Autor Wątek: Beth odlicza...  (Przeczytany 60229 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #570 dnia: 10 Sierpnia 2006, 10:27 »
Beth nie martw się na pewno Rodzice załatwili wszystko dobrze i będą czuwać nad przebiegiem zabiegu :)

a co do nowej pracy i nowego otoczenia to daj sobie czas w końcu "Nie od razu Kraków zbudowali..." :D

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #571 dnia: 11 Sierpnia 2006, 09:04 »
22 dni do Wielkiego Dnia!
Wczoraj sobie z Ecią rozmawiałyśmy, że to niesamowite, że tak szybko czas zleciał i właściwie za prawie 3 tygodnie będziemy mężatkami. Śmieszne uczucie w brzuchu :)
Mam nadzieję, że wszystko TEGO dnia wypali, ale myślę sobie, że będzie co ma być. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia i jeśli coś się nie uda, to po prostu się nie uda. Tragedii nie będzie..
Z Ecią naprawdę miło spędziłyśmy czas, kolejna forumka poznana i myślę, że znajomość będziemy kontynuować nawet po przeprowadzce Eci na drugi koniec Wrocławia :) Strasznie fajnie mieć przyjazną duszę koło siebie. Eciu - dziękuję za odwiedziny!  :serce:
20 sierpnia spotykamy się jeszcze raz, ale tym razem dołączy do nas Azzurra i weźmiemy swoich Przyszłych Mężów ;) Może być bardzo ciekawie i miło :)
A ja dzisiaj dotarłam do pracy dość wcześnie (jestem druga w biurze) i na razie się trochę opierniczam, bo mogę :) Wychodzę stąd o 15 i od razu ruszam w trasę do Gorzowa, bo dzisiaj piątek i może być spory ruch na drodze. Mam nadzieję, że dojadę cało.
Martini, Antalis, Anusia, Dziubasek, Sylwanika - dziękuję za słowa otuchy i trzymanie kciuków jutro. Zabieg będę miała w samo południe, ale na szczęście bez znieczulenia ogólnego tylko w miejscowym. Myślę, że jakoś go przezyję ;) Najważniejsze, żeby guz po przebadaniu okazał się zupełnie niegroźny. Oczywiście odezwę się po i poinformuję co i jak.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #572 dnia: 11 Sierpnia 2006, 09:55 »
Cytat: "Beth"
Zabieg będę miała w samo południe, ale na szczęście bez znieczulenia ogólnego tylko w miejscowym. Myślę, że jakoś go przezyję


będziemy tzrymać kciukasy, na pewno wszytsko będzie dobrze - musi być, aaa i szczęśliwej podróży  :wink:


Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #573 dnia: 11 Sierpnia 2006, 12:18 »
Cytat: "Beth"
myślę, że znajomość będziemy kontynuować nawet po przeprowadzce Eci na drugi koniec Wrocławia

Na pewno :mrgreen: Z uczelni będę mieć do Ciebie bliżej niż do mnie do domciu hehe ;)

Miłego dnia w pracy, no i oczywiście trzymam kciuki za jutro :D


Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Beth odlicza...
« Odpowiedź #574 dnia: 11 Sierpnia 2006, 12:40 »
Cytat: "Beth"
abieg będę miała w samo południe, ale na szczęście bez znieczulenia ogólnego tylko w miejscowym. Myślę, że jakoś go przezyję Wink Najważniejsze, żeby guz po przebadaniu okazał się zupełnie niegroźny.


Tuż po maturze wycinali mi podobneo guzka, byłam najmłodsza na oddziale...Zama wybadałam sobie guzek.Babka, która była przy badaniu przed przyjęciem powiedziała, że ona by sobie w życiu nie dała wyciąć czegokolwiek z piersi przy miejscowym.
Ja miałam ogólne.

Minęły 2 tygodnie - wynik histopatologiczny ok,chociaż teraz co rok muszę latać na onkologię... A na mojej piersi został może 2 cm cieniutki paseczek - miałam plasterek zamiast szwów.

