
Uploaded with
ImageShack.usPrzedstawiam wam nowego mieszkanca tego swiata Laurunia

Ja czuje sie naprawde dobrze oprocz tego ze niestety nie dosypiam,mala je mi z cyca 2 godziny a spi godzine w nocy.. w dzien jest ciut lepiej a w nocy jakis koszmar...dopiero jak dostanie modyfikowane to potrafi przespac 3godziny...a tak nie ma bata...widocznie mam za malo mleka....poczekam jeszcze kilka dni moze laktacja ruszy pelna para.
Ps.A jak będziesz miała wolną chwilkę napisz proszę jak ogólnie jest w Policach,jak z opieką nad dzieciaczkami (wiem np.że mamusie nie kąpi),no i jak wyszło z ubrankami i pozostałymi niezbędnymi rzeczami,bo niedawno miałyśmy niezlą zagwozdkę. 
Powiem Ci tak w tym szpitalu 3ba miec WSZYSTKO,tyle co podklady(1paczka) dostalam i jak polozne przychodza kapac to swoj plyn daja...ciuszki, pieluszki, chusteczki ogolnie WSZYSTKO dla maluszka oraz dla siebie musisz miec,
ja ogolnie na szpital nie narzekam , lekarze BARDZO mili, wszystko tlumaczyli, rozmawiali pielegniarki to samo, zero problemow jak czegos nie wiesz idziesz, pytasz spokojnie odpowiadaja na wszystkie pytania, jak masz problem z karmieniem to polozna wszystko Ci pokaze, powie, doradzi.
Ciuszkow tez dla maluszka sobie nabierz :)Pomimo tego ze jest tam jak w saunie, pediatrzy na kontroli kazali ubierac maluszka w body chociaz bo mowili ze sie moga powychładzać, wiec ja zurzylam swoje wszystkie bociaki na krotki i dlugi rekawek :)i skarpeciochy!!

Jak masz jakie pytania do pisz na priv postaram Ci sie odpowiedziec

Ja pomimo ze bylam po cesarce maz OD RAZU dostal Laurusie na raczki, siedzial i czekal na mnie na przedporodowej jak ja tylko z brzucha wyjeli to tyle co zważyli i od razu do niego

;DNoi sie chlopak zakochal

cesarka przebiegla bardzo szybko, rozgadalam sie z poloznymi o dietach a nagle uslyszalam glos malutkiej

polozyli mi ja na piersiach i tak sobie chwile lezalysmy a ja ją obcalowywalam z kazdej mozliwej strony

no a w momencie gdy mnie zszywali polozna mowila mi o opiece nad dzidziusiem,co robic,jak sie zajmowac itd itp, takze cc zlecialo mi mega szybko
nie powiem po znieczuleniu jest fajny odlot

Na poczatku balam sie ze bedzie problem z moja cc bo oni mowili ze nie maja kardiologa i ze nie wiedza czy sciagac, szukali po szpitalu ekg ktore musieli mi zrobic w koncu znalazla sie jakas osoba ktora obejrzala ekg i wyrazila zgode na operacje...ale balam sie troche bo mowili ze nie sa przygotowani na kobiety majace problemy z sercem, ze powinnam na pomorzanach rodzic..ale najwazniejsze ze wszystko przeszlo bez problemow,
w momencie jak nasza formumkowa Maja napisala o kolataniu serca po znieczuleniu weszlam akurat na forum i widzialam ten wpis

;DNo ale kompletnie nic takiego sie nie dzialo
