selena ja poproszę namiary na koszulki porodowe

. Potrzebuję jedną sztukę, bo mam jeszcze jedną- nie uwierzycie! Mojej mamy, w której rodziła mnie

. Jest w całkiem dobrym stanie, z dużym rozpierdakiem na biuście

. Rodziłam w niej 1 dziecko, będę rodzić 2

. Kiedyś to były dobre materiały...nie to co teraz, po jednym praniu jak szmata

.
nadzieja pojęcia nie mam!

Mąż twierdzi, że wie co robił (poprzednio i teraz) i będzie dziewczynka

. Mnie czasem kusi...teraz jestem przed wizytą i się zastanawiam czy zapytać lekarza czy nie. Chociaż ja go tak nastawiłam na początku, ze nie chce wiedzieć i ma mi nie mówić choćbym go błagała, że on to wziął na serio i jeśli bedę chciała poznać płeć to będę musiała isć do innego

.
defekt genetyczny - określone zesp genetyczne
czynniki zewnętrzne we wczesnym etapie życia płodowego: niektóre leki przyjmowane przez kobiety we wczesnym okresie ciąży,
brak lub nadmiar witamin,
kofeina, alkohol, narkotyki,
zakażenia wirusowe i bakteryjne matki;
rzadko udaje sie przyczynę uchwycić
Czyli teoretycznie cola może na to wpłynąć skoro kofeina- tam jest jej dużo chyba...
A swoją drogą zastanawiam się jeszcze nad tymi witaminami- skoro kobitka ma dobre wyniki badań to koniecznie musi brać te witaminy? Ja się trochę buntowałam w tej ciąży. To znaczy jadłam na początku kwas foliowy, później femibion dla kobiet do 12tc. A później lekarz kazał kontynuować witaminy, choćby co 2 dzień. Przyznam szczerze,że teraz mi to różnie wychodzi...czasem i co 3, jak se zapomne

. A w ogóle to czytałam kiedyś artykuł na ten temat, że to wymyślono w XXI wieku, że wcale nie trzeba łykać tych witamin jak badania są dobre, bo dziecko czerpie z organizmu matki i tego co ona zjada. A po witaminach to się rodzą przerośnięte dzieci

.
Idę w przyszłym tygodniu na usg i to chyba będzie to połówkowe. O co, oprócz pytania o istnienie i funkcjonowanie najważniejszych narządów dziecka, powinnam zapytać? W 1 ciąży lekarz mi przy każdej wizycie pokazywał i opisywał wszystko- miałam non stop połowkowe

. A ten obecny jakiś taki małomówny...
