraczki sciskam bardzo, bardzo mocno :przytul:
-
Ojjjj baby moje baby ;)
O co ta "zadymka" ? Ola nic nie napisała przecież :)
Tak czy tak miłam się dziś ujawnić więc spokojnie kochane moje :-*
OK ujawniam się z moim Robaczkiem :) ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
(http://www.tik-tak.pl/m.linijka.i.4537.jpg) (http://www.tik-tak.pl)
-
:uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Aniu :-* :-* :-* :-* :-* :-* Będziesz wspaniałą mamusią :D
-
Aniu- serdecznie gratuluje!!!
-
Andzia, ja tu zawsze tylko podczytuje ale dzis jeszcze musze ci buzki poslac :-* :-* :-*
-
Marcia, Agusia, Aniu DZIĘKUJĘ !!!
Kochane skopiuje Wam tutaj to co napisałam w moim wąteczku, ku pocieszeniu, ku nadziei dla Was..... Kochane zobaczycie i WAM się uda ;)
My staraliśmy sie o dzidzię przez ostatnie 8 miesięcy i zaczęłam tracić nadzieję na to, że wszystko pójdzie gładko. BA nawet byłam juz umówiona na monitorowanie w kwietniu.....
Postanowiliśmy w lutym i marcu odpuścić, bo Andzia sobie umysliła, że dzidzia będzie zła jak urodzi się pod koniec roku.... :bredzisz: No więc odpuściliśmy i...... nasz Robaczek sam sobie wybrał miesiąc urodzin :) Bedzie to listopad :)
Najwyraźniej psychika moja blokowała wszystko, więc warto wrzucić na luz choć wiem dziewczynki jak to jest trudno, kiedy baaaardzo sie chce ;)
-
Andzia gratulacje.... to się sporo nas szykuje na listopad! :D
-
I jeszcze raz AndziaK gratulacje.
Ależ Wam mamuśki zazdroszczę!
-
Eluś mały wysyp :) ;D ;D ;D
Anjuschka dziekuję, zobaczysz ani się obejrzysz a bedziesz w naszej sytuacji :)
-
AndziaK serdeczne Gratulacje :skacza: Dbaj o Was :)
p.s. Fajnie, że się ujawniłaś ;) Ja szczerze mówiąc myślalam jeszcze o kimś ;) :P
-
GRATULACJE!!!!
wygląda na to, że w listopadzie wysyp bobasków będzie ;D
quote author=natusia999 link=topic=5492.msg520219#msg520219 date=1205741770]Ja szczerze mówiąc myślalam jeszcze o kimś ;) :P
[/quote]
ja też, ale chyba musimy poczekać jeszcze ;)
-
Serdeczne gratulacje dla nowych mamuś ;D
-
AndziaK gratuluję z całego serducha :D :D :D :D :D :D :D hehehe u nas tez tak było że jak sobie odpuściliśmy to fasolka się pojawiła ;)
Dziewczyny prosimy o fluidki dla staraczków ;D
-
Natusia, Słoneczko, kaasieek, Asia DZIĘKUJĘ !!!!!
Kto oprócz mnie i Elisabeth ma na listopad? Meldowac proszę ;)
A tu fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
no jeszcze Beth, Słoneczko... :D
-
A to porcyjka od Nas ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czekamy na kolejne Mamusie :) A swoją drogą Nasze grono w ostatnim czasie bardzo szybko się powiększa :skacza: Oby tak dalej ;D
-
No wiedziałam :) Andzia gratuluję :-* :-* :-*
super wiadomość ;D
Ja też poprosze o fluidki :)
-
AndziaK - gratuluję serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
no tak Beth i Słonko ;)
Ricardo, Anusia DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!
