Autor Wątek: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.  (Przeczytany 170355 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #870 dnia: 13 Lutego 2015, 20:45 »
Ja tez się bujam z czymś takim na skórze Lili.
Smaruje oliatum i wróciłam do dziecięcych płynów.
Jest lepiej.
Czego i Wam życzę.

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #871 dnia: 18 Lutego 2015, 22:03 »
my używaliśmy kremu emolium i też jestem zadowolona.
Pewno znajdziesz coś, co Wam podpasuje :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #872 dnia: 18 Lutego 2015, 22:43 »
Ja używam emulsji do kąpieli i kremu Oilatum. Odkąd kremuję młodą trzy razy dziennie, na rączkach wysypka zniknęła. Za to pojawiła się na biodrze, więc zdwajam swoją uwagę przy smarowaniu w tych rejonach ::)

U nas intensywnie! W przyszły weekend jedziemy nad morze, odpocząć i popluskać się w jacuzzi :D W następny, do Trójmiasta, pozwiedzać i poodwiedzać znajomych. A w kwietniu kolejny wypad nad nasze zachodniopomorskie morze, tym razem na rodzinną imprezkę ;D Że nie wspomnę o imprezowym marcu, czyli roczek Zuzi, trzy latka siostrzenicy Alicji i urodziny mojej siostry i szwagra. Co oni wszyscy się na ten marzec uparli? ;)

A w siak wczoraj miałyśmy mega niespodziankę, bo przyjechała moja przyjaciółka  ze swoją siedmiomiesięczną córeczką. Widziałam ją pierwszy raz od ponad roku, jak się rozstawałyśmy to obie byłyśmy brzuchate. No i tak od wczoraj nie możemy się nagadać :) Jej córa też Zuzanna, ale nie mogło być inaczej. Znamy się od ponad 20 lat, ślub brałyśmy tego samego dnia (rok po roku), razem ciąża... a to wszystko bez umawiania się. Pokrewieństwo dusz ;D

Żeby nie było tak słodko, jutro jadę do warsztatu z zepsutym hamulcem. Miał być tani w utrzymaniu samochód, a za to ustrojstwo zapłacę ponad tysiąc złotych :Mdleje_1: A już mieliśmy wymieniać drzwi w mieszkaniu, to sobie poczekamy ::)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #873 dnia: 19 Lutego 2015, 10:03 »
Fiolka zerknij na Oillan bo te same składy a połowę tańszy ;) My też tylko w łagodnych rzeczach kąpiemy od poczatku.
Fajny czas się szykuje dla Was :)




Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #874 dnia: 19 Lutego 2015, 22:02 »
Asiu, nie wiem jak poprzednie strony wątku i czy była rozmowa już o żywieniu Zuzi, ale ja bym oprócz smarowania dokładnie dietę przeanalizowała. Twoją też, bo karmisz ją jeszcze.
Jakby co, to pisz na priv :)




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #875 dnia: 5 Marca 2015, 21:08 »
Cześć Laseczki :)

Znowu trochę mnie tu nie było, aż nam 11 miesiąc zleciał. Szaleństwo po prostu :)

Z aktualności: AZS po kilkunastu dniach smarowania Oilatum nam zniknął. Nie wiem, czy to możliwe, bo na razie nic nie zmieniałam, tylko te kąpiele i smarowanki. Tak czy siak, wysypki niet i bardzo mnie to cieszy ;D
Samochód z naprawy odebrałam po to by... za dwie godziny odwieźć go z powrotem, bo hamulec nadal zepsuty. Dzisiaj znowu go odebrałam i na razie działa. Ciekawe jak długo...

