Właściwie nikomu nie mówiliśmy o naszych planach.
Planowaliśmy nie zapeszać.
Jednak wczorajsza wiadomość o TETE i to wspólne przezywanie Ich szczęścia..
umocniło mnie to w przekonaniu, że z Wami mi tu dobrze i bezpiecznie.

Mamy czas. Nic na siłę. Po prostu czekamy..
