Autor Wątek: 149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007  (Przeczytany 50244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #120 dnia: 5 Marca 2007, 22:32 »
masz wiecej tych foteczek  :los:



Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #121 dnia: 5 Marca 2007, 22:34 »
Cytat: "megan"
masz wiecej tych foteczek

Foteczki to co lubimy najbardziej  :skacza:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #122 dnia: 5 Marca 2007, 22:42 »
a czy coś wybrałam - wybrałam że musi być koniecznie biel bo moim zdaniem w bieli mi lepiej. Suknia która wklejałam jako pierwsza i ten gorsecik nie do konca założony wywarły na mnie najwieksze wrażenie. do tego stopnia że zaczynam mysleć czy nie zrezygnowac z szycia u krawcowej i zamawiac suknie w salonie. była bardzo wygodna, w miare lekkka, zwiewna, ...no i myśle żeM. padłby gdyby mnie w niej nawet teraz, przy nadmiarze kilogramów, zobaczył. na zdjeciach nie wyszlo to tak ślicznie - poza tym - włosy w stanie w jakim widac, bez makijazu itp....efekt byłby lepszy gdyby lepiej o siebie zadbała. ale to były na razie wstepne przymiarki. faworytem stała sie suknia ta co wspomniałam. wiem już ze suknia z targów slubnych która wczesniej wklejałam nie bedzie dobra bo....ma upiecie z tyłu a to dodaje mi niepotrzebnej objetości.
Wiem tez ze suknia musi być tego kroju co widac czyli coś na literę A. tren odpada....podpiety powoduje poszerzenie i zły efekt - super sprawa ale tak to u mnie wygląda - mam szerokie biodra i jak jest położony na ziemi to jest ok, po upieciu tkanina nieco inaczej sie układa i robi sie niefajny efekt.

co jeszcze - ramioczko na szyje być musi....odcina troszke linie ramion i wyciaga je. gorsecik w lekki szpic, ładny efekt dają te imitacje zakładek.

poza tym ...wszystkie suknie które mi sie spodobały były bardzo delikatne, z lekkich materiałów, i mniej wiecej w podobnym stylu. welon - długość do pasa - najbardziej podobał mi sie z lamówką, albo z żyłką. rekawiczki nie dłuższe niż do łokci. delikatny niewysoki diadem :) i ośc delikatnego na szyje - hehe profil panny młodej został zbudowany :)


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #123 dnia: 5 Marca 2007, 22:46 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
profil panny młodej został zbudowany
 :brawo:

Co do welonu to ja jestem za żyłką, jakoś lamówki do mnie nie przemawiają, szczególnie jeśli w sukni jest koronka. Najładniej Ci właśnie w tej pierwszej sukni, śliczna jest! A nie myślałaś o takiej sukni jednoczęściowej?

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #124 dnia: 5 Marca 2007, 22:54 »
Moim zdaniem najładniej ci w tej pierwszej sukni :brawo_2:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #125 dnia: 5 Marca 2007, 22:55 »
tak, myślałam i jedna taka przymierzałam ale - tragedia. Najprościej Wam opisując - moja budowa to raczej gruszka, nawet gdy schudne do moemntu gdy na twarzy wygladam już jak "szczur" to brzuszek na dole nadal lekko odstaje. tym bardziej teraz. mierzyłam jedna sknie, była podobna do tej pierwszej...tylko że suknie jednocz częściowe mają lekko obniżony stan....a to podowało tylko podkreślenie brzuszka.
gorset za to podkreślał talie - moze tego nie widac za baardzo ale miedy ramionami a pasem i pasem a biodrami mam ponad jeden rozmiar różnicy. dla przykładu - w pasie mam 40 a w biuscie i w biodrach 42 i to nie zmienia sie wraz z chudnieciem - roznica pozostaje nadal. no i gorset tez nieco lepiej tuszuje mi ten brzuszek i jakby odwraca uwagę od szerszych bioder i pupy. takie jest moje zdanie :) ale chętnie wysłucham Waszych rad.

dziękuję że ze mną jesteście!!!


