Autor Wątek: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007  (Przeczytany 49854 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #480 dnia: 2 Czerwca 2007, 12:53 »
A ja zamówiłam 100 balonów( na dodatek małych) i naiwnie myślałam, ze mi wystarczy :glupek:

Muszę teraz dokupic


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #481 dnia: 2 Czerwca 2007, 13:49 »
hihi spokojnie, zawsze możesz dokupić w normalnym sklepie. u nas balonów potrzeba wiecej bo będa robione dwie bramy u mnie i u M., do tego moze cosik na auta rodziców i świadków, cosik do pokoju nowożeńców (stroimy jednak we wlasnym zakresie) i troszke chcemy dolożyć na sale. Wprawdzie na sali jest juz ich dekoracja ale chcemy dodać nieco wiecej rozjasniających elementów.

Włąsnie wróciliśmy w kursu przez Otmuchów i Nysę.

W kwiaciarni wszystko zamówione wstępnie i jeszcze tylko mamy sie zglosić około 20 pokazac co dokladnie chcemy: a będziemy u nich zamawiać wręcz hurtowo:
- strojenie auta,
- bukiet ślubny
- butonierkę
- kwiaty dla rodziców
- girlandy na bramę i drzwi
- strojenie kościólka

także pewnie jakiś bonusik sie trafi za takie duże zamowienie.

Poza tym byłam jeszcze raz u fryzjerki potwierdzić czesanie i robienie pasemek. rozmawiałyśmy o robieniu fryzury próbnej ale powiedziała mi że z tym to poczekamy bo może nie będzie potrzebna i szkoda wydawać pieniędzy. take okaże się wszystko przy okazji pasemek.

potem też u kosmetyczki zapisałam sie na robienie tipsów i na makijaż próbny.
przy okazji odwiedziłam jeszcze inny salon kosmetyczny - po pierwsze yły tam znacznie wyższe ceny to raz a dwa... jak zobaczyłam strasznie zaniedbane pazurki u "kosmetyczki" to jakoś mnie to zniecheciło także pozostaje mi otmuchów. no cóż. chyba będzie trzeba na nózkach przezjśc w lato kwiatów we fryzurce slubnej i welonie zeby dostac sie do salonu kosmetycznego. ech...jakos przeżyję - byleby się z czasem wyrobić to bedzie ok :)


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #482 dnia: 3 Czerwca 2007, 10:06 »
no to mamy kryzys 27 dnia....nastały ciche godziny.... - bez komentarza  ::)


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #483 dnia: 3 Czerwca 2007, 11:25 »
Ewelina ciche dni machyba każdy w tym przedślubnym okresie. Ja się nawet zastanawiam jak to możliwe że nasze zdnaia są tak odmienne a kiedyś tak nie było..... no ale. To chyba ten lekki stresik, ktory z dnia na dzień się zwiększa. Będzie dobrze...głowa do góry.



Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #484 dnia: 3 Czerwca 2007, 12:23 »
OOO, widzę że nie tylko u mnie są takie dni przed ślubem  ;)

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #485 dnia: 3 Czerwca 2007, 21:26 »
oj widzę że to nie tylko u mnie takie momenty. już jest lepiej, ale nie całkiem tylko ze względu na brak czasu i konieczność konsultowania pewnych spraw hihi po prostu nie da sie zamilknąć całkiem. choć w sumie juz przed południem misiek chodzil tak struty i kombinował jakby to zagadac że czasem myslalam że sie już ugne i wybuchnę śmiechem :)

bylismy u naszego chrześniaka z prezencikami. nie ma to jak trzy grzechotko - gryzaczki. jeden to pszczółka która po zagięciu skrzydełka wydaje delikatne dźwięki hihih. była śliczna a przy tym nie jakaś natrętna. małemu wyraźnie sie spodobala choć na początku nie wiedzial o co chodzi. ma dopiero pól roczku ale szybciutko sie uczy i jest taki chetny by poznawać nowe że szok.

ze ślubnych info to - mamy potwierdzone 61 osób na wesele. kolejne 60 powinno sie wyjaśnić jutro bo do jutra jest termin choć myśle że nie obejdzie się bez naszego telefonowania. większość wie o maskotkach i bardzo pozytywnie podchodzi do tego pomyslu. super.

hmm to chyba tyle :) jutro powinny zaczać naplywac paczuszki z allegro. oczywiście wszystko udokumentuję fotkami :)


Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #486 dnia: 4 Czerwca 2007, 10:08 »
wszystko udokumentuję fotkami :)
trzymamy za słowo

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #487 dnia: 4 Czerwca 2007, 14:26 »
Hej

dziś zostało 26 dni
maleńko.

