Autor Wątek: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.  (Przeczytany 170574 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #270 dnia: 29 Maja 2014, 14:13 »
Dobrze,że Zuzia już zdrowa.Zdjęcia super.Córa taka dość spora jak  na 2 miesiące  ;)  Duża dziewczynka.



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #271 dnia: 30 Maja 2014, 12:20 »
Chlebosia -wiem że duża, wszyscy tak mówią, nawet pani doktor, która nas przyjmowała do szpitala nie mogła uwierzyć, że Zuza ma dwa miesiące ::)

Wczorajsza noc była najgorasza pod względem zasypiania małej. Do pierwszej w nocy próbowałam ją uśpić starymi sposobami, czyli cyckiem i lulaniem. Ale co ją odłożyłam do łóżeczka, to Zuzia się budziła ::) W końcu skapitulowałam, wzięłam ją do swojego łóżka i postanowiłam tak długo z nią leżeć aż uśnie. I co? Obudziłam się o 5:00 rano z zapalonym światłem i Zuzią obok :D Oby to był jednorazowy wybryk, bo już przyzwyczaiłam się do spokojnych, przespanych nocy ::)

Zaraz wybieram się na pierwszy po chorobie spacer. Muszę iść do Empiku odebrać wywołane zdjęcia. I kupić ramki i albumy. Uwielbiam zdjęcia ;D

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #272 dnia: 30 Maja 2014, 12:32 »
Fiolka lulaniem to znaczy kołysaniem na rękach? Bo jak tak to lepiej ją oducz póki mała, potem Ci kręgosłup nie wyrobi ;)
Fajnie, że już choroby poza Wami :)




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #273 dnia: 30 Maja 2014, 12:44 »
Ciri, wiem, że to niezbyt wychowawcze, podobnie jak zasypianie przy piersi, ale nie wiem jak inaczej miałabym ją uśpić... Mamy rytuał, kąpiel-cycek-spanie i zazwyczaj to działa i młoda przesypia całą noc. Noszenie na rękach ograniczam do minimum, ale jednak się zdarza ::) Tym bardziej, że Zuzia np. na spacerach śpi tylko jak jest w ruchu, nie mogę się zatrzymać, bo od razu się budzi. Dlatego czytanie książek w parku odpada, tylko marszobieg po mieście ;)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #274 dnia: 30 Maja 2014, 12:55 »
Każdy robi jak chce, wcale nie uważam tego za niewychowawcze ale Tracy w języku niemowląt zobrazowała to tak : rodzicom którzy usypiają swoje dziecko na rękach daję 10kg worek ziemniaków, żeby go ponosili, aby uzmysłowić im jaką sobie zrobią krzywdę :D
Po prostu od Ciebie zależy jak młodą przyzwyczaisz/przyzwyczaiłaś :) To z troski o CIebie, bo im szybciej się nauczy zasypiać sama tym lepiej dla Ciebie. My np. mamy jazdy kolkowe w nocy, ale Kuba wie, że jak się go odłoży do łóżeczka i jest noc/ciemno to sam zasypia :D
Tak tylko mówię, nie żeby coś źle czy coś ;)




Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #275 dnia: 30 Maja 2014, 12:59 »
Język niemowląt lepiej czytać z przymrużeniem oka  ;)
Moja była noszona, jak tego potrzebowała. Były noce, kiedy spała na mnie brzuszek do brzuszka. Teraz sypia w swoim pokoju, przy zgaszonym świetle i jeszcze się domaga zaciągania rolet.

Jeśli dziecko potrzebuje bliskości to trzeba ją zapewnić. Do tej pory powtarzam Lili, że jak tylko chce może do mnie przyjść się przytulić, że jak się obudzi to może zawołać albo przyjść.
Czasem przydrepcze z misiem i kocykiem i ochrypłym głosikiem zawoła "przyszłam się przytulić".
Uwielbiam te momenty  ;D


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #276 dnia: 30 Maja 2014, 13:02 »
Dlatego Maju napisałam, że każdy robi jak zechce  ;D My należymy do tych twardych i konsekwentnych rodziców choćby nie wiem co, a Kuba ma myślę dużo miłości i tulenia w dzień :) A my noce dla siebie  :brewki:




Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #277 dnia: 30 Maja 2014, 13:07 »
Wszystko zależy od dziecka, sytuacji - nie można uogólniać.
Jak moje dziecko darło się przez 20 godzin na dobę przez jakieś 6 tygodni to wyjścia nie było.
Z czasem przyszła pora na samodzielne zasypianie.

W czasie choroby też wolałam mieć ja przy sobie.  Pomijam już kwestę podejścia mojego małżonka, ten to jest spaczony w uwielbieniu małej i cały czas uważa, że Lila za szybko rośnie ;D


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #278 dnia: 30 Maja 2014, 13:08 »
Ech, muszę w końcu przeczytać ten "Język niemowląt" ::) Zaczęłam jeszcze w ciąży i jakoś utknęłam w 1/4 i nie skończyłam.