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #126 dnia: 5 Marca 2007, 23:04 »
Ewelina, czyli widać lepiej się czujesz z gorsetem, a to najważniejsze,  :taktak:
Gdzie byłaś mierzyć? Proszę mi tu nie przesadzać z kompleksami, na forum w dziale mody przeczytałąm wczoraj chyba, że to kobieta czyni suknię, czy coś takiego... tego się trzymajmy

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #127 dnia: 5 Marca 2007, 23:46 »
Cytat: "katarzyna_84"
kobieta czyni sukni


bardzo ładne - postaram sie choć trochę tego trzymać - no choć jedną ręką  :skacza:  :hahahaha:  :brawo_2:

tak, w gorsecie jakoś dobrze sie czułam. tak....wygodnie.

a mierzyłam wszystkie te suknie w 3 salonach w centrum DG. jeden to ten na rogu niedaleko "domu centrum". coś jakby naprzeciw pizzerii. drugi to też przy tej ulicy tylko po drugiej stronie, nieco wyżej, jakbyś szła w kierunku biblioteki. ma czerwony szyld to na pewno zauważysz. trzeci - jest przy ulicy prostopadłej do głownego deptaka - pisze tam wpradzie komis sukien ale oni tam po prostu przyjmuja suknie a to co maja jest nowe. zaraz obok jest sklep z ciuszkami dla dzieci - taki kolorowy - nie przegapisz. i to w zasadzie tyle.

polecam ci jeszcze salon sophia w centrum sosnowca - maja tam tez sliczne suknie. ja juz byłam tak skołowana ze nie chciałam juz dalej jechać. i tak na trzy salony zeszło nam 3 godziny. takze trzeba poswiecic temu troszke czasu. ale to wspaniałe uczucie wiec polecam :) :brawo_2:  :brawo_2:


Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #128 dnia: 6 Marca 2007, 01:13 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
DG.

Dolce & Gabbana  :los:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #129 dnia: 6 Marca 2007, 12:19 »
Cytat: "ela"
Ewelina_Michał napisał/a:
DG.

Dolce & Gabbana  


 :brewki: hihi dobre, dobre

Znam te salony, dwa lata temu był pierwszy maraton z wybieraniem sukni dla szwagierki, niedawno z przyjaciółką prócz Dąbrowy, byłyśmy jeszcze w Będzinie, w jednym salonie są ślicznie kiece, ale Sosnowiec chyba już odpuścimy, bo salon już wybrany, gdzie kieca będzie szyta ze zdjęcia. Ale może warto jeszcze pojeździć po innych salonach?????????

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #130 dnia: 6 Marca 2007, 18:02 »
Cytat: "ela"
Dolce & Gabbana


hehehe dobre dobre.

napisze dziś króciutko bo nieco schorowana jestem.

poza chorobą zwykłą - choruje na tą suknie z salonu!!!!!!!!!!!!!!!! normalnie nie moge przestac myslec o niej. była taka wygodna, tak fajnie skrojona. ja taka chce.

juz tu kombinuje jak obnizyc w razie czego koszty zakupu sukni. mozna przeciez dodatki z allegro zamówić. welon w salonie to 150 złoty - allegro 40 złoty. rekawiczki 60 - 80 złoty - allegro 30 złoty. diadem 50 - 70 złoty - allegro - 30 złoty.

ech czy któraś z wak kupowała taki wyjatkowe rzeczy na allegro?? polecacie? ktos moze doradzic?


Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #131 dnia: 6 Marca 2007, 19:39 »
Bardzo ładnie wyglądałaś w tej pierwszej sukni. Jeszcze mi się podobała chyba ta ostatnia którą wczoraj wkleiłaś. Wiesz, ja też jestem niewymiarowa ;-) Góra 38, za to dół 40. I na dole do 38 w życiu nie zejdę ... za szeroko rozstawione kości miednicy chyba mam. Ale może za to dzidzię łatwiej będzie urodzić ;-)
Masz jeszcze trochę czasu, więc pewne "niedociągnięcia" uda Ci się zatuszować ;-) Ja też z tym walczę ;-)
A co do dodatków i allegro ... to ja nie wiem czy bym się zdecydowała ... muszę dotknąć, przymierzyć ... i nie wiem czy to będzie wyglądało do końca tak, jak to sobie wyobrażałam.
Ślub biorę raz w życiu ... i jako, że suknię będę wypożyczać, to chcę, żeby mi choć te dodatki zostały na pamiątkę ... i kupię je w salonie ... i będę mieć pewność, że są napewno dobrane jak należy ;-)



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #132 dnia: 6 Marca 2007, 23:23 »
no tak, a tez wole cos zobaczyć zanim faktycznie kupie dlatego pytałam o rady.

