Autor Wątek: Beth odlicza...  (Przeczytany 60421 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #210 dnia: 13 Czerwca 2006, 14:17 »
Beth ja też myślę, że do stukotu pociągów da się przyzwyczaić- ja osobiście uwielbiam ten odglos w podrózy...ale poprosiłabym o jeszcze jedno oglądanie mieszkanka w czasie, kiedy na pewno jakiś pociąg będzie przejeżdżał... bo może być tak, ze same odgłosy nie będa uciążliwe, ale np. wszystko będzie się wówczas trzęsło.. :?

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Beth odlicza...
« Odpowiedź #211 dnia: 13 Czerwca 2006, 14:22 »
Cytat: "Beth"
to jest ulica Kręta (zaraz koło Słowiańskiej, na której też będziemy oglądać jutro jedno mieszkanie)


Ja mieszkam we Wrocławiu dopiero od 6 lat ;) Nie wiem za bardzo, gdzie to jest  :mrgreen:
Tylko tak ogólnie potrafię to zlokalizować.

Ja też mieszkałam kiedyś dość blisko linii kolejowej, nie było to uciążliwe, ale Dziubasek am rację, koniecznie poczekajcie na jakiś pociąg oglądając mieszkanie.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #212 dnia: 13 Czerwca 2006, 22:12 »
Mam na dzisiaj totalnie dość. Jestem przygnębiona tymi poszukiwaniami i trochę przerażona. Dzisiaj obejrzeliśmy kolejne dwa mieszkania i można je określić jednym słowem: KATASTROFA! Może zupełnie puste (bez mebli, dywanów i wszelkich innych rupieci) dałyby jeszcze jakąś nadzieję, ale niestety.. Jutro idziemy oglądać kolejne dwa, które są niedaleko siebie, więc pewnie szybko pójdzie. Jeszcze jutro trochę podzwonimy i poumawiamy nas na czwartek i piątek, ale po dzisiejszym dniu jestem bardzo rozbita i właściwie czuję się pokonana..
Mam duże nadzieje związane z tym dwupoziomowym koło torów - już właściwie pal licho tory i pociągi - jeśli się okaże, że mieszkanie jesy faktycznie takie jak na zdjęciu i nie ma tam żadnych ukrytych kruczków to bierzemy od razu! Trochę się boję, że się zupełnie zawiodę, bo jakoś tak złapałam się tego mieszkania i nie chcę puścić. Może to kobieca intuicja? Poza tym chyba trochę wierzyłam, że uda nam się coś szybko znaleźć. Gdy rok temu szukałam kawalerki w Poznaniu obejrzałam tylko jedną - tą w której teraz mieszkam. Od razu przypadła mi do gustu i się na nią zdecydowałam. Pewnie liczyłam, że teraz też tak będzie... Eh...
A do tego - następna rzecz mnie jeszcze trochę dobiła. W Poznaniu organizowane są staże w mśp z terenu Wielkopolski - w tym w kilku firmach konsultingowych. Staże trwają od sierpnia do stycznia, są płatne - uwaga - 2000zł na rękę i dostaje się po nich dość fajny certyfikat, istnieje też możliwość zatrudnienia w firmie. No i cóż. Miałabym duże szanse, o czym zostałam poinformowana.. Tyle tylko, że są to firmy z WIELKOPOLSKI, która zasadniczo nie jest we Wrocławiu.. Także okazja poważna ucieka mi przed nosem, właśnie teraz, gdy oboje zdecydowaliśmy że mieszkamy we Wrocławiu.
Także dzień jest podwójnie do niczego. A nawet potrójnie  :( Przyszły siedzi i się uczy, wstaje codziennie o 6 rano i widzę, że jest bardzo zmęczony. Dopiero jutro odetchnie. A do tego to mieszkanie i ja smutna..
Musiałam to gdzieś  z siebie wyrzucić, bo nie chcę mu zawracać głowy dzisiaj.. Dobrze, że mam swoją seteczkę i mogę off-topicować do woli..