Dzień jest troche dziwny. zaczął sie fatalnie, a teraz powoli sie prostuje....a to wszystko przez moją nieufnośc i czarne myslenie. może nie będe opowiadać tego co mi sie dziś przytrafilo bo sytuacja jeszcze nie jest do konca wyjasniona a ja nie jestem do konca spokojna.

tak poza tym to dziś wyglądam tak:

- telefon naladowany
- kartka papieru gotowa
- długopis w łapce

i zwarta i gotowa czekam na telefony od weselników. niestety od rana zadzwoniła tylko jedna osoba odmówić. ze strony pozostałych 60 cisza. może po południu sie rozkreci. oby.

czekam tez na listonosza z nadzieją że przyjdą jakieś paczuszki z allegro. byłoby super. obiecuje fotki :)


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #488 dnia: 5 Czerwca 2007, 10:41 »
25 dni do finału
[/size][/color]

nie wkleiłam wczoraj fotek ponieważ żadna przesyłka z allegro na wczoraj nie dotarła. wielka szkoda no ale mam cichutka nadzieje że dziś jednak coś przyjdzie.

wczoraj tez był termin potwierdzeń przez gości. oczywiście nie wszyscy dali znać mimo i ż na zaproszeniu była podana data i numer telefonu. no cóż. szkoda. w takim razie my zaczęliśmy dzwonić. w efekcie sporo osób odmówiło ale też cześć była takich co potwierdzili. w efekcie na tą chwilę na liście osób mamy 89 osób potwierdzonych i jeszcze 14 niewiadomych. z tego maksymalnie wychodzi gości 103 osoby. i co powiem - hihi powiem że odetchnęłam z ulga ponieważ obawiałam się tej liczby 134 osób zaproszonych która potem przerodziła sie w 140 osób. cały czas powtarzałam że jakby zeszło tak do 100 to byłoby super. no i wygląda na to że sie udalo :)

poza tym wczorajsza sprawa niby została wyjaśniona ale w taki sposób że niestety ja zaliczyłam wczoraj długi samotny spacer i generalnie rozmawiamy ze soba tylko jesli to konieczne. cóż - jeśli M. nie zrozumie że nawet w kłótni trzeba siebie szanować to ten zwiazek nie ma dlugiej przyszłości. Dlatego sie zacielam i jesli nie przeprosi to nie mamy o czym gadać. na razie męska duma króluje. trudno.

a ja.... nie wiem może tez z tego wszystkiego zaczęłam chorować od wczoraj. gardło, węzły chłonne, gorączka. cięzko mi było sie z łóżka dziś zwlec ale udało sie :) nie biore żadnych leków mając nadzieję że samo mi przejdzie.

wogóle to miałam fajny sen...śnilo mi się że miałam dziecko. lubie te sny bo potem tak milo mnie nastrajają na cały dzien. dziecko było maleńkie ale śliczne...musiałam je nakarmić. czułam że mam dużo pokarmu w piersiach ale bałam sie przystawić dziecko. zaczelam więc odciagac laktatorem powoli żeby sprawdzić czy karmienie boli...okazało sie że nie boli :) potem juz normalnie karmilam dzidzie a to uczucie towarzyszace temu zadaniu było niesamowite. to taka jakby więź.... sama nie wiem jak to opisać. tak czy inaczej macierzyństwo w oim snie bardzo m isie spodobało :)
sen o tyle fajny że wreszcie nie śnil mi się ślub :)


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #489 dnia: 5 Czerwca 2007, 10:53 »
Ewelinko z tymi potwierdzeniami to spoko... ja do dzis nie dostałam odpowiedzi od kuzynki (termin do 30.04) ale to normalka.....

