Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3524575 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40170 dnia: 26 Stycznia 2014, 20:21 »
Magdzie jest słabo nawet jak pobierają jej krew, dodatkowo w ogóle nie jest odporna na ból, stąd ten strach.

Nie wiem, po co jej teraz ta wiedza, bo niepotrzebnie tylko się nakręca :( Decyzja będzie zapewne w rękach lekarza/położnej i jakakolwiek ona będzie- Magda będzie musiała przez to przejść...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40171 dnia: 26 Stycznia 2014, 20:26 »
Da radę dziewczyna. Warto bo nagroda jaka :D

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40172 dnia: 27 Stycznia 2014, 09:21 »

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40173 dnia: 27 Stycznia 2014, 09:30 »
ja zakładanie cewnika wspominam najgorzej z całego drugiego porodu. Położna nie wykazała sie odrobiną delikatności i bolało jak nie wiem. Nie wspomnę, że leżałam z cewnikiem 2,5 godziny na łóżku porodowym czekając na wolną salę operacyjną. Najdłuższe 2,5 godziny w moim życiu ... (okropne uczucie parcia na pęcherz aż do bólu) ...

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40174 dnia: 27 Stycznia 2014, 10:02 »
ja próbuje sobie przypomnieć i szczerze nie pamiętam..ale to pewnie z wrażenia, że jednak musi byc druga ciąża rozwizana przez cc, ale nie kojarzę tego z bólem, więc chyba nie było tak źle....

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40175 dnia: 27 Stycznia 2014, 10:26 »
Miałam cewnik podczas pierwszego porodu (sn) i nie pamiętam, żeby zakładanie bolało. Ale byłam po kilkunastu godzinach skurczy, więc nie jestem wiarygodnym źródłem  ;D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40176 dnia: 27 Stycznia 2014, 10:35 »
Cewnik miałam przy cc założony dopiero na sali operacyjnej, bo nic nie czułam, więc było już po znieczuleniu. Tyle, że nawet jakby mi go wcześniej wkładali, to też bym pewnie nic nie poczuła, bo skurcze jeszcze przy sn były meeega...


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40177 dnia: 27 Stycznia 2014, 10:45 »
Czyli wniosek taki, że co szpital to inny obyczaj  :)



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40178 dnia: 27 Stycznia 2014, 11:23 »
Aneta powiedź siostrze, że jak będą jej zakładać przed znieczuleniem to może poprosić żeby jej założyli po znieczuleniu.. Mało kto wie, że można o to prosić.. Teraz niedawno doradziła mi tak koleżanka lekarka która rodziła w zdrojach właśnie..


Offline kasia.g

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40179 dnia: 27 Stycznia 2014, 14:00 »
U mnie podobnie jak u japcia - poród sn, cewnik w sumie niezauważalny. U mnie po kilku godzinach skurczy  ;) Tylko pewnie też jest różnica, bo cewnik miałam założony tylko na chwilę.
Julia II 2010
Ksawery VIII-IX 2011
Tymon III 2013

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40180 dnia: 27 Stycznia 2014, 14:04 »
cewnik miałam na sali do cięć zakładany, nie czułam ale to po znieczuleniu było  ;D


Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40181 dnia: 27 Stycznia 2014, 14:58 »

Mi tez zakładali przed znieczuleniem, jeszcze na sali przedoperacyjnej. Nic prawie nie czułam, tylko leciutkie ukłucie.

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40182 dnia: 27 Stycznia 2014, 18:41 »
Mi zakładali po znieczuleniu (cc).Hm,a jak zdejmowali to prawie nic nie bolało.


Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40183 dnia: 28 Stycznia 2014, 14:15 »
u nas cewnik zakładają przed znieczuleniem... Nie jest to przyjemne, ale da się spokojnie wytrzymać...

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40184 dnia: 28 Stycznia 2014, 15:28 »
ja zorientowalam sie ze mam cewnik jak puszczalo mi znieczulenie i babka przyszla go zabrac, az bylam w szoku bo nawet nie wiem kiedy mi go zalozyli, wiec mysle ze glownie po znieczuleniu zakladaja :)
:*:*:*


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40185 dnia: 28 Stycznia 2014, 15:28 »
Mi cewnik zakładali po znieczuleniu a wcześniej przy laparoskopii na żywca i nie było tak źle :p



Offline izabelle13

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3688
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40186 dnia: 29 Stycznia 2014, 13:26 »
Ja miałam cewnik zakładany na żywca zaraz po porodzie (naturalnym) nic nie bolało , fakt byłam zamroczona  ;D

Dziewczyny widzialyscie ten filmik???ale sie uśmiałam  :D


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40187 dnia: 29 Stycznia 2014, 15:12 »
Haha, ale nauczona :)


Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40188 dnia: 29 Stycznia 2014, 15:25 »
Dziewczyny widzialyscie ten filmik???ale sie uśmiałam  :D



Nie ma sie co smiac, ja tez tak czasami mam :)



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40189 dnia: 29 Stycznia 2014, 15:28 »
DOBRE!! :D
Już widzę przyszłość męża ;)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40190 dnia: 29 Stycznia 2014, 15:32 »
O matko! Nigdy w życiu  ;D




Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40191 dnia: 29 Stycznia 2014, 16:15 »
hihi, znam ten filmik  :) mój mąż kiedyś wlazł małej do kojca :D jak się tam zmieścił to nie wiem ;D  zdjęcie gdzieś mam na pamiątkę ;D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40192 dnia: 29 Stycznia 2014, 17:06 »
He he, no dzieci maja takie akcje. Nasz swego czasu przyzwyczail sie do zasypiania przy muzyce, jak tylko sie piosenka konczyla, to sie budzil...

