Joasiu mam nadzieje ze to fasolka

pozwol, ze pogratuluje jak wrocisz do nas z wynikami Bety

chociaz juz teraz uwazam, ze to pewnie to


jejku ale super, ze ktos jw koncu zalapal sie na sierpien


U mnie nadal cisza - dzisiaj 33 dc, temperature tak z ciekawosci zmierzylam wczoraj (36,6) i dzisiaj (36,8), przedwczoraj tez ale zaspalam i zmierzylam 2 godziny pozniej (37.1) - chociaz to i tak pewnie sie nie liczy. Moje tempki zazwyczaj w I fazie wynosily 36.3, piersi nadal bola. Sluzu zero - nawet dzisiaj mialam problem z "wlozeniem" termometraz racji tej Sahary (jak to moj maz mowi hihihi). Boje sie testowac, bo mam wrazenie, ze to nie to czego bysmy pragneli. Czekam wiec jeszcze. Innych objawow na @ albo fasolke - brak, jajniki juz nie bola, podbrzusze tez nie, tylko te piersi strasznie.