dziękuję Asiu za życzenia. Ja również życzę Wam Zdrowych i wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2007.

Możesz zdradzić czy na allegro i za ile?

tak na allegro.Ale cały czas kosztowało to 150 zł. A teraz przed świętami 200-209 zł.Nie wiem czy specjalnie podwyższyli cenę, bo święta?poczekam jeszcze trochę.

[asiek]

Ja również życzę Wam Zdrowych i wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2007

dziekuję bardzo

Nie wiem czy specjalnie podwyższyli cenę, bo święta?poczekam jeszcze trochę.

całkiem możliwe.Skok cenowy niesamowity,szok Poczekaj,pewnie,skoro się nie spieszy!
Mariolu,jak Święta???czyy ktoś do Was rzyjechał,czy sami we trójkę spędzaliście Boże Narodzenie?

[merkunek]

Mariolu,jak Święta???czyy ktoś do Was rzyjechał,czy sami we trójkę spędzaliście Boże Narodzenie?

Mariolka napisz coś o Świętach, jak Wam minęły, jak Marcelek świętował

[merkunek]

Ale super fotki, z tatusiem miodzio

Prezenty obłędne i same takie z górnej półki, a stolik spodobał się? Mój Kuba u znajomych bawił się takim bardzo chętnie...

[martulka]

Wiesz Mariola może mój Wiktor wygląda na 10 m-cy ale Twój Marcel w tych odjazdowych ciuchach wygląda na 2 latka

[merkunek]

ale Twój Marcel w tych odjazdowych ciuchach wygląda na 2 latka

no dokładnie!

ale Twój Marcel w tych odjazdowych ciuchach wygląda na 2 latka

wszytskie te odjazdowe ciuchy kupuję w komisach(jak kto woli lumpeksach)

Prezenty obłędne i same takie z górnej półki

nie ten stolik kupiłam w geanie za 49 zł.więc żadna drożyzna(sama wiesz jak te zabawki drogie są dla dzieciaków).a rowerek dostał od chrzestnego(sama jestem w szoku, ba nie liczyłam na nic), a jeżdzik od teściów(dopiero zdziwienie).

[ Dodano: Czw Gru 28, 2006 8:31 pm ]

a stolik spodobał się? Mój Kuba u znajomych bawił się takim bardzo chętnie...

miałam podobnie.chodziłam z Małym w odwiedzinki do naszej sąsiadki, która takowy miała i Mały się nim bawił.To jak jechała do Geana to poprosiłam ją o zakup takiego stolika dla naszego.Ładnie się nim bawi.polecam

[asiek]

Rewelacyjne fotki!! Marcel ślicznie wygląda,jak pięknie pozuje do zdjęć(ja Miłka nie mogę nigdy chwycić,jak sama bym chciała).A prezenty pierwsza klasa.Czyli już nie musisz kupować jeżdxika-masz z głowy prezent,a do tego niespodziankę ze strony teściów  
Co do świąt we troje - to wcale nie było smutne chyba,bo właściwie fajnie tak spędzić święta na spokojnie,ze sobą.Szkoda tylko,że Marcelek zachorował,bo jeszcze spacerek byłby rodzinny.
A jak już jest lepiej?? czy jeszcze chory?

[merkunek]

Ja też znajduję czasem takie perełki w szmateksach

A co do stolika, to faktycznie tani, super

[ Dodano: Pią Gru 29, 2006 11:21 am ]
Fotki poprawione, wsio ślicznie widać

A co do stolika, to faktycznie tani, super  

za identyczny na Allegro życzyli sobie 69 plus koszta przesyłki.Więc różnica jest... Aha i zapomniałam o jeszcze jednym prezencie Krzesełko-uczydełko Fisher Price.to dopiero dla niego hicior!!!zejść z niego nie chciał.

[Gosiaczek80]

jestem pod ogromnym wrażeniem prezetów Marcelka. Bardzo się zdziwiłam tak niską ceną tego stolika.  Mały miał pewnie nie lada frajde. Co z resztą widac na zdjęciach.

Macie bardzo ładne zdjęcie rodzinne.

[demka]

Mariolka, Twój Synio zawsze wygląda jakby się opalał taką ma fajna karnację A prezenty...rewelka

[merkunek]

Super krzesełeczko, świetny prezent!!!

[asiek]

szczerze mówiąc,to nie widziałam takiego krzesełka Rewelacja,chyba,nie? Cóż on takiego uzy powiedz Mariolu,bo na zdjęciu widać pewnie tylko cząstkę tego,co ono potrfi (ma lamkę,zegarek i książeczkę?)
A co do przentów,to rzeczywiście fantastyczne są.Tylko tak się zastanawiam,co Marcelek dostanie na roczek,hihi,bo limit zabawek chyba wyczerpał (tych typowych na roczek   )
No i fotencje cudne,naprawdę-Marcelek jak malowany

szczerze mówiąc,to nie widziałam takiego krzesełka  Rewelacja,chyba,nie? Cóż on takiego uzy powiedz Mariolu,bo na zdjęciu widać pewnie tylko cząstkę tego,co ono potrfi (ma lamkę,zegarek i książeczkę?)

już ci mówię:jak dziecko siada są diwe opcje(przestawiasz przełącznikiem),że gra piosenki lub abecadło,czyli piosenka o literkach.Na książeczce są zwierzątka.Gdy dziecko przekłada kartki(plastikowe kartki)to np.piesek robi hau, hau.kotek miau, miau.kaczuszka jest jeszcze i żabka.To na zwykłaej opcji, bo jak przesuniesz opcję na ABC(rozmowy w języku polskim),to oprócz szczekania mówi,że to piesek, czy kotek, czy np.kaczuszka.lampka po naciśnieciu gra i świeci kolorowo i mówi jakie kolory widać w danym momencie.i jest jescze zegarek,który liczy.

Tylko tak się zastanawiam,co Marcelek dostanie na roczek,hihi,bo limit zabawek chyba wyczerpał (tych typowych na roczek  )

dokładnie.JA już mam ten problem. Bo jak wspominałam wcześniej, chciałam mu na Gwiazdkę kupić ten jeździk CHICCO 6 W 1.(zdjęcia gdzieś wyżej).Ale czekałąm aż teście z chrzestnym przyjadą(bo przez telef. mojemu męzowi wspomnieli,żeby nie kupować w prezencie rowerka ani jeździak, bo Mikołaj ze Słupska przywiezie).więc się wstrzymałam.A potem stwierdziłam,że nie będę kupowała podobnych zabawek.A,że od cioc i drugiej babci dostał kaskę(są daleko), to chciałam mu kupić coś konkretnego.Żeby nie rozwalić pieniędzy na drobiazgi.tylko coś droższego, na co samam nie mogę sobie pozwolić.I naprawdę miałam dylemat.Bo Mały typowe prezenty dla dziecka w jego wieku już ma.W jego pokoju oprócz łóżeczka, komody z ubrankami,wersalki i półki stoją:
-kojec
-huśtawka składana
-rowerek
-jeździk
-stolik interaktywny
-krzesełko-uczydełko
-i nie wspomnę o innych zabawkach.
A jak wiecie, to wszytsko miejsce zajmuje.I już się boję,co na roczek mu kupić?bo już mi brak pomysłów.Może Wy macie jakieś?

Bardzo się zdziwiłam tak niską ceną tego stolika

dokładnie.Ja też.Bo za taki stolik trzeba liczyć średnio koło 100zł.

[asiek]

no to powiem szczerze,że to krzesełko jest niezłe!!!!

Co do prezentu n roczek..hmmm,napiszę coś,co mżliwe,że masz:
- książeczka z dużymi obrazkami,żeby mógł pokazywać i nazywać (ale i z tekstem oczywiście)
- może zwierzątko takie chyba interaktywne(nie wiem,jak się ono nazywa,że mówi przytul się,pokaż oczko chyba,coś takiego)
- zabawka -piramidka lub taka do dopasowyania elementów(taki a'la fishera kubełek)
- puzle piankowe z literkami albo zwierzątkami)
- zestaw np kubeczek,miseczka,talrzyk(pewnie ma)
 - zabawki do kąpieli (nie okazałe na roczek,ale jak większe juz ma   )
 - ja chorowałąm na kierownicę do autka(ale nie macie samochodu,więc bez sensu) ale są kierownce,jakłek dostał na gwiazdkę
- może pojemniki na zabawki (wiszące lb stojące z ikei)
- klocki gumowe (Miłek ma takie)
- .....

- albo po prostu załóżcie mu konto
na razie nie mam pomysłów więcej  

dzięki asiek.Mało mam rzeczy z Twojej listy.Więc pewnie z jakiejś propozycji skorzystam.To nie jest tak,że on ma wszystko, bo generalnie nie kupuję mu ani dużo, ani drogich zabawek.Bo mnie nie stać.To są akurat prezenty gwiazdkowe głównie od rodziny.Sama jestem zaskoczona bogatym Mikołajem w tym roku dla Małego.bo na teściów, to szczerze powiem nie liczyłam...

[merkunek]

- albo po prostu załóżcie mu konto

Ooooo to jest fajny pomysł

Mariolka śliczne zabaweczki dostał Marcelek, a to krzesełko bajka, sama w zabawkowych chodziłam koło niego, no ale niestety cena nie dla mnie, a rodzinka jakaś taka niedomyślna  

to krzesełko bajka, sama w zabawkowych chodziłam koło niego, no ale niestety cena nie dla mnie,

dla mnie też nie. ale kupiłam za kaśe, którą Marcelek dostał od Mikołaja.Czasami, jak ktoś naprawdę nie wie, co kupić niemowlakowi i woli dać pieniądze.To ja się nawet cieszę.Bo tak zrobiły 3 osoby(każda dała niedużą kwotę-ale razem to się nazbierało).Lepsze to np.niż kupienie czegoś co Mały ma albo jakąś"głupią zabawkę"(mam taki typ zabawek,których nie uznaję dla dzieci.Bo teraz produkuje się dużo głupot)I wtedy sama poszłam i kupiłam to krzesełko.

a rodzinka jakaś taka niedomyślna  

...tak też bywa A jak merkunek teście?kupili coś Kubiemu?

[merkunek]

A jak merkunek teście?kupili coś Kubiemu?

nie  

Tak jak już gdzies pisąłam w rodzinie męża nie ma prezentów ani na Mikołaja, ani na gwiazdkę...

to, to jest przykre. zwłaszcza dla dzieciaczka. Bo rozumiem dorosłym.Wam nie musieli robić, ale wnuczkowi jakaś zabaweczkę za "przysłowiowe 5 zł"mogli kupić.Wiem merkunek,że to jest przykre też dla Ciebie Ja też na nic nie liczyłam.Ale się miło zdziwiłam.Cały rok też się nie interesują.Dobrze,że na Gwiazdkę to wyszło od nich samo... A jak chrzestna?Bo coś kojarzę,że z rodziny Twojego męża?Też nie uznaję prezentów na Gwiazdkę dla chrześniaka? teraz mi głupio,że się chwalę prezentami Marcelka,a tobie jest przykro      

[merkunek]

to, to jest przykre. zwłaszcza dla dzieciaczka. Bo rozumiem dorosłym.Wam nie musieli robić, ale wnuczkowi jakaś zabaweczkę za "przysłowiowe 5 zł"mogli kupić.Wiem merkunek,że to jest przykre też dla Ciebie Ja też na nic nie liczyłam.Ale się miło zdziwiłam.Cały rok też się nie interesują.Dobrze,że na Gwiazdkę to wyszło od nich samo... A jak chrzestna?Bo coś kojarzę,że z rodziny Twojego męża?Też nie uznaję prezentów na Gwiazdkę dla chrześniaka? teraz mi głupio,że się chwalę prezentami Marcelka,a tobie jest przykro      

daj spokój, fajnie że pokazałaś co Marcelek dostał

Nawet mi nie jest przykro, po prostu wiem jak jest, więc na nic się nie nastawiałam; a od chrzestnej Kuba dostał raczej symboliczny prezent - klocki, były widoczne na fotkach...

wiesz co, Kubik jest taki śliczny i cudny,że ma się ochotę dawać mu prezenty bez okazji.Ja tak miałam z synkiem siostry(gdy mieszkałam w Koszlainie jeszcze i byłam panienką).Po prostu czułam taką potrzebę kupienia mu czegoś, za kazdym razem jak do nich szłam.I nie byłam chrzestną... Ale co zrobić?Teściów się nie wybiera, ewentualnie męża Takie życie...

[merkunek]

Ja też należę do osób, które uwielbiają dawać prezenty zresztą nie tylko dzieciakom...

A z innej beczki, co robicie jutro? Siedzicie w domku?

[ela]

Prezentów to fakt , dostał duuuuuuuuuzo    I same super , pewnie ciezko sie jemu zdecydowac czym ma sie bawic .

Nawet mi nie jest przykro

Moze troszke ?
Ja byłam nastwiona ze mały dostanie od bliskiej mu osoby super prezenty bo mieszka w niemczech .Jak wiadomo mozna tam kupic super zabawki z fishera.
A tu lipa...ja dostałam od tej osoby duzo drozsze prezenty a on dostał symboliczny...k .
Ale pewnie liczy sie sam fakt ze wogóle dostał...

[merkunek]

Nawet mi nie jest przykro

Moze troszke ?

nie, raczej nie

Jak się człowiek na coś nie nastawia, to mu potem przykro nie jest a ja wiedziałam, że prezentów nie będzie, za to jechaliśmy do moich rodziców, a tam drobiazgi, ale zawsze są

[jagodka24]

do moich rodziców, a tam drobiazgi, ale zawsze są

właśnie przecież to nie chodzi o nie wiadomo jakie wielkie prezenty
my umówilismy się że w tym toku nie robimy nikomu prezentów ale oczywiście tesciowa cos tam dla nas pokupowała (ja np dostałam koszule nocną którą chciałam sobie i tak kupić)
ale uważam że dla wnuków chociaż jakiś drobiazg, lub własnie kaska jest jak najbardziej na miejscu

A z innej beczki, co robicie jutro? Siedzicie w domku?

tak siedzimy w domku.Jesteśmy tu w Gdyni sami.Nie ma co zrobić z dzieckiem.Zresztą w Nowy Rok mój mąż ma służbę.To w miarę szybko musi iść spać.

Prezentów to fakt , dostał duuuuuuuuuzo  I same super , pewnie ciezko sie jemu zdecydowac czym ma sie bawic

dokładnie.Sam nie wie czym się bawić ma

właśnie przecież to nie chodzi o nie wiadomo jakie wielkie prezenty

właśnie.takie małe dziecko ze wszytskiego się cieszy.nawet z piłeczki np. za 3 zł.chodzi o fakt...

[asiek]

dzięki asiek.Mało mam rzeczy z Twojej listy.Więc pewnie z jakiejś propozycji skorzystam.To nie jest tak,że on ma wszystko, bo generalnie nie kupuję mu ani dużo, ani drogich zabawek.Bo mnie nie stać.To są akurat prezenty gwiazdkowe głównie od rodziny

to tak,jak u nas,ja nie kupuję Miłkowi wiele rzeczy,bo wiele juz ma i i tak nie nadąrzą się nimi bawić.....A z kasą tez tak wolę-kupuję to co potrzebne i ja uważam,ze się przyda i lepiej coś konkretnego,niz byle....co  

cześć!Jesteśmy w trakcie oduczania od cycusia. Dzisiaj mijają 2 tyg. jak Marcele nie dostaje piersi.Nawet łatwo poszło.Stwierdziłam,że 10 miesięcy to i tak wystarczająco na karmienie naturalne.Potem coraz trudniej dziecia oduczyć. Postanowiłam od dizsiaj nie daję i tak zrobiłam. A Mały o dziwo nawet nie protestował i nie wołał. Tak jak w nocy się budził co chwię do cycka, tak teraz mam święty spokój i śpi mi całą noc do 7 rano. Ale zrobiłam jeden z grzechów głównych.Wzięlam go do łóżka. Tzn.zasypia w swoim, śpi do około 24.00, a potem jeśli się przebudzi, to nie daje się odłożyć do swojego łóżeczka. Więc go wtedy biorę do siebie. Niestety musiałam męża "pogonić ".Aha i piersi tylko troszkę bolały.Ale nie były ani na brzmiałe ani nic takiego. I nie odciągałam pokarmu.