Wracając do tematu pupowego, mój Domi też z tych szlacheckich tyłeczków

Myjemy mu tyłeczek wodą z mydłem a i tak bez Sudocremu ani rusz

Ale po tym co piszecie, spróbuję raz jeszcze odstawić

Prałam wyprawkę w dzidziusiu, w niczym innym nie płukałam. W sumie teraz też piorę w dzidziusiu, i niczym nie płukam.
Koszule zmieniać w trakcie porodu? A kto ma do tego głowę

? Nie pomyślałabym o tym, i obojętne mi było czy mi się trochę pobrudziła czy coś, byleby przestało już boleć, no

Koszulę do porodu miałam jedną taką gorszą, na potem miałam dwie i przydały się obie

Kupioną miałam jeszcze jedną ale nie przydała się

Co do pampersów, nei używałam żadnych z wycięciem na pępek. My byliśmy dośc długo, bo ponad miesiąc, na 1. Więc poszło nam dużo(Domi byl chudziutki zresztą dalej nei jest "kluseczką"), późno przeszliśmy na 2, a potem na 3 to w mgnieniu oka jakoś

Ale myślę że nie ma co szaleć na początku, kup jedno-dwa opakowania, bo może akurat szybko na 2 przejdziesz, tak jak siostra mojego A, praktycznie po tygodniu na 2 musiała przejść.
Bożenko gratuluję ruchów

Cudowne uczucie, muszę przyznać ze mi go brakuje
Haniu mi też 5 kg zostało i też bardzo mnie lubią
Aniołku my mamy sunię Westa

Mąż przyniósł jej pieluchę ze szpitala, ale ponoć za bardzo się nią nie zainteresowała.
Zrobiliśmy tak: Gdy wróciłam do domu, suni nie było, mąż ją zaniósł do mojej mamy. Po chwili mąż poszedł po nią tak, by weszła do domu gdy my z małym już w nim będziemy. Najpierw z radości nie wiedziała co robić, czy rzucić się na mnie

czy może udawać obrażoną. Wzięłąm ją na ręce i zaniosłam na łóżko(ona nigdy na łóżku nie leży) gdzie leżał Dominik. Ona powąchała go z każdej strony, położyła się przy nim i... merdając ogonkiem położyła się na plecy, co w języku psim oznacza pokazanie uległości i poddania dla danej osoby

No i tak rozpoczęła się miłość Dominik-Daisy, bo teraz świata poza nim nie widzi psiak, przynosi mu zabawki itd, no rewelacja

Na początku bywała zazdrosna, ale my okazywaliśmy jej dużo zainteresowania. Były spacery, zabawy, w dalszym ciągu ją docenialiśmy no i chwaliliśmy za każde prawidłowe zbliżenie się do Dominika

Do teraz nie ma z tym problemu, Daisy często "przytula" Dominika