Będzie dobrze Beth, jestem z Tobą bo dokładnie wiem co to znaczy.
Pozdrawiam Cię cieplutko
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline narwanka

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 812
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #575 dnia: 11 Sierpnia 2006, 14:40 »
Bedzie dobrze, trzymamy kciuki..
Agata

 

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #576 dnia: 11 Sierpnia 2006, 18:27 »
Beth będę o Tobie myśleć jutro koło południa buziaki  :D

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #577 dnia: 12 Sierpnia 2006, 09:51 »
3 tygodnie!
Pogoda za oknem piękna - idealna na ślub. Chciałabym, żeby 2 września też tak było.. Ale to jeszcze trochę (mimo, że te 3 tygodnię mają się nijak do 6m-cy, które jeszcze tak niedawno były na liczniku, to czuję się jakby to miało być za rok!).
W obecnej chwili jestem zdenerwowana zabiegiem, zaraz przyjedzie Przyszły, żeby być ze mną, a około 12 zaczną mnie kroić. Boję się bólu, blizny, całej tej otoczki. I chyba już zawsze to 3 tygodnie przed ślubem będzie mi się kojarzyło z operacją piersi.. Pod prysznicem tak sobie myślałam, że ostatni raz moja pierś wygląda właśnie tak jak dzisiaj. Potem będzie zakrwawiona, z raną i obrzmiała.. Eh Babki.. Trzymajcie proszę kciuki!

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
Beth odlicza...
« Odpowiedź #578 dnia: 12 Sierpnia 2006, 09:55 »
Powodzenia Beth. Trzymam kciuki i jestem sercem z Toba, jesli Ci to pomoze :) Pozytywne nastawienie duzo daje, wiec na pewno bedzie okejos :) Buzka


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Beth odlicza...
« Odpowiedź #579 dnia: 12 Sierpnia 2006, 09:58 »
Cytat: "Beth"
Trzymajcie proszę kciuki!


Wszystko będzie dobrze!!! Ja rok temu też miałam podobną sytuację- tylko mi "coś" z twarzy (!!!) wycinali... dziś przypomina mi o tym mała blizenka... Trzymam kciuki! :!:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #580 dnia: 12 Sierpnia 2006, 11:29 »
Żeby Cię wesprzeć to ja miałam usuwany pieprzyk, który zwiódł nawet najlepszego onkologa w Łodzi i myślał, że to czerniak. Mam dużą bliznę na plecach, miałam 7 szwów, ale nic mi ona nie przeszkadza chociaż suknię mam z totalnie odsłoniętymi plecami.. więc nie martw się będzie dobrze, może pierwsze 3 dni czułam się słabiej ( pewnie psychika i moja bujna fantazja zadziałały  :mrgreen: ), ale potem było już ok, a po 3 tygodniach to już zupełnie nic nie odczuwałam z tego powodu  :) a kiedy po 3 tygodniach przyszły wyniki z Warszawy lekarz z zaskoczoną miną przeczytał, że to był niezłośliwy pieprzyk i powiedział, że diagnoza brzmi: "Będziesz żyła długo i szczęśliwie". Blizna się porozciągała od ruszania rękami, bo jest na wysokości łopatki, ale ja naprawdę się nią nie przejmuje... A Twoja będzie pewnie mniejsza i na pewno też szczęśliwie przyjdą dobre wyniki. Głowa do góry Beth my jesteśmy z Tobą  :serce:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #581 dnia: 12 Sierpnia 2006, 19:44 »
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy i kciuki! Czuję, że bardzo się przydały :) Ale nerwy były dość spore, gdy już leżałam na stole to telepałam się ze strachu. Na szczęście pielęgniarki, anestezjolog i onkolog to kochani ludzie - cały czas się śmiali, uspokajali mnie i żartowali. Przy operacji asystował mój Tata (trzymał haki) i powiedział mi potem, że pierwszy raz w życiu tak się denerwował. Krojenie własnej córki jest chyba stokroć większe niż prowadzenie jej do ołtarza ;)
Sama operacja poszła szybko - dzięki pewnemu nagięciu przepisów nawet nie byłam na oddziale. O 11:40 zostałam przyjęta, przebrałam się i od razu pomaszerowałam na blok operacyjny. Tam szybko znieczulenie dożylne, nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się po pół godzinie z opatrunkiem na piersi, a po kilku minutach mogłam już wstać, przebrać się i wrócić do domu. Obejrzałam sobie też to moje cholerstwo, które zostało wycięte - dużo gruczołów, wielkość pestki od śliwki, ale kolor biały. Teraz będzie to badane, w piątek powinny być wyniki histopatologiczne.
Od operacji minęło już kilka godzin, ale czuję się nie najgorzej. Pierś nie boli jakoś niezwykle, opatrunek będę miała zmieniany dopiero we wtorek, a szwów nie trzeba będzie wyciągać, bo są rozpuszczalne i do wewnątrz. Za jakieś 2 tygodnie, gdy rana się zagoi będę miała serię zastrzyków ze sterydami w bliznę, żeby była jak najmniejsza. No i chyba faktycznie do wesela się zagoi :) Bardzo Wam jeszcze raz dziękuję za to, że byłyście ze mną myślami i trzymałyście kciuki!
Dzisiaj zdołałam nawet obskoczyć dwa śluby kościelne - jeden w mojej parafii (ślubu udzielał "nasz" ksiądz, grała "nasza" organistka, a kościół był ślicznie udekorowany przez 'naszą" siostrę dekoratorkę), a drugi w innej (brała tam ślub moja sąsiadka. Mszą w naszej parafii byłam zachwycona - ksiądz pięknie wszystko poprowadził, dekoracje były śliczne - siostra bardzo się postarała, więc wydaje mi się, że 2 września dekoracja będzie podobna, a organistka ze skrzypaczką grały super! Ave Maria była przepiękna! Także jestem już totalnie uspokojona przynajmniej przebiegiem samej ceremonii. Będzie co ma być.
W poniedziałek czeka mnie jeszcze spotkanie z dekoratorką (chciałabym mieć podobny bukiet do tego, który miała Lea) i doustalenie szczegółów oraz telefon do organistki, żeby z nią ustalić przebieg mszy. Chcę jej powiedzieć, że będzie prowadził mnie Tata, żeby mogła się odpowiednio przygotować. Ale wystarczą telefoniczne ustalenia. We wtorek natomiast wracam do Wrocławia i od środy praca. Pojedzie ze mną moja siostra, także do piątku posiedzi ze mną, a w piątek przyjedzie Przyszły z naszą sofą i deskami do ramy łóżka. Planujemy spędzić naprawdę miły weekend.
Mam nadzieję, że już wszystko będzie się u mnie układać, że blizna zagoi się dobrze, że pogoda w dniu ślubu będzie piękna i że przynajmniej przez następne kilka miesięcy nie będę się musiała niczym martwić..