Froumki powiedzcie mi szczerze - jak sie wasi mężczyźni angażują/angażowali w przygotowania ślubne?? czy to tylko ja mam wrazenie że wszystko na mojej głowie? że jesli ja sie czymś nie zajmę to mój facet w zyciu na to nie wpadnie i bedzie lipa? kurcze - zła jestem dziś. oj bardzo zła :(


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #133 dnia: 7 Marca 2007, 00:03 »
hej hej jak dla mnie w sukni pierwszej wygladalas najlepiej :brawo_2:
ja tez uwielbiam gorsety wydaje mi sie ze wyszczuplaja :drapanie:
moja tez jest 2 czesciowa i bardzo lekko sie w niej czulam...mysle ze to dobry wybor :los:


Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #134 dnia: 7 Marca 2007, 10:00 »
:hello:
Ewelinko ja zaglądam  :przytul: może nie tak codziennie, ale staram się bywać  :los:

Po pierwsze - najśliczniej wyglądasz w tej pierwszej sukni - na którą zresztą sama zachorowałaś  :skacza:
bez wątpienia BIEL i tylko biel - nie daj się namówić na ecri  :brewki:
śliczny jest ten dół sukienki, naprawdę ładnie wygląda (hi hi podobny do mojej) a i góra bardzo ładnie na Tobie leży, jeżeli odpowiada Ci założenie "na szyjkę" i dobrze się czujesz to przy tym pozostań  :taktak:

Po drugie - jeżeli chodzi o kwestię szycia czy kupowania w salonie - to ja powiem tak, może szyta suknia jest trochę tańsza i szyta na Ciebie ale z drugiej strony nie masz 100% pewności co do efektu końcowego, a w salonie właściwie całość widzisz, a jakieś dopasowanie do sylwetki zawsze się robi więc będzie dobrze leżeć, poza tym w wielu salonach przyjmują suknie z powrotem do komisu - co teraz może Ci się nie wydawać istotną sprawą ale wierz mi że jak już ślubne emocje opadną to bardzo się przydaje.

Po trzecie - ja kupowałam diadem na allegro bo był grubo o połowę tańszy niż w sklepie i nie ukrywam że to zaważyło na decyzji, nie obawiaj się, jak zdjęcia są dokładne i opis wystarczający to śmiało można kupić, ewentualnie napisz malia do sprzedającego z wszystkimi pytaniami, np. długość, sposób przypięcia i co tam chcesz :)
a w najgorszym przypadku po prostu wystawisz aukcję i sprzedasz go :D

Po czwarte - nie przejmuj się że odczuwasz się osamotniona w przygotowaniach ślubnych - po prostu tak to już jest że to my kobiety jesteśmy dużo bardziej zaangażowane, i dużo bardziej nam zależy - też miałam chwile zwątpienia ale potem się pogodziłam z tym że to mi najbardziej zależy i skupiłam się na organizacji i przygotowaniach żeby wszystko było tak jak sobie wymarzyłam  i to nie jest tak że naszym facetom nie zalezy - tylko oni nie lubią takiego „przemyśliwania”, „zastanawiania” „planowania” :D oni lubią konkretne sytuacje, na pewno jak idziesz ze swoim facetem np. po zaproszenia i spytasz mu się czy woli te czy te - to na 100% będziesz widziała jego zaangażowanie, faceci po prostu musza mieć wyznaczone konkretne cele - np. w dniu … o godz…. jedziemy zobaczyć salę albo ustalić bukiet i konkretnie wiedzą czego oczekujesz. Albo jak nie jesteś pewna w jakiejś kwestii zrób na kartce albo na kompie (np. z wklejonymi zdjęciami) porównanie możliwych wariantów i niech wybiera - wtedy łatwiej mu się zaangażować i Ci pomóc.
Jeśli natomiast chodzi o rodziców to oni po prostu mogą nie rozumieć Twojego „szału” bo kiedyś tak nie było, nie było wielkich przygotowań ani tylu możliwości, oni nawet nie zdają sobie sprawy jak w dzisiejszych czasach ten biznes ślubny jest rozwinięty  A potem moi rodziciele po weselu - stwierdzili ze było przepięknie i ze bardzo się postaraliśmy i już rozumieją dlaczego tyle to trwało - wiec główka do góry :ok.:
Mi także było przykro jak moja mama nie mogła znaleźć czasu na pooglądanie ze mną sukienek - bo była taka zapracowana i w weekendy jeszcze studiowała ale w końcu zobaczyła jakie to ważne dla mnie i dogadałyśmy wolny termin - i było bardzo miło  wiec na pewno Twoi też znajdą chwilkę.

