Moje Kochaniutkie

dziękuję za odwiedzinki iiiii....
Mam 2 dobre wiadomości
Pierwsza jest taka ze MAMY MIESZKANIE !!!!!!!!!!!!!!!!

Gość zrezygnował i jest wolne a jutro jedziemy podpisać umowę !!!!!

Świnia trochę bo czekał do ostatniej godziny i nas przetrzymał ale najważniejsze ze JEST !!

A raczej będzie bo jak na razie jest tylko dół na nie ale w 2008 w I kwartale będzie oddanie

Jak znajdę chwilkę to wkleję Wam szkic mieszkania ale ogólnie ma 84m, 2 poziomy na górze 2 pokoje i łazienka, na dole pokój (sypialnia), salon i kuchnia. Do tego oczywiście balkon, garaż i piwnica.

Nie przeprowadzimy się za daleko bo raptem 1 ulice wcześniej

Ale budynek będzie dalej od głównej ulicy wiec będzie cicho.Teraz musimy sprzedać moje mieszkanie i to Roberta w którym mieszkamy aby nie brać kredytu. kos chce kupić ?
Kurcze a właściwie nawet nie szukaliśmy

tylko tak przypadkiem Robert wspomniał swojej mamie

ona tacie a on znalazł tą firmę bo to akurat znajomy developer

i tak mamy mieszkanko
Druga wiadomość to taka, że byłam na KTG i oczywiście są skurcze, szyjka 1cm, a nasza NINKA waży 3150g i lekarz powiedział, że chce abym urodziła w tym tygodniu

Powiedział, że nie będziemy czekać kolejnych 2 tygodni, czyli do 29 października, bo wtedy będzie miała minimum 3800g a on chce abym urodziła NORMALNIE bez traumy 20 godzin porodu i estetycznie

pytam jak to? A on, że no nie chcę, aby Pani była porozcinana od góry do dołu. A tak może się uda bez nacinania i szybciej

Więc w czwartek idę na ostatnią kontrolę i mam nadzieje że uda mi się przetrzymać do niedzieli 00.01 aby była skorpionem
Powiem Wam, że jak leżałam pod KTG lekarz przyszedł i potrząsnął brzuszkiem bo powiedział że: co to za spanie na badaniu pobudka

bo Mała spała sobie smacznie a ja myślałam ze się posikam

potem na badaniu nacisnął mi od góry na brzuch aby sprawdzić macice i znowu łapałam oddech

;.a potem na usg aby dokopać się do główki bo była nisko tez naciskał aparatem

kurcze ale bol

oczywiście już nie pamiętam ale wiem ze miałam łezki w oczach

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że mogę spodziewać się większego bólu, ale już wiem jak to będzie bolało
No to tyle wieści

a i jeszcze jedna ale zła że aparat albo kabel od ściągania zdjęć nam nie działa i nie mogę ściągnąć zdjęć

jutro jadę do serwisu i modle się aby to była wina kabla a nie aparatu
Buziaki