W weekend byliśmy w Trzęsaczu. Faaajnie było... odpoczynek, spacerki i po prostu bycie razem. Brakowało mi tego. Kilka naszych fotek z tych dni:
Zuza i ruiny:

Zuza, mama i morze:

Tak się karmimy w hotelu :P Mąż mi zrobił tą fotkę, wkleję ją na chwilę, a co mi tam :P

A tak wyglądała Zuzanna na sobotnim balu, od dawna podejrzewałam, że jej różki kiełkują ;)


W sobotę jedziemy do Gdańska do naszej forumkowej koleżanki :brewki: i bardzo się cieszę na ten wyjazd, bo pierwszy raz prywatnie będę w Trójmieście i wreszcie zobaczę coś nowego (byłam raz służbowo i widziałam głównie hotel). Nie wiem, jak Zuza zniesie tak długą podróż, ale jestem dobrej myśli :)

A na deser macie krótki filmik nagrany przez mojego męża, z chwil, które spędzał sam z Zuzanną. Zobaczcie, jaką moja panienka jest mała histeryczką ;)

Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #876 dnia: 6 Marca 2015, 00:43 »
Z jaką forumką? znam? :D
Mi dwa razy nie mów jak się wproszę tam do was :p

Śliczna Zuzka. Nie mogę uwierzyć ,że to zaraz rok będzie.
Ale co się dziwić...dopiero Twoja miała 8 miesięcy ,a tu już moja ma tyle :p



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #877 dnia: 6 Marca 2015, 06:56 »
Ty chudzielcu! Niech mąż Cię nigdzie nie puszcza z takimi nogami bo mu Cię ktoś podbierze!  :) Laseczka ze hej!

A ja wiem z jaką forumka :) tzn domyślam się :p

Zuzia jak.zawsze.mega słodka!  :)

Offline AlicjaEwa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6580
  • Płeć: Kobieta
  • Ja kocham tylko Ciebie, Ty jesteś moim niebem :*
  • data ślubu: 03.08.2013
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #878 dnia: 6 Marca 2015, 07:53 »
Ale z Ciebie laska!! Nogi do nieba :)

Mala rośnie jak na drożdżach... nie tak dawno przecie test robiłaś a bąbel już prawie rok ma!

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #879 dnia: 6 Marca 2015, 10:12 »
Ale Ty masz noooogi  :szczeka: :szczeka:



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #880 dnia: 7 Marca 2015, 00:43 »
Nie dajcie się zwieść pozorom, to tylko takie zdjęcie fajne, na żywo tak nie wyglądam :D Dlatego spotkam się z pewną doradczynią żywieniową (Ziomaleczka :-* ) i zmieniam swoje nawyki, żeby nie tylko na zdjęciach być niezłą laską ;)

A do Trójmiasta jadę do Mariolki, w interesach ;) no i przy okazji pozwiedzać i odwiedzić dawno niewidzianego kolegę. Oby tylko ładna pogoda była!

Powinnam iść wcześniej spać, bo jutro rano wyjeżdżamy, ale nie mogę, bo jakieś bydło dwa piętra nad nami robi imprezę. Już dwa razy wzywaliśmy policję, dwa razy byli, pogadali i pojechali. Po każdej wizycie darcia gęby jest więcej. Nie wiem już co zrobić, Zuza się budzi, a We mnie taki gniew wzbiera, że zaraz wezmę wiatrówkę i im szyby powybijam. A jutro o 6:00 przed wyjazdem bankowo trochę im podzwonię w domofon, na kacu na pewno to docenią. Myślę że zapałka w guzik powinna wystarczyć ::)

Trzymajcie kciuki za jutro, oby Zuza dzielnie zniosła podróż :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #881 dnia: 7 Marca 2015, 08:09 »
Mam nadzieję, że zapałka wsadzona :) :)

Milej podróży!

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #882 dnia: 7 Marca 2015, 08:59 »
Śliczne jesteście  ;D
Luśka mi się popłakała jak puściłam jej filmik, siostrzana solidarność  ;)
Zuzia już taka duża, nie wierze, ze pod koniec miesiąca będzie już roczek
A lepiej z jedzeniem?
Spokojnej podróży :-*


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #883 dnia: 7 Marca 2015, 09:45 »
I jak z zapałką podziałała?