Powodzenia!
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline _Paula_
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.09.2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #135 dnia: 7 Marca 2007, 10:12 »
1 i 3 bardzo ladnie na tobie leżą 2 chyba nie najlepiej


Gość pozdrawiam gorąco :)

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #136 dnia: 7 Marca 2007, 11:02 »
Tajusia ---- boże jak mam Ci dziękować  :uscisk:  :przytul:


weszłam z rana na wątek a tu tyle podtrzymujących na duchu słów. potrzebowałam tego jak nigdy. dziękuję Ci baaaardzo!!!


zbliża sie termin wyjazdu do krakowa. jak sie uda to moze skocze jeszcze z siostra zeby zobaczyla suknie na ktora zachorowałam, zeby zobaczyła jaka to wysoka jakość. moj tata mowi jeszcze by skoczyć do Myszkowa bo tam sa producenci sukien i moze bedzie taniej.

jejeciu nie wiem juz nic sama, chyba sie boje ze krawcowa nie uszyje tego tak pieknie jak mialam w salonie.
musze troszke ochłonac i podejsc do tego na spokojnie.

Dziewczyny spotkałam się z takim stwierdzeniem - blielizna ślubna - stanik pod suknie....yyyy czy one sie czyms faktycznie róznia czy to kolejne wyciaganie kasy. myślałam by kupic po prostu staniczek z mozliwoscia zapinania ramiaczek na szyji, lub nawet bez ramiaczek a jedynie z sylikonowymi paskami podtrzymujacymi go lepiej na miejscu. no i mysle by był raczej gładki i ładnie eksponował biust....czy to moze chodzi o cos innego??

a buciki - materiał czy skórka??? a jak to jest gdy pada desz? wejde w takim materiałowym w coś mokrego i....brudny zostanie czy da sie go oczyścić???   im bliżej tym pojawia sie wiecej pytan.

ps. kto pamieta jaki utwór tanczyla Liliann na swoim weselu - chodzi to za mna od wczoraj i nie moge sobie przypomniec tytulu.


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #137 dnia: 9 Marca 2007, 09:06 »
To ja :) hehe jakby ktoś nie wiedział.

Wiecie co, jestem troszkę podminowana dziś z rana. Otóż jak wiecie odchudzam się zawzięcie od dwóch tygodni. No kiedys tam juz sie odchudzałam , nieco przytyłam ale teraz znów walcze z kg. Wiem że ważenie codziennie nie jst wskazane ale zwyczajnie kusi mnie to z rana i waże się...i.....od trzech dni dostaje szoku.....trzymam diete 1200 kcal, czasem nawet nieco mniej, wciam Aplefit i piję czerwoną herbate i ....waga w ciagu ostatnich 3 dni wzrosła o prawie kg. WHY?????  :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:  nie rozumiem tego, waze sie o podobnych porach, zawsze z rana po porannej toalecie. Gdybym nie brała tabsów antybaby to pomyślałabym że to normalna kolej cyklu i pewnie nabieram sbie teraz wody... no ale tabsy biore i chyba wtedy nie ma czegosc takiego jak cykl przeciez. przynajmniej tyle mi wiadomo. stąd moje zdziwienie.  :pogrzeb:
inna sparwa - "niby" przytyłam ale mieszczez sie nadal w te mniejsze ciuszki. wiec co jest grane?? nie przejmowałabym sie tym zbytnio gdyby nie jutrezjsza wizyta u krawcowej.

no własnie, to drugie moje zmartwienie. Kto mi może coś powiedzieć o krawcowej z Krzeszowic, a obecnie z pod Krakowa która szyła suknie za 600 złoty, a teraz szyje je za 800???? ktoś coś wie? kurcze boje sie troszke ze tak malo sie placi wiec moze jakieś kiepskie wykonanie jest. plisss pomóżcie :)


Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #138 dnia: 9 Marca 2007, 09:37 »
naprawdę nie ma za co  :przytul:
ja tylko dzielę sie swoimi doświadczeniami :)

z tymi tabletami to nie jest tak różowo bo one zatzrymują wodę w organizmie i dlatego możesz przybrać na wadze :( ale swoją drogą to nie przesadzaj bo wyglądasz bardzo ładnie :ok:
a inna przyczyna to moze być że przybyło Ci masy mięśniowej, która waży więcej niż tłuszczyk ale ma mniejsze wymiary (a to bardzo dobrze!!!) bo tak naprwdę nie waga jest najważnejsza tylko obwody i to w jakie sie mieścisz ciuszki :D
jeżeli nie cwiczysz to moze to byc spowodowane tym że teraz tyle biegasz szuaksz no i trenujesz przez to :))

