Nikola katuje książkę o Franklinie któremu rodzi się siostrzyczka i on idzie do mamy i dzidziusia do szpitala, więc i ona na takie odwiedziny liczy.
Szczerze nie przyszło mi do głowy, że to może być jakieś zagrożenie. Bo przecież Amelia i tak zetknie się z przedszkolnymi zarazkami, więc nie widzę różnicy czy będzie to miało miejsce w domu czy w szpitalu. Bardziej zastanawiałam się, czy w ogóle dziecko wpuszczą do szpitala z uwagi na zdrowie 3latki.

Bardziej przeraża mnie ilość dorosłych przewijających się w salach. Jak leżałam z Nikolą do dziewczyny która była ze mną na sali co chwila przychodzili różni dziwni ludzie, zasmarkani, zakichani itd. itp.

Zresztą jak widać, za granicą jakoś nie ma z tym problemu. No ale dopasuję się pewnie do zasad szpitala. W końcu nie planuję leżeć tam miesiąc 

[anulla_p]

Zresztą jak widać, za granicą jakoś nie ma z tym problemu. No ale dopasuję się pewnie do zasad szpitala. W końcu nie planuję leżeć tam miesiąc 

Zależy jaką zagranicą
Marta spluń za lewe ramię bo ja leżałam równo miesiąc.
U mnie na oddziale był zakaz dzieci do 10 lat. Więc za granicą też każdy szpital ma swoje wewnętrzne zasady.

[kurczaczek83]

A jak to jest na tej sali przedporodowej? Co sie tam robi i ile lezy?

Mnie przyjęli dzień przed cc ale nie leżałam na sali przedporodowej tylko na patologii ciąży

U nas pisało, że dzieci od 7 lat mogą wejść ale Julkę wpuścili bez problemu. Była raz a potem już z tatą odbierała nas ze szpitala.

[ciriness]

Ta przedporodowa to chyba coś podobnego do poporodowej Tyle, że czekasz na dalszą akcje albo miejsce na porodówce.
U nas w szpitalu takie sale przed i po są 4 osobowe i może być na nich z Tobą osobą od porodu rodzinnego

[marcella]

Ja od 8 do 14:00 leżałam na takiej sali przed cc.. Miałam cały czas podłączone KTG i co chwilę przychodziła jakaś pielęgniarka/ położna i robiła wywiad ze mną....

[Madinex]

Ja leżałam na sali przedporodowej  24 godziny przed wywołaniem porodu, a co do odwiedzin u nas w Policach mój mąż siedział u mnie od rana do nocy, dłużej niż wyznaczone godziny odwiedzin, ale miałam ten komfort że trafiła mi się sala jednoosobowa więc nikomu to nie przeszkadzało  , jak z dziećmi to nie wiem bo do mnie żadne nie przychodziły, ale karteczka że do lat bodajże 12 nie wpuszczają była.

[~monika~]

Cześć wszytkim ciężarówkom:)

Dołożyłam dziś ubranka na 6 miesięcy, zapraszam zainteresowanych:)

NOWE!!!

[marta082008]

Hej, artykul do poczytania http://dzieci.pl/kat,1033563,title,Skorzystaj-z-opieki-swojej-poloznej,wid,16429605,wiadomosc.html?smgputicaid=612441

Powiem szczerze, ze mna zajmowala sie polozna i bylam bardzo zadowolona. Trzeba zwlaszcza wziac pod uwage fakt, ze lekarz nie bierze udzialu w porodzie, kobiete przez porod przeprowadza wlasnie polozna

[elisabeth81]

ja miałam przy drugim porodzie prawie cały czas(przez 2,5h ) 2 lekarki i położną...

uprzejmie donoszę że po połówkowym u mnie wszystko gra i dziewczynka potwierdzona na 100%

[asashia]

elisabeth gratulacje dla córeczki!
co do spotkań z położną-zgadzam się:)
ale do prowadzenia ciąży w systemie połozna plus 3x usg genetyczne-to nie dla mnie, bo ja lubię podglądać moją córeczkę jak najczęściej chociaż przez krótką chwilę:)

[marcella]

Ela Gratuluję!! A ja jutro idę na krzywą cukrową.. I tak się zastanawiam jak ja dam radę 3 godziny bez jedzenia....

[asashia]

Ela Gratuluję!! A ja jutro idę na krzywą cukrową.. I tak się zastanawiam jak ja dam radę 3 godziny bez jedzenia....

I jak poszlo?
Ja juz mialam 2 krzywe, w 28tc czeka mnie kolejna, brrr
I to jest taka loteria, bo calodniowe mdlosci mi minely ale na czczo nadal mam po zmianie pozycji i jeszcze czasem paw potrafi mnie odwiedzic, nie mowiac po tym ulepku.
Czemu  jeszcze nikt nie wymyslil tego badania po czekoladzie np? >

[japcio]

Czemu  jeszcze nikt nie wymyslil tego badania po czekoladzie np? >

haha na wyspach chyba pija napój izotoniczny, więc może w jakimś kraju jedzą czekoladę

[kurczaczek83]

Ela Gratuluję!! A ja jutro idę na krzywą cukrową.. I tak się zastanawiam jak ja dam radę 3 godziny bez jedzenia....

