Aneczka 7 - Ludwikowskiego znam:) byłam z mężem u niego, bo mieliśmy małe problemy - w sumie juz myślałam że nie będzie sans na bobasa, a on - zlecił wszystkie możliwe badania, po 2 miesiącach wizyta, przepisał leki i po miesiącu były II

teraz zrobiliśmy powtrne badania i sie do niego wybieramy - poinformujemy go przy okazji że sie udało:) Do Wasilewskieko wypędza mnie kuzynka, bo też go chwaliła.
A poza tym chodzę do przychodni rejonowej - bo ta lekarka mnie w sierpniu operowała - miałam pozamaciczną - więc postanowiłam kontynuować u niej wizyty, tyle ze ona nie jest na gin w Bizielu, tylko na aseptycznej:( wiec sama nie wiem gdzie najlepiej by było:(
Ile znam rodzących - tyle jest opinii.
Mam jeszcze mozliwość do Medicoweru, bo moja firma ma z nimi umowę, ale sama nie wiem (chodziło by mi głównie o badania)
Moja lekarka nie przepisała mi nawet badań na tokso, cytomegalię i różyczkę - stwierdziła ze te badania się robi przed, i jak chcę to moge sam je zrobić, ona nie widzi takiej potrzeby. Ale ogólnie jest spoko.
A ja rodziłam się w Bizielu:)
Dziękuję również tobie
ada1988 za podpowiedź - jeszcze trochę mam czasu do zastanowienia się.