Iza,hehehe.
True

Dzięki za podpowiedzi odnośnie kremów.
Nie wiedziałam ,że Nivea ma takowy krem z filtrami.
Aniu, a o tym co wysłałaś kompletnie nie słyszałam,ale wezmę pod uwagę.
Mustela , nie ukrywam jest moim faworytem w ogóle,bo uwielbiam ich kosmetyki i niektóre kremy z Penaten wymieniłabym na Mustele właśnie,ale się w ciąży obkupiłam to mam

Odnośnie kremów tak dygresyjnie dodam,że polecam Mustele na ciemieniuchę.
Lili niby za dużo ciemieniuchy nie miała i parę razy wyczesałyśmy ja po oliwce.
Jednak któregoś razu zrobiła się wielka skorupa i musiałam kupić coś lepszego i po paru umyć Mustelą jest piękną główka.
Moja przyjaciółka na ciemieniuchę zachwala Ziaję i Bepanthen,ale nie lubię tych kosmetyków więc ie próbowałam.
Skoro jesteśmy przy kremach, mam problem.
Od jakiegoś czasu u Lili na 1 policzku wyszły 2 czerwone plamki.
Multum maciupeńkich krostek coś ala liszaj.
Pediatra mówił,aby natłuszczać, bo to pewnie jakaś alergia i kiedyś zejdzie.
Słowem nic na to nie przepisał.
Ja próbowałam już wielu kremów i nic nie pomaga.
Brzydkie dziadostwo trzyma się prawego policzka Lili i nie chce odejść.
Może któraś miała podobnie,możecie coś doradzić?
Lusi, nie załamuj mnie

Jeśli roczniak waży 9,5 kg to jak się ma 8kg u 4,5 miesięcznego dziecka

Ale spoko mam 90 schodów w 1 stronę to będziemy biegać dużo,a to po bułki do sklepu,a to na spacerek

W domu,choć nieduży też znajdzie się miejsce na zabawy w berka