-
Domyślałam się, że to o Ciebie chodzi :) bo można było się tego domyśleć - czytając całe forum, tak jak ja to robię... i tylko dlatego się odezwałam ponieważ ja wolałabym sama powiadomić wszystkich... Myślę jak Kasia - to zbyt piękna chwila aby ktoś mnie wyręczał... No ale najważniejsze, że Ty jesteś szczęśliwa :D tylko to się teraz liczy.
-
listopadowa to jeszcze mam być podobno ja :) przynajmniej wedłóg OM :)
-
Serdeczne Gratulacje :skacza: :taktak: :brawo: :dzidzia:
-
Aguś jeszcze raz gratuluję :-*
-
Gratuluję Wszystkim zaciązonym - dziewczyny, ale się tłoczno zrobiło ;D
-
s.aga w takim razie jest nas 5 :)
Asiu wiem o czym piszesz, ale Ola naprawdę nic nie napisała, a ja nie przywiązuje do tego aż takiej wagi ;)
Tak czy inaczej dziekuję i ciesze się, że jestem w końcu w gronie ciężarówek :)
Teraz podtupuję do 10.04 ;)
-
Och, człowieka nie ma chwilę, a tu taki ruch w interesie :) Wszystkim nowym Mamusiom składamy serdeczne gratulacje! Ani się obejrzycie, a będziecie czekać z utęsknieniem na skurcze... ;)
-
gratulacje Andzia....jesienny rzut nam się szykuje....
-
Gratuluje Andzia :)
-
listopadowa to jeszcze mam być podobno ja :) przynajmniej wedłóg OM :)
s.aga ja właśnie o Tobie myślałam (o tej nie ujawnionej hihihi) - w tym wątku również Gratuluję ;)
na kiedy masz termin? :)
-
Dziewczyny Gratuluję z całego serduszka !!!!
:) :) Szczęśliwych już 8 miesięcy !!!!
-
Ja się popłakałam. Było mi strasznie głupio po tych wszystkich postach Aniu. Nie chciałam Cię wyręczać broń Boże, ja się po prostu bardzo, bardzo cieszę. Zresztą wiesz ;D
Listopad fajny miesiąc. Chciałabym, żeby moja dzidzia była z listopada, druga dzidzia :D
GRATULUJĘ !!
S.aga - wszystkiego dobrego :D
-
natusia999 ja się juz ujawniłam dawno, tylko bardzo mało piszę :)
a termin wg OM mam na 2 listopada :)
-
o mamo ale się stresy na jesień szykują :o jak wszystkie zaczniecie po kolei rodzic... :P
ale fajnie, fajnie...
gratuluję wam wszystkim i zapraszam do potyczek i na liste cieżarówek ;D
-
natusia999 ja się juz ujawniłam dawno, tylko bardzo mało piszę :)
a termin wg OM mam na 2 listopada :)
:los: ze mnie - pogubiłam się ;) tak czy siak Gratuluję serdecznie :)
-
rzadko się pokazuje :) i takie sa skutki :)
-
I ja przesyłam Wam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja dzis zaliczyłam wizyte u gina,mam wkoncu oflicalna karte ciazy wyniki mam dobre wszystko ok,tylko te wymioty mam dalej brac czopki i dalej odpoczywac,nastepna wizyta za 2 tygodnie.Jak juz kiedys pisalam wstepna data porodu to 20 pazdziernik ale na 100% bede wiedziala za 3 tygodnie.
Zycze wszystkim spokojnych 9-ciu miesiecy:)
-
S.aga...ciocia Ola jest z 2.11 ;)
No to jak się teraz fluidki skumulują ;D
-
lady_yes więc po przyszłej wizycie u lekarza napewna skumulowaną porcję dostaniesz ;)
-
Ja jestem po wizycie...widziałam swoje cudo... :skacza: wstępny termin wg usg to 10.11.08 ale pewnie to się jeszcze zmieni..
-
:) jednym słowem szykuje się podobny wysyp jesiennych dzieciaczków jak w zesżłym roku :D
-
Ela - to może załozysz licznik?
a wątek?
-
Aniu..licznik pewnie tak, wątek raczej nie...