Ja po kilku dniach po terminie zmontowałam smsa i wysyłałam do spoźnialskich - poskutkowało :)



Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #490 dnia: 5 Czerwca 2007, 11:40 »
Ewelinko przykro mi, że między Wami jest nieciekawa sytuacja. Niestety męski upór czasami nie zna granic. Mam nadzieję, że Narzeczony pójdzie po rozum do głowy i sie pogodzicie! Ściskam Cię mocno  :przytul:

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #491 dnia: 5 Czerwca 2007, 12:47 »
to wszystko stresy przedślubne - nie martw się będzie dobrze :ok:
każde z Was ma teraz nieco poddenerwowaną psychikę i mozecie reagować na wszystko mocniej, tak isę zdarza, jesli jednak kryzys i "ciche dni" będę trwac nadal to nie ma co żyć w uporze i dac łapkę na zgodę, w końcu nie chcecie brać ślubu OBRAŻENI ? :D

a sen- fiu fiu  ;D - ja mam takie od jakiegoś czasu i często zwiazane z karmieniem, nie mogę się już doczekać tego małego pyszcza przy mojej piersi :D
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #492 dnia: 5 Czerwca 2007, 13:11 »
Tajusia - jeszcze gdzieś ze 14 dni i będziesz mogła spokojnie czekać na pojawienie się tego "pyszczka" obok Ciebie. super.
Napisane: 05 Czerwiec 2007, 13:04:10
choróbsko atakuje mocniej ale co tam...leków nie biore. mam nadzieje że samo minie.

a z slubnych atrakcji...spodobały m isie podziekowania dla gości.... cena troszke wysoka bo za takie pudeleczko płaci sie 1,60 a za winietke 90 groszy no ale bardzo ladne..... co myslicie???





musielibyśmy zamówić około 100 sztuk tego i tego więc cenowo wyszloby....160 złoty plus 90 złoty = 250 zł z tego 5 % rabatu to byloby 237,50 zł - torszke duzo jak na takie "gadzety" prawda???? myslicie że warto??

a jesli nie to macie jakieś inne pomysły?
Napisane: 05 Czerwiec 2007, 13:10:04
aha zapomniałam dodać że bardziej podoba mi sie ten drugi wzór - ale tak czy tak oba pasuja do wystroju sali i do zamówionych zawieszek i przypinek.


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #493 dnia: 5 Czerwca 2007, 13:12 »
U nas też tych cichych dni przed ślubem jakby więcej, ale składam to na karb stresu

Na dodatek mam babcię w szpitalu, a u dziadka wczoraj wykryli jakiegoś polipa na trzustce, ogólnie tydzień zaczął się od stresu i łez :'(

Trzymaj się kochana cieplutko, już niedługo, mam nadzieję, wszystko się u nas wyprostuje :przytul:


Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #494 dnia: 5 Czerwca 2007, 14:39 »
Ewelina ja widze ,ze to nie tylko ja mam ciche dni z W.- u nas non toper trwają te ciche dni a co bedzie za miesiac- NIE WIDZE TEGO
Ale Ty juz masz wszystko dopracowane- fajne te podziekowania ( my niczego takiego nie planujemy) ale bbb fajny pomysł

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #495 dnia: 5 Czerwca 2007, 16:24 »
a co w tym pudeleczku bedzie? :los:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #496 dnia: 5 Czerwca 2007, 17:24 »
do pudełeczek planujemy cosik słodkiego...jakies cukierasy w sreberku coby nie wybrudziło pudelka od środka. no ale na razie staram sie namówić na ten pomysł M.bo to jednak troszke podniesie koszty.

wiecie co...zła jestem...nic dziś też nie przyszło z allegro... a tak czekałam. moze uda sie jutro ale nie wiem czy jutro zdążę wam wstawić foty. noc nic zobaczę.

co do slubu - ze wgledu na wykruszenie cześci gości planujemy doprosić około 7 dziewczynek od ludzi którzy potwierdzili. sa w wieku gimnazjalnym wiec bez osób towarzyszacych. troszke to odmlodzi wesele a one same strasznie sie ucieszyły.