I jak poszlo?
Ja juz mialam 2 krzywe, w 28tc czeka mnie kolejna, brrr
I to jest taka loteria, bo calodniowe mdlosci mi minely ale na czczo nadal mam po zmianie pozycji i jeszcze czasem paw potrafi mnie odwiedzic, nie mowiac po tym ulepku.
Czemu  jeszcze nikt nie wymyslil tego badania po czekoladzie np? >

Kochana a czemu znowu będziesz powtarzać?


Co do karmienia, wczoraj byłam w przychodni z Małymi oczywiście zgłodnial, a tam pełno ludzi i mężczyźni a nie ma kącika do karmienia i co?
W nosie wszystko miałam, wyciągnęłam cyca i karmiłam, niech się wstydzi ten co się gapi a nie ja, w końcu muszę dziecko nakarmić

[marcella]

Właśnie wypiłam pyszny napój i czekam 2 h.. Jestem w medicusie.. Nawet pokój wypoczywalnia jest więc się położę gdybym przechodziła to badanie podobnie jak przy małej.. Ale nastawiam się pozytywnie.. Bardzo miłe panie pobrały krew jakąś specjalną igłą taką krzywą i kompletnie nic nie czułam..

[Maja]

Co do karmienia, wczoraj byłam w przychodni z Małymi oczywiście zgłodnial, a tam pełno ludzi i mężczyźni a nie ma kącika do karmienia i co?

Kurczaczek, ja szukałam miejsca odosobnienia jednak. Raz mi babeczka jakieś pomieszczenie otworzyła bo ją poprosiłam 
Dośc długo tak miałam. Jak już musiałam przy ludziach to pieluszkę kładłam.

[basimir]

Marcelka, trzymam mocno kciuki za dobre wyniki

[ciriness]

Marcysia trzymam kciuki Dobrze będzie!

[kurczaczek83]

Co do karmienia, wczoraj byłam w przychodni z Małymi oczywiście zgłodnial, a tam pełno ludzi i mężczyźni a nie ma kącika do karmienia i co?

Kurczaczek, ja szukałam miejsca odosobnienia jednak. Raz mi babeczka jakieś pomieszczenie otworzyła bo ją poprosiłam 
Dośc długo tak miałam. Jak już musiałam przy ludziach to pieluszkę kładłam.

Niestety u nas nie ma takiego miejsca  nowiutka przychodnia a nie pomyśleli o tym....w dodatku na parterze jest i gabinet dla dzieci i ortopeda, rentgen, usg i gabinet dla dorosłych....w nosie wszystko miałam, wiadomo nie latałam z cycem bo na krześle w miare możliwości odwróciłam się do sciany..ale jak ktoś patrzyl to widział....

[anulla_p]

haha na wyspach chyba pija napój izotoniczny, więc może w jakimś kraju jedzą czekoladę

No piją, pocieszę Was jednak, że to też jest obrzydliwy słodki ulepek. Słabo mi się po tym zrobiło. Jak widać smaków jest kilka a te na foto to nawet nie połowa asortymentu. Jednak w szpitalu dostaje się wersję podstawową czyli pierwszy z lewej, który moim zdaniem jest najbardziej paskudny w smaku Pytałam nawet dzień wcześniej czy mogę przywieść własną butelkę o moim ulubionym smaku ale niestety nie zgodzili się

[marcella]

Nie jest źle.. Troszkę mi słabo, ale nie ma porównania do tego jak było przy małej.. Jeszcze godzina i będzie po wszystkim.. Ja miałam ze sobą wielką cytrynę i w smaku było znośne..

[basimir]

Dasz radę, dużo nie zostało czasu
Pozazdrościć, że cytrynę mogłaś użyć

Dasz radę, dużo nie zostało czasu
Pozazdrościć, że cytrynę mogłaś użyć

Czemu pozazdrościć? Ja na swoje glukozie nie dość że pół cytryny do glukozy wlałam to jeszcze później plasterkiem zagryzłam  I to wszystko oczywiście legalnie.

Marcyś trzymaj się 

[marcella]

Nie wszędzie pozwalają.. Tutaj wiedziałam, że można dlatego tutaj przyszłam.. I warunki do Unii nie ma porównania.. Leżę w ciszy i spokoju.. Jeszcze mąż ze mną i mnie mizia.. Tak to ja codziennie mogę mieć takie badanie

[basimir]

Bo mi nie pozwolili użyć cytryny, mimo iż miałam ładną dorodną ze sobą
Ale ja wtedy byłam akurat w szpitalu w Policach...
Marcelko, ale Ci dobrze z mężem

Hmm to ja myślałam że to standard i nawet zastanawiałam się, czemu od razu ten proszek glukozowy nie jest z kwaskiem robiony 

[agulla1919]

Też piłam ten napój.A co smieszne mój mąż go lubi i się dziwił że słabo się robiło po nim tzn dłe to takie i okropne w smaku.
I to po ciąży jeszcze raz żeby sprawdzić czy cukrzyca se poszła .Ale nie tak zle .

[ciriness]

Dasz radę, dużo nie zostało czasu
Pozazdrościć, że cytrynę mogłaś użyć

Ja też nie mogłam

Ciężaróweczki oddam za koszty wysyłki OmegaMed Optima na miesiąc, wycięłam tylko kod z opakowania na konkurs Kto pierwszy ten lepszy

[mon_ka98]

Dasz radę, dużo nie zostało czasu
Pozazdrościć, że cytrynę mogłaś użyć

Ja też nie mogłam

ja mogłam,cytrynę miałam w torebce, ale zapomniałam jej użyć ale nawet bez cytryny nie było najgorsze