tylunia powiem Ci, ze wódka Polska jest jedna z najdelikatniejszych, po której głowa na next day nie boli

nie żebym była jakąś zmakoszką - nie lubie wódki i jak juz na imprezie jest to wybieram Polska.
o cenie napisze juz tu (najwyżej dostane "manto")- suknia (a w sumie gorset i spódnica) kosztuje mnie 900 zł
wiem, ze to dużo ale jak sobie człowiek coś wymisli to potem musi za to płacic....
Będzie miała sznurowany gorsecik który bede mogła nosic z wkładka i plecków nie bedzie widac albo albo bez i plecki bądą na wierzchu. Spódnica będzie na podszewce, tiulu i na dole koronka


juz niecierpliwie czkem na przymiarke