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #497 dnia: 6 Czerwca 2007, 11:26 »
24 dni
[/b][/color][/size]

czas ucieka jeszcze szybciej niż wcześniej. zmniejszająca się liczba dni coraz mocniej mnie przeraża. dziwne uczucie. czekałam na to 6 lat i tak dziwnie gdy wreszcie jest to w zasięgu reki.

wczoraj doprosiliśmy pare dziewczynek na wesele. w zwiazku z tym padl pomysł by dwie niosły obraczki przed nami. w związku z czym zostałam zobligowana do zakupu podusi. cóż ja odeszłam od tego pomysłu jakiś miesiąc temu ale teraz w takiej sytuacji wypada by dziewczynki skoro już beda ubrane w ładne jednakowe sukienusie to by miały tez tą podusie i prezentowały sie nalezycie. w takim razie prezentuje wam podusie którą wybrałam z allegro:



jest dość delikatna. stwierdziłam że to raczej nie jest jednorazowy wydatek bo potem można taka podusie użyć dla dziecka do wózka. oczywiście po odpruciu tych kwiatuszków czy tasiemek. podusia może sie jeszcze przydać.

z innych ślubnych atrakcji to ja nadal czekam na paczki z allegro. mam nadzieje że dziś juz na pewno coś będzie.

goście potwierdzeni wykruszyli sie do liczby 98 osób ale jeszcze 4 nie wiedzą co i jak i może dowiem sie jutro lub dziś co planują. także maksymalnie będzie weselicho na 120 osóbki.

ja choruje nadal. głowa boli od rana, gorączka stale w okolicach 37,5 a ja upieram sie by nie brać leków. idę dziś na parę minut na solarium wygrzać siebie i wygrzać węzły chłonne pod broda bo tak mi spuchły że szok. potem na wieczór powinniśmy zajechać do mnie do domu a tam....ostatnie 11 dni w "moim domu". potem będę musiała nauczyć sie mysleć inaczej. ech..... smutno jakoś....


Offline irishania

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 636
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #498 dnia: 6 Czerwca 2007, 12:36 »
hej ewela
widze ze patrzylysmy na te same pudeleczka na allegro,u nas beda podziekowania: dla panow mala flaszeczka dla pan cos slodkiego wlasnie w tym pudeleczku, co do winietek to ja uwazam ze to zbedny dodatkowy koszt i ja zamierzam zrobic 2 w 1, widzisz ta karteczke z podziekowaniem, wiec ja mam zamiar ja obrocic i na jednej stronie umiescic imie goscia a na drugiej podziekowania.moze tobie przyda sie ten pomysl ;)

a co do cichych dni, z tego co zauwazylam dosc duzo par przechodzi trudny okres przed slubem, wiadomo stres, przygotowania i do tego ostatnie watpliwosci czy to na pewno ten i czy to wlasciwa decyzja, naturalna rzecz nic sie nie martw ;D
Irishowe odliczanie GośćZapraszam
[/url]

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #499 dnia: 6 Czerwca 2007, 13:00 »
irishania - wiesz co.... ten pomysł z tymi karteczkami super....muszę to obgadać z Miśkiem. tylko nie wiem czy mi tak nadrukują żeby było i podziękowanie i imie gościa...pytałaś o to sprzedawce??? wiesz pomysł super masz, nie myślałam by to tak "połączyć" ....hmmmmmmm..... powiem że mi klina zabiłas ale w bardzo pozytywnym znaczeniu...
ruszyła moja wyobraźnia....