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Beth odlicza...
« Odpowiedź #213 dnia: 13 Czerwca 2006, 22:36 »
Beth - żal mi ciebie ale mam nadzieję, ze się wszystko poukłada po waszej myśli!
a teraz ja pozwolę sobie na off topic - hmm...jeśli można... :roll: ja od przyszłego tygodnia będę z musu Poznanianką  :twisted:    może mi jakoś pomożesz w poszukiwaniach mieszkania (kawalerki właśnie) może znasz jakies jakieś dobre biura nieruchomości albo takie na które lepiej uważać??

a co do pracy we wrcku, to ja bym się nie martwiła - w końcu władze wrocka szukają pracowników... nawet w angli i namawiaja polaków do powrotu!!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #214 dnia: 13 Czerwca 2006, 23:04 »
Ja zwalniam kawalerkę od końca czerwca :) Jest malutka, ale bardzo przytulna i blisko centrum. A do tego niedrogo - 665zł z czynszem + oczywiście prąd i gaz, ale wychodzi max. 100zł na 2m-ce.  Możemy się z tym przenieść na priva jeśli chcesz :) Właściciele trochę dziwni, ale nie widziałam ich właściwie od kilku m-cy. Kasę przesyłam 1ego każdego miesiąca na konto. Dobrze mi się mieszka..

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #215 dnia: 14 Czerwca 2006, 15:18 »
Beth Kręta to niedaleko mojego obecnego mieszkanka :) Powiem szczerze, że okolice ulicy Słowiańskiej nie są zbyt przyjemne...Nie jest jakoś tragicznie, ale ja tamtędy nie lubię przechodzić na przykład póżnym wieczorem... Jak będziecie oglądać mieszkanie, to zobaczycie też jaka to okolica. Ale powiem szczerze, że albo źle kojarzę ulicę, albo te tory kolejowe nie są wcale aż tak blisko... Ale ja mam dość duże problemy z orientacją w terenie, więc może coś mi się pomyliło :)

Obiecane namiary poszły na priv :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #216 dnia: 15 Czerwca 2006, 11:30 »
79 dni do ślubu...
...i MAMY MIESZKANKO!

Po wczorajszym szalonym dniu (obejrzeliśmy ostatecznie 6 mieszkań) zdecydowaliśmy po naradzie wojennej, że decydujemy się na niewielkie, ale nowe i przytulne mieszkanie z balkonem i garderobą w nowym, ładnym bloku. Wprowadzamy się pod koniec czerwca. Jest nieumeblowane (tylko kuchnia), więc czeka nas latanie po ikei, co baaardzo uwielbiam :) Mimo, że mieszkanko nie jest duże, bo ma 33m2 (+ piwnica 2m2), to od razu się w nim zakochałam jak tylko weszłam. Teraz tylko musimy zakombinować jak z internetem - nie chcemy tepsy, wolelibyśmy telewizję kablową i internet, bo telefon właściwie nam niepotrzebny - mamy komórki. Także jestem dzisiaj trochę podeksytowana i szczęśliwa, że po ślubie będziemy mieć taki własny kąt. Postanowiliśmy, że wynajmiemy mieszkanie na rok, a w trakcie będziemy się rozglądać za kupnem czegoś na własność. Chcielibyśmy 3-pokojowe, jakieś 50-60m2. No zobaczymy.. Na razie najważniejsze, że już się zdecydowaliśmy i nie będzie już nerwowego szukania.
To mieszkanie dwupoziomowe koło torów o którym tyle pisałam okazało się trochę bardziej zaniedbane niż na zdjęciu, które mnie zachwyciło, z wanną zamiast prysznica, rozlatującymi się schodami do sypialni i przedziwnym, niepokojącym właścicielem. Oczywiście ślady zaniedbania dałoby się jakoś przeżyć, bo po malowaniu i sprzątnięciu byłoby super, poza tym mieszkanie było duże (54m2), ale właściciel zrobił na nas niefajne wrażenie. Poza tym miał jakieś perypetie z córką na którą jest to mieszkanie więc byłby strach czy córka nagle tego mieszkania nie sprzeda z nami w środku. Także po rozważeniu za i przeciw zdecydowaliśmy się na to mniejsze, z wspaniałymi właścicielami - od razu widać, że ludźmi na poziomie. Mieszkanie nie było wynajmowane, przez 4 lata mieszkała w nim ich córka, która przeniosła się do innego miasta, a oni nie chcą go sprzedawać. Więc jest normalnie taka "nówka funkiel" :) I straaaasznie się cieszę, chociaż Przyszły bardziej wolał to dwupoziomowe. W każdym razie obiecałam mu, że urządzę je tak, że będzie mu się podobało :) 22m2 kawalerkę, w której teraz mieszkam też zrobiłam na cacy, więc Przyszły może mi ufać w tej sprawie :) Jejku - jak się cieszę!
Dzisiaj w związku z wolnym dniem idziemy zatem do zoo i na Rynek i do kina, a jutro do spowiedzi! :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #217 dnia: 15 Czerwca 2006, 11:37 »
Beth, super wiadomości!! Cieszę się, że Wam się udało znaleźć mieszkanko!! Skoro chcecie już niebawem kupować swój własny kącik to zakupy w ikeii będą w sam raz na przyszłość :D Zazdroszcze Ci tego meblowania... my choć mamy swój kącik to od 6 miesiecy (odkąd tu mieszkamy) praktycznie NIC nie zrobiliśmy...brak czasu i wystarczajacej ilości funduszy troche nas zdeprymowały  :| No ale teraz w wakacje planujemy jakiś skromny remoncik, żeby nasze gniazdko w końcu zaczęło robić się NASZE i nie było już śladu po poprzednich właścicielach!! :mrgreen:

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #218 dnia: 15 Czerwca 2006, 11:41 »
No to gratulacje Beth! super, ze juz macie gdzie sie zatrzymac :mrgreen: nie ma to jak wlasny kat 8 niewazne, ze wynajmowany :wink: ) naprawde serdeczne gratulacje! A teraz odpocznijcie sobie i bawcie sie dobrze!
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Beth odlicza...
« Odpowiedź #219 dnia: 15 Czerwca 2006, 12:03 »
Beth, świtna wiadomość :) Gratuluję!

Ciesz się Wrocławiem, bo jest czym  :twisted:
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #220 dnia: 15 Czerwca 2006, 12:08 »
Gratuluję Beth mieszkanka  :D
Zazdroszczę IKEI (u nas w Szczecinie jej nie ma  :twisted: ) bo uwielbiam mebelki z tego sklepu - praktycznie całe mieszkanie mam umeblowane dzięki IKEI  :wink:
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #221 dnia: 15 Czerwca 2006, 13:21 »
Dziękuję Kobietki  :serce:
Wiem, że 33m2 to maleńkie mieszkanko, ale najważniejsze, że będziemy w nim we dwoje, że możemy je sobie po swojemu urządzić i że jest bardzo czyste i zadbane. Zależało nam też na balkonie (jest bardzo ładny - w kształcie trójkąta i od dołu do połowy zabudowany, więc jeśli będzie z nami Sierściuch to nie będzie mu nic groziło :) A większego mam nadzieję się niedługo dorobimy - chcemy trochę się porozglądać i złapać jakąś okazję (może poddasze do remontu i zaadaptowania?), a wtedy na pewno kupimy. Poza tym trudno powiedzieć czy jak Przyszły skończy studia to nie wrócimy do Poznania.. także na razie nie ma się co wiązać kupnem, bo w sumie ofert wynajmu jest tyle, że można wybierać.
A strony Ikei już przejrzałam - jest kilka rzeczy które na pewno kupimy :) Chcemy też kupić fajne łóżko małżeńskie, co prawda praktycznie zawali nam całą sypialnię, ale co tam :)

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #222 dnia: 15 Czerwca 2006, 14:58 »
Beth suuuper, że udało się Wam znaleźć mieszkanko :) Na pewno będzie przytulne :D Ja już też planuje jak urządzimy nasze mieszkanko (kupione już, ale na razie tam nie mieszkamy). Może się spotkamy w ikei :mrgreen:

Co do łóżka to planujemy najpierw kupić materac, na sam początek, a potem dopasowywać łóżko :mrgreen:

Jeśli chodzi o internet to dowiedzcie się czy może być u Was UPC, będziecie mieć od razu necik i kablówkę. No i z tego co wiem co chwilę robią jakieś promocje, więc warto się rozejrzeć :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #223 dnia: 16 Czerwca 2006, 15:32 »
78 dni do ślubu!
Eciu - nie jesteśmy w zasięgu UPC, a szkoda. Wiemy, że jest dostępna jakaś sieć osiedlowa, ale Przyszły pracuje przez internet i musi mieć szybkie łącze. Także nie wiem czy nie zostanie nam po prostu tepsa.. Tak czy owak internet będzie na pewno, ale założymy go chyba dopiero jak wrócimy z podróży poślubnej, bo bez sensu byłoby płacić przez trzy miesiące..
No jak na razie obmyślamy plan przeprowadzki - musimy to jakoś zgrać czasowo, bo kawalerkę w Poznaniu "zdaję" właścicielom 30 czerwca. Jutro idziemy podpisać ostatecznie umowę najmu nowego mieszkania, a klucze dostaniemy 25 czerwca. A ja do tego zaczynam się stresować obroną, zostało kilka dni. Uczę się na razie bardzo po łebkach, pogoda nie pozwala myśleć. Wrocław jest piękny, ale w taką pogodę najchętniej wskoczyłabym do basenu albo jeziora..

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #224 dnia: 16 Czerwca 2006, 16:59 »
Cytat: "Beth"
A ja do tego zaczynam się stresować obroną, zostało kilka dni. Uczę się na razie bardzo po łebkach, pogoda nie pozwala myśleć

Beth, skąd ja to znam...?? Myślę jednak, że te magiczna aura która oplata wszystkie Panny Młode pozwoli Ci zdać śpiewająco ten ostatni egzamin... w końcu to tylko formalnośc  :mrgreen:

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #225 dnia: 16 Czerwca 2006, 17:56 »
Beth Dziubasek ma rację obrona to naprawdę formalność ;) broniłam już licencjat na uniwerku, więc wiem co mówię nic się nie bój będzie dobrze  :mrgreen: ja się już nie obawiam wrześniwoej obrony, bo naprawdę to nic strasznego :)

no i cieszę się, że mieszkanko fajne się znalazło, chociaż na trochę, a potem tez na pewno inne się znajdzie :)

Offline krollewna
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
Beth odlicza...
« Odpowiedź #226 dnia: 17 Czerwca 2006, 14:00 »
Beth gratuluje mieszkania! Meblowanie, urzadzanie i dopieszczanie to czysta przyjemnosc. I jest jeden plus tego, ze nie jest ono jakies strasznie wilkie- mniej sprzatania!  ;) A skoro po jakims czasie bedziecie sie przeprowadzac do innego, to pewnie bedziecie kupowac do niego nowe meble, a gdybyscie juz teraz mieli wielki dom i kupili do niego meble, to moglyby  pozniej nie pasowac. Ja tam widze same plusy Waszego wyboru :)
Jestem najszczęśliwszą żonką na świecie!!!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #227 dnia: 17 Czerwca 2006, 21:08 »
77 dni do ślubu!
Ja dzisiaj też już widzę same plusy tego mieszkanka, właściwie już je wynajęliśmy! Podpisaliśmy umowę, wpłaciliśmy kaucję, pomierzyliśmy pokoje i łazienkę, a za tydzień Przyszły odbierze klucze! Przeprowadzamy się w ostatnim tygodniu czerwca, jeszcze nie wiem dokładnie jak to wszystko zgramy, ale na pewno się uda. Teraz muszę się skupić na nauce do obrony, bo wróciłam już do Poznania i do środy kuję.
Dzisiaj byliśmy też u Dominikanów we Wrocławiu się wyspowiadać, przy okazji zobaczyliśmy ślub (a właściwie końcówkę ślubu) jakiejś pary - zauważyłam, że Przyszłego to trochę wzruszyło, powiedział mi potem, że cieszy się że nasz ślub już się tak zbliża :) Ano zbliża się zbliża.. za 2,5 m-ca będę szczęśliwą żoną! :)
Właściwie wszytko układa się bardzo pomyślnie, jest tylko jedna rzecz która mnie trochę niepokoi. W połowie stycznia odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i od tego czasu mój cykl szaleje. Miałam już 30-, 44- i 40-dniowy, a dzisiaj jestem w 35 dniu i okresu nie widać. Ciążę wykluczam, bo stosowaliśmy zabezpieczenie, ale na wszelki wypadek chyba zrobię test. Od pierwszego dnia okresu chciałabym wrócić do tabletek, bo nie wyobrażam sobie takich cykli w dalszym ciągu, a ponoć Yasmin pomoże mi je wyrównać, poza tym nie ma takich skutków ubocznych jak inne pigułki, które brałam. No i czekam i czekam, żeby opakowanie zacząć, a tu nic. Martwię się tym trochę, mam nadzieję, że na dniach krew mnie zaleje..
Ecia - byłabym zapomniała. Dzisiaj jak jechaliśmy do "naszego" mieszkanka mijaliśmy kościół w którym będziesz ślubować. Piękny! Wygląda bardzo dostojnie i jest w pięknym otoczeniu :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #228 dnia: 18 Czerwca 2006, 10:22 »
Cytat: "Beth"
W połowie stycznia odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i od tego czasu mój cykl szaleje. Miałam już 30-, 44- i 40-dniowy, a dzisiaj jestem w 35 dniu i okresu nie widać.

Beth, to chyba normalne...na pewno zaraz któryś z naszych forumokowych lekarzy dogrzebie się do Twojego postu i wypowie się fachowo na ten temat. Jak ja odstawiałam tabletki to uprzedzono mnie (u ginekologa), że przez 6 miesięcy mogę mieć nieregularną miesiączkę, ale już chyba po 3 cyklu miałam jak w zegareczku ;)

Cytat: "Beth"
Od pierwszego dnia okresu chciałabym wrócić do tabletek, bo nie wyobrażam sobie takich cykli w dalszym ciągu,

A nie planujecie dzieciaczka w najbliższym czasie?? No bo wiesz... tabletki jednak nie pozostają obojętne dla organizmu iprzynajmniej 6 miesięcy przed planowaną ciążą powinno się z nich zrezygnować...Ale co fakt to fakt- pigułki są niesamowicie wygodne...sama za nimi tęsknie...ale uznaliśmy, że się "odtruje" i już do nich nie będę wracać  :|

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #229 dnia: 18 Czerwca 2006, 10:49 »
Zostało (tylko) 76 dni!
Dziubasku - dzieciaczka w najbliższej przyszłości nie planujemy (przez jakieś 2-3 lata), ponieważ chcemy się sobą nacieszyć. Do tej pory razem nie mieszkaliśmy, więc po prostu marzymy o byciu razem i spędzaniu czasu razem tak na codzień. Jak w połowie stycznia odstawiałam tabletki (brałam Cilest) po roku brania to myślałam, że zrobię to na dobre, ponieważ nie chciałam już ich brać. Gdy wcześniej robiłam sobie 3-miesięczne przerwy w braniu to też okres dostawałam bardzo regularnie. Dopiero od tego odstawienia wszystko mi się popsuło. No i z tego powodu w każdym cyklu przeżywam ogromne stresy, a przy tak nieregularnym okresie trudno mi przewidzieć jak to będzie wyglądało w dniu ślubu czy podczas podróży. Dlatego byłam dwa tygodnie temu u ginekologa i dostałam receptę na Yasmin, który ponoć jest bardzo dobrze tolerowany przez organizm, ma małą ilość hormonów i możliwe, że mi wszystko wyreguluje. Dlatego chciałabym go wziąć w pierwszym dniu okresu i brać przez kilka miesięcy. No ale okresu nie widać.. Oczywiście wszelkie symptomy mam (ból piersi, krostki na twarzy, kłucie jajnika), ale na razie nic z tego.. No cóż, poczekamy - zobaczymy.. Najważniejsze, żeby się nie okazało, że to dzieciaczek. Tragedii oczywiście by nie było, ale naprawdę wolelibyśmy podjąć decyzję świadomie.
Ale dość już o moich "babskich" problemach, muszę się skupić na nauce do obrony. Jutro może podjadę w wolnej chwili do tego sklepu z akcesoriami ślubnymi, może w coś się zaopatrzę :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #230 dnia: 18 Czerwca 2006, 11:38 »
Cytat: "Beth"
czywiście wszelkie symptomy mam (ból piersi, krostki na twarzy, kłucie jajnika), ale na razie nic z tego.. No cóż, poczekamy - zobaczymy


proponuję gorącą kąpiel w wannie...rozluźni Ci to i owo i powinnaś szybciej dostać okresik ;) A skoro zabiezpieczaliście się to nie masz się czym martwić! :mrgreen:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #231 dnia: 18 Czerwca 2006, 13:27 »
Na pewno nie mam, bo okres dostałam godzinę po napisaniu tego posta :) Także zaczynam od dzisiaj Yasmin, mam nadzieję, że będę go dobrze tolerować.
Dziękuję Dziubasku za słowa otuchy  :serce:

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Beth odlicza...
« Odpowiedź #232 dnia: 18 Czerwca 2006, 13:37 »
Cytat: "Beth"
Dziękuję Dziubasku za słowa otuchy

Ależ nie ma za co!!  :oops:  :mrgreen:

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #233 dnia: 18 Czerwca 2006, 20:00 »
Beth cieszę się, że okres pojawił się w końcu i możesz się nie stresować już :) Obroną się nie przejmuj , na pewno będzie super :D

Cytat: "Beth"
Ecia - byłabym zapomniała. Dzisiaj jak jechaliśmy do "naszego" mieszkanka mijaliśmy kościół w którym będziesz ślubować. Piękny! Wygląda bardzo dostojnie i jest w pięknym otoczeniu

Dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :) A park naokoło rzeczywiście całkiem niczego sobie ;)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #234 dnia: 19 Czerwca 2006, 15:40 »
75 dni! A niedawno było 110.. szaleństwo normalnie jak ten czas leci.. Właśnie oderwałam się od nauki do obrony, bardzo mi się nie chce - jest gorąco, duszno i atmosfera bardzo nienaukowa. Ale muszę się jeszcze dzisiaj i jutro zmusić. Przy życiu trzyma mnie myśl, że to już końcówka i że pojutrze będę po studiach..
Dzisiaj w nocy miałam niesamowity sen ślubny. Nie wiem właściwie czy to był koszmar, bo wcale w tym śnie nie byłam zdenerwowana. Otóż okazało się, że ślub mamy o 9 rano ale Przyszły się na nim nie pojawił. Więc powiedziałam przysięgę sama, ksiądz powiedział, że nie ma sprawy - on mi wierzy, że Przyszły chce być moim mężem i on nam udziela ślubu  :shock:  Potem sama odebrałam życzenia, kwiaty etc. No i dopiero jak przyjechaliśmy na salę to się zorientowałam, że właściwie trzeba by po Przyszłego zadzwonić.. No i jak zadzwoniłam komórką to się okazało, że on zaspał i zdąży przyjechać dopiero na 12 :D A ja powiedziałam bardzo spokojnie "Dobrze - nie spiesz się i łanie się ubierz". A potem się obudziłam :)
Nie wiem co ten sen miał oznaczać, ale z jednego się cieszę - na 16:00 Przyszły na pewno nie zaśpi :)

rybkawiedenka
  • Gość
Beth odlicza...
« Odpowiedź #235 dnia: 20 Czerwca 2006, 09:16 »
Beth ale masz sny! No rewelacja poprostu! Spisuj to gdzies!!

Co do nauki to na 100% umiesz juz wszystko i zaskoczysz wykladowcow a do nas wrocisz dumna i blada! Bedzie dobrze!

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Beth odlicza...
« Odpowiedź #236 dnia: 20 Czerwca 2006, 09:21 »
Beth takiego snu ślubnego, to jeszcze chyba żadna forumka nie miała :lol: Najlepszy był ten ksiądz, co stwierdził, że Ci wierzy :lol:

Owocnej nauki, obrona na pewno pójdzie świetnie :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #237 dnia: 20 Czerwca 2006, 10:05 »
74 dni!
Dzisiaj wpadłam tylko teraz, bo potem już tylko nauka i nauka. A do tego muszę jechać zamówić kwiaty dla komisji na jutro i zatroszczyć się o napoje i jakieś ciacha. Złożymy się potem z ludźmi, którzy też jutro zdają, ale oczywiście to ja musiałam się za to wziąć.. zawsze tak jest..  :evil:
W sobotę przyjeżdża do Poznania moja Mama na jakieś sympozjum i w niedzielę zabierze te rzeczy do Gorzowa, które będą mi potrzebne przez lipiec i sierpień, a więc także i komputer. Przeprowadzkę do Wrocławia mamy umówioną na 29 czerwca, ale do września internetu tam nie będzie, także przez dwa tygodnie praktycznie zostanę bez internetu i forum (bo do Gorzowa wrócę jakoś 7-8 lipca). Pewnie ciężko będzie przeżyć..
Dlatego teraz postanowiłam spisać co zostało do załatwienia w lipcu, żeby - jak wrócę do Gorzowa - móc zerknąć na taką ściągawkę:
- spotkać się z dekoratorką
- spotkać się z zespołem i ustalić piosenkę na pierwszy taniec
- spotkać się z fotografem/kamerzystą i ustalić szczegóły
- donieść do kościoła brakujące papiery i spisać kolejną część protokołu oraz ustalić szczegóły ceremonii i dekoracji kościoła
- rozpocząć chodzenie do poradni dla narzeczonych (3 spotkania)
- zamówić buty
- rozesłać zawiadomienia o ślubie pod koniec miesiąca
- zamknąć listę gości (co wiąże się pewne z obdzwonieniem wszystkich)
- zacząć chodzenie do kosmetyczki i opracować plan bojowy w związku z moją twarzą :)
Jejku jak tego dużo..  :shock: Czy my damy radę? Jak dobrze, że chociaż będziemy na miejscu, bo miałabym wątpliwości..

Teraz na tapete idzie sierpień:
- spotkać się z obsługą pałacu i ustalić ilość pokoi, menu i wszelkie inne ważne rzeczy
- zapłacić za podróż poślubną ostatnią ratę
- zamówić tort, ciasta
- kupić alkohol, napoje, owoce
- jechać na przymiarkę sukni (początek sierpnia) i ją odebrać (4 dni przed ślubem) razem z welonem, halką i szalem
- próbny makijaż i fryzura (już umówione)
- kupić surdut i dodatki dla Przyszłego
- wziąć kilka prywatnych lekcji tańca
- kontynuowanie chodzenia do kosmetyczki
- zadrukować karty menu i winietki

Uf, uf, uf.. przy takim tempie to zanim się obejrzę, a już będę mężatką.. Aż się normalnie przestraszyłam nawału rzeczy do załatwienia..

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #238 dnia: 20 Czerwca 2006, 10:07 »
A jutro poproszę o trzymanie kciuków o godzinie 10:00. Mam nadzieję, że będzie dobrze..

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Beth odlicza...
« Odpowiedź #239 dnia: 20 Czerwca 2006, 12:32 »
Pewnie,ze bedziemy trzymac kciuki! i oczywiscie bedzie 5 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

a nawalem rzeczy do zrobienia sie nie przejmuj!zdazycie wszystko zrobic na spokojnie :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076