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #582 dnia: 12 Sierpnia 2006, 22:28 »
Hej BeTh
Ciesze sie, ze operacja przebiegla tak szybko i zgodnie z planem :D Napewno do wesela sie zagoi.
Zycze milego (nastepnego) łikendu :D
Wlasnie czytalam jaka ma byc pogoda w najblizszym czasie. Wyglada to tak:
na polnocy przestaje padac od 27 sierpnia i 20 stopni ciepla
na zachodzie przestaje padac od 26 sierpnia i 20-21 stopni ciepla
Takze badzmy optymistycznej mysli :D chyba do 2 wrzesniabardziej (na zle) sie nie zmieni :D

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #583 dnia: 13 Sierpnia 2006, 09:37 »
Beth bardzo się cieszę, że czujesz się dobrze i że wszystko przebiegło bez zbędnych niespodzianek  :lol: a skoro byłaś na 2 ślubach to naprawdę jest dobrze, ja po moim zabiegu idąc do toalety zemdlałam, więc o dalszych spacerach nie było by nawet mowy... Dlatego tym bardziej się cieszę, że czujesz się tak dobrze  :D

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #584 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:25 »
eee nooo Beth, skoro zaliczyłaś praktycznie po drodze ze szpitala do domu dwa śluby tzn, że wszystko jest ok :ok: Cieszę się ogromnie!! Wierzę, ze wyniki będą świetne i bez dodatkowych stresów oddasz się ostatnim przygotowaniom :)

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Beth odlicza...
« Odpowiedź #585 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:43 »
beth wszystko będzie dobrze zobaczysz
strach ma wielkie oczy
trzymam kciuki

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #586 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:53 »
Beth cieszę się, że wszystko dobre poszło :) No i oczywiście trzymam kciuki, żeby wyniki były ok.

Trzymaj się! :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #587 dnia: 13 Sierpnia 2006, 11:07 »
19 dni do Wielkiego Dnia! :)
Powiem Wam szczerze, że sama jestem w ciężkim szoku jak mało mnie ta pierś boli. Oczywiście nie wypróbowałam np. podskakiwania, szybkiego schodzenia ze schodów czy ugniatania cycka, ale jak na razie - jest bardzo dobrze. Dzisiaj spałam prawie 12 godzin (na plecach i lekko na boku) i czuję się zupełnie wypoczęta, a pierś pratycznie nie daje się we znaki. Oczywiście rodzina i Przyszły bez przerwy pytają mnie czy boli, ale ja za każdym raziem z uśmiechem mogę powiedzieć, że "nie bardzo" :) Może moja pierś odetchnęła z ulgą, że pozbyła się intruza i teraz się tak cieszy, że nie ma ochoty boleć? ;)
Wczoraj zmieniałam sobie opatrunek i zobaczyłam tą moją bliznę. Wygląda jak cienka kreseczka, ma ok. 1,5-2cm. Muszę teraz uważać, żeby się nie rozciągnęła, ale wydaje mi się, że nie będzie tak źle. Do wesela się zagoi :jupi:
W ogóle dzisiaj jak zobaczyłam 1 z przodu licznika, to fajnie mi się zrobiło w sercu. Niedługo ślub, podróż poślubna i Kaszmir w domu (jutro skończy miesiąc, może niedługo zapodam jakieś fotki). Same miłe rzeczy :) Nie wiem tylko co wymyślać z tym telefonem-widmo w domu, bo z telekomunikacji oczywiście nikt nie dzwonił, a telefon i numer-widmo sobie działają od tygodnia. Może we wtorek przejdę się do telepunktu i ich opierniczę, bo widać że mają straszny bałagan, a ja wolałabym tą sprawę już wyjaśnić.
Dzisiaj sobie leniuchuję i kompletnie nic nie robię. Należy mi się :)