I Maja i Gosia mają rację, każdy wychowuje jak chce. Ja na razie na usypianie nie narzekam, ale może dlatego że Zuzia waży niecałe 7 kg. Poza tym też czasem nie wyrabiam, jak młoda ciągnie pierś już którąś godzinę a ja marzę tylko o tym żeby ją odłożyć i zasnąć. Ale większość nocy wygląda tak jak napisałam wyżej, pół godziny jedzenia i Zuzia już smacznie śpi, a ja mam wieczór dla siebie. Faktycznie muszę to jeszcze przemyśleć ;)

To sobie poszłam na spacer. Właśnie lunęło na Stargard jakieś 200 hektolitrów deszczu ::) Grrr!

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #279 dnia: 30 Maja 2014, 13:17 »
Dokladnie Asiu:-)
Ooo nie jak u Was pada to do nas idzie:-(idzie Zawsze jak mi przyjaciolka mowi jaka pogoda w St to na drugi dzien jest u mnie tak samo;-)




Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #280 dnia: 30 Maja 2014, 13:37 »
Zachmurzyło się, lunęło, a teraz piękne słońce  ;D
Nie ogarniam


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #281 dnia: 30 Maja 2014, 15:10 »
Maja jaka masz slodka corcie przytulaske, cudownie :) :)

Co do zasypiania z mala, miałam jakas mega fobie ze ją przygniote albo mi spadnie z hukiem na podloge.. ba, nawet mi się tak snilo wiele razy, ze zasypiam z nia, zrywałam się i szukałam dziecka w koldrze.. a ona słodko spala w swoim lozeczku  ::)


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #282 dnia: 30 Maja 2014, 18:00 »
Odebrałam zdjęcia i muszę Wam powiedzieć, że jestem zaskoczona ich jakością. Myślałam że będzie jakaś lipa a tu naprawdę ładne, ostre zdjęcia! Nawet te z telefonu! :)

Zaczynam też myśleć o chrzcinach. U nas wybór terminu jest uzależniony od teścia -pracuje on za granicą i musimy się dostosować do jego powrotu. I tak wydumaliśmy, że pierwsza niedziela sierpnia będzie ok. Mała będzie miała wtedy pięć miesięcy, będzie ciepło, chyba fajny termin :)

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #283 dnia: 30 Maja 2014, 19:24 »
Dowiedz się w Kościele, czy to możliwe, bo w niektórych kościołach wymyślają sobie tylko jedną, konkretną niedzielę w miesiącu na Chrzty i nie ruszysz tego...
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #284 dnia: 30 Maja 2014, 21:29 »
Kasiu, słuszna uwaga, nie wiem jak to jest w naszej parafii. Będę musiała sprawdzić :)

Offline AlicjaEwa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6580
  • Płeć: Kobieta
  • Ja kocham tylko Ciebie, Ty jesteś moim niebem :*
  • data ślubu: 03.08.2013
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #285 dnia: 30 Maja 2014, 21:31 »
Super data . Nasza rocznica ślubu :P

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #286 dnia: 30 Maja 2014, 21:47 »
Z moich doświadczeń Tracy Hogg i inne takie tresury dzieci odradzam. Każdy robi jak uważa. Ja np wybiera zamiast Hogg rodzicielstwi bliskości czyli to osłwione lublanie noszenie co sleeping itp. Tego potrzebuje zarówno ja i moja córka ;)
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #287 dnia: 31 Maja 2014, 21:16 »
Fajna data, tylko faktycznie trzeba zobaczyć czy w parafii akurat w tym czasie chrzty będą.


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #288 dnia: 31 Maja 2014, 21:29 »
Który Kościół :?:
Na pewno w Duchu wybrane niedziele bo tam chcieliśmy Chrzcić Lilę ale padło na Miłosierdzia - tam co niedzielę można. Reszta - nie wiem


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #289 dnia: 1 Czerwca 2014, 09:27 »
U nas w Kościele jest druga niedziela miesiąca jeśli chodzi o chrzest, ale nam ksiądz poszedł na rękę!

Co do noszenia, to my nosimy, ale jak idzie Igorasek spać (śpi z nami) to go odkładam do łóżka, kładę się przy nim a on trzyma mnie rączkami za buzie i zasypia :Zakochany:



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #290 dnia: 1 Czerwca 2014, 11:12 »
Maju, chrzcić będziemy na Pyrzyckim, a tu jak pisałam, nie mam pojęcia jaki jest zwyczaj. Podpytam proboszcza ::)

Kurczaczku, nasza Zuzia śpi sama w swoim łóżeczku, dopiero nad ranem, koło 7:00 biorę ją do łóżka żeby ukraść kilka godzin snu.