staniczki specjalnie ślubne - to strata kasy  :mdleje: ważne żeby był biały, gładki, dobrze wyprofilowany i podtrzymujący biust, jeżeli masz sukienke na szyję to z takimi ramiączakmi staniczek albo w ogóle bez naramek (może z taśmą silikonową - ona dobzre podtrzymuje) :)

o krawcowych nic nie wiem :(
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #139 dnia: 9 Marca 2007, 10:35 »
Ewelina_Michał, nawet biorąc tabsy woda się w organizmie zatrzymuje  :taktak: i być może to jest własnie woda, tym bardziej, że w ciuszki się mieścisz bez problemu :taktak:
A poza dietą robisz coś jeszcze :?: Może trochę ruchu czy jak...chociaż stres przedślubny jest najlepszą dietą - ja bym sobie na Twoim miejscu odpuściła.


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #140 dnia: 9 Marca 2007, 21:58 »
no ostatanio glownie 1200 kcal i czasem jakies cwiczenia ale nie za wiele. chce wiecej cwiczyc gdy waga mi sie bedzie zatrzymywac. moze to faktycznie woda bo nieczystego sumienia raczej nie mam. poczekam, moze to jakis chwilowy kryzys. na azie to podobserwuje.

a co do rezygnacji z odchudzani - noo...ramionka same widzicie jakie mam, brzuszek raczej tez wiec pare kilo zgubic trzeba :) spokojnie - nie bede popadac w skrajnosci :)


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #141 dnia: 10 Marca 2007, 01:17 »
Ewelina_Michał, tez mysle ze to pewnie woda :skacza: spokojnie dobrze wygladasz a dziewczyby i tak obiecuja ze przed slubem sie chudnie :przytul: licze na to :los:
ja staniczek kupie sobie jaki mi sie spodoba w sklepie z bielizna...w sumie to do gorsetu mysle o silikonowym bez tylu...zobaczymy :los:

buziaki


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #142 dnia: 12 Marca 2007, 08:52 »
Witajcie kochane forumki!!!
[/b]
Po pierwsze

POZOSTAłO 110 DNI DO NASZEGO śLUBU!!!!
[/size][/color]
[/b]
po drugie: postanowiłam napisać zanim zacznę nowy dzień o tym wszystkim co działo się w weekend. Otóż pojechaliśmy do tej krawcowej do Krakowa. Podróż udała się super i było niezmiernie zabawnie bo jechali z nami moja sis i jej mężczyzna więc odchodziły niezłe jajca. Mój instynkt nawigacji nieco zawiódł i pokierowałam M. nieco za bardzo w głąb Krakowa. Ale to nic, wróciliśmy się te 4 km i pojechaliśmy już dobrą drogą. Wtedy trafiliśmy już bez problemu. :) a u krawcowej ---- matko ileż tam było ludzi. szok. :mdleje:  Musieliśmy się troche naczekać  :tupot: , jakaś rodzinka zrezygnowała i postanowiła przyjsć w tygodniu gdy już będzie mniej ludzi, więc nieco szybciej zeszło  :los:
Przy okazji pooglądaliśmy wystawione tam suknie - moja siostra od razu jak weszła nie zobaczyła tych sukien ślubnych, tylko jedną która była w błękicie "admiralskim" - ona kocha kolor niebieski więc stąd ta reakcja. Uprosiła krawcowa by ja zapisała na szycie takiej sukni mimo ze ona ma  juz terminy zamknięte do października. no ale że moja sis to moja świadkowa to sie zgodziła.
Zanim zajęła się mną P. Małgosia (szefowa pracowni) wzieli mnie w obroty jej pracownicy - pan od bucików doskonale umilający czekającym atmosfere i pani biegająca z igiełkami w podusi na ręce. Pokazałam jaka suknia mi sie podoba i mniej więcej wybrali dla mnie suknię tego typu do przymierzenia. ciach ciach i już stałam ubrana. nie powiem - ładniutko, tylko że to było akurat ecru i nie zachwyciło mnie tak bardzo jak biel. Przy okazji podpatrzyłam też jak to jest z tymi kołami - to chyba jednya rzecz która odbiegała od tego co widziałam w salonie. koła były zaszyte nie w materiale ale w takiej jakby  materiałowej siateczce. Pytałam o sztywniki zeby kół nie było widac i pani wytlumaczyla ze te kola co tu sa sa zrobione pod modele, a koła do sukien dla klientek robi sie juz indywidualnie. przy okazji nastąpiła nauka siadania, wstawania, chodzenia itp.

