Mam wrażenie,że Lili dobrze zrobił pobyt u dziadków.
Dziadki zadowolone i zadeklarowali,że chętnie się nią zajmą następnym razem

Po powrocie do domu od razu z uśmiechem na ustach mała opowiadała mi gdzie była i co robiła.
Chyba miała dużo wrażeń,bo zasnęła po 21,co jej się nie zdarza i przespała by całą noc gdyby nie to,że o 4 ją obudziłam.
Nie chciałam aby tak długo była bez jedzenia.
Oczywiście po 4 poszła dalej spać.
Niesamowite jak na nią

Do tego je już całą butlę za każdym razem i śmiało bez krępacji robi kupki

Prawie wcale nie płacze.
Po szczepionce ani śladu,bo i lekkie opuchnięcie po zastrzyku znikło.
Wróciło wszystko do normy

Także takie rozstania dobrze działają na nas dwie

A matka?
Myśli o pracy nad sobą.
Skończył się połóg, skończył się okres,szwów po nacięciu już nic kompletnie nie czuć to można by zacząć ćwiczenia.
2 lata temu o tej porze ważyłam 80kg i zaczęłam długą drogę z nadwagą.
Celem był spadek do około 65kg,może ciut mniej,czyli pozbycie się nadwagi według mojego BMI.
Udało się zejść do 70kg(łatwo nie było) i utrzymać tą wagę dość długo.
Teraz kiedy zeszłam do 69kg po ciąży tak niewiele mi brakuje do wymierzonego celu,że aż chcę spróbować.
Nie preferuję diet i nie zrezygnuje z pizzy i piwa

U mnie jedyne co działa to ruch, ruch i jeszcze raz ruch

Mam miesięczny program Jillian Micheals,dzięki któremu kiedyś udało się zrzucic 5kg.
Może i tym razem się uda

Będziecie dopingować?