W ogóle muszę pochwalić moją córeczkę! Wczoraj moja koleżanka brała ślub i młoda w USC grzecznie spała w wózku. Potem odbyło się "wesele" czyli ognisko pod knajpą w centrum miasta dla znajomych i mój Zuzaczek usnął o 21:00 i mogłam ją zostawić z moją mamą, a sama bawić się do północy ;D Takie mam wyrozumiałe dziecko! ;D A swoją drogą impreza świetna, drugie w moim życiu, po pogańskim, najdziwniejsze wesele na jakim byłam. Nawet oczepiny były ;)

Niestety, pójścia na to tradycyjne wesele za tydzień, o którym Wam pisałam, musieliśmy odmówić... Zuza nie nauczyła się jeść z butelki, a przez tą jej chorobę ani nie dawałam jej mm, ani nie odciągnęłam nic swojego :( Żałuję bardzo, ale nie ma opcji żebym zostawiła ją na tyle godzin bez pewności, że sobie poradzi bez cyca :(

A dzisiaj Dzień dziecka, zaraz jedziemy do mojej siostrzenicy wyściskać ją i dać prezent - tablicę do pisania kredą, mazakami i z liczydłem :D

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #291 dnia: 1 Czerwca 2014, 20:29 »
A Młoda co dostała? ;)
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #292 dnia: 1 Czerwca 2014, 20:49 »
Zuzia dostała całe mnóstwo sukienek i rampersów, chustkę na szyję, kapelusik, zabawki do kąpieli, grzechotki i matę edukacyjną :) A, i jeszcze potężną Myszkę Miki :) Zaczynamy tonąć w maskotkach ;D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #293 dnia: 1 Czerwca 2014, 21:05 »
Ale masz wyrozumiałą córę ;D


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #294 dnia: 2 Czerwca 2014, 09:18 »
No to pięknie Zuziulka się zachowała :D



Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #295 dnia: 3 Czerwca 2014, 12:54 »
 ;D Tak, maskotek to i u nas pod dostatkiem... Już się ich pozbywam powoli :P
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #296 dnia: 4 Czerwca 2014, 18:01 »
Fiolka...nie wiem czy pisałaś czy ja może pominęłam ten fakt.. Jak kotek zareagował na Małą?
Jak było na początku...? Jak jest teraz?
Bardzo mnie to nurtuje :-D



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #297 dnia: 4 Czerwca 2014, 22:58 »
Dziewczyny kiedy wpadacie do Szczecina na spacer? ;D

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #298 dnia: 5 Czerwca 2014, 02:45 »
Monia -w sumie nie zauważyłam u kota żadnej zmiany odkąd Zuzia jest u nas :)) Ale pisałam Ci kiedyś, że mój Solo jest specyficzny i w ogóle nie lubi się przytulać ani być głaskany. Więc to, że poświęcamy mu mniej uwagi, jest mu chyba na rękę... znaczy łapę ;) Jedynie na focha że nie może wejść do sypialni. Wcześniej uwielbiał leżeć na łóżku lub na oknie, a odkąd jest łóżeczko, kot ma całkowity zakaz wstępu. To go widocznie wkurza i próbuje różnymi sposobami ten zakaz ominąć ::)

Magda -oj nie wiem, w ten weekend w Stargardzie jest festyn "Ulica Magiczna" na którym chcę być, a w przyszły jedziemy nad morze, do mojej babci... Muszę w końcu zaplanować sobie ten Szczecin, tylko żeby pogoda ładna była ::) Umówmy się, że w czerwcu na pewno, tylko jeszcze nie wiem którego ;)

Dzisiaj wcieliłam swój plan w życie i w końcu zrobiłam porządek ze zdjęciami. Kupiłam ramki i albumy i pięknie powklejałam wszystkie fotki. Przy okazji uzupełniam "Mój pierwszy album", gdzie prowadzę pamiętnik pierwszych chwil Zuzi. Jestem z siebie dumna jak nie wiem co ;D Uwielbiam zdjęcia i pamiątki ;D

Wczoraj była u mnie pielęgniarka środowiskowa. Myślałam że to już koniec nalotów na moje mieszkanie, a tu taka niespodzianka. Babka obejrzała sobie mnie, mieszkanie i Zuzkę i powiedziała, że już więcej nie przyjdzie, bo dziecko ma bardzo dobre warunki. No heloooł, oczywiście że ma :P

Dzisiaj też moja dwuletnia siostrzenica bardzo mnie rozczuliła. Przyszłam z Zuzią do rodziców i akurat Alicja też u nich była. Zuzia się rozpłakała, jak to ma w zwyczaju kiedy nie dostaje tego czego chce (czyt. cyca). Na to Alunia z mokrymi oczkami podeszła do mnie, pogłaskała Zuzię po główce i powiedziała: "nie chcę żeby malutka Zuzia płakała". Takie to było słodkie! Już nie mogę się doczekać, aż dziewczynki będą się razem bawiły, już wiem że będą się bardzo kochały :Serduszka:

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #299 dnia: 5 Czerwca 2014, 21:41 »
No to fajnie, że nad morze się wybieracie :)
A gdzie jedziecie, bo my też wybywamy nad morze akurat ;)
Ale koniecznie musisz przyjechać na Szczecin, a ja może w lipcu w końcu się pojawię na dłużej niż chwila w ZST :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015