Dzięki dziewczyny...
Poprawiłaś się = przytyłaś, bo potem to dodali, że mi przybyło tu i ówdzie. Może ubiór też ma znaczenie(miałam na sobie luźną bluzkę), ale ja zawsze w sumie od dawna już luźne ciuchy zakładam

Może przesadziłam,ale wiecie jak to jest

Eh. Człowiek się zdołował tym bardziej że sam efektów nie widzi....
Waga ciągle bez zmian. Mam 160 cm wzrostu, ważę 66 kg. Zaczęłam ćwiczyć, spadły 2 kg potem wróciły.
Jutro mam dzień mierzenia, ale nie sądzę by coś się zmieniło w tej kwestii, ostatnio jak się mierzyłam, miałam -5 cm z brzucha i tylko tam.
Mój(zazwyczaj) jadłospis:
Rano około 7 śniadanie - ciemne pieczywo(albo chleb razowy albo grahamka) z czymś(wędlina/ser/warzywa, zalezy co tam mam pod ręką) + kawa oczywiście
Około 11-12 drugie śniadanie - zazwyczaj jogurt naturalny z muesli albo jeśli nie mam to pieczywo ale tylko ciemne.
Obiad około 15-16 - nigdy dwudaniowy, zawsze albo zupa albo drugie danie. Nie smażone, tylko albo duszone, albo gotowane, albo pieczone... Zależy co tam mam akurat.
Kolacja około 19 I tu jest tak że jeśli nie jem jogurtu na drugie śniadanie, to jem go na kolacje. Jeśli zjadłam na drugie śniadanie jogurt, to na kolacje jem np kromkę razowego chleba.
Potem nie jem już nic.
Jeśli jestem głodna między posiłkami jem np jabłko albo inny owoc czy warzywo. I to by było na tyle.
Tarczyca - nie wiem, nie badałam, ale nigdy nie miałam problemów jakiś