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #884 dnia: 7 Marca 2015, 22:16 »
Nie wiem czy zapałka podziałała, w każdym razie nasi imprezowicze o 6:00 zaliczyli małą przebieżkę przed klatkę :brewki:

Dojechaliśmy :) Droga super, Zuza co prawda spała tylko godzinę, ale przez resztę trasy grzecznie z tatusiem gadali, śpiewali i bawili się maskotkami :) Gdańsk piękny! Obok Wrocławia, moje ulubione miasto ;D Pochodziliśmy i się zakochałam.

Teraz odpoczywamy w motelu i wszystko byłoby fajnie, tylko powiedzcie mi, jaka jest logika umieszczania w pokojach obok siebie rodziny z małym dzieckiem i trzech robotników?! Panowie piją piwo, klną i trzaskają drzwiami już drugą godzinę :klnie: Tym bardziej że pół motelu puste. Już raz ich prosiłam o względną ciszę, ale oczywiście mają to w dupie. Zaraz mąż pójdzie do recepcji i poprosi o zmianę pokoju. Naszego albo ich. My chyba mamy pecha do głośnych sąsiadów ::)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #885 dnia: 8 Marca 2015, 09:57 »
I jak noc minela? Robotnicy uspokoili sie?



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #886 dnia: 8 Marca 2015, 22:00 »
Wróciliśmy. Cali, zdrowi i wyczerpani :)

Panowie robole po północy odpuścili. Zuzia im o 6:00 zapodała koncert "lalala" i "titita" ;) Nie mam siły pisać więcej, idę spać. Dobranoc!

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #887 dnia: 17 Marca 2015, 01:50 »
Nie no Asia, super nogi!
Nie dziwie się ze mąż dobry kadr złapał  :P
Ciesze się ze i u Was te świństwa pochodziły ze skóry.
U nas tez czysto juz i niech tak zostanie.
Oczywiście wypadu nad morze zazdroszczę. Super ze i Zuza zniosła podróż dzielnie.
Asia, a jak tam karmienie, coś się zmieniło?

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #888 dnia: 17 Marca 2015, 13:25 »
Co słychać?



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #889 dnia: 17 Marca 2015, 13:36 »
Asia a zaraz roczek! Co planujecie?




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #890 dnia: 22 Marca 2015, 21:45 »
Cześć Forumki! Znowu mało na forum byłam, tym razem ze względu na nadmiar wrażeń i wydarzeń. Zacznę od smutnych wieści - we wtorek musieliśmy uśpić naszego kota :( Może kiedyś o tym pisałam, nasz Solo był od lat chory, co kilka miesięcy łapał infekcje pęcherza. Co jakiś czas miał nawroty choroby, nie mógł wtedy się wysikać, albo wręcz przeciwnie, popuszczał wszędzie gdzie stanął. Wtedy podleczaliśmy go antybiotykami, stale był na specjalnej, leczniczej karmie i jakoś to było. No i w piątek znowu go zgięło, aż piszczał z bólu. W nocy byliśmy u weta, dostał zastrzyki. W sobotę w narkozie miał założony cewnik. Całą niedzielę się wybudzał z narkozy - kto miał zwierzaka w takiej sytuacji, ten wie jak to wygląda... W poniedziałek było w miarę dobrze, a we wtorek znowu masakra. Weterynarz powiedział, że prawdopodobnie miał zakażone już nerki, a być może też inne narządy i, cytuję, "jemu już nie chce się żyć" :'( Podjęliśmy tą decyzję, chociaż oboje ryczeliśmy... teraz też ryczę, bo kochałam tą moją grubą, wredną pierdołę :'( Pusto w domu bez niego. Ale cóż, życie płynie dalej. Przynajmniej jakieś kwiaty będę mogła mieć w domu.