-
szkoda, że nie chcesz założyć wątku...dobrze, ze chociaż licznik!!
a jak samopoczucie? męczą cię mdłości?
-
męczą, męczą ....potwornie. przerzuciłam się z pytaniem o sprawdzone sposoby do wątku "pogaduchy ciężarówek" co by tutaj nie zaśmiecać.
Ania, będę wdzięczna za rady.
-
Rok temu był podobny wysyp; ja, Vall, Olkahof, Ania_szczecin, Pumori, martyna..., monika~, hehe chyba cos szczęśliwy ten luty do zajścia w ciążę :)
-
Rok temu był podobny wysyp; ja, Vall, Olkahof, Ania_szczecin, Pumori, martyna..., monika~, hehe chyba cos szczęśliwy ten luty do zajścia w ciążę :)
;D jeszcze Asia:) ja zaszlam koniec kwietnia...
-
Tak - i ja ;D ja też zaszłam jakoś w kwietniu - 5.05 zrobiłam test ;D
-
Liliann, Ewelinkaa, Katrinka DZIEKUJĘ !!!!! :-* :-* :-*
Olcia wsio juz wyjaśnione, uszka do góry i nic sie nie streś, bo naprawdę nie ma czym ;)
Rzeczywiście rok temu w jesieni też było "ciasno" ;D ;D ;D ;D ;D
-
Tak - i ja ;D ja też zaszłam jakoś w kwietniu - 5.05 zrobiłam test ;D
a ja 14. i 16.05 ;D i Twoja Olenka miała być starsza, a Gabrycha sie wepchała :taktak:
-
ja niestety wracam do was..Jutro do szpitala bede przyjeta a w piatek czeka mnie zabieg...
-
Netula tak mi przykro :'(
-
Netula, bardzo mi przykro :depresja:
-
Netulko ale jak? dlaczego? ktory to byl tydzien? bardzo mi przykro :'( :'( nastepnym razem wszystko bedzie w porzadku :przytul: :przytul: :przytul:
-
Netulko kochana przykro mi jestesmy z Toba,o ile sie nie myle bylas tak daleko z ciążą jak ja zgadza sie?Nie chce Cie teraz meczyc ale czy cos sie stalo czy badanie u lekarza cos wykazalo... :-[
-
:przytul: Kochana..
-
Netulka :przytul:
-
Netula :przytul:
-
strasznie mi przykro :przytul:
-
Słoneczko a jak Ty sie czujesz?Jakies mdłosci albo cos pojawiaja sie?
-
kochana u mnie nic, troszkę piersi pobolewają (zwłaszcza jak kicia w nocy po mnie łazi) i brzuszek od czasu do czasu. Poza tym kompletnie nic. A no i jeść mi się ciągle chce ::) Idę na kolejną wizytę 28.03 jak zobaczę dzidziula (a może i serduszko) to zacznę się cieszyć, bo na razie to tylko strach w oczach i wyczekiwanie kolejnego bólu brzucha. No i biegam ciągle na betę, jak szalona
-
bardzo mi przykro - trzymaj się, wróci do was ten aniołek :przytul:
-
Słoneczko, nie masz powodu do zmartwień ;)
-
Netula - bardzo, bardzo mi przykro :( Jeśli troszkę ochłoniesz napisz nam jak to się stało i dlaczego... Chociaż wczesne poronienia się zdarzają - natura czasem sama wie co robi...
Ja się czuję od kilku dni rewelacyjnie, chociaż jak wiadomo - czasem coś zakłuje w bebolku, bolą mnie cycki i sutki na masakrę, a do tego dużo piję. Wczoraj miałam też jakieś takie przewalanka i gazy w żołądku, ale dzisiaj już jest spoko. Nie mogę się doczekać wizyty u gina w sobotę Smile Mam nadzieję, że zobaczę bączka i wszystko będzie ok! Co do karty ciąży, to mnie się jakoś tak specjalnie nie spieszy. Duphaston biorę, telefon do lekarza mam, czuję się dobrze (odpukać) i mogę mieć kartę nawet za te 6 tygodni, to niewiele zmieni jeśli wszystko będzie dobrze. Ale oczywiście porozmawiam o tym jeszcze z lekarzem.
