Autor Wątek: zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D  (Przeczytany 64228 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #450 dnia: 6 Października 2006, 14:18 »
Cytat: "ela"
Cytat: "Mariolka"
A teraz mówią,że do mnie

Jak ajbardziej podobny do ciebie :D
Kurcze z tą hustawka to narobiłyscie mi apetytu i mysle teraz o takiej dla maluszka .

ela wstrzymaj się.Może ktoś zechce kupić w prezencie taką po narodzinach Dominika?Bo wykupisz wszystkie prezenty... :D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #451 dnia: 6 Października 2006, 15:02 »
Cytat: "Mariolka"
Bo wykupisz wszystkie prezenty...

no właśnie mysle ze to jest dosyc ciężka przypadłość młodych mam nie pozwolą nikomu nic kupić bo nikt nie zdąży przed zakochaną mamą

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #452 dnia: 6 Października 2006, 15:09 »
Cytat: "Martaxyz11"
jak sie czujecie ??

rewelacyjnie... troche leniuchujemy, troche spacerujemy, chodzimy do szkoły... czas płynie...tylko pogoda brzydka sie zrobiła :(

Cytat: "jagodka24"
ciężka przypadłość młodych mam nie pozwolą nikomu nic kupić bo nikt nie zdąży przed zakochaną mamą

hihi...tez się smieje, ale Elcia nasza przeszła sama siebie...ma WSZYTSKO...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #453 dnia: 7 Października 2006, 10:42 »
No to i ja wkleję cos o karmieniu piersią:

Dieta karmiącej matki (prawdy i mity)
Wcale nie musisz pochłaniać ogromnych ilości napojów. W zupełności wystarczy, jeśli wypijesz ok. półtora litra dziennie (tyle potrzebuje nasz organizm, żeby nerki dobrze funkcjonowały). Zważywszy że wliczamy w to także zupy i bardziej wodniste owoce (np. arbuzy, truskawki), nie jest to wcale dużo.

Zresztą twój organizm reguluje to sam, po prostu częściej odczuwasz pragnienie. Najlepiej pij niegazowaną wodę mineralną, soki owocowe i warzywne, herbatki owocowe. Oczywiście godne polecenia jest także mleko (o ile ani ty, ani maluch nie jesteście na nie uczuleni). Natomiast lepiej unikać kawy i herbaty. Zawierają one bowiem kofeinę, która może być przyczyną kolki lub niepokoju niemowlęcia. Nie popadaj jednak w przesadę. Jeśli od czasu do czasu wypijesz filiżankę niezbyt mocnej kawy czy herbaty, maluchowi z pewnością to nie zaszkodzi.

Jeśli matka nie pije mleka, jej pokarm jest bez wartości.

Wcale nie musisz wlewać w siebie hektolitrów mleka. Twój organizm nie wytwarza pokarmu z mleka krowiego, ale z wszystkiego, co jesz. Mleko jest oczywiście bardzo zdrowe (zawiera mnóstwo niezbędnego dla organizmu wapnia), ale jeżeli go naprawdę nie lubisz, nie zmuszaj się. Zastąp je jogurtem, kefirem, twarożkiem, żółtym serem. Produkty te mają wszystkie zalety mleka, ale inny smak.

Może się zdarzyć, że będziesz musiała na pewien czas całkowicie wyeliminować mleko i jego przetwory ze swojej diety. Mleko jest bowiem silnym alergenem i u niektórych niemowląt wywołuje uczulenie. Jeśli przytrafi wam się coś takiego, zamiast się denerwować, postaraj się dostarczyć organizmowi wapń w innej postaci. Jedz sardynki z ościami, łososia, soję, zielone warzywa (jarmuż, brokuły), fasolę, różnego rodzaju kasze, ziarno sezamowe. Pogryzaj migdały, orzechy brazylijskie, ziemne i włoskie, a także pestki słonecznika i dyni.

W czasie laktacji trzeba dużo jeść, bo inaczej pokarm zanika.

Nie ma powodu, byś jadła o wiele więcej niż zwykle. W czasie ciąży nagromadziłaś tyle tłuszczu, że na czas karmienia powinno ci go wystarczyć.

Jeśli zaraz po porodzie straciłaś zbędne kilogramy (rzadko komu udaje się to tak szybko), potrzebujesz ok. 500 kalorii dziennie więcej, a to oznacza najwyżej jeden mały dodatkowy posiłek dziennie. Jeżeli będziesz jadła więcej, po prostu przytyjesz. A tymczasem karmienie piersią to doskonała okazja, by schudnąć.

Jeśli matka je tłuste potrawy, jej mleko staje się tłuste.

Tłustych potraw należy unikać ze względu na dużą zawartość cholesterolu, a nie na ich wpływ na pokarm. Nawet gdybyś codziennie pochłaniała talerz rosołu, twój pokarm nie będzie ani odrobinę bardziej tłusty. Tyle że prawdopodobnie przytyjesz i zacznie ci dokuczać wątroba. Proporcje składników mleka kobiecego zmieniają się w zależności od potrzeb dziecka, ale zawsze są takie, jak trzeba. Twoje mleko nigdy nie będzie więc ani za chude, ani za tłuste.

Trzeba jeść co najmniej jeden ciepły posiłek dziennie.

Nie ma żadnych dowodów na to, że ciepłe jedzenie jest zdrowsze niż zimne. To jedynie sprawa smaku i naszych przyzwyczajeń. Jeśli nie masz czasu ani ochoty na codzienne gotowanie obiadu, daj sobie z tym spokój. Możesz przecież zjeść większą kanapkę czy duży jogurt. Oczywiście musisz tylko do tego przekonać swojego męża.

Lepiej unikać cebuli i czosnku, bo mleko po nich śmierdzi i dzieci nie chcą go pić.

Nawet gdybyś zjadła całą główkę czosnku czy pęczek szczypiorku, twoje mleko z pewnością nie przejdzie ich zapachem. Ale... ty tak. Niektórym maluchom takie intensywne zapachy rzeczywiście nie odpowiadają (potrafią wtedy pościć nawet przez kilka godzin), innym wcale to nie przeszkadza.

Trzeba unikać owoców cytrusowych, a także truskawek i poziomek, bo maluch może dostać uczulenia.

Bez przesady. Jeżeli w twojej rodzinie jest ktoś ze skłonnością do alergii, wprowadzaj te owoce do diety stopniowo. Jedz przez kilka dni po kilka truskawek i poczekaj na efekty. Jeśli dziecko nie ma żadnych objawów uczulenia (wysypka, kolka, zielona kupa), jedz na zdrowie. Naprawdę warto - zarówno cytrusy, jak truskawki i poziomki zawierają dużo witaminy C potrzebnej tobie i maluchowi (zawartość witaminy C w pokarmie zależy od twojej diety). No i są pyszne.

Nie wolno jeść owoców pestkowych, bo dziecko może dostać po nich kolki.

To oczywiście jest możliwe, ale... mało prawdopodobne. A owoce pestkowe zawierają dużo witamin. Wiśnie są bogate w witaminę C, morele i brzoskwinie - w A, śliwki - w witaminy z grupy B, a przecież twój organizm potrzebuje ich wszystkich, szczególnie że karmisz piersią. Gdyby się jednak okazało, że maluchowi szkodzą owoce pestkowe, zrezygnuj z nich. W końcu witaminę C znajdziesz równie dobrze w porzeczkach, jagodach, truskawkach, papryce, zielonej sałacie, zielonym groszku, a nawet w ziemniakach ugotowanych w mundurkach. Witaminy A może dostarczyć ci zwykła marchewka, papryka i pomidory, B zaś np. fasolka, kasza, a także pełnoziarniste pieczywo, zielone warzywa i orzeszki ziemne.

Karmiąca matka nie powinna jeść kapusty, kalafiora ani grochu, bo maluch będzie miał kolkę.

Warzywa te mają właściwości wzdymające. Teoretycznie więc mogą powodować kolkę u malucha (choć bywają i inne przyczyny kolki). Z drugiej strony warzywa te zawierają dużo witamin, soli mineralnych i większości dzieci wcale nie szkodzą. Nie warto więc z góry z nich rezygnować. Jeżeli jednak zauważysz, że po zjedzeniu któregoś z nich maluch płacze, jakby bolał go brzuszek, wyeliminuj je ze swojej diety.


Nie wolno pić coli ani innych napojów gazowanych.

Teoretycznie możesz je pić, ale po co? Tego rodzaju napoje zawierają zwykle dużo cukru, a ich wartości odżywcze są bliskie zeru. To tylko mnóstwo pustych kalorii. Poza tym obecne w napojach bąbelki mogą być przyczyną kolki u maleństwa.

Nie wolno pić alkoholu.

Alkohol jest szkodliwy zarówno dla matki, jak i dziecka. Wódka i inne wysokoprocentowe napitki są więc absolutnie zakazane. Ale kieliszek wina czy mała szklanka piwa od czasu do czasu wam nie zaszkodzą. Przeciwnie, mogą sprawić, że poczujesz się bardziej zrelaksowana, a przez to spokojniejsza. Warto wiedzieć, że nic tak fatalnie nie wpływa na nastrój dziecka, jak przemęczenie i napięcie mamy.

Zdrowa dieta karmiącej matki:

Kiedy maluszek rósł w Twoim łonie, potrzebowałaś dodatkowo około 300 kcal na dobę. Teraz, gdy karmisz go piersią, zapotrzebowanie na kalorie jeszcze wzrasta. W pierwszym półroczu powinnaś jeść dziennie o 300-340 kcal więcej niż w czasie ciąży, a gdy maluch dostaje już pokarmy uzupełniające, ta ilość może się zmniejszyć o około 100.
Oczywiście te wskazówki należy traktować orientacyjnie. Każda kobieta ma przecież nieco inne potrzeby energetyczne. Komponując teraz jadłospis, weź pod uwagę nie tylko to, ile kalorii potrawa zawiera, ale też co dobrego (lub złego) przeniknie z niej do Twojego pokarmu. Oto ważne rady na czas, gdy karmisz dziecko piersią:


Nie odchudzaj się! W tkance tłuszczowej kumulują się szkodliwe substancje z pożywienia, np. metale ciężkie, pestycydy oraz izomery trans. Jeśli tracisz na wadze zbyt gwałtownie, uwalniają się one z zapasów tłuszczu zgromadzonych w czasie ciąży i przedostają do krwi, a następnie do pokarmu. Karmiąc piersią, na pewno wrócisz do wagi sprzed ciąży, a nawet będziesz jeszcze szczuplejsza! Wystarczy, że zrezygnujesz ze słodyczy (szczególnie z gotowych ciasteczek - zawierają szkodliwe tłuszcze cukiernicze) i innych „tuczących” potraw.


Unikaj pokarmów wzdymających. W pierwszym miesiącu po porodzie nie jedz kapusty (zwłaszcza bigosu), fasoli, cebuli, nie dodawaj do potraw ostrych przypraw (czosnek, papryka, pieprz).


Pij mleko i kefiry. A także jogurty, zsiadłe mleko, mleko acidofilne. Zawierają cenne bakterie kwasu mlekowego, są łatwiej strawne, rzadziej wywołują alergie niż słodkie mleko. Nie pij tych napojów w nadmiarze - to nieprawda, że dzięki nim będziesz miała więcej pokarmu. Takiego działania nie ma także popularna bawarka! Jeśli Twój maluszek będzie miał biegunki lub wysypki po spożywanych przez Ciebie pokarmach mlecznych, w porozumieniu z lekarzem wyeliminuj je z diety. Zamiast mleka krowiego możesz pić Nutramigen lub Bebilon pepti. Pamiętaj o dodatkowej porcji mięsa i preparatach wapniowych.


Nie stosuj diet eliminacyjnych „na wszelki wypadek”. To niepotrzebne, gdy nie jesteś alergiczką i nie masz w rodzinie osób z alergią. Każdemu dziecku może szkodzić co innego. Warto natomiast zrezygnować z czekolady, orzeszków ziemnych czy owoców cytrusowych. To silne alergeny, a jeśli nie będziesz ich jadać, ani Tobie, ani Twojemu dziecku niczego cennego nie zabraknie (inaczej niż np. gdy zrezygnujesz z mleka). Pokutuje przesąd, że karmiąca mama nie może jeść owoców z pestkami. Tymczasem unikać należy jedynie owoców drobnopestkowych (głównie poziomek, truskawek), a nie tych z dużą pestką - wiśni, czereśni, moreli, śliwek itp.


