A jeszcze jedno...w medycynie w relacji miedzy lekarzami nie ma "podwykonawców"...można mieć zaufanego kolegę "z polecenia", któremu się podsyła pacjentów (z czego pacjent oczywiście skorzystać nie musi)...ale to nie budowa...
A ta kolejowa to przepraszam na NFZ czy prywatnie...bo jak na NFZ, to niech nie pierd.... za przeproszeniem, bo muszą przyjąć każde skierowanie od lekarza, który ma podpisaną umowę z NFZ.
I nie daj sobie wmówić, że gdzieś od kogos skierowań nie przyjmują...
No widzisz,mnie też bardzo to zdziwiło,ale gdy dzwoniłam do tej przychodni (jak najbardziej na NFZ;ona jest na 3go Maja) i zapytałam o najbliższy wolny termin,bo dostałam skierowanie od gina itd. to baba od razu zapytała mnie o nazwisko lekarza a jak tylko usłyszała,że to Ciepiela,powiedziała,że nie jest on lekarzem u nich,więc mnie nie przyjmą i się rozłączyła....W szoku byłam,po chwili zadzwoniłam znowu dopytać jeszcze skąd takie podziały,że przyjmują tylko pacjentów od "swoich" lekarzy,w odpowiedzi usłyszłam właśnie tą mądrość,że lekarz kierujący na takie badanie musi dokładnie wskazać,gdzie mam je wykonać,bo właśnie jak to nazwała "ma swoich podwykonawców" i tylko oni konkretnie mogą mnie przyjąć.Gdy powiedziałam Pani,że mój gin nie ma "podwykonawców",bo dotąd na takie badania nie kierował swoich pacjentek plus zapytałam,co wobec tego mam zrobić skoro nie stać mnie na prywatne badanie i przysługuje mi badanie na NFZ,stwierdziła że teraz takie są przepisy i muszę szukać gdzie indziej....Miałam dziś dzwonić nawet do informacji NFZ dopytać o te "nowości" ale zalatana byłam i zapomniałam a teraz już za późno.
sarmaxarica zadzwoń tutaj
http://www.sonomedszczecin.pl/index.html
Ja bym osobiście poszła do dwóch doktorów gdyby to były moje nogi.
Dr hab. n. med. Aleksander Falkowski
Dr n. med. Stanisław Mokrzyński
Od razu tam zadzwoniłam,całe szczęście nie mają podziału na łydki i uda

więc zaoszczędzę połowę,z marszu umówiłam się na wizytę we wtorek i za Twoją radą do dr Mokrzyńskiego.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc.