Jeeeezuuu..nic mi nie mów o tej papierologii ,bo na samą myśl nóż mi się w kieszeni otwiera...

Ja JUŻ mam problemy ,a gdzie tu dalej...
Becikowego na pewno nie podaruję....tak jak piszecie...wszędzie chodzimy prywatnie ,nie doszukujemy się jakiś niestworzonych zasiłków i ulg jak inni...
Ja chcę tylko to co mi się należy!

Historię z kotem przeczytałam z ciarkami na skórze.
Pisałaś mi o Twojej "sierotce" i aż się sama przestraszyłam...
Bieeedny kotek...co on musiał przeżyć...

I wcale mu się nie dziwię ,że teraz od balkonu trzyma się z daleka

Dobrze ,że w tym amoku nie uciekła gdzieś dalej tylko się schował i cierpliwie czekał na swoją panią...
Laski,..nie skomentuje...

Jakim głupim trzeba być żeby wlać nie to co trzeba. ?

Ja wiem ,że nie jej auto i nie musiała wiedzieć..
Ale kurde....silniki dieslowskie zupełnie inaczej chodzą niż benzynowe...no nie jest człowiek s tanie tego pomylić...

A jednak...

Współczuję tylko tego latania po mechaniku teraz...

Rozumiem ,że laska zapłaci za czyszczenie baku i całej reszty.. ?