Offline irishania

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 636
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #500 dnia: 6 Czerwca 2007, 13:16 »
nie jeszcze nie pytalam, bo rozgladam sie za innymi pudelkami, ewentualnie torebeczkami.ale moj plan byl i tak drukowac te nawieszki samemu, ja chcialam kazdemu cos innego napisac w podziekowaniu, no i czesc po angielsku, ale przeciez to nie problem wystarczy troche sztywniejszy arkusz papieru, drukujesz, wycinasz, dziurkujesz i juz jest, ewentualnie mozesz miec ta ich nawieszke tylko wydrukuj imiona gosci, na zwyklym papierze(czy jakim tak chcesz) i doklej do drugiej strony, moze byc inny kolor, albo mniejsza karteczka to bedzie sie tak ladnie odroznialo,kropelka kleju tylko aby sie trzymalo, albo tasma dwustronna i juz ;)
no to masz jeszcze wiecej pomyslow :P
Irishowe odliczanie GośćZapraszam
[/url]

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #501 dnia: 6 Czerwca 2007, 13:27 »
 :o :o :o :o :o :o :o :o


noooo....to teraz koniec..... pomysł twój jest genialny...do tego można zaoszczędzić parę groszy...super...musze pogadać z M. i wymyślimy coś razem. z papierem to nie problem - gorzej czy drukarka weźmie mi nieco grubszy papier do drukowania. no no no....chyba ci bede na kolanach dziekowac. wiesz..... winietki sa śliczne ale to tak czy inaczej wydatek użytkowany doslownie pare minut czyli wtedy gdy goście siadają. potem juz chowaja się w kąt. no no...dziekuję  ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #502 dnia: 6 Czerwca 2007, 13:40 »
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ....... wlasnie się zexliłam i kur.........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


1....2.....3...4...5.....6.....7...8....9....10....

taak liczenie do 10 malo pomaga..... dzwonilam do swojego szanownego tatusia...majac na uwadze jego rtystyczna mysl techniczna pomyślałam że coś pomoże i razem coś wymyslimy a on mnie po prostu zbeształ za niepotrzebny pomysł z tymi podziekowaniami...buuuuu.... a ja chce mieć te podziekowania.... musze wyskubac od siebie jeszczez troche kasy i jakos to opłacić. nie zarabiam a jak na razie z uzbieranej kasy placiłam wszystko po połowie z M. teraz mi zaczyna juz brakowac gotówki i myslalam że na te podziekowania wezme z rodzicowych pieniązków...ale jak mu sie nie podoba pomysł..to musze jakies swoje znaleźc. był dzień dziecka to moze cos skapnie. kurcze.... wszyscy mi mowia ze nie powinnam kupowac bo nie zarabiam i to co dostalam na urodziny to powinnam sama sobie kupic cos ale ja tez chce miec wklad w wesele. ech.......

.... czasami lepiej nie dzwonic do rodzicow bo tak jak z rana pisałam ze bede ostatnie 11 dn iw domu i ze tesknie tak teraz....zaczynam si cieszyc z tych ostatnich dni.... tata zawsze miesza mnie zbłotem....
...
ech


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #503 dnia: 6 Czerwca 2007, 15:25 »
uuu, Ewelinko nie przejmuj się proszę!  :przytul: Rodzicie czasem tacy są...palną coś bez pomyślunku, zbesztają tylko dlatego, że akurat im ten pomysł nie przypadł do gustu.
Nie martw się! A pieniążki może się jakoś znajdą :) Patrz pod krzakami, na schodach, przed sklepami :)

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #504 dnia: 6 Czerwca 2007, 15:37 »
Ewelinko - nie przejmuj sie.. ja tez wczoraj pozalowalam ze zadzwonilam do rodzicow.. bo uslyszalam, ze im sie sukienka nie podoba, mam za gleboki dekolt ktory brzydko wyglada i nie wypada i w ogole bedzie przez wszystkich tak odebrana..

To jest moj dzien i jezeli komus krzywdy tym nie zrobie nie bede zmieniala swoich marzen. ...