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #588 dnia: 13 Sierpnia 2006, 15:21 »
Beth nasze liczniki inaczej liczą hehe :) Co tak nie zmienia faktu, że już niedługo będziemy mężatkami :mrgreen:

A tepsa sobie w kulki leci... Sami nie wiedzą, kto, co i gdzie montował :?


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #589 dnia: 13 Sierpnia 2006, 20:43 »
Eciu - mój odlicza dobrze. Po prostu ten 2 września (który na Twoim liczniku jest jako dzień 20) jest zapisany jako "it's my wedding day" :) Także do tego właśnie dnia jest dokładnie 19 dni. 20 dni jest do 3 września :) Popróbuj z licznikiem, ja popróbowałam i wyszło mi, ze jednak do naszych ślubów jest 19 dni :)
Trochę z oceną mojej sytuacji zdrowotnej się pospieszyłam. Po południu dopadła mnie ogólna słabość, bardzo spadło mi ciśnienie i tętno, miałam lekką temperaturę i ogólnie poczułam się słabiutka. Teraz jest już trochę lepiej, ale wolę nie zapeszać i pewnie za godzinę położę się do łóżka. We śnie szybciej wszystko się regeneruje. Siłą rzeczy wszelkie przygotowania są odpadnięte i tak naprawdę zajmę się nimi 25 sierpnia. Rozmawiam sobie tylko lajtowo z Mamą na temat małych szczegółów. Miło jest :)

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #590 dnia: 13 Sierpnia 2006, 21:32 »
Pewnie się troszkę Beth przemęczyłaś, ale będzie dobrze :) z tym telefonem to niezły numer  :mrgreen:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #591 dnia: 14 Sierpnia 2006, 10:42 »
18 dni do ślubu!
Kurczę pieczone - to już TAK niedługo! :shock: Jak sobie pomyślę o tym ostatnim tygodniu przygotowań, który mam napakowany sprawami ostatnimi to mi się słabo robi. Od piątku 25 sierpnia będę latać jak zakręcona - niby dużo rzeczy relaksujących, ale jednak dogrywanie wszystkich rzeczy zawsze jakoś tak jest przesuwane na ostatnią chwilę. No, ale damy radę. Najważniejsze, że wszelkie formalności ślubne załatwione, oboje mamy stroje ślubne, a goście weselni będą się mieli gdzie bawić. Reszta jakoś się ułoży. Mocno także wierzę w dobrą pogodę 2 września. Może być ok. 20 stopni, ale żeby nie padało i było słonecznie. Chłód jestem w stanie wytrzymać, deszcz mnie pewnie załamie..
Ale genralnie to czuję bardzo miłe poddenerwowanie w sercu i myślę sobie, że chciałabym aby ten 2 września trwał tydzień. A potem żeby była podróż poślubna :) Ale najważniejsze jest to, że od 2 września już zawsze będę się budziła przy Przyszłym i to będzie bardzo, bardzo niesamowite i pewnie jeszcze przez kilka miesięcy będzie mnie to dziwić :)
Raport cyckowy - dzisiaj o wiele lepiej się czuję (może to też sprawka pięknej pogody za oknem), wczoraj przy zmianie opatrunku nie mogłam sie nadziwić jak ładnie wygląda to cięcie. No i już nie leci mi krew, także wszystko zmierza ku zagojeniu. Mam jeszcze wokół rany plasterki (takie jakie nakleja się bokserom na łuki brwiowe podczas walki), które mam zdjąć w piątek, ale nie są one uciążliwe. Wczoraj nawet wzięłam normalny prysznic. Do wesela powinno się na 100% zagoić :)

Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
Beth odlicza...
« Odpowiedź #592 dnia: 14 Sierpnia 2006, 11:24 »
hihihi raport cyckowy najbardziej mi się podoba  :wink: bo przecież najważniejsze jest zdrówko , :D a wtedy reszta na pewno się uda i będzie pięknie! Ja do ślubu mam dziś równe 2 miesiące, a nie chce mi sie na razie reszty załatwiać :) leniuchuję na całego  :) Pozdrawiam Cie Beth!

rybkawiedenka
  • Gość
Beth odlicza...
« Odpowiedź #593 dnia: 14 Sierpnia 2006, 11:47 »
Beth kochana strasznie sie ciesze ze juz jest po wszsytkim i ze wszystko pieknie sie goi!
Ja wrocilam w wir pracy i przygotowan, postanowilam sobie uszyc bolerko (tak w razie wiatru).