Wczoraj robiłam znowu beta HCG, morfologię i toxoplazmozę (IgG + IgM). Beta pięknie urosła Smile W 13dpo miałam 222mIu/ml, a wczoraj w 21dpo już 6079 mIu/ml Smile Bardzo mnie to podniosło na duchu Smile Pewnie jeszcze jedną betę sobie zrobię za jakieś 2-3 tygodnie jak będę musiała inne badania zrobić.
Morfologię mam super prawidłową, a toxo nie przechodziłam, bo wynik był taki:
Toxo IgG <5,0 Iu/ml (max. do 6,5) czyli chyba (-)
Toxo IgM 0,05 S/CO (nagatywny <=0.9 czyli (-)
W tym przypadku:
IgG (-), IgM (-) - brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące
Nie wiem tylko co robić, bo mam dwa koty. Czy badać koty? Jak duże jest prawdopodobieństwo, że nie sprzątając kuwety i nie wypuszczając kotów na dwór mogę się zarazić skoro przez półtora roku się nie zaraziłam? Z tego co czytałam koty w każdym razie to ok. 10% przypadków zarażenia - reszta to ziemia (koniec z przesadzaniem kwiatów) i surowe i źle przyrządzone mięso (zwłaszcza wieprzowe). Także myślę, że jak będę ostrożna, to wszystko powinno być ok. Kotów za nic w świecie się nie pozbędę. Co o tym myślicie w ogóle?
Ogólnie to bardzo dłuży mi się czas do sobotniego usg, chciałabym już wiedzieć, że wszystko jest w porządku. Mój bączek powinien mieć teraz ok. 6mm i mam nadzieję, że podglądniemy go ładnie w sobotę.
Słoneczko - z betą nie przesadzaj, trzy-cztery wystarczą :) Ile Ci teraz wyszło tak w ogóle i w którym dpo?
A ogólnie to trzeba być dobrej myśli i nie panikować! Na nic teraz nie mamy wpływu, możemy jedynie sie nie denerwować, odpoczywać i czekać co los przyniesie!
-
yy ja dopiero 3 zrobiłam ;D pierwszą zrobiłam w dniu spodziewanej @ (ok. 17 dpo) było 728, druga dwa dni później (12.03) 1243, a z wczoraj 8900.
co do kotków to mi ginka tłumaczyła, że jeśli nie biega po polu i nie je surowego mięsa to jest ok, ale od kuwety trzeba się trzymać daleko i na wszelki wypadek myć ręce po głaskaniu kotka, co wydaje mi się bardzo trudne, a wręcz niemożliwe w moim przypadku ::)
Z tymi nerwami to święta racja, ale jak się tu nie denerwować, skoro mnie od 4 dni bardzo boli dziąsło, bo ósemka mi wychodzi i wyjść nie może, robi się stan zapalny, a dentyści rozkładają ręce, bo nic nie mogą mi zrobić poza zaaplikowaniem maści i płynów :( a taki stan zapalny to chyba nie jest bez znaczenia dla maleństwa :'(
-
Beth a dlaczego bierzesz Duphaston?
Co to kotów to tak jak pisze Słonko, jeśli to koty, które nie biegaja cholera wie gdzie i nie jedzą surowego mięsa to OK :)
Typowo domowe koty są raczej nie groźne :)
-
Słoneczko - ładnie Ci rośnie, już się nie przejmuj i nie denerwuj :) Dziecko musi mieć spokój! :)
Andzia - ja miałam zazwyczaj dość krótką fazę lutealną i powiedziałam o tym lekarzowi, a on mi odpowiedział, że w takim razie może profilaktycznie zapisać duphaston 2x1. Jeśli na usg będzie ok, to pewnie zmniejszy dawkę do 1x1. Ale to ma zapobiec ew. krwawieniom, krwiakom etc. Krzywdy na pewno nie zrobi, także biorę :)
-
Rozumiem..... lepiej dmuchac na zimne :)
Ja zażywam luteine 2x1 jak narazie.....