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #505 dnia: 6 Czerwca 2007, 19:17 »
nie przejmuj się tak - u mnie też ciągle było gadanie że to i tamto to bez sensu i niepotrzebnie a potem -> jednomyślnie stwierdzili że jednak było warto :D
my podziękowania dla gości robiliśmy sami - ale troszkę z tym roboty, jednak kasa oszczędzona :)
kupiliśmy tiul, wstążeczkę i cukieraski i zawijaliśmy takie torebeczki a do nich dołączaliśmy właśnie karteczki z podziękowaniami - sami drukowaliśmy na ozdobnym papierze, zwykła drukarka bierze taki papier bez problemu i bardzo ładnie to wychodzi :ok:

takze bez obaw i do roboty :D

a z tatą się nie martw - szybko pójdzie w zapomnienie :D
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #506 dnia: 7 Czerwca 2007, 19:58 »
:hello:

23 dni....tylko  :o

jestem już u siebie w domu.... u siebie....dziwnie to brzmi.... no ale jednak - to ostatnie momenty gdy normalnie mówie że jestem u siebie a niebawem u siebie będzie znaczyło że jestem u M.

no cóż taka kolej rzeczy.

dziś spakowałam M. pałny bagażnik swoich rzeczy. tak na prawde to mi tu niewiele w pokoju zostało - pare art. piśmienniczych, kilka koszulek , spodnie.... byleby przeżyć te kilka dni.... nie pomyślałam nawet by zostawić cosik na wieczór panienski...

propo wieczoru - jakoś nie mam ochoty go robić...nie wiem czemu.... jakoś nie chce ;/

ze ślubnych wieści - pomysł winietek i tych pudełeczek bardzo sie spodobał (wbrew wczorajszemu narzekaniu ) i bedziemy zamawiać i to i to. przed chwilą babcia rzuciła się z 50 złotymi wiec cosik znów ja opłace :) fajnie...


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #507 dnia: 7 Czerwca 2007, 22:38 »
...już dość późno więc większość forum pewnie już śpi lub własnie korzysta z uroku długiego weekendu.

mnie naszły inne uroki -- a mianowicie dzieciowe.  ::)

nie wiem skąd ten nalot macierzyńskich chęcie. dziś nie wiem po co przeglądałam na forum ceny akcesoriów dla dziecka, od łóżeczek do laktatorów po testy owulacyjne i termometry. sama jestem w szoku co ja robie. podjełam telefoniczny temat z M. ale misiek jak to misiek... jak nie wie do konca co powiedziedziec to zwykle zmienia temat. tzn wiem ze gdy przyjdzie odpowiedni czas to pewnie chetnie o tym porozmawia. na razie jak go znam ma aspiracje finansowe i chce sie przekonac jak bedziemy sobie radzic. ja go rozumiem ale tez czasem lubi od tak pogadac o takich rzeczach.

mialam odstawic tabsy po slubie ale wezme jeszcze jedno opakowanie coby na urlopie nie mieć @. potem mysle by zaczac mierzy tempki i tak po prostu śledzić cykle. na razie nie planujemy dzidzi ale ja chciałabym poznac swoj organizm od tak po prostu :) dobrze mysle/robie?

sama nie wiem... moze ten temat powinnam podjąć po slubie gdy juz faktycznie przystapie do jego realizacji ale jakos mnie naszło wiec pytam Was :)


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #508 dnia: 8 Czerwca 2007, 08:54 »
22 dni....  :o :o :o :o

dzień zaczynam z bolącą głową ale za to dośc owocnie. już włączyłam pierwsze pranie i ogarnęłam w pokoju. zaraz jakieś sniadnko i pomyśle co robić dalej. mam ochote na słonko ale nie wiem czy nie bedzie innych obowiązków.


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #509 dnia: 8 Czerwca 2007, 16:17 »
hmm nikogo nie było???? a czemu tak??

hmm wszyscy byli na słonku ?? oj nie wiem nie wiem...

no a ja, zamiast sie poopalać to jednoe pranko, drugie...potem jakies nawiercanie dziur w scianach z tata i tak to sie przygotowuje panna mloda do slubu....  cos czuje ze tipsy to juz koniecznosc bo przy takich hardcoowych robotkach domowych to wiele z pazurkow nie zostaje. a szkoda.

winietki i pudeleczka zostaly juz zamowione. jednak bedzie to i to bo wszystkim tak sie podobalo ze kazali zamawiac obie rzeczy.