Andzia kwiatek bym jak najbardziej zostawila, wydaje mi sie ze suknia straci urok jak go usuniesz
A ja chcialam sie pochwalic swoimi pierwszymi naukami, a wiec:
jestem bardzo milo zaskoczona poniewaz ksiadz byl rewelacyjny. Opowiadal przepieknie o przysiedze malzenskiej, byl dowcipny, nikowmu sie nie nudzilo ( a bylo ponad 20 par

) a wszystko trwalo 45 min + 15 min sprawy organizacyjne.
Przede mna jeszcze 2 nauki, 3 spotkania w poradni, dzien skupienia w sobote i 2 przedslubne spowiedzi uffff
Ale co jeszcze chcialam napisac: kasidz podrzucil rewelacyjny pomysl, powiedzial, ze w czasie przysiegi czegos mu brakuje kiedy wreczamy sobie obraczki i zaproponowal, ze albo mamy pocalowac obraczki przed wlozeniem malzonkowi na palec albo ucalowac obraczke kiedy juz sie znajdzie na paluszku. My chyba wybierzemy "mix jogurtowy"

czyli Grzesio pocaluje obraczke na moim paluszku a ja jego przed wlozeniem mu
Ogolnie jestem bardzo zadowolona i narazie nie traktuje tego jak zlo koneiczne