Jedz mięso, ryby, sery, jajka. To najlepsze źródła białka zwierzęcego, a rośliny strączkowe (np. fasola, soczewica) - białka roślinnego. Mięso zawiera również łatwo przyswajalne żelazo (zapobiega niedokrwistości), a ryby - jod, którego w okresie laktacji potrzebujesz o 20% więcej.


Sięgaj po produkty bogate w witaminy i sole mineralne. Teraz jest to dla Ciebie ważniejsze niż kiedykolwiek! Najwięcej witamin zawierają świeżo przygotowane dania, skomponowane z różnorodnych składników. Oprócz żelaza, wapnia i jodu potrzebujesz selenu (jest w mięsie, rybach, jajkach, kaszach, ciemnozielonych warzywach) i cynku (w kukurydzy, roślinach strączkowych, orzechach).


Ogranicz tłuszcze zwierzęce. Ale jedz świeże masło zamiast margaryn, używaj olejów roślinnych (słonecznikowego, rzepakowego, oliwy z oliwek). Zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy niezbędne do rozwoju układu nerwowego oraz siatkówki oka.


Nie pij mocnej kawy, herbaty, alkoholu. Przenikają do pokarmu, a nie są obojętne dla malucha. Nie pij piwa - to przesąd, że pobudza laktację.


Unikaj konserwantów i sztucznych barwników. Substancje te dodawane są m.in. do gotowych sałatek, gorszego gatunku wędlin, kisieli, galaretek w proszku, żelek, napojów. Mogą wywoływać u Ciebie objawy nietolerancji (biegunki, wysypki), a niektóre z nich przenikają do pokarmu.
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #454 dnia: 7 Października 2006, 13:00 »
czyli całkiem rozsądnie... i nie jest tak zle  :mrgreen:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #455 dnia: 8 Października 2006, 09:44 »
Znalazłam kilka bardzo fajnych i istotnych jak dla mnie informacji o Maleństwach na stronach pewnego forum. gdy zapytałam o zgode na przeniesienie części tych informacji na nasze Forum, dostałam negatywna odpowiedź, ale dostałam pozwolenie na umieszczenie linków... Dobre i to bo informacje na prawdę są cenne :D

Tak więc zaczynam:
pielęgnacja krocza po porodzie
Połog po cesarskim cięciu
Kolka-jak z nia walczyć
Apteczka domowa
SIDS
Spacerki
Zabawy z niemowlakiem
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #456 dnia: 8 Października 2006, 10:38 »
demka,  MUSZE tu zajrzec już jak bede po  :mrgreen:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #457 dnia: 8 Października 2006, 10:42 »
Martaxyz11, ja przeczytałam wszystko juz teraz :D później będę odświeżała tylko...bo nie wiem jak z zcasem będzie :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #458 dnia: 8 Października 2006, 13:37 »
Znalazłam na necie wyszczególnienie potraw, które wolno i których nie wolno jeść karmiącej Mamie :D oto ona:
DIETA KARMIĄCEJ MAMUSI:

PRODUKTY ZALECANE

OWOCE
• jabłka ( lepiej obrane)
• banany ( umyte przed obraniem)
• rozcieńczony sok z czarnej jagody i z aronii
• kisiele i kompoty domowe ( np.. z suszonych śliwek)
PIECZYWO
Wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego.
PRODUKTY ZBOŻOWE
• wszelkie kasze
• ryż
• makarony - uwaga na jajka
MIĘSO I WĘDLINY
• drób ( indyk, kurczak)
• królik
• wieprzowina chuda
• mięso gotowane lub duszone
RYBY I JAJKA
• ryby najlepiej gotowane 1 raz w tyg.
• jajka gotowane 1 - 2 w tyg.
• zamiennie 1 jajko kurze = 5 jajek przepiórczych
PRODUKTY MLECZNE
• jogurty w tym owocowe
• kefiry, maślanka
• żółty i biały ser
WARZYWA
• ziemniaki
• marchew, buraki
• pietruszka, seler, szpinak, brokuły, szczaw
• koperek
• soja - przy skazie białkowej bardzo uważać !
• sałata, cykoria, kapusta pekińska, ogórki
TŁUSZCZE
• oleje, szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno
• masło
PRZYPRAWY I DODATKI
• sól
• majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki,
• cukier

