Jagódka słyszałam, że Johnson bardzo uczula i troszkę się obawiam tej firmy...
Wiesz co, tak jak ja z Amelia, ktora praktycznie od urodzenia ma klopoty ze skora, jezdze po lekarzach i oni mi wyraznie powiedzieli, ze Johnson ma skladnik SPS czy SDS jakos tak, ktorego dzieci z sucha skora badz z klopotami skornymi powinny wyraznie unikac. Malo tego, to nie ze tylko w Johnsonie jest ten skladnik, bo w innych tez, tylko w roznych ilosciach. Dlatego tak poleca sie Oilatum na przyklad.
W naszym przypadku od urodzenia byl plyn do kapieli Johnson 3w1 taki w blado zoltej butelce, oliwka ziajka i lekarze nie sa w stanie powiedziec czy wlasnie tym plynem "pomoglam" egzemie czy nie. Egzema to choroba cywilizacyjna juz teraz i poprostu trzeba nauczyc sie z nia zyc.
Osobiscie z moich doswiadczen przy drugim maluszku postaram sie unikac Johnsona, chociaz szczerze to tutaj tylko Johnson w sklepach i oilatum, a no i tescowe kosmetyki. Dlatego zamowilam Nivea z Polskiej apteki internetowej mimo ze i do Nivea nigdy nie bylam 100% przekonana.
Mysle, ze jak sie dzieci urodza to wyjdzie w praniu. A czy wybierzesz taki kosmetyk czy inny to ci nikt nie powie, jak skora dziecka zareaguje. Poprostu wyjdzie w praniu.