Żeby trochę rozweselić znowu mój wątek napiszę, że Zuza z rozwojem wystartowała jak sprinter :) Od kilku dni sama staje, stoi dłuższą chwilę z podparciem i... tadam tadam... raczkuje! ;D Dzisiaj rano kiedy robiłam śniadanie, jakiś mały czworonóg przytuptał do kuchni ;D No pięknie "chodzi" i oczywiście teraz nie chce ani na chwilę się zatrzymać. Najchętniej non stop by gdzieś kursowała. Musi w końcu nadrobić kilka miesięcy poślizgu ;D

Pytacie jak z jedzeniem. Też bajka! Dzisiaj Miśka pierwszy raz zjadła całą miseczkę kaszki, a od jakiegoś czasu codziennie pochłania obiadek i deser :) Najbardziej jej smakują Przyjaciele z Bobovity (te saszetki) i deserki owocowe. Wsuwa jak ta lala. Czyli jest opcja, że do maja odstawię cyca, przynajmniej w dzień.

...Bo już 20 maja wracam do pracy. Tak, to już pewne. Jutro idę na badania kontrolne, 25 marca kończy mi się macierzyński. Potem wykorzystam 5 dni urlopu z 2013 roku, 26 dni z 2014 i 5 dni nadgodzin. Tegoroczny urlop zostawię sobie na inną okazję. I już dzisiaj zaczynam się nastrajać na powrót. Będzie ciężko, ale przecież jakoś to będzie prawda? ;)

W kwestii opieki nad Zuzanną, mamy wręcz bajkową sytuację. Ja będę kończyć o 14:00 (zamierzam karmić, więc będę wychodzić godzinę wcześniej), a mój P. zaczyna zwykle o 14:00, więc będzie wychodził z Zuzką na spacer i szedł do siebie, a ja ją będę przejmować i do domku. W dniach, kiedy się tak nie zgramy, będzie ją odbierać teściowa albo moja mama. Mogło być lepiej? Chyba nie :)

Coś jeszcze miałam pisać...

...Acha! Moja siorka jest w 16 tygodniu ciąży i na 70% będzie miała synusia :D To pierwszy chłopiec w naszej rodzinie, więc nie muszę chyba pisać jakie jest u nas szaleństwo :D

A na deser pochwalę się Wam, że wybieramy się całą naszą trójką na Pyrkon do Poznania! Dlatego proszę o polecenie jakichś fajnych i niedrogich noclegów, najlepiej takich bez roboli za ścianą :P

A chcecie jakieś fotki?

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #891 dnia: 23 Marca 2015, 06:03 »
Z powrotem do pracy sytuacja idealna

Gratuluję raczkowania :) a jeszcze tydzień temu gadalysmy że nie chce się ruszyć Zuzia

Ty pisz jak przygotowania do roczku :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #892 dnia: 23 Marca 2015, 08:00 »
Współczuję sytuacji z kotkiem...

I strasznie się ciesze ze Zuzia tak pięknie poszła do przodu!  :)

No i z.praca lepiej być nie mogło :) :)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #893 dnia: 23 Marca 2015, 08:19 »
Super, idealnie, fantastycznie z praca ;D
Nie jedna matka chciała by mieć taki układ.
Brawo dla Zuzi.
Nie ma co się martwić. 
Zobacz Lili zaczęła dopiero chodzić tuż przez 14 miesiącem, późno.
A u Was może być tak że zaraz wstanie i poleci.
Pewnie ze chcemy fotki;)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #894 dnia: 23 Marca 2015, 10:12 »
Same dobre wieści :D
Gratuluję siostrze! No i fajnie będzie wrócić do pracy, zobaczysz. Ciekawie to wykombinowaliście  ;D

Asia a zerknij jakie ceny w Ibisie bo to moim zdaniem dobry hotel za przystępną cenę :) Gdzie bym na świecie w Ibisach nie była to super sprawa.




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #895 dnia: 23 Marca 2015, 19:24 »
Gratuluję siostrze.
Fajnie ze ułożyło Ci się z pracą.



Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #896 dnia: 23 Marca 2015, 21:47 »
No właśnie wiedziałam że o czymś zapomniałam napisać :) Roczek coraz bliżej! ;D Wszystko mamy już zaplanowane. W związku z tym, że zapowiedziało się na tą okoliczność 20 osób, a ja jestem bardzo perfekcyjną panią domu, która wręcz uwielbia gotować, sprzątać i usługiwać gościom... to robimy imprezę w lokalu :P Pomysł jest udany tym bardziej, że moja siostrzenica miała 19.03. trzecie urodziny, a 10 osób spośród moich gości przyjechałoby też do niej, więc z siostrą postanowiłyśmy połączyć obie okazje. Tak więc wynajęłyśmy obie salę i robimy wspólny, roczkowo-trzylatkowy obiad dla naszych rodzinek. Jedyne czym musimy się martwić to ciasta, napoje i torty, ale to też już jest ogarnięte.

Dzisiaj Zuzka doświadczyła swojego pierwszego upadku i prawdziwego bólu :( Tak się wspinała po ławie, że poplątała nogi i czółkiem walnęła o kant  :-\ Płaczu było co niemiara, ale przynajmniej się nie zraziła, bo jak tylko zapomniała o bólu, spróbowała wspiąć się jeszcze raz ::) Jutro jadę po wszystkie możliwe zabezpieczenia dzieciowe, bo jak na razie mam tylko zaślepki do kontaktów.

Zdjęcia chcecie to macie:
Tak ślicznie stoję :D


A tu pierwsza posiadówa na tarasie


Na deser macie filmik z jednego z pierwszych raczkowań po świecie :) Mistrzowie drugiego planu to moi teściowie, szwagier i pies Puszek ;)


Jutro idę na komendę, zeznawać w sprawie sąsiadów-imprezowiczów ::) Kilka osób wzywało policję, ale tylko ja byłam tak "głupia" żeby się przedstawić i teraz jestem świadkiem ::) Nie powiem, wkurza mnie to, ale cóż. Takie mamy "prawe i sprawiedliwe" społeczeństwo, że każdy dba tylko o swój zadek i boi się wychylić, żeby przypadkiem nie ponieść odpowiedzialności...

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #897 dnia: 24 Marca 2015, 09:07 »
śliczna Niunia.
Fajnie Wam się udało z tym roczkiem wspólnie, Ci sami goście i koszty na pół a nie urobisz się w domu.

Jeśli chodzi o sąsiadów to powiem Ci coś, mój emek był w piątek na zebraniu, adm dał nam regulamin do zaakceptowania, no i tam jest że trzeba przestrzegać ciszy nocnej od 22-6 a emek pyta a co jeśli ktoś nie przestrzega?
No dzwonić na policję, no ale pyta co to da?
A babka mu mówi że jak będzie to nagminne to wypowiedzą umowę najmu lokalu.....ta.....tylko ci co puszzają gośną muzykę to mają mieszkanie własnościowe to za przeproszeniem mogą i w d.pę pocałować, no więc emek pyta a co z tymi, no i babka mu odpowiada że nic nie może zrobić, to po co jest regulamin? Jak on nic nie daje? :mdleje:



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #898 dnia: 24 Marca 2015, 09:27 »
Ale fajnie sobie radzi :D Pięknie ubrana Zuzia, jak fajnie mieć dziewczynkę :D Kreacja na roczek też pewnie gotowa?
Dobry pomysł z tym łączeniem i restauracją!
Upadki niestety wkalkulowane  ::)




Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #899 dnia: 26 Marca 2015, 23:06 »
Dziewczyny, dzisiaj jest wigilia urodzin Zuzy i jednocześnie rocznica dnia, w którym byłam najbardziej zdenerwowanym człowiekiem na świecie ;) A teraz jestem jednym z najszczęśliwszych ;D Allle to zleciało! Tak mnie na wspominki wzięło, to Wam wkleję małe porównanie NAS w 2014 i w 2015 roku:



Jeśli chodzi o kreacje na roczek, to oczywiście już mam. Kupiłam sukienki u naszej megazdolnej projektantki Marty kieckę dla siebie i dla Zuzi - obie szare w czarne kotki :) Do tego Zuza będzie miała czerwone rajstopy i buty oraz czerwoną kokardkę na głowie, a ja czerwone szpilki i kolczyki. Chyba będzie ładnie ;)