------------------------------------------
"dieta przy cycu"
NIE WOLNO (ze względu na właściwości alergizujące, któe również mogą powodować kolki):
- mleka krowiego i jego pochodnych (sery żółte, twarogi, jogurty, masło, itp.)
- czekolady, kakao i jego pochodnych (batoniki, cukierki),
- ryb,
- orzechów,
- jaj kurzych,
- wołowiny, cielęciny,
- cytrusów, bananów, kiwi,
- poziomek, truskawek,
- śliwki,

NIE WOLNO (ze względu na właściwości wzdymające)
- owoców małopestkowych (wiśnie, czereśnie, itp.)
- brzoskwinie, można ewentualnie po teście, czyli obserwując jak się maluszek zachowa po zjedzeniu iewielkiej ilości,
- kapusty, roślin strączkowych (fasola, bób, groszek, itp.)
- kalafiora, brokuł
- winogron,
- napojów gazowanych,
- soków z kartoników (ze względu na to, że kartony z sokami są wyłożone folią bodajże z odrobiną aluminium, można soku z butelek, ale też nie z cyrtusów)
- papryki,
- krwawych i surowych mięs,
- ostrych przypraw,
- grzybów leśnych,
- cebuli i czosnku (ze względu na to, że bardzo przenikają do pokarmu mamy),
- makaronów (ze względu na zawartość jaj)
- sztucznych sosów, zupek, gorących kubków, itp.

Należy też ponadto uważać, czy np. jaja nie kryją się w innych produktach przetworzonych, lub mleko, itp.

WOLNO JADAĆ:
- wieprzowinę, królika,
- indyka i ogólnie drób: kurczak, kaczkę, gołąbki spożywcze ale ptaszki, nie te z mielonego z kapustą)
- pieprz ziołowy, odrobinę soli,
- ziemniaki, kasze,
- ryż,
- pieczywo gruboziarniste,
- jabłka, marchew, buraczki,
- ogórki, ogórki małosolne,
- pomidory (sparzone bez skórki)
- porzeczki,
- jagody,
- maliny leśne,
- gruszki po teście,
- mleko krowie możemy czasami zastąpić mlekiem kozim.
- czasami jaja kurzęce możemy zastąpić przepiórczymi.

Po 6 tygodniach możemy powoli wprowadzać: (powoli, tzn.w odstępie 7 dni po zjedzeniu jakiegoś produktu, obserwujemy jak się zachowuje dziecko, jeżeli nic się nie zmienia, tzn. że możemy to jeść. )
- po troszku mleko, kawę inkę z mlekiem, jogurty po testach,
- w odtsępie 7 dni możemy wprowadzić drugi produkt. Jeżeli dziecko dostanie wysypki, krostki czy inne dolegliwości sie ujawnią, to lepiej z tego produktu zrezygnować.
- po troszeczku czekoladę,
- mozemy jajecznicę, ale np. z 1 całego jaja + 1 żółtko (uczula białko, nie żółtko).

Co do gotowych dań, to naprawdę tu jest mimo pozorów duże pole do popisu. Ja sobie gotuję np. dużo ryżu, żeby co dzień sobie trochę do obiadku skubnąc.
Sórowki doprawiam tylko cukrem i solą, lub niczym (też są pyszne).

Przykłady potraw:
- mielone, najlepiej drobiowe, doprawiam, solą, pieprzem ziołowym, bułką tartą, ale zamiast jajka daję mączkę ziemniaczaną. Gotujemy, w odrobinie rosołku, np. z łyżką warzywka. Do tego ryż, gotowana marchewka, z odrobiną oliwki i bułki tartej.
- gularz z piersi kurczaka, lub z indyka. Mięso próżymy, najpierw przyprawiamy (z odrobiną warzywka), potem zalewamy wodą, i pod przykryciem próżymy do miękkości. Potem możemy zaciągnąc z mąką na sosik. Do tego kasza gryczana, surówka z buraczków i pychota
- surówki: buraczki z jabłkiem, marchewka z jabłkiem, lub osobno
- możemy jeść gotowany: schabik, pierś z kurczaka (ja to gotuję w rosołku z warzywka).
- kaczkę możemy piec w piekarniku, ale bez tłuszczu, bo kaczka ma bardzo dużo tłuszczu, i najlepiej bez skórki. Do tego ziemniaczki.
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #459 dnia: 8 Października 2006, 16:08 »
Cytat: "Mariolka"
Bo wykupisz wszystkie prezenty...

juz to zronbiłam !
Nie mam tylko takiech rzeczy bez których możnma spokojnie wychować dziecko , ale zawsze są mile widziane :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #460 dnia: 8 Października 2006, 17:00 »
o losie z tym jedzeniem,... no nic jesc nie wolno  :evil:
jutro mam o diecie na szkole rodzenia to zobaczymy co powiedza....
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #461 dnia: 8 Października 2006, 21:30 »
Cytat: "Martaxyz11"
jutro mam o diecie na szkole rodzenia to zobaczymy co powiedza....

i napisz nam szybciutko :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #462 dnia: 9 Października 2006, 07:16 »
Demka już sobie skopoiwałam to co wkleiłaś o diecie karmiącej mamy. Niedługo i ja bede poszukiwac takich artykułów.



Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #463 dnia: 9 Października 2006, 12:19 »
Cytat: "Gosiaczek80"
Niedługo i ja bede poszukiwac takich artykułów.

lepiej zaznajomić się z tym wszystkim wcześniej bo później moga byc problemy z wygospodarowaniem czasu... swoja droga uwielbiam poszukiwać rzeczy dotyczące maluszków :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #464 dnia: 9 Października 2006, 12:24 »
Cytat: "demka"
uwielbiam poszukiwać rzeczy dotyczące maluszków

ja to zaczynam szukać sposobów na przetrwanie ostatnich dni ciaży :):):):)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #465 dnia: 9 Października 2006, 12:26 »
Cytat: "Martaxyz11"
Cytat: "demka"
uwielbiam poszukiwać rzeczy dotyczące maluszków

ja to zaczynam szukać sposobów na przetrwanie ostatnich dni ciaży :):):):)


Marta, dobry tekścior  :mrgreen:

Demka, chyba każda mama to przechodzi, szuka się wszystkiego o swoim stanie, o dzieciu w brzuszku, itp...ma to swój urok, prawda? :-)

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #466 dnia: 9 Października 2006, 12:29 »
Cytat: "merkunek"
ma to swój urok, prawda?

i to jaki :serce:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #467 dnia: 9 Października 2006, 12:33 »
Cytat: "merkunek"
Marta, dobry tekścior  

o Kochana  :mrgreen: ja to mam teraz wostrzony dowcip a angielski humor to pikus przy moim  :twisted:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #468 dnia: 9 Października 2006, 13:59 »
Cytat: "Martaxyz11"
ja to zaczynam szukać sposobów na przetrwanie ostatnich dni ciaży

Marta pocieszę Cię, że sporo ciężarnych tak ma. Moja koleżanka swoje ostatnie 3 miesiące w ciąży wspomina jako jeden wielki koszmar. Nawet cesarka była lepsza (a tej się bała i wolała rodzić naturalnie).



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #469 dnia: 9 Października 2006, 15:14 »
Cytat: "Martaxyz11"
to zaczynam szukać sposobów na przetrwanie ostatnich dni ciaży

JESTEM Z TOBĄ :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #470 dnia: 9 Października 2006, 16:37 »
Cytat: "ela"
Cytat: "Martaxyz11"
to zaczynam szukać sposobów na przetrwanie ostatnich dni ciaży

JESTEM Z TOBĄ :D


Ja też tak miałam, nie mogłam się już doczekac rozdwojenia  :mrgreen:

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #471 dnia: 12 Października 2006, 17:05 »
o kurka ciężka ta dieta  :roll:
a co ze słodyczami  :cry: to ja żyć bez nich nie mogę  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #472 dnia: 12 Października 2006, 17:51 »
Demko a jak znosisz zajecia na Uczelni?
Z tego co pamiętam to studiujesz dziennie?
Teraz w tym stanie to pewnie jest ciężko, szczególnie po trzymiesięcznych wakacjach?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #473 dnia: 12 Października 2006, 20:48 »
Cytat: "klaudia"
Demko a jak znosisz zajecia na Uczelni?

jak na razie bardzo dobrze...męczą mnie tylko poniedziałki, bo zajęcia od 8:00 do 17:00 z dwugodzinna przerwą :roll: czwartki mam wolone zupełnie :D we wtorki jedne zajęcia, w środy trzy w piatki jedno :D nie jest źle :D gorzej pweni będzie zima jak Brzuszek będzie większy i za oknem szaruga... Ale poradzimy sobie :D
Cytat: "klaudia"
Z tego co pamiętam to studiujesz dziennie?

tia :D


Czujemy sie dobrze. W przyszłym tygodniu idziemy do lekarza i na USG :D USG najprawdopodobniej w piatek przed imprezką w Vincencie :mrgreen: no chyba, że się w środę wyrobimy :mrgreen:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #474 dnia: 12 Października 2006, 21:54 »
Cytat: "demka"
Czujemy sie dobrze. W przyszłym tygodniu idziemy do lekarza i na USG  USG najprawdopodobniej w piatek przed imprezką w Vincencie  no chyba, że się w środę wyrobimy


Cieszę się Demeczko że u Was wszystko dobrze :mrgreen:  Czy jak będziesz na usg to spytasz lekarza o płec dzidziusia?

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #475 dnia: 12 Października 2006, 22:10 »
Demeczko,podziwiam Twój zapał i siły do chodzenia na uczelnię.Ja wspominam cudownie ten okres,kiedy mogłam być na zwolneniu i cieszyć się leniuchowaniem.Fakt,były inne problemy (szukaliśmy miszkania i załatwialiśmy kredyt,ale to co innego-uczyć się nie trzeba było :) )

Co do rzeczy maluszków- to normalka.Ja teraz jak wchodzę do jakiegoś sklepu,to najpierw na dział dziecięcy,a potem nasz.....

o do zakupów-kupiliśmy najbardziej potrzebne rzeczy,a całą resztę (no prawie całą) dostaliśmy od "gości" na specjalne zamówienia niejednokrotnie. Każdy miał problem z głowy,a may dodatkowe wydatki z głowy :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #476 dnia: 13 Października 2006, 08:36 »
demka, to może nam przyniesiesz foty maleństwa, co?


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #477 dnia: 13 Października 2006, 10:35 »
Cytat: "Maja"
demka, to może nam przyniesiesz foty maleństwa, co?

jestem za :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #478 dnia: 13 Października 2006, 14:32 »
Cytat: "wercia"
Czy jak będziesz na usg to spytasz lekarza o płec dzidziusia?

tak bo my ciekawscy jesteśmy :D Ale tak na prwdę nie płeć, a zdrówko Dzidzi najważniejsze :serce:

Cytat: "asiek"
Demeczko,podziwiam Twój zapał i siły do chodzenia na uczelnię

jak na razie podoba mki sie chodzenie na Uczelnię :D Spotkania ze znajomymi, nie siedzę w donmku sama...trochę coś porobię :D


Cytat: "Maja"
demka, to może nam przyniesiesz foty maleństwa, co?

zamieszcze na necie, a jak nie zapomnę to przyniosę ze sobą :D A co każdy będzie miałą slubne fotki a ja takie z usg :D


Cytat: "ela"
jestem za

to znaczy Elu, że zawiatasz na Forumkowe spotkanko :?: Byłoby superowo :!:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
zakiełkowało we mnie SZCZĘŚCIE :D
« Odpowiedź #479 dnia: 13 Października 2006, 22:00 »
demka, spotkanie spotkaniem a ja?? ja tez chce zobaczyc Ciebie wiec musisz mi na pocieszenie wkleic jakies  :mrgreen:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"