U nas jest różnica 6 lat i uważam że jest idealna. Dałam Marcelowi 6 lat wyłącznej uwagi. Nawiązalam z nim więź głęboką jak tylko byłam w stanie, więc teraz część uwagi mogę skierować spokojnie na Maksa. To tak jakbym miała dwóch jedynaków

Samodzielność starszego jest mi na rękę, nie jest zazdrosny o małego (nie zauważyłam

), opiekuje się nim, pobawi, nie wsadzi mu palca w oko tudziez innych rzeczy gdzie indziej

Oczywiscie nie traktuję go jako "wynieś, pozamiataj".
Co do małych różnic wieku - to ja się nie nadaję na takie sytuacje

Jedno co bym zmieniła to wczesniej postarala się o dzieci. Wiek jednak robi swoje. Przy starszym mialam więcej energii i chęci. Przy mniejszym juz tak lajtowo nie jest.
