Dziewczyny ze Szczecina, zwiedzałam dzisiaj porodówkę w Zdrojach. Normalnie full wypas, moja mama była pod wrażeniem.
Cały oddział jest odstawiony na maska.
Są 4 sale porodowe, fajnie nazwane, np. jagodowa, czy miętowa.
Ogólnie to stwierdziłyśmy z mamą, że tylko w dwóch są normalne łóżka, w jednej jest wanna (która jeszcze nie działa) i do niej jest fotel porodowy, no i jest to koło - także jak decydujecie się na koło, to na pewno się nie położycie przez cały poród, bo nie ma takiej możliwości.
Co do wanny, to podobno jak przychodzi pacjentka z ulicy (z marszu) to na pewno w wannie rodzić nie będzie, bo trzeba spełniać jakieś warunki i przejść jakieś badania przed porodem. Ale podobno będzie można rodzić do wody.
W każdej sali porodowej jest łazienka, tak samo jak w sali przedporodowej, gdzie są dwa łóżka.
Ogólnie porodówka robi wrażenie, chociaż ta poprzednia nie była zła.
To chyba tyle z ważniejszych rzeczy.
Moje USG 3D oczywiście nie wyszło, tzn. synek zakrywał się skutecznie rękoma, ale peniska było widać bardzo dokładnie.