Czy ja wiem, czy kaszki tak tuczą...Mój wcina od jakiś 2 czy 3 tygodni zamiast jednej porcji mleka kaszkę z owocami i może na upartego przez ten czas 100 gram przybrał. Przystopował z wagą od jakiś 2 mscy.
Asia dasz radę, widzę, ze pięknie masz większość wprowadzone. Teraz dołożysz mięsko i będzie Zuza wcinała. My zaczęliśmy od indyka z dynią i to był szał, ale ja zaczynałam od słoiczków, teraz już często małemu sama gotuję. Królika Kuba akurat nie lubi. Początkowo opornie szło z wołowiną i cielęciną.
A co do kaszek to u nas najlepiej sprawdzają się właśnie holle ale i tak bardziej lubi jak sama mu ugotuję płatki jaglane czy kaszkę kukurydzianą. Polecam Ci tego spróbować. My za to manny nie wprowadzaliśmy w ogóle, a nasza ekspozycja na gluten odbyła się za pomocą owsianej holle

Jeśli zaś chodzi o nawyki żywieniowe to bym się tego w ogóle nie bała, uważasz że to wina Twojej mamy, że jesteś wybredna? Moje siostrzenice tak samo wychowywane, jedna od początku nic nie chciała jeść i została niejadkiem, druga wcinła wszystko jak leci, a pierwszej to w ogóle nie rusza (zobacz jak siostra pięknie je?). Za to młodsza po skończeniu 3 r.ż. zrobiła się weganką

To się jeszcze zmieni tysiąc razy w życiu. Najważniejsze, ze dajesz małej różności, ona sama zdecyduje co lubi, co nie zmienia faktu, że masz na to duży wpływ. Bo jak teraz czegoś nie lubi to może za miesiąc się to zmieni? (U Nas tak było z rybą)