Ojejku chyba musze czesciej zagladac bo nie nadazam za czytaniem, a co dopiero za odpisywaniem. A to trudne obecnie bo zajecia mi sie zaczely na studiach i mnie ciagle nie ma.
Rzucanie: tak sie zastanawiam czym, bo podwiazka nie chce za bardzo, bo to taka fajna pamiatka

; bukiet tez wolalabym oszczedzic, i zaniesc na grob dziadka; welonem, chce miec dlugi dlugasny, wiec bedzie nie dobrze, ale chyba zrobie tak, ze kupie taki krotki dodatkowy i tuz przed rzucaniem przepne go i bede rzucac krotkim. Ale dokladnie nie wiem jeszcze, to sa moje luzne przemyslenia jak narazie.
Na przymiarki wybieram sie w najblizszych dniach, moze w paitek lub we wtorek za tydzien.
A wlasnie, co do zostawiania bukietu na grobach bliskich czytalam, ze to przynosi pecha, czy jakos tak. Nie wierze w takie cuda. Ale niektorzy i owszem.
Pozdrawiam cieplo