yhhhhhhhh u nas jest tak, ze kolo Panny Mlodej siedza tescie i na odwrot kolo Pana Mlodego moi rodzice, nie podoba mi sie to zbytnio ale coz zrobic, tradycja to tradycja. Zrobie poprostu tak, ze zjem szybko obiadek a potem bede tancowac i nie bede musiala siedziec przy stole heheheh
spryciula jestem 
Widze,że ktoś ma podobny pomysł do mojego,u mnie też jest taka tradycja,że rodzice siedzą obok "młodych"
Co do rozsadzania gości to cały czas nad tym myśle,tym bardziej,że jak byłam ostatnio na weselu koleżanki,to goście poprostu biegali po całej sali,o mały włos by się poprzewracali

i dlatego o tym myśle.Co do nauk planujemy iść listopad,grudzień-zobaczymy jak to będzie(są 4 spotkania i dwie poradnie)
Co do wieczorku panieńskiego to już postanowiliśmy,idziemy razem z naszymi przyjaciółmi do knajpki(wcześniej zarezerwujemy stoliki,a że nasza koleżanka jest tam jedną z barmanek to będzie gratis

) i będziemy balować do białego ranka
dobra kończe te wypociny,bo powstał mały referat-przepraszam za niego
