Autor Wątek: 25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..  (Przeczytany 97395 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #480 dnia: 26 Grudnia 2006, 15:15 »
Met: super, ze spotkanie rodzicow sie udalo :wink: Nasi rodzice widzieli sie do tej pory 2 razy, ale juz zdarzyli tez przejsc na "ty", tesciowa nawet do nas dzwonila i z mama rozmawiala :mrgreen: W szoku lekkim bylam :D ALe bardzo milo z ich strony :wink:


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #481 dnia: 26 Grudnia 2006, 19:04 »
Bardzo to miłe, kiedy się teściowie polubią.
Niby to żadna rodzina, ale za to nie snują intryg przeciwko sobie ;-)

Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że moi Przyszli są naprawdę sympatycznymi ludźmi :-)

Jak tam święta mijają?

Ja mam chyba z 5 kilo do przodu! ://////

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #482 dnia: 27 Grudnia 2006, 00:51 »
Cytat: "met"
Ja mam chyba z 5 kilo do przodu! ://////

to witaj w klubie...pekam z przejedzenia :mrgreen:

[/url]


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #483 dnia: 27 Grudnia 2006, 09:35 »
Cytat: "met"
Ja mam chyba z 5 kilo do przodu!

buuuu ja też Met!dzis na siłownie ide z tego tytułu! :|  ale mi sie nie chce!

Met z tego co pamiętam macie ślub na górce prawda?powiedz gdzie bedziesz na nauki chodziła?nam powiedziano że musi odbyc się 10 spotkań (nauki koscielne)+ 1 spotkanie nauk świeckich. :roll:  :roll:  za dużo jak dlamnie :mrgreen:  zastanawiamy sie jak to obejść 8)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #484 dnia: 27 Grudnia 2006, 09:50 »
Ja idę na Vacu Tetuś ;-))


Hm. My mamy 3 spotkania pod rząd z księdzem w kościele (spotkania odbywają się w co drugi wtorek), więc zajmuje to mok. 1,5miesiąca.
I jedno spotkanie w poradni rodiznnej, ale nie mam pojęcia gdzie to :D

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #485 dnia: 27 Grudnia 2006, 09:54 »
Cytat: "tylunia"
met napisał/a:
Ja mam chyba z 5 kilo do przodu! ://////

to witaj w klubie...pekam z przejedzenia  

niestety - ja podobnie :|

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #486 dnia: 27 Grudnia 2006, 09:57 »
Cytat: "met"
My mamy 3 spotkania pod rząd z księdzem w kościele (spotkania odbywają się w co drugi wtorek), więc zajmuje to mok. 1,5miesiąca.
I jedno spotkanie w poradni rodiznnej, ale nie mam pojęcia gdzie to :D

My ponoć mamy mieć 4 spotkania w 4 środy, szczegóły mamy dostać na kolędzie w styczniu to dam znak ;)


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #487 dnia: 27 Grudnia 2006, 12:52 »
Hm..

Tak sobie latam po Waszych wątkach Kochane i myślę ;-)

Jesteśmy bardzo młodzi. Ja w dniu ślubu nie będę miała nawet skończonych 20. Marcin będzie miał 22,5.

Coraz częściej myślimy o dziecku.
Nie tak od razu po ślubie, ale..

Do tego dochodzi fakt, że cierpię na zespół policystycznych jajników i mogę mieć problem z zajściem w ciążę.
Lekarze ciągle powtarzaja mi, że im wcześniej tym lepiej, bo potem może nie być wcale..

Kurczę, dałyście mi do myślenia :D

A imiona mamy wybrane ;-)

Staś, Gabrysia i Zuzia.

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #488 dnia: 27 Grudnia 2006, 13:17 »
met, ja wychodzę z ukrycia po nadrobieniu postó, a trochę to trwało, ale w końcu się udało  :mrgreen:

Cytat: "met"
Staś, Gabrysia i Zuzia

iminonka śliczne, wizja   :dzidzia:  skoro macie ochotę i jest taka sytuacja, czemu nie :wink:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #489 dnia: 27 Grudnia 2006, 14:01 »
Musimy się nad tym jeszcze dobrze zastanowić ;-)

Sporo czasu mamy na przemyślenia, więc będzie ok.