Strasznie sie ciesze ze miglam sie z toba spotkac!!!! Mam nadzieje ze jak juz osiadziesz we wrocku to bedziemy mialy blizej od spotkan :)

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #594 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:14 »
Gosiaczku - to jeszcze masz sporo czasu :) Ja już nawet nie pamiętam jak to było 2 m-ce temu, dobrze że sobie odliczanko zapisuję na twardym dysku, bo pewnie kiedyś będzie miło wrócić i zobaczyć jakie były nerwy i oczekiwania :)
Rybka - najgorsze już chyba za mną, liczę że cycol będzie się goił przykładnie. Dzisiaj mnie trochę pobolewa, więc staram się nie szaleć. Dużo odpoczynku i nicnierobienia. Jutro czeka mnie prawie 300km do przejechania samochodem, więc muszę być w formie. A co do spotkań to baaaaardzo chętnie. Myślę, że jakoś będziemy musiały się umówić jak przyzwyczaimy się trochę do bycia Żonkami :) Tak się ostatnio zastanawiałam czy nie zrobić pod koniec września albo na początku października małej, forumowej parapetówki :) Kaszmir będzie już z nami, powinniśmy się też domeblować, więc byłoby fajnie spotkać się, pooglądać zdjęcia i poplotkować :) Jakoś się jeszcze dogramy :)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Beth odlicza...
« Odpowiedź #595 dnia: 14 Sierpnia 2006, 13:17 »
Cytat: "Beth"
dobrze że sobie odliczanko zapisuję na twardym dysku, bo pewnie kiedyś będzie miło wrócić i zobaczyć jakie były nerwy i oczekiwania


Tez tak robie - miło bedzi epoczytac jak sie glupio stresowałysmy az w koncu wszystko poszlo dobrze :P

Cycol bedzie goił sie jak nalezy bo jak nie to popamieta  :!: Ma byc dobrze i już  :D

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #596 dnia: 14 Sierpnia 2006, 14:45 »
Beth, bardzo się cieszę, że zabieg się udał i ból nie dokucza Ci tak bardzo, to świetne wieści!!!!

Życzę duuużo zdrówka i duuuuużo sił na nadchodzące dni!!!!!!

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #597 dnia: 14 Sierpnia 2006, 22:50 »
Szerokiej drogi do Wrocławia i uważaj za kierownicą  :wink:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #598 dnia: 15 Sierpnia 2006, 09:56 »
17 dni do ślubu!(bo dzień 18 to będzie właśnie TEN dzień!)
Anatlis, Sylwanika, Monika - dziękuję za życzenia szerokiej drogi i powrotu do zdrowia. Chyba do zdrowia faktycznie wracam :) Wczoraj trochę sobie moje piersiątko powietrzyłam - zdjęłam plaster i dałam skórze pooddychać. Rana prezentuje się bardzo dobrze, mam jeszcze dookoła niej żółtego siniaka, ale myślę, że za tydzień-dwa wszystko będzie w należytym porządku. Teraz jeszcze tylko wynik histopatologiczny w piątek i jeśli będzie dobry, to postaram się jak najszybciej zapomnieć o całej sprawie i cieszyć się przygotowaniami do wesela..
Z drogą będzie pewnie gorzej - ciągle słychać alarmy o wypadkach, pijanych kierowcach, deszczu, wietrze.. Pewnie po południu wszyscy będą wracać, ale trudno - postanowiłam, że wyjadę dopiero ok. 15. Wolę jeszcze trochę poleniuchować w domu niż przyjechać do pustego mieszkania we Wrocławiu. Także postaram się jechać ostrożnie i powoli - do nocy będzie dużo czasu.
A jutro work, work, work. Dobrze, że tydzień się skrócił i za trzy dni będzie znowu wolne :)

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #599 dnia: 15 Sierpnia 2006, 20:04 »
Będzie dobrze Beth no i praca Cię przez te 3 dni też zbytnio nie zmęczy  :mrgreen: