Ciekawa tylko jestem co powie moj proboszcz ze slub mam w innej parafi i tam wszytko zalatwiam...
Netula a co ma mówić? Taka Twoja wola i nic mu do tego.
Ja na ślubie siostry miałam taka sytuację:
Poszłam podpisać papiery jako świadek do księdza (był ten którego nieznoszę

). I on pyta kto mi bedzie za półtorej roku udzielał ślubu. Ja mu na to że nikt z tego Kościoła bo ja biorę w Czernej ślub. Na co on zrobił

i powiedział "Ale wiesz Anka, że małżeństwa z Klasztoru w Czernej są nietrwałe i często są rozwody?" Ja zagotowałam

i wypaliłam "A mnie to nie przeszkadza, bo jak mamy sie rozwieść to nawet Częstochowa nam nie pomoże, a jak ma być dobrze to będzie nawet po ślubie w Czernej i niech się ksiądz nie boi bo za skierowanie zapłacę

"
Jego zatkało totalnie i już się do mnie nie odezwał
