Mariolka, do wózka się przyzyczaisz,a kosz na zakupy też jeszcze "oswoisz"

.Co do pasów,to one widocznie nie przewidują dziecka w kombinezonie.ALe ja Miłka nie zapinam w kombinezonie w wózku wcale.Bo on jak jest w swoim śpiworku to ma ograniczone ruchy,więc nawet ie ma,jak stamtąd się wygrzebać.Ale jak jeżdziłam jeszcze z kocami to go zapinałam tylko między nóżkami i w pasie,żeby nie zjeżdżał w dół.A od góry nie.Nawet nie wiem,czy nie sa za krótkie,bo nie sprawdzałam.
A co do witamin ja daję Vigantol krople doustne,roztwór 0, 5mg/ml (20 000 j.m./ml)
I tez na receptę.
A co do kropel,to określa pediatra ile ich podawać,ale w 1 roku życia najczęściej sa to 1-2 kropelek,a potem 1 lb wcale.Ja daję raz 1 raz 2 krople(na zmianę)Na kontroli okaże się ile jeszcze.
A Marcelek to kawał chłopa!!!!!!! Przegonił MIłka zdecydowanie!!!!!!