-
Beth staram się, ale jak beta mnie uspokaja to znów ząb martwi i tak w kółko...
-
Po wizycie u Ginki:
Cytologia do dupy. Okazało się, że te moje bóle brzucha nie były bezpodstawne, jest stan zapalny. Przez 12 dni kuracja Albothylem dopochwowo + 2 dni przerwy i ponowna cytologia.
Na szczęście nie rozpoznano komórek nowotworowych (jak usłyszałam, to myślałam, że z krzesła spadnę, nawet nie byłam przygotowana na negatywny wynik…)
Do tego rozpisany bromergon na 4 miesiące.
Najpierw po 1/4 tabletki, a potem 1/2 rano i 1/2 na noc przez 3 miesiące.
Jesli w tym czasie zafasolkuję, odstawić mam Bromergon i przechodzimy na progesteron.
-
o widzsz met - widac z bromkiem rożne szkoły :D
Kochane cięzaróweczki - spokojnie! teraz nerwy Wam nie potrzebne :-*
Netula bradzo, bardzo mi przykro :-[
-
Netula strasznie mi przykro.... wiem co czujesz....
tak na marginesie, coraz tu mniej staraczków- same zafasolkowane przyszłe mamusie się udzielają!!
Ale to dobrze....wszystko idzie w dobrą stronę :D
My dziś odrzucamy definitywnie antykoncepcję :D jestem pod koniec cyklu także już szans na zafasolkowanie nie ma,
ale przynajmniej będzie czas, aby się sobą porządnie nacieszyć :P
Nie mogę się pozbyć obsesyjnej myśli o zaciązeniu...
ciągle licze, przeliczam dni płodne, kiedy co i jak.... no masakra normalnie!
Aż mój mężulo patrzy na mnie jak na świrka :bredzisz:
no ale z psychiką nie wygram.... po porstu musi nam się udać. I to szybko ;)
pozdrawiam!
-
DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!! Wszystkim strasznie, z całęgo serca gratuluje!!!!!!!!!
Andziu - ty już wiesz :)
Beth - az sie poryczałam!!! M trzyma za was kciuki!
S.aga - wiedziałam że do nas wrócisz :)
-
Netula, doskonale wiem co czujesz...
Mycha, będzie dobrze...
Ja, dziubasek, Asia85, agaga... wszystkie to przeszłyśmy.
W razie, jakbyś chciała pogadać, wal jak w dym na gg :-*
-
Rybko :-* :-* :-* :-* dziekuję :)
Metus uszka w sztor bedzie gut :) :-* :-* :-*
Aniu trzymam kciuki za Was :) Uda się napewno i szybko :)
-
Aniu trzymam kciuki :)
-
ja juz wyszlam z szpitala.... przedwczoraj poszlam na zwykle usg i sie okazalo ze jajo puste i powoli jakby zaczynalo sie odklejac.Om mialam 26 grudnia a jajo wygladalo na 6 tydzien..tak wiec zero szans na pomylke..Wczoraj mnie do szpitala przyjeli i zrobili zabieg..Sama sobie sie dziwie ze ejstem teraz spokojna i czekam na za pol roku keidy znow zaczniemy starania. morze lez polynelo.. malzonek spisal sie w 100%..Tluacze sobie ze organizm wie co robil.. Ze mna lezala mlodziutka dziewczyna ktora miala za miesiac rodzic.. W domu chlopak (ojciec dziecka) bardzo ja denerwowal..maly zaczol zalec i 3 razy wokol szyji owinela sie pepowina...Cala noc wczoraj rodzila tego maluszka:(niestety juz martwego..wiemz e tak nie powinno sie myslec ale ja bylam wdzieczna bogu ze nie bylam na jej iejscu..
-
Netula :przytul: przykro mi, ale wierzę, że za kilka miesięcy powrócisz do nas z radosną nowinką :przytul:
Nie mogę się pozbyć obsesyjnej myśli o zaciązeniu...
ciągle licze, przeliczam dni płodne, kiedy co i jak.... no masakra normalnie!
skąd ja to znam.... u mnie oprócz myślenia i gadania ciągle o jednym ::) było jeszcze mierzenie tempki, testy owulacyjne 2x dziennie (bo brałam Castagnus w drugim cyklu staraczkowym i się owulka przesunęła), obowiązkowo nogi na ścianę, małżowi oprócz zwykłych witaminek jeszcze Salfazin z cynkiem na żołnierzy i w planach w 3 cyklu - ja monitoring, a Olek już był umówiony na badanie nasienia :bredzisz:, które musieliśmy na szczęście odwołać ;D I wszyscy mówili, żebym wyluzowała bo nie zajde ::)
-
:'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
Netula :przytul: przykro mi, ale wierzę, że za kilka miesięcy powrócisz do nas z radosną nowinką :przytul:
Nie mogę się pozbyć obsesyjnej myśli o zaciązeniu...
ciągle licze, przeliczam dni płodne, kiedy co i jak.... no masakra normalnie!
skąd ja to znam.... u mnie oprócz myślenia i gadania ciągle o jednym ::) było jeszcze mierzenie tempki, testy owulacyjne 2x dziennie (bo brałam Castagnus w drugim cyklu staraczkowym i się owulka przesunęła), obowiązkowo nogi na ścianę, małżowi oprócz zwykłych witaminek jeszcze Salfazin z cynkiem na żołnierzy i w planach w 3 cyklu - ja monitoring, a Olek już był umówiony na badanie nasienia :bredzisz:, które musieliśmy na szczęście odwołać ;D I wszyscy mówili, żebym wyluzowała bo nie zajde ::)
A ja myslałam że to tylko mi odbija :D dobrze że choć czas mi szybko leci bo chyba bym zwariowała, nie mogę sie doczekać kiedy już będziemy mogli zacząć ;)
-
Beth, daj znać jak tam po badaniu usg. ja też łykam duphaston i już mam zwolnienie z zaleceniem oszczędzania siebie. trzymam kciuki za starające się forumki.
-
Netulka :przytul:
PS. Jak mogli pozwolić rodzić całą noc??? nie zrobili od razu cesarki?
-
Dziewczyny poczytuję co tu i was i wreszcie i ja mogę się przyłączyć :) trzymam za Was wszystkie mocno kciuki a sama...i chcę i boję się czyli wszystko w normie. biore folik i to w zasadzie tyle. mój lekarz ma dziwną teorie - badania i wszystkie inne gadżety dopiero po zaciążeniu. antykoncepcje odstawiłam 8 m-cy temu, od tamtej pory zero diet i dość zwyczajny tryb życia. nic konkretnego mi nie dokucza..poza ostatnim ciągłym myśleniem czy na pewno już... ale to chyba normalne
-
W najnowszej "M jak mama" znajdziesz artykuł co tam robić przed zajściem w ciąże.....nie powinno się go traktować dosłownie, ale kilka wskazówek jest...np. jakie badania na początku zrobić itd. (będziesz wiedziała na co powinien Cię lekarz w pierwszej kolejności posłać, jak masz wątpliwości).
-
W sobotę po usg miałam zjazd formy, bo nie zobaczyłam zarodka, ale już mi przeszło bo sobie wytłumaczyłam, że to całkiem naturalne, że nie było jeszcze widać., Dzisiaj jeszcze idę na betę kontrolnie, żeby zobaczyć czy ładnie rośnie. Następną wizytę mam umówioną na 7 kwietnia na 19:00 - dzień przed moimi urodzinami, więc mam nadzieję, że dostanę piękny prezent czyli już widocznego bączka. Na usg pokazało nam się to:
(http://img208.imageshack.us/img208/3751/baczek220308nj7.jpg)
Tam na dole widać opis - wielkość pęcherzyka 11,4mm, a wiek ciąży oceniany na 4t6d. Ja nie będę miała ciąży liczonej od ostatniej miesiączki z racji długiego cyklu, ale właśnie poprzez usg. Na następnym termin porodu zostanie dokładnie wyliczony. Duphaston od dzisiaj zmniejszam - brałam przez dwa tygodnie 2x1, od dziś przez kolejne półtora tygodnia mam brać 1x1, a potem odstawić, bo wszystko wygląda ok i ciąża nie jest zagrożona. Jeśli oczywiście coś by się działo (odpukać) to wrócę do niego, ale progesteron miałam nawet ok jeszcze przed braniem duphastonu, więc lekarz powiedział, że trzeba dać głos naturze.
No i tyle w sumie. Dziś się czuję dobrze, ogólnie to nie jest źle, podbrzusze coraz rzadziej pokłuwa i jest spoko. Cycki mi tylko strasznie ciążą no i nie wiem czy się jakieś lekkie mdłości nie zaczynają, bo dziś czuję się kichowato pod względem myślenia o jedzeniu... Taki lekki wstręt mam.
Ale ogólnie to mam nadzieję, że wszystko będzie ok i jestem dobrej myśli.
-
Beth a pewnie ze będzie wszystko dobrze,inaczej byc po prostu nie moze!!!To ze zabardzo nic nie zobaczylas to normalne ale wiem rozczarowanie zawsze jest mimo ze jestesmy nastawione ze nie zobaczymy jeszcze brzdaca to jest ta nadzieja...Ale nastepna wizyta tuz tuz:)Milego dzionka zycze i uwazaj na siebie!!!
-
Beth przepiękny pęcherzyk ;D kuchasia dobrze gada, ja przed pierwszym USG miałam nadzieję na sedunio, bo se głupia policzyłam, że skoro idę do lekarza 20 dpo to jest nadzieja :glupek: a tu tylko pęcherzyk na 2,4 mm. Więc żyję piątkowym USG i znów nadzieją, że będzie już serduszko widać.
-
Słoneczko to kiedy teraz wizyta u lekarza bo ja juz sie gubie w tym wszystkim:)I jak ogolnie sie czujesz?
Mnie wizyta czeka teraz w poniedzialek ja musze chodzic co 2 tygodnie bo jestem na zwolnieniu lekarskim .
Ciekawi mnie czy bede miala teraz robione USG bo teraz ostatnio nie mialam robionego.
-
ja idę w piątek na USG :) Kolejną wizytę mam już wyznaczoną na 15.04. Ale stwierdziłam, że dla pewności i bezpieczeństwa będę też chodzić do mojej starej ginki do szpitala, bo ona pracuje na oddziale, więc jak przyjdzie czas nie zostanę w szpitalu samiuteńka. Kobita, do której chodzę prywatnie przyjmuje tylko u siebie.
Z tym samopoczuciem to gorzej troszkę, bo jakiś czas temu narzekałam, że nawet mdłości nie mam i wyczekuję kolejnego kłucia w brzuchu, żeby się upewnić, że jestem w ciąży. A teraz od rana do wieczora jest mi niedobrze. Kibelka nie ściskam, ale mdli strasznie. Poza tym mam odrzut od słodyczy :) z tego się akurat cieszę, bo przez święta to 2 kawałeczki ciasta wszamałam, a normalnie to bym ze 4 w ciągu dnia mogła zjeść.
-
Dziewczyny, proponuję się przenieść do wątku pogaduchy ciężarówek, tu w końcu jest miejsce staraczków :)
-
pojechala dzis do gina i buu dzisiejsze wizyty odwolane:( musze tydzien czekac buuuu.. pewnie pode gdzies indziej prywatnie bo osiwieje..nie wiem jak dalej mam z soba postepowac nie wiem co mam robic buu chlip
-
netula :przytul:
-
Netula Kochana bardzo mi przykro ..
Może faktycznie wybierz sie do innego lekarza i popytaj co i jak!! Troszeczke poczekacie i znowu zobaczysz 2 kreseczki!! Przytulam mocno!!
A ja dalej z wami tutaj.. juz 5 cykl
-
umowilam sie na 3 kwietnia na wizyte prywatnie..zobaczymy co sie dowiem..
-
elooo! melduję się :)
powoli zaczynamy staranka. długo myśleliśmy co zrobić i dość długo na "nie" był mój mąż. ostatnio tak się wszystko jakoś dziwnie układało że w koncu usiedliśmy i zastanowiliśmy się co robić. za miesiąc kończe 25 lat a mąż w tym roku 30. skonczyłam studia i od roku szukam pracy. byłam pół roku na stażu ale nawet tam słyszałam nieraz określenia że ja to "rodzina rozwojowa" nie wspominając o rozmowach kwalifikacyjnych - "ma pani łądny akcent wykształcenie, certyfikat...a jest pani mężatką??? tak. ahaaa, a ma Pani już dzieci?? Nie. Ahaaa... to może niech pani przyjdzie za miesiąc może coś sie pojawi nowego". normalnie szkoda gadać. tyle się mówi o pomocy dla młodych rodzin ale w praktyce wygląda to inaczej. i cóż, nic nie powiem bo chcę mieć dzieci i nie będe się zapierać że nie chcę bo bym baaardzo mocno oszukiwała i kogoś i samą siebie.
no więc tak pogadaliśmy że nasza sytuacja nie jest taka zła, że mąż ma prace i jakoś może z niej wyżyjemy, mieszkamy z rodzicami iakurat troszkę odchowam dziecię zanim pójde do pracy to wtedy teściowa nam pomoże i zajmie się maluszkiem. zawsze myślałam że wszystko będzie w nieco innej kolejności ale cóż...jak tak obliczam, umowy, okres próbny aż wreszcie umowa na stałe to wychodzi mi że najwcześniej starania byłby za 2 lata. mnie się wydaje to troszkę późno. wiem że dziewczyny rodzą później i jest ok ale jakoś w moim własnym odczuciu ja chciałabym szybciej. zresztą, ta moja cheć posiadania dziecka, macierzyństwa itp jest tak silna że czasem sama nie potrafię jej stłumić.
tak czy inaczej. z mężem porozmawialiśmy i zdecydowaliśmy że możemy próbować już. Lekarz który na 99% będzie prowadził moją ciąże zdziwił mnie swoi podejściem do sytuacji. gdy zapytałam o badania itp powiedział - "najpierw się staramy a potem badamy" teraz mam sobie łykać kwas foliowy a na reszte przyjdzie czas. mam zgłosić się dwa tygodnie po planowanej miesiączce jeśli sie nie pojawi i o nic się nie marwić. Lekarz ten jest ordynatorem na położnictwie w naszym szpitalu, ma skończone mase kursów, szkoleń, certyfikatów, jest doświadczony stażem pracy i pozostaje mi jedynie nadzieja że wie co robić i że można mu zaufać. oby było dobrze.
tak wyglada moja mała historia. tak więc przyłączam się do staranek i trzymam za Wszystkie starające się wdziewczyny mocno kciuki!!! buziaki
-
Netula będzie ok :przytul:
Ewelina_Michał to zaciskamy kciukaski :brawo_2:
-
:hello: Ewelinko witaj! :-)))
-
Zapraszam do nowej 'seteczki':
Wątek starających się o dziecko cz.3 (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=10209.new#new)