Mariolu,ale tą kaszkę to z butli pociągnął     Jeśli tak,to podwójny sukces

a gdzietam,zagęszczoną z talerzyka...Gnojek butelki nie chce.Wścieklizny dostaje na jej widok.Nawet z soczkliem.Muszę kilka razy mu najpierw pokazać,żeby zobaczył,że to nie mleko.Dopiero do buzi weźmie...

[merkunek]

Mariolu,ale tą kaszkę to z butli pociągnął     Jeśli tak,to podwójny sukces

a gdzietam,zagęszczoną z talerzyka...Gnojek butelki nie chce.Wścieklizny dostaje na jej widok.Nawet z soczkliem.Muszę kilka razy mu najpierw pokazać,żeby zobaczył,że to nie mleko.Dopiero do buzi weźmie...

U nas tak było w drugą stronę, jak za ch. pic nie chciał...musiałam pokazywać, że to mleko a nie herbata...ale mu przeszło

U nas tak było w drugą stronę, jak za ch. pic nie chciał...musiałam pokazywać, że to mleko a nie herbata...ale mu przeszło

że takie dziecko potrafi sobie cośtam ubzdurać,że nie weźmie butelki i już...

[merkunek]

U nas tak było w drugą stronę, jak za ch. pic nie chciał...musiałam pokazywać, że to mleko a nie herbata...ale mu przeszło

że takie dziecko potrafi sobie cośtam ubzdurać,że nie weźmie butelki i już...

uparciuchy małe  

[merkunek]

Mariolka, przeczytałam, że twój synuś nie chce smoka i przyszło mi do głowy, ze może w związku z tym butli nie lubi...wspomniałam już o moim bracie, on też butlę ledwo trawił i trzeba było mu tak ledwie ledwie ją do buziaka wkładać, nie za głęboko, bo inaczej miał odruch "bleee"...

Mariolka, przeczytałam, że twój synuś nie chce smoka i przyszło mi do głowy, ze może w związku z tym butli nie lubi

może i tak. Możliwe,że niechęć do smoczka wiążę się z niechęcią do picia z butelki. To jest pewein problem...

A teraz porcja kolejnych fotek.Dzisiaj w naszym najnowszym zakupie, z którego jesteśmy oboje z Marcelkiem zadowoleni. Bo udało mi się zakupić tą huśtaweczkę na allegro(uwaga!!!)za 25 zł i dowóz gratis.Facet sam mi ją przywiózł do domu. Super okazja, zważywszy, że nowa w sklepie kosztuje 150 zł. A ta jest wogóle niezniszczona.Wszystko można zdjąć i wyprać(co już uczyniłam).Więc wygląda jak nówka.A Mały aż piszczy w niej. Co zresztą widać na załączonych obrazkach.Ten przyklejony uśmiech nie schodził mu z twarzy.A do tego z gardła wydobywa się takie przedłużone"aaaaa...".

[liliann]

woooow duży ten Twój synalek....

[merkunek]

woooow duży ten Twój synalek....

nooooo Mariol, ile ma wzrostu Twój synuś?

uśmiech mega radosny!!

liliann napisał/a:
woooow duży ten Twój synalek....


nooooo  Mariol, ile ma wzrostu Twój synuś?

_________________

wląsnie!!na zdjęciu z wiktorkiem nie wyglądał na takiego wiekoludka

nooooo  Mariol, ile ma wzrostu Twój synuś?

nie wiem teraz.ale z miesiąc temu miał 74 cm.Ciuszki kupuję 80.Umówię się na przyszły tydzień na wizyte patronażową, to będę wiedzieć.On jest szczuplutki,taka chudzinka.Ale za to długi...

[merkunek]

wygląda na większego...

wygląda na większego...

ale ze zdjęć to może być złudzenie,że taki duzy.No, ale mały znowu nie jest...
merkunek jak mam zrobić,żeby mieć w podpisie takie zdjęcie Marcela jak Ty masz Qbiego?I jakiego ma być wymiaru?

[merkunek]

wygląda na większego...

ale ze zdjęć to może być złudzenie,że taki duzy.No, ale mały znowu nie jest...
merkunek jak mam zrobić,żeby mieć w podpisie takie zdjęcie Marcela jak Ty masz Qbiego?I jakiego ma być wymiaru?

Ja ro robiłam razem z suwaczkiem, jest w programie taka opcja, ale myślę, że jak wstawisz normalnie zdjęcie przed swoim suwaczkiem (tylko bez spacji między nimi) to też będzie oki
A co do rozmiaru to fota Kuby ma 100x80.

jakoś się udało

[martulka]

Mariolka, gratulujemy udanego zakupu, huśtawka jest super i widać, że Marcel uhahany. Dzięki temu pokazał wyraźnie swój ząbek
A jak tam nocki, czy już Mercel je przesypia?
No i na zdjęciach to rzeczywiście wygląda na starszego i większego

[merkunek]

Rany ja dopiero teraz zobaczyłam zębolka Marcelkowego, ale śliczny i ładnie widoczny!!!!

[merkunek]

jakoś się udało

super się udało, a zdjęcie czaderskie!!! Normalnie amant Ci rośnie!!!

[asiek]

Zębolek superowy!!! Huśtawka też oczywiście!
A c do tego smoczka i butelki to chyba jest jednak zależność,bo mojej koleżanki synek też nie lubi smoczkai niestety.... nie chce nić pić z butelki.....

Normalnie amant Ci rośnie!!!

to prawda!!

A jak tam nocki, czy już Mercel je przesypia?

tak sobie.Różnie to bywa.Chyba za bardzo zaczęłam chwalić...

na zdjęciach to rzeczywiście wygląda na starszego i większego

dokładnie.Zresztą sama widziałaś go na żywo, to wiesz,że aż tak wielki nie jest

Normalnie amant Ci rośnie!!!

dziękuję...

A c do tego smoczka i butelki to chyba jest jednak zależność,bo mojej koleżanki synek też nie lubi smoczkai niestety.... nie chce nić pić z butelki.....

też tak myślę. I chyba dzieci karmione piersią, mniej lubią smoczka.Choć to nie jest żadna reguła.Mówię ze swoich obserwacji

[asiek]

I chyba dzieci karmione piersią, mniej lubią smoczka.Choć to nie jest żadna reguła

Miłek lubi smoczek.Chociaż na początku nie chciał, nie umiał go trzymać.Nauczyliśmy go.Czy to dobrze,czy to źle,już teraz nieistotne,ale nauczył się.A też by karmiony wyłacznie piersią długo.Więc to żadna reguła.Po prostu zależy od dziecka.

.A też by karmiony wyłacznie piersią długo.Więc to żadna reguła.Po prostu zależy od dziecka.

dlatego mówię,że to żadna reguła.Ale więcej spotykam się z przypadkiem,że dzieci karmione naturalnie nie chcą smoczka...przykład w rodzinie:mój synek, synek mojej siostry,synek siostry męża, Wiktorek martulki,córcia mojej koleżanki i jeszcze bym znalazła przykładów.

[asiek]

tak i synek mojej koleżanki też  

[merkunek]

Ależ super fotka, znaczy minka!!!!!

[martulka]

Ale więcej spotykam się z przypadkiem,że dzieci karmione naturalnie nie chcą smoczka...przykład w rodzinie:mój synek, synek mojej siostry,synek siostry męża, Wiktorek martulki

Mój synuś karmiony naturalnie nie był, ale smoczka rzeczywiście nie chce. Raz udało mi się wsadzić smoczek do buzi Wiktorka i zdążyłam cyknąć fotkę i to tyle, więcej razy już to nie wyszło. I lepiej, nie będę musiała go odzwyczajać
A mój chrześniak ma chyba z 15 smoczków. Można je znaleźć w całym domu.

Ależ super fotka, znaczy minka!!!!!

a dziękujemy.Akurat udało mi się kinkę uchwycić.Co nie jest łatwe, bo zawsze poważnieje na widok aparatu

Mój synuś karmiony naturalnie nie był, ale smoczka rzeczywiście nie chce. Raz udało mi się wsadzić smoczek do buzi Wiktorka i zdążyłam cyknąć fotkę i to tyle, więcej razy już to nie wyszło. I lepiej, nie będę musiała go odzwyczajać  

problem odzwyczajania bedziesz miałą z głowy

[Gosiaczek80]

A mój chrześniak ma chyba z 15 smoczków. Można je znaleźć w całym domu.

ja pamiętam, że miałam ich conajmnie 3. I tylko z 3 usypiałam (jeden w buzi i po jednym w każdej dłoni). Dopiero jak miałam 4 czy 5 lat , to oduczyłam się od nich...ale ile przy tym było krzyku i płaczu....

Dopiero jak miałam 4 czy 5 lat , to oduczyłam się od nich...ale ile przy tym było krzyku i płaczu....

o Boże!!!to dość długo.A nie miałaś żadnych problemów ze zgryzem?Im starsze dziecko tym trudniej oduczyć...

Jezu jaki on do Ciebie podobny!!!!!!! Tzn. nie Jezus tylko Marcel...ma twoje oczy..  

[merkunek]

Jezu jaki on do Ciebie podobny!!!!!!! Tzn. nie Jezus tylko Marcel...ma twoje oczy..  

nosek chyba też