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40193 dnia: 29 Stycznia 2014, 19:17 »
U nas już wszystko ok, więc opiszę Wam teraz moją historię ...  :o

27 grudnia zaplanowaną mieliśmy kolejną wizytę u naszego dr. Z przyczyn osobistych poprosiłam doktora, aby zrobił mi posiew z szyjki macicy. Byłam pewna,że wszystko jest ok więc nawet nie dzwoniłam i nie pytałam o ten wynik...
13 stycznia mieliśmy USG połówkowe i przy okazji poprosiłam o wynik z szyjki... Napisane tam było, że mam bardzo niebezpieczną bakterię  :o :o :o

Nogi mi się ugięły... szybki kontakt z doktorem, który na całe nasze szczęście odebrał telefon i szybko kazał nam przyjechac do niego do szpitala do Polic. Po analizie wyniku stwierdził, że raczej mało prawdopodobne abym miała tę akurat bakterię, ale jeśli by tak było byłabym przypadkiem jednym na milion i musiałabym położyc się na 10 dni w szpitalu aby wdrożyc leczenie zastrzykami.

W między czasie kazał zrobic badanie moczu oraz posiew z moczu oraz oczywiście powtórzyliśmy badanie na posiew z szyjki.

Wszystko działo się między poniedziałkiem, a sobotą i było to najgorsze 6 dni jakie pamiętam... Ciągła nerwówka, masakryczny strach o Liwię i niepewnośc o wynik. Cała nasza rodzina to przeżywała, a najbardziej moja siostra ...

Suma summarum w sobotę dodzwoniłam się  do labolatorium i Pani powiedziała, że niczego w moim posiewie nie wyhodowano i że wszystko ok  ;D ;D

Nie muszę chyba pisac co przezyliśmy i jaką ulgę i szczęście poczuliśmy poznając wynik ...

Teraz na szczęście i odpukac wszystko jest ok i mam nadzieję, że do końca ciąży tak już będzie.


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40194 dnia: 29 Stycznia 2014, 19:54 »
Ilonka, Ty powiedz lepiej w jakim labie te pierwsze wyniki byly robione, no normalnie szok.... Wspolczuje przezyc, ale dobrze, ze na stresie sie skonczylo


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40195 dnia: 29 Stycznia 2014, 20:10 »
Marta. I jedne i drugie wyniki w tym samym.
Dziewczyny. W piątek idę na krzywą cukrową... macie jakieś rady jak sobie ulżyć aby to lepiej smakowało ???

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40196 dnia: 29 Stycznia 2014, 20:14 »
Loona, cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło :-* a tak poza tym to jak się czujesz? jak brzuszek?
ja dziś rano miałam pierwsze "spięcie" brzucha odczute jako skurcz ::) za tydzień wizyta :)
a Łucja dziś fika cały dzień, może choć w nocy pośpi ;)



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40197 dnia: 29 Stycznia 2014, 20:25 »
Uff to dobrze, że doktorek wykazał się i wszystko skończyło się dobrze :)
A miałaś kiedyś tą glukozę robioną? Bo ja się naczytałam jakie to straszne, a dla mnie było lajtowe, kompletnie...Dużo dziewczyn pisało mi wtedy, żeby się nie martwić bo nie jest to takie złe i miały racje, więcej było strachu niż to warte. To bardzo słodka, ciepła woda którą musisz wypić w miarę szybko, mniej więcej szklanka :)
Mi pozwalali popijać wodą mineralną, w niektórych miejscach pozwalają zagryzać cytrynę.




Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40198 dnia: 29 Stycznia 2014, 20:30 »
Ilona, to niezla masakra...

Co do slodkiej wody to nie pomoge, ja nie mialam tego badania


Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40199 dnia: 29 Stycznia 2014, 20:34 »
Loona współczuję współczuję tego stresu..
Dla mnie wypicie tego słodkiego napoju nie było problemem.. Tylko to, że mi było strasznie słabo i prawie zemdlałam czekając na drugie wbicie.. Na szczęście była kozetka i leżałam a miłe panie co jakiś czas do mnie zaglądały.. Więc tylko dlatego się tego badania troszkę obawiam.. Ale wiele kobiet nawet nie zauważa tego badania więc może i u Ciebie tak będzie :)
Ja jutro mam wizytę u gin na patologii to pewnie będę słyszeć serduszko jak bije :)