No na siłę to też by mnie zniechęciło, ale ta babka taka fajna była i tylko zachęcała, a nie, że jakieś gromy padały

jestem genialna- ogarnęłam halę montażową, mam już prawie całość,ale dalej mi się robić nie chce

Mam nadzieję, że pogoda jutro jednak będzie, bo dziś to było zimno u mnie, a jak ma być tak jutro to pewnie spotkanie zostanie przełożone

A w związku z tym, że jutro jest spotkanie to mamita znowu mnie wkurzyć musiała, bo ona myśli, że Arek będzie robił za darmową taksówkę, no gdzie można podwieźć to podwozi, żadnego problemu nie robi, ale teraz chodzi o to, że ona mu po prostu rozkazuje

postawiła go przed faktem dokonanym, że jutro ma jechać po ciocię, bez pytania czy Arkowi to w ogóle pasuje, po prostu zadzwoniła najpierw do cioci i powiedziała, że tak oczywiście Arek przyjedzie

Dziś wymyśliła, że ma też odwozić wszystkich, ale " proszę" to już nie powie

Mi czasem jest aż głupio, że mama ma taki stosunek do A. i kłótnia z nią gotowa, a ona się nigdy do błędu nie przyzna

no to się wyżaliłam
