Moja mamcia przed chwilą dzowniła i pytaął czy teściowie wiedzą

Twierdzi, ze powinni

Tylko zastanwiam sie czy przez telefon...czy juz poczekac jak przyjedziemy na święta.
Ehhh - nie wiem co robic..napewno slubu takiego jaki planowałam nie będzie - Nie chce wydawać tyle pieniązków - przydadza się na coś innego

Zastanawiam się czy termin zostawic i zrobic wtedy mały rodzinny slubik +obiad - rodzice, rodzeństwo (świadkowie)... czy skoro robimy malutkie to wczęsniej troche..penwie o tym pomysle pożniej... a moze tylko cywilia wziąśc..a potem kościelny
Musze zadzwonic do babki, zeby przypadkiem sukni nie zaczęła szyć...

a w czerwcu pomyslimy - nad czymś prostym

moze nawet z tych samych materiałów - a moze całkiem cos innego... tylko musze dogadac się jak z zaliczką - czy ew. na jakąs inną prostszą mogłaby przejśc..szkoda 2,5 koła na suknie dla cięzarówki
Nie wiem sama - napewno z lokalem musimy sie porozumieć... albo jakos sie dogadac, albo zpałcić kase..(kare, ale nie duza więc ok)...
Ale powiem wam, ze wiem że powinnam się tymi sprawami zając, ale boję sie, ze zapesze, ze wykracze coś nie tak.. Boje sie o maleństwo..wiadomo jak to jest teraz..a taka wczesna ciąza to..... nie wiem.. poczekam do USG 16 kwietnia... i najwyzje zaczne działać..chyba 2 tyg w ta czy w tamta nie maja znaczenia!

A tak naprawde to powinnam poczekac do konca 1 trym, ale to bedzie juz za pozno..