Ale o rezultatach będę informować na bieżąco :D

Zamówiłam przed chwilą zaproszenia.




Już się ich nie mogę doczekać!

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #490 dnia: 27 Grudnia 2006, 14:59 »
:ok:  super zaproszonka będą :!:

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #491 dnia: 27 Grudnia 2006, 15:24 »
bardzo ladne zaproszenia
jesli chcecie dzidziusia to nie ma sie nad czym zastanawiac skoro lekarz powiedzial ze lepiej wczesniej bo pozniej bedzie sie zalowac 8)
ja tez przytylam az mi sie nie chce ruszac :|

[/url]


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #492 dnia: 27 Grudnia 2006, 18:48 »
Ale humor mi się spaprał.
Przez święta przytyłam 4kg :|

Co przez ten miesiąc na vacu schudłam, tak w kilka dni nadrobiłam.

Ryczeć mi się chce i nie wiem już co mam robić.
Od jutra ostra dieta.
Nie ma zmiłuj.
A słodycze niech M. gdzies pochowa przede mną.

I conajmniej godzina ćwiczeń dziennie.

Ja muszę do slubu zgubic dziesiątki kilo..


Klnę i ryczę na przemian.

Zwątpliłam dziewczyny. W samą siebie juz zwątpiłam.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #493 dnia: 27 Grudnia 2006, 18:53 »
Cytat: "met"
Zwątpliłam dziewczyny. W samą siebie juz zwątpiłam.

:przytul: parę dni diety i wszystko wróci do normy!! :serce:  :serce:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #494 dnia: 27 Grudnia 2006, 18:57 »
Mam nadzieję.

Wiem, że mam tendencję do przybierania na wadze.
Od małego byłam okrąglutka.

Wiem, że u mnie to nawet nie kwestia diety, ale stała zmiana nawyków żywieniowych i bardzo dużo ćwiczeń.

Ile ja już w swoim krótkim życiu wypróbowałam 'magicznych pastylek', to tylko ja wiem.

Cholera, żebym jeszcze obżerała się nie wiadomo ile..

:(

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #495 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:03 »
met, to sobie łapke możemy podać... choć ja na wagę nawet po świętach nie wchodzę, oj nie

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #496 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:03 »
Cytat: "met"
stała zmiana nawyków żywieniowych i bardzo dużo ćwiczeń.

Przy tendencji do tycia nie ma innego sposobu jak ten powyzej. Nie ma super diety, ktora gwarantuje, ze sie nie przytyje  jak sie diete zakonczy. Przykre ale prawdziwe :|


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #497 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:06 »
Kasiu, więc < łapka >

Carl, najgorsze jest jedno: słaba silna wola ;-)

Mam słomiany zapał.

Idę popłakać w poduszkę.

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #498 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:17 »
met, nie nie nie nie nie wolno płakać   :nie:  do ślubu jeszcze czas jest na trzymanie dietki, u mnie najgorzej jest jak są nerwy, wtedy zajadam stres no i tendencja nie ma co ukrywać jest :evil: , ale na wszytsko musi być sposób, jakiś racjonalny, bo ja kiedyś zrobiłam z siebie szkieletora, co mi zdrowie zrujnowało, jakiś sposób BYĆ MUSI :!:

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #499 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:18 »
Cytat: "met"
Carl, najgorsze jest jedno: słaba silna wola Wink

Mam słomiany zapał.

Idę popłakać w poduszkę.


Nie placz Met bo nie ma powodu. Jedyne co trzeba zrobic to pokochac siebie sama. Twoj przyszly maz kocha CIe taka jaka jestes i kilogram czy 2 roznicy na pewno mu nie robia. Glowa do gory :wink:


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #500 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:28 »
To nie jest kilogram cyz dwa.
Mam naprawdę sporą nadwagę i powinnam zrzucić ok. 20kg, dla lepszego samopoczucia i dla zdrowia przede wszystkim.

Wiem, że M. kocha moje wałeczki, ale pewnie jeszcze bardziej kochałby zdrowszą osobę.

Mam prawie 8 miesięcy do ślubu.

20 jak nic msuzę zrzucić. Wydaje mi się, że rozkładając to na miesiące, nie jest tak tragicznie.

Ważne, żebym przekonała samą siebie, że głodzieniem się daleko nie zajdę.
Małe porcję zdrowej żywności, 0 kalorycznych smieci i trochę ćwiczeń.

Muszę mojego M. namawiać na spacery. wiem, że ciężko pracuję i jak wraca do domu to jest zmęczony, ale brzuszke i jemu urósł ostatnio :D

A razem łatwiej..

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #501 dnia: 27 Grudnia 2006, 19:52 »
No pewnie, że razem łatwiej :!: a nie przasadzasz z tą 20-stką :?: Motywacja jest: pirimo do sukni, sekundo dla zdrowia.... i samopoczucia, ale nie wiem jak trójeczka :oops:

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #502 dnia: 27 Grudnia 2006, 20:07 »
Nie. 20 to jest optymalne rozwiązanie.

Korzyste już dla zdrowia. Tym bardziej, że od strony mamy grozi mi cukrzyca, od strony taty - zawał serca.
Pókim młoda, musze się wziąć za siebie..

Samopoczucie?
Najgorsze chwile są w sklepach z ciuchami, kiedy na tyłek nic fajnego nie wchodzi..

A suknia to już przede wszystkim. Chcę wyglądać i czuć się pięknie na własnym ślubie!

Nigdy nie będę chudzielcem. Ale mogę być tylko lekko zaokrąglona ;-)

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #503 dnia: 27 Grudnia 2006, 20:32 »
Cytat: "katarzyna_84"
ale na wszytsko musi być sposób, jakiś racjonalny, bo ja kiedyś zrobiłam z siebie szkieletora, co mi zdrowie zrujnowało, jakiś sposób BYĆ MUSI

Mialam ten sam problem z odchudzaniem mimo, ze  nigdy nie bylam otyla. Ale chcialam byc jeszcze chudsza. Na zdrowie mi to nie wyszlo i musze przyznac po czasie ze wykazalam sie wyjatkowa glupota, o ktora siebie nigdy nie podejrzewalam. Teraz juz jest dobrze, ale nie wszystko moge zjesc, dlugo musialam leczyc zeby po tym odchudzaniu i niewiele brakowalo a bylabym piekna, panna mloda..szczerbata :|
Met: 20 kg to karkolomny wyczyn i jesli powaznie mowisz o odchudzaniu na taka skale to polecam dietetyka, zeby sobie nie zepsuc zdrowia na dobre. Na wlasna reke to ryzykowne :roll:


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #504 dnia: 27 Grudnia 2006, 22:40 »
Cytat: "carlunia"
Met: 20 kg to karkolomny wyczyn i jesli powaznie mowisz o odchudzaniu na taka skale to polecam dietetyka, zeby sobie nie zepsuc zdrowia na dobre. Na wlasna reke to ryzykowne

Carla ma racje  :idea:  :!:

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #505 dnia: 28 Grudnia 2006, 00:25 »
wlasnie ja tez z moim kuzynem przy stole zastanionym suto gadalismy ze on idzie do dietetyka a z jego dziewczyna gadalismy o vacum aerobiku i aqua aerobiku a za jakis czas objadalismy sie lodami...eh nie lubie swiat 3 dni przy stole ja nawet na wage nie wchodze bo szkoda nerwow a swoje i tak wiem...eh ja bym chciala zrzucic 10 kilo minimum...kurcze brak silnej woli mnie tez meczy...a najgorsze jest to ze ostatnio byl jakis dzien dobroci i we wszytko wchodzilam w sklepach a zawyczaj wtedy sie wsciekam...musze zaczc powazne odchudzanie...moj wujek za to twierdzi ze my kobiety dopiero bedziemy sie odchudzaly i cwiczyly jak slono za to zaplacimy...ze jak mozemy w domu sie pogimnastykowac to idziemy wymyslamy placimy bo mamy przekonanie ze skoro tyle kosztuje to napewno bardzo dobre.... :mrgreen:  hehe cos w tym jest ale sienie przyznalam... :roll:  musze tez zaczac cwiczyc w domku i po prostu ograniczyc jedzenie..eh ciezko no ale slub ma sie raz w zyciu co nie :mrgreen:
trzymam za nas kciuki bo nie jestesmy same... :mrgreen:

[/url]


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #506 dnia: 28 Grudnia 2006, 09:29 »
Carl, byłam już u tak wielu dietetyków, że naprawdę potrafię odchudzić się mądrze i z głową ;-)

Mam wypisane tyle diet od lekarzy.
Ale nigdy nie udało mi się wytrwać do końca.


Teraz muszę. Ostatni dzwonek.

Tyluniu cos w tym jest :D

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #507 dnia: 28 Grudnia 2006, 09:36 »
Cytat: "met"
Mam wypisane tyle diet od lekarzy.

rzucisz jakąś na priv(lub tu)??? Met 29kg to nie dwa kg!!!!!!!!!!!!!!!! racjonalnie i z głową!!!!!inaczej doprowadzisz do skrajnego wyczerpania organizmu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moja siostra przez prawie3 mce(!!!) jadła wyłącznie wase,grejfruty i jogurty naturalne..schudła w oczach(bez ćwiczen)z z 68 na 50kg-ale potem :roll:  :roll:  :(  :(  wrzody żołądka i dwunastnicy anemia goraczka stale utrzymująca sie....makabra!!! :waga:  teraz dopiero dochodzi do siebie!
mój trener mówi że najbardziej skutecznym(bez jojo) sposobem na kilogramy jest jedzenie kilku (zdrowych) posiłków dziennie+ masa wody niegaz.+ruch.
zaczynam sie tego trzymać :wink:
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #508 dnia: 28 Grudnia 2006, 10:40 »
rzeczywiscie to dosyc ryzykowne... kiedys tez bardzo sie odchudzalam co niezbyt dobrze sie skonczylo... nie mowilo sie kiedys o anoreksji.. tak czy siak nie ma to dobrego wplywu na wlosy, paznokcie, cere i zeby.. polecam umiarkowana diete (bez przesady z tymi slodyczami:) czesto tez wcinam byle nie za duzo) ale przede wszystkim trening - minimum 3 razy w tygodniu i najlepiej roznorodny, silownia, cardio, siatkowka itp. I co najwazniejsze - nie mysl o tym tyle! bedziesz ciagle myslala o jedzeniu, glodzie itp to stracisz cala radosc tego czasu oczekiwania na slub!

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
25.08.2007, czyli METczyny bzdurnik odliczeniowy..
« Odpowiedź #509 dnia: 28 Grudnia 2006, 12:26 »
Poszukam jakiś diet tete i wkleje je tu :-)

Lekarz powiedział mi dokładnie to samo: dieta 1000 kcal dziennie.
4 małe posiłki, ostatni najpóźniej o 18. Bez słodyczy. Ograniczyć węglowodany. Dużo warzyw i chudego mięsa.
Unikać tłuszczy, serów etc.
Hebata zielona i czerwona oraz woda niegazowana do oporu. Tym można zapełnić sobie żołądek.

I przede wszystkim ruch. Nie muszą to być karkołomne ćwiczenia.
Wydaje mi się, że moje vacu 3 rayz w tyg. + codziennie godzinny spacer i choć parę "brzuszków" zda egzamin.

Chodzi o to, że nie mogę się głodzić. Mam jeść racjonalnie i zdrowo.
Niestety, zawsze już muszę unikać słodyczy i węglowodanów, od nich najszybciej tyję.


Problem lezy w mojej psychice. Wszystko, albo nic.
Jak nie widzę w krótkim czasie efektów, poddaje się.

Na razie staram się nad tym popracować.
Trzymajcie kciuki :-)