po chwili zajęła się mna Pani Małgosia. krótki hasło - rozbieraj się!!! - i zaraz była spowrotem w pokoju z suknią w bieli, w fasonie praktycznie identycznym jak ta na która sie zdecydowałam. przyniosła tez nieco inaczej uszyte koło. ubrała, powbijała szpileczki - dół - praktycznie gotowy - wystarczyłoby tylko upiąć kwiat i doszyć gdzieniegdzie koronki. Góra - gładziutka biel.... bez dodatków itp - kolejny raz usłyszałam to co w innych salonach - nie mozemy na górze robić zbyt wiele marszczeń i pakować koronke by nie stracić talii która ładnie się eksponuje - ok - tez sie z tym zgadzam, bo to chyba jedyny mój atut. Za chwile P. Małgosia przybiegła do mnie z dwoma wooorami koronek - spojrzała na mnie - i szybciutko wybrała coś bardzo delikatnego a jednocześnie slicznego - przyłożyła do tego gładkiego gorsetu i - suknia nagle stała sie zupelnie inna - ona dodała te koronki jedynie nad biustem i pokazała ze na dole tez beda a ze zwykłej sukni zrobiło sie cos slicznego. szok :mdleje:  - dalej. wybrałm rodzaj koronek, bedą zakładeczki delikatne po skosie na gorsecie, z cienkiego materiału jak na spódnicy. kojarzycie suknie nr 1? ona miała takie zakładki, tyle ze miała je tez na biuscie - a  tu tego dodawac nie bedziemy. Kazała mi stanąć tyłem, bokiem - powiedziała - to ja juz wszystko wiem - wzieła ode mnie dwie fotki, narysowała swój projekt w zeszycie i koniec. mam przyjechać na początku maja. wszystko działo sie tak szybko ze nie zdazylam pomyslec by jakies fotki robic itp. na nastepny raz obiecuje poprawe. na nastepny raz bedziemy tez dobierac rekawiczki, kupowa buciki, i reszte dodatkow. no ...to co mi sie podobało - w tych dodatkach moge na prawde wszystko - sa i tak w cenie, moge doszyc na bolerku koronke z sukni gdzies na kołnierzu, moge użyć tego samego wzoru na rekawiczkach itd. ale na to jeszcze przyjdzie czas.


ufff teraz kochane mykam coś zjeć bo jestem potwornie głodna juz.


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #143 dnia: 12 Marca 2007, 09:21 »
Ewelina_Michał, 110 dni ...teraz juz szybciutko zleci :)
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #144 dnia: 12 Marca 2007, 10:35 »
hihih ja mam wrażenie że ten czas ucieka coraz szybciej. dopiero co zaczynalam odliczac od 149 dni, juz w trakcie realizacji jest sprawa z zaproszeniami i teraz ta suknia. po swietach zacznie sie bieganie za kompletem dokumentow.

a jeszczez w przyszlym tygodniu - obrona. zaczynam sie juz bac ale mam nadzieje ze bedzie ok  :ok:


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #145 dnia: 12 Marca 2007, 10:43 »
Ewelina_Michał, będziemy trzymać kciuki :ok: napewno sie obronisz  :brawo_2:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #146 dnia: 12 Marca 2007, 13:27 »
Ewelina_Michał, tak opisałaś te swoje przymiarki, że jestem pewna, ze wiem jaka będzie kieca :taktak:


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #147 dnia: 12 Marca 2007, 17:45 »
Trzymam kciuki za obronę Ewelinko :-))

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #148 dnia: 12 Marca 2007, 19:12 »
Cytat: "Maja"
ak opisałaś te swoje przymiarki, że jestem pewna, ze wiem jaka będzie kieca


heheh pewnie troszkę chaotycznie co? Powiem szczerze że byliśmy tam kilka godzin a wszystko działo sie tak szybko. nie wiem jak to opisac. chyba mimo wszystko byłam pod ogromnym wpływem emocji. dziwne bo przeciez po tylu salonach już biegałam. opisałabym dokładniej tą suknie ale nie znam się na materiałach...i jak mam opisac co pod spód, co na wierzch i ze to upiete i tam kwiat i odchodzace koroneczki?? hmmm   daj mi sekundkę :) :drapanie:


Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
149 dni do Naszego Wielkiego Dnia - 30.06.2007
« Odpowiedź #149 dnia: 12 Marca 2007, 19:33 »
No to trzymam :ok: za obrone :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -